Ksiądz Henryk Jankowski nieświadomie omal nie przyczynił się do brutalnej prowokacji władz PRL wobec opozycji - pisze "Polska". Chodziło o perfidną próbę powiązania jej z zamachem na Jana Pawła II.

Tak twierdzi historyk z IPN Grzegorz Majchrzak, którego książka pod tytułem "KO Libella vel Delegat" ukaże się pod koniec czerwca.

12 maja 1982 r. Jan Paweł II odwiedzał sanktuarium w Fatimie w Portugalii. W pewnym momencie do papieża zbliżył się nieznany zakonnik - były członek bractwa św. Piusa X, wyklętego przez Watykan. Wyciągnął spod habitu bagnet i próbował nim dosięgnąć papieża. Został obezwładniony przez papieską ochronę.

Przed rokiem abp Stanisław Dziwisz ujawnił, że ostrze Juana Marii Fernadeza y Krohna sięgnęło Jana Pawła II i został on ranny. Mimo tego odprawiał nabożeństwo, a fakt zranienia utrzymywano w tajemnicy.

Dzięki informacjom przekazywanym przez kontakt operacyjny "Delegat" (lub "Libella" - to ta sama osoba), wysoko postawionego w świecie kościelnym i opozycyjnym informatora, polska bezpieka chciała wykorzystać tę sprawę, by skompromitować "Solidarność", powiązać ją z Krohnem i skonfliktować z Kościołem. Chciała w tym celu wykorzystać kontakty zakonnika z emigracyjnymi działaczami związku, a także jego wizytę w Polsce w 1981 r. Ostatecznie realizacji planu zaniechano.

Do niedawna historycy spierali się, kim był kontakt operacyjny "Libella" vel "Delegat". Dziś są coraz bardziej zgodni. To ksiądz prałat Henryk Jankowski. Takie też wnioski będzie zawierać książka przygotowywana przez historyka IPN Grzegorza Majchrzaka.



http://fakty.interia.pl/religia/news/ks-jankowski-kontaktem-operacyjnym-sb,1308360



"ł"

Muszę z przykrością stwierdzic, że Jacek Kawecki miał rację.


--
Brońmy Polskę i Polaków przed picowcami!
To antypolska hołota!

http://fakty.interia.pl/religia/news/ks-jankowski-kontaktem-operacyjnym-sb,1308360


"ł"

--
Brońmy Polskę i Polaków przed picowcami!
To antypolska hołota!

From: "aRzor" <adres@email.pl>
Newsgroups: pl.soc.polityka
Subject: Re: SB chciała wrobić "Solidarnoćć" w zamach na papieża.
Date: Mon, 18 May 2009 09:07:09 +0200
X-User: jacek.kawecki

From: "aRzor" <adres@email.pl>
Newsgroups: pl.soc.polityka
Subject: SB chciała wrobić "Solidarnoćć" w zamach na papieża.
Date: Mon, 18 May 2009 09:06:29 +0200
NNTP-Posting-Host: chello089079220054.chello.pl
X-Trace: inews.gazeta.pl 1242630393 23189 89.79.220.54 (18 May 2009 07:06:33 GMT)
X-User: jacek.kawecki
^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Użytkownik "aRzor" <adres@email.pl> napisał w wiadomości news:gur1dp$mkl$1inews.gazeta.pl...

Ksiądz Henryk Jankowski nieświadomie omal nie przyczynił się do brutalnej prowokacji władz PRL wobec opozycji - pisze "Polska". Chodziło o perfidną próbę powiązania jej z zamachem na Jana Pawła II.

Tak twierdzi historyk z IPN Grzegorz Majchrzak, którego książka pod tytułem "KO Libella vel Delegat" ukaże się pod koniec czerwca.

12 maja 1982 r. Jan Paweł II odwiedzał sanktuarium w Fatimie w Portugalii. W pewnym momencie do papieża zbliżył się nieznany zakonnik - były członek bractwa św. Piusa X, wyklętego przez Watykan. Wyciągnął spod habitu bagnet i próbował nim dosięgnąć papieża. Został obezwładniony przez papieską ochronę.

Przed rokiem abp Stanisław Dziwisz ujawnił, że ostrze Juana Marii Fernadeza y Krohna sięgnęło Jana Pawła II i został on ranny. Mimo tego odprawiał nabożeństwo, a fakt zranienia utrzymywano w tajemnicy.

Dzięki informacjom przekazywanym przez kontakt operacyjny "Delegat" (lub "Libella" - to ta sama osoba), wysoko postawionego w świecie kościelnym i opozycyjnym informatora, polska bezpieka chciała wykorzystać tę sprawę, by skompromitować "Solidarność", powiązać ją z Krohnem i skonfliktować z Kościołem. Chciała w tym celu wykorzystać kontakty zakonnika z emigracyjnymi działaczami związku, a także jego wizytę w Polsce w 1981 r. Ostatecznie realizacji planu zaniechano.

Do niedawna historycy spierali się, kim był kontakt operacyjny "Libella" vel "Delegat". Dziś są coraz bardziej zgodni. To ksiądz prałat Henryk Jankowski. Takie też wnioski będzie zawierać książka przygotowywana przez historyka IPN Grzegorza Majchrzaka.



http://fakty.interia.pl/religia/news/ks-jankowski-kontaktem-operacyjnym-sb,1308360



"ł"

Muszę z przykrością stwierdzic, że Jacek Kawecki miał rację.

Dlatego nadal,SB rzadzi w Polsce i sie pokazuja w TV jako najwybitniejsi odnowiciele PRL II i pol
Kuriozum SBek  Rapacki nadal sie puszy jako ostoja praworzadnosci,,,,,,,,,,,,,
--
"Służba Bezpieczeństwa może i powinna kreować różne stowarzyszenia,
kluby czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie głęboko infiltrować
istniejące gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym
i wojewódzkim, a także na szczeblach podstawowych, muszą być one
przez nas operacyjnie opanowane.Musimy zapewnić operacyjne możliwości
oddziaływania na te organizacje,kreowania ich działalnosci i kierowania
ich polityką." -- Czeslaw Kiszczak,luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa MSW -
Pozdrowienia
matusm

Użytkownik "matusm" <matusm@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:gurg6p$med$1news.onet.pl...

Użytkownik "aRzor" <adres@email.pl> napisał w wiadomości
news:gur1dp$mkl$1inews.gazeta.pl...
> Ksiądz Henryk Jankowski nieświadomie omal nie przyczynił się do

brutalnej

> prowokacji władz PRL wobec opozycji - pisze "Polska". Chodziło o

perfidną

> próbę powiązania jej z zamachem na Jana Pawła II.
>
> Tak twierdzi historyk z IPN Grzegorz Majchrzak, którego książka pod
> tytułem "KO Libella vel Delegat" ukaże się pod koniec czerwca.
>
> 12 maja 1982 r. Jan Paweł II odwiedzał sanktuarium w Fatimie w

Portugalii.

> W pewnym momencie do papieża zbliżył się nieznany zakonnik - były

członek

> bractwa św. Piusa X, wyklętego przez Watykan. Wyciągnął spod habitu

bagnet

> i próbował nim dosięgnąć papieża. Został obezwładniony przez papieską
> ochronę.
>
> Przed rokiem abp Stanisław Dziwisz ujawnił, że ostrze Juana Marii
> Fernadeza y Krohna sięgnęło Jana Pawła II i został on ranny. Mimo tego
> odprawiał nabożeństwo, a fakt zranienia utrzymywano w tajemnicy.
>
> Dzięki informacjom przekazywanym przez kontakt operacyjny "Delegat" (lub
> "Libella" - to ta sama osoba), wysoko postawionego w świecie kościelnym

i

> opozycyjnym informatora, polska bezpieka chciała wykorzystać tę sprawę,

by

> skompromitować "Solidarność", powiązać ją z Krohnem i skonfliktować z
> Kościołem. Chciała w tym celu wykorzystać kontakty zakonnika z
> emigracyjnymi działaczami związku, a także jego wizytę w Polsce w 1981

r.

> Ostatecznie realizacji planu zaniechano.
>
> Do niedawna historycy spierali się, kim był kontakt operacyjny "Libella"
> vel "Delegat". Dziś są coraz bardziej zgodni. To ksiądz prałat Henryk
> Jankowski. Takie też wnioski będzie zawierać książka przygotowywana

przez

> historyka IPN Grzegorza Majchrzaka.
>
>
>
>

http://fakty.interia.pl/religia/news/ks-jankowski-kontaktem-operacyjnym-sb,1308360

>
>
>
> "ł"
>
> Muszę z przykrością stwierdzic, że Jacek Kawecki miał rację.
>
Dlatego nadal,SB rzadzi w Polsce i sie pokazuja w TV jako najwybitniejsi
odnowiciele PRL II i pol
Kuriozum SBek  Rapacki nadal sie puszy jako ostoja
praworzadnosci,,,,,,,,,,,,,

Witaj!

Tak samo było z ks. Jerzym Popiełuszką - zaczynano lansować tezę jakoby
Solidarnosci był potrzebny "męczennik".

Panslavista wrote:

Tak samo byÂło z ks. Jerzym PopieÂłuszkÂą - zaczynano lansowaĂŚ tezĂŞ jakoby
Solidarnosci byÂł potrzebny "mĂŞczennik".

Bo byl. Moze nie calej Solidarnosci, ale jej radykalnej frakcji ewidentnie byl potrzebny.
Oczywiscie idiotyzmem jest sugerowac, ze mogl za tym stac ktos z Solidarnosci. Choc niewatpliwie znalazloby sie kilku odpowiednio pojebanych, zeby to zrobic w imie "wyzszego celu".

Mnie przekonuje hipoteza o tym, ze Popieluszke zamordowano w wyniku wewnatrzpartyjnych rozgrywek o wladze. I celem bylo odsuniecie ekipy Jaruzelskiego.
I calkiem prawdopodobne, ze za morderstwo odsiedzieli nie ci, ktorzy zamordowali.

--
Vic

У Поляка и приказ рассказ ;)