Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Ruch Odurzonych

Ruch Odurzonych

Data: 2011-10-23 09:56:52
Autor: u2
Ruch Odurzonych
... tak jak to opisywał Joseph Conrad vel Józef Korzeniowski :

http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2237

Ruch Odurzonych

Felieton  •  gazeta internetowa „Super-Nowa” (www.super-nowa.pl)  •  20
października 2011

W powieści Józefa Conrada „W oczach Zachodu” wezwany do Petersburga z
zagranicy, gdzie udawał rewolucjonistę, agent Ochrany pyta, „jak się
nazywa ruch, na którego czele mam stanąć?” Nie wiem, na ile Conrad
wzorował się na rzeczywistych postaciach i wydarzeniach, ale sytuacja
jest bardzo podobna do historii patrona wszystkich prowokatorów,
inżyniera Jewno Azefa. Ten potomek niezamożnej żydowskiej rodziny
rozpoczął swoją życiową karierę od kradzieży 800 rubli, z którymi zbiegł
do Karlsruhe, gdzie zapisał się na politechnikę. Stamtąd napisał do
Petersburga list, w którym informował, że w Karlsruhe jest kółko
rewolucjonistów, o którym on, Azef może dostarczać wiadomości. Ponieważ
centrala Ochrany wyraziła zainteresowanie, Azef takie kółko rewolucyjne
założył, został jego przywódcą, no i systematycznie informował centralę
o jego poczynaniach, za co otrzymywał wynagrodzenie. Kółko to rozrosło
się w partię, która nawet dokonywała zamachów na państwowych dygnitarzy.
Azef najpierw zlecał zamachy, a potem zamachowców wydawał. Większość
działaczy niczego nie podejrzewała, a jeśli któryś zaczynał coś
podejrzewać, to zostawał poddawany partyjnemu ostracyzmowi. W końcu za
sprawą „nawróconego” żandarma Azef został zdemaskowany i przed wybuchem
pierwszej wojny światowej umarł w Berlinie.

„Już w podziemiach synagog wszystko złoto leży, amunicję przenoszą
czarni przemytnicy. Naradzają się szeptem berlińscy bankierzy, dzwoni
tajny telefon w warszawskiej bóżnicy. I zaraz Żydzi w Kremlu dostali
depeszę i skoczyła iskrówka; zawrzały redakcje. Paryski Rotszyld ręce
zaciera w uciesze; w Amsterdamie i w Rzymie wykupiono akcje” - pisał
przed wojną Julian Tuwim, parodiując książkę Adolfa Nowaczyńskiego
„Mocarstwo anonimowe” w wierszu pod takim samym tytułem. Niby szyderstwo
z „teorii spiskowych” w które postępactwo ma surowo zakazane wierzyć,
chyba, że Rywin znowu przyjdzie do Michnika. Wtedy, to co innego, wtedy
nie tylko można, ale nawet trzeba wierzyć w spisek przeciwko „Agorze”
pod rygorem obciachu.

Normalnie jednak postępactwo w żadne spiski nie wierzy i myśli, ze
otaczająca nas coraz ciaśniej rzeczywistość, to rezultat pełnego
spontanu i odlotu. Tymczasem Tuwim kontynuował: „W Londynie, w wielkiej
loży już postanowiono; siedem pieczęci kładą masoni pod dekret. Nad
skrwawionym Talmudem żółte świece płoną. W płachtę zwinęli szczątki i
przysięgli sekret”. Postępactwo, ma się rozumieć, w żadnych masonów też
nie wierzy, chociaż w Polsce działają aż dwie masońskie obediencje,
czyli - mówiąc po ludzku - szajki. Jedna - tak zwany Ryt Szkocki Dawny i
Uznany, a druga - Wielki Wschód Francji. Obydwie uprawiają - chociaż
oczywiście każda po swojemu - tak zwaną „sztukę królewską”.

Co to za sztuka? Jeszcze w Średniowieczu można było udawać, że chodzi o
umiejętność budowania katedr. Teraz jednak takich rzeczy naucza się
całkiem jawnie na wszystkich politechnikach świata, a poza tym masoni,
zwłaszcza Wielki Wschód, który w ogóle nie wierzy w Wielkiego
Architekta, żadnych katedr przecież nie budują. Czymże zatem jest
naprawdę, owa tajemnicza „sztuka królewska”? Wszystko wskazuje na to, że
chodzi o umiejętność skrytego manipulowania wielkimi masami ludzi, żeby
- oczywiście „bez ich wiedzy i zgody” - skłonić ich do postępowania
zgodnego z oczekiwaniami królewskich sztukmistrzów. Im bardziej ludzie
niczego nie podejrzewają, tym oczywiście łatwiej ich w ten sposób
zoperować, toteż nic dziwnego, że kuci na cztery nogi cwaniacy jak oka w
głowie pilnują, by postępactwo nie wierzyło w żadne spiski i podtrzymują
w tych żałosnych durniach zadowolenie ze swego rozumu - oczywiście do
czasu, kiedy zostaną wycyckani ze wszystkiego, co tylko mają.

Jak zatem nazywa się ruch, na którego czele mam stanąć? Okazuje się, że
to Ruch Oburzonych. A czym oburzonych? Ano „tyranią rynku”. Najwyraźniej
działający wspólnie i w porozumieniu z rządami państw finansowi
grandziarze, których chciwość doprowadziła świat do kryzysu finansowego,
w następstwie którego rządy rozpoczęły bezceremonialny rabunek
podatników, by w ten sposób ułatwić grandziarzom przejęcie prywatnej
własności obywateli i tą drogą doprowadzić do upragnionego komunizmu, w
którym grandziarze znowu staliby się awangardą proletariatu -
postanowili uprzedzić wybuch niezadowolenia rzesz wydymanych ludzi i
zawczasu skierować je nie tyle nawet w ślepą uliczkę, co na drogę
wiodącą do komunizmu.

Dlatego też Ruch Oburzonych, a właściwie nie tyle „oburzonych”, co
Odurzonych kieruje swe oburzenie przeciwko „tyranii rynku” - jakby to
właśnie wolny rynek był przyczyną finansowego kryzysu. Tymczasem jego
przyczyną było odejście od standardu złota, co umożliwiło kolaborującym
z rządami bankom emisyjnym zasypywanie rynku pieniądzem fiducjarnym.
Ponieważ samo wyprodukowanie takiego papierowego Scheissu zysku nie
przynosi, bo pojawia się on dopiero po wprowadzeniu pieniądza do
gospodarczego obiegu, to znaczy - po znalezieniu osoby, która ten
pieniądz przyjmie, zaciągnie zobowiązanie i odtąd aż do śmierci pracować
będzie dla banku - rozszerzyły one ofertę kredytową, czemu towarzyszyła
propaganda: kup teraz, zapłacisz później.

Mnóstwo ludzi dało się na to nabrać i pokupowało sobie różne rzeczy, za
które nie bardzo mogło zapłacić, bo w tak zwanym międzyczasie korporacje
organizujące produkcję w skali globalnej poprzenosiły ją tam, gdzie
czynniki produkcji są najtańsze. Ponieważ ceny surowców i energii
specjalnie się geograficznie nie różnią, w grę wchodzi cena pracy i
wysokość podatków. Dlatego produkcja przenoszona jest do Chin czy Indii,
dzięki czemu rynek jest zasypywany towarami, ale w krajach o wysokim
socjalu, a więc - wysokich kosztach pracy i wysokich podatkach, rośnie
bezrobocie. W rezultacie zakupione uprzednio dobra trzeba teraz oddawać
bankom, które w ten sposób przechwytują coraz więcej własności tylko
dlatego, że posiadły przywilej emisji pieniądza, którym ludzie muszą się
posługiwać na podstawie państwowych przepisów o prawnym środku płatniczym.

Dotychczas można było to wszystko jakoś klajstrować powiększaniem długu
publicznego, to znaczy - zastawianiem przez rządy u bankierów,
kreujących pieniądz fiducjarny przyszłych podatków, a więc - przyszłych
dochodów swoich niewolników - ale właśnie grandziarze najwyraźniej
postanowili te dochody przejąć już dzisiaj i to w dodatku - pod
pretekstem spełnienia najgorętszych pragnień swoich ofiar. Jakże inaczej
wytłumaczyć, że rozszerzający się właśnie z szybkością płomienia Ruch
Oburzonych akurat tego się domaga, pomstując przeciwko „tyranii rynku” -
jakby to właśnie ona była przyczyną trapiących świat parkosyzmów, a nie
stworzony przez rządy do spółki z grandziarzami system eksploatowania
niewolników. I jakby na potwierdzenie tych podejrzeń słyszę, że
protestujących na Wall Street poparł Jeffrey Sachs - jeden z
pomysłodawców tego samograja. Czyż nie po to, by stanąć na jego czele?

Stanisław Michalkiewicz

Data: 2011-10-23 10:12:20
Autor: pluton
Ruch Odurzonych
mozna poprosic o streszczenie w 1 zdaniu ?

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2011-10-23 20:17:49
Autor: lupa-honda
Ruch Odurzonych
mozna poprosic o streszczenie w 1 zdaniu ?



--

pozdrawiam

P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online

Nullification

**********************************

Pilnie studiuj GWno ju ci pakarze wyjani nawet jednym sowem. Gupawe prowokacyjne odzywki patnego agenta firmy Solvay




--


Data: 2011-10-23 20:33:35
Autor: pluton
Ruch Odurzonych
> mozna poprosic o streszczenie w 1 zdaniu ?


Pilnie studiuj GWno ju ci pakarze wyjani nawet jednym sowem. Gupawe
prowokacyjne odzywki patnego agenta firmy Solvay



Czlowiek sie stara, chce sie dowiedziec czegos nowego, ciekawego,
poszerzyc horyzonty, a tu przyjdzie taka dupa i obraza.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2011-10-24 03:43:29
Autor: stevep
Ruch Odurzonych
Dnia 23-10-2011 o 20:17:49 lupa-honda <honda45@onet.eu> napisa(a):

mozna poprosic o streszczenie w 1 zdaniu ?



--

pozdrawiam

P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online

Nullification

**********************************

Pilnie studiuj GWno ju ci pakarze wyjani nawet jednym sowem. Gupawe
prowokacyjne odzywki patnego agenta firmy Solvay





Co toza debilny bekot?

--
stevep
Uywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Ruch Odurzonych

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona