Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   SLEPCY NAD PRZEPASCIA

SLEPCY NAD PRZEPASCIA

Data: 2012-08-31 14:48:50
Autor: emailstuffname@gmail.com
SLEPCY NAD PRZEPASCIA
Pojednanie i Afera Amber Gold:))


http://wojciechwencel.blogspot.ca/2012/08/slepcy-nad-przepascia.html



Przeciwstawienie "konserwatywnej" Rosji "barbarzyńskiemu" Zachodowi to
czysta propaganda, "nowa rosyjska idea" wymyślona na Kremlu po okresie
panowania oligarchów.

Felieton z cyklu "Listy z podziemia", "Gazeta Polska" 22 sierpnia 2012

Dwie minuty zajęło abp. Józefowi Michalikowi podpisanie dokumentu,
który ma się przyczynić do tego, by "każdy Polak w każdym Rosjaninie i
każdy Rosjanin w każdym Polaku widział przyjaciela i brata". Piękny
wynik, zważywszy, że w ciągu ostatnich dwustu lat wszystkie próby
zawiązania cywilizacyjnej wspólnoty z udziałem Moskali obumierały w
zalążku. Nad wprowadzeniem w życie idei polsko-rosyjskiego braterstwa
przez dziesięciolecia bezskutecznie pracowali towiańczycy,
panslawiści, a ostatnio emerytowani celebryci. Najwięcej determinacji
wykazali komuniści, tworząc w 1944 r. Towarzystwo Przyjaźni Polsko-
Radzieckiej. Jednak ta nachalna propaganda wzbudziła wśród Polaków
raczej śmiech niż zainteresowanie.

Tym razem sprawa nie jest oczywista, bo hierarchowie naszego Kościoła
odwołali się do samego Chrystusa.



Napisany wspólnie z przedstawicielami moskiewskiej Cerkwi tekst bardzo
przypomina list wystosowany w 1844 r. do Mikołaja I przez Andrzeja
Towiańskiego. Guru Koła Sprawy Bożej twierdził w tej epistole, że
zachowująca pierwotną "prostotę duszy" Rosja ma do odegrania
przywódczą rolę w rodzinie narodów słowiańskich, które z uwagi na
szczególną wrażliwość religijną otworzą "nową epokę chrześcijańską".


Nie omieszkał też dodać, że choć poddanych cara dzieli pamięć krzywd
nawzajem wyrządzonych, to "nie do braci należy sądzić braci".

Podobne wnioski odnalazłem w weekend na blogu Tomka Terlikowskiego,
którego twarz wcześniej mignęła mi na ekranie telewizora (nawiasem
mówiąc, nie sądziłem, że ktokolwiek ze "strefy wolnego słowa" jest
jeszcze w stanie przyjąć zaproszenie do TVN24):


"Gdy toczy się wojna o życie, o rodzinę, o małżeństwo, nie lustruje
się sprzymierzeńców, nie analizuje się ich przeszłości, nie krytykuje
się wspólnoty, z której pochodzą, ale razem broni się tego, co
najważniejsze".

No właśnie: co jest najważniejsze?


Czy polską podmiotowość można przehandlować za iluzję wpływu na
europejską antykulturę?

Bo przecież przeciwstawienie "konserwatywnej" Rosji "barbarzyńskiemu"
Zachodowi to czysta propaganda, "nowa rosyjska idea" wymyślona na
Kremlu po okresie panowania oligarchów.

 Libertynizm i alkoholizm sieją w dzisiejszej Rosji dużo większe
spustoszenie niż np. w "tęczowej" Holandii, a moralizmy prawosławnych
kaznodziei mają jeszcze mniejszy wpływ na wiernych niż orędzia
polskich biskupów.

Trzeba być człowiekiem zupełnie oderwanym od rzeczywistości, by
wierzyć, że wspólne wystąpienia abp. Michalika z patriarchą Cyrylem
zatrzymają postępy cywilizacji śmierci.

 Pewne jest natomiast, że sojusz kościelno-cerkiewny to kolejny etap
ograniczania suwerenności państwa polskiego.


Władimir Putin od lat używa Cerkwi moskiewskiej do realizowania swoich
imperialnych interesów na Białorusi czy Ukrainie. Fakt, że polski
Kościół, który dotąd stał na straży naszej wolności, dał się nabrać na
tak prostacką zagrywkę, jest wyjątkowo bolesny.

Niedługo po Smoleńsku przeczytałem wyznanie jakiegoś gorliwego
chrześcijanina, że gdyby Putin przejął władzę w Polsce i wprowadził
całkowity zakaz aborcji, należałoby się cieszyć z jego panowania. Bo
ocaliłoby to "miliony istnień ludzkich".


Nie ulega dla mnie wątpliwości, że rozbudzanie tej odbierającej rozum
egzaltacji jest dziełem rosyjskich agentów wpływu.


 Owszem, i ja uważam, że Polska ma do spełnienia chrześcijańską misję
w Europie. Ale oderwanie od niepodległościowej tradycji i gorączkowe
szukanie sprzymierzeńców wśród Moskali jest jak okrzyk ślepca nad
przepaścią:

                                                  "W drogę!".



Żeby mieć jakikolwiek wpływ na mieszkańców Niniwy, czyli Unii
Europejskiej, trzeba odbudować narodową kulturę i silne państwo, jak
zrobili to Węgrzy, a później wrócić do twardej polityki, jaką uprawiał
ś.p. Lech Kaczyński.

Czy nie żal mi szansy na ogólnonarodowe pojednanie polsko-rosyjskie?
Najpierw Rosjanie muszą własnoręcznie odciąć jedną z głów swojemu
orłowi, tę kremlowską. Jest to bowiem głowa demona, z którą żadnego
dialogu być nie może.

Dopóki nie dokonają tej trudnej sztuki i nie staną się narodem, będą
zbieraniną niewolników.

 Można im współczuć i dedykować modlitwy, można ich aktywnie wspierać
w walce z demonem, ale tych, którzy się go boją, należy omijać z
daleka.

 Ich strach cuchnie gorzej niż samogon. I, niestety, bywa zaraźliwy. *

Data: 2012-08-31 23:55:41
Autor: u2
SLEPCY NAD PRZEPASCIA
W dniu 2012-08-31 23:48, emailstuffname@gmail.com pisze:
 Owszem, i ja uważam, że Polska ma do spełnienia chrześcijańską misję
w Europie. Ale oderwanie od niepodległościowej tradycji i gorączkowe
szukanie sprzymierzeńców wśród Moskali jest jak okrzyk ślepca nad
przepaścią:

                                                  "W drogę!".


Z przemowien tow. Wieslawa :

Wczoraj stalismy nad przepascia.

Dzisiaj wykonamy krok naprzod ! :-)

Data: 2012-09-01 14:49:36
Autor: Przemysław M.
SLEPCY NAD PRZEPASCIA
Dnia Fri, 31 Aug 2012 23:55:41 +0200, u2 napisał(a):

W dniu 2012-08-31 23:48, emailstuffname@gmail.com pisze:
 Owszem, i ja uważam, że Polska ma do spełnienia chrześcijańską misję
w Europie. Ale oderwanie od niepodległościowej tradycji i gorączkowe
szukanie sprzymierzeńców wśród Moskali jest jak okrzyk ślepca nad
przepaścią:

                                                  "W drogę!".


Z przemowien tow. Wieslawa :

Wczoraj stalismy nad przepascia.

Dzisiaj wykonamy krok naprzod ! :-)


No to wykonaj. Grupa odpocznie od twego spamu.

--

Wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego dowiodło, dlaczego jest tylko jeden kandydat na przywództwo w PiS. - Chcę zabiegać o to, by stanąć jeszcze raz na czele rządu Rzeczypospolitej - krzyczał donośnie prezes PiS.
Brawo! - odpowiedzieli delegaci, wstając z krzeseł. - Nie dla władzy, ale po to by zrealizować program 2020, zamożna Polska w G20 - zakończył
swoje przemówienie. W czasie prawie godzinnego wystąpienia prezesa PiS
nie padł jednak żaden konkret na temat tego planu.
Zwyciężymy! Zwyciężymy! Zwyciężymy! - skandował prezes PiS z całą salą.

Data: 2012-09-01 09:46:05
Autor: zdumiony
SLEPCY NAD PRZEPASCIA
Użytkownik   napisał w wiadomości news:2da5f61a-a3c3-4ace-8fa7-f9fee49993bch4g2000yqo.googlegroups.com...
Felieton z cyklu "Listy z podziemia", "Gazeta Polska" 22 sierpnia 2012
"Gazeta Polska" i wszystko jasne :)

Data: 2012-09-01 14:48:58
Autor: Przemysław M.
SLEPCY NAD PRZEPASCIA
Dnia Fri, 31 Aug 2012 14:48:50 -0700 (PDT), emailstuffname@gmail.com
napisał(a):

Pojednanie i Afera Amber Gold:))

Gdzie widzisz związek pomiędzy Putinem, a Marcinem Plichem?


--

Nie ukrywam swojego negatywnego stosunku do Donalda Tuska. Jeśli to był "tylko" wypadek, to tym bardziej ponosi odpowiedzialność za śmierć Lecha Kaczyńskiego i całej delegacji prezydenckiej. Musiałbym być psychicznie niezrównoważony, żeby tolerować Tuska, który odpowiada za śmierć moich przyjaciół. Powtarzam, że nie kieruję się żądzą zemsty. Ja potrafiłem w życiu wybaczyć wielokrotnie, ale pan Tusk nie spełnia żadnego kryterium, żebym miał mu wybaczyć - podsumowuje
Kaczyński.

SLEPCY NAD PRZEPASCIA

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona