Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Ruleski szantażuje sędziów

Ruleski szantażuje sędziów

Data: 2015-11-20 16:28:21
Autor: u2
Ruleski szantażuje sędziów
http://wpolityce.pl/polityka/272503-jak-to-bylo-pis-dzieli-polakow-rulewski-ten-kto-przyjmie-zablokowany-lancuch-sedziowski-bedzie-nazwany-kolaborantem


Jak to było? PiS dzieli Polaków? Rulewski: ten, kto przyjmie zablokowany łańcuch sędziowski, będzie nazwany kolaborantem…

opublikowano: godzinę temu · aktualizacja: 32 minuty temu
Fot. PAP/Radek Pietruszka
Fot. PAP/Radek Pietruszka

Senacka dyskusja dotycząca ustawy o Trybunale Konstytucyjnym była bardzo emocjonująca. Zaskakujący głos zabrał Jan Rulewski, który wskazał, że sędziowie wybrani na mocy nowej ustawy będą mogli zostać nazwani… kolaborantami.

     Mam obawy, że ta noc to jest czarna noc polskiej demokracji. To jest też czarna noc Senatu, dlatego że obradujemy w warunkach faktów dokonanych, których to sprostowania ugrupowanie polityczne podejmuje się po fakcie

— załamywał ręce Rulewski.

     Najpierw pan prezydent wręczył nominację ministra koordynatora służb specjalnych skazanemu wyrokiem, po czym, dostrzegając oczywisty błąd i opór opinii publicznej, ułaskawił niewinnego, kryształowego człowieka. Proszę państwa, ja nie mam aspiracji do bycia kryształowym, ale ja bym oczekiwał, żeby to sąd mnie uniewinnił… żeby sąd mnie uniewinnił, bo wtedy miałbym podstawy, żeby twierdzić, że jestem niewinny, a nie osoba z mojego obozu politycznego

— zaatakował na początek prezydenta Andrzeja Dudę.

     Wracając do sprawy, powiem, że teraz mamy drugą… Oto pan prezydent, niewątpliwie stosując obstrukcję – dalej nie chcę się posunąć – w zakresie przestrzegania prawa, namawia swoich kolegów, aby na chybcika sprokurowali ustawę i podrzucili ją parlamentowi. Na tym polega pierwsza odsłona tej czarnej nocy listopadowej. Ale istotniejsze są skutki. **Czy państwo sobie wyobrażacie, że to rozstrzygnięcie w najlepszym razie podzieli środowisko sędziowskie? W gorszym przypadku ten, kto przyjmie zablokowany łańcuch sędziowski, togę sędziowską sędziego Sądu Najwyższego, będzie nazwany kolaborantem…

     (Senator Mieczysław Augustyn: Trybunału Konstytucyjnego.) Tak, Trybunału Konstytucyjnego. A nie ma w Polsce gorszego określenia niż „kolaborant”. To zaś oznacza trwałe skutki dla tego czułego elementu sprawiedliwości. Czy możecie też sobie wyobrazić to, że oprócz najemników żaden – a w to wierzę – z poważnych sędziów tego zadania się nie podejmie? To oznacza też blokowanie prac Trybunału Konstytucyjnego. Ale może to o to chodzi. Może wam, Koledzy, chodzi to, że nie chcecie akceptować – bo musicie, my wszyscy będziemy musieli – orzeczeń niezawisłego Trybunału Konstytucyjnego?

— mówił Rulewski stosują szantaż wobec środowiska sędziowskiego w Polsce.

     Czarna noc polega na tym, że ta ustawa niszcząca sąd sądów zmierza – i to jest mój podstawowy zarzut, który może wywołać zdziwienie u przyjaznych czasami, a nawet często, kolegów z prawej strony – do zamrożenia prac parlamentu nad przyjęciem ustawodawstwa sankcjonującego nieprawdziwe bądź nawet fałszywe obietnice wyborcze. I tu jest mój zdecydowany protest! Tu można sięgać do inskrypcji na pomniku poległych stoczniowców. Otóż mnie się wydaje, że obecna władza zabrnęła tak dalece, że można ją posądzić o to, że ze śmiechem pustym przechodzi nad prostymi ludźmi. Posługując się pustymi obietnicami, zignorowała uczucia prostych ludzi. I ten błąd można naprawić tylko poprzez wprowadzenie fałszywych struktur demokratycznego państwa, w tym Trybunału Konstytucyjnego

— wskazał.

     Mówi się tutaj mało o procedurach. Może ja jestem przewrażliwiony, ale i wiedziony tutaj bardzo dobrą praktyką mojej komisji, której przewodniczył pan profesor Seweryński, Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji… A nie zdarzyło się, aby tam nie zaproszono i nie wysłuchano wszystkich chętnych do wygłoszenia swojej opinii. Bo przecież ta nasza praca – o tym powiedział już chyba pan senator Borowski na posiedzeniu komisji – to nie jest praca dla nas, dla sporów między nami. Ta praca, jeśli chodzi o skargę konstytucyjną, jest, jak mówi konstytucja w art. 191, dla wielu grup, dla prawie wszystkich obywateli. I przecież chcą ją widzieć – i oni też powinni wydać opinię – zarówno prezesi sądów, Krajowa Rada Sądownictwa, związki zawodowe, kościoły, jak i, co już powiedziałem, zwykli obywatele. Czytelność tej ustawy nie może być rozstrzygnięta tylko tu, na naszym poziomie. Ona musi być poddana także pod ich opinię

— tłumaczył dalej senator PO.

     Proszę państwa, to było mocne określenie, to o czarnej nocy. Myślę – i mam takie obawy – że to nie jest jedyna taka noc, bo jej śladem będą podążać kolejne ustawy. Ale kierując się troską o to, żeby istniał sąd dla nas i nad nami, Platforma Obywatelska – a jest w tym mój mały udział – daje szanse na odrzucenie tego zarzutu, zgłaszając poprawki. Poprawki te wprawdzie nie zmienią istoty całej ustawy, ale pozwolą usunąć z niej te wspominane drastyczne naruszenia, te zmiany reguł gry w trakcie gry, których przestrzega się nawet na boisku piłkarskim czy na poziomie ulicy, na której ja grałem. Bo tam nikt nie zmieniał reguł gry w trakcie gry – słupki były zawsze na swoim miejscu, choć my graliśmy nawet bez sędziego. A tutaj chcemy wykluczyć i słupki, i sędziego!

— załamywał ręce senator.

Skończył apelem:

     Apeluję do posłów z prawicy, aby – tak jak inni posłowie bądź niektórzy posłowie Platformy Obywatelskiej – przekraczali czasem granice klubowej, partyjnej czy politycznej lojalności. Tak się stało m.in. niedawno, gdy była procedowana ustawa o… to się nazywało: ustawa o płci… o uzgodnieniu płci. Wówczas, wbrew niemalże wszystkim, postanowiliśmy w Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji przerwać pracę, by skorzystać z opinii Krajowej Rady Sądownictwa. Co więcej, ta opinia, wypracowana w ramach refleksji senackiej, stała się potem podstawą weta prezydenckiego! Mimo że Sejm uchwalił ustawę, ta opinia stała się, w części, podstawą weta prezydenckiego prezydenta Dudy! I o taką właśnie refleksję – o refleksję polską, a nie refleksję nocy listopadowej i nie jakiegoś lewego czerwcowego – proszę.

Jak widać zmiany w TK wywoływały wiele emocji. Jednak zdaje się, że szczucie na sędziów i szantażowanie, by nie przyjmowali nominacji na mocy nowej ustawy jest przekroczeniem granicy. Jak to było? PiS dzieli Polaków. Słowa o kolaborantach służą pojednaniu…


--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".

Data: 2015-11-20 07:45:04
Autor: Zenek Kapelinder
Ruleski szantauje sdziw
Powinni na wzr stalinowskiego PRL powoa lotne wydziay sdziw i prokuratorw ktrzy zajmowali by si przekretami robionymi przez poprzednie ekipy.

Data: 2015-11-20 17:56:12
Autor: u2
Ruleski szantażuje sędziów
W dniu 2015-11-20 o 16:45, Zenek Kapelinder pisze:
Powinni na wzr stalinowskiego PRL powoa lotne wydziay sdziw i prokuratorw ktrzy zajmowali by si przekretami robionymi przez poprzednie ekipy.



te mniutek, to ze ty stalinowiec to kazdy wie:)

--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywaj slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".

Data: 2015-11-20 18:04:06
Autor: Mark Woydak
Ruleski szantauje sdziw
WON !!!



pajacyk "u2" <u_2@o2.pl> napisa w wiadomoci news:564f50ac$0$22825$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2015-11-20 o 16:45, Zenek Kapelinder pisze:
Powinni na wzr stalinowskiego PRL powoa lotne wydziay sdziw i prokuratorw ktrzy zajmowali by si przekretami robionymi przez poprzednie ekipy.



te mniutek, to ze ty stalinowiec to kazdy wie:)

-- General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywaj slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".


-- -
Ta wiadomo zostaa sprawdzona na obecno wirusw przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus

Data: 2015-11-20 18:03:54
Autor: Mark Woydak
Ruleski szantażuje sędziów
WON !!!



pajacyk "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:564f3c13$0$22824$65785112news.neostrada.pl...
http://wpolityce.pl/polityka/272503-jak-to-bylo-pis-dzieli-polakow-rulewski-ten-kto-przyjmie-zablokowany-lancuch-sedziowski-bedzie-nazwany-kolaborantem


Jak to było? PiS dzieli Polaków? Rulewski: ten, kto przyjmie zablokowany łańcuch sędziowski, będzie nazwany kolaborantem…

opublikowano: godzinę temu · aktualizacja: 32 minuty temu
Fot. PAP/Radek Pietruszka
Fot. PAP/Radek Pietruszka

Senacka dyskusja dotycząca ustawy o Trybunale Konstytucyjnym była bardzo emocjonująca. Zaskakujący głos zabrał Jan Rulewski, który wskazał, że sędziowie wybrani na mocy nowej ustawy będą mogli zostać nazwani… kolaborantami.

    Mam obawy, że ta noc to jest czarna noc polskiej demokracji. To jest też czarna noc Senatu, dlatego że obradujemy w warunkach faktów dokonanych, których to sprostowania ugrupowanie polityczne podejmuje się po fakcie

— załamywał ręce Rulewski.

    Najpierw pan prezydent wręczył nominację ministra koordynatora służb specjalnych skazanemu wyrokiem, po czym, dostrzegając oczywisty błąd i opór opinii publicznej, ułaskawił niewinnego, kryształowego człowieka. Proszę państwa, ja nie mam aspiracji do bycia kryształowym, ale ja bym oczekiwał, żeby to sąd mnie uniewinnił… żeby sąd mnie uniewinnił, bo wtedy miałbym podstawy, żeby twierdzić, że jestem niewinny, a nie osoba z mojego obozu politycznego

— zaatakował na początek prezydenta Andrzeja Dudę.

    Wracając do sprawy, powiem, że teraz mamy drugą… Oto pan prezydent, niewątpliwie stosując obstrukcję – dalej nie chcę się posunąć – w zakresie przestrzegania prawa, namawia swoich kolegów, aby na chybcika sprokurowali ustawę i podrzucili ją parlamentowi. Na tym polega pierwsza odsłona tej czarnej nocy listopadowej. Ale istotniejsze są skutki. **Czy państwo sobie wyobrażacie, że to rozstrzygnięcie w najlepszym razie podzieli środowisko sędziowskie? W gorszym przypadku ten, kto przyjmie zablokowany łańcuch sędziowski, togę sędziowską sędziego Sądu Najwyższego, będzie nazwany kolaborantem…

    (Senator Mieczysław Augustyn: Trybunału Konstytucyjnego.) Tak, Trybunału Konstytucyjnego. A nie ma w Polsce gorszego określenia niż „kolaborant”. To zaś oznacza trwałe skutki dla tego czułego elementu sprawiedliwości. Czy możecie też sobie wyobrazić to, że oprócz najemników żaden – a w to wierzę – z poważnych sędziów tego zadania się nie podejmie? To oznacza też blokowanie prac Trybunału Konstytucyjnego. Ale może to o to chodzi. Może wam, Koledzy, chodzi to, że nie chcecie akceptować – bo musicie, my wszyscy będziemy musieli – orzeczeń niezawisłego Trybunału Konstytucyjnego?

— mówił Rulewski stosują szantaż wobec środowiska sędziowskiego w Polsce.

    Czarna noc polega na tym, że ta ustawa niszcząca sąd sądów zmierza – i to jest mój podstawowy zarzut, który może wywołać zdziwienie u przyjaznych czasami, a nawet często, kolegów z prawej strony – do zamrożenia prac parlamentu nad przyjęciem ustawodawstwa sankcjonującego nieprawdziwe bądź nawet fałszywe obietnice wyborcze. I tu jest mój zdecydowany protest! Tu można sięgać do inskrypcji na pomniku poległych stoczniowców. Otóż mnie się wydaje, że obecna władza zabrnęła tak dalece, że można ją posądzić o to, że ze śmiechem pustym przechodzi nad prostymi ludźmi. Posługując się pustymi obietnicami, zignorowała uczucia prostych ludzi. I ten błąd można naprawić tylko poprzez wprowadzenie fałszywych struktur demokratycznego państwa, w tym Trybunału Konstytucyjnego

— wskazał.

    Mówi się tutaj mało o procedurach. Może ja jestem przewrażliwiony, ale i wiedziony tutaj bardzo dobrą praktyką mojej komisji, której przewodniczył pan profesor Seweryński, Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji… A nie zdarzyło się, aby tam nie zaproszono i nie wysłuchano wszystkich chętnych do wygłoszenia swojej opinii. Bo przecież ta nasza praca – o tym powiedział już chyba pan senator Borowski na posiedzeniu komisji – to nie jest praca dla nas, dla sporów między nami. Ta praca, jeśli chodzi o skargę konstytucyjną, jest, jak mówi konstytucja w art. 191, dla wielu grup, dla prawie wszystkich obywateli. I przecież chcą ją widzieć – i oni też powinni wydać opinię – zarówno prezesi sądów, Krajowa Rada Sądownictwa, związki zawodowe, kościoły, jak i, co już powiedziałem, zwykli obywatele. Czytelność tej ustawy nie może być rozstrzygnięta tylko tu, na naszym poziomie. Ona musi być poddana także pod ich opinię

— tłumaczył dalej senator PO.

    Proszę państwa, to było mocne określenie, to o czarnej nocy. Myślę – i mam takie obawy – że to nie jest jedyna taka noc, bo jej śladem będą podążać kolejne ustawy. Ale kierując się troską o to, żeby istniał sąd dla nas i nad nami, Platforma Obywatelska – a jest w tym mój mały udział – daje szanse na odrzucenie tego zarzutu, zgłaszając poprawki. Poprawki te wprawdzie nie zmienią istoty całej ustawy, ale pozwolą usunąć z niej te wspominane drastyczne naruszenia, te zmiany reguł gry w trakcie gry, których przestrzega się nawet na boisku piłkarskim czy na poziomie ulicy, na której ja grałem. Bo tam nikt nie zmieniał reguł gry w trakcie gry – słupki były zawsze na swoim miejscu, choć my graliśmy nawet bez sędziego. A tutaj chcemy wykluczyć i słupki, i sędziego!

— załamywał ręce senator.

Skończył apelem:

    Apeluję do posłów z prawicy, aby – tak jak inni posłowie bądź niektórzy posłowie Platformy Obywatelskiej – przekraczali czasem granice klubowej, partyjnej czy politycznej lojalności. Tak się stało m.in. niedawno, gdy była procedowana ustawa o… to się nazywało: ustawa o płci… o uzgodnieniu płci. Wówczas, wbrew niemalże wszystkim, postanowiliśmy w Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji przerwać pracę, by skorzystać z opinii Krajowej Rady Sądownictwa. Co więcej, ta opinia, wypracowana w ramach refleksji senackiej, stała się potem podstawą weta prezydenckiego! Mimo że Sejm uchwalił ustawę, ta opinia stała się, w części, podstawą weta prezydenckiego prezydenta Dudy! I o taką właśnie refleksję – o refleksję polską, a nie refleksję nocy listopadowej i nie jakiegoś lewego czerwcowego – proszę.

Jak widać zmiany w TK wywoływały wiele emocji. Jednak zdaje się, że szczucie na sędziów i szantażowanie, by nie przyjmowali nominacji na mocy nowej ustawy jest przekroczeniem granicy. Jak to było? PiS dzieli Polaków. Słowa o kolaborantach służą pojednaniu…


-- General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".


-- -
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus

Ruleski szantażuje sędziów

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona