Data: 2009-05-25 17:45:54 | |
Autor: Wojciech 'Wheart' Penar | |
SPD NAKŁADKI | |
kaczor pisze:
Jak zjeść i mieć ciastko bo z SPD nie chcę rezygnować. A to nie może jeździć "na stałe"? Ja przynajmniej tak jeżdżę drugi sezon... Pozdrawiam Wojtek |
|
Data: 2009-05-25 08:59:40 | |
Autor: kaczor1 | |
SPD NAKŁADKI | |
On 25 Maj, 17:45, Wojciech 'Wheart' Penar <whe...@NOSPAM.box43.pl>
wrote: kaczor pisze: Może. Ale ochoty nie ma - taka fanaberia to, kaprys. ;-) Pozdrawiam |
|
Data: 2009-05-25 22:18:27 | |
Autor: Heming | |
SPD NAKŁADKI | |
Wojciech 'Wheart' Penar pisze:
A to nie może jeździć "na stałe"? Mozna, ja tak mam szosie, ale w MTB tych nakladek nie widze, bo raz, ze sa z tandetnego plastyku, a dwa, ze sa po prosty sliskie. |
|
Data: 2009-05-25 22:32:04 | |
Autor: Wojciech 'Wheart' Penar | |
SPD NAKŁADKI | |
Heming pisze:
Wojciech 'Wheart' Penar pisze: Ja ich używam jadąc w korku pod nogę, którą się podpieram, tudzież gdy w sandałach/trampkach jadę po bułki do sklepu, ewentualnie na płaskim, by dać odpocząć kolanom. Do tych celów nadają się świetnie. Do skakania lepiej po prostu wpiąć SPD, w razie draki jeszcze nie zdarzyło mi się, by się same nie wypięły (używam bloków jednostronnych SM-SH51). Dużo bardziej śliskie od plastikowych/kiepskich aluminiowych platform nie są, do tego mają świecidełka (podstawowe założenie projektowe w ich przypadku) - a mi często zdarza się jechać po zmroku ulicą (bo jadąc off-road po zmroku zbyt łatwo kark skręcić). Pozdrawiam Wojtek |
|
Data: 2009-05-25 14:25:41 | |
Autor: kaczor1 | |
SPD NAKŁADKI | |
No dobra. Zacznijmy od tego że nie wystarczająco precyzyjnie pytanie zadałem. Pytając o inne rozwiązania miałem namyśli inne nakładki bo te plastikowe, no cóż są jakie są. Wooyek nospam ma niewątpliwie racje że powinienem pojeździć jeszcze parę miesięcy i tak będzie bez wątpienia. Wiem że wyrobienie odruchów i zmiana przyzwyczajeń wymaga czasu - nie będę z tym polemizował. Dyskusja zeszła na temat wpinać się czy się nie wpinać, korzystać z nakładek czy nie. To tak jak byśmy dyskutowali czy lepsze są platformy czy SPD a takich dyskusji było tu już sporo. Myślę że to kwestia tego kto co woli. Ja póki co chce mieć możliwość wyboru a czy z tej możliwości będę korzystał i w jakich warunkach to już inna kwestia. Pozdrawiam Roland |
|
Data: 2009-05-26 00:16:34 | |
Autor: Wojciech 'Wheart' Penar | |
SPD NAKŁADKI | |
kaczor1 pisze:
Bo to Twoje ciastko zjedzone i dalej całe sprowadza się do tego, czy chcesz mieć SPD, czy w miarę porządne platformy. Ja, używając nakładek, wychodzę z założenia, że bez butów SPD jeżdżę sporadycznie, a jak jadę w SPD, to po to są, by się wpinać. Odpowiednie ustawienie sprężyn (minimalny naciąg) powoduje, że w razie draki jestem w stanie bez zastanawiania się uwolnić nogę. Możesz poeksperymentować z innymi blokami (SM-SH56 OIDP), oznaczonymi jako "wielokierunkowe" - aczkolwiek lekko spracowane "jednokierunkowe" bloki potrafią się wypiąć nawet przy podskoku. Z drugiej strony - pogodziłem się, że z jednej strony pedałów zatrzaski okupują nakładki - jak po kupnie założyłem, tak jeżdżą (w założeniu miały być zakładane tylko, gdy planowałem ich używać). Oglądałem w miarę tanie platformo-zatrzaski np. w Decathlonie, ale opinie na grupie, że bywa z tym więcej problemów niż zysku przekonały mnie do kompletu PD-M520 + nakładki. Z drugiej strony - trzymam w pracy drugi komplet butów (by nie stukać blokami chodząc po korytarzu i nie spaść ze schodów), na zjazd bez wpiętych butów bym się nie zdecydował ("platformy" nakładek są wąskie i śliskie). Ideałem były by nakładki szerokości normalnej platformy, ale takich nie widziałem. Pozdrawiam Wojtek |
|