Grupy dyskusyjne

SPD kontra platformy

	Data: 2014-04-11 06:02:53
Autor: Witek Jakubowski
SPD kontra platformy
W dniu 2014-04-10 20:30, Marek pisze: Mam powaĹźny opĂłr psychiczny w przypinaniu siÄ do roweru a z drugiej strony czytam o walorach SPD. ZdarzyĹo mi siÄ juĹź przeskakiwaÄ nad kierownicÄ gdy rower zaryĹ siÄ w czymĹ lub nie udaĹo mi siÄ podjechaÄ pod betonowy prĂłg. BojÄ siÄ, Ĺźe w identycznej sytuacji wyrĹźnÄĹbym twarzÄ w betonowÄ krawÄdĹş przy SPD. Jaka jest Wasza opinia na temat bezpieczeĹstwa i zdrowia (czytaĹem coĹ o bolÄcych kolanach) korzystania z SPD w warunkach miejskich (ulice, schody) a takĹźe terenowych gdzie nierzadko trzeba bĹyskawicznie i bez planowania podeprzeÄ siÄ nogÄ? Nie jestem wytrawnym rowerzystÄ ale nie stroniÄ od urozmaiconego terenu. PoprÄ pozostaĹych - kupuj. PoczÄtek to faktycznie strach, ale doĹÄ szybko zaczniesz odruchowo siÄ wypinaÄ. Gleby najczÄĹciej przy prÄdkoĹciach zerowych, tak jak napisaĹ Solar. Ja dorzucÄ C tylko, ĹźebyĹ pamiÄtaĹ o wypinaniu obu nĂłg ;-) Na przejaĹźdĹźce z cĂłrkÄ zatrzymaĹem siÄ i na niÄ czekaĹem, a wypiÄĹem tylko jednÄ nogÄ. PodjechaĹa i ... siÄ na mnie oparĹa ... wiÄc ja jak dĹugi legĹem ku jej zdziwieniu ;-) JeĹşdziĹem wiele lat w noskach,teĹź siÄ na poczÄtku szarpaĹem z wyjÄciem stopy, a potem nawet nie zaĹapaĹem momentu caĹkowicie odruchowego wyjmowania. ZwrĂłÄ uwagÄ, Ĺźe masz do wyboru trzy odmienne systemy "klikĂłw" SPD, Time i Crank Brothers (ubijacze) - kaĹźdy o nieco innej charakterystyce, nieco innych zaletach i wadach. Pozdrawiam Witek

	Data: 2014-04-11 07:55:47
Autor: bans
SPD kontra platformy
W dniu 2014-04-11 06:02, Witek Jakubowski pisze: Na przejażdżce z córką zatrzymałem się i na nią czekałem, a wypiąłem tylko jedną nogę. Podjechała i ... się na mnie oparła ... więc ja jak długi ległem ku jej zdziwieniu ;-) Trochę czasu mi zajęło zanim załapałem, że chodzi o córkę, a nie o nogę :P -- bans

	Data: 2014-04-11 08:34:44
Autor: Witek Jakubowski
SPD kontra platformy
W dniu 2014-04-11 07:55, bans pisze: W dniu 2014-04-11 06:02, Witek Jakubowski pisze: Na przejażdżce z córką zatrzymałem się i na nią czekałem, a wypiąłem tylko jedną nogę. Podjechała i ... się na mnie oparła ... więc ja jak długi ległem ku jej zdziwieniu ;-) Trochę czasu mi zajęło zanim załapałem, że chodzi o córkę, a nie o nogę :P ok, trochę za rano na pisanie było :-) Witek