Data: 2010-07-20 15:20:02 | |
Autor: Tomek | |
Ruscy nigdy tego uczciwie nie wyjasnia.... | |
Wyjasnia.
Tak samo rzetelnie jak zbrodnie katynska: "Po wyparciu armii niemieckiej ze Smolenszczyzny natychmiast do pracy przystapila Specjalna komisja ds. ustalenia i przeprowadzenia sledztwa okolicznosci rozstrzelania w lesie katynskim polskich jenców wojennych przez niemiecko-faszystowskich najezdzców. Przewodniczacym komisji byl akademik Nikolaj Burdenko, a w sklad wchodzili m.in. pisarze jak Aleksiej Tolstoj oraz dostojnik podporzadkowanej NKWD rosyjskiej Cerkwi Prawoslawnej, egzarcha Ukrainy, metropolita kijowski i halicki Mikolaj, natomiast w jej skladzie nie bylo nikogo z innych krajów niz ZSRR, a nawet z zaleznych od Kremla Zwiazku Patriotów Polskich czy armii Berlinga. W czasie ekshumacji prawdopodobnie spreparowanych kilku zwlok z nienaruszonego masowego grobu (wprawdzie raport komisji mówi o ponad 900 ekshumowanych cialach, ale nie sposób tego zweryfikowac) w styczniu 1944 r. ujawniono 9 (dziewiec) dowodów (skrawki gazet, kwit z pralni, pocztówka z warszawskim adresem) z datami po kwietniu-maju 1940[21]. Na podstawie tych dokumentów zbrodni mial dokonac Wehrmacht jesienia 1941. Raport Komisji powtarzal liczbe 11 000 oficerów zamordowanych przez Niemców w Katyniu, a takze wersje o trzech obozach 1-ON, 2-ON, 3-ON. Podano tez, ze zbrodni dokonal w sierpniu-wrzesniu 1941 roku 537 batalion saperski Wehrmachtu dowodzony przez plk. Arnesa (??????)." Tomek |
|