Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.pilka-nozna   »   Ruch - Lech

Ruch - Lech

Data: 2010-11-07 19:11:35
Autor: TheBest
Ruch - Lech
Zgodnie z nową tradycją Lech po meczu pucharowym gra padlinę. Nie pomoże zmiana trenera jak piłkarze maja to w dupie. Wygląda, że ciężko będzie nawet na puchary się załapac. Porównując grę do wcześniejszego meczu Polonia-Lechia, to przepaśc.

Data: 2010-11-07 19:02:14
Autor: smiglostopy
Ruch - Lech
TheBest <colbyco@gazeta.pl> napisał(a):
Zgodnie z nową tradycją Lech po meczu pucharowym gra padlinę. Nie pomoże zmiana trenera jak piłkarze maja to w dupie. Wygląda, że ciężko będzie nawet na puchary się załapac. Porównując grę do wcześniejszego meczu Polonia-Lechia, to przepaśc.

Wynik dobry, ale mecz to totalna padaka. Trzeba jednak wziac poprawke, ze graly druzyny z miejsc 13 i 15;)

Rozumiem, ze Lech musi szukac punktow wszedzie, ale Bakero popelnil blad nie wystawiajac rezerwy. Trudno sie spiac na Ruch, kiedy 3 dni wczesniej ogrywa sie Man City. Do braku koncentracji doszlo zmeczenie i efekt widac bylo bardzo wyraznie. Po sukcesie w LE, chlopaki na lawce na pewno rwali sie do gry. Trzeba bylo dac im szanse.

--


Data: 2010-11-07 20:06:50
Autor: Fidelio
Ruch - Lech
Użytkownik "smiglostopy " <smiglostopy@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ib6t3m$nh6$1inews.gazeta.pl...
TheBest <colbyco@gazeta.pl> napisał(a):

Zgodnie z nową tradycją Lech po meczu pucharowym gra padlinę. Nie pomoże
zmiana trenera jak piłkarze maja to w dupie. Wygląda, że ciężko będzie
nawet na puchary się załapac. Porównując grę do wcześniejszego meczu
Polonia-Lechia, to przepaśc.

Wynik dobry, ale mecz to totalna padaka. Trzeba jednak wziac poprawke, ze
graly druzyny z miejsc 13 i 15;)

Rozumiem, ze Lech musi szukac punktow wszedzie, ale Bakero popelnil blad nie
wystawiajac rezerwy.

No przecież wystawił rezerwy: nie wyszedł Peszko i Rudnevs, nie zagrał też Henriquez i Arboleda.

Data: 2010-11-07 20:06:54
Autor: Max
Ruch - Lech

Użytkownik "smiglostopy " <smiglostopy@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ib6t3m$nh6$1inews.gazeta.pl...
TheBest <colbyco@gazeta.pl> napisał(a):

Zgodnie z nową tradycją Lech po meczu pucharowym gra padlinę. Nie pomoże
zmiana trenera jak piłkarze maja to w dupie.

Mam wrazenie ze sie nastawili wybitnie na PP, liga...by sie tylko utrzymać.... no i  pokazac w  Europie...

Nie liczyłem dzis na nic wiecej....
Brat  postawił kase na Lecha.. to od razu usłyszał ode mnie ze  własnie ją stracił...:)

Data: 2010-11-07 20:28:33
Autor: Doomin
Ruch - Lech
W dniu 2010-11-07 20:02, smiglostopy pisze:
TheBest<colbyco@gazeta.pl>  napisał(a):
  Do braku koncentracji doszlo zmeczenie i efekt widac bylo
bardzo wyraznie. Po sukcesie w LE, chlopaki na lawce na pewno rwali sie do
gry. Trzeba bylo dac im szanse.


Yhm, Tshibamba , Wilk, Gancarczyk... Wszyscy jakby
chcieli udowodnic, ze na lawce jest ich miejsce i
ze prosza, zeby ich wiecej nie niepokoic, bo oni
sobie kocyk w plecaku niosa a tu nagle trzeba isc
grac od razu.

Data: 2010-11-07 19:33:43
Autor: Fidelio
Ruch - Lech
Użytkownik "TheBest" <colbyco@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:oo6jq7-hch.ln1alfa.polanka.net.pl...
Zgodnie z nową tradycją Lech po meczu pucharowym gra padlinę. Nie pomoże zmiana trenera jak piłkarze maja to w dupie. Wygląda, że ciężko będzie nawet na puchary się załapac. Porównując grę do wcześniejszego meczu Polonia-Lechia, to przepaśc.

Nie chcę się powtarzać, ale znowu stracili bramkę z rogu. Oni z rożnych tracą chyba jakieś 80-90% bramek. Ilu trenerów musi się przewinąć przez Lecha żeby to zmienić?
Padlina była totalna, chociaż pierwszy skład też dość eksperymentalny.

Data: 2010-11-07 20:29:07
Autor: Jadrys
Ruch - Lech
W dniu 2010-11-07 19:11, TheBest pisze:
Zgodnie z nową tradycją Lech po meczu pucharowym gra padlinę. Nie pomoże zmiana trenera jak piłkarze maja to w dupie. Wygląda, że ciężko będzie nawet na puchary się załapac. Porównując grę do wcześniejszego meczu Polonia-Lechia, to przepaśc.

Jeszcze nie wszystko rozstrzygnięte. Ja osobiście wcale nie zdziwiłbym się gdyby pod koniec sezonu Kolejorz walczył o majstra. Ta druzyna choć nie ma jakichś gwiazd w swoim składzie, to jednak potrafi grać w piłkę.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2010-11-07 20:55:13
Autor: Maciej Dobrzanski
Ruch - Lech
Jeszcze nie wszystko rozstrzygnięte. Ja osobiście wcale nie zdziwiłbym się gdyby pod koniec sezonu Kolejorz walczył o majstra. Ta druzyna choć nie ma jakichś gwiazd w swoim składzie, to jednak potrafi grać w piłkę.

Bardziej zastanawiające jest ilu z obecnych tzw. "czołowych" piłkarzy Lecha odejdzie zimą i na ile rozbieżność jakości pomiędzy ligą a pucharami wynika właśnie z takich a nie innych planów co poniektórych.

Maciek

Data: 2010-11-07 21:11:22
Autor: Jadrys
Ruch - Lech
W dniu 2010-11-07 20:55, Maciej Dobrzanski pisze:
Jeszcze nie wszystko rozstrzygnięte. Ja osobiście wcale nie zdziwiłbym się gdyby pod koniec sezonu Kolejorz walczył o majstra. Ta druzyna choć nie ma jakichś gwiazd w swoim składzie, to jednak potrafi grać w piłkę.

Bardziej zastanawiające jest ilu z obecnych tzw. "czołowych" piłkarzy Lecha odejdzie zimą i na ile rozbieżność jakości pomiędzy ligą a pucharami wynika właśnie z takich a nie innych planów co poniektórych.

Maciek


Z tego co się orientuję, to kontrakty ma podstawowy skład podpisane co najmniej do czerwca. I raczej z tego co widać tylko Arboledzie jest spieszno opuścić Kolejorza. No trochę szkoda, bo tak naprawdę to tylko jego odejście może poważnie osłabić Lecha. . Pozostali zawodnicy to raczej ligowi średniacy, i łatwo ich będzie zastąpić.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2010-11-07 21:27:21
Autor: Fidelio
Ruch - Lech
Użytkownik "Jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:ib714s$b68$1news.onet.pl...
W dniu 2010-11-07 20:55, Maciej Dobrzanski pisze:
Jeszcze nie wszystko rozstrzygnięte. Ja osobiście wcale nie zdziwiłbym się gdyby pod koniec sezonu Kolejorz walczył o majstra. Ta druzyna choć nie ma jakichś gwiazd w swoim składzie, to jednak potrafi grać w piłkę.

Bardziej zastanawiające jest ilu z obecnych tzw. "czołowych" piłkarzy Lecha odejdzie zimą i na ile rozbieżność jakości pomiędzy ligą a pucharami wynika właśnie z takich a nie innych planów co poniektórych.

Maciek


Z tego co się orientuję, to kontrakty ma podstawowy skład podpisane co najmniej do czerwca. I raczej z tego co widać tylko Arboledzie jest spieszno opuścić Kolejorza.

Po czym wnosisz, że mu spieszno?

Data: 2010-11-07 21:30:21
Autor: Maciej Dobrzanski
Ruch - Lech
"Fidelio"  wrote in message news:ib723a$f0c$1news.onet.pl...

Po czym wnosisz, że mu spieszno?

Według doniesień prasowych za przedłużenie kontraktu chciałby 2-3 krotnej podwyżki. Jeśli to prawda, to mu śpieszno.

Maciek

Data: 2010-11-07 21:52:24
Autor: Fidelio
Ruch - Lech
Użytkownik "Maciej Dobrzanski" <maciek@nowhere.com> napisał w wiadomości news:ib728v$rem$1news.net.icm.edu.pl...
"Fidelio"  wrote in message news:ib723a$f0c$1news.onet.pl...

Po czym wnosisz, że mu spieszno?

Według doniesień prasowych za przedłużenie kontraktu chciałby 2-3 krotnej podwyżki. Jeśli to prawda, to mu śpieszno.

Maciek

Szczerze? Myślę, że spokojnie na nią zasługuje i jeśli nie Lech to wypłaci mu tę kasę jakiś inny klub a Lech wtedy dopiero się rozsypie. Bo Arboleda nie tylko był filarem obrony, ale często strzelał decydujące bramki. Po prostu za takie usługi płaci się extra, to chyba naturalne?

Data: 2010-11-07 22:23:13
Autor: yamma
Ruch - Lech
Fidelio wrote:

Szczerze? Myślę, że spokojnie na nią zasługuje i jeśli nie Lech to
wypłaci mu tę kasę jakiś inny klub a Lech wtedy dopiero się rozsypie.
Bo Arboleda nie tylko był filarem obrony, ale często strzelał
decydujące bramki. Po prostu za takie usługi płaci się extra, to
chyba naturalne?

Ale Rutkowski nie chce robić kominów płacowych, bo jak twierdzi, zaraz inni domagaliby się podwyżek.
yamma

Data: 2010-11-09 10:46:11
Autor: Jadrys
Ruch - Lech
W dniu 2010-11-07 22:23, yamma pisze:
Fidelio wrote:

Szczerze? Myślę, że spokojnie na nią zasługuje i jeśli nie Lech to
wypłaci mu tę kasę jakiś inny klub a Lech wtedy dopiero się rozsypie.
Bo Arboleda nie tylko był filarem obrony, ale często strzelał
decydujące bramki. Po prostu za takie usługi płaci się extra, to
chyba naturalne?

Ale Rutkowski nie chce robić kominów płacowych, bo jak twierdzi, zaraz inni domagaliby się podwyżek.
yamma

No i to jest oczywiste... A gdy inni nie dostaną podwyżek, to już nie będzie drużyny tylko zgraja roszczeniowców.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2010-11-07 23:10:16
Autor: Cavallino
Ruch - Lech
Użytkownik "Maciej Dobrzanski" <maciek@nowhere.com> napisał w wiadomości news:ib728v$rem$1news.net.icm.edu.pl...
"Fidelio"  wrote in message news:ib723a$f0c$1news.onet.pl...

Po czym wnosisz, że mu spieszno?

Według doniesień prasowych za przedłużenie kontraktu chciałby 2-3 krotnej podwyżki.

Nieprawda.
Zarabia 280 tys Eur, Lech daje mu 20% podwyżki, czyli godzi się na 330 tys.
A on chce 500.
Czyli 170 tys różnicy rocznie.
Pogra jeszcze ze 3 lata - czyli 510 tys Eur rozbieżności.

Dogadają się, aż tak głupi to nie są.

Data: 2010-11-08 10:04:52
Autor: Maciej Dobrzanski
Ruch - Lech
"Cavallino"  wrote in message news:ib7846$4ip$1news.onet.pl...

Zarabia 280 tys Eur, Lech daje mu 20% podwyżki, czyli godzi się na 330 tys.

No 280 do 500 to może nie 2x, ale prawie. Z drugiej strony Arboleda ma 31 lat, więc to raczej ostatni dzwonek by coś zarobić na ewentualnej sprzedaży. On o tym wie i wie też, że gdzie indziej 500 tysięcy EUR albo i więcej ma szanse dostać bez większego problemu, choć niekoniecznie w Polsce. Myślę, że z tych właśnie powodów żadnej ze stron nie będzie specjalnie śpieszno do dalszego wiązania się ze sobą; wręcz przeciwnie. Chęć utrzymania poziomu sportowego? Fikcja. Patrz ostatnia wypowiedź, że pieniądze z Lewego i Murawskiego poszły na bieżące wydatki klubu aby nie generował [większych] strat.

Maciek

Data: 2010-11-08 10:27:21
Autor: Cavallino
Ruch - Lech
Użytkownik "Maciej Dobrzanski" <maciek@nowhere.com> napisał w wiadomości news:

Patrz ostatnia wypowiedź, że pieniądze z Lewego i Murawskiego poszły na bieżące wydatki klubu aby nie generował [większych] strat.

Wiem co mówią, ale to bzdura.
Nawet to co podawali tego dowodzi, skoro przychody pozatransferowe to 30 mln, a wydatki na pion sportowy to 32.
Jako że Lech z tych transferów zarobił kilkanaście mln zł rocznie, to i owszem, ich niewielka część poszła na zbilansowanie budżetu, ale tylko niewielka część.
No i pamiętaj, że dotyczy to roku 2009, gdzie Lech musiał grać we Wronkach.
Teraz z samych karnetów na ligę zrobili pewnie z 10 razy tyle (lekko licząc z 5 mln ), z biletów pewnie następny milion, a dochodzą jeszcze mecze w LE, gdzie za Salzburg zarobili 2-3 miliony, za MC 5 milionów, za Juve pewnie też będzie coś koło tego, więc suma przychodów z biletów przekroczy tą z zeszłego roku o kilkanaście milionów złotych, więc na 100% pozwoli na zbilansowanie budżetu bez dochodów z transferów.

Data: 2010-11-08 16:31:08
Autor: Maciej Dobrzanski
Ruch - Lech
"Cavallino"  wrote in message news:ib8fpn$ahk$1news.onet.pl...

Jako że Lech z tych transferów zarobił kilkanaście mln zł rocznie, to i owszem, ich niewielka część poszła na zbilansowanie budżetu, ale tylko niewielka część.

W takim razie może Rutkowski zwyczajnie chce zarobić na szybko. To zresztą było by spójne z jego wcześniejszymi wypowiedziami o ile dobrze pamiętam.

zeszłego roku o kilkanaście milionów złotych, więc na 100% pozwoli na zbilansowanie budżetu bez dochodów z transferów.

Nadal pozostaje kwestia chęci samych grajków. Choć na razie zdaje się to być odległy temat i nikt publicznie o tym nie mówi, co mnie osobiście dziwi patrząc na coraz większą kapryśność kopaczy i ich przywiązanie do umów, które podpisują, wyniki w lidze mogą być właśnie wypadkową ich braku chęci do pozostania. Jasne jest, że klub nie awansując do pucharów za rok prawdopodobnie nie będzie chciał trzymać kilku z obecnych etatów.

Jeśli Stilić przebąkiwał o odejściu jeszcze jesienią 2009 (z tego co pamiętam), to po odejściu trzech, mistrzostwie i dobrych ostatnio wynikach w LE, apetyt na to raczej mu urósł a nie zmalał. Co do Arboledy, tym bardziej w kontekście zmiany trenera, również należy mieć wątpliwości jeśli chodzi o jego chęć pozostania. Ta żądana kwota podwyżki to raczej tego wyraz.

Parę najbliższych tygodni niewątpliwie wiele wyjaśni, ale osobiście spodziewam się łez Arboledy albo przebąkiwania o zmianach Stilica w jakichś wywiadach pojawiających się znienacka w mało oczekiwanych miejscach i momentach.

Myślę, że jedynie Peszko nigdzie się nie wybiera. W tej kwestii on mi wygląda trochę na niejakiego Brożka - chciałabym a boje się.

Maciek

Data: 2010-11-08 16:57:39
Autor: Cavallino
Ruch - Lech
Użytkownik "Maciej Dobrzanski" <maciek@nowhere.com> napisał w wiadomości news:ib953t$9f1$1news.net.icm.edu.pl...
"Cavallino"  wrote in message news:ib8fpn$ahk$1news.onet.pl...

Jako że Lech z tych transferów zarobił kilkanaście mln zł rocznie, to i owszem, ich niewielka część poszła na zbilansowanie budżetu, ale tylko niewielka część.

W takim razie może Rutkowski zwyczajnie chce zarobić na szybko. To zresztą było by spójne z jego wcześniejszymi wypowiedziami o ile dobrze pamiętam.

Dokładnie - nie chce wydać i na transfery i na czynsz za stadion.
A chodzą domysły że chce sprzedać klub, więc robiłoby to się uzasadnione.

Nadal pozostaje kwestia chęci samych grajków. Choć na razie zdaje się to być odległy temat i nikt publicznie o tym nie mówi, co mnie osobiście dziwi patrząc na coraz większą kapryśność kopaczy i ich przywiązanie do umów, które podpisują, wyniki w lidze mogą być właśnie wypadkową ich braku chęci do pozostania. Jasne jest, że klub nie awansując do pucharów za rok prawdopodobnie nie będzie chciał trzymać kilku z obecnych etatów.

A jak spadną z ligi to nawet żadnego nie będą w stanie i chęci opłacać.
Może na to grają.
I nie bardzo jest jak temu przeciwdziałać, bo całej jedenastki nie zakupi się i nie zgra przez pół roku.
Jeśli tak wymyślili, to jedyne na co można liczyć, to nadzieja, że nikt im nie zaproponuje poważnego kontraktu po takim numerze i beznadziejnej grze w lidze.


Jeśli Stilić przebąkiwał o odejściu jeszcze jesienią 2009 (z tego co pamiętam), to po odejściu trzech, mistrzostwie i dobrych ostatnio wynikach w LE, apetyt na to raczej mu urósł a nie zmalał. Co do Arboledy, tym bardziej w kontekście zmiany trenera, również należy mieć wątpliwości jeśli chodzi o jego chęć pozostania.

Ale on ma sytuację prostą, nie podpisze kontraktu i już jest wolny.
Nie musi więc rezygnować z premii za mecz, to jest ładny procent jego kontraktu.

Data: 2010-11-08 17:11:19
Autor: Fidelio
Ruch - Lech
Nadal pozostaje kwestia chęci samych grajków. Choć na razie zdaje się to być odległy temat i nikt publicznie o tym nie mówi, co mnie osobiście dziwi patrząc na coraz większą kapryśność kopaczy i ich przywiązanie do umów, które podpisują, wyniki w lidze mogą być właśnie wypadkową ich braku chęci do pozostania. Jasne jest, że klub nie awansując do pucharów za rok prawdopodobnie nie będzie chciał trzymać kilku z obecnych etatów.

Moim zdaniem ta hipoteza w ogóle nie trzyma się kupy.
Załóżmy, że jesteś piłkarzem Lecha i chcesz odejść.
Gdzie się zaczynają negocjacje dotyczące Twojego kontraktu w nowym klubie? Na boisku!!! Im lepiej się zaprezentujesz tym więcej możesz żadąć od nowego klubu. Także zachowując się w ten sposób gracze działaliby na swoją niekorzyść. Także ten argument odpada.

Podobnie nielogiczny jest argument o chęci promocji w LE. W LE to oni mogą najwyżej zwrócić na siebie uwagę, ale obserwowani będą potem długo i dokładnie co widać było na przykładzie Lewego i Brożka.

Data: 2010-11-08 18:32:58
Autor: Maciej Dobrzanski
Ruch - Lech
"Fidelio"  wrote in message news:ib97f8$vjo$1news.onet.pl...

Na boisku!!! Im lepiej się zaprezentujesz tym więcej możesz żadąć od nowego klubu. Także zachowując się w ten sposób gracze działaliby na swoją niekorzyść. Także ten argument odpada.

Kwestia znalezienia równowagi. Odpadną z LE, zabłysną w Ekstraklasie. Tyle, że to da Lechowi górną połówkę tabeli. Wymówka o zmęczeniu, niewłaściwej taktyce, niewłaściwego podejścia, a to są ulubione, mogłaby być prawdziwa w stosunku do jednego, dwóch, trzech meczy, ale nie 9 czy 10 z 11. Brak niestety możliwości odniesienia. Najbliżej jest Wisła aż z 2002/2003 i tam faktycznie były wpadki - Groclin czy nieszczęsna Odra (choć do dziś pamiętam bagno w Wodzisławiu i druki Marczyka), ale pozostałe mecze jechali "czwórkami". Jasne, że sytuacja może być inna i Lech nie musi mieć możliwości robienia 3:0 co mecz, ale jednak...

Maciek

Data: 2010-11-08 19:02:28
Autor: Maciej Dobrzanski
Ruch - Lech
"Maciej Dobrzanski"  wrote in message news:ib9c8a$o8e$1news.net.icm.edu.pl...

że to da Lechowi górną połówkę tabeli. Wymówka o zmęczeniu, niewłaściwej taktyce, niewłaściwego podejścia, a to są ulubione, mogłaby być prawdziwa w stosunku do jednego, dwóch, trzech meczy, ale nie 9 czy 10 z 11. Brak

Oczywiście one (te inne przyczyny) są prawdopodobne. Podejrzana jest po prostu pewna konsekwencja, a tym bardziej jej brak w meczach z Cracovią czy Wisłą. Jasne, że Cracovia nie jest przeciwnikiem, a Wiśle strzelić bramkę potrafiła by nawet A-klasa, tyle że Lech chciał i prowadził grę i to relatywnie skutecznie, której nie prowadzi w innych meczach.

Maciek

Data: 2010-11-08 20:31:00
Autor: Cavallino
Ruch - Lech
Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:ib97f8$vjo$1news.onet.pl...
Nadal pozostaje kwestia chęci samych grajków. Choć na razie zdaje się to być odległy temat i nikt publicznie o tym nie mówi, co mnie osobiście dziwi patrząc na coraz większą kapryśność kopaczy i ich przywiązanie do umów, które podpisują, wyniki w lidze mogą być właśnie wypadkową ich braku chęci do pozostania. Jasne jest, że klub nie awansując do pucharów za rok prawdopodobnie nie będzie chciał trzymać kilku z obecnych etatów.

Moim zdaniem ta hipoteza w ogóle nie trzyma się kupy.
Załóżmy, że jesteś piłkarzem Lecha i chcesz odejść.
Gdzie się zaczynają negocjacje dotyczące Twojego kontraktu w nowym klubie? Na boisku!!! Im lepiej się zaprezentujesz tym więcej możesz żadąć od nowego klubu. Także zachowując się w ten sposób gracze działaliby na swoją niekorzyść.

Nie bierzesz pod uwagę, że Lech ich po prostu nigdzie nie puści w większej ilości.
A może postanowili, że odejść chce więcej niż jeden.
Obstawiam że w tej chwili na sprzedaż jest Stilic, a reszta co?
Dalej grać o nic, bo wszystko o co grali to już zdobyli?

Data: 2010-11-08 20:56:24
Autor: Fidelio
Ruch - Lech
Moim zdaniem ta hipoteza w ogóle nie trzyma się kupy.
Załóżmy, że jesteś piłkarzem Lecha i chcesz odejść.
Gdzie się zaczynają negocjacje dotyczące Twojego kontraktu w nowym klubie? Na boisku!!! Im lepiej się zaprezentujesz tym więcej możesz żadąć od nowego klubu. Także zachowując się w ten sposób gracze działaliby na swoją niekorzyść.

Nie bierzesz pod uwagę, że Lech ich po prostu nigdzie nie puści w większej ilości.

Jeśliby grali dobrze i zwiększali swoją wartość -- dlaczego nie? Będzie miał wtedy za co kupić innych.

A tak... ich wartość spada, klub mniej zarobi a i chętnych na takiego piłkarza mniej.

Reasumując: jak chcą odejść to ostatnią rzeczą jakiej potrzebują jest beznadziejna gra.

Data: 2010-11-08 21:02:52
Autor: Cavallino
Ruch - Lech
Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:ib9kl9$esa$1news.onet.pl...
Moim zdaniem ta hipoteza w ogóle nie trzyma się kupy.
Załóżmy, że jesteś piłkarzem Lecha i chcesz odejść.
Gdzie się zaczynają negocjacje dotyczące Twojego kontraktu w nowym klubie? Na boisku!!! Im lepiej się zaprezentujesz tym więcej możesz żadąć od nowego klubu. Także zachowując się w ten sposób gracze działaliby na swoją niekorzyść.

Nie bierzesz pod uwagę, że Lech ich po prostu nigdzie nie puści w większej ilości.

Jeśliby grali dobrze i zwiększali swoją wartość -- dlaczego nie?

Taka polityka i już.
I tak jak sprzedaje po jednym, to pół Polski (z Tobą na czele) się ciska, że rozsprzedają drużynę.
Jak by sprzedał kilku, to by się nie opędzili.


Będzie miał wtedy za co kupić innych.

I tak ma, ale nie kupuje.


A tak... ich wartość spada, klub mniej zarobi a i chętnych na takiego piłkarza mniej.

Reasumując: jak chcą odejść to ostatnią rzeczą jakiej potrzebują jest beznadziejna gra.

Oni nie są tacy mądrzy jak się wydaje.
Albo po prostu wysoko obstawiają swoje odejście i wszystko im jedno co dalej z Lechem.
I najgorsze to, że klub praktycznie nie ma pola manewru jeśli to prawda.
Płacić im musi, więc na nowych kasy nie wyłoży, a oni grać nie muszą, bo kto im coś zrobi?
Jak Lech spadnie, to już oni pracodawcę znajdą na pewno.
Część może nawet jakąś ławkę na Zachodzie w II lidze.

Data: 2010-11-08 21:26:09
Autor: Maciej Dobrzanski
Ruch - Lech
"Cavallino"  wrote in message news:ib9l1a$g8b$1news.onet.pl...

Albo po prostu wysoko obstawiają swoje odejście i wszystko im jedno co dalej z Lechem.
I najgorsze to, że klub praktycznie nie ma pola manewru jeśli to prawda.

Problemem zapewne jest konstrukcja kontraktów. O ile dobrze pamiętam w Wiśle chyba próbowali ustalić wysoki udział premii za wygrany mecz do wartości kontraktu trzy lata temu, ale specjalnie z tego nic nie wyszło, bo i kto by chciał się podkładać.

Maciek

Data: 2010-11-08 23:36:43
Autor: Cavallino
Ruch - Lech
Użytkownik "Maciej Dobrzanski" <maciek@nowhere.com> napisał w wiadomości news:ib9md3$ei1$1news.net.icm.edu.pl...
"Cavallino"  wrote in message news:ib9l1a$g8b$1news.onet.pl...

Albo po prostu wysoko obstawiają swoje odejście i wszystko im jedno co dalej z Lechem.
I najgorsze to, że klub praktycznie nie ma pola manewru jeśli to prawda.

Problemem zapewne jest konstrukcja kontraktów. O ile dobrze pamiętam w Wiśle chyba próbowali ustalić wysoki udział premii za wygrany mecz do wartości kontraktu trzy lata temu, ale specjalnie z tego nic nie wyszło, bo i kto by chciał się podkładać.

Ktoś liczył na forum WL, że sabotując ligę kopacze stracili już jakieś 70 tys na głowę.
Więc premie mają całkiem spore, nie wiem jakim trzeba być durniem, żeby olać taką kasę.

Data: 2010-11-08 21:30:16
Autor: Fidelio
Ruch - Lech
Taka polityka i już.
I tak jak sprzedaje po jednym, to pół Polski (z Tobą na czele)


Gdzie tam. Przykład Lewego, to było zupełnie naturalne, że odszedł.
Chwaliłem wręcz ten transfer ;-)


 się ciska, że
rozsprzedają drużynę.
Jak by sprzedał kilku, to by się nie opędzili.

Nie widzę problemu jeśli sprzedaje, byleby z głową kupował.


Będzie miał wtedy za co kupić innych.

I tak ma, ale nie kupuje.

No tak, ale rozprzedania drużyny też jeszcze nie było.

A tak... ich wartość spada, klub mniej zarobi a i chętnych na takiego piłkarza mniej.

Reasumując: jak chcą odejść to ostatnią rzeczą jakiej potrzebują jest beznadziejna gra.

Oni nie są tacy mądrzy jak się wydaje.

No proszę Cię, to że słaba gra = słaby kontrakt w słabym klubie jest dla nich raczej oczywiste.

Albo po prostu wysoko obstawiają swoje odejście i wszystko im jedno co dalej z Lechem.

Jak wyżej. Aktualnie ich interes jest bardzo ściśle związny z interesem Lecha, praw logiki nie przeskoczysz.

I najgorsze to, że klub praktycznie nie ma pola manewru jeśli to prawda.
Płacić im musi, więc na nowych kasy nie wyłoży, a oni grać nie muszą, bo kto im coś zrobi?
Jak Lech spadnie, to już oni pracodawcę znajdą na pewno.
Część może nawet jakąś ławkę na Zachodzie w II lidze.

Nijak im się to nie opłaca.

Data: 2010-11-08 23:41:34
Autor: Cavallino
Ruch - Lech
Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:

Jak by sprzedał kilku, to by się nie opędzili.

Nie widzę problemu jeśli sprzedaje, byleby z głową kupował.

Ale tego nigdy nie wiesz.
Jak nie trafisz z zastępstwem jednego sprzedanego zawodnika, to już może być problem.
A jak Ci nie wypali 5 transferów na 6, to co zrobisz?
Casus Legii daje do myślenia.



Będzie miał wtedy za co kupić innych.

I tak ma, ale nie kupuje.

No tak, ale rozprzedania drużyny też jeszcze nie było.

Ale miało być sukcesywne wzmacnianie.
A nie ma, co najwyżej jest uzupełnianie ubytków.
I to też pod warunkiem że tanio.
To czy się trafi ma drugorzędne znaczenie.

No proszę Cię, to że słaba gra = słaby kontrakt w słabym klubie jest dla nich raczej oczywiste.

Liczą że w LE wypromują się wystarczająco.
I wcale nie dam głowy że się przeliczą.




Albo po prostu wysoko obstawiają swoje odejście i wszystko im jedno co dalej z Lechem.

Jak wyżej. Aktualnie ich interes jest bardzo ściśle związny z interesem Lecha, praw logiki nie przeskoczysz.

Jeśli chce odejść 11, to dla 10 jest to niemożliwe, o ile nie wywalą Lecha z pucharów.
Wiadomo że po czymś takim nie kupi ich nawet Fulham, ale już jakieś turasy, czemu nie?
Głowackiego kupili.


I najgorsze to, że klub praktycznie nie ma pola manewru jeśli to prawda.
Płacić im musi, więc na nowych kasy nie wyłoży, a oni grać nie muszą, bo kto im coś zrobi?
Jak Lech spadnie, to już oni pracodawcę znajdą na pewno.
Część może nawet jakąś ławkę na Zachodzie w II lidze.

Nijak im się to nie opłaca.

Sportowo na pewno, nawet Lewemu odejście z Lecha raczej zaszkodziło.
Ale finansowo, zyskają nawet jakby poszli do II ligi na Zachodzie.
Takie realia.



Data: 2010-11-08 21:15:21
Autor: Maciej Dobrzanski
Ruch - Lech
"Fidelio"  wrote in message news:ib9kl9$esa$1news.onet.pl...

A tak... ich wartość spada, klub mniej zarobi a i chętnych na takiego piłkarza mniej.

Trudno stwierdzić jakie podejście do tematu mają obcokrajowcy, ale dla polskiego piłkarza celem jest zarabiać więcej, ale tylko tyle ile da się zrobić bez nadmiernego wysiłku. Petrescu swego czasu podsumował to w kilku bardziej kurtuazyjnych słowach, bo naga prawda jest niestety bardzo przykra. Nie jest to oczywiście cecha należąca wyłącznie do piłkarzy, raczej rzecz bardziej powszechna w naszym kraju, tyle tylko, że ci piłkarze, którzy są tutaj zwykle przedmiotem dyskusji, teoretycznie mają możliwość, lub też mają w pewnym sensie ułatwioną drogę, by zrobić dla samych siebie wiele więcej niż większość innych ludzi.

Dlatego nie zakładałbym, że któryś z nich się zastanawia nad tym, że grając 2x lepiej mógłby za rok zarabiać nie o połowę a 4 razy więcej. W końcu na Porsche wystarczy w obu przypadkach.

Maciek

Data: 2010-11-08 21:40:33
Autor: Fidelio
Ruch - Lech
Użytkownik "Maciej Dobrzanski" <maciek@nowhere.com> napisał w wiadomości news:ib9lor$d99$1news.net.icm.edu.pl...
"Fidelio"  wrote in message news:ib9kl9$esa$1news.onet.pl...

A tak... ich wartość spada, klub mniej zarobi a i chętnych na takiego piłkarza mniej.

Trudno stwierdzić jakie podejście do tematu mają obcokrajowcy, ale dla polskiego piłkarza celem jest zarabiać więcej, ale tylko tyle ile da się zrobić bez nadmiernego wysiłku. Petrescu swego czasu podsumował to w kilku bardziej kurtuazyjnych słowach, bo naga prawda jest niestety bardzo przykra. Nie jest to oczywiście cecha należąca wyłącznie do piłkarzy, raczej rzecz bardziej powszechna w naszym kraju, tyle tylko, że ci piłkarze, którzy są tutaj zwykle przedmiotem dyskusji, teoretycznie mają możliwość, lub też mają w pewnym sensie ułatwioną drogę, by zrobić dla samych siebie wiele więcej niż większość innych ludzi.

Dlatego nie zakładałbym, że któryś z nich się zastanawia nad tym, że grając 2x lepiej mógłby za rok zarabiać nie o połowę a 4 razy więcej. W końcu na Porsche wystarczy w obu przypadkach.

Ale Lech to właśnie głównie obcokrajowcy, a polscy piłkarze którzy tam są to raczej z tych ambitniejszych.

Data: 2010-11-08 17:47:10
Autor: yamma
Ruch - Lech
Maciej Dobrzanski wrote:

Nadal pozostaje kwestia chęci samych grajków. Choć na razie zdaje się
to być odległy temat i nikt publicznie o tym nie mówi, co mnie
osobiście dziwi patrząc na coraz większą kapryśność kopaczy i ich
przywiązanie do umów, które podpisują, wyniki w lidze mogą być
właśnie wypadkową ich braku chęci do pozostania.

Trudno mi w to uwierzyć. Nie w sytuacji gdy Lech jest na 15 miejscu. Ja myślę, że problem tkwi w tym, że ich styl gry jest dobry na puchary ale kompletnie zawodzi w lidze. A ponieważ zdobywają pucharowe punkty to bardzo ciężko im ten styl zmienić. Krótko mówiąc, sukcesy w pucharach tak bardzo im mącą w głowach, że nie mają żadnej koncepcji jak sobie poradzić w lidze. A w naszej lidze jest klasyczna rąbanka co pokazały chociażby derby Krakowa. Legia radzi sobie stałymi fragmentami gry i to chyba jest najlepszy sposób.

Parę najbliższych tygodni niewątpliwie wiele wyjaśni, ale osobiście
spodziewam się łez Arboledy albo przebąkiwania o zmianach Stilica w
jakichś wywiadach pojawiających się znienacka w mało oczekiwanych
miejscach i momentach.

Bardzo dużo się wyjaśni już w sobotę. Przed nim są 2 mecze, których wcale nie muszą wygrać a z kolei dół tabeli w najbliższy weekend gra stosunkowo łatwe mecze i może się okazać, że Lech po najbliższym weekendzie nie tylko nie opuści strefy spadkowej ale jeszcze na dłużej się w niej zadomowi. To jest bardzo czarny scenariusz ale wcale nie taki nieprawdopodobny.
yamma

Data: 2010-11-08 17:12:13
Autor: Fidelio
Ruch - Lech
Patrz ostatnia wypowiedź, że pieniądze z Lewego i Murawskiego poszły na bieżące wydatki klubu aby nie generował [większych] strat.

Wiem co mówią, ale to bzdura.

Z czego wynika, że Rutkowski opowiada nam bajki. Ciekawe dlaczego.

Data: 2010-11-08 20:32:42
Autor: Cavallino
Ruch - Lech
Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:ib97gu$vp1$1news.onet.pl...
Patrz ostatnia wypowiedź, że pieniądze z Lewego i Murawskiego poszły na bieżące wydatki klubu aby nie generował [większych] strat.

Wiem co mówią, ale to bzdura.

Z czego wynika, że Rutkowski opowiada nam bajki.

Oczywiście że opowiada bajki.
Pół roku temu opowiadał, że kasa na transfery jest, czy Lewego sprzeda czy nie.
Widziałeś jakieś wzmocnienia?

A teraz o tej samej sytuacji opowiada, że kasa z transferów zasila dziurę w budżecie.
Do końca nie kłamie, bo jej część być może tak robi, ale na pewno nie mówi całej prawdy.

Data: 2010-11-08 21:04:39
Autor: Fidelio
Ruch - Lech
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:ib9j8o$9nv$1news.onet.pl...
Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:ib97gu$vp1$1news.onet.pl...
Patrz ostatnia wypowiedź, że pieniądze z Lewego i Murawskiego poszły na bieżące wydatki klubu aby nie generował [większych] strat.

Wiem co mówią, ale to bzdura.

Z czego wynika, że Rutkowski opowiada nam bajki.

Oczywiście że opowiada bajki.
Pół roku temu opowiadał, że kasa na transfery jest, czy Lewego sprzeda czy nie.
Widziałeś jakieś wzmocnienia?

Rudnevs, ale to też za późno.

No i trochę wywalonej beztrosko kasy na Tshibambę i gażę Wichniarka plus kosz zakneblowania jego i Zielińskiego (nie wiem ile kosztuje ich milczenie ;-).

Data: 2010-11-08 21:07:31
Autor: Cavallino
Ruch - Lech
Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:ib9l4t$gi0$1news.onet.pl...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:ib9j8o$9nv$1news.onet.pl...
Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:ib97gu$vp1$1news.onet.pl...
Patrz ostatnia wypowiedź, że pieniądze z Lewego i Murawskiego poszły na bieżące wydatki klubu aby nie generował [większych] strat.

Wiem co mówią, ale to bzdura.

Z czego wynika, że Rutkowski opowiada nam bajki.

Oczywiście że opowiada bajki.
Pół roku temu opowiadał, że kasa na transfery jest, czy Lewego sprzeda czy nie.
Widziałeś jakieś wzmocnienia?

Rudnevs, ale to też za późno.

Rudnevs tylko zastąpił Lewego, więc o nim nie mówimy.


No i trochę wywalonej beztrosko kasy na Tshibambę i gażę Wichniarka plus kosz zakneblowania jego i Zielińskiego (nie wiem ile kosztuje ich milczenie ;-).

Wichniarka ponoć 800 tys zł, bo tyle mu zostało do końca kontraktu.
Obstawiam, że przed zimą nie dowiemy się niczego co może naświetlić przyczyny.
Wszystkie teorie nie trzymają się kupy.
Poza jedną - wyssać tyle kasy ile się da i opchnąć klub.
Wtedy wszystkie tegoroczne poczynania idealnie do siebie pasują i są logiczne jak diabli.

Data: 2010-11-08 21:36:53
Autor: Fidelio
Ruch - Lech
Wichniarka ponoć 800 tys zł, bo tyle mu zostało do końca kontraktu.
Obstawiam, że przed zimą nie dowiemy się niczego co może naświetlić przyczyny.

No właśnie, dlatego ja bym się wstrzymał z ostatecznymi wnioskami na razie.

Data: 2010-11-09 10:46:57
Autor: Jadrys
Ruch - Lech
W dniu 2010-11-07 21:27, Fidelio pisze:
Użytkownik "Jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:ib714s$b68$1news.onet.pl...
W dniu 2010-11-07 20:55, Maciej Dobrzanski pisze:
Jeszcze nie wszystko rozstrzygnięte. Ja osobiście wcale nie zdziwiłbym się gdyby pod koniec sezonu Kolejorz walczył o majstra. Ta druzyna choć nie ma jakichś gwiazd w swoim składzie, to jednak potrafi grać w piłkę.

Bardziej zastanawiające jest ilu z obecnych tzw. "czołowych" piłkarzy Lecha odejdzie zimą i na ile rozbieżność jakości pomiędzy ligą a pucharami wynika właśnie z takich a nie innych planów co poniektórych.

Maciek


Z tego co się orientuję, to kontrakty ma podstawowy skład podpisane co najmniej do czerwca. I raczej z tego co widać tylko Arboledzie jest spieszno opuścić Kolejorza.

Po czym wnosisz, że mu spieszno?

No przez tą eskalację żądań finansowych. Chce zarabiać tyle co kilku jego kolegów z drużyny razem wziętych. Przecież wie że klub nie może na coś takiego przystać.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2010-11-07 23:08:48
Autor: Cavallino
Ruch - Lech
Użytkownik "Jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:

I raczej z tego co widać tylko Arboledzie jest spieszno opuścić Kolejorza.

A akurat jego powinni zatrzymać za wszelką cenę.
Sprawa rozbija się o 500 tys Eur w ciągu trzech lat (zakładając że tyle jeszcze pogra w Lechu).
Za taką sumę to za chińskiego boga nie znajdą obrońcy, który mógłby zastąpić Djurdjevica, tym bardziej Bosackiego, o Arboledzie to w ogóle nie wspominając.

Data: 2010-11-07 21:04:16
Autor: yamma
Ruch - Lech
Jadrys wrote:
W dniu 2010-11-07 19:11, TheBest pisze:
Zgodnie z nową tradycją Lech po meczu pucharowym gra padlinę. Nie
pomoże zmiana trenera jak piłkarze maja to w dupie. Wygląda, że
ciężko będzie nawet na puchary się załapac. Porównując grę do
wcześniejszego meczu Polonia-Lechia, to przepaśc.

Jeszcze nie wszystko rozstrzygnięte. Ja osobiście wcale nie zdziwiłbym
się gdyby pod koniec sezonu Kolejorz walczył o majstra. Ta druzyna
choć nie ma jakichś gwiazd w swoim składzie, to jednak potrafi grać w
piłkę.

Tak. Dzisiaj to pokazała. Radziłbym jednak nie pompować kolejnego balonika. W tej rundzie zdarzały się już różne cuda ale akurat w przypadku Lecha raczej wszystko jest pozamiatane. W środę na Bułgarską przyjeżdża Polonia z nożem na gardle a potem Lechia, która gdyby nie "pomoc" sędziów powinna być conajmniej aktualnym wiceliderem. A potem jeszcze macie wyjazd do Kielc. Legia, Lechia i Jagiellonia to są ekipy, które w tym sezonie tak łatwo nie oddadzą pola. A jeśli wróci Niedzielan to i Korona zacznie punktować.
Naprawdę, odnoszę wrażenie, że wy tam w Poznaniu żyjecie w jakimś matriksie. W dzisiejszym "Cafe Lech" (dla zmyłki zatytułowanym "Cafe Futbol") Kołtoń wspominał o swoim wywiadzie z Rutkowskim, w którym właściciel Lecha przyznał, że pieniądze z transferów Murawskiego i Lewego w całości poszły na bieżące utrzymanie klubu i gdyby nie te pieniądze to Lech miałby długi. Najprawdopodobniej Lech nie będzie w stanie nawet zatrzymać Arboledy.
yamma

Data: 2010-11-07 21:26:17
Autor: Fidelio
Ruch - Lech
Naprawdę, odnoszę wrażenie, że wy tam w Poznaniu żyjecie w jakimś matriksie. W dzisiejszym "Cafe Lech"

No nie mogę się wprost doczekać kiedy pewien klub ze stolicy sprawi, że ten program będzie się nazywał "Cafe Legia", ale żeby tak było musiałby ograć kogoś więcej niż Trzciniankę Pierdziszewo i zagrać w jakichś europejskich rozgrywkach pucharowych.

I żeby było jasne, nie nadaję z Poznania. Ani z Krakowa ;-)

Data: 2010-11-07 21:50:55
Autor: yamma
Ruch - Lech
Fidelio wrote:
Naprawdę, odnoszę wrażenie, że wy tam w Poznaniu żyjecie w jakimś
matriksie. W dzisiejszym "Cafe Lech"

No nie mogę się wprost doczekać kiedy pewien klub ze stolicy sprawi,
że ten program będzie się nazywał "Cafe Legia",

Szybciej może być "Cafe Trzcianka Pierdziszewo". "Cafe Legia" to na samiutkim końcu - w końcu to konkurencja, co nie? :-) A tak poważnie: to, że nawet słówkiem nie wspomnieli o meczu Legii z Jagiellonią to jest kompletna żenada.

ale żeby tak było
musiałby ograć kogoś więcej niż Trzciniankę Pierdziszewo i zagrać w
jakichś europejskich rozgrywkach pucharowych.

No to niech zmienią sobie nazwę na "Cafe Mówimy Wyłącznie O Zespołach, Które Grają w Europejskich Pucharach I Jojczymy Na Smudę".
yamma

Data: 2010-11-07 21:58:12
Autor: Fidelio
Ruch - Lech
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:ib73ia$jem$1inews.gazeta.pl...
Fidelio wrote:
Naprawdę, odnoszę wrażenie, że wy tam w Poznaniu żyjecie w jakimś
matriksie. W dzisiejszym "Cafe Lech"

No nie mogę się wprost doczekać kiedy pewien klub ze stolicy sprawi,
że ten program będzie się nazywał "Cafe Legia",

Szybciej może być "Cafe Trzcianka Pierdziszewo". "Cafe Legia" to na samiutkim końcu - w końcu to konkurencja, co nie? :-) A tak poważnie: to, że nawet słówkiem nie wspomnieli o meczu Legii z Jagiellonią to jest kompletna żenada.

A to niby takie wydarzenie było :-)? Przecież nie będą dublować ligi+ i programu w TVP2 w którym analizuje się całą kolejkę jak leci.

Wspominali za to jako pierwsi o Janczyku w Legii, możesz tym sobie ego legijne podbudować ;-)

Data: 2010-11-07 22:14:49
Autor: yamma
Ruch - Lech
Fidelio wrote:
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości
news:ib73ia$jem$1inews.gazeta.pl...

samiutkim końcu - w końcu to konkurencja, co nie? :-) A tak
poważnie: to, że nawet słówkiem nie wspomnieli o meczu Legii z
Jagiellonią to jest kompletna żenada.

A to niby takie wydarzenie było :-)? Przecież nie będą dublować ligi+
i programu w TVP2 w którym analizuje się całą kolejkę jak leci.

Nie, no jasne! Co będą robić konkurencję Canal+ i TVP, no nie? Przecież celem Polsatu wcale nie jest konkurowanie z innymi stacjami. :-)

Wspominali za to jako pierwsi o Janczyku w Legii, możesz tym sobie ego
legijne podbudować ;-)

Wiesz, tak się składa, że moje legijne ego ja sobie podbudowuję sam patrząc na tabelę. :-) Nie potrzeba mi do tego żadnych Borków i Kołtoniów.
yamma

Data: 2010-11-07 23:28:19
Autor: kor_nick
Ruch - Lech

No nie mogę się wprost doczekać kiedy pewien klub ze stolicy sprawi, że ten
program będzie się nazywał "Cafe Legia",

przecież już jest podobny program. od dawna.
Szybka Legia czy coś tak...

Data: 2010-11-07 21:46:06
Autor: Jadrys
Ruch - Lech
W dniu 2010-11-07 21:04, yamma pisze:
Jadrys wrote:
W dniu 2010-11-07 19:11, TheBest pisze:
Zgodnie z nową tradycją Lech po meczu pucharowym gra padlinę. Nie
pomoże zmiana trenera jak piłkarze maja to w dupie. Wygląda, że
ciężko będzie nawet na puchary się załapac. Porównując grę do
wcześniejszego meczu Polonia-Lechia, to przepaśc.

Jeszcze nie wszystko rozstrzygnięte. Ja osobiście wcale nie zdziwiłbym
się gdyby pod koniec sezonu Kolejorz walczył o majstra. Ta druzyna
choć nie ma jakichś gwiazd w swoim składzie, to jednak potrafi grać w
piłkę.

Tak. Dzisiaj to pokazała. Radziłbym jednak nie pompować kolejnego balonika. W tej rundzie zdarzały się już różne cuda ale akurat w przypadku Lecha raczej wszystko jest pozamiatane. W środę na Bułgarską przyjeżdża Polonia z nożem na gardle a potem Lechia, która gdyby nie "pomoc" sędziów powinna być conajmniej aktualnym wiceliderem. A potem jeszcze macie wyjazd do Kielc. Legia, Lechia i Jagiellonia to są ekipy, które w tym sezonie tak łatwo nie oddadzą pola. A jeśli wróci Niedzielan to i Korona zacznie punktować.
Naprawdę, odnoszę wrażenie, że wy tam w Poznaniu żyjecie w jakimś matriksie. W dzisiejszym "Cafe Lech" (dla zmyłki zatytułowanym "Cafe Futbol") Kołtoń wspominał o swoim wywiadzie z Rutkowskim, w którym właściciel Lecha przyznał, że pieniądze z transferów Murawskiego i Lewego w całości poszły na bieżące utrzymanie klubu i gdyby nie te pieniądze to Lech miałby długi. Najprawdopodobniej Lech nie będzie w stanie nawet zatrzymać Arboledy.
yamma

Wiesz, Lech w normalnej dyspozycji jest w stanie wygrać z każdym z ligowego podwórka. Więc poziom zagrożenia nie jest większy z tego powodu że badzie akurat grał z Jagą czy Legią. Ogórki tak samo odbierają nam punkty jak tuzy naszej ligi.

Tak, z tymi finansami już od dawna jest coś nie tak. Wy możecie sobie pozwolić na zakup takiego zawodnika jak Manu, Śląsk stać na Milę czy Sotirovicia, a Rutkowskiego stać tylko na emeryta Wichniarka i drugoligowców..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2010-11-07 22:10:26
Autor: yamma
Ruch - Lech
Jadrys wrote:
W dniu 2010-11-07 21:04, yamma pisze:

Wiesz, Lech w normalnej dyspozycji jest w stanie wygrać z każdym z
ligowego podwórka.

No właśnie nie jest w stanie. Sorry ale jeśli się jest w strefie spadkowej to już nie ma wytłumaczenia, że piłkarzom się nie chce. Im się chce, tyko nie potrafią. Naprawdę radzę ci obejrzeć mecz z MC jeszcze raz i policzyć ile Lech miał niewymuszonych strat. Nie da się skonstruować ataku pozycyjnego grając tak niedokładnie. A z kontry to potrafi grać każdy ogórek. Dzisiaj Lech dostał strzał z rzutu rożnego i potem nie był w stanie już nic zdziałać bo nie mógł się przebić przez defensywę Ruchu.

Tak, z tymi finansami już od dawna jest coś nie tak. Wy możecie sobie
pozwolić na zakup takiego zawodnika jak Manu, Śląsk stać na Milę czy
Sotirovicia, a Rutkowskiego stać tylko na emeryta Wichniarka i
drugoligowców..

Bo macie niewłasciwą strukturę własnościową. Kiedyś już tutaj o tym dyskutowałem, bodajże z Andym. Dla polskich klubów najlepszym rozwiązaniem nie jest wariant zachodni czyli samofinansujący się klub z szeregiem bogatych sponsorów tylko wschodni z jednym bogatym włascicielem, który pompuje w niego kasę. Dlaczego? Bo my w Polsce po prostu nie mamy szeregu bogatych sponsorów. Nie mamy też bogatych kibiców, którzy są w stanie zapłacić za bilety po kilkadziesiąt euro. Jeśli Lech chce się liczyć to musi z powrotem stać się częścią koncernu Amica tak jak np. Legia jest częścią koncernu ITI.
yamma

Data: 2010-11-07 22:20:37
Autor: Andrzej Zbierzchowski
Ruch - Lech
W dniu 2010-11-07 22:10, yamma pisze:
Bo macie niewłasciwą strukturę własnościową. Kiedyś już tutaj o tym
dyskutowałem, bodajże z Andym. Dla polskich klubów najlepszym
rozwiązaniem nie jest wariant zachodni czyli samofinansujący się klub z
szeregiem bogatych sponsorów tylko wschodni z jednym bogatym
włascicielem, który pompuje w niego kasę. Dlaczego? Bo my w Polsce po
prostu nie mamy szeregu bogatych sponsorów. Nie mamy też bogatych
kibiców, którzy są w stanie zapłacić za bilety po kilkadziesiąt euro.
Jeśli Lech chce się liczyć to musi z powrotem stać się częścią koncernu
Amica tak jak np. Legia jest częścią koncernu ITI.

W latach 2003-2004 Pol-Mot - tak wyklinany przez kibiców właściciel KP Legia wyprowadził klub na zero - bez strategicznego sponsora i ze stadionem na 13 tysi typa politykę transferową opierając w 100% na prawie Bosmana. Legia miała wówczas zaległe długi, bilans bieżący był na zero. Rozsądna polityka transferowa i duży stadion dają duże możliwości jeśli się nie szasta w lewo i w prawo...
--
"Komunizm to ustrój, w którym lud pracujący miast i wsi będzie zjadał
owoce swojej pracy ustami swoich przedstawicieli"

Data: 2010-11-07 22:30:53
Autor: yamma
Ruch - Lech
Andrzej Zbierzchowski wrote:

W latach 2003-2004 Pol-Mot - tak wyklinany przez kibiców właściciel KP
Legia wyprowadził klub na zero - bez strategicznego sponsora i ze
stadionem na 13 tysi typa politykę transferową opierając w 100% na
prawie Bosmana. Legia miała wówczas zaległe długi, bilans bieżący był
na zero. Rozsądna polityka transferowa i duży stadion dają duże
możliwości jeśli się nie szasta w lewo i w prawo...

Zgoda! Tylko, że w tamtych czasach my mieliśmy polskich piłkarzy na odpowiednim poziomie. Teraz nie mamy, głownie z powodu szkoleniowej zapaści w latach 90-tych. Lech pokonał MC mając w składzie aż 8 obcokrajowców. Po drugie różnica pomiędzy jakością piłkarzy z czołówki a resztą ligi była nieporównywalnie większa niż teraz. Zwróć uwagę, że ta zwiększona kasa, która płynie z C+ od 3 lat przede wszystkim została wykorzystana przez kluby biedniejsze, które bardzo szybko doszlusowały do poziomu tych bogatszych. Liga się wyrównała. Biedni poszli mocno w górę a bogaci nie potrafią przeskoczyć pewnego pułapu.
yamma

Data: 2010-11-07 22:43:09
Autor: Andrzej Zbierzchowski
Ruch - Lech
W dniu 2010-11-07 22:30, yamma pisze:
Andrzej Zbierzchowski wrote:

W latach 2003-2004 Pol-Mot - tak wyklinany przez kibiców właściciel KP
Legia wyprowadził klub na zero - bez strategicznego sponsora i ze
stadionem na 13 tysi typa politykę transferową opierając w 100% na
prawie Bosmana. Legia miała wówczas zaległe długi, bilans bieżący był
na zero. Rozsądna polityka transferowa i duży stadion dają duże
możliwości jeśli się nie szasta w lewo i w prawo...

Zgoda! Tylko, że w tamtych czasach my mieliśmy polskich piłkarzy na
odpowiednim poziomie. Teraz nie mamy, głownie z powodu szkoleniowej
zapaści w latach 90-tych. Lech pokonał MC mając w składzie aż8
obcokrajowców.

Ja wcale nie wiem czy mamy szkoleniową zapaść. Nie wiem o co w tym chodzi, ale pojawia się sporo całkiem przytomnych młodych grajków(W Warszawie mamy takich co najmniej trzech i co najmniej następnych trzech mocno obiecujących). Moje zdanie jest takie: Na obcokrajowców zrobiła się moda i tyle. Facet zgadzający się grac w polskiej lidze sam sobie wystawia świadectwo - wyżej dupy nie podskoczy i dobrze o tym wie więc idzie na pieniądz nieduży, za to łatwy. Wyjątki (goście, którzy chca coś udowodnić jak Roger czy Astiz) potwierdzają regułę. I tak będzie, dopóki w polskiej piłce nie pojawią się prawdziwe pieniądze - a mogą się one pojawić w sposób dwojaki - albo objawi się superpokolenie które zawojuje Europę albo pojawią się naprawdę możni właściciele klubów którzy dadzą "rozrusznik". Z tym, ze opcja numer jeden zdecydowanie bardziej mi pasuje. Jeśli to nie nastąpi, zostanie po staremu: Płace marne, wymagania - żadne.
--
"Komunizm to ustrój, w którym lud pracujący miast i wsi będzie zjadał
owoce swojej pracy ustami swoich przedstawicieli"

Data: 2010-11-07 22:51:27
Autor: Fidelio
Ruch - Lech
pojawić w sposób dwojaki - albo objawi się superpokolenie które zawojuje
Europę


Masz na myśli pokolenie takich piłkarzy jak Klose czy Podolski :-)? No sorry, ale bez odpowiedniego szkolenia w Niemczech to świat by o nich nie usłyszał.
Dopóki tego nie będzie to będą stracone utalentowane pokolenia, w każdym pokoleniu masz talenty. Problem to je odkryć i odpowiednio ukształtować, sam talent to jest za mało.

Data: 2010-11-07 23:37:53
Autor: Andrzej Zbierzchowski
Ruch - Lech
W dniu 2010-11-07 22:51, Fidelio pisze:
pojawić w sposób dwojaki - albo objawi się superpokolenie które zawojuje
Europę


Masz na myśli pokolenie takich piłkarzy jak Klose czy Podolski :-)

Nie, Jak Błaszczykowski, Juskowiak, Kowalczyk, Podbrożny... Było ich paru.

Odpowiednio mentalnie nastawieni.
--
"Komunizm to ustrój, w którym lud pracujący miast i wsi będzie zjadał
owoce swojej pracy ustami swoich przedstawicieli"

Data: 2010-11-07 23:25:56
Autor: Viking
Ruch - Lech
Andrzej Zbierzchowski <a@vp.pl> wrote in
news:ib79sq$8ou$1news.onet.pl:
Nie, Jak Błaszczykowski, Juskowiak, Kowalczyk, Podbrożny... Było
ich paru.

no wlasnie paru... na przestrzeni 20 lat bylo ich paru...

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 10684393

Data: 2010-11-10 13:59:05
Autor: Andrzej Zbierzchowski
Ruch - Lech
W dniu 2010-11-08 00:25, Viking pisze:
Andrzej Zbierzchowski<a@vp.pl>  wrote in
news:ib79sq$8ou$1news.onet.pl:

Nie, Jak Błaszczykowski, Juskowiak, Kowalczyk, Podbrożny... Było
ich paru.

no wlasnie paru... na przestrzeni 20 lat bylo ich paru...

Było paru, o których wiemy. A ilu przeszło niezauważonych? Weźmy Adama Majewskiego - kompletnie niedoceniony, przebił się co prawda do ekstraklasy, trochę pograł ale kariery oszałamiającej nie zrobił - a mógł. Albo Mariusz Lewandowski - drewniak z Groclinu. Albo inny drewniak - Krzynówek. Obydwu nie odkryto w Polsce.

A co do Brzęczka - on tez miał papiery na lepsze granie niż grał.
--
"Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło rodzą się prawa robactwa.
I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać"

A. de Saint-Exupery

Data: 2010-11-10 14:12:14
Autor: Cavallino
Ruch - Lech
Użytkownik "Andrzej Zbierzchowski" <a_zbierzchowski@vp.pl> napisał w wiadomości news:

Było paru, o których wiemy. A ilu przeszło niezauważonych? Weźmy Adama Majewskiego - kompletnie niedoceniony, przebił się co prawda do ekstraklasy, trochę pograł ale kariery oszałamiającej nie zrobił - a mógł.

Bez jaj, to cienias był nie z tej ziemi.
Już Borysiuk czy Bandro biją go na głowę.

Data: 2010-11-10 16:58:50
Autor: Fidelio
Ruch - Lech
Było paru, o których wiemy.

Poruszasz szeroki problem, który nie polega na tym, że się kogoś zauważa czy nie, tylko że nie ma żadnego sensownego systemu szkolenia młodzieży.

Nie ma odpowiedniego przesiewu młodych, odpowiedniej pracy z obiecującymi itd. itp.

I dlatego nawet jak ktoś się zorientuje, że młody Maślański fajnie kopie piłkę no to niestety jest za mało. Jedyna szansa dla Maślańskiego to pójść w ślady Klose i Podolskiego, tam zrobią z niego piłkarza, a nie "piłkarza".

Data: 2010-11-10 18:30:09
Autor: Fidelio
Ruch - Lech
Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:ibeffr$naf$1news.onet.pl...
Było paru, o których wiemy.

Poruszasz szeroki problem, który nie polega na tym, że się kogoś zauważa czy nie, tylko że nie ma żadnego sensownego systemu szkolenia młodzieży.

Nie ma odpowiedniego przesiewu młodych, odpowiedniej pracy z obiecującymi itd. itp.

I dlatego nawet jak ktoś się zorientuje, że młody Maślański fajnie kopie piłkę no to niestety jest za mało. Jedyna szansa dla Maślańskiego to pójść w ślady Klose i Podolskiego, tam zrobią z niego piłkarza, a nie "piłkarza".

Aha no i po co klub ma szkolić i cierpliwie czekać aż coś z Maślańskiego będzie jak może zatrudnić od razu jakiegoś Ahmeda Burkaniego.

Data: 2010-11-07 23:46:13
Autor: Cavallino
Ruch - Lech
Użytkownik "Andrzej Zbierzchowski" <a@vp.pl> napisał w wiadomości news:ib79sq$8ou$1news.onet.pl...
W dniu 2010-11-07 22:51, Fidelio pisze:
pojawić w sposób dwojaki - albo objawi się superpokolenie które zawojuje
Europę


Masz na myśli pokolenie takich piłkarzy jak Klose czy Podolski :-)

Nie, Jak Błaszczykowski, Juskowiak, Kowalczyk, Podbrożny... Było ich paru.

Błaszczykowski to pokolenie dalej niż reszta, z tego pokolenia był jego wujek - Jurek Brzęczek.
On tylko szybko wyjechał.

Data: 2010-11-07 22:21:23
Autor: Fidelio
Ruch - Lech
Bo macie niewłasciwą strukturę własnościową. Kiedyś już tutaj o tym dyskutowałem, bodajże z Andym. Dla polskich klubów najlepszym rozwiązaniem nie jest wariant zachodni czyli samofinansujący się klub z szeregiem bogatych sponsorów tylko wschodni z jednym bogatym włascicielem, który pompuje w niego kasę. Dlaczego? Bo my w Polsce po prostu nie mamy szeregu bogatych sponsorów. Nie mamy też bogatych kibiców, którzy są w stanie zapłacić za bilety po kilkadziesiąt euro. Jeśli Lech chce się liczyć to musi z powrotem stać się częścią koncernu Amica tak jak np. Legia jest częścią koncernu ITI.
yamma

To ciekawe, jak na razie to struktura własnościowa Lecha dała mu puchar polski, mistrza i sukcesy w pucharach a co osiągnęła Legia dzięki swojej nowej strukturze własnościowej?

Data: 2010-11-07 22:58:02
Autor: yamma
Ruch - Lech
Fidelio wrote:

To ciekawe, jak na razie to struktura własnościowa Lecha dała mu
puchar polski, mistrza i sukcesy w pucharach a co osiągnęła Legia
dzięki swojej nowej strukturze własnościowej?

Lech przede wszystkim zaliczył trzy udane strzały transferowe (Arboleda, Stilic i Lewandowski). W naszej lidze wystarczy jeden piłkarz, który wie na czym polega piłka nozna żeby wdrapać się na szczyt (Frankowski, Niedzielan, Lewandowski). Jeśli doliczymy do tego kryzys w Legii i główkę Jopa to wyjdzie nam MP. W lidze Lech na razie powtarza scenariusz Zagłębia z czasów Michniewicza. Jedyną rzeczą, której chyba nikt w Polsce nie ogarnia, to pucharowe sukcesy Lecha. Wiesz, ja nie deprecjonuję osiągnięć Lecha, ja twierdzę, że Lech właśnie doszedł do ściany, którą może przeskoczyć wyłacznie poprzez pokaźny zastrzyk gotówki. Rutkowski z własnych oszczędności tego nie zrobi a złote strzały transferowe za grosze nie zdarzają się co roku. Problem w tym, że to co Lech zarobi teraz w pucharach prawdopodobnie pójdzie na utrzymanie.
Legia z kolei od czasów MP zdobytego przez Wdowczyka popełniła szereg błędów polegających głównie na radosnym przepuszczaniu kasy. Podejrzewam, że gdyby Kadziński przez te parę lat był prezesem Legii a nie Lecha, to tych MP na Łazienkowskiej byłoby więcej.
yamma

Data: 2010-11-07 23:16:26
Autor: Cavallino
Ruch - Lech
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Lech właśnie doszedł do ściany, którą może przeskoczyć wyłacznie poprzez pokaźny zastrzyk gotówki. Rutkowski z własnych oszczędności tego nie zrobi

Tu akurat może być racja.

Ale na razie od tej ściany deczko się oddala, więc jakby nie ma problemu o którym piszesz na jakiś czas.

Data: 2010-11-07 23:15:12
Autor: Cavallino
Ruch - Lech
Użytkownik "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> napisał w wiadomości news:

To ciekawe, jak na razie to struktura własnościowa Lecha dała mu puchar polski, mistrza i sukcesy w pucharach a co osiągnęła Legia dzięki swojej nowej strukturze własnościowej?

Jak to co?
Zapłaciła za 6 nowych CV i yamma z miejsca uznał, że teraz to Legia jest najlepsza w tej części Europy, a o reszcie szkoda gadać.

Data: 2010-11-07 23:12:17
Autor: Cavallino
Ruch - Lech
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:

W tej rundzie zdarzały się już różne cuda ale akurat w przypadku Lecha raczej wszystko jest pozamiatane. W środę na Bułgarską przyjeżdża Polonia z nożem na gardle a potem Lechia, która gdyby nie "pomoc" sędziów powinna być conajmniej aktualnym wiceliderem. A potem jeszcze macie wyjazd do Kielc.

To akurat świadczy na korzyść Lecha, bo gwiazdeczki mogą zauważyć że jest sens żeby jednak pograć z lepszymi przeciwnikami.
Bardziej się boję o to, że Polonia Bytom pojedzie ich trójką, ;-)

Data: 2010-11-07 23:06:10
Autor: Cavallino
Ruch - Lech
Użytkownik "TheBest" <colbyco@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:oo6jq7-hch.ln1alfa.polanka.net.pl...
Zgodnie z nową tradycją Lech po meczu pucharowym gra padlinę. Nie pomoże zmiana trenera jak piłkarze maja to w dupie.

Coś mi się mocno wydaje, że na razie ta zmiana trenera to nie do końca, bo jak na dłoni było widać, że grali taktyką ustaloną przez Zielińskiego, a w tym przypadku może i Kuźmę.
Czyli dokładnie odwrotnie niż kazałem kilka dni temu. :-(

Bo nie wierzę, żeby Bakero był na tyle głupi, że nie widział iż wystawianie prawoskrzydłowego na lewym, a lewoskrzydłowego na prawym skrzydle i łamanie każdej akcji do środka kończy się w lidze zawsze tak samo.

Prawidłowe ustawienie było od 72 minuty dopiero.
Oczywiście z miejsca Lech zaczął tworzyć jakieś sytuacje, kiepskie co prawda, ale zawsze cokolwiek.
Wcześniej jedno wielkie zero.

Wygląda, że ciężko będzie nawet na puchary się załapac.

Na razie to trzeba o utrzymanie powalczyć.

Ruch - Lech

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona