Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.pilka-nozna   »   Ruch - Legia

Ruch - Legia

Data: 2011-10-17 15:44:56
Autor: Fedor
Ruch - Legia
Mam wrazenie, ze mimo lepszych wynikow, gra Legii nie ulegla znacznej poprawie w stosunku do zeszlego sezonu. Sa 3 wartosciowe transfery (Ljuboja, Zewlakow i Kuciak), dodatkowo solidnie zaczeli grac Ci, ktorym kiedys czesto zdarzaly sie slabe mecze, ale jakosciowo jako kolektyw to nie poszlo do przodu.

Wczoraj Ruch w 1. polowie zagral naprawde niezle jesli chodzi o destrukcje i niepozwalanie Legii na stworzenie sytuacji. A Legia glowa w mur, a w zasadzie te glowe miala jeszcze pare metrow przed murem.

Nadal jestem mocno sceptycznie nastawiony do Skorzy, bo nie widac w tej grze spojnego pomyslu i konsekwencji.

Data: 2011-10-17 13:26:14
Autor: Klepa
Ruch - Legia
On 17 Paź, 15:44, Fedor <n...@mam.ru> wrote:
Mam wrazenie, ze mimo lepszych wynikow, gra Legii nie ulegla znacznej
poprawie w stosunku do zeszlego sezonu. Sa 3 wartosciowe transfery
(Ljuboja, Zewlakow i Kuciak),
ja bym do tego jeszcze dodał udane wchodzenie do zespołu Zyro,
zdecydowanie lepszy
sezon Rybusa, oraz mało gry Manu :-)

Nadal jestem mocno sceptycznie nastawiony do Skorzy, bo nie widac w tej
grze spojnego pomyslu i konsekwencji.
Ja bym, powiedział że poza kilkoma, to dotyczy to wszystkich zespołów
w lidze.
Niestety dzisiejsza Legia to taki zespół który może przegrać i wygrać
z każdym.

A co do meczu to jakbym miał zrobić z tego meczu skrót to byłby bardzo
krótki :-)

Klepa

Data: 2011-10-17 17:50:46
Autor: yamma
Ruch - Legia
Fedor wrote:
Mam wrazenie, ze mimo lepszych wynikow, gra Legii nie ulegla znacznej
poprawie w stosunku do zeszlego sezonu. Sa 3 wartosciowe transfery
(Ljuboja, Zewlakow i Kuciak), dodatkowo solidnie zaczeli grac Ci,
ktorym kiedys czesto zdarzaly sie slabe mecze, ale jakosciowo jako
kolektyw to nie poszlo do przodu.

Jak sięgam pamięcią, to zespoły prowadzone przez Skorżę nigdy nie charakteryzowały się jakąś zespołowością. Z reguły wygrywał mecze indywidualnościami. A to Kryszałowicz, a to Sikora, a to Kosowski z Zieńczukiem, a to Brożek z Boguskim. Tak się czasami zastanawiam, co on osiągnąłby, gdyby przyszło mu prowadzić np. takie Zagłębie. Podejrzewam, że wyniki miałby niewiele lepsze niż teraz Urban.

Wczoraj Ruch w 1. polowie zagral naprawde niezle jesli chodzi o
destrukcje i niepozwalanie Legii na stworzenie sytuacji. A Legia
glowa w mur, a w zasadzie te glowe miala jeszcze pare metrow przed
murem.

Ja raczej odniosłem wrażenie, że Legia specjalnie nie kwapiła się do przekraczania linii środkowej. Taka gra na 0:0 i liczenie, że coś tam Ljuboja ustrzeli. Widać też było (zwłaszcza po Radovicu), że w przerwie reprezentacyjnej niektórzy piłkarze ładowali akumulatory na resztę sezonu.

Nadal jestem mocno sceptycznie nastawiony do Skorzy, bo nie widac w
tej grze spojnego pomyslu i konsekwencji.

To tak jak ja. Na dodatek rozwalił mnie tą zmianą w 67 minucie, gdzie ściągnął bardzo dobrze grającego w destrukcji Żyro i wpuścił Gola, który chyba już do końca meczu nie za bardzo wiedział co ma robić na boisku. W klku meczach widziałem jak trener ściąga jednego z napastników i na to miejsce wpuszcza defensywnego pomocnika ale żeby zastępować bocznego pomocnika, który ma niebagatelne zadania defensywne, to jeszcze nie widziałem.
Na szczęście jego kadencja na Ł3 nieuchronnie dobiega końca. Jeśli nie zdobędzie MP, to poleci. Jeśli zdobędzie, to po Euro zastapi Smudę na stanowisku selekcjonera.
yamma

Data: 2011-10-17 18:04:23
Autor: Fedor
Ruch - Legia
W dniu 17.10.2011 17:50, yamma pisze:
Na szczęście jego kadencja na Ł3 nieuchronnie dobiega końca.

Jeszcze jak ogladam "kulisy" z legia.com, to nie mam pojecia jak on moze miec posluch w szatni i umiejetnosc mobilizacji. Wiadomo, nie mozna zbyt pochopnie wyciagac wnioskow na podstawie takich krotkich video po meczu, ale w tej szatni po meczu jakos tak sie blaka, jakby byl bez jaj. A te sa bardzo wazne na pozycji trenera w Legii Warszawa.

Data: 2011-10-17 18:41:49
Autor: Pablo
Ruch - Legia
W dniu 2011-10-17 17:50, yamma pisze:

Na szczęście jego kadencja na Ł3 nieuchronnie dobiega końca. Jeśli nie
zdobędzie MP, to poleci. Jeśli zdobędzie, to po Euro zastapi Smudę na
stanowisku selekcjonera.
yamma

Weź nie strasz...

Data: 2011-10-17 19:31:15
Autor: Fedor
Ruch - Legia
W dniu 17.10.2011 18:41, Pablo pisze:
W dniu 2011-10-17 17:50, yamma pisze:

Na szczęście jego kadencja na Ł3 nieuchronnie dobiega końca. Jeśli nie
zdobędzie MP, to poleci. Jeśli zdobędzie, to po Euro zastapi Smudę na
stanowisku selekcjonera.
yamma

Weź nie strasz...

A Smuda do Wisly :)

Data: 2011-10-17 21:23:29
Autor: yamma
Ruch - Legia
Pablo wrote:
W dniu 2011-10-17 17:50, yamma pisze:

Na szczęście jego kadencja na Ł3 nieuchronnie dobiega końca. Jeśli
nie zdobędzie MP, to poleci. Jeśli zdobędzie, to po Euro zastapi
Smudę na stanowisku selekcjonera.
yamma

Weź nie strasz...

Nie straszę, tylko to jest logiczne wnioskowanie. Wiadomo jak będzie na Euro: mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz o honor. Cudów nie ma, zwłaszcza na imprezach rangi mistrzowskiej. Już mniej więcej wiemy kto zagra i niezależnie od losowania nasze szanse wyglądają marnie. Franz zapłaci za to głową - to pewne jak w banku i będzie wakat. Grzesiu jest uczulony na zagranicznych szkoleniowców, więc wariant z "Beenhakkerem bis" nie wchodzi w rachubę. Zostają Lenczyk i Skorża. Lenczyk nie ma szans, bo jest zbyt pyskaty i raczej nie da sobie włożyć na głowę chomąta. Skorża ma na koncie 2 MP, 2 PP, awans do grupy w LE no i pracował z Janasem w kadrze jako asystent. Afera z Weissem pokazała, że ma dość miękki kręgosłup, co dla PZPNu może być wręcz kluczową zaletą.
yamma

Data: 2011-10-19 21:47:50
Autor: Andrzej Zbierzchowski
Ruch - Legia
W dniu 2011-10-17 17:50, yamma pisze:
Jak sięgam pamięcią, to zespoły prowadzone przez Skorżę nigdy nie
charakteryzowały się jakąś zespołowością. Z reguły wygrywał mecze
indywidualnościami. A to Kryszałowicz, a to Sikora, a to Kosowski z
Zieńczukiem, a to Brożek z Boguskim. Tak się czasami zastanawiam, co on
osiągnąłby, gdyby przyszło mu prowadzić np. takie Zagłębie. Podejrzewam,
że wyniki miałby niewiele lepsze niż teraz Urban.

Skorża w przeciwieństwie do Urbana daje zawodnikom dużo swobody w działaniach. Urban z kolei to typ van Gaala - określa dokładnie gdzie kto ma być i co robić. Jednym bardziej pasuje tak (Astiz) a drugim inaczej (Radović)...
--
Strzeżcie się kwasu faryzeuszy. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome. Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach (Łk 12,1-3).

Data: 2011-10-18 00:58:43
Autor: smiglostopy
Ruch - Legia
Fedor <nie@mam.ru> napisał(a):
Mam wrazenie, ze mimo lepszych wynikow, gra Legii nie ulegla znacznej poprawie w stosunku do zeszlego sezonu.

Bo w zeszlym sezonie do gry jako takiej nie mozna sie bylo zbytnio przyczepic. Nie bylo wynikow. Wszystko co lecialo w strone bramkarza wpadalo, a do tego, nie mial kto strzelac.

Sa 3 wartosciowe transfery (Ljuboja, Zewlakow i Kuciak),

No wlasnie. Wystarczyl normalny bramkarz, Zewlak i czlowiek od strzelania bramek zeby zaczelo to jakos funkcjonowac. Jak znajdzie sie jeszcze jakis kreatywny pomocnik (tylko nie Mila!) to bedzie Barcelona;)

dodatkowo solidnie zaczeli grac Ci, ktorym kiedys czesto zdarzaly sie slabe mecze,

Kto?

ale jakosciowo jako kolektyw to nie poszlo do przodu.

Kolektyw tworza wyniki. Te jak na razie sa. O co dokladnie chodzi?

Wczoraj Ruch w 1. polowie zagral naprawde niezle jesli chodzi o destrukcje i niepozwalanie Legii na stworzenie sytuacji. A Legia glowa w mur, a w zasadzie te glowe miala jeszcze pare metrow przed murem.

Tak to mniej wiecej wygladalo, ale nie byly to ataki bez glowy. Wygladalo to wszystko bardzo sensownie. Ruch zagral dobrze w obronie, ot co.

Nadal jestem mocno sceptycznie nastawiony do Skorzy, bo nie widac w tej grze spojnego pomyslu i konsekwencji.

Pomysl jest zawsze ten sam. "Jedziemy po 3 punkty". Jak na razie widac to w kazdym meczu. Nie ma sie do czego pryczepic. Konsekwencje tez widac. Spokojne konstruowanie akcji przez obrone i pomoc do napastnikow. Nie ma wnerwiajacych balonow "z pominieciem drugiej linii". Spokoj w obronie. Od 20 metra klepa Ludojad-Rado. To tego dochodza wrzutki z boku Rybus/Zyro + wlaczajacy sie obroncy: Wawrzyniak/Rzezniczak. Jedyna rzecz, ktora troche kuleje to strzaly z dystansu. Borysiuk troche probuje, ale to za malo. Z Ruchem az sie o nie prosilo.


--


Data: 2011-10-18 08:49:15
Autor: yamma
Ruch - Legia
smiglostopy  wrote:
Fedor <nie@mam.ru> napisał(a):

ale jakosciowo jako kolektyw to
nie poszlo do przodu.

Kolektyw tworza wyniki. Te jak na razie sa. O co dokladnie chodzi?

Tutaj chyba bardziej chodzi o sposób gry na połowie przeciwnika. Ta gra bardzo często jest szarpana z uwagi na to, że brakuje jednomyślności u piłkarzy. W kreowaniu akcji uczestniczy maks. 3 piłkarzy, co jest sprzeczne z obecnymi trendami w piłce, gdzie bardzo często cały zespół pokazuje się do gry. Wzorcem takiej gry jest oczywiście Barcelona ale warto sobie też obejrzeć ostatni mecz Holendrów z Mołdawią, żeby zobaczyć jak to wygląda w praktyce. Legia jest bardzo daleko od tego wzorca a szkoda, bo posiada piłkarzy, którzy raczej nie powinni mieć problemów z taką grą. W naszej lidze jedynie Lech próbuje takiego sposobu gry, co raczej nie powinno dziwić z uwagi na to, kto jest trenerem. Sęk w tym, że lechici mają duże problemy z jakością gry defensywnej, gdzie bardzo często dopuszczają do niebezpiecznych akcji pod swoją bramką. Wzmocnienie tej formacji, to powinien być u nich priorytet na najbliższe okno.

Wczoraj Ruch w 1. polowie zagral naprawde niezle jesli chodzi o
destrukcje i niepozwalanie Legii na stworzenie sytuacji. A Legia
glowa w mur, a w zasadzie te glowe miala jeszcze pare metrow przed
murem.

Tak to mniej wiecej wygladalo, ale nie byly to ataki bez glowy.
Wygladalo to wszystko bardzo sensownie. Ruch zagral dobrze w obronie,
ot co.

Ja nie wiem czy ten mecz z Ruchem w ogóle nadaje się do jakiejś kompleksowej oceny Legii. Legia zagrała z bardzo dużym, może nawet przesadnym respektem do przeciwnika. Jedynie można się czepić II połowy, gdzie, przy prowadzeniu można było spokojnie zaryzykować odważniejszą grę. Ale, tak jak już pisałem, nie wiadomo czy piłkarze w ogóle byliby zdolni do tego z uwagi na treningi wytrzymałościowe jakie przeszli w przerwie na reprezentację.
yamma

Data: 2011-10-18 15:33:42
Autor: Cavallino
Ruch - Legia
Użytkownik "yamma" <yamma@wp.pl> napisał w wiadomości news:

lechici mają duże problemy z jakością gry defensywnej, gdzie bardzo często dopuszczają do niebezpiecznych akcji pod swoją bramką. Wzmocnienie tej formacji, to powinien być u nich priorytet na najbliższe okno.

LOL !!!
A nie wystarczy przypadkiem powrót wszystkich kontuzjowanych odbiorców?
Bo raczej oni są z wyższej półki niż obecnie grający, więc trudno się dziwić że Lech gra gorzej niż powinien.
Owszem - lewy obrońca lepszy od Henriqeza by się przydał, ale chyba we wszystkich klubach w Polsce też by się przydał.

Data: 2011-10-19 21:45:01
Autor: Andrzej Zbierzchowski
Ruch - Legia
W dniu 2011-10-17 15:44, Fedor pisze:
Mam wrazenie, ze mimo lepszych wynikow, gra Legii nie ulegla znacznej
poprawie w stosunku do zeszlego sezonu. Sa 3 wartosciowe transfery
(Ljuboja, Zewlakow i Kuciak), dodatkowo solidnie zaczeli grac Ci, ktorym
kiedys czesto zdarzaly sie slabe mecze, ale jakosciowo jako kolektyw to
nie poszlo do przodu.

Poszło, o ile nie gra Vrdoljak. W chwili obecnej jest to dziura w II linii. Gol jest od niego duuuużo lepszy.
--
Strzeżcie się kwasu faryzeuszy. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome. Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach (Łk 12,1-3).

Ruch - Legia

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona