http://www.basketball-reference.com/blog/?p=2725

Kilka ciekawostek. Gasol dorównał Howardowi. Nelson i Gortat wypadli najsłabiej spośród Magików.

Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

http://www.basketball-reference.com/blog/?p=2725

Kilka ciekawostek. Gasol dorównał Howardowi. Nelson i Gortat wypadli najsłabiej spośród Magików.

Co zdaje sie byc kolejnym argumentem, ze eksperyment z Nelsonem, o ile
warty sprobowania, trwal za dlugo. A Gortat dlaczego wypadl tak slabo?

A z ciekawostek dodalbym jeszcze TS% Arizy i Bynuma...


--
pzdr
wiLQ

wiLQ pisze:

Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

http://www.basketball-reference.com/blog/?p=2725

Kilka ciekawostek. Gasol dorównał Howardowi. Nelson i Gortat wypadli najsłabiej spośród Magików.

Co zdaje sie byc kolejnym argumentem, ze eksperyment z Nelsonem, o ile
warty sprobowania, trwal za dlugo. A Gortat dlaczego wypadl tak slabo?

Magiczny zwrot: wielkośc próbki. Poza tym tak do końca to ja nie wiem, co to takiego to SPM. Zdaje się +/- pożeniony jakoś z box score'm. Niepokoi olbrzymi wynik Bryanta, być może jest to metryka zbyt PERowata.

A z ciekawostek dodalbym jeszcze TS% Arizy i Bynuma...

Ariza nie miał wcale rewelacyjnych finałów. Patrzę na OffRtg-DefRtg z poszczególnyc gier: +20, -22, -16, +22, -2! Jego Floor% (prawdopodobieństwo, że jeżeli Ariza "zużył" possession, Lakers zdobyli co najmniej jeden punkt) ani razu nie przekroczył 50% (Gasol tylko dwa razy spadł poniżej _60%_), a w drugim meczu zanotował 29%.

Natomiast udało mu się zdobywać punkty w momentach uważanych za ważne. Dobrzezagrał w obronie, ale opinia, że świetnie zagrał w ataku, to iluzja.

pzdr

TRad

On 18 Cze, 23:43, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:

wiLQ pisze:

> Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>>http://www.basketball-reference.com/blog/?p=2725

>> Kilka ciekawostek. Gasol dorównał Howardowi. Nelson i Gortat wypadli
>> najsłabiej spośród Magików.

> Co zdaje sie byc kolejnym argumentem, ze eksperyment z Nelsonem, o ile
> warty sprobowania, trwal za dlugo. A Gortat dlaczego wypadl tak slabo?

Magiczny zwrot: wielkośc próbki. Poza tym tak do końca to ja nie wiem,
co to takiego to SPM.

ROTFL

Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>> Kilka ciekawostek. Gasol dorównał Howardowi. Nelson i Gortat wypadli >> najsłabiej spośród Magików.
> > Co zdaje sie byc kolejnym argumentem, ze eksperyment z Nelsonem, o ile
> warty sprobowania, trwal za dlugo. A Gortat dlaczego wypadl tak slabo?

Magiczny zwrot: wielkośc próbki. Poza tym tak do końca to ja nie wiem, co to takiego to SPM. Zdaje się +/- pożeniony jakoś z box score'm. Niepokoi olbrzymi wynik Bryanta, być może jest to metryka zbyt PERowata.

Hmm, to troche dziwi, ze wrzucasz linka do sam nie wiesz czego ;-)
A wyjasnienie jest tu: http://www.basketball-reference.com/blog/?p=1351
 

Natomiast udało mu się zdobywać punkty w momentach uważanych za ważne. Dobrzezagrał w obronie, ale opinia, że świetnie zagrał w ataku, to iluzja.

A postawa Bynuma jest niepokojaca na przyszlosc czy zwalamy wszystko na
kontuzje i zwiazane z nia okolicznosci?


--
pzdr
wiLQ

wiLQ pisze:

Natomiast udało mu się zdobywać punkty w momentach uważanych za ważne. Dobrzezagrał w obronie, ale opinia, że świetnie zagrał w ataku, to iluzja.

A postawa Bynuma jest niepokojaca na przyszlosc czy zwalamy wszystko na
kontuzje i zwiazane z nia okolicznosci?

Zdecydowanie. Po pierwsze kontuzja, po drugie Howard.

pzdr

TRad