Data: 2010-09-02 20:39:34 | |
Autor: Jackare | |
Rusztowanie na budynku - wypadek lokatora | |
Uzytkownik "rob@L" <xyz@gazeta.pl> napisal w wiadomosci news:i5ok5g$bfe$1inews.gazeta.pl...
Czesc! Jak nie wiesz gdzie - dzwon po straz miejska. Skutek raczej gwarantowany i to w dosc szybkim czasie. Ja zawsze tak robie. W sytuacji analogicznej do opisywanej byli w okolo 10 minut. W sasiedztwie goscie pracowali na dachu, wokól rusztowania nie bylo ogrodzonej i oznakowanej strefy bezpieczenstwa, nie bylo tablicy informacyjne, goscie nie mieli szelek, kasków itp. Wokól biegaly okoliczne dzieci, chodzili ludzie. Nie gadalem z nikim z tej budowy bo to nie mój interes by dbac o interes wykonawcy. Zadzwonilem po SM byli natychmiast, wsztrymali roboty na okolo 2 dni. Po dwóch dniach wszystko bylo jak nalezy juz do konca robót. Pierwsza próba kontaktu w tej sprawie z PINBem skonczyla sie informacja ze oni reaguja tylko na zgloszenia pisemne. A ty dzwon na straz miejska, zglos wypadek (stluczenia itd co piszesz) idz na obdukcje do lekarza, wez L4 powyzej 7 dni i bedziesz mial prawo do odszkodowania od wykonawcy -- Jackare |
|