"Niech ę pan odp...", "dostałby pan w dziób" - tak mąż Marty Kaczyńskiej zwracał się do dziennikarzy "Polski Dziennika Bałtyckiego". Inne kontrowersyjne słowa padły w rozmowie z "Polityką". Teraz jego wypowiedziami zajmie się rzecznik dyscyplinarny Rady Adwokackiej.

Rzecznik dyscyplinarny Okręgowej Rady Adwokackiej (ORA) w Gdańsku
wszczął postępowanie dyscyplinarne wobec adwokata Marcina Dubienieckiego - męża Marty Kaczyńskiej, w sprawie dwóch jego wypowiedzi dla mediów.

O wszczęciu postępowania poinformował w poniedziałek PAP dziekan gdańskiej ORA, Jerzy Glanc. "W postępowaniu, które zostało wszczęte z urzędu 4 marca, będzie wyjaśniana sprawa doniesień prasowych dotyczących wątpliwości, co do etycznego zachowania się pana Marcina Dubienieckiego" - powiedział PAP Glanc.

Jak dodał dziekan, postępowanie ma na celu uzyskanie odpowiedzi na pytanie, czy zostały naruszone zasady etyki zawodowej. "Jeśli okaże się, że tak, to zadaniem rzecznika będzie zebranie dowodów w tej sprawie. Potem nastąpi decyzja o ewentualnym skierowaniu jej do adwokackiego sądu dyscyplinarnego" - powiedział Glanc.

Dziekan ORA dodał, że Dubieniecki na prośbę Rady przedstawił pisemne wyjaśnienie w swojej sprawie. "Nie mogę ujawnić jego treści. Postępowanie przed rzecznikiem dyscyplinarnym jest postępowaniem poufnym" - zaznaczył dziekan, dodając, że ujawnienie treści wyjaśnień mogłoby zaszkodzić postępowaniu.

Wszczęte przez rzecznika dyscyplinarnego ORA postępowanie dotyczy dwóch wypowiedzi Dubienieckiego dla mediów. Dziennikarka "Polityki" miała usłyszeć od męża Marty Kaczyńskiej, że to, czy będzie on prowadził swoją kancelarię z panem M., czy z gangsterem Słowikiem, to jest jego prywatna sprawa. Natomiast dziennikarzom tytułu "Polska Dziennik Bałtycki" Dubieniecki - pytany o spółkę ze skazanym za wyłudzenie Adamem S., którego ułaskawił prezydent Lech Kaczyński - miał powiedzieć m.in. "Jakby pan do mnie przyszedł do kancelarii i poprosił o komentarz, to dostałby pan w dziób za takie pytanie i za czelność, że pan do mnie dzwoni". Dopytywany dalej, wulgarnie zakończył rozmowę: "niech się pan odp...". Zapis tej ostatniej rozmowy dziennikarze przekazali gdańskiej ORA.

Do chwili nadania depeszy PAP nie udało się skontaktować z Marcinem Dubienieckim. Przed kilkoma dniami odmówił on PAP komentarza w tej sprawie wyjaśniając, że jest to kwestia relacji między nim i jego kancelarią a radą adwokacką, i nie dotyczy mediów.

W ubiegłym tygodniu "Gazeta Wyborcza" ujawniła, że Marcin Dubieniecki zarejestrował na siebie spółkę MD Invest Group, która faktycznie należy do skazanego za kierowanie grupą przestępczą Tomasza M., ps. Matucha. Dziennikarze dotarli do osób, dzięki którym udało się poznać

niezbyt chlubną przyszłość człowieka, któremu pomaga adwokat.

Jak napisał dziennik, "Matucha" zna wielu wpływowych ludzi. Niektórym osobom ze "świecznika" miał załatwiać luksusowe samochody

po niskich cenach. Jednak - wg gazety - zszargał sobie opinię, bo trafił do więzienia i dlatego teraz próbuje firmować swoje interesy nazwiskiem zięcia Lecha Kaczyńskiego.

Także tej sprawy Dubieniecki nie chciał przed kilkoma dniami komentować PAP, zapowiedział wówczas, że za wspomniany artykuł poda "Gazetę" do sądu.

Również w ub. tygodniu media poinformowały, że w czerwcu 2009 r. Lech Kaczyński ułaskawił w tzw. nadzwyczajnym trybie prezydenckim Adama S., z którym Marcin Dubieniecki prowadził spółkę. Do ułaskawienia doszło, mimo że w 2009 r. prokurator generalny nie widział żadnych przesłanek, by ułaskawiać Adama S

..

Kancelaria Prezydenta poinformowała w poniedziałek, że zlecono

audyt "procedur i trybu przygotowywania projektu decyzji" przez urzędników prezydenta Lecha Kaczyńskiego w sprawie ułaskawienia przedsiębiorcy.

Adam S. był skazany na rok i 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata i 30 tys. zł grzywny oraz 120 tys. zł zwrotu wyrządzonej szkody. Ułaskawienie nastąpiło 9 czerwca 2009 r. Trzy tygodnie wcześniej S. założył spółkę z Dubienieckim.


 http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/325084,czy-marcin-dubieniecki-zachowuje-sie-etycznie-sprawdzi-to-rada-adwokacka.htmlHołota powinna być eliminowana z palestry, bez względu na to teść byłprezydentem i czy pomagał przestępcom.Przemek-- ."Prezydent Lech Kaczyński ułaskawił gangstera, z którym jego zięć prowadziłinteresy. Marcin Dubieniecki i Adam S. pojawiają się w dokumentach jednej zespółek. Udziały w niej ma także Robert Draba, były szef kancelarii LechaKaczyńskieg. Zięć Lecha Kaczyńskiego i były szef jego kancelarii prowadziliinteresy z przestępcą, którego ułaskawił nieżyjący prezydent".

On Mon, 7 Mar 2011 18:42:33 +0100, Przemysław Warzywny <Brońmy RP
przed pisem@...pl> wrote:

"Niech ę pan odp...", "dostałby pan w dziób" - tak mąż Marty Kaczyńskiej zwracał się do dziennikarzy "Polski Dziennika Bałtyckiego". Inne kontrowersyjne słowa padły w rozmowie z "Polityką". Teraz jego wypowiedziami zajmie się rzecznik dyscyplinarny Rady Adwokackiej.

 ale jaja! ale jaja! gogus pokazal rogi! ;o)))
 alez sobie marta wybrala mezusia...




--

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Rzecznik dyscyplinarny Okręgowej Rady Adwokackiej (ORA) w Gdańsku
wszczął postępowanie dyscyplinarne wobec adwokata Marcina Dubienieckiego -
męża Marty Kaczyńskiej,

Nie wprowadzaj ludzi w błąd. Mężem Marty de domo Kaczyńskiej jest Piotr
Smuniewski.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

abc pisze na pl.soc.polityka, w poniedziałek 07 marzec 2011 19:35 :

Rzecznik dyscyplinarny Okręgowej Rady Adwokackiej (ORA) w Gdańsku
wszczął postępowanie dyscyplinarne wobec adwokata Marcina Dubienieckiego
- męża Marty Kaczyńskiej,

Nie wprowadzaj ludzi w błąd. Mężem Marty de domo Kaczyńskiej jest Piotr
Smuniewski.

a ona o tym wie?
--
2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

Nie wprowadzaj ludzi w błąd. Mężem Marty de domo Kaczyńskiej jest Piotr
Smuniewski.

a ona o tym wie?

Z pewnością. Przecież ślubowała: "Ja Marta biorę Ciebie Piotrze za męża i
ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to że Cię nie
opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy
Jedyny i Wszyscy Święci."

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

abc pisze na pl.soc.polityka, w poniedziałek 07 marzec 2011 21:17 :

Nie wprowadzaj ludzi w błąd. Mężem Marty de domo Kaczyńskiej jest Piotr
Smuniewski.

a ona o tym wie?

Z pewnością. Przecież ślubowała: "Ja Marta biorę Ciebie Piotrze za męża i
ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to że Cię nie
opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy
Jedyny i Wszyscy Święci."

to dobrze. bo już myślałem że ona z tym adwokatem to na poważnie, a to dla jaj. :-)
--
2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

a ona o tym wie?

Z pewnością. Przecież ślubowała: "Ja Marta biorę Ciebie Piotrze za męża i
ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to że Cię nie
opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy
Jedyny i Wszyscy Święci."

to dobrze. bo już myślałem że ona z tym adwokatem to na poważnie, a to dla
jaj. :-)

Cudzołóstwo to poważny grzech. To grzech przeciw Szóstemu Przykazaniu.
Lżejszy niż przeciw Piątemu (Nie zabijaj!) ale cięższy niż przeciw Siódmemu
(Nie kradnij!)

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

abc pisze na pl.soc.polityka, w poniedziałek 07 marzec 2011 21:28 :

a ona o tym wie?

Z pewnością. Przecież ślubowała: "Ja Marta biorę Ciebie Piotrze za męża
i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to że Cię nie
opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy
Jedyny i Wszyscy Święci."

to dobrze. bo już myślałem że ona z tym adwokatem to na poważnie, a to
dla jaj. :-)

Cudzołóstwo to poważny grzech. To grzech przeciw Szóstemu Przykazaniu.
Lżejszy niż przeciw Piątemu (Nie zabijaj!) ale cięższy niż przeciw
Siódmemu (Nie kradnij!)

ale najbardziej są poszkodowane dzieci. zdaje się że i jakiś wniosek o zaprzeczenie ojcostwa był? ale nie zaglądajmy ludziom pod kołdrę. :-)
--
2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

Cudzołóstwo to poważny grzech. To grzech przeciw Szóstemu Przykazaniu.
Lżejszy niż przeciw Piątemu (Nie zabijaj!) ale cięższy niż przeciw
Siódmemu (Nie kradnij!)

ale najbardziej są poszkodowane dzieci. zdaje się że i jakiś wniosek o
zaprzeczenie ojcostwa był? ale nie zaglądajmy ludziom pod kołdrę. :-)

Cudzołóstwo pociąga za sobą inne grzechy, skutki cudzołóstwa są bardzo
przykre i smutne. :-(

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

abc pisze na pl.soc.polityka, w poniedziałek 07 marzec 2011 21:43 :

Cudzołóstwo to poważny grzech. To grzech przeciw Szóstemu Przykazaniu.
Lżejszy niż przeciw Piątemu (Nie zabijaj!) ale cięższy niż przeciw
Siódmemu (Nie kradnij!)

ale najbardziej są poszkodowane dzieci. zdaje się że i jakiś wniosek o
zaprzeczenie ojcostwa był? ale nie zaglądajmy ludziom pod kołdrę. :-)

Cudzołóstwo pociąga za sobą inne grzechy, skutki cudzołóstwa są bardzo
przykre i smutne. :-(

mam pytanie, nie związane z tematem. dlaczego numerujesz zwoje wezwania do modlitwy o beatyfikację Piusa XII? i dlaczego nazywasz go Sługą Bożym skoro jeszcze proces beatyfikacyjny nie dobiegł końca?
--
2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

mam pytanie, nie związane z tematem. dlaczego numerujesz zwoje wezwania do
modlitwy o beatyfikację Piusa XII? i dlaczego nazywasz go Sługą Bożym
skoro jeszcze proces beatyfikacyjny nie dobiegł końca?

W roku 1990 Jan Paweł II i rozpoczął proces beatyfikacyjny Piusa XII i
ogłosił go Sługą Bożym.

W roku 2009 Benedykt XVI upoważnił Kongregację Spraw Kanonizacyjnych do
wydania dekretu o heroiczności cnót Piusa XII i od tego momentu Piusowi XII
przysługuje tytuł Czcigodny Sługa Boży.

Po beatyfikacji Pius XII będzie miał tytuł Błogosławiony, a po kanonizacji -
Święty.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

abc pisze na pl.soc.polityka, w poniedziałek 07 marzec 2011 22:15 :

mam pytanie, nie związane z tematem. dlaczego numerujesz zwoje wezwania
do modlitwy o beatyfikację Piusa XII? i dlaczego nazywasz go Sługą Bożym
skoro jeszcze proces beatyfikacyjny nie dobiegł końca?

W roku 1990 Jan Paweł II i rozpoczął proces beatyfikacyjny Piusa XII i
ogłosił go Sługą Bożym.

W roku 2009 Benedykt XVI upoważnił Kongregację Spraw Kanonizacyjnych do
wydania dekretu o heroiczności cnót Piusa XII i od tego momentu Piusowi
XII przysługuje tytuł Czcigodny Sługa Boży.

Po beatyfikacji Pius XII będzie miał tytuł Błogosławiony, a po kanonizacji
- Święty.

rozumiem. a numerowanie?
--
2, 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

Marek Czaplicki napisał:

abc pisze na pl.soc.polityka, w poniedziałek 07 marzec 2011 22:15 :

mam pytanie, nie związane z tematem. dlaczego numerujesz zwoje wezwania
do modlitwy o beatyfikację Piusa XII? i dlaczego nazywasz go Sługą Bożym
skoro jeszcze proces beatyfikacyjny nie dobiegł końca?

W roku 1990 Jan Paweł II i rozpoczął proces beatyfikacyjny Piusa XII i
ogłosił go Sługą Bożym.

W roku 2009 Benedykt XVI upoważnił Kongregację Spraw Kanonizacyjnych do
wydania dekretu o heroiczności cnót Piusa XII i od tego momentu Piusowi
XII przysługuje tytuł Czcigodny Sługa Boży.

Po beatyfikacji Pius XII będzie miał tytuł Błogosławiony, a po kanonizacji
- Święty.

rozumiem. a numerowanie?

Chyba parę lat temu spodobał mu się mój paściarski "serial" pt. "Saga
Rodzin Polskich". Też był numerowany. Choć przyznam że i ja tego na tej
grupie nie wymyśliłem.

:)

abc napisał:

Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy

Jedyny i Wszyscy Święci."

On chyba jednak coś ćpa. Albo jest "downem" który jeszcze jako płód jakimś
fartem uciekł "panu doktorowi" spod szczypczyków.

Użytkownik "Grzegorz Z." <jacksparrow@noname.com> napisał w wiadomości news:1cj4vuzgignwy.fzr9lnaesl3u.dlg40tude.net...

abc napisał:

Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy

Jedyny i Wszyscy Święci."

On chyba jednak coś ćpa. Albo jest "downem" który jeszcze jako płód jakimś
fartem uciekł "panu doktorowi" spod szczypczyków.

-- -- -- --

Ani chybi to bękart!
Oni się w ten sposób dowartosciowywują chcąc zapomnieć o swoim nikczemnym pochodzeniu........

sofu napisał:

Użytkownik "Grzegorz Z." <jacksparrow@noname.com> napisał w wiadomości news:1cj4vuzgignwy.fzr9lnaesl3u.dlg40tude.net...

abc napisał:

Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy

Jedyny i Wszyscy Święci."

On chyba jednak coś ćpa. Albo jest "downem" który jeszcze jako płód jakimś
fartem uciekł "panu doktorowi" spod szczypczyków.

-- -- -- --

Ani chybi to bękart!
Oni się w ten sposób dowartosciowywują chcąc zapomnieć o swoim nikczemnym pochodzeniu........

Haniebnym!