Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Rząd Tuska „rżnął i rżnie głupa”

Rząd Tuska „rżnął i rżnie głupa”

Data: 2012-07-26 11:47:09
Autor: u2
Rząd Tuska „rżnął i rżnie głupa”
.... nie tylko w sprawie ochrony Prezydenta RP w Katyniu :

http://wpolityce.pl/artykuly/32925-rzad-tuska-rznal-i-rznie-glupa-w-sprawie-ochrony-prezydenta-rp-w-katyniu

Dlaczego rząd Donalda Tuska w kwietniu 2010 r. przed pobytem Prezydenta
Lecha Kaczyńskiego w Katyniu nie zwiększył środków zabezpieczenia tej
wizyty, nie wprowadził zwiększonego stopnia alarmowego?

Rząd Tuska posiadał szereg informacji wskazujących na potencjalne
zagrożenia, bardzo różnego typu, w tym na próbę zdyskredytowania głowy
państwa podczas tej wizyty. W dodatku, w ścisłym gronie osób
przygotowujących uroczystości katyńskie w 2010 r. był minister Jacek
Cichocki, ówczesny sekretarz kolegium ds. służb specjalnych.

Od początku 2010 r. następowała pełzająca destabilizacja wewnętrzna w
Rosji oraz w pobliskim sąsiedztwie.. W ciągu kilku tygodni doszło tam do
szeregu aktów terrorystycznych, w których zginęło około 60 osób.
Kulminacja zamachów nastąpiła na przełomie marca i kwietnia. Wydarzenia
te sprawiały, że region za wschodnią granicą był niestabilny.

Dlatego rząd Tuska powinien wziąć pod uwagę różne warianty rozwoju
sytuacji i dopilnować szczegółów organizacyjnych wizyty, w tym także
wzmocnić ochronę delegacji.

Do tej oceny sytuacji w regionie, należało również dodać prognozę, że
Rosja będzie chciała wykorzystać uroczystości katyńskie do własnej gry
geopolitycznej. Na taką ewentualność wskazywała Kancelaria Prezydenta w
początkowym okresie przygotowań wizyty. Już w grudniu 2009 r. minister
Mariusz Handzlik z Kancelarii Prezydenta po spotkaniu z ambasadorem
Rosji Władimirem Grininem stwierdził notatce, że „aby uniknąć możliwości
rozgrywania przez Rosję udziału najwyższych władz  państwowych RP w
zbliżających się uroczystościach rocznicowych  tj. Oświęcim, Katyń,
zakończeniu II wojny światowej, należałoby zawczasu ustalić rangę
przedstawicieli i konkretny plan obchodów”. Notatka trafiła m.in. do
szefa kancelarii premiera Tomasza Arabskiego i szefa MSZ Radosława
Sikorskiego. Następnie Arabski przekazał tę notatkę m.in. ministrowi
Jackowi Cichockiemu. Jest to o tyle ważne, gdyż do tej pory nazwisko
Cichockiego nie pojawiało się w kontekście organizacji uroczystości 70.
rocznicy zbrodni katyńskiej. Min. Cichocki pełnił wtedy w rządzie
określoną rolę, był sekretarzem kolegium ds. służb specjalnych.

Pierwsze spotkanie w sprawie obchodów w Katyniu zostało zorganizowane w
Kancelarii Premiera– jak wynika z zeznań Dariusza Górczyńskiego z MSZ
złożonych w prokuraturze –z inicjatywy min. Cichockiego.

Również w następnych miesiącach minister Cichocki otrzymywał dokumenty
na temat organizacji wizyty, brał również udział w kolejnych spotkaniach
grupy roboczej, zajmującej się organizacją uroczystości w Katyniu.

Uczestnictwo min. Cichockiego w tych spotkaniach nie był przypadkowy.
Jedyną funkcję jaką pełnił w pierwszym gabinecie Tuska był sekretarz
kolegium ds. służb specjalnych. Tym samym udział min. Cichockiego prace
w zespole organizującym uroczystości w Katyniu były formą oficjalnego
kanału informacyjnego dla polskich służb specjalnych. W ten sposób
sekretarz kolegium znał szczegóły organizacyjne uroczystości katyńskich.
Z jednej strony powinien przedstawiać wąskiej grupie rządowych
organizatorów prognozy i oceny służb specjalnych na temat zamierzeń
Kremla, a z drugiej strony przedstawiać premierowi i szefom służb
wnioski odnośnie zadań ochrony uroczystości katyńskich. Takie ustawowe
obowiązki spoczywały na nim, jako na funkcjonariuszu publicznym
współodpowiedzialnym za sferę działalności służb specjalnych.

Polskie służby specjalne – poprzez sekretarza kolegium ds. służb
specjalnych – od początku nie tylko sprawowały dyskretną kontrolę nad
ich organizacją, ale posiadały szczegółowe informacje na temat
organizacji uroczystości, w tym także stosunku Kremla do wizyty
polskiego prezydenta w Katyniu. Tymczasem poszczególne organy państwa
nie posiadały w trakcie organizacji wizyty niezbędnych informacji na
temat wizyty, charakterystyki miejsca, lotniska i sprzętu.

Rząd Tuska, a zwłaszcza nadzorowane przez niego służby specjalne,
powinny uwzględniać fakt, że podczas wizyty może dojść do
nieoczekiwanych sytuacji, trudności logistycznych lub technicznych.
Tragiczne wydarzenia z 10 kwietnia 2010 r. dowiodły, że system
bezpieczeństwa RP nie zadziałał, tak jakby nie istniał.



Całość w Naszym Dzienniku

http://www.naszdziennik.pl/wp/5573,specsluzby-w-smolenskiej-mgle.html

Data: 2012-07-27 00:42:07
Autor: pluton
Rzd Tuska "rn i rnie gupa"
Rzd Tuska, a zwaszcza nadzorowane przez niego suby specjalne,
powinny uwzgldnia fakt, e podczas wizyty moe doj do
nieoczekiwanych sytuacji, trudnoci logistycznych lub technicznych.
Tragiczne wydarzenia z 10 kwietnia 2010 r. dowiody, e system
bezpieczestwa RP nie zadziaa, tak jakby nie istnia.

Powinni zakupi system odmglawiania, taki jak jest w samochodach renault.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Rząd Tuska „rżnął i rżnie głupa”

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona