Data: 2013-08-30 11:30:18 | |
Autor: UGI | |
Rzeź niewiniątek | |
W dniu piątek, 30 sierpnia 2013 08:31:47 UTC+2 użytkownik ledzi...@gmail.com napisał:
W pierwszym meczu jeszcze Śląsk coś pograł. W tym, to już była ułańska szarża na czołgi i skończyło się rzezią. Też się dziwiłem, dlaczego Śląsk w ogóle bawił się w akcje ofensywne w drugiej połowie i zostawiał tyle miejsca do kontry. Trener też dowalił ściągając obrońcę w przerwie. Dziwny to mecz był. Połowę goli strzeliła Sevilla a połowę Śląsk. Szkoda, bo pierwszy kwadrans był obiecujacy. Pozytyw widzę jeden w tych porażkach (a właściwie ubiegłorocznych): Prezesi klubów/właściciele nauczyli się, że drogi na skróty do LM i LE nie ma. A co to znaczy droga na skróty? Wygląda to nieco lepiej bo nie trafiamy już w eliminacjach na drużyny pokroju Barcelony/Realu Madryt. Ale wciąż dużo nam brakuje. Teraz mieliśmy 4 drużyny w pucharach i tylko jedną (Śląsk) przygotowaną fizycznie (jako tako bo wczoraj spuchli) i taktycznie. Legia w 6 meczach rozegrała dobre może 60 minut. I tak uważam, że ta LE to sukces. O Lechu przez litość nie wspomnę. Piast wyżej dupy nie podskoczył. Kibice też przejrzeli na oczy. Kibice to dalej niereformowalne głąby jak wcześniej. Głównie mam na myśli kibiców Legii i ich odpowiedź na zakaz UEFY. Ciekawe czy tacy mądrzy będą jak Legii zamkną stadion. |
|