Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Rozwód pary Marta Kaczyńska Dubieniecka i Marcin Dubieniecki Kaczyński

Rozwód pary Marta Kaczyńska Dubieniecka i Marcin Dubieniecki Kaczyński

Data: 2011-03-06 13:46:38
Autor: Bogdan Idzikowski
Rozwód pary Marta Kaczyńska Dubieniecka i Marcin Dubieniecki Kaczyński
-- -- - Najbardziej oczekiwanym wydarzeniem towarzysko-politycznym tego roku będzie z pewnością rozwód pary Marta Kaczyńska Dubieniecka i Marcin Dubieniecki Kaczyński. Tego oczekuje salon, tego oczekują tabloidy i - bądźmy szczerzy - oczekujemy tego także my, głęboko zatroskani o wizerunek jednej z najlepszych polskich rodzin. Co tam rodziny, my o wizerunek Polski jesteśmy zatroskani, bo nie wypada przecież, by córka największego polskiego prezydenta, poległego na polu chwały, jednego z najbardziej charyzmatycznych polityków Europy i świata, prowadzała się z jakimś niedorobionym małym mafiosem. Pani Marto niechaj pani się nie martwi, znajdziemy pani lepszego kawalera.

-- -- - Tymczasem inny wybitny Polak, nadzwyczajnego formatu dziennikarz Jan Pospieszalski, chce podać do sądu Gazetę Wyborczą. Gazeta ujawniła bowiem, ile kosztuje realizacja programu "Warto rozmawiać", w tym jakie honorarium dostaje za odcinek pan Janek. Myślę sobie drogi Janie Pośpieszalski, że nie powinien pan się wstydzić tego, iż świetnie pan zarabia. Przecież jeśli dobrze rozumiem, są to uczciwie zarobione pieniądze, nie zaś pochodzące z jakiegoś prostackiego przekrętu. No, chyba że się mylę, wtedy dyskrecja o przewalanej kasie byłaby rzeczywiście wskazana.

Fani pana Janka też powinni być ukontentowani, bo mają dowód, że ich idolowi wiedzie się dobrze, że nie klepie biedy i stać go na serek i bułkę, by mieć siły dalej realizować społecznie ważny program. Pamiętajcie drodzy państwo że miesięcznie pan Janek ma lekko licząc przynajmniej 24 tysiące brutto, minus podatek z 50-cio procentową ulgą (toż to twórca), więc na rączkę wychodzi coś koło 21 tysięcy z hakiem. Tyle, to moi drodzy fani PiSu wielu z was być może przez rok zarabia, jeśli się postaracie i macie robotę. I jedyne co tłumaczy dramatyczny krok pana Janka i ciąganie się z Gazeta po sądach, to fakt, że tyle zarabiając źle się w waszym gronie czuje.
niedziela, 06 marca 2011, revelstein
http://revelstein.blox.pl/2011/03/2161.html

--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"
"Jak nie wyląduję(my), to mnie zabije(ją)"

Data: 2011-03-06 13:52:46
Autor: abc
Rozwód pary Marta Kaczyńska Dubieniecka i Marcin Dubieniecki Kaczyński
Pamiętajcie drodzy państwo że miesięcznie pan Janek ma lekko licząc
przynajmniej 24 tysiące brutto, minus podatek z 50-cio procentową ulgą
(toż to twórca), więc na rączkę wychodzi coś koło 21 tysięcy z hakiem.

A czy szmatławiec ujawnił również ile miesięcznie ma Lis albo Olejnik?

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2011-03-06 14:14:10
Autor: pluton
Rozwód pary Marta Kaczyńska Dubieniecka i Marcin Dubieniecki Kaczyński
> Pamiętajcie drodzy państwo że miesięcznie pan Janek ma lekko licząc
> przynajmniej 24 tysiące brutto, minus podatek z 50-cio procentową ulgą
> (toż to twórca), więc na rączkę wychodzi coś koło 21 tysięcy z hakiem.

A czy szmatławiec ujawnił również ile miesięcznie ma Lis albo Olejnik?



albo biskupi ? I ile placa podatkow ?

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2011-03-06 14:56:01
Autor: abc
Rozwód pary Marta Kaczyńska Dubieniecka i Marcin Dubieniecki Kaczyński
A czy szmatławiec ujawnił również ile miesięcznie ma Lis albo Olejnik?

albo biskupi ? I ile placa podatkow ?

Szmatławiec nie ujawnił?

http://www.podatki.infakt.pl/ryczalt-w-przypadku-osob-duchownych/
http://narzedzia.infor.pl/wskazniki/podatek_dochodowy_od_osob_fizycznych/podatek_dochodowy_od_osob_fizycznych/1340,stawki_ryczaltu_od_przychodow_duchownych.html

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2011-03-06 19:17:08
Autor: abc
Rozwód pary Marta Kaczyńska Dubieniecka i Marcin Dubieniecki Kaczyński
A czy szmatławiec ujawnił również ile miesięcznie ma Lis albo Olejnik?

albo biskupi ? I ile placa podatkow ?

Szmatławiec nie ujawnił?

To może toruński szmatławiec ujawni jeszcze miesięczne brukselskie pobory
pana Ziobry wraz z listą jego największych osiągnięć w Parlamencie
Europejskim?

Data: 2011-03-06 18:35:49
Autor: obserwator
Ile zarabia Komisarz Danuta Hubner, wnuczka corka bylego ubeka?

..zarabia wiecj, anizeli np. prezydent USA, Braka Obama.

Jak sie korumpuje elity w UE, ktore maja czuwac nad wprowdzeniem totalitaryzmu
w Europie, na wzor nieco zmodyfikowanego systemu komunistycznego? Placi im sie
solidnie z podatkow, stopniowo podbijanych narodow. Prosze sobie ten fakt, przesledzic na przykladzie komisarza Danuty Hubner,
corki bylego komunisty:


Komisja Europejska to nie tylko fabryka najróżniejszych dyrektyw i
rozporządzeń, ale przede wszystkim producent milionerów. Dosłownie. Komisarze
Komisji otrzymują rocznie ponad milion złotych pensji. To bez dodatków. Polska
komisarz Danuta Hübner w ciągu pięciu lat wzbogaciła się o ponad 6 mln
złotych. A to nie wszystkie jej zarobki. Ujawniamy, ile zarobiła p.Hübner i
ile kosztuje utrzymanie 27 unijnych komisarzy.

O pensjach członków Komisji Europejskiej nie pisze się wiele w polskiej
prasie. Właściwie w ogóle się nie pisze. Panuje tu istna zmowa milczenia.
?Dziennikarze śledczy? największych gazet w kraju jakoś nie mogą wyśledzić,
jak wysokie pensje pobierają z kieszeni europejskich podatników komisarze
Komisji Europejskiej i 34 tys. jej urzędników zatrudnionych w Brukseli. Po
wpisaniu do wyszukiwarki hasła ?zarobki komisarzy UE? wyskakują linki do
artykułów o biedzie i walce z dyskryminacją zarobkową. Jednak ani słowa o tym,
jak bardzo wzbogaciła się polska komisarz Danuta Hübner i jej 26 koleżanek i
kolegów z unijnej Komisji.

Kasa, Danka, kasa?

Brytyjski instytut Open Europe opublikował 21 marca tego roku specjalny raport
o zarobkach członków Komisji Europejskiej i spodziewanych odprawach dla nich
po czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego oraz o powołaniu nowego
?rządu UE?.

Lektura opracowania brytyjskiego think-tanku ukazuje obraz okradania
podatników przez urzędników ponadpaństwowej struktury. Według tych danych,
Danuta Hübner w ciągu pięciu lat zasiadania w Brukseli zarobiła prawie 1,5
miliona euro, a dokładnie ? 1.410.204,25 euro. Przy kursie 4,50 zł za euro
daje to kwotę ponad 6,3 mln zł za pięć lat bycia unijnym komisarzem.
Oczywiście przez ten czas kurs złotówki do euro był płynny i wahał się, ale
nawet licząc po 3,20 zł za euro, daje to kwotę 4,5 mln zł.

Danuta Hübner zarobiła więc w ciągu pięciu lat ok. 5 mln złotych. Według ?Open
Europe?, złożyły się na to: roczna pensja komisarza ? 238.919 euro, coroczny
dodatek mieszkaniowy ? 35.837,85 euro oraz coroczny fundusz reprezentacyjny ?
7284 euro. To jednak nie wszystko. Komisarz Hübner może jeszcze ?wyciągnąć?
grubo ponad półtora miliona złotych.

Po czerwcowych wyborach do Europarlamentu i ukonstytuowaniu się nowego PE
obecna Komisja Europejska podaje się do dymisji. Na jesieni zostanie powołana
nowa. Każdy z komisarzy za sam fakt zakończenia swej kadencji i odejścia z KE
otrzyma wypłacaną przez trzy lata odprawę. Dla komisarz Hübner oznacza to
wzbogacenie się o 358.378,50 euro, czyli ok. 1,6 mln zł. Do tego dojdzie tzw.
zasiłek przeprowadzkowy w wysokości 19.909,92 euro, co daje prawie 90 tys.
złotych.

Tak więc samo pożegnanie Danuty Hübner ze stołkiem eurokomisarza będzie
kosztować podatników prawie 1,7 mln zł przelanych na jej prywatne konto. Ale
na tym nie koniec. Komisarz Hübner dostanie jeszcze więcej kasy.

Miękkie lądowanie Hübner

Każdemu byłemu członkowi KE należy się dożywotnia emerytura w wysokości
51.068,94 euro rocznie, czyli ok. 230 tys. zł, a więc ok. 19 tys. zł
miesięcznie. Oczywiście emerytura jest co jakiś czas rewaloryzowana, by nie
zjadała jej inflacja. Think-tank Open Europe wyliczył, iż Danuta Hübner do
końca swego życia (przyjmując średnią europejską długość tego ostatniego)
otrzyma z tytułu owej emerytury kwotę 852.851,24 euro ? i to tylko za okres
pięciu lat zasiadania w ?europejskim rządzie?. Jednakże to jeszcze nie koniec
pieniędzy, jakie z naszych kieszeni zabierze komisarz Hübner.

Platforma Obywatelska ogłosiła właśnie, iż Danuta Hübner (już milionerka ? i
to liczona w euro) będzie kandydowała z listy tej partii do Europarlamentu.
Jeśli się dostanie, od czerwca będzie zarabiała ponad 7 tys. euro z tytuły
bycia europosłem. Od nowej kadencji wchodzą bowiem w życie nowe zasady
naliczania zarobków deputowanych do PE ? i to już nie poszczególne kraje
decydują o wysokości pensji. Europarlamentarzyści sami sobie będą ją teraz
wyznaczać.

Do tego dojdzie też ok. 12 tys. euro na prowadzenie biur i pensje asystentów.
Europosłowie mogą także korzystać z dofinansowywania organizowanych przez
siebie różnego rodzaju konferencji, seminariów itp. imprez oraz dotować swoje
broszury, ulotki tudzież inne wydawnictwa o tematyce europejskiej.

Układ pieniędzy

Komisarzy Komisji Europejskiej powołuje na stanowiska Rada Unii Europejskiej,
a więc szczyt przywódców państw członkowskich WE. De facto zatem nominacja
zależy od premiera lub prezydenta danego kraju, bowiem każde państwo ma
?swojego? komisarza. Zarabiający miliony euro komisarze nie więc są przez
nikogo wybierani, a jedynie mianowani przez najróżniejsze rządowo-partyjne układy.

Danuta Hübner dostała swoją posadkę w wyniku porozumienia prezydenta
Kwaśniewskiego z premierem Millerem w 2004 roku. Ówczesny szef polskiego rządu
był słaby, sponiewierany przez aferę Rywina, słabnące notowania i dziennikarzy
ciągle pytających o jego dymisję. Dlatego zdecydował się desygnować na polską
komisarz byłą szefową Kancelarii Prezydenta Kwaśniewskiego i jego bliską
współpracowniczkę.

Teraz to rząd PO będzie decydował, kogo wysłać na ?milionową? posadkę do
Brukseli. Być może jednak prezydent Kaczyński też będzie chciał mieć wpływ na
obsadę tego intratnego, jak się okazuje, stołka. Może dojdzie do kompromisu? W
końcu pieniądze podatników nieje





http://www.lkr.pl/viewtopic.php?f=80&t=22996


--


Data: 2011-03-06 18:39:13
Autor: obserwator
OJCIEC Danki NIEWYGODNY? Dziadek tez niewygodny?


Z ciekawości wszedłem również na internetowe strony polskiej eurokomisarki ds.
polityki regionalnej - tu oczywiście ani słowa zarówno o niechlubnej,
PZPR-owskiej przeszłości p. Danuty, jak i jeszcze bardziej kompromitującej,
ubeckiej przeszłości jej dziadka i ojca. Zajrzałem również do Wikipedii. I tu coś mnie tknęło. Przypomniałem sobie, że w biogramie pod hasłem "Danuta Hübner" jeszcze
niedawno można było przeczytać, że jest córką Ryszarda Młynarskiego. Tu był odnośnik do biogramu ojca, w którym zawarto podstawowe informacje o
jego ubeckiej działalności. Teraz, o dziwo - Młynarskiego nie było już ani w życiorysie Danuty Hübner, ani
oddzielnego hasła na jego temat. Cały Ryszard Młynarski po prostu z Wikipedii
wyparował. Cóż się stało? - pomyślałem. Coś, co przez dwa i pół roku "wisiało"
na stronie i widać nikomu nie przeszkadzało, no bo to przecież prawda
historyczna - teraz nagle zniknęło. Szukając odpowiedzi, uświadomiłem sobie,
że przecież za dwa tygodnie eurowybory, a Danuta Hübner startuje - po
politycznej wolcie i porzuceniu postkomunistów - jako "jedynka" PO z Warszawy. Platforma popierająca czerwone rodziny. Nie może być!

c.d. tutaj:

http://www.asme.pl/124345833721759.shtml

--


Rozwód pary Marta Kaczyńska Dubieniecka i Marcin Dubieniecki Kaczyński

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona