Data: 2012-04-23 14:18:28 | |
Autor: Obserwator | |
Rząd Tuska umrze jak kapitalista powieszony na sznurku, który | |
..sam wyprodukował *
http://www.fronda.pl/blogowisko/wpis/nazwa/przyjaciele_moskale_35607/ ...*Komorowski już w 2008 roku przygotowywał zamach stanu, co mu się wreszcie udało 10 kwietnia 2010 roku, gdy Miedwiediew telefonicznie *wystawił* akt zgonu prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W połowie 2009 roku Rosjanie rozpoczęli kolejna prowokacyjną kampanię związaną z polskimi obchodami 70 rocznicy napaści Niemiec na Polskę. Ponieważ Rosjanie uczą się w podręcznikach, że druga wojna światowa rozpoczęła się w czerwcu 1941 roku od napaści hitlerowskich Niemiec na miłujący pokój kraj rad, to trzeba było zmarginalizować sojusz Hitlera i Stalina, którzy dokonali 1 i 17 września 1939 roku rozbioru Polski i Europy. Głównymi organizatorami owej kampanii była rosyjska Służba Wywiadu Zagranicznego (SWR) i Ministerstwo Obrony Rosji. Przekaz był prosty: w latach trzydziestych Polska paktowała z Hitlerem i razem z Niemcami chciała napaść na ZSRR. W ramach oszczerczej kampanii ukazało się mnóstwo prowokacyjnych wobec strony polskiej artykułów dotyczących II wojny światowej. Były one prezentowane w czołowych rosyjskich gazetach i w najważniejszych stacjach telewizyjnych. Wówczas również postanowiono nasilić akcję dzielenia Polaków na lepszych i gorszych. Tak też z inicjatywy służb sowieckich i posiłkując się zdrajcami narodowymi powstały *dwie* Polski. *Lepsza* Polska z którą można rozmawiać, *druga* obciachowa z oszołomami i moherami modlącymi się pod *politycznym* krzyżem, czego wykładnią były bandyckie napady i bezczeszczenia krzyża. Prowokatorami były rządowe służby (policja i straż miejska). Sam Tusk zapowiedział, iż *pod Pałacem Prezydenckim trzeba zrobić porządek*. Inicjatorem walki z krzyżem był Komorowski. (sic !!) Władimir Putin zaproponował Tuskowi wspólne obchody rocznicy zbrodni w Katyniu, ale bez prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Tusk przyjmując propozycje Putina stał się dla Kremla zakładnikiem i *odpowiedzialnym politykiem*. Tragiczną śmierć prezydenta Lecha Kaczyńskiego w katastrofie smoleńskiej Rosjanie wykorzystali jeszcze lepiej. Już następnego dnia po katastrofie rosyjskie media ogłosiły ocieplenie polsko rosyjskich stosunków i rozpoczęcie nowej epoki. Ta nowa epoka zaowocowała matactwem śledztwa smoleńskiego, gdy osławioną komisję Burdenki z 24 stycznia 1944 roku zastąpiła Tatiana Anodina. Powstało kłamstwo katyńskie 2010 przy współudziale polskiej komisji Jerzego Millera. Przy testowaniu jakości samochodów za najważniejszy uważa się tzw. *test łosia*. Polega on na tym, że zakładamy, iż przed jadący z dużą prędkością samochód wbiega łoś, a kierowca stara się go ominąć i wrócić na drogę. Jeżeli zakręt i powrót mu się uda, oznacza to, że auto jest bezpieczne. W polityce *test łosia* polega na wpychaniu partnerowi (przeciwnikowi) informacji, będącej dla jego polityki tym samym, czym dla kierowcy łoś, czyli nieznaną przeszkodą. Takim łosiem wrzuconym przez Rosjan Polsce była konferencja rosyjskiego MAK-u w dniu 12 stycznia 2011 roku. Rosjanie nie tylko obarczyli Polaków wyłączną odpowiedzialnością za katastrofę smoleńską, ale także zasugerowali, że była to wina będącego rzekomo pod wpływem alkoholu szefa wojsk lotniczych, który naciskał na lądowanie. Na szczęście, jak uczy historia kryminalistyki nie istnieje zbrodnia doskonała, natomiast rząd Tuska nie ma już możliwości wypowiedzenia swojego udziału w rosyjskiej imperialnej awanturze. Gdyby tylko spróbował, czekałby ich los podobny do zdrajców targowickich. Ponadto odrzucenie tego *pojednania *skompromitowałoby do reszty rząd Tuska w oczach Polaków za błędna politykę wobec Rosji, w jaką zabrnął w ciągu ostatnich lat. Polska zyskałaby wizerunek europejskiego warchoła z którym niemożliwe są jakiekolwiek porozumienia. Wiedzą o tym Putin i Tusk, dlatego też Kreml nie posiada wobec Polski żadnych skrupułów posługując się starymi sowieckimi metodami prowokacji. Kreml zdążył się już upewnić, iż polski rząd nie jest w stanie twardo zaprotestować przeciwko tym prowokacjom. Porównując ten rząd do teatralnej lalkarskiej groteski, wszystkie kukły ładnie się poruszają na sznureczkach sterowanych przez Kreml. Ujmując ten stan po leninowsku można powiedzieć słowami Lenina iż *rząd Tuska umrze jak kapitalista powieszony na sznurku, który sam wyprodukował*. * -- |
|
Data: 2012-04-23 21:03:32 | |
Autor: Tymon | |
Rząd Tuska umrze jak kapitalista powieszony na sznurku, który | |
Użytkownik " Obserwator" <fajny.d.arzbor.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jn3obk$an9$1inews.gazeta.pl... .sam wyprodukował * To już nie Putin, a Miedwiediew? Zdecyduj się sowiecki pachołku. Wybory wygrał Putin więc zaczynasz mu lizać tyłek? BomBel |
|
Data: 2012-04-27 21:02:47 | |
Autor: pluton | |
Rząd Tuska umrze jak kapitalista powieszony na sznurku, który | |
..*Komorowski już w 2008 roku przygotowywał zamach stanu, co mu sięwreszcie udało 10 kwietnia 2010 roku, gdy Miedwiediew telefonicznie *wystawił* akt No widzisz ? To sie nazywa skuteczny polityk. A pierdosław nie potrafił nawet wmontować swojego wicepremiera w aferkę ziemniaczaną (czy tam gruntową, nie pamiętam). -- pozdrawiam P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online Nullification |