Data: 2017-11-14 22:42:43 | |
Autor: Arek | |
SK Bank | |
J.F. napisał(a) w wiadomości: <5a0b387c$0$5149$65785112@news.neostrada.pl>...
CBA aresztuje podejrzanychdzia%c5%82aniami-na-szkod%c4%99-sk-banku-z-wo%c5%82omina/ar-BBEXo12
O ile pamiętam był spór o interpretację, w jaki sposób powiązane kapitałowo lub gospodarczo podmioty są jednym podmiotem z punktu widzenia ryzyka kredytowego. Bank udzielając kredytu "jednemu" podmiotowi ponosi wieksze ryzyko i musi mieć większe rezerwy na wypadek kłopotów ze spłatą niż w przypadku gdy ta sama kwota została pożyczona kilku. SK twierdził, że to są różne a KNF, że należy traktować je jak jeden. Ważna jest jak się ma taki kredyt do całkowitych aktywów banku - dużemu bankowi wolno więcej bez dodatkowych zabezpieczeń. M. in. dlatego obecna władzuchna chce mieć jak największe banki państwowe kosztem konkurencji (również banków z polskim kapitałem - np. PKO BP chce połknąć Aliora) by móc łatwo pożyczać na wielkie inwestycje socjalizmu. KNF żądał większych rezerw w SK. Bank na czas ich nie zebrał - wprowadzono komisarza mimo braku problemów z płynnością. Komisarz nic nie osiągnął, działalność banku zawieszono, co rozpoczyna wypłaty z BFG i jest w praktyce udupieniem banku. Ogłoszenie upadłości to już formalność. A która z wersji jest prawdziwa? - KNF szukał pretekstu by wprowadzić komisarza i ułatwić działania operacyjne innym służbom, bo dostali cynk, że coś tam jednak wyłudzają; zakładam, że upadłość SK nie była celem ani środkiem... - szukanie winnych za wszelką cenę ma na celu usprawiedliwienie działań KNF bo były przesłanki, że bank by te niespłacane kredyty przetrzymał, część dałoby się odzyskać; a tak to patrzcie jakie to w banku "wielkie przetępcy" byli! BFG ani syndycy jakos nie bardzo chca opublikowac ile tam sie rat Czytałem gdzieś, że większość do odzyskania bo SK to nie była wydmuszka. Ale to głosy sceptycznych wobec działań KNF. Arek |
|