Data: 2009-11-16 11:53:23 | |
Autor: P_ablo | |
Rzezba Hasiora | |
Czego sie nie robi dla paru zlociszy :)
http://skocz.pl/darsy Wydaje mi sie to troche ubarwione ale kto wie... moze i takie przypadki bywaja jak ta Vectra. Picasso |
|
Data: 2009-11-16 12:13:42 | |
Autor: mleko | |
Rzezba Hasiora | |
P_ablo wrote:
Czego sie nie robi dla paru zlociszy :) Ubarwione,nawet smieszne, ale to standard w mediach:) Tak czy inaczej sporo prawdy. Mnie zastanawia jedno: Jak sprawdzic, majac nawet dobry miernik, czy "cwiartki" nie zostaly wspawane? Autko na podnosnik i sprawdzanie grubosci lakieru na podluznicach. Jesli nawet została wspawana, spawy dobrze oszlifowane, calosc rownomiernie polakierowana, to chyba ten miernik na nic sie zda? Czy faktycznie nie da sie tego wykryc ? |
|
Data: 2009-11-16 12:35:38 | |
Autor: bratPit[pr] | |
Rzezba Hasiora | |
Czego sie nie robi dla paru zlociszy :)
dobrą "rzeźbę" wyłapie pewnie dopiero fachowiec - lakiernik, blacharz bo wie jak i gdzie sprawdzać, tylko jest jedno 'ale', w tanim aucie nikomu nie będzie się opłacało robić artystycznego "rzeźbienia" bo to za dużo kosztuje, a jak będzie zrobione tanio to i łatwiej znaleźć dla niewprawnego oka, brat |
|
Data: 2009-11-16 13:05:03 | |
Autor: mleko | |
Rzezba Hasiora | |
bratPit[pr] wrote:
No wlasnie, jak i gdzie sprawdzac? Czy to moze kolejny mit, jak ASO ktore jest w stanie przeswietlic auto na wylot. Spawalem u fachowca profile. Dostalem element pospawany, oszlifowany i bez zdjecia RTG, chyba nikt, nie bylby w stanie pokazac miejsca spawow. |
|
Data: 2009-11-16 13:19:08 | |
Autor: bratPit[pr] | |
Rzezba Hasiora | |
dobrą "rzeźbę" wyłapie pewnie dopiero fachowiec - lakiernik, blacharz cóż, nie jestem lakiernikiem ;-) ale z racji że pracowałem w branży to widziałem parę takich samochodów zrobionych - m.in. Clio które było hmm w 3/4 srebrne a 'dupa' była bordowa [łącznie z błotnikami tylnymi i częścią podłogi bagażnika], przy czym wstawiona była tak, że nawet te spojenia masy plastycznej na spawach były zrobione i zgrane z fabrycznymi, więc po lakierowaniu dopiero wprawny blacharz/lakiernik mógł próbować się połapać co rzeczywiście było robione, natomiast szeregowy kupujący z elektronicznym miernikiem lakieru uwierzyłby w bajeczkę że był porysowany gwoździem i polakierowany, brat |
|
Data: 2009-11-16 13:32:00 | |
Autor: mleko | |
Rzezba Hasiora | |
bratPit[pr] wrote:
Podraze troche temat :) Skoro to clio mialo dupe wspawana w miejsce fabrycznych zgrzewow, to logiczne jest to, ze z zewnatrz jak i wewnatrz auta (bez rozbiorki tapicerki) nie bylo znakow ingerencji. Czy spod auta zostal pomalowany, czy byl najzwyczajniej "zapackany" "konserwacja"? I pytanie z ciekawosci, czy to clio bylo spawane/zgrzewane na ramie z zachowaniem wymiarow w punktach bazowych? |
|
Data: 2009-11-16 13:50:22 | |
Autor: bratPit[pr] | |
Rzezba Hasiora | |
fabrycznymi, więc po lakierowaniu dopiero wprawny blacharz/lakiernik dokładnie tego Ci nie jestem w stanie powiedzieć, po prostu widziałem to auto jak przyciągnęli [na kołach] od blacharza i później jechało do lakierowania, przyglądałem się miejscom łączenia mas plastycznych w rejonie otworu klapy bagażnika i po prostu byłem w szoku że można tak to 'artystycznie' zrobić o_O pod spodem tego auta nie widziałem ale podejrzewam że również dużo pracy było włożone w to aby "byle kto" się nie połapał, w każdym razie auto się sprzedało dość szybko wówczas, a wiem że również było oglądane na podnośniku - tyle że już nie pamiętam czy w ASO czy jakiejś niezależnej stacji, myślę że sprawa była o tyle trudna do wyłapania że większość osób patrzy na łączenie pasa tylnego z podłogą czy błotnikami - a w tamtym aucie całość była przełożona z innego auta, więc to mogło zmylić, ZTCP tył był wstawiany aż do wysokości nadkoli tylnych w miejscu gdzie zamykają się tylne drzwi w nadwoziu 5dr, brat |
|
Data: 2009-11-16 20:16:41 | |
Autor: Massai | |
Rzezba Hasiora | |
bratPit[pr] wrote:
Czasem pomaga w wykryciu jedna sztuczka - jak są jakieś plastikowe osłony itp. Często nie pasują idealnie otwory mocowań tych osłon - brakuje np. kołka bo się go nie dało wcisnąć pod kątem, albo dlatego własnie wypadł. Wystarczy milimetr różnicy i na takim otworze to widać wyraźnie. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2009-11-16 21:50:52 | |
Autor: zinek | |
Rzezba Hasiora | |
Massai pisze:
Massai pisze: bratPit[pr] wrote: bratPit[pr] wrote: poza tym czesto tylne drzwi wlasnie przy nadkolach nie pasuja do blotnika... |
|
Data: 2009-11-17 08:54:47 | |
Autor: Agent | |
Rzezba Hasiora | |
U¿ytkownik "P_ablo" <ooo@op.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:hdrb3n$3c9$1atlantis.news.neostrada.pl... Czego sie nie robi dla paru zlociszy :)Jeszcze nigdy nie by³em z autem w ASO przed zakupem. Czy rzeczywi¶cie to jest tak skuteczne ¿e wszystko wykrywa. Albo niechby nawet nie wszystko. Niechyby sprawdzili wypadkowo¶æ i przebieg. Czy tam pracuj± tacy fachowcy od badania bezwypadkowo¶ci? Czy ASO poda mi przebieg auta je¶li nie by³o serwisowane w tym konkretnym serwisie? |
|
Data: 2009-11-17 09:28:35 | |
Autor: Przemeq | |
Rzezba Hasiora | |
Ja z 5 lat temu chcia³em kupic polo kombi i pojecha³em na przegl±d do ASO
Pan z komisu sie zgodzi³ na miejscu okaza³o siê ¿e to kolega go¶cia z komisu, auto na podno¶nik i oglêdziny facet nawija ¿e wszystko ok tarcze wymienione itp bajdu¿enie. Na zakoñczenie pan z ASO da³ mi do rêki dowód rejestracyjny bo pan z komisu z roztargnienia polecia³ do auta. I ten moment by³ najwa¿niejszy zapamiêta³em dane w³asciciela i sie z nim skontaktowa³em. I po rozmowie z mi³ym panem (który autko juz sprzeda³ wysz³o wszystko na jaw). Na liczniku 80 kkm faktycznie 180kkm auto poobijane bo by³o uzywane w firmie. wymieniona szyba, zawieszenie do zrobienia, generalnie zajechane bo ca³y czas by³o przeci±¿ane. Ja da³em zaliczke i lece po jej odbiór (1000 z³) pan w komisie ¿e da sprawe do prokuratora bo ja sie skontaktowa³em z w³a¶cicielem ja na to to ¿e jade do PG na policje a dowód to sam da³ mi jego kolega to mo¿emy go oskarzyæ o wyimaginowan± tajemnice handlow±. Efekt koñcowy zaliczke oddali a pan handlowiec sam pó¼niej mówi³ ¿e ludzie to faktycznie aby sie ¶wieci³o b³yscza³o mia³o 15 lat aby tanie i przejechane 20 kkm. i wskaz±³ seata z hiszpani 300 kkm za 2 dni bêdzie mia³ 150 kkkm i pójdzie. Odnosnie licznika to nie oni bo to inny komis kupi³ a oni od niego i takie ¶ciemnianie. Nie pamiêtam ceny ale troche mieli zarobiæ bo w³a¶ciciel z którym rozmawia³em to faktycznie tanio siê pozby³. W efekcie koñcowym kupi³em nowe auto od dilera ma ju¿ 5 lat leje paliwo wymieniam olej jedne klocki hamulcowe i nic absolutnie sie nie dzieje, fakt to nie VW ale nie mam problemów. Przemeq |
|
Data: 2009-11-17 09:47:29 | |
Autor: CeSaR | |
Rzezba Hasiora | |
Jeszcze nigdy nie by³em z autem w ASO przed zakupem. Czy rzeczywi¶cie to jest tak skuteczne ¿e wszystko wykrywa. Albo niechby nawet nie wszystko. Co¶ tam mo¿e wykryj± aczkolwiek o dobrego specjalistê (dobry to znaczy z wiedz± i zaanga¿owaniem) to raczej trudno. Niechyby sprawdzili wypadkowo¶æ i przebieg. Czy tam pracuj± tacy fachowcy od badania bezwypadkowo¶ci? Od badania bezwypadkowo¶ci to lepiej poszukac w¶ród znajomych takiego, który sam takie "bezwypadkowe" robi. Tacy wiedz± najlepiej gdzie i czego szukaæ. C |