Data: 2011-09-04 12:07:03 | |
Autor: mi | |
[kronika2prl] Rzeczoznawca | |
Dzi艣 w konwencji blogowej, ale przyznajcie sami czy cho膰 jeden z fakt贸w jest nieprawdopodobny w II PRL:
http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/w-polsce-rzeczoznawca-moze-wszystko-i-jest-bezkarny Tradycyjne specjalne pozdrowienia dla niestrudzenie kurwi膮cych si臋 s臋dzi贸w. Gdyby nie oni nasza kochana II PRL mog艂aby wygl膮da膰 zdecydowanie inaczej. No ale nie wymagajmny zbyt wiele od mentalnych (a czasem i biologicznych) dzieci i wnucz膮t stalinizmu. Tak, tak, drodzy czytelnicy. Od stalinizmu naszego kochanego s膮downictwa na przestrzeni p贸艂wiecza nie rozdziela nic, nawet najmniejsze wydarzenie burz膮ce ci膮g艂o艣膰 instytucjonaln膮 lub personaln膮. |
|
Data: 2011-09-04 15:23:03 | |
Autor: Rychu | |
[kronika2prl] Rzeczoznawca | |
W dniu 2011-09-04 12:07, mi pisze:
Tradycyjne specjalne pozdrowienia dla niestrudzenie kurwi膮cych si臋 Podpisuje si臋. Swoj膮 drog膮 ja dalej nie mog臋 poj膮膰, jak to jest, 偶e "rzeczoznawca"/bieg艂y mo偶e nie przyjecha膰 na spraw臋. Tak samo nie rozumiem, 偶e na spraw臋 mo偶e r贸wnie偶 nie przyjecha膰 policjant, kt贸ry wcze艣niej fa艂szuje protok贸艂 z wypadku i ogl臋dzin pojazdu. Jeszcze przynajmniej jedno pokolenie musi p贸j艣膰 do piachu, 偶eby by艂a szansa na jakie艣 zmiany. -- Pozdrawiam Rychu |
|
Data: 2011-09-04 20:38:28 | |
Autor: emeryt | |
[kronika2prl] Rzeczoznawca | |
Jeszcze przynajmniej jedno pokolenie musi p贸j艣膰 do piachu, niez艂y optymiasta z Ciebie. Do piachu to musi i艣膰 obecne pokolenie, nasze pokolenie, nasze dzieci, wnuki i porawnuki a mo偶e co艣 zacznie si臋 zmienia膰. Mentalno艣ci narodu nie da rady zmieni膰 i nie m贸wi臋 tu tylko o wymiarze sprawiedliwo艣ci w ci膮gu jednego czy 2 pokole艅. Twoje dzieci, moje dzieci b臋d膮 te偶 si臋 wychowywa膰 w tym 艣rodowisku, je偶eli mieszkasz w Polsce. Ty jeste艣 dzieckiem tego systemu jak i ja i nosimy w sobie, wi臋ksz膮 lub mniejsz膮 skaz臋, nasze dzieci si臋 b臋d膮 wychowywa膰 w tym narodzie, jakichkolwiek warto艣ci by艣 im nie przekaza艂 i tak za艂api膮 cz臋艣膰 wychowania "z ulicy" - pod kloszem dzieci nie wychowujesz/nie chcesz wychowywa膰, prawda? Na to nie ma lekarstwa, na to potrzeba czasu, kilkudziesi臋ciu, kilkuset lat. Pozdrawiam E. P.S. 偶eby nie by膰 go艂os艂ownym, sam mam pewne do艣wiadczenie z s膮dem administracyjnym. Sam widz臋 jak w mojej gminie przebiega proces reformowania. Wida膰, 偶e przebiega, to prawda, ale post臋p jest tak wolny, 偶e przekroczenie masy krytycznej nast膮pi w moim odczuciu za oko艂o 3-4 pokole艅. Czym kto艣 silniej zwi膮zany z rodzin膮, jest pod jej wi臋kszym wp艂ywem, pod wp艂ywem dziad贸w i rodzic贸w i przejmuje, przynajmniej cz臋艣ciowo, nawyki, spos贸b my艣lenia, post臋powania, uzasadniania w艂asnych czyn贸w. |
|