Aby zrozumieć, dlaczego Polska "rozwija" się tylko w medialnych
przestrzeniach utopijnych, czyli nierzeczywistych, należy genezować,
czyli słuszną diagnozę postawioną w powyższym tekście, wyjaśniać i
objaśniać, odwołując się do wcześniejszych wydarzeń z naszej niedawnej
przeszłości. Trzeba wiedzieć i rozumieć na czym polegał tzw. "Okrągły
stół". Na mocy porozumienia okrągłostołowego, doszło do porozumienia,
między ówczesnymi, komunistycznymi "elitami", a tzw. "konstruktywną"
opozycją, uwikłaną, opanowaną, uzależnioną od służb specjalnych, które
w czasie stanu wojennego, czyli walki z narodem, miały doskonałe
warunki do intensywniej "pracy". I tak powstał układ "trzymający
władzę", czyli potężny układ agenturalno-biznesowo-polityczny, który
ogólnie mówiąc, dokonał "przechwytyzacji" majątku narodowego, opanował
media, banki, a później, były dyrektor Instytutu Marksizmu Leninizmy,
pod wpływem sugestii Schaksa i Soloscha, zaczął czyścić Polskę z
materii, czyli "sprzedawać" oraz likwidować nasz przemysł
strategiczny. W atmosferze super-afer np. FOZ-u, powstawały w krótkim
czasie bajeczne fortuny, ludzi związanych z tym układem. Ci którzy
dostrzegli ten gigantyczny przekręt, byli odsunięci od "krojenia
tortu", czyli Polski, obśmiewani, oczerniani, nazywani "oszołomami",
ksenofobami, homofobami, antysemitami, a od niedawna Moherowymi
Beretami. W czerwcu 1992 roku pojawiła się szansa rozbicia tego
szkodliwego dla Polski układu, ale niestety się nie udała. Dzisiaj ten
układ ma się dobrze. Aby lud się nie zorientował, kto jest kim, co
dzieje się w przestrzeniach rzeczywistych, prowadzi się medialny,
permanentny proces, zaciemniania rzeczywistości i ogłupiania naszego
umęczonego i zagubionego ludu, przez "zaprzyjaźnione" środki "masowego
rażenia". Aby jeszcze bardziej zaciemnić rzeczywistość, knuje się
kwity ustawowe, na mocy których dokonuje się barbaryzacji naszej
kultury. Tak jak w czasach komuny, podjęto walkę z Kościołem i z
polskością, z religią i z patriotyzmem, najważniejszymi
rzeczywistościami naszej tożsamości narodowej. Prowadzi się skuteczną
politykę antyrodzinną i antyurodzeniową. Niszczy się polską rodzinę,
zarówno niekorzystnymi parametrami ekonomicznymi, jak i podjętymi
próbami zniszczenia jej istotowości, wprowadzając jej redefinicję, na
mocy której małżeństwo jest tylko czasowym układem dowolnych obiektów,
co znajdzie swoje odzwierciedlenie w knutej ustawie o tzw. układach
partnerskich. Na mocy tych kwitów, nastąpi deprecjacja małżeństwa i
rodziny, zdefiniowanej przez naszą konstytucję i przez prawo.
Zauważmy, iż procesy degenerujące Polskę w przestrzeniach
ekonomicznych i gospodarczych, przebiegają równolegle z procesami
barbaryzacji naszej kultury, wynaradawiania i niszczenia naszych
korzeni i tożsamości narodowej. Oczywiście nie wszyscy są świadomi,
tych procesów, albowiem wielu obywateli poddało się zniewoleniu tzw.
syndromem inwersji poznawczej. Jest to tylko częściowa próba
odpowiedzi, na pojawiające się wątpliwości co do "rozwoju" a raczej
regresji naszej Ojczyzny i prawdziwej kondycji naszego Narodu