Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Ruska klątwa

Ruska klątwa

Data: 2012-04-20 14:47:47
Autor: Bogdan Idzikowski
Ruska klątwa
- Czy ci, którzy wiedzieli za dużo o tragedii smoleńskiej musieli zginąć? - pyta na swoich łamach "Nasza Polska". Oczywiście tygodnik niczego nie sugeruje, po prostu zastanawia się, czy to że w Polsce umarło kilku ludzi jest wynikiem jakiejś klątwy, czy też spisku. Pytanie wskazuje, że wiedzieli oni za dużo, co mogło przyczynić się do ich śmierci. Na końcu zdania postawiony jest jednak znak zapytania, więc nie należy wyciągać pochopnych wniosków. Autor tylko pyta, bo gdyby coś wiedział, to już Kaczyński wymachiwałby uzyskanymi od niego dowodami na konferencji prasowej i cieszył się jak dziecko.


Najprawdopodobniej pierwsze ofiary spisku zostały sprzątnięte jeszcze przed zamachem, żeby nie wyjawiły nikomu prawdy. Jak ustaliła niezależna prasa tuż po ustaleniu wizyt w Smoleńsku przez Tuska i Putina, Grzegorz Michniewicz, dyrektor generalny Kancelarii Premiera Tuska powiesił się na kablu od odkurzacza. "Nasza Polska" nie wspomina tylko, że Michniewicz już za rządów Akcji Wyborczej Solidarność, Sojuszu Lewicy Demokratycznej czy Prawa i Sprawiedliwości miał certyfikat dopuszczenia do najściślej strzeżonych państwowych tajemnic. Ten tajemniczy zgon równie dobrze można więc powiązać z jakąś inną aferą, o ile komuś przyjdzie to do głowy.


Osiem dni po katastrofie smoleńskiej w wypadku samochodowym ginie ewangelicki biskup Mieczysław Cieślar, zajmujący się sprawami inwigilacji środowisk protestanckich przez Służbę Bezpieczeństwa PRL. Co jego śmierć ma wspólnego ze Smoleńskiem, o tym Robert Wyrostkiewicz już nie pisze. Każdy sam jednak może sobie skleić historyjkę o powiązaniach postkomuny z Tuskiem, Putinem i Al-Kaidą. Wystarczy tylko ruszyć głową.


Drugiego czerwca 2010 roku z życiem pożegnał się Krzysztof Knyż, operator kamery z reżimowego TVN. Czerwona szuja miała sfilmować podchodzenie do lądowania polskiego samolotu prezydenckiego na lotnisku w Smoleńsku. Podobno była też jednym z pierwszych reporterów, którym udało się znaleźć na miejscu wypadku, zanim rosyjskie siły specjalne zmusiły ich do opuszczenia terenu. Pan Krzysztof umarł w Moskwie na sepsę, ale kto by wierzył w takie bajki. Wiadomo, że TVN to dzieło szatana.


Szóstego czerwca 2010 roku doszło do kolejnego spreparowanego wypadku drogowego, w którym poległ prof. Marek Dulinicz, szef grupy archeologicznej, która niebawem miała wyjechać do Smoleńska i rozpocząć prace badawcze na terenie upadku Tu-154M. Przecież to niemożliwe, że to zbieg okoliczności. Na pewno miał zapięte pasy. A co najciekawsze w czerwcu ginie również, na terenie Stanów Zjednoczonych, Siergiej Tretjakov, uciekinier z Rosji, były agent KGB, a potem Służby Wywiadu Zagranicznego, który w 2000 roku podjął współpracę z Amerykanami. Musi się to w jakiś sposób wiązać ze Smoleńskiem, bo zamach był robotą rosyjskich służb specjalnych.


Wyrostkiewicz nie wierzy także w to, że ekspert lotniczy Eugeniusz Wróbel został poćwiartowany piłą przez swojego niepoczytalnego syna. Bardziej prawdopodobne wydaje mu się, że Wróbel mógł wiedzieć za dużo. W grudniu ubiegłego roku powiesił się natomiast inny ekspert Dariusz Szpineta. Autor opracowania "Operacja: kłamstwo smoleńskie" zginął w hotelowej łazience podczas urlopu w Indiach. Tak daleko sięgają macki Tuska.


Cała ta historia to dla mnie zwyczajne szukanie sensacji, a ruch polityczny żerujący na tego typu dziennikarstwie uważam za niebezpieczny. Nie widzę nic nadzwyczajnego w tym, że w ciągu dwóch lat zginęło kilku ludzi. Śmierć jest wpisana w naszą dolę, każdemu może się przydarzyć. Do innych teorii przekonać mnie mogą tylko dowody.
Autor:  PSYCHOL
http://pis24.blogspot.com/

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Data: 2012-04-20 12:53:32
Autor: Obserwator
Ruska klątwa

Autor:  PSYCHOL

wyjatkowo trafny nick autora tego tekstu, ktory jest ewidentnym KACAPSKIM
bubkiem, lizacym dupe kagiebistom Putina.  Nawet Ruskie takimi gardza i robia
sobie z nich jaja, nazywajac ich gownojedami.



--


Data: 2012-04-20 18:59:21
Autor: Tymon
Ruska klątwa

Użytkownik " Obserwator" <fajny.d.arzbor@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:jmrm8c$c0b$1inews.gazeta.pl...

Autor:  PSYCHOL

wyjatkowo trafny nick autora tego tekstu, ktory jest ewidentnym KACAPSKIM
bubkiem, lizacym dupe kagiebistom Putina.  Nawet Ruskie takimi gardza i robia
sobie z nich jaja, nazywajac ich gownojedami.

Władziu, przecież za czasów komuny nie kto inny jak ty zapierdalałeś w pochodach 1-majowych dumnie dzierżąc sztandar PZPR. W niebieskawym mundurku rzecz jasna wkładanym na tą okazję. Na codzień chodziłeś po cywilu. Chlałeś piwo w barach i nagrywałeś antysocjalistyczne konowania. Spierdoliłeś do Kanady bo twoi kumple przygotowali ci pochówek za to, że zwinąłeś wspólną kasę. No co Władziu, mam mówić dalej?

BomBel

Data: 2012-04-20 15:11:08
Autor: T.
Ruska klątwa

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4f915af9$0$1232$65785112news.neostrada.pl...
- Czy ci, którzy wiedzieli za dużo o tragedii smoleńskiej musieli zginąć? - pyta na swoich łamach "Nasza Polska".

No wreszcie zacząłeś czytać porządne gazety!
T.

Data: 2012-04-20 15:23:36
Autor: Bogdan Idzikowski
Ruska klątwa

Użytkownik "T." <kuki543@interia.pl> napisał w wiadomości news:4f916119$0$26695$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4f915af9$0$1232$65785112news.neostrada.pl...
- Czy ci, którzy wiedzieli za dużo o tragedii smoleńskiej musieli zginąć? - pyta na swoich łamach "Nasza Polska".

No wreszcie zacząłeś czytać porządne gazety!

Biedny pisiaczku! Czytaj dalej:
Oczywiście tygodnik niczego nie sugeruje, po prostu zastanawia się, czy to że w Polsce umarło kilku ludzi jest wynikiem jakiejś klątwy, czy też spisku. Pytanie wskazuje, że wiedzieli oni za dużo, co mogło przyczynić się do ich śmierci. Na końcu zdania postawiony jest jednak znak zapytania, więc nie należy wyciągać pochopnych wniosków. Autor tylko pyta, bo gdyby coś wiedział, to już Kaczyński wymachiwałby uzyskanymi od niego dowodami na konferencji prasowej i cieszył się jak dziecko.


Najprawdopodobniej pierwsze ofiary spisku zostały sprzątnięte jeszcze przed zamachem, żeby nie wyjawiły nikomu prawdy. Jak ustaliła niezależna prasa tuż po ustaleniu wizyt w Smoleńsku przez Tuska i Putina, Grzegorz Michniewicz, dyrektor generalny Kancelarii Premiera Tuska powiesił się na kablu od odkurzacza. "Nasza Polska" nie wspomina tylko, że Michniewicz już za rządów Akcji Wyborczej Solidarność, Sojuszu Lewicy Demokratycznej czy Prawa i Sprawiedliwości miał certyfikat dopuszczenia do najściślej strzeżonych państwowych tajemnic. Ten tajemniczy zgon równie dobrze można więc powiązać z jakąś inną aferą, o ile komuś przyjdzie to do głowy.


Osiem dni po katastrofie smoleńskiej w wypadku samochodowym ginie ewangelicki biskup Mieczysław Cieślar, zajmujący się sprawami inwigilacji środowisk protestanckich przez Służbę Bezpieczeństwa PRL. Co jego śmierć ma wspólnego ze Smoleńskiem, o tym Robert Wyrostkiewicz już nie pisze. Każdy sam jednak może sobie skleić historyjkę o powiązaniach postkomuny z Tuskiem, Putinem i Al-Kaidą. Wystarczy tylko ruszyć głową.


Drugiego czerwca 2010 roku z życiem pożegnał się Krzysztof Knyż, operator kamery z reżimowego TVN. Czerwona szuja miała sfilmować podchodzenie do lądowania polskiego samolotu prezydenckiego na lotnisku w Smoleńsku. Podobno była też jednym z pierwszych reporterów, którym udało się znaleźć na miejscu wypadku, zanim rosyjskie siły specjalne zmusiły ich do opuszczenia terenu. Pan Krzysztof umarł w Moskwie na sepsę, ale kto by wierzył w takie bajki. Wiadomo, że TVN to dzieło szatana.


Szóstego czerwca 2010 roku doszło do kolejnego spreparowanego wypadku drogowego, w którym poległ prof. Marek Dulinicz, szef grupy archeologicznej, która niebawem miała wyjechać do Smoleńska i rozpocząć prace badawcze na terenie upadku Tu-154M. Przecież to niemożliwe, że to zbieg okoliczności. Na pewno miał zapięte pasy. A co najciekawsze w czerwcu ginie również, na terenie Stanów Zjednoczonych, Siergiej Tretjakov, uciekinier z Rosji, były agent KGB, a potem Służby Wywiadu Zagranicznego, który w 2000 roku podjął współpracę z Amerykanami. Musi się to w jakiś sposób wiązać ze Smoleńskiem, bo zamach był robotą rosyjskich służb specjalnych.


Wyrostkiewicz nie wierzy także w to, że ekspert lotniczy Eugeniusz Wróbel został poćwiartowany piłą przez swojego niepoczytalnego syna. Bardziej prawdopodobne wydaje mu się, że Wróbel mógł wiedzieć za dużo. W grudniu ubiegłego roku powiesił się natomiast inny ekspert Dariusz Szpineta. Autor opracowania "Operacja: kłamstwo smoleńskie" zginął w hotelowej łazience podczas urlopu w Indiach. Tak daleko sięgają macki Tuska.


Cała ta historia to dla mnie zwyczajne szukanie sensacji, a ruch polityczny żerujący na tego typu dziennikarstwie uważam za niebezpieczny. Nie widzę nic nadzwyczajnego w tym, że w ciągu dwóch lat zginęło kilku ludzi. Śmierć jest wpisana w naszą dolę, każdemu może się przydarzyć. Do innych teorii przekonać mnie mogą tylko dowody.
http://pis24.blogspot.com/

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Data: 2012-04-20 18:55:42
Autor: Tymon
Ruska klątwa

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4f915af9$0$1232$65785112news.neostrada.pl...
- Czy ci, którzy wiedzieli za dużo o tragedii smoleńskiej musieli zginąć? - pyta na swoich łamach "Nasza Polska". Oczywiście tygodnik niczego nie sugeruje, po prostu zastanawia się, czy to że w Polsce umarło kilku ludzi jest wynikiem jakiejś klątwy, czy też spisku. Pytanie wskazuje, że wiedzieli oni za dużo, co mogło przyczynić się do ich śmierci. Na końcu zdania postawiony jest jednak znak zapytania, więc nie należy wyciągać pochopnych wniosków. Autor tylko pyta, bo gdyby coś wiedział, to już Kaczyński wymachiwałby uzyskanymi od niego dowodami na konferencji prasowej i cieszył się jak dziecko.

No i Violetta Villas. Ona musiała cos wiedzieć!

BomBel

Data: 2012-04-20 20:13:51
Autor: Bogdan Idzikowski
Ruska klątwa

Użytkownik "Tymon" <brudypolityczne@pralnia.tw> napisał w wiadomości news:4f9195e7$0$26707$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4f915af9$0$1232$65785112news.neostrada.pl...
- Czy ci, którzy wiedzieli za dużo o tragedii smoleńskiej musieli zginąć? - pyta na swoich łamach "Nasza Polska". Oczywiście tygodnik niczego nie sugeruje, po prostu zastanawia się, czy to że w Polsce umarło kilku ludzi jest wynikiem jakiejś klątwy, czy też spisku. Pytanie wskazuje, że wiedzieli oni za dużo, co mogło przyczynić się do ich śmierci. Na końcu zdania postawiony jest jednak znak zapytania, więc nie należy wyciągać pochopnych wniosków. Autor tylko pyta, bo gdyby coś wiedział, to już Kaczyński wymachiwałby uzyskanymi od niego dowodami na konferencji prasowej i cieszył się jak dziecko.

No i Violetta Villas. Ona musiała cos wiedzieć!

No i znajomy Boukuna co ponoć cię obwiesił. To była zemsta za....

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Ruska klątwa

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona