Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   SB rzadzi

SB rzadzi

Data: 2010-02-24 20:17:27
Autor: matusm
SB rzadzi
http://fakty.interia.pl/polska/news/wyrok-trybunalu-ws-emerytur-bylych-esbekow,1443679



No i co ???? A nie pisze prawdy????

--
"Służba Bezpieczeństwa może i powinna kreować różne stowarzyszenia,
kluby czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie głęboko infiltrować
istniejące gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym
i wojewódzkim, a także na szczeblach podstawowych, muszą być one
przez nas operacyjnie opanowane.Musimy zapewnić operacyjne możliwości
oddziaływania na te organizacje,kreowania ich działalnosci i kierowania
ich polityką." -- Czeslaw Kiszczak,luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa
MSW -
Pozdrowienia
matusm

Data: 2010-02-24 20:25:08
Autor: abc
SB rzadzi
No i co ???? A nie pisze prawdy????


A czy w ogóle jest jakieś państwo, w którym nie rządzi bezpieka?

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2010-02-24 20:28:59
Autor: u2
SB rzadzi
W dniu 2010-02-24 20:25, abc pisze:
No i co ???? A nie pisze prawdy????


A czy w ogóle jest jakieļ paùstwo, w którym nie rzħdzi bezpieka?

Watykan.

Data: 2010-02-24 20:39:30
Autor: brat_olin
SB rzadzi

"abc" <abc@wp.pl> wrote

> No i co ???? A nie pisze prawdy????

A czy w ogóle jest jakieś państwo, w którym nie rządzi bezpieka?

W Szwecji nie rzadzi.  Powaznie.

--
Smart questions to stupid answers

Data: 2010-02-24 20:31:44
Autor: abc
SB rzadzi
A czy w ogóle jest jakieś państwo, w którym nie rządzi bezpieka?

W Szwecji nie rzadzi.  Powaznie.


Nie do wiary! No to kto rządzi w Szwecji?

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2010-02-24 22:27:32
Autor: matusm
SB rzadzi

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:hm3v00$rfb$1atlantis.news.neostrada.pl...
A czy w ogóle jest jakieś państwo, w którym nie rządzi bezpieka?

W Szwecji nie rzadzi.  Powaznie.


Nie do wiary! No to kto rządzi w Szwecji?


Monarcha  ,,,krol  konstytucyjny

ale tam nigdy nie bylo SB,,,,,musialem pzrejsc na inny serwer bo na onecie siebie nie widzialem ,,,pewnie  dlatego ze nadal,,,,,,,,,,,,
--
"Służba Bezpieczeństwa może i powinna kreować różne stowarzyszenia,
kluby czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie głęboko infiltrować
istniejące gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym
i wojewódzkim, a także na szczeblach podstawowych, muszą być one
przez nas operacyjnie opanowane.Musimy zapewnić operacyjne możliwości
oddziaływania na te organizacje,kreowania ich działalnosci i kierowania
ich polityką." -- Czeslaw Kiszczak,luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa MSW -
Pozdrowienia
matusm

Data: 2010-02-25 12:17:32
Autor: abc
SB rzadzi
Nie do wiary! No to kto rządzi w Szwecji?

Monarcha  ,,,krol  konstytucyjny


Eee... nie... To państewko jest częścią Unii Europejskiej i nawet lokalna,
tubylcza administracja wraz z tubylczą bezpieką
http://www.sakerhetspolisen.se/english/english.4.3b063add1101207dd46800058538.html
musi tam siedzieć cicho, a co dopiero marionetkowy król konstytucyjny.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2010-02-24 20:31:47
Autor: u2
SB rzadzi
W dniu 2010-02-24 20:39, brat_olin pisze:

No i co ???? A nie pisze prawdy????

A czy w ogóle jest jakieļ paùstwo, w którym nie rzħdzi bezpieka?

W Szwecji nie rzadzi.  Powaznie.

Srali muchy, była wiosna.

