Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Rozwód - kilka pytań.

Rozwód - kilka pytań.

Data: 2009-10-09 09:26:53
Autor: Lukasz
Rozwód - kilka pytań.
Witam
Wiem że temat często wałkowany, no ale... więc jak ktoś może liczę na pomoc i z góry dziękuje.
Siostra chce się rozwieść z mężem, ma problemy chyba jakieś psychiczne + alkohol dość często wiadomo co robi.
Mieszkają razem u moich rodziców, jej mąż się nie przemeldował jeszcze nawet. Dom itd. wszystko należy do rodziców, oni mają swój pokój i jedyne co ich jest to rzeczy w tym pokoju, mało wartościowe... dzieci też nie mają.

1) Czy skoro nie jest zameldowany, można go "wyrzucić" z domu?
2) Siostra nie pracuje, jakie są koszty rozwodu? Czy ew. można się ubiegać o zwolnienie jej z kosztów sądowych? I kto płaci i kiedy te koszty sądowe, czy osoba składająca wniosek na początku, czy może po orzeczeniu winy?
3) Co z "podziałem majątku" skoro go właściwie nie ma?
4) Czy warto gdzieś się udać wcześniej, np. do jakieś poradni? (nie chodzi mi o prawnika)

Data: 2009-10-09 01:53:07
Autor: kasia
Rozwód - kilka pytań.
On 9 Paź, 09:26, "Lukasz" <lukas...@op.pl> wrote:
Witam
Wiem że temat często wałkowany, no ale... więc jak ktoś może liczę na pomoc
i z góry dziękuje.
Siostra chce się rozwieść z mężem, ma problemy chyba jakieś psychiczne +
alkohol dość często wiadomo co robi.
Mieszkają razem u moich rodziców, jej mąż się nie przemeldował jeszcze
nawet. Dom itd. wszystko należy do rodziców, oni mają swój pokój i jedyne co
ich jest to rzeczy w tym pokoju, mało wartościowe... dzieci też nie mają.

1) Czy skoro nie jest zameldowany, można go "wyrzucić" z domu?
2) Siostra nie pracuje, jakie są koszty rozwodu? Czy ew. można się ubiegać o
zwolnienie jej z kosztów sądowych? I kto płaci i kiedy te koszty sądowe, czy
osoba składająca wniosek na początku, czy może po orzeczeniu winy?
3) Co z "podziałem majątku" skoro go właściwie nie ma?
4) Czy warto gdzieś się udać wcześniej, np. do jakieś poradni? (nie chodzi
mi o prawnika)

1.moze go nie wpuscic.jesli nie chce np.opuscic domu a awanturuje
sie,trzeba wzywac policje,wyprowadza go.Jesli nie jest zameldowany nie
ma prawa przebywac w tym mieszkaniu
2.mozna,pisze sie wniosek o zwolnienie z kosztow sadowych,do wniosku
zalacza sie oswiadczenie o stanie rodzinnym,majatku i dochodach-do
pobrania w sadzie lub w internecie.Jesli sad zwolni powodke z kosztow
to placi albo pozwany albo polacy w podatkach,sad moze zwolnic tez
tylko czesciowo,to zalezy od dochodow,jesli mieszka z rodzicami do
oswiadczenia musi wlaczyc dochody rodzicow u ktorych mieszka
4.nie wiem o jakiego typu poradnie chodzi,jesli o alkoholizm meza moze
zlozyc wniosek do poradni uzaleznien alkoholowych w miescie ktorym
mieszka,jesli sama szuka pomocy no to niech idzie do psycholooga
(swoja droga niezla podkladka w sadzie ze przez meza musi sie
leczyc),jesli jej maz stosuje przemoc psychiczna niech ten fakt zglosi
na policje i napisze pismo do prokuratury

Data: 2009-10-09 11:25:18
Autor: kuba
Rozwód - kilka pytań.
kasia pisze:

Jesli nie jest zameldowany nie ma prawa przebywac w tym mieszkaniu

Nie udzielaj takich niemądrych porad, bo ktoś może jeszcze uwierzy, zastosuje się i będzie miał problemy...


--
kuba
www.fashioncorner.pl

Data: 2009-10-09 11:58:45
Autor: Paweł
Rozwód - kilka pytań.
Użytkownik "kasia" <lalu81@interia.pl> napisał w wiadomości news:dbafb919-0952-41f2-a7b2-1984d3be871ft2g2000yqn.googlegroups.com...

1.moze go nie wpuscic.jesli nie chce np.opuscic domu a awanturuje
sie,trzeba wzywac policje,wyprowadza go.Jesli nie jest zameldowany nie
ma prawa przebywac w tym mieszkaniu

Brednia.



--
Paweł

Data: 2009-10-09 13:07:32
Autor: Lukasz
Rozwód - kilka pytań.

Użytkownik "Paweł" <billg@microsoft.com> napisał w wiadomości news:han24d$9mr$1nemesis.news.neostrada.pl...
Użytkownik "kasia" <lalu81@interia.pl> napisał w wiadomości news:dbafb919-0952-41f2-a7b2-1984d3be871ft2g2000yqn.googlegroups.com...

1.moze go nie wpuscic.jesli nie chce np.opuscic domu a awanturuje
sie,trzeba wzywac policje,wyprowadza go.Jesli nie jest zameldowany nie
ma prawa przebywac w tym mieszkaniu

Brednia.


Słyszałem że za nie zgłoszenie zmiany zameldowania jest kara 5tyś zł? I dotyczy właściciela domu (mieszkania)także. ?

Data: 2009-10-09 06:20:58
Autor: kasia
Rozwód - kilka pytań.
On 9 Paź, 13:07, "Lukasz" <lukas...@op.pl> wrote:
Użytkownik "Paweł" <bi...@microsoft.com> napisał w wiadomościnews:han24d$9mr$1nemesis.news.neostrada.pl...> Użytkownik "kasia" <lal...@interia.pl> napisał w wiadomości
>news:dbafb919-0952-41f2-a7b2-1984d3be871ft2g2000yqn.googlegroups.com...

>> 1.moze go nie wpuscic.jesli nie chce np.opuscic domu a awanturuje
>> sie,trzeba wzywac policje,wyprowadza go.Jesli nie jest zameldowany nie
>> ma prawa przebywac w tym mieszkaniu

> Brednia.

Słyszałem że za nie zgłoszenie zmiany zameldowania jest kara 5tyś zł? I
dotyczy właściciela domu (mieszkania)także. ?

jesli nie jest zameldowany,policja go wyprowadzi.znam identyczny
przypadek.

Data: 2009-10-09 16:36:22
Autor: kuba
Rozwód - kilka pytań.
kasia pisze:

jesli nie jest zameldowany,policja go wyprowadzi.znam identyczny
przypadek.

Jeśli tak faktycznie było, to policjanci dopuścili się czynu podlegającego ściganiu w postępowaniu karnym, a "wyprowadzony" ma roszczenie do Skarbu Państwa o odszkodowanie.

--
kuba
www.fashioncorner.pl

Data: 2009-10-09 16:49:25
Autor: SDD
Rozwód - kilka pytań.

Użytkownik "kuba" <pan_dziendobry@o2.pl> napisał w wiadomości news:hanhp0$bju$2inews.gazeta.pl...


Jeśli tak faktycznie było, to policjanci dopuścili się czynu podlegającego ściganiu w postępowaniu karnym, a "wyprowadzony" ma roszczenie do Skarbu Państwa o odszkodowanie.

Kurde. Czegos nie rozumiem. Zalozmy, ze przyjedzie do mnie ciocia Frania z Krakowa.
Zalozmy, ze sie rozgosci i sobie siedzi u mnie miesiac - bez zameldowania - i nie zanosi sie na to, by dobrowolnie zechciala zakonczyc swa goscine.
Czy naprawde nie ma zadnego sposobu, zeby pozbyc sie cioci Frani?

Pozdrawiam
SDD

Data: 2009-10-09 08:01:54
Autor: kasia
Rozwód - kilka pytań.
On 9 Paź, 16:49, "SDD" <sddwyt...@towszechwiedza.pl> wrote:
Użytkownik "kuba" <pan_dziendo...@o2.pl> napisał w wiadomościnews:hanhp0$bju$2inews.gazeta.pl...

> Jeśli tak faktycznie było, to policjanci dopuścili się czynu podlegającego
> ściganiu w postępowaniu karnym, a "wyprowadzony" ma roszczenie do Skarbu
> Państwa o odszkodowanie.

Kurde. Czegos nie rozumiem. Zalozmy, ze przyjedzie do mnie ciocia Frania z
Krakowa.
Zalozmy, ze sie rozgosci i sobie siedzi u mnie miesiac - bez zameldowania -
i nie zanosi sie na to, by dobrowolnie zechciala zakonczyc swa goscine.
Czy naprawde nie ma zadnego sposobu, zeby pozbyc sie cioci Frani?

Pozdrawiam
SDD

no wlasnie ja tez tego nie rozumie.Wg mnie policja ma prawo ta ciocie
wyprosic.Z reszta przypomnialam sobie ze znam wiecej niz jeden taki
przypadek.Za kazdym razem policja wyprowadzala taka osobe.

Data: 2009-10-09 10:41:19
Autor: witek
Rozwód - kilka pytań.
kasia wrote:
On 9 Paź, 16:49, "SDD" <sddwyt...@towszechwiedza.pl> wrote:
Użytkownik "kuba" <pan_dziendo...@o2.pl> napisał w wiadomościnews:hanhp0$bju$2inews.gazeta.pl...

Jeśli tak faktycznie było, to policjanci dopuścili się czynu podlegającego
ściganiu w postępowaniu karnym, a "wyprowadzony" ma roszczenie do Skarbu
Państwa o odszkodowanie.
Kurde. Czegos nie rozumiem. Zalozmy, ze przyjedzie do mnie ciocia Frania z
Krakowa.
Zalozmy, ze sie rozgosci i sobie siedzi u mnie miesiac - bez zameldowania -
i nie zanosi sie na to, by dobrowolnie zechciala zakonczyc swa goscine.
Czy naprawde nie ma zadnego sposobu, zeby pozbyc sie cioci Frani?

Pozdrawiam
SDD

no wlasnie ja tez tego nie rozumie.Wg mnie policja ma prawo ta ciocie
wyprosic.Z reszta przypomnialam sobie ze znam wiecej niz jeden taki
przypadek.Za kazdym razem policja wyprowadzala taka osobe.

Animka zmienila nick?

Data: 2009-11-02 01:47:23
Autor: gr
Rozwód - kilka pytań.
On 9 Paź, 16:01, kasia <lal...@interia.pl> wrote:
On 9 Paź, 16:49, "SDD" <sddwyt...@towszechwiedza.pl> wrote:

> Użytkownik "kuba" <pan_dziendo...@o2.pl> napisał w wiadomościnews:hanhp0$bju$2inews.gazeta.pl...

> > Jeśli tak faktycznie było, to policjanci dopuścili się czynu podlegającego
> > ściganiu w postępowaniu karnym, a "wyprowadzony" ma roszczenie do Skarbu
> > Państwa o odszkodowanie.

> Kurde. Czegos nie rozumiem. Zalozmy, ze przyjedzie do mnie ciocia Frania z
> Krakowa.
> Zalozmy, ze sie rozgosci i sobie siedzi u mnie miesiac - bez zameldowania -
> i nie zanosi sie na to, by dobrowolnie zechciala zakonczyc swa goscine.
> Czy naprawde nie ma zadnego sposobu, zeby pozbyc sie cioci Frani?

> Pozdrawiam
> SDD

no wlasnie ja tez tego nie rozumie.Wg mnie policja ma prawo ta ciocie
wyprosic.Z reszta przypomnialam sobie ze znam wiecej niz jeden taki
przypadek.Za kazdym razem policja wyprowadzala taka osobe.

No pewno 95% nocnych interwencji domowych w sprawach awantur tak się
kończy. Pojawia się patrol. legitymuje wszystkich pyta sie właściciela
czy chce aby tu osoby niezameldowane przebywały, on mówi, że nie osoby
słyszą do widzenia i wychodzą.

Data: 2009-10-09 17:35:03
Autor: kuba
Rozwód - kilka pytań.
SDD pisze:
Użytkownik "kuba" <pan_dziendobry@o2.pl> napisał w wiadomości news:hanhp0$bju$2inews.gazeta.pl...


Jeśli tak faktycznie było, to policjanci dopuścili się czynu podlegającego ściganiu w postępowaniu karnym, a "wyprowadzony" ma roszczenie do Skarbu Państwa o odszkodowanie.

Kurde. Czegos nie rozumiem. Zalozmy, ze przyjedzie do mnie ciocia Frania z Krakowa.
Zalozmy, ze sie rozgosci i sobie siedzi u mnie miesiac - bez zameldowania - i nie zanosi sie na to, by dobrowolnie zechciala zakonczyc swa goscine.
Czy naprawde nie ma zadnego sposobu, zeby pozbyc sie cioci Frani?

No jest, proces o ochronę posiadania (art. 344 KC, 478 KPC) - w teorii najszybszy i najskuteczniejszy, w praktyce może trwać kilka lat.

Nawet mój wykładowca prawa cywilnego mówił, że gdyby ktoś mu tak zrobił, to by wziął za fraki i wyprowadził ;D

Kwestia cioci Frani i podobnych włamywaczy jest trochę inna, bo może wchodzić w grę naruszenie miru domowego, uzasadniającego interwencję policji i zatrzymanie podejrzanego do przesłuchania.

Natomiast, jeżeli ktoś zajmuje lokal na podstawie jakiegoś tytułu - choćby spornego, a nawet wyimaginowanego - interwencja służb mundurowych nie wchodzi w grę; tylko sąd.


--
kuba
www.fashioncorner.pl

Data: 2009-10-09 18:14:48
Autor: SDD
Rozwód - kilka pytań.

Użytkownik "kuba" <pan_dziendobry@o2.pl> napisał w wiadomości news:hanl73$p86$1inews.gazeta.pl...

Natomiast, jeżeli ktoś zajmuje lokal na podstawie jakiegoś tytułu - choćby spornego, a nawet wyimaginowanego - interwencja służb mundurowych

Spornego i wymaginowanego... - ups. moze juz najwyzszy czas sie ewakuowac z tego chorego kraju :)

Pozdrawiam
SDD

Data: 2009-10-31 15:33:44
Autor: 1634Racine
Rozwód - kilka pytań.
kuba in news:hanl73$p86$1inews.gazeta.pl
[.......]
Natomiast, jeżeli ktoś zajmuje lokal na podstawie jakiegoś tytułu - choćby
spornego, a nawet wyimaginowanego - interwencja służb mundurowych nie
wchodzi w grę; tylko sąd.

tzn. ze jesli jest po rozwodzie, byly mąż w zasadzie nie mieszka w domu,gdzie mieszka żona byla, wpada tam tylko co jakis czas, jest tam jednak zameldowany, ma tam jakies swoje rzeczy - to _nie_ mozna go wymeldowac [zona nie moze tego zrobic] ??

A jesli jednak  była żona moze wymeldowac bylego meza - to chyba musi byc w tym celu jakas procedura... Sadowa? No i on musi jakies warunki brzegowe spelniac.

Cos kiedys slyszalem o paradoksie takiej sytuacji, ze gdy byly maz jest nadal zameldowany [czyli sam nie wymeldowal sie], to nie mozna go wyrzucic/wymeldowac, bo dziala jakies specjalne prawo chroniace go, to prawo ma jakas swoja konkretna nazwe, nie "zasiedzenie", ale....

W kazdym razie to jest prawo chroniace go przed bezdomnoscia, nawet gdy chwilowo mieszka u kogos.

Wiecej: bez jego zgody była żona nie moze kupic ich dotychczasowego mieszkania na wlasnosc. Podobno.

Data: 2009-10-31 10:24:36
Autor: witek
Rozwód - kilka pytań.
1634Racine wrote:

tzn. ze jesli jest po rozwodzie, byly mąż w zasadzie nie mieszka w domu,gdzie mieszka żona byla, wpada tam tylko co jakis czas, jest tam jednak zameldowany, ma tam jakies swoje rzeczy - to _nie_ mozna go wymeldowac [zona nie moze tego zrobic] ??

Nie. patrz niżej


A jesli jednak  była żona moze wymeldowac bylego meza - to chyba musi byc w tym celu jakas procedura... Sadowa? No i on musi jakies warunki brzegowe spelniac.


administracyjna.
Składasz wniosek w biurze meldunkowym wniosek o administracyjne wymelodwanie malżonka z powodu, że nie mieszka.

Biuro sprawdza, czy faktycznie tam nie mieszka i podejmuje decyzję.
Przy czym jeśli wpada tam od czasu do czasu, ma tam swoje miejsce to jednak tam mieszka i biuro decyzji o wymeldowaniu nie podejmie.
Oczywiscie to trochę loteria, bo biuro popyta sąsiadów, dzielnicowego, pare razy ktos wpadnie zobaczyc, sprobuja mu wyslac list, zobaczyc czy odbierze.
Jak wiecej bedzie na "nie mieszka" to go wymeldują, jak wiecej bedzie na "mieszka" to go nie wymeldują.

Data: 2009-10-09 22:37:12
Autor: Filip Ozimek
Rozwód - kilka pytań.
kasia pisze:
On 9 Paź, 13:07, "Lukasz" <lukas...@op.pl> wrote:
Użytkownik "Paweł" <bi...@microsoft.com> napisał w wiadomościnews:han24d$9mr$1nemesis.news.neostrada.pl...> Użytkownik "kasia" <lal...@interia.pl> napisał w wiadomości
news:dbafb919-0952-41f2-a7b2-1984d3be871ft2g2000yqn.googlegroups.com...
1.moze go nie wpuscic.jesli nie chce np.opuscic domu a awanturuje
sie,trzeba wzywac policje,wyprowadza go.Jesli nie jest zameldowany nie
ma prawa przebywac w tym mieszkaniu
Brednia.
Słyszałem że za nie zgłoszenie zmiany zameldowania jest kara 5tyś zł? I
dotyczy właściciela domu (mieszkania)także. ?

jesli nie jest zameldowany,policja go wyprowadzi.znam identyczny
przypadek.



Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy

Art. 28[1]. Jeżeli prawo do mieszkania przysługuje jednemu małżonkowi, drugi małżonek jest uprawniony do korzystania z tego mieszkania w celu zaspokojenia potrzeb rodziny. Przepis ten stosuje się odpowiednio do przedmiotów urządzenia domowego.

--
Filip.

Data: 2009-10-09 22:48:38
Autor: SDD
Rozwód - kilka pytań.

Użytkownik "Filip Ozimek" <filip@mielonka.polbox.pl> napisał w wiadomości news:hao6td$94g$1inews.gazeta.pl...

Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy

Art. 28[1]. Jeżeli prawo do mieszkania przysługuje jednemu małżonkowi, drugi małżonek jest uprawniony do korzystania z tego mieszkania w celu

*byly* malzonek takze?

Pozdrawiam
SDD

Data: 2009-10-09 19:41:32
Autor: witek
Rozwód - kilka pytań.
SDD wrote:
UÂżytkownik "Filip Ozimek" <filip@mielonka.polbox.pl> napisaÂł w wiadomoÂści news:hao6td$94g$1inews.gazeta.pl...

Kodeks Rodzinny i OpiekuĂączy

Art. 28[1]. Je¿eli prawo do mieszkania przys³uguje jednemu ma³¿onkowi, drugi ma³¿onek jest uprawniony do korzystania z tego mieszkania w celu

*byly* malzonek takze?


takze, ale z innego paragrafu.
przestaje korzytać z KRIO ale staje się lokatorem, którego chroni ustawa o ochornie praw lokatorow.
Można go wyrzucić... przez sąd i komornika.

Data: 2009-10-31 15:56:55
Autor: 1634Racine
Rozwód - kilka pytań.
witek in news:haol7s$ndb$2inews.gazeta.pl
[......]
*byly* malzonek takze?
takze, ale z innego paragrafu.
przestaje korzytać z KRIO ale staje się lokatorem, którego chroni ustawa o
ochornie praw lokatorow.

gdzie to "piszą" ? :)

Można go wyrzucić... przez sąd

z jakich powodĂłw?

 i komornika.

z jakich powodĂłw?
bo zakladac trzeba, ze po rozwodzie to wzgledem "masy mieszkaniowej" jedyne jego zobowiazanie, to moze byc polowa czynszu/oplat...
A wiec nawet jesli tylko _bywa_ w tym mieszkaniu, ale placi 1/2 oplat to mozna go wykopac/wymeldowac??

Data: 2009-10-31 10:27:09
Autor: witek
Rozwód - kilka pytań.
1634Racine wrote:
witek in news:haol7s$ndb$2inews.gazeta.pl
[......]
*byly* malzonek takze?
takze, ale z innego paragrafu.
przestaje korzytać z KRIO ale staje się lokatorem, którego chroni ustawa o
ochornie praw lokatorow.

gdzie to "piszą" ? :)

co piszą?


Można go wyrzucić... przez sąd

z jakich powodĂłw?

bo jest lokatorem, którem jak najbardziej "wynajem" można wypowiedzieć.


 i komornika.

z jakich powodĂłw?

j.w.
z takich samych jak w kazdej umowie najmu mieszkania.
jak pamietam to sprawa dotyczyla mieszkania w domu rodzicow zony, a nie w domu bylej Ĺźony.
Z rodzicami zony po rozwodzie zaden stosunek prawny ich nie łączy po za faktem, ze kiedys wynajeli mu pokoj.

Data: 2009-10-10 00:31:22
Autor: Filip Ozimek
Rozwód - kilka pytań.
SDD pisze:

Art. 28[1]. Jeżeli prawo do mieszkania przysługuje jednemu małżonkowi, drugi małżonek jest uprawniony do korzystania z tego mieszkania w celu

*byly* malzonek takze?

Pozdrawiam
SDD

W pierwszym poście było "Siostra chce się rozwieść z mężem..." więc po sformułowaniu "chce się" można wnioskować, iż jeszcze tego nie zrobiła.

--
Filip.

Data: 2009-10-10 01:05:50
Autor: SDD
Rozwód - kilka pytań.

Użytkownik "Filip Ozimek" <filip@mielonka.polbox.pl> napisał w wiadomości news:haodjg$5sn$1inews.gazeta.pl...

W pierwszym poście było "Siostra chce się rozwieść z mężem..." więc po sformułowaniu "chce się" można wnioskować, iż jeszcze tego nie zrobiła.

Zgadza sie, aczkolwiek kontekst wypowiedzi sprawil, ze zadane pytania odebralem jako dotyczace skutkow rozwodu, choc moze faktycznie byla to nieuzasadniona interpretacja :)

Pozdrawiam
SDD

Data: 2009-10-09 13:17:36
Autor: kuba
Rozwód - kilka pytań.
Lukasz pisze:

Słyszałem że za nie zgłoszenie zmiany zameldowania jest kara 5tyś zł? I dotyczy właściciela domu (mieszkania)także. ?

Do 5 tyś zł. Dlatego, że jest to maksymalna grzywna jaka może być wymierzona za wykroczenie. W praktyce wchodzi w grę jakiś mandat (maksymalnie 500 zł) albo grzywna nałożona przez sąd, raczej niezbyt wysoka.


--
kuba
www.fashioncorner.pl

Data: 2009-10-09 10:03:17
Autor: SDD
Rozwód - kilka pytań.

Użytkownik "Lukasz" <lukaszmk@op.pl> napisał w wiadomości news:hamok0$kl4$1news.onet.pl...

Siostra chce się rozwieść z mężem, ma problemy chyba jakieś psychiczne + alkohol dość często wiadomo co robi.

Niech siostra ograniczy ten alkohol, bo jezcze sad orzeknie jej wine :)

1) Czy skoro nie jest zameldowany, można go "wyrzucić" z domu?

Najlepiej jak gdzies wyjdzie wystawic rzeczy i nie wpuscic (+ewentualnie zmienic zamki).
A zameldowany gdzie jest?

2) Siostra nie pracuje, jakie są koszty rozwodu? Czy ew. można się ubiegać o zwolnienie jej z kosztów sądowych? I kto płaci i kiedy te koszty sądowe, czy osoba składająca wniosek na początku, czy może po orzeczeniu winy?

Tu masz:
http://www.rozwod.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=53&Itemid=54

3) Co z "podziałem majątku" skoro go właściwie nie ma?

No to nie ma. Nie wnosic o to.

4) Czy warto gdzieś się udać wcześniej, np. do jakieś poradni? (nie chodzi mi o prawnika)

Skoro siostra ma problemy z alkoholem, to moze do jakiejs AA :)

Pozdrawiam
SDD

Data: 2009-10-09 10:07:58
Autor: Lukasz
Rozwód - kilka pytań.

Użytkownik "SDD" <sddwytnij@towszechwiedza.pl> napisał w wiadomości news:hamqo6$ski$1news.onet.pl...

Użytkownik "Lukasz" <lukaszmk@op.pl> napisał w wiadomości news:hamok0$kl4$1news.onet.pl...

Siostra chce się rozwieść z mężem, ma problemy chyba jakieś psychiczne + alkohol dość często wiadomo co robi.

Niech siostra ograniczy ten alkohol, bo jezcze sad orzeknie jej wine :)

twuu.. nie jasno napisałem, mąż ma problemy z tym oczywiście

Data: 2009-10-09 10:29:01
Autor: kuba
Rozwód - kilka pytań.
Lukasz pisze:

1) Czy skoro nie jest zameldowany, można go "wyrzucić" z domu?

W majestacie prawa nie, ale wiadomo jak to się odbywa w praktyce. Niemniej jednak, grozi postępowaniem karnym.

3) Co z "podziałem majątku" skoro go właściwie nie ma?

W postępowaniu rozwodowym nie trzeba dzielić majątku. Zainteresowani mogą sobie to zrobić później w odrębnym postępowaniu albo po prostu zwykłą umową, albo mogą tego nie robić wcale.


--
kuba
www.fashioncorner.pl

Rozwód - kilka pytań.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona