Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Ruskie zabili nam prezydenta!

Ruskie zabili nam prezydenta!

Data: 2010-06-08 01:54:56
Autor: DJ MC Donald Musk
Ruskie zabili nam prezydenta!
Szef kontrolerów wybiegł z wieży i miotając przekleństwami, krzyczał:
"Job twoju mać, co teraz ze mną będzie?! Boże, będę mieć kłopoty,
wielkie kłopoty!". W oka mgnieniu pojawili się wojskowi, którzy
zabrali kontrolera, a polską załogę zamknęli na kilka godzin w jaku..
Mogli odlecieć dopiero, gdy Rosjanie przywieźli nową obsługę wieży
kontroli lotów.
REKLAMY GOOGLE

    * Nowa IKEA Gdańsk
      Nie daj sobie Dyktować Mebli ! Sprawdź Promocje i Oferty
Specjalne
      www.IKEA.com/pl/Gdansk
    * OTTO Nowy Sklep Odzieżowy
      Moda Damska Lato 2010. OTTO od 1.07 Odbierz 20 PLN na Zakupy na
Stronie
      www.otto-sklep.pl
    * Slim Patch -30 kg/ 99 zł
      Jeśli chudniesz zbyt szybko stosuj EminSlim Patch co 2-gi dzień.
      www.slimpatch.pl

- Cały czas jeszcze jestem w szoku i nie mogę dojść do siebie -
relacjonuje nam osoba z załogi polskiego jaka-40, który 10 kwietnia
lądował w Smoleńsku tuż przed maszyną z prezydencką delegacją.. Nasz
rozmówca był już przesłuchany przez polską prokuraturę. Opowiedział
śledczym, co widział i słyszał na lotnisku w Smoleńsku. Prawo zakazuje
mu ujawniania swych zeznań, bo śledztwo trwa, ale zdecydował się o tym
opowiedzieć Faktowi, bo nie może pogodzić się ze zrzucaniem winy na
załogę tupolewa.
- Ludzie muszą dowiedzieć się, jak to tam wyglądało. Bo teraz tylko
wciąż słyszę, że winni są tylko polscy piloci. A tu, na lotnisku, z
obsługą tego lotu, też działy się dziwne rzeczy, które trzeba wyjaśnić
- tłumaczy nasz rozmówca.
- Po wylądowaniu cześć z nas stanęła przy pasie lotniska i czekała na
tupolewa - opowiada świadek. Piloci wrócili do samolotu i przez radio
rozmawiali z załogą prezydenckiej maszyny. - Oni wiedzieli od nas, że
jest mgła i bardzo złe warunki, ale nie byli spanikowani - wspomina.
Po kilkunastu minutach usłyszeli dźwięk nadlatującego Tu-154. -
Początkowo odgłos był całkowicie normalny, silnik pracował spokojnie.
W pewnej chwili jednak dobiegł nas huk silnika, taki jak przy starcie,
więc wiedzieliśmy od razu, że dzieje się coś złego. Po chwili
usłyszeliśmy odgłos dwóch eksplozji, po nich jakieś głuche trzaski. I
zapadła cisza. Byliśmy przerażeni, bo zdaliśmy sobie sprawę, że doszło
do katastrofy.
Członkowie załogi Jaka ruszyli do stojących przy płycie Rosjan z
obsługi lotniska. - Krzyczeliśmy do nich, że jest katastrofa,
machaliśmy rekami, pokazywaliśmy, by tam natychmiast jechali. Że
samolot się rozbił! Żeby nas zabrali, bo może trzeba ratować rannych,
pomóc w ewakuacji - opowiada świadek.
- Rosjanie jakby niczego nie rozumieli. Dopiero gdy na nich
nakrzyczeliśmy, wsiedli do samochodów i ruszyli w stronę, gdzie rozbił
się samolot. Ale po chwili zawracali, bo tam było coś zagrodzone.
Musieli jechać inną stroną. Gdy nas mijali, pytaliśmy, czy coś wiedzą,
co z tupolewem? Jeden z nich przez otwarte drzwi auta rzucił nam:
"Odlecieli". Nic z tego nie rozumieliśmy.
Gdy auta rosyjskiej obsługi w końcu odjechały, z wieży wybiegł
kontroler, głośno przeklinając. - Krzyczał, że będzie miał straszne
kłopoty, wielkie problemy. Łapał się za głowę, zakrywał rękami twarz,
biegał w kółko i powtarzał, co z nim będzie, że takie straszne kłopoty
będzie miał - opowiada nam członek załogi jaka. Kontrolera dobrze
zapamiętał, bo wyglądał na bardzo starego człowieka, ze zniszczoną,
nalaną, mocno czerwoną twarzą.
- Boże, jacy ludzie tu pracują, pomyślałem - wspomina nasz rozmówca. -
Po chwili przez okno wieży wyjrzał człowiek w zielonym mundurze.
Wybiegł i zabrał tego kontrolera. Wojskowi zamknęli zaraz wieżę, a nam
kazali wrócić do jaka. Nie było z nimi żadnej dyskusji. Kazali i już.
Zamknęli nas na kilka godzin w samolocie - relacjonuje.
Załoga jaka musiała pozostać w zamkniętej maszynie. Nie pozwolono im
wyjść, nikt nie chciał niczego im powiedzieć o losie załogi i
pasażerów prezydenckiego samolotu. - Rosjanie powiedzieli nam, że
czekamy na nowego kontrolera, którego ściągają, byśmy mogli odlecieć.
Dopiero jak go sprowadzili, dostaliśmy pozwolenie na wylot - mówi nam
świadek.
Polska prokuratura wystąpiła do Rosjan już dwukrotnie z wnioskami o
pomoc prawną, bo nasi śledczy chcą przesłuchać kontrolerów ze
Smoleńska i obsługę lotniska. Ale mimo ponagleń, na razie nie ma
rosyjskiej odpowiedzi. Nie wiadomo też, gdzie jest szef zmiany
kontrolerów, który zaledwie 3 dni po katastrofie oficjalnie odszedł na
emeryturę. I zniknął...
http://www.fakt.pl/K-wa-Co-teraz-ze-mna-bedzie-,artykuly,73696,1.html

Data: 2010-06-08 02:29:02
Autor: DJ MC Donald Musk
Ruskie zabili nam prezydenta!
On 8 Cze, 10:54, DJ MC Donald Musk <irat...@gmail.com> wrote:


o i tu jest ciekawe...
http://urbas.blog.onet.pl/

Data: 2010-06-08 11:48:52
Autor: MH
Ruskie zabili nam prezydenta!
On 8 Cze, 10:54, DJ MC Donald Musk <irat...@gmail.com> wrote:


o i tu jest ciekawe...
http://urbas.blog.onet.pl/


===========================

Terrain Ahead!! Pull up !!  Ile razy to było ?? Nie wiesz co to znaczy ??
Boś żelaznym elektoratem jest , żelazny ptak przez takich spadł !!

MH

--


Data: 2010-06-08 11:24:06
Autor: MH
Ruskie zabili nam prezydenta!


    * Nowa IKEA Gdańsk
      Nie daj sobie Dyktować Mebli ! Sprawdź Promocje i Oferty
Specjalne
      www.IKEA.com/pl/Gdansk
    * OTTO Nowy Sklep Odzieżowy
      Moda Damska Lato 2010. OTTO od 1.07 Odbierz 20 PLN na Zakupy na
Stronie
      www.otto-sklep.pl
    * Slim Patch -30 kg/ 99 zł
      Jeśli chudniesz zbyt szybko stosuj EminSlim Patch co 2-gi dzień.
      www.slimpatch.pl



Nawet pastować nie porządnie nie umiesz , żelazny elektoracie..

MH

--


Data: 2010-06-08 02:34:26
Autor: DJ MC Donald Musk
Ruskie zabili nam prezydenta!
On 8 Cze, 11:24, "MH" <logiz...@op.pl> wrote:
>   * Nowa IKEA Gda sk
>   Nie daj sobie Dyktowa Mebli ! Sprawd Promocje i Oferty
> Specjalne
>  www.IKEA.com/pl/Gdansk
>   * OTTO Nowy Sklep Odzie owy
>   Moda Damska Lato 2010. OTTO od 1.07 Odbierz 20 PLN na Zakupy na
> Stronie
>  www.otto-sklep.pl
>   * Slim Patch -30 kg/ 99 z
>   Je li chudniesz zbyt szybko stosuj EminSlim Patch co 2-gi dzie .
>  www.slimpatch.pl

Nawet pastowa nie porz dnie nie umiesz , elazny elektoracie..

MH

--
Wys ano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

myslisz, ze powinienem isc na kurs do Kaleckiego?

Data: 2010-06-08 11:55:04
Autor: MH
Ruskie zabili nam prezydenta!


myslisz, ze powinienem isc na kurs do Kaleckiego?


Ostatnio paściochem jest twój guru , niejaki awe. Zgłoś się do niego...

MH

--


Data: 2010-06-08 03:04:54
Autor: DJ MC Donald Musk
Ruskie zabili nam prezydenta!
On 8 Cze, 11:55, "MH" <logiz...@op.pl> wrote:
> myslisz, ze powinienem isc na kurs do Kaleckiego?

Ostatnio paściochem jest twój guru , niejaki awe. Zgłoś się do niego...

MH

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

najwiekszym pasciochem jest Michnik - guru levactwa wszelkiej masci...

Data: 2010-06-08 12:03:22
Autor: MH
Ruskie zabili nam prezydenta!
On 8 Cze, 11:55, "MH" <logiz...@op.pl> wrote:
> > myslisz, ze powinienem isc na kurs do Kaleckiego?
>
> Ostatnio paściochem jest twój guru , niejaki awe. Zgłoś się do niego...
>
> MH
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

najwiekszym pasciochem jest Michnik - guru levactwa wszelkiej masci...

1. Michnik jaki jest , taki jest , ale paściochem nie jest..
2. Do pięt mu nie dorastasz

MH


--


Data: 2010-06-08 11:25:28
Autor: Bombelek
Ruskie zabili nam prezydenta!

Użytkownik "DJ MC Donald Musk" <iratmor@gmail.com> napisał w wiadomości news:512df5bb-d72c-465c-b742-2e2315fbe515y11g2000yqm.googlegroups.com...
Szef kontrolerów wybiegł z wieży i miotając przekleństwami, krzyczał:
"Job twoju mać, co teraz ze mną będzie?! Boże, będę mieć kłopoty,
wielkie kłopoty!". W oka mgnieniu pojawili się wojskowi, którzy
zabrali kontrolera, a polską załogę zamknęli na kilka godzin w jaku.
Mogli odlecieć dopiero, gdy Rosjanie przywieźli nową obsługę wieży
kontroli lotów.
REKLAMY GOOGLE

    * Nowa IKEA Gdańsk
      Nie daj sobie Dyktować Mebli ! Sprawdź Promocje i Oferty
Specjalne
      www.IKEA.com/pl/Gdansk
    * OTTO Nowy Sklep Odzieżowy
      Moda Damska Lato 2010. OTTO od 1.07 Odbierz 20 PLN na Zakupy na
Stronie
      www.otto-sklep.pl
    * Slim Patch -30 kg/ 99 zł
      Jeśli chudniesz zbyt szybko stosuj EminSlim Patch co 2-gi dzień.
      www.slimpatch.pl

- Cały czas jeszcze jestem w szoku i nie mogę dojść do siebie -
relacjonuje nam osoba z załogi polskiego jaka-40, który 10 kwietnia
lądował w Smoleńsku tuż przed maszyną z prezydencką delegacją. Nasz
rozmówca był już przesłuchany przez polską prokuraturę. Opowiedział
śledczym, co widział i słyszał na lotnisku w Smoleńsku. Prawo zakazuje
mu ujawniania swych zeznań, bo śledztwo trwa, ale zdecydował się o tym
opowiedzieć Faktowi, bo nie może pogodzić się ze zrzucaniem winy na
załogę tupolewa.
- Ludzie muszą dowiedzieć się, jak to tam wyglądało. Bo teraz tylko
wciąż słyszę, że winni są tylko polscy piloci. A tu, na lotnisku, z
obsługą tego lotu, też działy się dziwne rzeczy, które trzeba wyjaśnić
- tłumaczy nasz rozmówca.
- Po wylądowaniu cześć z nas stanęła przy pasie lotniska i czekała na
tupolewa - opowiada świadek. Piloci wrócili do samolotu i przez radio
rozmawiali z załogą prezydenckiej maszyny. - Oni wiedzieli od nas, że
jest mgła i bardzo złe warunki, ale nie byli spanikowani - wspomina.
Po kilkunastu minutach usłyszeli dźwięk nadlatującego Tu-154. -
Początkowo odgłos był całkowicie normalny, silnik pracował spokojnie.
W pewnej chwili jednak dobiegł nas huk silnika, taki jak przy starcie,
więc wiedzieliśmy od razu, że dzieje się coś złego. Po chwili
usłyszeliśmy odgłos dwóch eksplozji, po nich jakieś głuche trzaski. I
zapadła cisza. Byliśmy przerażeni, bo zdaliśmy sobie sprawę, że doszło
do katastrofy.
Członkowie załogi Jaka ruszyli do stojących przy płycie Rosjan z
obsługi lotniska. - Krzyczeliśmy do nich, że jest katastrofa,
machaliśmy rekami, pokazywaliśmy, by tam natychmiast jechali. Że
samolot się rozbił! Żeby nas zabrali, bo może trzeba ratować rannych,
pomóc w ewakuacji - opowiada świadek.
- Rosjanie jakby niczego nie rozumieli. Dopiero gdy na nich
nakrzyczeliśmy, wsiedli do samochodów i ruszyli w stronę, gdzie rozbił
się samolot. Ale po chwili zawracali, bo tam było coś zagrodzone.
Musieli jechać inną stroną. Gdy nas mijali, pytaliśmy, czy coś wiedzą,
co z tupolewem? Jeden z nich przez otwarte drzwi auta rzucił nam:
"Odlecieli". Nic z tego nie rozumieliśmy.
Gdy auta rosyjskiej obsługi w końcu odjechały, z wieży wybiegł
kontroler, głośno przeklinając. - Krzyczał, że będzie miał straszne
kłopoty, wielkie problemy. Łapał się za głowę, zakrywał rękami twarz,
biegał w kółko i powtarzał, co z nim będzie, że takie straszne kłopoty
będzie miał - opowiada nam członek załogi jaka. Kontrolera dobrze
zapamiętał, bo wyglądał na bardzo starego człowieka, ze zniszczoną,
nalaną, mocno czerwoną twarzą.
- Boże, jacy ludzie tu pracują, pomyślałem - wspomina nasz rozmówca. -
Po chwili przez okno wieży wyjrzał człowiek w zielonym mundurze.
Wybiegł i zabrał tego kontrolera. Wojskowi zamknęli zaraz wieżę, a nam
kazali wrócić do jaka. Nie było z nimi żadnej dyskusji. Kazali i już.
Zamknęli nas na kilka godzin w samolocie - relacjonuje.
Załoga jaka musiała pozostać w zamkniętej maszynie. Nie pozwolono im
wyjść, nikt nie chciał niczego im powiedzieć o losie załogi i
pasażerów prezydenckiego samolotu. - Rosjanie powiedzieli nam, że
czekamy na nowego kontrolera, którego ściągają, byśmy mogli odlecieć.
Dopiero jak go sprowadzili, dostaliśmy pozwolenie na wylot - mówi nam
świadek.
Polska prokuratura wystąpiła do Rosjan już dwukrotnie z wnioskami o
pomoc prawną, bo nasi śledczy chcą przesłuchać kontrolerów ze
Smoleńska i obsługę lotniska. Ale mimo ponagleń, na razie nie ma
rosyjskiej odpowiedzi. Nie wiadomo też, gdzie jest szef zmiany
kontrolerów, który zaledwie 3 dni po katastrofie oficjalnie odszedł na
emeryturę. I zniknął...
http://www.fakt.pl/K-wa-Co-teraz-ze-mna-bedzie-,artykuly,73696,1.html

Nawet jeżeli tak się działo to i tak było to zabójstwo na własne życzenie. Tylko idiota może zapakować do tego samego samolotu 4 generałów, prezydenta i kilkudziesieciu VIP-ów. Na dodatek leciał z nimi szef BBN, a to już zakrawa na daleko posunięty idiotyzm. SZEF BBN DOPUSCIL DO TAKIEGO UPAKOWANIA VIP-ów? Coż za gratka dla różnej maści oszołomów nienawidzących Polski.

Data: 2010-06-08 14:05:32
Autor: Pikolo
Ruskie zabili nam prezydenta!

"Bombelek" <bombelek@o2.pl> wrote in message news:4c0e0c86$0$2586$65785112news.neostrada.pl...

Nawet jeżeli tak się działo to i tak było to zabójstwo na własne życzenie. Tylko idiota może zapakować do tego samego samolotu 4 generałów, prezydenta i kilkudziesieciu VIP-ów. Na dodatek leciał z nimi szef BBN, a to już zakrawa na daleko posunięty idiotyzm. SZEF BBN DOPUSCIL DO TAKIEGO UPAKOWANIA VIP-ów? Coż za gratka dla różnej maści oszołomów nienawidzących Polski.

Czyli GloWnie dla sowietow...

Data: 2010-06-08 19:21:47
Autor: cyc
Ruskie zabili nam prezydenta!

Użytkownik "Bombelek" <bombelek@o2.pl> napisał w wiadomości news:4c0e0c86$0$2586$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "DJ MC Donald Musk" <iratmor@gmail.com> napisał w wiadomości news:512df5bb-d72c-465c-b742-2e2315fbe515y11g2000yqm.googlegroups.com...
Szef kontrolerów wybiegł z wieży i miotając przekleństwami, krzyczał:
"Job twoju mać, co teraz ze mną będzie?! Boże, będę mieć kłopoty,
wielkie kłopoty!". W oka mgnieniu pojawili się wojskowi, którzy
zabrali kontrolera, a polską załogę zamknęli na kilka godzin w jaku.
Mogli odlecieć dopiero, gdy Rosjanie przywieźli nową obsługę wieży
kontroli lotów.
REKLAMY GOOGLE

   * Nowa IKEA Gdańsk
     Nie daj sobie Dyktować Mebli ! Sprawdź Promocje i Oferty
Specjalne
     www.IKEA.com/pl/Gdansk
   * OTTO Nowy Sklep Odzieżowy
     Moda Damska Lato 2010. OTTO od 1.07 Odbierz 20 PLN na Zakupy na
Stronie
     www.otto-sklep.pl
   * Slim Patch -30 kg/ 99 zł
     Jeśli chudniesz zbyt szybko stosuj EminSlim Patch co 2-gi dzień.
     www.slimpatch.pl

- Cały czas jeszcze jestem w szoku i nie mogę dojść do siebie -
relacjonuje nam osoba z załogi polskiego jaka-40, który 10 kwietnia
lądował w Smoleńsku tuż przed maszyną z prezydencką delegacją. Nasz
rozmówca był już przesłuchany przez polską prokuraturę. Opowiedział
śledczym, co widział i słyszał na lotnisku w Smoleńsku. Prawo zakazuje
mu ujawniania swych zeznań, bo śledztwo trwa, ale zdecydował się o tym
opowiedzieć Faktowi, bo nie może pogodzić się ze zrzucaniem winy na
załogę tupolewa.
- Ludzie muszą dowiedzieć się, jak to tam wyglądało. Bo teraz tylko
wciąż słyszę, że winni są tylko polscy piloci. A tu, na lotnisku, z
obsługą tego lotu, też działy się dziwne rzeczy, które trzeba wyjaśnić
- tłumaczy nasz rozmówca.
- Po wylądowaniu cześć z nas stanęła przy pasie lotniska i czekała na
tupolewa - opowiada świadek. Piloci wrócili do samolotu i przez radio
rozmawiali z załogą prezydenckiej maszyny. - Oni wiedzieli od nas, że
jest mgła i bardzo złe warunki, ale nie byli spanikowani - wspomina.
Po kilkunastu minutach usłyszeli dźwięk nadlatującego Tu-154. -
Początkowo odgłos był całkowicie normalny, silnik pracował spokojnie.
W pewnej chwili jednak dobiegł nas huk silnika, taki jak przy starcie,
więc wiedzieliśmy od razu, że dzieje się coś złego. Po chwili
usłyszeliśmy odgłos dwóch eksplozji, po nich jakieś głuche trzaski. I
zapadła cisza. Byliśmy przerażeni, bo zdaliśmy sobie sprawę, że doszło
do katastrofy.
Członkowie załogi Jaka ruszyli do stojących przy płycie Rosjan z
obsługi lotniska. - Krzyczeliśmy do nich, że jest katastrofa,
machaliśmy rekami, pokazywaliśmy, by tam natychmiast jechali. Że
samolot się rozbił! Żeby nas zabrali, bo może trzeba ratować rannych,
pomóc w ewakuacji - opowiada świadek.
- Rosjanie jakby niczego nie rozumieli. Dopiero gdy na nich
nakrzyczeliśmy, wsiedli do samochodów i ruszyli w stronę, gdzie rozbił
się samolot. Ale po chwili zawracali, bo tam było coś zagrodzone.
Musieli jechać inną stroną. Gdy nas mijali, pytaliśmy, czy coś wiedzą,
co z tupolewem? Jeden z nich przez otwarte drzwi auta rzucił nam:
"Odlecieli". Nic z tego nie rozumieliśmy.
Gdy auta rosyjskiej obsługi w końcu odjechały, z wieży wybiegł
kontroler, głośno przeklinając. - Krzyczał, że będzie miał straszne
kłopoty, wielkie problemy. Łapał się za głowę, zakrywał rękami twarz,
biegał w kółko i powtarzał, co z nim będzie, że takie straszne kłopoty
będzie miał - opowiada nam członek załogi jaka. Kontrolera dobrze
zapamiętał, bo wyglądał na bardzo starego człowieka, ze zniszczoną,
nalaną, mocno czerwoną twarzą.
- Boże, jacy ludzie tu pracują, pomyślałem - wspomina nasz rozmówca. -
Po chwili przez okno wieży wyjrzał człowiek w zielonym mundurze.
Wybiegł i zabrał tego kontrolera. Wojskowi zamknęli zaraz wieżę, a nam
kazali wrócić do jaka. Nie było z nimi żadnej dyskusji. Kazali i już.
Zamknęli nas na kilka godzin w samolocie - relacjonuje.
Załoga jaka musiała pozostać w zamkniętej maszynie. Nie pozwolono im
wyjść, nikt nie chciał niczego im powiedzieć o losie załogi i
pasażerów prezydenckiego samolotu. - Rosjanie powiedzieli nam, że
czekamy na nowego kontrolera, którego ściągają, byśmy mogli odlecieć.
Dopiero jak go sprowadzili, dostaliśmy pozwolenie na wylot - mówi nam
świadek.
Polska prokuratura wystąpiła do Rosjan już dwukrotnie z wnioskami o
pomoc prawną, bo nasi śledczy chcą przesłuchać kontrolerów ze
Smoleńska i obsługę lotniska. Ale mimo ponagleń, na razie nie ma
rosyjskiej odpowiedzi. Nie wiadomo też, gdzie jest szef zmiany
kontrolerów, który zaledwie 3 dni po katastrofie oficjalnie odszedł na
emeryturę. I zniknął...
http://www.fakt.pl/K-wa-Co-teraz-ze-mna-bedzie-,artykuly,73696,1.html

Nawet jeżeli tak się działo to i tak było to zabójstwo na własne życzenie. Tylko idiota może zapakować do tego samego samolotu 4 generałów, prezydenta i kilkudziesieciu VIP-ów. Na dodatek leciał z nimi szef BBN, a to już zakrawa na daleko posunięty idiotyzm. SZEF BBN DOPUSCIL DO TAKIEGO UPAKOWANIA VIP-ów? Coż za gratka dla różnej maści oszołomów nienawidzących Polski.

Pozatym zwrocilbym uwage na to , ze dziwic sie czlowiekowi , ktory w jakims stopniu byl odpowiedzialny za sprawny przebieg lotu , ze wpadl w panike to idiotyzm i to do tego taki sam , jak wyciaganie z opisanych faktow kretynskich wnioskow .
Ciekawy jestem jak zachowalby sie opisujacy wydarzenie , gdyby on byl w tym momencie kontorlerem . W koncu idzie o prezydenta obcego kraju , ktorego samolot prowadzil kontroler .
Nawet jesli nie bylo z jego strony zadnego , najmniejszego bledu , to mial prawo byc w szoku !.
Nie usprawiedliwiam ew. bledow kontrolera , ktorych zreszta dotad jednoznacznie nie wykazano ,  tylko podchodze do problemu zwyczajnie , po ludzku .
Nie ulega natomisat watpliwosci , ze wine za tragedie ponosi prezydent , ktory dla czysto politycznych celow zaryzykowal , polecajac ladowac , zyciem 96 osob .
Wszystkie ew. bledy , ktore wyniknely po takim poleceniu to tylko konsekwencja glupoty dysponenta , ktory kazal ladowac w takich warunkach .

cyc

Ruskie zabili nam prezydenta!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona