Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   SÅ‚abo mi... rodzice kupili iRobota...

SÅ‚abo mi... rodzice kupili iRobota...

Data: 2011-07-12 01:09:36
Autor: Animka
SÅ‚abo mi... rodzice kupili iRobota...
W dniu 2011-07-11 23:14, Quidam pisze:
Dokładnie tych garnuszków - http://kohersen.com.pl/kohersen.php - a
jakże sprzedawanych przez firmę DLF, za
drobne 1362 Euro ;-)

Paskudztwo te garnusie. A jak się gazem upalą to dopiero będzie problem. Rodzice będa musieli szukać robocika do polerowania.

No i teraz po tej litanii jęków pytanie do Was, Szanowni biegli - co
począć? Jak się z tego "szalonego" interesu
teraz, gdy iRobocik już śmiga po domku a i garnusie pewnie też
odpakowali, ogólnie mówiąc wywinąć?

Ty za to płacisz czy rodzice?


--
animka

Data: 2011-07-12 01:33:06
Autor: Quidam
S³abo mi... rodzice kupili iRobota...
Dnia 12-07-2011 o 01:09:36 Animka <animka@to.nie.ja.wp.pl> napisa³(a):


No i teraz po tej litanii jêków pytanie do Was, Szanowni biegli - co
pocz±æ? Jak siê z tego "szalonego" interesu
teraz, gdy iRobocik ju¿ ¶miga po domku a i garnusie pewnie te¿
odpakowali, ogólnie mówi±c wywin±æ?

Ty za to p³acisz czy rodzice?

A có¿ za ró¿nica Animko? Je¶li kto¶ próbuje oskubaæ kogo¶ z mojej rodziny,  to tak
jakby próbowa³ oskubaæ mnie - mo¿esz sobie interpretowaæ to poprzez  pryzmat dziedziczenia
maj±tku. Ja mam jednak inne podej¶cie - trzeba chroniæ to co ¶wiête, a  czym jest dla
mnie w³a¶nie rodzina. Mo¿e dla niektórych zbyt pompatyczne, ale tak to  w³a¶nie jest...

Pozdrawiam,

--
U¿ywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2011-07-12 02:04:11
Autor: Animka
SÅ‚abo mi... rodzice kupili iRobota...
W dniu 2011-07-12 01:33, Quidam pisze:

A cóż za różnica Animko? Jeśli ktoś próbuje oskubać kogoś z mojej
rodziny, to tak
jakby próbował oskubać mnie - możesz sobie interpretować to poprzez
pryzmat dziedziczenia
majątku. Ja mam jednak inne podejście - trzeba chronić to co święte, a
czym jest dla
mnie właśnie rodzina. Może dla niektórych zbyt pompatyczne, ale tak to
właśnie jest...

Popieram. Też taka jestem i też nie pozwoliłabym oszukiwać swoich rodziców. Interweniowałabym wszędzie gdzie się da.

W swojej sprawie raz mi się udało kiedyś wycofać z umowy, co prawda na groszową kwotę, a mianowicie dekoder Calal+.
Na przystanku pod kinem Femina namolnie sprzedawali te dekodery, jeden tak mnie omamił, ze umowę na tym przystanku podpisałam. W domu zobaczyłam, że nie warto było, bo programy beznadziejne, a dekoder działał tylko z telewizorem córki, w drugim pokoju. Minęły co prawda ze 2 miesiące, ale zadzwoniłam, napisałam pismo, że mnie otumaniono na przystanku autobusowym, a szczególnie, że jestem niewypłacalna!
No i powiedziano mi gdzie ten dekoder oddać. Zawiozłam i umowe rozwiązałam. Odetchnęłam z ulgą jak się tego dziadostwa pozbyłam.

Także i Ty możesz zadziałać, że rodzice zostali oszukani, wtryniono im jakieś dodatki, za które muszą dodatkowo zapłacić i poprosić o odebranie tych garnków, bo nie wiadomo czy rodzice w ogóle będą mieli forsę na zapłacenie.
Zresztą wiesz, że istnieje:
http://www.uokik.gov.pl/problemy.php?problem=1&wojewodztwo=28&miasto=29&x=54&y=11


--
animka

SÅ‚abo mi... rodzice kupili iRobota...

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona