Data: 2010-05-01 14:27:05 | |
Autor: Tomasz Radko | |
SRS druga runda | |
Ale najpierw rozliczenie pierwszej.
Cle 6.2, 6.6 Chi -1.6, -1.9 2-2 Cle 4-0 (faktycznie 4-1) -- -- -- -- Orl 7.1, 12.8 Cha 1.3, 4.9 3-1 Orl 4-0 (4-0) -- -- -- -- Atl 4.4, 3.8 Mil 1.4, 2.9 2-1 Atl 4-1 (na razie 3-3) -- -- -- -- Bos 3.4, 1.4 Mia 2.0, 6.6 3-0 Bos 4-3 (4-1) -- -- -- -- Den 4.1, 1.9 Uta 5.5, 7.7 3-1 Uta 4-2 (4-2) -- -- -- -- Pho 4.7, 9.8 Por 3.2, 6.4 1-2 Pho 4-0 (4-2) -- -- -- -- Dal 2.7, 4.0 SAS 5.1, 7.7 3-1 SAS 4-2 (4-2) -- -- -- -- LAL 4.8, -1,1(!) OKC 3.6, 4.6 3-1 LAL 4-3 (4-2) -- -- -- -- Trzy serie w punkt. Dwa razy pomyliłem się o jeden mecz. Dwa razy o dwa. Rozumiem, co się stało w serii Boston-Miami (nie doceniłem matchupów, jednak wyniki z r-s - jedyny sweep w parze pierwszorundowej - trzeba uwzględniać bardziej). Nie rozumiem pary Phoenix-Portland. Nawet przyjmując, że 6.4 to uczciwy aktualny SRS (bo wcześniej nie było Camby'ego), to brak Roya powinien ważyć dużo. Ciekawe, czy to outlier, czy też wynik serii powiedział nam coś ważnego o Phoenix. Zobaczymy. Katastrofą była prognoza serii Atlanta-Milwaukee, i to niezależnie od tego, kto to w końcu wygra. I tego to już kompletnie nie rozumiem. Atlanta ma lepsze wskaźniki, wygrała 2-1 r-s, Bucks stracili najproduktywniejszego gracza. Inna rzecz, że Hawks byli o dwie zbiórki defensywne od wygrania serii 4-2 (podobnie OKC było o jedną zbiórkę defensywną od doprowadzenia do siódmego meczu), a wtedy nikt by jednego słowa o tej serii nie powiedział. PROGNOZA DRUGIEJ RUNDY Cle 6.2, 6.6 Bos 3.4, 1.4 2-2 Oba zwycięstwa Bostonu w r-s były specyficzne. Pierwsze - w inauguracji sezonu. Drugie - w kwietniu, kiedy Cleveland grało o nic. Gdyby to Boston miał HCA, mielibyśmy o czym mówić, bez niej Cleveland jest siedmiopunktowym faworytem w domu, a na wyjeździe wynik oczekiwany oscyluje koło remisu. Cavs wygrywają wszystko w domu, oraz jeden mecz na wyjeździe. Cle 4-1 -- -- -- -- Orl 7.1, 12.8 Atl 4.4, 3.8 3-1 lub Mil 1.4, 2.9 3-0 Podobnie jak piętro wyżej. Orlando jest zdecydowanym faworytem. Milwaukee jest bez najmniejszych szans. Atlanta teoretycznie mogłaby nawiązać walkę u siebie, ale wyniki pierwszej rundy sugerują, że z tym zespołem jest coś bardzo nie w porządku. Tym niemniej może im przytrafić się mecz, w którym jumpery będą wchodzić. Dlatego: z Atl 4-1 z Mil 4-0 -- -- -- -- ZACHÓD LAL 4.8, -1,1(!) Uta 5.5, 7.7 3-1 Lakers wydają się mieć sposób na Jazz. W r-s wygrywali pewnie, ostatni mecz czternastoma punktami, pomimo Bryanta rzucającego 5/23. Tym niemniej gdyby nie kontuzja Okura i niepełnosprawny Kirilenko - bardzo wysoko oceniałbym szanse Utah. Bez tych graczy i bez HCA Jazz chyba nie dadzą rady. LAL 4-3 -- -- -- -- Pho 4.7, 9.8 SAS 5.1, 7.7 2-1 Zachód jest dużo ciekawszy od Wschodu, przynajmniej w drugiej rundzie (bo pojedynek Cleveland-Orlando wygląda na przedwczesny finał). Na pierwszy rzut oka HCA powinno przeważyć losy serii na korzyść Phoenix. Ale wyniki serii z Portland sugerują, że Suns często grają poniżej możliwości. Ze Spurs margines błędu będa mieli niewielki - wystarczy jedna wtopa podobna do pierwszego meczu z Blazers, i faworytem serii stanie się San Antonio. Bardzo trudna seria, której wynik może zależeć od stanu stawów Parkera, Ginobilego i Duncana. Pozwolę sobiena extrawagancję i obstawię Spurs, na szansik. SAS 4-2 -- -- -- -- - Gdybym miał ochotę popełnić przestępstwo, to postawiłbym cały majątek (plus kredyt hipoteczny) na Orlando. Całe oszczędności (ale bez kredytu i zostawiając parę złotych na życie) na Cleveland. Na Lakers i Spurs raczej bym nie stawiał. No chyba żeby kurs na Spurs był mocno zachęcający. pzdr TRad |
|
Data: 2010-05-10 06:12:46 | |
Autor: sooobi | |
SRS druga runda | |
Hawks byli o dwie zbiórki .... po tym fragmencie przestalem czytac dalej. Przechodzicie z L'e samych siebie. Nic dziwnego ze nikt wiecej tutaj nie pisze... |
|
Data: 2010-05-10 06:40:31 | |
Autor: Leszczur | |
SRS druga runda | |
On 10 Maj, 15:12, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
> Hawks byli o dwie zbiórki Ty piszesz :-) |
|
Data: 2010-05-10 14:36:10 | |
Autor: Tomasz Radko | |
SRS druga runda | |
W dniu 2010-05-01 14:27, Tomasz Radko pisze:
-- -- -- -- Pierwsza wtopa. Nie chodzi mi tu o to, że błędnie wytypowałem zwycięzcę (drużyna z niższym sersem miała w końcu wyższy MoW w końcówce sezonu no i HCA jest wrta ponad 3 punkty), ale o przebieg serii. Byłbym gotów się założyć, że 4-0 dla Suns jest niemożliwe. NIE-MO-ŻLI-WE. A tu taki zonk. Z dostępnych analiz wynika, że Suns zdecydowali się atakować Duncana klasycznym p'n'r, i że Duncan sobie nie poradził. Wygląda na to, że nominacje do All Defensive team powinny się skończyć. pzdr TRad |