Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   SMIERTELNA ROZGRYWKA

SMIERTELNA ROZGRYWKA

Data: 2012-06-26 13:57:00
Autor: Observatore
SMIERTELNA ROZGRYWKA
http://autorzygazetypolskiej.salon24.pl/429711,smiertelna-rozgrywka

Śmiertelna rozgrywka

Jedynymi, którzy uwierzyli w oficjalnie proponowaną wersję przyczyn śmierci
gen. Sławomira Petelickiego, są pracownicy mediów i redaktorzy weekendowych
pogadanek w loży prasowej.

Trudno poważnie traktować zmieniające się z godziny na godzinę opinie
Gromosława Czempińskiego (w pierwszych godzinach *nie wierzę w samobójstwo*,
chwilę później *Petelickiego nie dało się zabić*) czy perfekcyjnie ukrywane
przed rodziną, lekarzami i całym otoczeniem wieści o *początkach* choroby
Alzheimera. Dla mnie najistotniejsza jest opinia najbliższej rodziny w tej
sprawie, a ta wersji oficjalnej nie przyjmuje do wiadomości.

Ukryta wojna

Wszystko wskazuje na to, że gen. Petelicki stał się kolejną ofiarą wojny
trwającej na zapleczu instytucjonalnym w Polsce. Jest ona częścią globalnej gry. Na wszystkich jej frontach obowiązują wojenne
zasady. Sprawa każdego zapakowanego w skórzaną torbę kryptologa wywiadu
(Londyn) czy każdego wysadzonego w powietrze za pomocą magnetycznego ładunku
wybuchowego fizyka jądrowego (Iran) staje się przedmiotem drobiazgowego śledztwa. Czasem, jak w wypadku wizyty w Dubaju kilkuosobowego komanda (Izrael),
wystarczy udostępnić w internecie nagrania wideo, kiedy indziej konieczne są
działania dyplomatyczne i prokuratorskie, jak w wypadku sprawy zabójstwa
Aleksandra Litwinienki, jednak każde państwo szanujące swoją podmiotowość musi
takie sprawy wyjaśniać.

Nawet jeśli nie zamierza informować własnych obywateli o sposobie wyjaśnienia
– przesłać musi rachunek do organizatora i inspiratora. W tej grze każda akcja wywoływać musi bowiem reakcję, a brak reakcji odbierany
jest jako słabość. To dlatego na początku lat 90. rachunek tego typu przesłał Polsce Saddam
Husajn, mordując w ciągu dwóch lat w wyrafinowany sposób większość operatorów
polskiego wywiadu, którzy przeprowadzili w Iraku operację specjalną na
zlecenie naszych nowych sojuszników z USA. To właśnie ta operacja stała się przyczyną nawiązania bliższych kontaktów
pomiędzy częścią oficerów PRL-owskich służb a służbami specjalnymi USA. Jednym
z takich oficerów był Sławomir Petelicki.

Słabość III RP

Państwo, które nie dąży do wyjaśnienia źródeł porażek, przyczyn śmierci
własnych obywateli i nie kara sprawców, nie tylko traci zaufanie tychże
obywateli, ale przede wszystkim okazuje słabość względem przeciwnika na arenie
międzynarodowej. W tym sensie nie sposób nie przywołać słów Janusza Kurtyki, wypowiedzianych
kilka dni przed 10 kwietnia 2010 r.: *Demontaż państwa się skończył, teraz będą znikać ludzie*. Warto, aby te słowa wzięli sobie do serca również ci z polskich obywateli,
którzy zdecydowali się podjąć grę przeciwko Polsce. Oni bowiem, jako posiadający niebezpieczną wiedzę – zagrożeni są przez swoich
mocodawców w sposób największy.



Czy oznacza to perspektywę wymiany elit biznesowych w Polsce? Czy sygnałem do rozpoczęcia tej operacji była konferencja Władimira Putina w
sopockim hotelu Sheraton, w czasie której zaatakował wieloletniego przyjaciela
Kremla i gazowego pośrednika między Polską a Rosją Aleksandra Gudzowatego? Czy tajemnicza i nagła śmierć współwłaściciela TVN-u Jana Wejcherta była
częścią tej zmiany warty?

Powolne przejmowanie władzy

Wielką popularnością cieszy się ostatnio w polskim internecie klip
zatytułowany *Dywersja ideologiczna*. Były funkcjonariusz KGB Jurij Bezmienow opisuje w nim strategię długofalowej
presji polityczno-agenturalnej na kraj, której celem jest przejęcie w nim
władzy bez jednego wystrzału. Bezmienow zajmował się realizacją tej polityki, zanim w latach 70. uciekł do USA.

 Według niego proces rozkładu i atomizacji społeczeństwa trwać musi ok. 25 lat. W tym czasie powolnie, ale nieustępliwie rozbijane są podstawowe więzi łączące
obywateli. Narzędziami są kolorowe media, ezoteryczne fascynacje, promowana rozwiązłość
seksualna, agresywna promocja ateizmu oraz koncentracja uwagi społeczeństwa na
wszystkim, co nie jest związane z jego obronnością i bezpieczeństwem. Na tak przygotowanym gruncie operacja przejęcia władzy sprowadza się do
techniki podobnej do stosowanej w czasie zbierania jabłek. Jeśli owoce są dojrzałe – wystarczy potrząsnąć jabłonią.*

--


Data: 2012-06-26 17:27:55
Autor: u2
SMIERTELNA ROZGRYWKA
W dniu 2012-06-26 15:57,  Observatore pisze:
Jedynymi, którzy uwierzyli w oficjalnie proponowaną wersję przyczyn śmierci
gen. Sławomira Petelickiego, są pracownicy mediów i redaktorzy weekendowych
pogadanek w loży prasowej.

Trudno poważnie traktować zmieniające się z godziny na godzinę opinie
Gromosława Czempińskiego (w pierwszych godzinach *nie wierzę w samobójstwo*,
chwilę później *Petelickiego nie dało się zabić*) czy perfekcyjnie ukrywane
przed rodziną, lekarzami i całym otoczeniem wieści o *początkach* choroby
Alzheimera. Dla mnie najistotniejsza jest opinia najbliższej rodziny w tej
sprawie, a ta wersji oficjalnej nie przyjmuje do wiadomości.


Wlasnie, slyszalem jak ktus z decydentow mowil, ze na 100 % Petelicki
mial Alzheimera, aby uciac wszelkie spekulacje.

Wystarczy poszperac i mamy agenciaka zdekonspirowanego ;-)

Data: 2012-06-26 15:38:25
Autor: Observatore
SMIERTELNA ROZGRYWKA
u2 <u_2@o2.pl> napisał(a):

Wlasnie, slyszalem jak ktus z decydentow mowil, ze na 100 % Petelicki
mial Alzheimera, aby uciac wszelkie spekulacje.

Wystarczy poszperac i mamy agenciaka zdekonspirowanego ;-)

Te plotke puscil w obieg Jaroslaw Ryba, byly rzecznik MON z ktorym s.p. Slawomir Petelicki mial na pienku. Beton w MON jest solidnie utwardzony:

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/51,114883,11966404.html?i=1


--


Data: 2012-06-26 17:55:07
Autor: u2
SMIERTELNA ROZGRYWKA
W dniu 2012-06-26 17:38,  Observatore pisze:
Te plotke puscil w obieg Jaroslaw Ryba, byly rzecznik MON z ktorym s.p. Slawomir Petelicki mial na pienku. Beton w MON jest solidnie utwardzony:

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/51,114883,11966404.html?i=1


-- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/


http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,11966404,Petelicki_chorowal_na_alzheimera___W_srodowisku_to.html

Czempiński: Petelicki nie dałby się zaskoczyć. Miał instynkt zabójcy

- Nie wierzę w inną wersję niż samobójstwo - mówi Gromosław Czempiński i
przekonuje, że wszystko wskazuje na to, że Petelicki targnął się na
swoje życie. - Dla mnie trudnym do odgadnięcia jest, skąd podłoże
takiego dołka psychicznego, ale wydaje mi się, że to jedyne racjonalne
rozwiązanie - mówi. Dodaje, że gen. Petelicki był tak wyszkolony, że
trudno sobie wyobrazić, aby dał się zaskoczyć potencjalnemu zabójcy.
Przekonuje, że Petelicki sam, tak jak wszyscy żołnierze sił specjalnych,
miał "instynkt zabójcy". - Był ćwiczony, żeby walczyć z terrorystami, a
terroryści zawsze działają z zasadzki - tłumaczy.

Wspomina, że minister Klich darzył Petelickiego niechęcią z powodu jego
krytycznych uwag. - Sławek zalazł za skórę wielu osobom, był
bezkompromisowy - mówi.

SMIERTELNA ROZGRYWKA

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona