.... lokat a sprawa gry na walutach.

Otóż zachęcony wyraźną zgodnością moich własnych obaw i prób opracowania planów "B', "C", itd. do tych wyzierających z wypowiedzi Kolegów w wątku Amry, pozwalam sobie zapytać: jakie konta walutowe powinni zakładać ci, którzy widzą potrzebę zabezpieczenia się na wypadek nieopłacalności lokat w PLN w drugiej połowie roku.

Rozumowanie jest takie: skoro dolar i euro tanieją (co niektórzy nazywają optymistycznie "umacnianiem się złotego"), a nie ma zasadniczych powodów do takiego rozwoju wypadków (oprócz np. drugiego podejścia do wydymania nas przez sławetny biznes Goldmana-Sachsa), to w pewnym momencie będzie potrzeba zakupienia waluty (powiedzmy po 3.50 za €, albo po 2.40 za $) i po odczekaniu kwartału - sprzedaży tejże (powiedzmy po 4.50/3.10) :-)
W tym celu jednak trzeba mieć założone kontka, podefiniowane przelewki (zdefiniowane, żeby później nie wklepywać hasełek) itd.

Otóż - Waszym zdaniem - które konta walutowe do takich celów najlepiej się nadają ?
Wiadomo, że powinny być bezpłatne w stanie uśpienia, niekosztowne (ale bez przesady) z punktu widzenia przelewów krajowych, kompatybilne z rozmaitymi metodami transferu kasy (więc np. tanie przelewy do banków krajowych, rozsądne kursy/spready, łatwo dostępne kasy walutowe - dla zapewnienia możliwości wykorzystania klasycznej linii transferowej tj. przez kantor itd.).

Co innego byłoby jeszcze ważne i co najważniejsze - gdzie takie konta są ?

Pozdr.

witrak()

Co innego byłoby jeszcze ważne i co najważniejsze - gdzie takie konta są ?

Pozdr.

witrak()

IMHO najlepszym rozwiązaniem są banki, które oferują również obrót gotówkowy daną walutą (mnie najbardziej interesuje CHF). Zakładasz bezpłatne konto, przynosisz walutę "z ulicy" - tak zazwyczaj taniej i wypłacasz w gotówce kiedy chcesz.

Przelewy walutowe praktycznie wszędzie są płatne (nawet jeżeli nie płaci się za wysłanie przelewu to zwykle są koszty banków pośredniczących).
Więc lepiej ich unikać!

Oczywiście jeżeli ktoś nie chce bawić się w bieganie z gotówką to może założyć konto walutowe w banku, w którym ma złotowe. Kupno, sprzedaż waluty (może o kilka groszy gorszy kurs niż w kantorze) nic wtedy nie kosztuje ;-)

--
pozdrawiam
RobertS

On 2010-01-20 08:46, RobertS wrote:

Co innego byłoby jeszcze ważne i co najważniejsze - gdzie takie konta są ?

Pozdr.

witrak()

IMHO najlepszym rozwiązaniem są banki, które oferują również obrót gotówkowy daną walutą (mnie najbardziej interesuje CHF). Zakładasz bezpłatne konto, przynosisz walutę "z ulicy" - tak zazwyczaj taniej i wypłacasz w gotówce kiedy chcesz.

Przelewy walutowe praktycznie wszędzie są płatne (nawet jeżeli nie płaci się za wysłanie przelewu to zwykle są koszty banków pośredniczących).
Więc lepiej ich unikać!

Oczywiście jeżeli ktoś nie chce bawić się w bieganie z gotówką to może założyć konto walutowe w banku, w którym ma złotowe. Kupno, sprzedaż waluty (może o kilka groszy gorszy kurs niż w kantorze) nic wtedy nie kosztuje ;-)

Ale czy możesz wskazać, które banki prowadzą konta walutowe na sensownych warunkach ?
O lokatach było - wiem zatem gdzie można umieścić walutę na 1 miesiąc (raczej nie przewiduję dłuższych okresów), ale reszta kryteriów ?
"
- bezpłatne w stanie uśpienia,
- niekosztowne z punktu widzenia przelewów krajowych,
- tanie przelewy do banków krajowych,
- rozsądne kursy/spready,
- łatwo dostępne kasy walutowe"
[Zupełnie nieistotne są warunki dla kont w PLN, kart, kredytów itp.]

Znam dobrze warunki korzystania z kont krajowych i jakość systemów internetowych, ale reszta dotąd mnie nie interesowała. Dlatego dopytuję się tutaj, bo domyślam się, że jest na pbb sporo takich, co waluty trzymają....

witrak()
PS. Przepraszam, że może trochę przynudzam, ale nie było "konkretnych konkretów" ;-)

"witrak()" news:hj9nkh$agt$1atlantis.news.neostrada.pl

Ale czy możesz wskazać, które banki prowadzą konta walutowe na
sensownych warunkach ?
O lokatach było - wiem zatem gdzie można umieścić walutę na 1
miesiąc (raczej nie przewiduję dłuższych okresów), ale reszta
kryteriów ?

- bezpłatne w stanie uśpienia,

BZ WBK

- niekosztowne z punktu widzenia przelewów krajowych,

nie powiem bo nie przerabiałem.

- tanie przelewy do banków krajowych,

jw.

- rozsądne kursy/spready,

jw.

- łatwo dostępne kasy walutowe"

BZ WBK

On 2010-01-21 15:47, Valdi wrote:

"witrak()" news:hj9nkh$agt$1atlantis.news.neostrada.pl

Ale czy możesz wskazać, które banki prowadzą konta walutowe na
sensownych warunkach ?
O lokatach było - wiem zatem gdzie można umieścić walutę na 1
miesiąc (raczej nie przewiduję dłuższych okresów), ale reszta
kryteriów ?

- bezpłatne w stanie uśpienia,

BZ WBK

....

- łatwo dostępne kasy walutowe"

BZ WBK

Dzięki Valdi, na Tobie można polegać :-)

witrak()

"witrak()" news:hja794$nc5$1nemesis.news.neostrada.pl

Dzięki Valdi, na Tobie można polegać :-)

Nie przesadzaj bo mi się rumieńce na twarzy robią :)
Piszę jak jest - w BZ WBK mam walutowe (w euro) do wpłat (przelewy zza
granicy) i wypłat (tylko gotówkowe, bo w przelewy się u nich nie bawiłem).
Żadnych problem i nawet jak cię przyciśnie z walutą a w twoim oddziale by
nie mieli tyle ile potrzebujesz to wystarczy zrobić sobie małe tourne po
innych placówkach i się uzbiera daną kwotę :)

Zaś co do opłat za przelewy z konta walutowego (jak mnie pamięc nie zawodzi
to chyba na tym ci również zależy) to chyba najlepiej jest się przyjrzeć
mini tabelce opłat.

Ze swojej strony podaję odnośnik do konta prowadzonego w kołhozowej walucie
:)
http://www.tinyurl.pl?2KkkFzTZ

Użytkownik "witrak()" <witrak@hotmail.com> napisał w wiadomości news:hj9nkh$agt$1atlantis.news.neostrada.pl...

Ale czy możesz wskazać, które banki prowadzą konta walutowe na sensownych warunkach ?

Zobacz oferty kont oszczędnościowych walutowych w klasycznych bankach.
Możesz zacząć od PKOBP, ING, mBank
Czy to są sensowne warunki ?

"witrak()" <witrak@hotmail.com> wrote in message news:hj5ju6$hbo$1atlantis.news.neostrada.pl...

... lokat a sprawa gry na walutach.

Otóż zachęcony wyraźną zgodnością moich własnych obaw i prób opracowania planów "B', "C", itd. do tych wyzierających z wypowiedzi Kolegów w wątku Amry, pozwalam sobie zapytać: jakie konta walutowe powinni zakładać ci, którzy widzą potrzebę zabezpieczenia się na wypadek nieopłacalności lokat w PLN w drugiej połowie roku.

Rozumowanie jest takie: skoro dolar i euro tanieją (co niektórzy nazywają optymistycznie "umacnianiem się złotego"), a nie ma zasadniczych powodów do takiego rozwoju wypadków (oprócz np. drugiego podejścia do wydymania nas przez sławetny biznes Goldmana-Sachsa), to w pewnym momencie będzie potrzeba zakupienia waluty (powiedzmy po 3.50 za €, albo po 2.40 za $) i po odczekaniu kwartału - sprzedaży tejże (powiedzmy po 4.50/3.10) :-)
W tym celu jednak trzeba mieć założone kontka, podefiniowane przelewki (zdefiniowane, żeby później nie wklepywać hasełek) itd.

Otóż - Waszym zdaniem - które konta walutowe do takich celów najlepiej się nadają ?
Wiadomo, że powinny być bezpłatne w stanie uśpienia, niekosztowne (ale bez przesady) z punktu widzenia przelewów krajowych, kompatybilne z rozmaitymi metodami transferu kasy (więc np. tanie przelewy do banków krajowych, rozsądne kursy/spready, łatwo dostępne kasy walutowe - dla zapewnienia możliwości wykorzystania klasycznej linii transferowej tj. przez kantor itd.).

Co innego byłoby jeszcze ważne i co najważniejsze - gdzie takie konta są ?

Ja stawiam na Alior i wziecie modulu autodealingu za 7zl/mies, ale jeszcze czekam bo chyba okolice lata beda lepsze do zakupu obcej waluty. Uruchomienie modulu podobno 1 dzien -trzeba isc do placowki, konta walutowe podst. w 4 walutach, jak nie masz do tej pory to mozna otwierac przez net.

Dnia Wed, 20 Jan 2010 08:52:09 +0100, Krzysztof napisał(a):

Ja stawiam na Alior i wziecie modulu autodealingu za 7zl/mies, ale
jeszcze czekam bo chyba okolice lata beda lepsze do zakupu obcej waluty.
Uruchomienie modulu podobno 1 dzien -trzeba isc do placowki, konta
walutowe podst. w 4 walutach, jak nie masz do tej pory to mozna otwierac
przez net.

IMO teraz jest dobry moment na zapakowanie się w dolara na jakiś czas - w gotówkę albo jakiś fundusz.



--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide

On 2010-01-20 09:36, xbartx wrote:

Dnia Wed, 20 Jan 2010 08:52:09 +0100, Krzysztof napisał(a):

Ja stawiam na Alior i wziecie modulu autodealingu za 7zl/mies, ale
jeszcze czekam bo chyba okolice lata beda lepsze do zakupu obcej waluty.
Uruchomienie modulu podobno 1 dzien -trzeba isc do placowki, konta
walutowe podst. w 4 walutach, jak nie masz do tej pory to mozna otwierac
przez net.

IMO teraz jest dobry moment na zapakowanie się w dolara na jakiś czas - w gotówkę albo jakiś fundusz.

Mnie się wydaje, że to nie jest dobra pora - dolar spada i będzie spadał jakiś czas jeszcze...
A zapakowanie w fundusz "grozi śmiercią lub kalectwem" jeśli zrobi się jakaś "ruchawa" na rynkach finansowych - mam zamrożone trochę grosza w ING-funduszach w tym średnich i małych :-(

witrak()

Dnia Wed, 20 Jan 2010 09:49:01 +0100, witrak() napisał(a):

Mnie się wydaje, że to nie jest dobra pora - dolar spada i będzie spadał
jakiś czas jeszcze...
A zapakowanie w fundusz "grozi śmiercią lub kalectwem" jeśli zrobi się
jakaś "ruchawa" na rynkach finansowych - mam zamrożone trochę grosza w
ING-funduszach w tym średnich i małych :-(

Ale ja miałem na myśli fundusze obligacyjne, które w dolarach są rozliczane, z racji tego, że obstawiam umocnienie usdpln w najbliższych miesiącach :)




--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide

"xbartx" <bart@hashzero.net> wrote in message news:hj6hv8$943$3inews.gazeta.pl...

Dnia Wed, 20 Jan 2010 09:49:01 +0100, witrak() napisał(a):

Mnie się wydaje, że to nie jest dobra pora - dolar spada i będzie spadał
jakiś czas jeszcze...
A zapakowanie w fundusz "grozi śmiercią lub kalectwem" jeśli zrobi się
jakaś "ruchawa" na rynkach finansowych - mam zamrożone trochę grosza w
ING-funduszach w tym średnich i małych :-(

Ale ja miałem na myśli fundusze obligacyjne, które w dolarach są
rozliczane, z racji tego, Ĺźe obstawiam umocnienie usdpln w najbliĹźszych
miesiącach :)

Dolar umocni sie ale nie tak szybko ok 1.26 do EUR powinien osiagnac na przelomie 2010/11. Trend umacniania na PLN jest krotkookresowo na tyle silny, ze nie ryzykowalbym wlasnej kasy na krotki termin, w dluzszym okresie to moze i od dzisiejszej ceny USD sie zyska, ale po co sie spieszyc.

Najwyraźniej masz dużo zielonych w portfelu, koleś?
Dolar to już szmata, którą jeszcze przez niesłuszny sentyment traktują jako tako.
JaC


-- -- -

| Dolar umocni sie ale nie tak szybko ok 1.26 do EUR powinien osiagnac na przelomie 2010/11.

On 20 Sty, 18:43, ąćęłńóśźż <j....@gazeta.pl> wrote:

Dolar to już szmata, którą jeszcze przez niesłuszny sentyment traktują jako tako.

Możliwe, że ten sentyment wystarczy do utrzymania dolara na jako takim
poziomie jeszcze dłuuuugo.

"Krzysiek" <kl1@o2.pl> wrote in message news:b00549f9-086a-48a2-a19f-d1c1bf73b410e16g2000yqc.googlegroups.com...
On 20 Sty, 18:43, ąćęłńóśźż <j....@gazeta.pl> wrote:

Dolar to już szmata, którą jeszcze przez niesłuszny sentyment traktują jako tako.

Możliwe, że ten sentyment wystarczy do utrzymania dolara na jako takim
poziomie jeszcze dłuuuugo.


Jak na razie swiat nie ma alternatywy dla USD. Zanim powstanie jakis 'Azjan' minie pewnie sporo czasu. EUR niestety nie zajmie pozycji dolara, bo to sztuczna waluta i nie wiadomo kto za nia porecza. Przed nami pewnie pierwsze wyjscia kilku panstw ze strefy EUR. Problemy Grecji to pewnie poczatek. Niemcy i Francja bronia sie przed pompowaniem pieniedzy ich podatnika w takie kraje jak Grecja, gdyz po niej w kolejce ustawia sie nastepni. Brak pomocy dla Grecji oznaczac moze upadek kraju ze strefy EUR co rowniez nie wrozy ciekawie kolchozowej walucie i odbije sie na postrzeganiu EUR przez inwestorow jako waluty niekoniecznie tak bezpiecznej, jak sie wydawalo jeszcze niedawno.
A co do dajacej sie przewidziec przyszlosci, to jezeli inwestorzy nabiora przekonania, ze stopy procentowe za oceanem beda szybciej podnoszone niz w Eurolandzie to kierunek zmian EUR/USD chyba nie budzi watpliwosci.

"Krzysztof" news:hj7qp5$174h$1news2.ipartners.pl

Jak na razie swiat nie ma alternatywy dla USD.

Niestety...

EUR niestety nie zajmie pozycji dolara, bo to
sztuczna waluta i nie wiadomo kto za nia porecza.

Mądrego to i miło poczytać :)

Przed nami pewnie pierwsze
wyjscia kilku panstw ze strefy EUR.

Pisz tak jeszcze pisz! :)

Problemy Grecji to pewnie poczatek.

I cacy. Niech będą jak pchnięta kostka domina, która przyczyni się do upadku
tego politycznego tworu.

Niemcy i Francja bronia sie przed pompowaniem pieniedzy ich podatnika w
takie kraje jak Grecja, gdyz po niej w kolejce ustawia sie nastepni. Brak
pomocy dla Grecji oznaczac moze upadek kraju ze strefy EUR co rowniez nie
wrozy ciekawie kolchozowej walucie i odbije sie na postrzeganiu EUR przez
inwestorow jako waluty niekoniecznie tak bezpiecznej, jak sie wydawalo
jeszcze niedawno.

Bosko!

A co do dajacej sie przewidziec przyszlosci, to jezeli inwestorzy nabiora
przekonania, ze stopy procentowe za oceanem beda szybciej podnoszone niz w
Eurolandzie to kierunek zmian EUR/USD chyba nie budzi watpliwosci.

Otóż to, otóż to.

On 20 Sty, 21:58, "Krzysztof" <onkr...@poczta.onet.pl> wrote:

"Krzysiek" <k...@o2.pl> wrote in message

news:b00549f9-086a-48a2-a19f-d1c1bf73b410e16g2000yqc.googlegroups.com...
On 20 Sty, 18:43, ąćęłńóśźż <j....@gazeta.pl> wrote:

> Dolar to już szmata, którą jeszcze przez niesłuszny sentyment traktują
> jako tako.

Możliwe, że ten sentyment wystarczy do utrzymania dolara na jako takim
poziomie jeszcze dłuuuugo.

Jak na razie swiat nie ma alternatywy dla USD. Zanim powstanie jakis 'Azjan'
minie pewnie sporo czasu. EUR niestety nie zajmie pozycji dolara, bo to
sztuczna waluta i nie wiadomo kto za nia porecza. Przed nami pewnie pierwsze

A kto poręcza za USD? Bernanke? Greenspan? Obama? Lehman Brothers?
A alternatywa jest - złoto. W zasadzie powinienem napisać: a pieniądz
jest - złoto.

http://dziennik.pl/gospodarka/article367377/Chiny_kupuja_zloto_na_potege.html
http://gielda.onet.pl/mfw-sprzedaje-bankowi-centralnemu-indii-200-ton-zl,18494,3048010,1,news-detal
http://gb.pl/gospodarka/lista/kupuja-zloto-na-tony.html

I polecam:
http://dwagrosze.blogspot.com/2010/01/zote-udreki-redaktorow-gw.html

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Krzysztof pisze:

"xbartx" <bart@hashzero.net> wrote in message news:hj6hv8$943$3inews.gazeta.pl...

Dnia Wed, 20 Jan 2010 09:49:01 +0100, witrak() napisał(a):

Mnie się wydaje, że to nie jest dobra pora - dolar spada i będzie spadał
jakiś czas jeszcze...
A zapakowanie w fundusz "grozi śmiercią lub kalectwem" jeśli zrobi się
jakaś "ruchawa" na rynkach finansowych - mam zamrożone trochę grosza w
ING-funduszach w tym średnich i małych :-(

Ale ja miałem na myśli fundusze obligacyjne, które w dolarach są
rozliczane, z racji tego, Ĺźe obstawiam umocnienie usdpln w najbliĹźszych
miesiącach :)

Dolar umocni sie ale nie tak szybko ok 1.26 do EUR powinien osiagnac na przelomie 2010/11. Trend umacniania na PLN jest krotkookresowo na tyle silny, ze nie ryzykowalbym wlasnej kasy na krotki termin, w dluzszym okresie to moze i od dzisiejszej ceny USD sie zyska, ale po co sie spieszyc.

Iiiitam... twardziele, którzy są pewni swoich przewidywań co do kursów walut - grają na Forexie i to "całym" slotem co najmniej. ;) Takie rzeźbienie pasuje jak ulał pod powiedzenie mojej przedwojennej ciotki: "co się nie najesz, to się nie naliżesz". (W oryginale było odrobinkę dosadniej)


--
Tnx. Regards.         Bzd.