Data: 2010-02-24 22:29:07
Autor: matusm
SB rzadzi

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:hm3vgi$c1n$4nemesis.news.neostrada.pl...
W dniu 2010-02-24 20:39, brat_olin pisze:

No i co ???? A nie pisze prawdy????

A czy w ogóle jest jakieh panstwo, w którym nie rzhdzi bezpieka?

W Szwecji nie rzadzi.  Powaznie.

Srali muchy, była wiosna.


To co u nich tez utopili jakiegos ksiedza i wierza  w Lenina????

U nas to chociaz  wszystko jest jasne  nawet prezydent to najwyzej agent SB bo ciagle,,,,,,,,,

--
"Służba Bezpieczeństwa może i powinna kreować różne stowarzyszenia,
kluby czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie głęboko infiltrować
istniejące gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym
i wojewódzkim, a także na szczeblach podstawowych, muszą być one
przez nas operacyjnie opanowane.Musimy zapewnić operacyjne możliwości
oddziaływania na te organizacje,kreowania ich działalnosci i kierowania
ich polityką." -- Czeslaw Kiszczak,luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa MSW -
Pozdrowienia
matusm

Data: 2010-02-25 00:45:59
Autor: Pit Kowalski albo Nowak
SB rzadzi
abc wrote:

No i co ???? A nie pisze prawdy????


A czy w ogóle jest jakieś państwo, w którym nie rządzi bezpieka?


Ja osobiście nie mam nic przeciwko, ale pod warunkiem, że bezpieka dba o
dobro państwa, w którym rządzi i o dobro jego obywateli.
--
Pit

Data: 2010-02-25 08:24:27
Autor: Jadrys
SB rzadzi
W dniu 2010-02-25 01:45, Pit Kowalski albo Nowak pisze:
abc wrote:

  
No i co ???? A nie pisze prawdy????

      
A czy w ogóle jest jakieś państwo, w którym nie rządzi bezpieka?

    
Ja osobiście nie mam nic przeciwko, ale pod warunkiem, że bezpieka dba o
dobro państwa, w którym rządzi i o dobro jego obywateli.
  

Pytanie tylko, - czy jest takie państwo na świecie. - Bezpieka w różnych krajach broni przede wszystkim interesów najbogatszej części społeczeństw. Tak było i jest i w pseudokomunie jak i w kapitalizmie.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2010-02-26 01:58:57
Autor: Pit Kowalski albo Nowak
SB rzadzi
Jadrys wrote:

W dniu 2010-02-25 01:45, Pit Kowalski albo Nowak pisze:
abc wrote:

  
No i co ???? A nie pisze prawdy????

      
A czy w ogóle jest jakieś państwo, w którym nie rządzi bezpieka?

    
Ja osobiście nie mam nic przeciwko, ale pod warunkiem, że bezpieka dba o
dobro państwa, w którym rządzi i o dobro jego obywateli.
  

Pytanie tylko, - czy jest takie państwo na świecie. - Bezpieka w różnych
krajach broni przede wszystkim interesów najbogatszej części
społeczeństw. Tak było i jest i w pseudokomunie jak i w kapitalizmie.

Z tym ostatnim się zgodzę - masz rację, bo w komunizmie wszyscy biedacy.

Co do pierwszego, to się nie zgodzę.
Państwo, jakie by nie było, musi dbać o swój rozwój ekonomiczny i społeczny.
Musi zatem stwarzać dobre warunki do rozwoju biznesu i dbać o to, by ten
biznes nie był zagrożony zarówno ze strony zewnętrznej jak i wewnętrznej.
Takie działania mogą wykazywać troskę państwa skierowaną wyłącznie ku
ludziom bogatym.

Interesy państwa i interesy ludzi najbogatszych muszą być zbieżne, bo
inaczej państwo nie będzie miało środków na rozwój, a bogaci zachęty, by w
tym rozwoju uczestniczyć i do niego się przyczyniać.

Z drugiej strony interesy państwa muszą być zbieżne z interesami wszystkich
obywateli, bo to oni współtworzą państwo i są źródłem dostarczania państwu
zarówno siły roboczej, jak i przyszłych naukowców, kadry menadżerskiej,
inżynierów, urzędników, fachowców i wreszcie przyszłych biznesmenów.

Bezpieka musi czuwać nad tym, by te interesy nie były zagrożone.
Im ważniejszy interes, tym więcej uwagi musi mu poświęcać.

Na koniec dam Ci kilka pytań do przemyślenia.
Co jest większą stratą dla państwa, porwanie jednego bogatego inżyniera w
jednej fabryce, czy porwanie po 10 biednych robotników z 10 fabryk?
Kto jest bardziej narażony na porwanie, dziecko tego bogatego inżyniera, czy
dziecko jednego spośród tej setki biednych robotników?

Mała wskazówka dotycząca kontekstu wątku: inżynierowie, biznesmeni,
inwestorzy itp. prócz pieniędzy mają sporą wiedzę...
--
Pit

Data: 2010-02-26 16:13:04
Autor: Jadrys
SB rzadzi
W dniu 2010-02-26 02:58, Pit Kowalski albo Nowak pisze:


          
A czy w ogóle jest jakieś państwo, w którym nie rządzi bezpieka?


        
Ja osobiście nie mam nic przeciwko, ale pod warunkiem, że bezpieka dba o
dobro państwa, w którym rządzi i o dobro jego obywateli.

      
Pytanie tylko, - czy jest takie państwo na świecie. - Bezpieka w różnych
krajach broni przede wszystkim interesów najbogatszej części
społeczeństw. Tak było i jest i w pseudokomunie jak i w kapitalizmie.
    
Z tym ostatnim się zgodzę - masz rację, bo w komunizmie wszyscy biedacy.
  

Co to znaczy? Czy ludzie chodzili boso z biedy, nie mieli co jeść, żeby kupić jedzenie musieli żebrać? Czy mieszkali pod mostami tak jak dzisiaj?  Nie było ich stać na leki, węgiel czy na prąd elektryczny? Na pójście do kina, teatru czy jakiś koncert?


Co do pierwszego, to się nie zgodzę.
Państwo, jakie by nie było, musi dbać o swój rozwój ekonomiczny i społeczny.
Musi zatem stwarzać dobre warunki do rozwoju biznesu i dbać o to, by ten
biznes nie był zagrożony zarówno ze strony zewnętrznej jak i wewnętrznej.
Takie działania mogą wykazywać troskę państwa skierowaną wyłącznie ku
ludziom bogatym.

Interesy państwa i interesy ludzi najbogatszych muszą być zbieżne, bo
inaczej państwo nie będzie miało środków na rozwój, a bogaci zachęty, by w
tym rozwoju uczestniczyć i do niego się przyczyniać.

Z drugiej strony interesy państwa muszą być zbieżne z interesami wszystkich
obywateli, bo to oni współtworzą państwo i są źródłem dostarczania państwu
zarówno siły roboczej, jak i przyszłych naukowców, kadry menadżerskiej,
inżynierów, urzędników, fachowców i wreszcie przyszłych biznesmenów.

Bezpieka musi czuwać nad tym, by te interesy nie były zagrożone.
Im ważniejszy interes, tym więcej uwagi musi mu poświęcać.
  

"Państwo musi, państwo powinno", -  a ja się pytam gdzie jest takie państwo gdzie bezpieka dba o interesy ludzi biednych?

Na koniec dam Ci kilka pytań do przemyślenia.
Co jest większą stratą dla państwa, porwanie jednego bogatego inżyniera w
jednej fabryce, czy porwanie po 10 biednych robotników z 10 fabryk?
Kto jest bardziej narażony na porwanie, dziecko tego bogatego inżyniera, czy
dziecko jednego spośród tej setki biednych robotników?

Mała wskazówka dotycząca kontekstu wątku: inżynierowie, biznesmeni,
inwestorzy itp. prócz pieniędzy mają sporą wiedzę...
  

Przede wszystkim państwo nie powinno robi sztucznych podziałów na królowe, trutni i robotnice.. Rodzaj ludzki nie jest podgatunkiem jakichś owadów.. Życie każdego człowieka jest wartością samą w sobie.

Czasem to się nawet zastanawiam czy ja należę do tego samego gatunku ludzkiego  który oddaje cześć Królowi czy Królowej.  To samo dotyczy choćby prezesów banków państwowych. - Bezmyślny motłoch wybiera go z pośród siebie i obsypuje złotem.

Jedyni wybrani których wyższość gotów bym był zaakceptować to ludzie sztuki. Za wyłączeniem tych pracujących na niwie X muzy.  Natomiast ci wszyscy Rzeźbiarze, Malarze czy Muzycy zasługują na  to żeby ich wyróżniać z tłumu. Bez ich talentów świat nie byłby tak piękny. Natomiast spokojnie ludzie mogą się obejść bez Królów czy wysoko opłacanych prezesów banków i im podobnych figurantów.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2010-02-27 00:53:16
Autor: Pit Kowalski albo Nowak
SB rzadzi
Jadrys wrote:

W dniu 2010-02-26 02:58, Pit Kowalski albo Nowak pisze:


          
A czy w ogóle jest jakieś państwo, w którym nie rządzi bezpieka?


        
Ja osobiście nie mam nic przeciwko, ale pod warunkiem, że bezpieka dba
o dobro państwa, w którym rządzi i o dobro jego obywateli.

      
Pytanie tylko, - czy jest takie państwo na świecie. - Bezpieka w różnych
krajach broni przede wszystkim interesów najbogatszej części
społeczeństw. Tak było i jest i w pseudokomunie jak i w kapitalizmie.
    
Z tym ostatnim się zgodzę - masz rację, bo w komunizmie wszyscy biedacy.
  

Co to znaczy? Czy ludzie chodzili boso z biedy, nie mieli co jeść, żeby
kupić jedzenie musieli żebrać? Czy mieszkali pod mostami tak jak
dzisiaj?  Nie było ich stać na leki, węgiel czy na prąd elektryczny? Na
pójście do kina, teatru czy jakiś koncert?

A coś więcej? Czy mogli mieć coś więcej?
Czy każdy mógł sobie odłożyć i kupić mieszkanie na własność?

Dlaczego ludzie uciekali za granicę do pracy, a nie pracowali w Polsce?
Przecież tu podobno pracy było tyle, że każdy mógł pracować i jeszcze dla
nowych było miejsce....
Dlaczego ci, co przyjeżdżali potem na wakacje do Polski byli oblegani przez
sąsiadów, a dzieciaki wystawiały do nich ręce po cukierki i gumę do żucia?

Co do pierwszego, to się nie zgodzę.
Państwo, jakie by nie było, musi dbać o swój rozwój ekonomiczny i
społeczny. Musi zatem stwarzać dobre warunki do rozwoju biznesu i dbać o
to, by ten biznes nie był zagrożony zarówno ze strony zewnętrznej jak i
wewnętrznej. Takie działania mogą wykazywać troskę państwa skierowaną
wyłącznie ku ludziom bogatym.

Interesy państwa i interesy ludzi najbogatszych muszą być zbieżne, bo
inaczej państwo nie będzie miało środków na rozwój, a bogaci zachęty, by
w tym rozwoju uczestniczyć i do niego się przyczyniać.

Z drugiej strony interesy państwa muszą być zbieżne z interesami
wszystkich obywateli, bo to oni współtworzą państwo i są źródłem
dostarczania państwu zarówno siły roboczej, jak i przyszłych naukowców,
kadry menadżerskiej, inżynierów, urzędników, fachowców i wreszcie
przyszłych biznesmenów.

Bezpieka musi czuwać nad tym, by te interesy nie były zagrożone.
Im ważniejszy interes, tym więcej uwagi musi mu poświęcać.
  

"Państwo musi, państwo powinno", -  a ja się pytam gdzie jest takie
państwo gdzie bezpieka dba o interesy ludzi biednych?

W państwach, które mają bezpiekę działającą dla dobra państwa, a nie dla
dobra elit rządzących.

Na koniec dam Ci kilka pytań do przemyślenia.
Co jest większą stratą dla państwa, porwanie jednego bogatego inżyniera w
jednej fabryce, czy porwanie po 10 biednych robotników z 10 fabryk?
Kto jest bardziej narażony na porwanie, dziecko tego bogatego inżyniera,
czy dziecko jednego spośród tej setki biednych robotników?

Mała wskazówka dotycząca kontekstu wątku: inżynierowie, biznesmeni,
inwestorzy itp. prócz pieniędzy mają sporą wiedzę...
  

Przede wszystkim państwo nie powinno robi sztucznych podziałów na
królowe, trutni i robotnice.. Rodzaj ludzki nie jest podgatunkiem
jakichś owadów.. Życie każdego człowieka jest wartością samą w sobie.

W normalnym państwie taki podział jest naturalny i nie wynika z działania
państwa. To w komunie rządziło prawo "nie matura lecz chęć szczera zrobi z
ciebie oficera" i nie trzeba było mieć nawet doświadczenia, aby zostać
dyrektorem.

Uważasz, że podział na kadrę inżynierska, robotników, menadżerów itp. jest
tworzony sztucznie? Że każdy może być menadżerem i inżynierem?
A może nie tyle każdy, co wszyscy - że wszyscy mogą być, dajmy na to,
inżynierami?

Czasem to się nawet zastanawiam czy ja należę do tego samego gatunku
ludzkiego  który oddaje cześć Królowi czy Królowej.  To samo dotyczy
choćby prezesów banków państwowych. - Bezmyślny motłoch wybiera go z
pośród siebie i obsypuje złotem.
Jedyni wybrani których wyższość gotów bym był zaakceptować to ludzie
sztuki. Za wyłączeniem tych pracujących na niwie X muzy.  Natomiast ci
wszyscy Rzeźbiarze, Malarze czy Muzycy zasługują na  to żeby ich
wyróżniać z tłumu. Bez ich talentów świat nie byłby tak piękny.
Natomiast spokojnie ludzie mogą się obejść bez Królów czy wysoko
opłacanych prezesów banków i im podobnych figurantów.

Rzeczywistość jest dużo bardziej skomplikowana...
--
Pit

Data: 2010-02-27 23:37:02
Autor: Jadrys
SB rzadzi
W dniu 2010-02-27 01:53, Pit Kowalski albo Nowak pisze:
Jadrys wrote:

  
W dniu 2010-02-26 02:58, Pit Kowalski albo Nowak pisze:
    
      

              
A czy w ogóle jest jakieś państwo, w którym nie rządzi bezpieka?



            
Ja osobiście nie mam nic przeciwko, ale pod warunkiem, że bezpieka dba
o dobro państwa, w którym rządzi i o dobro jego obywateli.


          
Pytanie tylko, - czy jest takie państwo na świecie. - Bezpieka w różnych
krajach broni przede wszystkim interesów najbogatszej części
społeczeństw. Tak było i jest i w pseudokomunie jak i w kapitalizmie.

        
Z tym ostatnim się zgodzę - masz rację, bo w komunizmie wszyscy biedacy.

      
Co to znaczy? Czy ludzie chodzili boso z biedy, nie mieli co jeść, żeby
kupić jedzenie musieli żebrać? Czy mieszkali pod mostami tak jak
dzisiaj?  Nie było ich stać na leki, węgiel czy na prąd elektryczny? Na
pójście do kina, teatru czy jakiś koncert?
    
A coś więcej? Czy mogli mieć coś więcej?
Czy każdy mógł sobie odłożyć i kupić mieszkanie na własność?
  

Nie, nie było nie ma i chyba nie będzie takiego kraju na świecie gdzie każdy może sobie kupić mieszkanie za gotówkę.


Dlaczego ludzie uciekali za granicę do pracy, a nie pracowali w Polsce?
Przecież tu podobno pracy było tyle, że każdy mógł pracować i jeszcze dla
nowych było miejsce....
  

To proste, różnica cen i zarobków.. nawet stosunkowo bogaci mieszkańcy Jugosławii wyjeżdżali do pracy w Niemczech, Włoch czy Austrii.  Za 1000 DM można było kupić nieomal pół Belgradu.

Dlaczego ci, co przyjeżdżali potem na wakacje do Polski byli oblegani przez
sąsiadów, a dzieciaki wystawiały do nich ręce po cukierki i gumę do żucia?
  

Jak wyżej.. Ale nie sądzę żeby Polskie dzieci żebrały, przynajmniej ja się nie spotkałem z taką sytuacją.. A byłem "dewizowcem".


  
Co do pierwszego, to się nie zgodzę.
Państwo, jakie by nie było, musi dbać o swój rozwój ekonomiczny i
społeczny. Musi zatem stwarzać dobre warunki do rozwoju biznesu i dbać o
to, by ten biznes nie był zagrożony zarówno ze strony zewnętrznej jak i
wewnętrznej. Takie działania mogą wykazywać troskę państwa skierowaną
wyłącznie ku ludziom bogatym.

Interesy państwa i interesy ludzi najbogatszych muszą być zbieżne, bo
inaczej państwo nie będzie miało środków na rozwój, a bogaci zachęty, by
w tym rozwoju uczestniczyć i do niego się przyczyniać.

Z drugiej strony interesy państwa muszą być zbieżne z interesami
wszystkich obywateli, bo to oni współtworzą państwo i są źródłem
dostarczania państwu zarówno siły roboczej, jak i przyszłych naukowców,
kadry menadżerskiej, inżynierów, urzędników, fachowców i wreszcie
przyszłych biznesmenów.

Bezpieka musi czuwać nad tym, by te interesy nie były zagrożone.
Im ważniejszy interes, tym więcej uwagi musi mu poświęcać.

      
"Państwo musi, państwo powinno", -  a ja się pytam gdzie jest takie
państwo gdzie bezpieka dba o interesy ludzi biednych?
    
W państwach, które mają bezpiekę działającą dla dobra państwa, a nie dla
dobra elit rządzących.
  

Poza Kubą i Wenezuelą wszędzie rządzi wielki kapitał.. Bezpieka jest na jego potrzeby.

  
Na koniec dam Ci kilka pytań do przemyślenia.
Co jest większą stratą dla państwa, porwanie jednego bogatego inżyniera w
jednej fabryce, czy porwanie po 10 biednych robotników z 10 fabryk?
Kto jest bardziej narażony na porwanie, dziecko tego bogatego inżyniera,
czy dziecko jednego spośród tej setki biednych robotników?

Mała wskazówka dotycząca kontekstu wątku: inżynierowie, biznesmeni,
inwestorzy itp. prócz pieniędzy mają sporą wiedzę...

      
Przede wszystkim państwo nie powinno robi sztucznych podziałów na
królowe, trutni i robotnice.. Rodzaj ludzki nie jest podgatunkiem
jakichś owadów.. Życie każdego człowieka jest wartością samą w sobie.
    
W normalnym państwie taki podział jest naturalny i nie wynika z działania
państwa. To w komunie rządziło prawo "nie matura lecz chęć szczera zrobi z
ciebie oficera" i nie trzeba było mieć nawet doświadczenia, aby zostać
dyrektorem.

Uważasz, że podział na kadrę inżynierska, robotników, menadżerów itp. jest
tworzony sztucznie? Że każdy może być menadżerem i inżynierem?
A może nie tyle każdy, co wszyscy - że wszyscy mogą być, dajmy na to,
inżynierami?
  

Tak, to jest podział sztuczny. Dlaczego stojący na czele hierarchii (prezes banku, dajmy na to) zarabia (mimo ze za nic w praktyce nie odpowiada) tyle co kilkuset pracujących na niższych stanowiskach ludzi? Przecież to jest chore, - jest to  idiotyzm. Ów prezes mógłby spokojnie pracować za takie same pieniądze jak pozostali.

  
Czasem to się nawet zastanawiam czy ja należę do tego samego gatunku
ludzkiego  który oddaje cześć Królowi czy Królowej.  To samo dotyczy
choćby prezesów banków państwowych. - Bezmyślny motłoch wybiera go z
pośród siebie i obsypuje złotem.
Jedyni wybrani których wyższość gotów bym był zaakceptować to ludzie
sztuki. Za wyłączeniem tych pracujących na niwie X muzy.  Natomiast ci
wszyscy Rzeźbiarze, Malarze czy Muzycy zasługują na  to żeby ich
wyróżniać z tłumu. Bez ich talentów świat nie byłby tak piękny.
Natomiast spokojnie ludzie mogą się obejść bez Królów czy wysoko
opłacanych prezesów banków i im podobnych figurantów.
    
Rzeczywistość jest dużo bardziej skomplikowana...
  

Wcale nie, - to nic skomplikowanego, to najnormalniejsza w świecie mentalność niewolnicza odziedziczona najprawdopodobniej  po przodkach.. Ma ją większość populacji rasy ludzkiej na ziemi. Ci ludzie nie umieliby żyć bez czyichś rozkazów. Bez bata nad głową....

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2010-02-27 15:58:47
Autor: Hans Kloss
SB rzadzi
On 27 Lut, 23:37, Jadrys <C...@yahoo.com> wrote:

Tak, to jest podział sztuczny. Dlaczego stojący na czele hierarchii
(prezes banku, dajmy na to) zarabia (mimo ze za nic w praktyce nie
odpowiada)
Bzdura, poczytaj sobie co robili w czasie wielkiego kryzysu w US of A
szefowie zbankrutowanych banków.

tyle co kilkuset pracujących na niższych stanowiskach ludzi?
Przecież to jest chore, - jest to  idiotyzm.
Idiotyzmem jest to co ty wypisujesz. W wojsku też płaciłbyś generałowi
tyle samo co szeregowcowi? No bo przecież generał, w odróżnieniu od
szeregowca, "za nic nie odpowiada" i  praktycznie nigdy nie ryzykuje
własnym życiem na polu walki ;)

Ów prezes mógłby spokojnie
pracować za takie same pieniądze jak pozostali.

Taa, mógłby nawet pracować za miskę ryżu gdyby mu do głowy przystawić
pistolet. Ale jakość jego pracy byłaby taka jaka była np. w prylu-
czyli gówniana. I takież jej efekty. Piszę to już po raz fafanasty-
NIE MASZ BLADEGO POJĘCIA o pracy prezesa banku więc lepiej żebyś się
na ten temat nie wypowiadał, hgw dlaczego  ubrdało ci się zupełnie
bezpodstawnie ze to jest jakiś "darmozjad". Dokładnie takim samym
"darmozjadem" jest generał w wojsku, lecz dziwnym trafem nikt nawet
nie próbuje tworzyć armii bez dowódcy. Zgadnij dlaczego.

 Ci ludzie nie umieliby
żyć bez czyichś rozkazów. Bez bata nad głową....

Jak wyobrażasz sobie realizację skomplikowanego zadania, np. budowę
wieżowca bez "czyichś rozkazów" i "bata nad głowami" personelu?
Umiejętność kierowania takim przedsięwzięciem to niemal dar od Boga,
wcale nie częściej spotykany niż talent artystyczny a w odróżnieniu od
niego ZNACZNIE BARDZIEJ przydatna społeczeństwu.
Jak czytam twoje opowiastki od "bankierach-darmozjadach" to zaczynam
dochodzić do wniosku ze obowiązkowa służba wojskowa to (przynajmniej
dla niektórych) wcale niegłupi pomysł. Spróbowałbyś dowodzić choćby
przez pół roku  plutonem wojska to na własnej skórze odczułbyś jakim
"darmozjadem" jest prezes banku, kierujący instytucją o nieporównanie
większej złożoności  i zatrudniającej setki pracowników o bardzo
różnych kwalifikacjach.
J-23

Data: 2010-03-07 20:02:01
Autor: Jadrys
SB rzadzi
W dniu 2010-02-28 00:58, Hans Kloss pisze:
On 27 Lut, 23:37, Jadrys<C...@yahoo.com>  wrote:

  
Tak, to jest podział sztuczny. Dlaczego stojący na czele hierarchii
(prezes banku, dajmy na to) zarabia (mimo ze za nic w praktyce nie
odpowiada)
    
Bzdura, poczytaj sobie co robili w czasie wielkiego kryzysu w US of A
szefowie zbankrutowanych banków.
  

W tym czasie szefowie zbankrutowanych banków byli ich właścicielami, tak że nie pozostawało im nic innego niż strzelić sobie w łeb.


  
tyle co kilkuset pracujących na niższych stanowiskach ludzi?
Przecież to jest chore, - jest to  idiotyzm.
    
Idiotyzmem jest to co ty wypisujesz. W wojsku też płaciłbyś generałowi
tyle samo co szeregowcowi? No bo przecież generał, w odróżnieniu od
szeregowca, "za nic nie odpowiada" i  praktycznie nigdy nie ryzykuje
własnym życiem na polu walki ;)
  

Powinien zarabiać dokładnie tyle samo co szeregowiec.. Ten podział na różnice w zarobkach jest sztuczny i niczym nie usprawiedliwiony.

  
Ów prezes mógłby spokojnie
pracować za takie same pieniądze jak pozostali.
    
Taa, mógłby nawet pracować za miskę ryżu gdyby mu do głowy przystawić
pistolet. Ale jakość jego pracy byłaby taka jaka była np. w prylu-
czyli gówniana. I takież jej efekty. Piszę to już po raz fafanasty-
NIE MASZ BLADEGO POJĘCIA o pracy prezesa banku więc lepiej żebyś się
na ten temat nie wypowiadał, hgw dlaczego  ubrdało ci się zupełnie
bezpodstawnie ze to jest jakiś "darmozjad". Dokładnie takim samym
"darmozjadem" jest generał w wojsku, lecz dziwnym trafem nikt nawet
nie próbuje tworzyć armii bez dowódcy. Zgadnij dlaczego.
  

Prezes powinien zarabiać dokładnie tyle co generał i sprzątaczka czy woźnica rozwożący węgiel . Ich wyższe zarobki nie są niczym usprawiedliwione.. - będą tak samo pracować bez obsypywania ich złotem.

  
  Ci ludzie nie umieliby
żyć bez czyichś rozkazów. Bez bata nad głową....
    
Jak wyobrażasz sobie realizację skomplikowanego zadania, np. budowę
wieżowca bez "czyichś rozkazów" i "bata nad głowami" personelu?
  

Nie wyobrażam sobie. Ale to nie znaczy że nadzorca musi zarabiać więcej od swoich pracowników.

Umiejętność kierowania takim przedsięwzięciem to niemal dar od Boga,
wcale nie częściej spotykany niż talent artystyczny a w odróżnieniu od
niego ZNACZNIE BARDZIEJ przydatna społeczeństwu.
  

Owszem, masz rację, - jest to dar, ale to wcale nie znaczy że ten osobnik z darem ma zarabiać więcej od innych.


Jak czytam twoje opowiastki od "bankierach-darmozjadach" to zaczynam
dochodzić do wniosku ze obowiązkowa służba wojskowa to (przynajmniej
dla niektórych) wcale niegłupi pomysł. Spróbowałbyś dowodzić choćby
przez pół roku  plutonem wojska to na własnej skórze odczułbyś jakim
"darmozjadem" jest prezes banku, kierujący instytucją o nieporównanie
większej złożoności  i zatrudniającej setki pracowników o bardzo
różnych kwalifikacjach.
J-23
  

Ci predysponowani do rządzenia/kierowania innymi będą to robić i za normalne pieniądze. Żadne obsypywanie złotem ich nie jest potrzebne.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

SB rzadzi

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona