Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   "Rycerz moralnej rewolucji" w akcji.

"Rycerz moralnej rewolucji" w akcji.

Data: 2009-03-14 17:09:42
Autor: cirrus
"Rycerz moralnej rewolucji" w akcji.
# Zaledwie trzy miesiące kolejnego roku rządów moralnej rewolucji i kolejna wersja paktu stabilizacyjnego przed nami. Znudzony chwilą spokoju wielki strateg Jarosław rozpoczął następną spektakularną akcję, której celem jest przejęcie elektoratu koalicjanta, gra na rozłam w partii koalicjanta no i oczywiście straszak nowych wyborów. Genialny ruch tym razem zawiera aż dwa plany B. Rycerze moralnej rewolucji, tydzień po śmierci ojca szefa koalicyjnej partii, poczęli podgryzać dziecię rewolucji, atakując w czuły punkt "układu", co się czai wszędzie. Oczywiście prezes Jarosław zawiązując przełomową koalicję, która nie tylko miała zmienić adres Polski i przenieść ją spod III do IV, ale pokazać jak się gorącym żelazem walczy o wysokie standardy, nie wiedział z kim się wiąże. Zupełnym przypadkiem przedostała się do prasy informacja, że koalicyjny szef partii, mamę posadził na urzędzie i zupełnie przypadkiem ta prasa tytułuje się Rzeczpospolita. Tym samym zbiegiem okoliczności redaktor Ziemkiewicz był autorem sensacji i nie ma to żadnego związku z "opcjami" jakie SKOKi z udziałowcem Przemysławem Edgarem Gosiewskim i jeszcze paru innymi udziałowcami z IVRP, zawarły z przedsiębiorcami.
Jak powszechnie wiadomo, polskie firmy są jak ruscy agenci z obcym lub rodzimym esbeckim kapitałem, natomiast polskie patriotyczne SKOKi są wszechpolskie i jeśli kogoś okradają, to dla Polski. Prawa i Sprawiedliwa partia uznała, że kierowanie sprawy "opcji" do laski marszałkowskiej jednoznacznie świadczy o zachowaniu, a nawet odradzaniu się wpływów Układu. Jak udało się ustalić redaktorowi Gazety Wyborczej, SKOKi nadzorowane przez prominentnych działaczy PiS mogą zarobić nawet 200 miliardów złotych na "zakładach" z antypolskimi przedsiębiorcami. Niezależny ekspert, obecnie pajacujący w londyńskim City, Jacek Rostowski uważa, że bez interwencji rządu polskiej gospodarce grozi zapaść. Rzeczpospolita dementuje informacje gazety Wyborczej i twierdzi, że ewentualne straty, jakie mogą ponieść polscy liberalni złodzieje, to JEDYNIE 9 miliardów złotych. Wyborcza małym drukiem poprawia 200 miliardów na 9 miliardów i umieszcza sprostowanie pod artykułem dotyczącym tajnego druku wewnętrznego, który SKOKi przekazały do swoich oddziałów. Dokument zawiera wyraźne wytyczne, aby podzielić klientów Skoków na tych co mają w Skokach nie tylko linie kredytowe, ale korzystają z innych BEZPIECZNYCH dla "banków" usług. Pierwszej grupie pod byle pretekstem SKOKi mają odmawiać wypłaty kolejnych transz kredytów, a w przypadku zalegania z ratami, nawet na niewielkie kwoty, wypowiadać kredyty w terminie 30 dni.
Niezależna kancelaria Kalisz&Synowie zapowiada skierowanie zbiorowego pozwu przeciw SKOKom, kancelaria uznała, że zapisy umów zawieranych z klientami naruszają podstawowe reguły praw konsumenckich i łamią unijne prawo. Prezes Kaczyński skwitował działania kancelarii i współpracujących z nią przedsiębiorców jako szkodzące polskiej gospodarce. Przemysław Gosiewski dodaje, że "młodzi i wykształceni" przedsiębiorcy powinni zaczynać działania gospodarcze od lektury elementarza Falskiego, "umowy trzeba UWAŻNIE czytać", radzi wicepremier Gosiewski. Działalności firm, które podpisały ze SKOKami "opcje" ma się przyjrzeć CBA, sprawę ma również nadzorować Zbigniew Ziobro. Jako pierwszy pod lupę CBA i MS dostał się szef koalicyjnej partii oraz jego najbliższe otoczenie, do takich informacji dotarła TVN24, powołując się na anonimowego i wysoko postawionego posła PiS. "Opcje" poróżniły koalicjantów marnej reputacji i jednocześnie przykryły bieżące problemy gospodarcze. Przykryły kryzys, bo jak się okazuje Zyta Gilowska jesienią ubiegłego roku nie do końca wiedziała co mówi, albo mówiła co jej strateg Jarosław kazał. PKB planowane dla budżetu z 5,0 spadło do 1,7 oznacza to straty na poziomie kilkudziesięciu miliardów złotych i trudno stwierdzić jak ta dziura Kaczyńskiego przełoży się na ambitny plan budowy 3 milionów mieszkań.
Na szczęście są ważniejsze sprawy. Kazimierz Marcinkiewicz, gasnąca gwiazda PiS, wieczny tułacz w pośredniaku, po spektakularnym patriotycznym i głęboko religijnym rozwodzie, natchniony poezją częstochowską swojej konkubiny, jednak nie wystartuje z listy PiS do PE. Niemniej rewolucja moralna zipie, zamiast Kazimierza i tu UWAGA, wystartuje Danuta SLD Hubner, uznana przez stratega za fachowca potrzebnego Polsce. Parawan dla SKOKów postawił również niezawodny Jacek Kurski, który nazwał "polityczną prostytucją", krytykę wygłoszoną przez posłankę PO Annę Muchę. Mucha zarzucała minister Gęsickiej nieudolność w wykorzystywaniu funduszy unijnych. W cieniu parawanu skryły się też drogi ekspresowe i autostrady, dodatkowy cień rzucają fotoradary ustawione z niespotykaną dotąd "gęstością zaludnienia". Rekord rozsypująca się koalicja moralnej rewolucji pobiła w Wielkopolsce, gdzie na odcinku 2,5 kilometra umieszczono 4 tego typu urządzenia. Wieści z pałaców rewolucji jak zwykle te same, a słupki rosną. Ciemny lud kupuje wszystko jak leci, nie bacząc na kurs złotego. Poparcie dla PiS sięga 50%, jest o co walczyć w kolejnych przyspieszonych wyborach PiS ma więcej niż spore szanse na samodzielne rządzenie. Naprzód Polsko.
Wiem, wiem, ile można o PiS? To już nudne, ale przecież nie ja tej nudy dostarczam, widzę to co mi pokazują. Dramat polega na tym, że tę władzę Polacy wybrali w demokratycznych wyborach i dla tej władzy nie widzą alternatywy, mimo że władza w osobie Marka Jurka uważa, że mrożenie embrionów to pierwsze stopień do piekła, a piekło bezdzietnych rodzin, to bilet wstępu do raju. Mimo, że Radek Sikorski, flagowy minister PiS pamięta jak nasi przyjaciele z Niemiec przyjechali do nas z Hitlerem. Polacy nie widzą alternatywy dla jedynej polskiej partii, dbającej o narodowe interesy, Polacy wierzą, że to co widzą jest moralne i tylko kwestią czasu pozostaje, kiedy masowo będą odbierać klucze do pierwszych z 3 milionów mieszkań. Mała Madzia chodzi najedzona aż jej brzuszek puchnie, pedofile po zabiegach refundowanych śpiewają kościelne pieśni cienkim falsetem, świątynia w Toruniu ogrzana podziemną gorejącą wodą patrzy z politowaniem na pełne przeciągów Łagiewniki. Niech nam żyje i rozkwita IV Rzeczypospolita. #
Ze strony:
http://kontrowersje.net/node/2212

--
stevep

Data: 2009-03-14 17:26:08
Autor: konserwator
"Rycerz moralnej rewolucji" w akcji.

Użytkownik "cirrus" <cirrus@tkdami.net> napisał w wiadomości news:gpgil6$ap3$1news.vectranet.pl...
# Zaledwie trzy miesiące kolejnego roku rządów moralnej rewolucji i kolejna wersja paktu stabilizacyjnego przed nami. Znudzony chwilą spokoju wielki strateg Jarosław rozpoczął następną spektakularną akcję, której celem jest przejęcie elektoratu koalicjanta, gra na rozłam w partii koalicjanta no i oczywiście straszak nowych wyborów. Genialny ruch tym razem zawiera aż dwa plany B. Rycerze moralnej rewolucji, tydzień po śmierci ojca szefa koalicyjnej partii, poczęli podgryzać dziecię rewolucji, atakując w czuły punkt "układu", co się czai wszędzie. Oczywiście prezes Jarosław zawiązując przełomową koalicję, która nie tylko miała zmienić adres Polski i przenieść ją spod III do IV, ale pokazać jak się gorącym żelazem walczy o wysokie standardy, nie wiedział z kim się wiąże. Zupełnym przypadkiem przedostała się do prasy informacja, że koalicyjny szef partii, mamę posadził na urzędzie i zupełnie przypadkiem ta prasa tytułuje się Rzeczpospolita. Tym samym zbiegiem okoliczności redaktor Ziemkiewicz był autorem sensacji i nie ma to żadnego związku z "opcjami" jakie SKOKi z udziałowcem Przemysławem Edgarem Gosiewskim i jeszcze paru innymi udziałowcami z IVRP, zawarły z przedsiębiorcami.
Jak powszechnie wiadomo, polskie firmy są jak ruscy agenci z obcym lub rodzimym esbeckim kapitałem, natomiast polskie patriotyczne SKOKi są wszechpolskie i jeśli kogoś okradają, to dla Polski. Prawa i Sprawiedliwa partia uznała, że kierowanie sprawy "opcji" do laski marszałkowskiej jednoznacznie świadczy o zachowaniu, a nawet odradzaniu się wpływów Układu. Jak udało się ustalić redaktorowi Gazety Wyborczej, SKOKi nadzorowane przez prominentnych działaczy PiS mogą zarobić nawet 200 miliardów złotych na "zakładach" z antypolskimi przedsiębiorcami. Niezależny ekspert, obecnie pajacujący w londyńskim City, Jacek Rostowski uważa, że bez interwencji rządu polskiej gospodarce grozi zapaść. Rzeczpospolita dementuje informacje gazety Wyborczej i twierdzi, że ewentualne straty, jakie mogą ponieść polscy liberalni złodzieje, to JEDYNIE 9 miliardów złotych. Wyborcza małym drukiem poprawia 200 miliardów na 9 miliardów i umieszcza sprostowanie pod artykułem dotyczącym tajnego druku wewnętrznego, który SKOKi przekazały do swoich oddziałów. Dokument zawiera wyraźne wytyczne, aby podzielić klientów Skoków na tych co mają w Skokach nie tylko linie kredytowe, ale korzystają z innych BEZPIECZNYCH dla "banków" usług. Pierwszej grupie pod byle pretekstem SKOKi mają odmawiać wypłaty kolejnych transz kredytów, a w przypadku zalegania z ratami, nawet na niewielkie kwoty, wypowiadać kredyty w terminie 30 dni.
Niezależna kancelaria Kalisz&Synowie zapowiada skierowanie zbiorowego pozwu przeciw SKOKom, kancelaria uznała, że zapisy umów zawieranych z klientami naruszają podstawowe reguły praw konsumenckich i łamią unijne prawo. Prezes Kaczyński skwitował działania kancelarii i współpracujących z nią przedsiębiorców jako szkodzące polskiej gospodarce. Przemysław Gosiewski dodaje, że "młodzi i wykształceni" przedsiębiorcy powinni zaczynać działania gospodarcze od lektury elementarza Falskiego, "umowy trzeba UWAŻNIE czytać", radzi wicepremier Gosiewski. Działalności firm, które podpisały ze SKOKami "opcje" ma się przyjrzeć CBA, sprawę ma również nadzorować Zbigniew Ziobro. Jako pierwszy pod lupę CBA i MS dostał się szef koalicyjnej partii oraz jego najbliższe otoczenie, do takich informacji dotarła TVN24, powołując się na anonimowego i wysoko postawionego posła PiS. "Opcje" poróżniły koalicjantów marnej reputacji i jednocześnie przykryły bieżące problemy gospodarcze. Przykryły kryzys, bo jak się okazuje Zyta Gilowska jesienią ubiegłego roku nie do końca wiedziała co mówi, albo mówiła co jej strateg Jarosław kazał. PKB planowane dla budżetu z 5,0 spadło do 1,7 oznacza to straty na poziomie kilkudziesięciu miliardów złotych i trudno stwierdzić jak ta dziura Kaczyńskiego przełoży się na ambitny plan budowy 3 milionów mieszkań.
Na szczęście są ważniejsze sprawy. Kazimierz Marcinkiewicz, gasnąca gwiazda PiS, wieczny tułacz w pośredniaku, po spektakularnym patriotycznym i głęboko religijnym rozwodzie, natchniony poezją częstochowską swojej konkubiny, jednak nie wystartuje z listy PiS do PE. Niemniej rewolucja moralna zipie, zamiast Kazimierza i tu UWAGA, wystartuje Danuta SLD Hubner, uznana przez stratega za fachowca potrzebnego Polsce. Parawan dla SKOKów postawił również niezawodny Jacek Kurski, który nazwał "polityczną prostytucją", krytykę wygłoszoną przez posłankę PO Annę Muchę. Mucha zarzucała minister Gęsickiej nieudolność w wykorzystywaniu funduszy unijnych. W cieniu parawanu skryły się też drogi ekspresowe i autostrady, dodatkowy cień rzucają fotoradary ustawione z niespotykaną dotąd "gęstością zaludnienia". Rekord rozsypująca się koalicja moralnej rewolucji pobiła w Wielkopolsce, gdzie na odcinku 2,5 kilometra umieszczono 4 tego typu urządzenia. Wieści z pałaców rewolucji jak zwykle te same, a słupki rosną. Ciemny lud kupuje wszystko jak leci, nie bacząc na kurs złotego. Poparcie dla PiS sięga 50%, jest o co walczyć w kolejnych przyspieszonych wyborach PiS ma więcej niż spore szanse na samodzielne rządzenie. Naprzód Polsko.
Wiem, wiem, ile można o PiS? To już nudne, ale przecież nie ja tej nudy dostarczam, widzę to co mi pokazują. Dramat polega na tym, że tę władzę Polacy wybrali w demokratycznych wyborach i dla tej władzy nie widzą alternatywy, mimo że władza w osobie Marka Jurka uważa, że mrożenie embrionów to pierwsze stopień do piekła, a piekło bezdzietnych rodzin, to bilet wstępu do raju. Mimo, że Radek Sikorski, flagowy minister PiS pamięta jak nasi przyjaciele z Niemiec przyjechali do nas z Hitlerem. Polacy nie widzą alternatywy dla jedynej polskiej partii, dbającej o narodowe interesy, Polacy wierzą, że to co widzą jest moralne i tylko kwestią czasu pozostaje, kiedy masowo będą odbierać klucze do pierwszych z 3 milionów mieszkań. Mała Madzia chodzi najedzona aż jej brzuszek puchnie, pedofile po zabiegach refundowanych śpiewają kościelne pieśni cienkim falsetem, świątynia w Toruniu ogrzana podziemną gorejącą wodą patrzy z politowaniem na pełne przeciągów Łagiewniki. Niech nam żyje i rozkwita IV Rzeczypospolita. #
Ze strony:
http://kontrowersje.net/node/2212

--

trzeba byc debilem zeby takie teksty pisac a imbecylem by je pastowac...

rym

Data: 2009-03-14 17:33:15
Autor: cirrus
"Rycerz moralnej rewolucji" w akcji.
Użytkownik "konserwator" <djmac§don¨Čald@algonet.se> napisał w wiadomości news:gpgluh$8qq$1atlantis.news.neostrada.pl...
Użytkownik "cirrus" <cirrus@tkdami.net> napisał w wiadomości news:gpgil6$ap3$1news.vectranet.pl...
# Zaledwie trzy miesiące kolejnego roku rządów moralnej rewolucji i
kolejna  wersja paktu stabilizacyjnego przed nami. Znudzony chwilą
spokoju wielki  strateg Jarosław rozpoczął następną spektakularną
akcję, której celem jest  przejęcie elektoratu koalicjanta, gra na
rozłam w partii koalicjanta no i  oczywiście straszak nowych wyborów.
Genialny ruch tym razem zawiera aż dwa  plany B. Rycerze moralnej
rewolucji, tydzień po śmierci ojca szefa  koalicyjnej partii, poczęli
podgryzać dziecię rewolucji, atakując w czuły  punkt "układu", co się
czai wszędzie. Oczywiście prezes Jarosław zawiązując  przełomową
koalicję, która nie tylko miała zmienić adres Polski i przenieść  ją
spod III do IV, ale pokazać jak się gorącym żelazem walczy o wysokie standardy, nie wiedział z kim się wiąże. Zupełnym przypadkiem
przedostała  się do prasy informacja, że koalicyjny szef partii, mamę
posadził na  urzędzie i zupełnie przypadkiem ta prasa tytułuje się
Rzeczpospolita. Tym  samym zbiegiem okoliczności redaktor Ziemkiewicz
był autorem sensacji i nie  ma to żadnego związku z "opcjami" jakie
SKOKi z udziałowcem Przemysławem  Edgarem Gosiewskim i jeszcze paru
innymi udziałowcami z IVRP, zawarły z  przedsiębiorcami.
Jak powszechnie wiadomo, polskie firmy są jak ruscy agenci z obcym lub rodzimym esbeckim kapitałem, natomiast polskie patriotyczne SKOKi są wszechpolskie i jeśli kogoś okradają, to dla Polski. Prawa i
Sprawiedliwa  partia uznała, że kierowanie sprawy "opcji" do laski
marszałkowskiej  jednoznacznie świadczy o zachowaniu, a nawet
odradzaniu się wpływów  Układu. Jak udało się ustalić redaktorowi
Gazety Wyborczej, SKOKi  nadzorowane przez prominentnych działaczy PiS
mogą zarobić nawet 200  miliardów złotych na "zakładach" z
antypolskimi przedsiębiorcami.  Niezależny ekspert, obecnie pajacujący
w londyńskim City, Jacek Rostowski  uważa, że bez interwencji rządu
polskiej gospodarce grozi zapaść.  Rzeczpospolita dementuje informacje
gazety Wyborczej i twierdzi, że  ewentualne straty, jakie mogą ponieść
polscy liberalni złodzieje, to  JEDYNIE 9 miliardów złotych. Wyborcza
małym drukiem poprawia 200 miliardów  na 9 miliardów i umieszcza
sprostowanie pod artykułem dotyczącym tajnego  druku wewnętrznego,
który SKOKi przekazały do swoich oddziałów. Dokument  zawiera wyraźne
wytyczne, aby podzielić klientów Skoków na tych co mają w  Skokach nie
tylko linie kredytowe, ale korzystają z innych BEZPIECZNYCH  dla
"banków" usług. Pierwszej grupie pod byle pretekstem SKOKi mają odmawiać wypłaty kolejnych transz kredytów, a w przypadku zalegania z ratami, nawet na niewielkie kwoty, wypowiadać kredyty w terminie 30
dni. Niezależna kancelaria Kalisz&Synowie zapowiada skierowanie
zbiorowego  pozwu przeciw SKOKom, kancelaria uznała, że zapisy umów
zawieranych z  klientami naruszają podstawowe reguły praw
konsumenckich i łamią unijne  prawo. Prezes Kaczyński skwitował
działania kancelarii i współpracujących  z nią przedsiębiorców jako
szkodzące polskiej gospodarce. Przemysław  Gosiewski dodaje, że
"młodzi i wykształceni" przedsiębiorcy powinni  zaczynać działania
gospodarcze od lektury elementarza Falskiego, "umowy  trzeba UWAŻNIE
czytać", radzi wicepremier Gosiewski. Działalności firm,  które
podpisały ze SKOKami "opcje" ma się przyjrzeć CBA, sprawę ma również nadzorować Zbigniew Ziobro. Jako pierwszy pod lupę CBA i MS dostał się
 szef koalicyjnej partii oraz jego najbliższe otoczenie, do takich informacji dotarła TVN24, powołując się na anonimowego i wysoko postawionego posła PiS. "Opcje" poróżniły koalicjantów marnej
reputacji i  jednocześnie przykryły bieżące problemy gospodarcze.
Przykryły kryzys, bo  jak się okazuje Zyta Gilowska jesienią ubiegłego
roku nie do końca  wiedziała co mówi, albo mówiła co jej strateg
Jarosław kazał. PKB  planowane dla budżetu z 5,0 spadło do 1,7 oznacza
to straty na poziomie  kilkudziesięciu miliardów złotych i trudno
stwierdzić jak ta dziura  Kaczyńskiego przełoży się na ambitny plan
budowy 3 milionów mieszkań. Na szczęście są ważniejsze sprawy.
Kazimierz Marcinkiewicz, gasnąca  gwiazda PiS, wieczny tułacz w
pośredniaku, po spektakularnym patriotycznym  i głęboko religijnym
rozwodzie, natchniony poezją częstochowską swojej  konkubiny, jednak
nie wystartuje z listy PiS do PE. Niemniej rewolucja  moralna zipie,
zamiast Kazimierza i tu UWAGA, wystartuje Danuta SLD  Hubner, uznana
przez stratega za fachowca potrzebnego Polsce. Parawan dla  SKOKów
postawił również niezawodny Jacek Kurski, który nazwał "polityczną prostytucją", krytykę wygłoszoną przez posłankę PO Annę Muchę. Mucha zarzucała minister Gęsickiej nieudolność w wykorzystywaniu funduszy unijnych. W cieniu parawanu skryły się też drogi ekspresowe i
autostrady,  dodatkowy cień rzucają fotoradary ustawione z niespotykaną
dotąd  "gęstością zaludnienia". Rekord rozsypująca się koalicja moralnej rewolucji pobiła w Wielkopolsce, gdzie na odcinku 2,5 kilometra umieszczono 4 tego typu urządzenia. Wieści z pałaców rewolucji jak
zwykle  te same, a słupki rosną. Ciemny lud kupuje wszystko jak leci,
nie bacząc  na kurs złotego. Poparcie dla PiS sięga 50%, jest o co
walczyć w kolejnych  przyspieszonych wyborach PiS ma więcej niż spore
szanse na samodzielne  rządzenie. Naprzód Polsko.
Wiem, wiem, ile można o PiS? To już nudne, ale przecież nie ja tej nudy dostarczam, widzę to co mi pokazują. Dramat polega na tym, że tę władzę Polacy wybrali w demokratycznych wyborach i dla tej władzy nie widzą alternatywy, mimo że władza w osobie Marka Jurka uważa, że mrożenie embrionów to pierwsze stopień do piekła, a piekło bezdzietnych rodzin,
to  bilet wstępu do raju. Mimo, że Radek Sikorski, flagowy minister PiS pamięta jak nasi przyjaciele z Niemiec przyjechali do nas z Hitlerem. Polacy nie widzą alternatywy dla jedynej polskiej partii, dbającej o narodowe interesy, Polacy wierzą, że to co widzą jest moralne i tylko kwestią czasu pozostaje, kiedy masowo będą odbierać klucze do
pierwszych z  3 milionów mieszkań. Mała Madzia chodzi najedzona aż jej
brzuszek puchnie,  pedofile po zabiegach refundowanych śpiewają
kościelne pieśni cienkim  falsetem, świątynia w Toruniu ogrzana
podziemną gorejącą wodą patrzy z  politowaniem na pełne przeciągów
Łagiewniki. Niech nam żyje i rozkwita IV  Rzeczypospolita. #
Ze strony:
http://kontrowersje.net/node/2212
--
trzeba byc debilem zeby takie teksty pisac a imbecylem by je pastowac...
rym

U ciebie to nie trzeba być kretynem bo ty jesteś kretynem, bo tylko kretyn podaje opinie bez uzasadnienia.

--
stevep

Data: 2009-03-14 17:43:35
Autor: konserwator
"Rycerz moralnej rewolucji" w akcji.

Użytkownik "cirrus" <cirrus@tkdami.net> napisał w wiadomości news:gpgk1b$c7e$1news.vectranet.pl...
Użytkownik "konserwator" <djmac§don¨Čald@algonet.se> napisał w wiadomości news:gpgluh$8qq$1atlantis.news.neostrada.pl...
Użytkownik "cirrus" <cirrus@tkdami.net> napisał w wiadomości news:gpgil6$ap3$1news.vectranet.pl...
# Zaledwie trzy miesiące kolejnego roku rządów moralnej rewolucji i
kolejna  wersja paktu stabilizacyjnego przed nami. Znudzony chwilą
spokoju wielki  strateg Jarosław rozpoczął następną spektakularną
akcję, której celem jest  przejęcie elektoratu koalicjanta, gra na
rozłam w partii koalicjanta no i  oczywiście straszak nowych wyborów.
Genialny ruch tym razem zawiera aż dwa  plany B. Rycerze moralnej
rewolucji, tydzień po śmierci ojca szefa  koalicyjnej partii, poczęli
podgryzać dziecię rewolucji, atakując w czuły  punkt "układu", co się
czai wszędzie. Oczywiście prezes Jarosław zawiązując  przełomową
koalicję, która nie tylko miała zmienić adres Polski i przenieść  ją
spod III do IV, ale pokazać jak się gorącym żelazem walczy o wysokie standardy, nie wiedział z kim się wiąże. Zupełnym przypadkiem
przedostała  się do prasy informacja, że koalicyjny szef partii, mamę
posadził na  urzędzie i zupełnie przypadkiem ta prasa tytułuje się
Rzeczpospolita. Tym  samym zbiegiem okoliczności redaktor Ziemkiewicz
był autorem sensacji i nie  ma to żadnego związku z "opcjami" jakie
SKOKi z udziałowcem Przemysławem  Edgarem Gosiewskim i jeszcze paru
innymi udziałowcami z IVRP, zawarły z  przedsiębiorcami.
Jak powszechnie wiadomo, polskie firmy są jak ruscy agenci z obcym lub rodzimym esbeckim kapitałem, natomiast polskie patriotyczne SKOKi są wszechpolskie i jeśli kogoś okradają, to dla Polski. Prawa i
Sprawiedliwa  partia uznała, że kierowanie sprawy "opcji" do laski
marszałkowskiej  jednoznacznie świadczy o zachowaniu, a nawet
odradzaniu się wpływów  Układu. Jak udało się ustalić redaktorowi
Gazety Wyborczej, SKOKi  nadzorowane przez prominentnych działaczy PiS
mogą zarobić nawet 200  miliardów złotych na "zakładach" z
antypolskimi przedsiębiorcami.  Niezależny ekspert, obecnie pajacujący
w londyńskim City, Jacek Rostowski  uważa, że bez interwencji rządu
polskiej gospodarce grozi zapaść.  Rzeczpospolita dementuje informacje
gazety Wyborczej i twierdzi, że  ewentualne straty, jakie mogą ponieść
polscy liberalni złodzieje, to  JEDYNIE 9 miliardów złotych. Wyborcza
małym drukiem poprawia 200 miliardów  na 9 miliardów i umieszcza
sprostowanie pod artykułem dotyczącym tajnego  druku wewnętrznego,
który SKOKi przekazały do swoich oddziałów. Dokument  zawiera wyraźne
wytyczne, aby podzielić klientów Skoków na tych co mają w  Skokach nie
tylko linie kredytowe, ale korzystają z innych BEZPIECZNYCH  dla
"banków" usług. Pierwszej grupie pod byle pretekstem SKOKi mają odmawiać wypłaty kolejnych transz kredytów, a w przypadku zalegania z ratami, nawet na niewielkie kwoty, wypowiadać kredyty w terminie 30
dni. Niezależna kancelaria Kalisz&Synowie zapowiada skierowanie
zbiorowego  pozwu przeciw SKOKom, kancelaria uznała, że zapisy umów
zawieranych z  klientami naruszają podstawowe reguły praw
konsumenckich i łamią unijne  prawo. Prezes Kaczyński skwitował
działania kancelarii i współpracujących  z nią przedsiębiorców jako
szkodzące polskiej gospodarce. Przemysław  Gosiewski dodaje, że
"młodzi i wykształceni" przedsiębiorcy powinni  zaczynać działania
gospodarcze od lektury elementarza Falskiego, "umowy  trzeba UWAŻNIE
czytać", radzi wicepremier Gosiewski. Działalności firm,  które
podpisały ze SKOKami "opcje" ma się przyjrzeć CBA, sprawę ma również nadzorować Zbigniew Ziobro. Jako pierwszy pod lupę CBA i MS dostał się
 szef koalicyjnej partii oraz jego najbliższe otoczenie, do takich informacji dotarła TVN24, powołując się na anonimowego i wysoko postawionego posła PiS. "Opcje" poróżniły koalicjantów marnej
reputacji i  jednocześnie przykryły bieżące problemy gospodarcze.
Przykryły kryzys, bo  jak się okazuje Zyta Gilowska jesienią ubiegłego
roku nie do końca  wiedziała co mówi, albo mówiła co jej strateg
Jarosław kazał. PKB  planowane dla budżetu z 5,0 spadło do 1,7 oznacza
to straty na poziomie  kilkudziesięciu miliardów złotych i trudno
stwierdzić jak ta dziura  Kaczyńskiego przełoży się na ambitny plan
budowy 3 milionów mieszkań. Na szczęście są ważniejsze sprawy.
Kazimierz Marcinkiewicz, gasnąca  gwiazda PiS, wieczny tułacz w
pośredniaku, po spektakularnym patriotycznym  i głęboko religijnym
rozwodzie, natchniony poezją częstochowską swojej  konkubiny, jednak
nie wystartuje z listy PiS do PE. Niemniej rewolucja  moralna zipie,
zamiast Kazimierza i tu UWAGA, wystartuje Danuta SLD  Hubner, uznana
przez stratega za fachowca potrzebnego Polsce. Parawan dla  SKOKów
postawił również niezawodny Jacek Kurski, który nazwał "polityczną prostytucją", krytykę wygłoszoną przez posłankę PO Annę Muchę. Mucha zarzucała minister Gęsickiej nieudolność w wykorzystywaniu funduszy unijnych. W cieniu parawanu skryły się też drogi ekspresowe i
autostrady,  dodatkowy cień rzucają fotoradary ustawione z niespotykaną
dotąd  "gęstością zaludnienia". Rekord rozsypująca się koalicja moralnej rewolucji pobiła w Wielkopolsce, gdzie na odcinku 2,5 kilometra umieszczono 4 tego typu urządzenia. Wieści z pałaców rewolucji jak
zwykle  te same, a słupki rosną. Ciemny lud kupuje wszystko jak leci,
nie bacząc  na kurs złotego. Poparcie dla PiS sięga 50%, jest o co
walczyć w kolejnych  przyspieszonych wyborach PiS ma więcej niż spore
szanse na samodzielne  rządzenie. Naprzód Polsko.
Wiem, wiem, ile można o PiS? To już nudne, ale przecież nie ja tej nudy dostarczam, widzę to co mi pokazują. Dramat polega na tym, że tę władzę Polacy wybrali w demokratycznych wyborach i dla tej władzy nie widzą alternatywy, mimo że władza w osobie Marka Jurka uważa, że mrożenie embrionów to pierwsze stopień do piekła, a piekło bezdzietnych rodzin,
to  bilet wstępu do raju. Mimo, że Radek Sikorski, flagowy minister PiS pamięta jak nasi przyjaciele z Niemiec przyjechali do nas z Hitlerem. Polacy nie widzą alternatywy dla jedynej polskiej partii, dbającej o narodowe interesy, Polacy wierzą, że to co widzą jest moralne i tylko kwestią czasu pozostaje, kiedy masowo będą odbierać klucze do
pierwszych z  3 milionów mieszkań. Mała Madzia chodzi najedzona aż jej
brzuszek puchnie,  pedofile po zabiegach refundowanych śpiewają
kościelne pieśni cienkim  falsetem, świątynia w Toruniu ogrzana
podziemną gorejącą wodą patrzy z  politowaniem na pełne przeciągów
Łagiewniki. Niech nam żyje i rozkwita IV  Rzeczypospolita. #
Ze strony:
http://kontrowersje.net/node/2212
--
trzeba byc debilem zeby takie teksty pisac a imbecylem by je pastowac...
rym

U ciebie to nie trzeba być kretynem bo ty jesteś kretynem, bo tylko kretyn podaje opinie bez uzasadnienia.


ty nigdy nie dajesz uzasadnienia. Ja juz tego typu wypowiedzi jw. uzasadnialem (ich kretynizn) wielokrotnie...

rym

Data: 2009-03-14 20:27:01
Autor: cirrus
"Rycerz moralnej rewolucji" w akcji.
Użytkownik "konserwator" <djmac§don¨Čald@algonet.se> napisał w wiadomości news:gpgncg$3v3$1nemesis.news.neostrada.pl...
Użytkownik "cirrus" <cirrus@tkdami.net> napisał w wiadomości news:gpgk1b$c7e$1news.vectranet.pl...
Użytkownik "konserwator" <djmac§don¨Čald@algonet.se> napisał w
wiadomości  news:gpgluh$8qq$1atlantis.news.neostrada.pl...
Użytkownik "cirrus" <cirrus@tkdami.net> napisał w wiadomości news:gpgil6$ap3$1news.vectranet.pl...
# Zaledwie trzy miesiące kolejnego roku rządów moralnej rewolucji i
kolejna  wersja paktu stabilizacyjnego przed nami. Znudzony chwilą
spokoju wielki  strateg Jarosław rozpoczął następną spektakularną
akcję, której celem jest  przejęcie elektoratu koalicjanta, gra na
rozłam w partii koalicjanta no i  oczywiście straszak nowych wyborów.
Genialny ruch tym razem zawiera aż dwa  plany B. Rycerze moralnej
rewolucji, tydzień po śmierci ojca szefa  koalicyjnej partii, poczęli
podgryzać dziecię rewolucji, atakując w czuły  punkt "układu", co się
czai wszędzie. Oczywiście prezes Jarosław zawiązując  przełomową
koalicję, która nie tylko miała zmienić adres Polski i przenieść  ją
spod III do IV, ale pokazać jak się gorącym żelazem walczy o wysokie standardy, nie wiedział z kim się wiąże. Zupełnym przypadkiem
przedostała  się do prasy informacja, że koalicyjny szef partii, mamę
posadził na  urzędzie i zupełnie przypadkiem ta prasa tytułuje się
Rzeczpospolita. Tym  samym zbiegiem okoliczności redaktor Ziemkiewicz
był autorem sensacji i nie  ma to żadnego związku z "opcjami" jakie
SKOKi z udziałowcem Przemysławem  Edgarem Gosiewskim i jeszcze paru
innymi udziałowcami z IVRP, zawarły z  przedsiębiorcami.
Jak powszechnie wiadomo, polskie firmy są jak ruscy agenci z obcym lub rodzimym esbeckim kapitałem, natomiast polskie patriotyczne SKOKi są wszechpolskie i jeśli kogoś okradają, to dla Polski. Prawa i
Sprawiedliwa  partia uznała, że kierowanie sprawy "opcji" do laski
marszałkowskiej  jednoznacznie świadczy o zachowaniu, a nawet
odradzaniu się wpływów  Układu. Jak udało się ustalić redaktorowi
Gazety Wyborczej, SKOKi  nadzorowane przez prominentnych działaczy PiS
mogą zarobić nawet 200  miliardów złotych na "zakładach" z
antypolskimi przedsiębiorcami.  Niezależny ekspert, obecnie pajacujący
w londyńskim City, Jacek Rostowski  uważa, że bez interwencji rządu
polskiej gospodarce grozi zapaść.  Rzeczpospolita dementuje informacje
gazety Wyborczej i twierdzi, że  ewentualne straty, jakie mogą ponieść
polscy liberalni złodzieje, to  JEDYNIE 9 miliardów złotych. Wyborcza
małym drukiem poprawia 200 miliardów  na 9 miliardów i umieszcza
sprostowanie pod artykułem dotyczącym tajnego  druku wewnętrznego,
który SKOKi przekazały do swoich oddziałów. Dokument  zawiera wyraźne
wytyczne, aby podzielić klientów Skoków na tych co mają w  Skokach nie
tylko linie kredytowe, ale korzystają z innych BEZPIECZNYCH  dla
"banków" usług. Pierwszej grupie pod byle pretekstem SKOKi mają
odmawiać  wypłaty kolejnych transz kredytów, a w przypadku
zalegania z ratami,  nawet na niewielkie kwoty, wypowiadać kredyty
w terminie 30 dni. Niezależna kancelaria Kalisz&Synowie zapowiada
skierowanie zbiorowego  pozwu przeciw SKOKom, kancelaria uznała,
że zapisy umów zawieranych z  klientami naruszają podstawowe
reguły praw konsumenckich i łamią unijne  prawo. Prezes Kaczyński
skwitował działania kancelarii i współpracujących  z nią
przedsiębiorców jako szkodzące polskiej gospodarce. Przemysław Gosiewski dodaje, że "młodzi i wykształceni" przedsiębiorcy
powinni  zaczynać działania gospodarcze od lektury elementarza
Falskiego, "umowy  trzeba UWAŻNIE czytać", radzi wicepremier
Gosiewski. Działalności firm,  które podpisały ze SKOKami "opcje"
ma się przyjrzeć CBA, sprawę ma również  nadzorować Zbigniew
Ziobro. Jako pierwszy pod lupę CBA i MS dostał się szef
koalicyjnej partii oraz jego najbliższe otoczenie, do takich informacji dotarła TVN24, powołując się na anonimowego i wysoko postawionego posła PiS. "Opcje" poróżniły koalicjantów marnej
reputacji i  jednocześnie przykryły bieżące problemy gospodarcze.
Przykryły kryzys, bo  jak się okazuje Zyta Gilowska jesienią
ubiegłego roku nie do końca  wiedziała co mówi, albo mówiła co jej
strateg Jarosław kazał. PKB  planowane dla budżetu z 5,0 spadło do 1,7
oznacza to straty na poziomie  kilkudziesięciu miliardów złotych i
trudno stwierdzić jak ta dziura  Kaczyńskiego przełoży się na
ambitny plan budowy 3 milionów mieszkań. Na szczęście są
ważniejsze sprawy. Kazimierz Marcinkiewicz, gasnąca  gwiazda PiS,
wieczny tułacz w pośredniaku, po spektakularnym patriotycznym  i
głęboko religijnym rozwodzie, natchniony poezją częstochowską
swojej  konkubiny, jednak nie wystartuje z listy PiS do PE.
Niemniej rewolucja  moralna zipie, zamiast Kazimierza i tu UWAGA,
wystartuje Danuta SLD  Hubner, uznana przez stratega za fachowca
potrzebnego Polsce. Parawan dla  SKOKów postawił również
niezawodny Jacek Kurski, który nazwał "polityczną  prostytucją",
krytykę wygłoszoną przez posłankę PO Annę Muchę. Mucha  zarzucała
minister Gęsickiej nieudolność w wykorzystywaniu funduszy unijnych. W cieniu parawanu skryły się też drogi ekspresowe i
autostrady,  dodatkowy cień rzucają fotoradary ustawione z
niespotykaną dotąd  "gęstością zaludnienia". Rekord rozsypująca się
koalicja moralnej  rewolucji pobiła w Wielkopolsce, gdzie na
odcinku 2,5 kilometra  umieszczono 4 tego typu urządzenia. Wieści
z pałaców rewolucji jak zwykle  te same, a słupki rosną. Ciemny
lud kupuje wszystko jak leci, nie bacząc  na kurs złotego.
Poparcie dla PiS sięga 50%, jest o co walczyć w kolejnych przyspieszonych wyborach PiS ma więcej niż spore szanse na
samodzielne  rządzenie. Naprzód Polsko. Wiem, wiem, ile można o
PiS? To już nudne, ale przecież nie ja tej nudy  dostarczam, widzę
to co mi pokazują. Dramat polega na tym, że tę władzę  Polacy
wybrali w demokratycznych wyborach i dla tej władzy nie widzą alternatywy, mimo że władza w osobie Marka Jurka uważa, że
mrożenie  embrionów to pierwsze stopień do piekła, a piekło
bezdzietnych rodzin, to  bilet wstępu do raju. Mimo, że Radek
Sikorski, flagowy minister PiS  pamięta jak nasi przyjaciele z
Niemiec przyjechali do nas z Hitlerem.  Polacy nie widzą
alternatywy dla jedynej polskiej partii, dbającej o  narodowe
interesy, Polacy wierzą, że to co widzą jest moralne i tylko kwestią czasu pozostaje, kiedy masowo będą odbierać klucze do
pierwszych z  3 milionów mieszkań. Mała Madzia chodzi najedzona aż
jej brzuszek puchnie,  pedofile po zabiegach refundowanych
śpiewają kościelne pieśni cienkim  falsetem, świątynia w Toruniu
ogrzana podziemną gorejącą wodą patrzy z  politowaniem na pełne
przeciągów Łagiewniki. Niech nam żyje i rozkwita IV Rzeczypospolita. # Ze strony: http://kontrowersje.net/node/2212
--
trzeba byc debilem zeby takie teksty pisac a imbecylem by je pastowac...
rym
U ciebie to nie trzeba być kretynem bo ty jesteś kretynem, bo tylko
kretyn  podaje opinie bez uzasadnienia.
ty nigdy nie dajesz uzasadnienia. Ja juz tego typu wypowiedzi jw. uzasadnialem (ich kretynizn) wielokrotnie...
rym

Jak brak argumentow to wybiegi i to wielokrotnie.

--
stevep

"Rycerz moralnej rewolucji" w akcji.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona