wojska chce odejść ponad 2,5 tys. osób. Tylko z 36. specpułku lotnictwa transportowego aż około 30 żołnierzy. Powód? Plotka o zmianie systemu odpraw po odejściu ze służby.
Informacja o pracach MON nad zmianą ustawy pragmatycznej i zmniejszeniu odpraw pojawiła się w portalach wojskowych, potem kilkakrotnie była powtarzana w "Rzeczpospolitej".

- Od dłuższego czasu usiłujemy sprostować te informacje, ale bez skutku, co gorsza to się zmienia w samosprawdzającą się przepowiednię. Wojskowi odchodzą, bo jakoby boją się nowelizacji, a to, że odchodzą, jest dla innych potwierdzeniem, że prace nad ustawą trwają - powiedział "Gazecie" rzecznik MON Janusz Sejmej.


Pogłoski o prowadzeniu prac nad reformą systemu emerytalnego dla pełniących służbę wojskowych dementował szef MON Bogdan Klich, twierdząc, że jest to próba siania niepokoju w siłach zbrojnych. Wczoraj powtarzał to rzecznik rządu Paweł Graś.

O odejściu pilotów z 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego (pochodzili z niego piloci, którzy zginęli w katastrofie prezydenckiego tupolewa) poinformował wczoraj rano TVN 24. Wypowiedzenia złożyło dziewięciu pilotów, ale także grupa nawigatorów i członków obsługi technicznej. Z kadrą jednostki spotkał się szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Mieczysław Cieniuch oraz dowódca sił powietrznych gen. Lech Majewski. Na dziś planowana jest wizyta szefa BBN Stanisława Kozieja.

Ponoć po informacjach przełożonych część żołnierzy zdecydowała się wycofać wypowiedzenia. Płk Wiesław Grzegorzewski po spotkaniu mówił, że są także inne powody odejść: informacje o powstaniu międzyresortowego zespołu ds. emerytur mundurowych, co stoi w sprzeczności z deklaracjami o utrzymaniu dotychczasowego systemu, niejasne informacje co do przyszłości specpułku oraz brak sprzętu (na wyposażeniu pułku jest jeden remontowany samolot Tu-154, trzy przestarzałe Jak-40 oraz samoloty Bryza i śmigłowce).

Jak powiedział Grzegorzewski, w czasie spotkania poinformowano kadrę pułku, że zespół ds. reformy systemu mundurowego zajmie się osobami, które dopiero w przyszłości będą pełnić służbę wojskową, a los 36. SPLT jest niezagrożony.




Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,7964091,Plotka_pustoszy_wojsko.html#ixzz0pfmFuP00


Przemysław Warzywny

--

"Wygrana w wyborach Jarosława Kaczyńskiego może spowodować, że Polska spadnie do rangi Ruandy i Burundi, a rządziłby nią "człowiek, który ma doświadczenie w hodowli zwierząt futerkowych.
Wyrok w procesie apelacyjnym w aferze gruntowej uchylony. Argumenty Mariusza Kamińskiego, b. szefa CBA, i jego zwolenników, że wszystko zgodne z prawem, upadły".

GWno prawda