Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.koszykowka   »   SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2

SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2

Data: 2009-05-18 12:51:18
Autor: Tomasz Radko
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
We wszystkich czterech meczach wygrały drużyny faworyzowane przez SRS (uwzględniając poprawkę "garnettowską"). Gorzej było z rozmiarem zwycięstw, acz to już nie idzie z automatu. Dokładnie wyniki typowałem z   głowy (czyli z niczego), więc trafność musiała być gorsza.

LAL-HOU  4-3, a nie 4-1
DEN-DAL  4-1, a nie 4-3 (tak naprawdę to ja typowałem 4-3 dla Lakers i 4-1 dla Denver, tylko chochlik internetowy namieszał).

CLE-ATL  4-0, a nie 4-1
ORL-BOS  4-3, a nie 4-2


Co w finałach?

LAL  7.11
DEN  3.13

RS: Den -7, LAL +14, Den +11, LAL +14

Przy takiej różnicy sersów tylko złośliwe matchupy mogłyby przeważyć szale na rzecz Denver. Ale matchupy są korzystne dla Lakers.

Przede wszystkim Billups nie jest PG w typie Williamsa/Parkera, a raczej w stylu Kidda. Duży i silny, a nie mały i szybki. Plus dla Lakers.

Po drugie pierwsza opcja Nuggets gra na SF, a Lakers na SF mają najlepszego obrońcę. Plus dla Lakers.

Po trzecie Bynum wydaje się wracać do sił, a to powoduje dwie rzeczy, obie dla Nuggets bardzo przykre. Nene musi pilnować Bynuma, Martin musi kryć Gasola. Plus i plus dla Lakers.

Po czwarte Bryanta pilnować będzie Dahntay Jones. Ups...

Lakers znajdą sposób, żeby przegrać któryś mecz w Denver, ale tu nie będzie niespodzianki - Lakers wejdą do finału.

Typ: Lakers 4-1.


CLE  8.68
ORL  6.49

Prawdziwe SRS Magic jest ciutkę niższe, bo Alston<Nelson.

RS Orl +11, Cle +4, Orl +39

Gdybym chciał szukać niespodzianki, poszukałbym jej tutaj. Byłaby to wręcz sensacja - Cleveland jedzie równo, a Orlando męczyło się najpierw z 76ers, a potem ze zdziesiątkowanymi Celtics. Ale wyniki z RS sugerują, że Orlando jest niewygodnym rywalem dla Cavs. Prawdopodobnie Howard pod koszem pozwala ciaśniej bronić na obwodzie, a ponieważ główną bronią Cavs jest James, którego z kolei główną bronią jest gra pod koszem, to Howard przeszkadza Cleveland bardziej niż innym zespołom.

James vs Magic
10/27, 6 FTA, 23 pkt, 8 zb, 8 as
15/27, 10 FTA, 43/12/8
7/20, 10 FTA, 26/9/5

To nie są złe statsy, dla kogo innego byłyby wręcz bardzo dobre, tym niemniej w sezonie James miał TS% .591, a przeciw Orlando .538. Przeciw Orlando na wyjeździe (przy żenującej wielkości próbki, a nawet próbeczki) - .453. Być może jest to anomalia, i przy dłuższym dystansie wszystko wróci do normy, być może jest to coś rzeczywistego - się zobaczy.

W każdym razie jest to pierwszy poważny przeciwnik Cleveland. Jeżeli "prawdziwe" Orlando to Orlando z siódmego meczu z Boston, to Cavs będą mieli pełne ręce roboty. Tym niemniej przewaga ponad dwóch sersów plus HCA powinna przeważyć nad zamglonymi wnioskami z wyników w RS.

Typ - Cleveland 4-3

pzdr

TRad

Data: 2009-05-18 04:47:54
Autor: L'e-szczur
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
On 18 Maj, 12:51, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
LAL  7.11
DEN  3.13

RS: Den -7, LAL +14, Den +11, LAL +14

Przy takiej różnicy sersów tylko złośliwe matchupy mogłyby przeważyć
szale na rzecz Denver. Ale matchupy są korzystne dla Lakers.

Przede wszystkim Billups nie jest PG w typie Williamsa/Parkera, a raczej
w stylu Kidda. Duży i silny, a nie mały i szybki. Plus dla Lakers.

Wow, wow. Łejtemynyt. Billups moze i nie bedzie zostawial Fishera w
kazdej akcji o 3 metry za soba, ale to nie znaczy, ze Lakers maja na
tej pozycji przewage.
Caly czas dostana z PG baty, ale juz nie az takie, zeby moglo to
zagrozic wynikowi serii. BTW kibice Houston smieja sie, ze wygraliby
te polfinaly, gdyby Fisher nie zostal zawieszony na G3 :-)
Co wiecej - nie jestem pewien, czy przypadkiem Billups nie dostanie
innego zadania defensywnego niz krycie Fisha, ktorego w zasadzie mozna
zostawiac otwartego i krzywdy swoimi rzutami nie zrobi nikomu poza
Lakers.

Po drugie pierwsza opcja Nuggets gra na SF, a Lakers na SF mają
najlepszego obrońcę. Plus dla Lakers.

Tu zgoda. Ariza/Odom powinni moc przytrzymac Melo na w miare sensownym
procencie. Poza tym zawsze istnieje szansa, ze Ariza tak wkurzy Melo,
ze ten zacznie ciskac trojk z 8 metrow. Niech tylko go sfauluje ze dwa
razy nieco mocniej i Melo peknie.

Po trzecie Bynum wydaje się wracać do sił, a to powoduje dwie rzeczy,
obie dla Nuggets bardzo przykre. Nene musi pilnować Bynuma, Martin musi
kryć Gasola. Plus i plus dla Lakers.

Tak ale tylko do momentu gdy Bynum bedzie musial kryc Nene.
Ofensywnie Nene jest aktywniejszy niz Landry, Hayes i Scola razem
wzieci. A Bynum nie kryje za dobrze "ruchomych" centrow w tym roku.
Poza tym nie zdziwie sie jesli Nuggets beda grali Birdmanem na C a
Nene na PF.
Tak czy inaczej Nugs beda grali przez srodek duzo i wczesnie, zeby
ktorys z wysokich LAL wpadl w problemy z faulami.

Po czwarte Bryanta pilnować będzie Dahntay Jones. Ups...

No co? Jones jest _bardzo_ dobrym obronca 1-on-1. Oczywiscie, ze po
szkole Battiera to bedzie dla Koba spacerek po parku, ale zawszeć to
dla Nuggets lepiej niz gdyby mial go kryc JR.

Lakers znajdą sposób, żeby przegrać któryś mecz w Denver, ale tu nie
będzie niespodzianki - Lakers wejdą do finału.
Typ: Lakers 4-1.

Yup. Ale 4-2.

CLE  8.68
ORL  6.49

Prawdziwe SRS Magic jest ciutkę niższe, bo Alston<Nelson.

RS Orl +11, Cle +4, Orl +39

Gdybym chciał szukać niespodzianki, poszukałbym jej tutaj. Byłaby to
wręcz sensacja - Cleveland jedzie równo, a Orlando męczyło się najpierw
z 76ers, a potem ze zdziesiątkowanymi Celtics. Ale wyniki z RS sugerują,
że Orlando jest niewygodnym rywalem dla Cavs. Prawdopodobnie Howard pod
koszem pozwala ciaśniej bronić na obwodzie, a ponieważ główną bronią
Cavs jest James, którego z kolei główną bronią jest gra pod koszem, to
Howard przeszkadza Cleveland bardziej niż innym zespołom.

Mozliwe. Ale sukcesy Orlando zaleza wrecz idealnie od ich skutecznosci
w rzutach za 3. W starciach z Cavs wbijali wrecz nieprawdopodobne
ilosci trojek. Ponad 11 na mecz przy 44% skutecznosci.
W playoffs trafiaja circa 34%, a pamietajmy, ze Sixers sa bardzo
przecietna druzyna jesli chodzi o Opp 3p%. Celtics sa w czubie ligi,
ale tylko jesli nie musza sadzac Scalabrine na kims takim jak Lewis
przez 30 minut w prawie kazdym meczu.
Tak wiec ta seria bedzie krotka i bolesna, no chyba, ze Magic zaczna
znowu trafiac za 3.

W każdym razie jest to pierwszy poważny przeciwnik Cleveland.

A tam. Magic meczyli sie ze zdziesiatkowanymi Celtami przez 7 spotkan
mimo, ze ci dodatkowo grali bez Raya Allena (tak wole udawac, ze Ray
nie gral w ogole niz przyznac, ze mial FG=34% i 3P=19%).

Jeżeli "prawdziwe" Orlando to Orlando z siódmego meczu z Boston, to Cavs
 będą mieli pełne ręce roboty. Tym niemniej przewaga ponad dwóch sersów plus
HCA powinna przeważyć nad zamglonymi wnioskami z wyników w RS.

A to jeszcze zrobmy mala analize matchupow :
PG - Mo vs Alston
Alston powinien z Mo miec nieco latwiej niz z Rondo. Wystarczy, zeby
przebijal sie przez zaslony i nie dawal mu wychodzic na czysta
pozycje, bo pilka i tak bedzie w rekach LBJ'a. Mimo wszystko przewaga
- Cavs.

SG - West vs Pietrus
Wydaje mi sie, ze w tej serii Stan powinien probowac obijac Westa i
Pietrus wydaje sie najlepszym kandydatem do tego zadania.
Przewaga - Cavs.

SF - LBJ - Turkoglu
Powaznie moze tu byc mowa o jakims innym wyniku niz przytlaczajacej
przewadze Cavs? Turek nie jest elitarnym obronca, caly czas gra na
bolacych kostkach, plus w ataku bedzie kryty przez prawdziwego DPY. No
contest.

PF - Varejao - Lewis
Varejao jest cholernie ruchliwy i twardy, walczy na deskach i nie
odpuszcza. Dlatego bedzie bardzo niewygodnym przeciwnikiem. Lewis to
tylko przyzwoity talent ofensywny, ktrego boli kazda zbiorka.
Przewaga  - Cavs.

C - BigZ - Dwight
Oczywiscie pod samym koszem przewage ma Howard. Ale mysle, ze dobry
rzut z poldystansu Ilgauskasa bedzie zmuszal go do wychodzenia spod
wlasnego kosza, a to z kolei powinno nieco zluzowac miejsce do
penetracji LeBrona.
Przewaga - Magic.

W sumie mysle, ze Cavs przegraja w tej serii swoj pierwszy mecz w tych
playoffs, ale mysle tez ze bedzie to jeden mecz i Magic zostana
odprawieni z kwitkiem mowiacym 4-1.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-18 05:00:45
Autor: sooobi
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
PF - Varejao - Lewis
Varejao jest cholernie ruchliwy i twardy, walczy na deskach i nie
odpuszcza. Dlatego bedzie bardzo niewygodnym przeciwnikiem. Lewis to
tylko przyzwoity talent ofensywny, ktrego boli kazda zbiorka.
Przewaga  - Cavs.

To chyba poczatek flame'a:)


C - BigZ - Dwight
Oczywiscie pod samym koszem przewage ma Howard. Ale mysle, ze dobry
rzut z poldystansu Ilgauskasa bedzie zmuszal go do wychodzenia spod
wlasnego kosza, a to z kolei powinno nieco zluzowac miejsce do
penetracji LeBrona.

Howard bedzie kryl po prostu Vareajo ktory (nie umie nic dalej niz 2
metry od kosza)*.

* - to tak samo jak Howard:)

pzdr

Data: 2009-05-18 05:17:46
Autor: L'e-szczur
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
On 18 Maj, 14:00, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
> PF - Varejao - Lewis
> Varejao jest cholernie ruchliwy i twardy, walczy na deskach i nie
> odpuszcza. Dlatego bedzie bardzo niewygodnym przeciwnikiem. Lewis to
> tylko przyzwoity talent ofensywny, ktrego boli kazda zbiorka.
> Przewaga  - Cavs.

To chyba poczatek flame'a:)

A to jest gdzies punkt sporny? Varejao wkurwia ludzi sama swoja
fryzura. A jak dodamy do tego latajace lokcie, rzucanie sie na parkiet
po kazda pilke, czy cieszenie sie jak dziecko po kazdej udanej akcji,
to Lewis moze miec ciezka przeprawe.

> C - BigZ - Dwight
> Oczywiscie pod samym koszem przewage ma Howard. Ale mysle, ze dobry
> rzut z poldystansu Ilgauskasa bedzie zmuszal go do wychodzenia spod
> wlasnego kosza, a to z kolei powinno nieco zluzowac miejsce do
> penetracji LeBrona.

Howard bedzie kryl po prostu Vareajo ktory (nie umie nic dalej niz 2
metry od kosza)*.

* - to tak samo jak Howard:)

Mozliwe, ze tak.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-18 05:48:21
Autor: sooobi
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
On 18 Maj, 14:17, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 18 Maj, 14:00, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:

> > PF - Varejao - Lewis
> > Varejao jest cholernie ruchliwy i twardy, walczy na deskach i nie
> > odpuszcza. Dlatego bedzie bardzo niewygodnym przeciwnikiem. Lewis to
> > tylko przyzwoity talent ofensywny, ktrego boli kazda zbiorka.
> > Przewaga  - Cavs.

> To chyba poczatek flame'a:)

A to jest gdzies punkt sporny?

W punkcie przewaga Cavs:)

Varejao wkurwia ludzi sama swoja
fryzura. A jak dodamy do tego latajace lokcie, rzucanie sie na parkiet
po kazda pilke, czy cieszenie sie jak dziecko po kazdej udanej akcji,

I to ma byc powod dla ktorego Vareajo > Lewis?

pzdr

Data: 2009-05-18 05:51:57
Autor: L'e-szczur
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
On 18 Maj, 14:48, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
On 18 Maj, 14:17, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:

> On 18 Maj, 14:00, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:

> > > PF - Varejao - Lewis
> > > Varejao jest cholernie ruchliwy i twardy, walczy na deskach i nie
> > > odpuszcza. Dlatego bedzie bardzo niewygodnym przeciwnikiem. Lewis to
> > > tylko przyzwoity talent ofensywny, ktrego boli kazda zbiorka.
> > > Przewaga  - Cavs.

> > To chyba poczatek flame'a:)

> A to jest gdzies punkt sporny?

W punkcie przewaga Cavs:)

A czemu? Skoro zadania Varejao sprowadzaja sie do dobrej obrony, a
zadania Lewisa niemal wylacznie do skutecznego ataku, to jesli Varejao
wywiaze sie ze swoich obowiazkow, to Lewis nie da rady i Cavs beda
mieli przewage na tej pozycji. Przeciez nie napisalem, ze uwazam
Varejao za lepszego zawodnika niz Rysiu.

>Varejao wkurwia ludzi sama swoja
> fryzura. A jak dodamy do tego latajace lokcie, rzucanie sie na parkiet
> po kazda pilke, czy cieszenie sie jak dziecko po kazdej udanej akcji,

I to ma byc powod dla ktorego Vareajo > Lewis?

A gdzies Ty doczytal ze Varejao>Lewis?

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-18 06:28:49
Autor: sooobi
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
On 18 Maj, 14:51, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 18 Maj, 14:48, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:

> On 18 Maj, 14:17, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:

> > On 18 Maj, 14:00, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:

> > > > PF - Varejao - Lewis
> > > > Varejao jest cholernie ruchliwy i twardy, walczy na deskach i nie
> > > > odpuszcza. Dlatego bedzie bardzo niewygodnym przeciwnikiem. Lewis to
> > > > tylko przyzwoity talent ofensywny, ktrego boli kazda zbiorka.
> > > > Przewaga  - Cavs.

> > > To chyba poczatek flame'a:)

> > A to jest gdzies punkt sporny?

> W punkcie przewaga Cavs:)

A czemu? Skoro zadania Varejao sprowadzaja sie do dobrej obrony, a
zadania Lewisa niemal wylacznie do skutecznego ataku,

A napiszmy to inaczej: Zadania Lewisa sprowadzaja sie do skutecznego
ataku a zadania Vareajo niemal wylacznie do dobrej obrony:)

to jesli Varejao
wywiaze sie ze swoich obowiazkow, to Lewis nie da rady

I Ty wierzysz w to ze Vareajo 1 na 1 jest w stanie zatrzymac Lewisa.
Biorac pod uwage zespolowa obrone Cavs pewnie tak sie stanie, ale
indywidualnie nie bardzo.

 i Cavs beda
mieli przewage na tej pozycji.

Jesli Vareajo wywiaze sie ze swoich obowiazkow a Lewis nie wywiaze to
moze sie tak zdarzyc.

pzdr

Data: 2009-05-18 15:46:32
Autor: wiLQ
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > > > PF - Varejao - Lewis
> > > > Przewaga  - Cavs.
>
> > > To chyba poczatek flame'a:)
>
> > A to jest gdzies punkt sporny?
>
> W punkcie przewaga Cavs:)

A czemu? Skoro zadania Varejao sprowadzaja sie do dobrej obrony, a
zadania Lewisa niemal wylacznie do skutecznego ataku, to jesli Varejao
wywiaze sie ze swoich obowiazkow, to Lewis nie da rady i Cavs beda
mieli przewage na tej pozycji.

Um, a w ktorym miejscu uwzgledniasz, ze Lewis bedzie glownie gral na
obwodzie, a obrona Varejao najlepiej sie sprawdza pod koszem?


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-05-18 14:12:12
Autor: Tomasz Radko
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
L'e-szczur pisze:
On 18 Maj, 12:51, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
LAL  7.11
DEN  3.13

RS: Den -7, LAL +14, Den +11, LAL +14

Przy takiej różnicy sersów tylko złośliwe matchupy mogłyby przeważyć
szale na rzecz Denver. Ale matchupy są korzystne dla Lakers.

Przede wszystkim Billups nie jest PG w typie Williamsa/Parkera, a raczej
w stylu Kidda. Duży i silny, a nie mały i szybki. Plus dla Lakers.

Wow, wow. Łejtemynyt. Billups moze i nie bedzie zostawial Fishera w
kazdej akcji o 3 metry za soba, ale to nie znaczy, ze Lakers maja na
tej pozycji przewage.

A ja nie twierdzę, że mają. Twierdzę jedynie, że grając przeciw Lakers lepiej mieć na PG "parkera" niż "billupsa".

Mozliwe. Ale sukcesy Orlando zaleza wrecz idealnie od ich skutecznosci
w rzutach za 3.

Tym lepiej dla Magic. Grając ze zdecydowanie faworyzowaną drużyną opłaca się podbić wariancję, czasami nawet kosztem wartości oczekiwanej. Co mi z tego, że EXP spadnie z -4 do -6, ważne jest jedynie, żeby wzrosła całka na przedziale <+1, nieskończoność). Rzuty za trzy wariancję zwiększają.

(...)

W sumie mysle, ze Cavs przegraja w tej serii swoj pierwszy mecz w tych
playoffs, ale mysle tez ze bedzie to jeden mecz i Magic zostana
odprawieni z kwitkiem mowiacym 4-1.

Nie sądzę. Z racji trójek Magic są drużyną wysokowariancyjną. Jest to bardzo niekorzystne, gdy gra się z drużynami teoretycznie słabszymi, ale zbawienne, gdy gra się z kimś dużo lepszym. W końcu przy zerowej wariancji Orlando z 76ers i Celtics wygrałoby po 4-0, a z Cavs przegrało 0-4 (zakładając, że HCA=0 - HCA generalnie strasznie bruździ).

Dokładniej: Magic moga spłynąć nawet 4-0, bo trzeba jeszcze uwzględnić efekt SVG, ale to nie będzie ciach, ciach, ciach.

pzdr

TRad

PS Tak na marginesie - niby Lakers męczyli się z Rockets, niby seria była zacięta - ale przecież większośc meczów to były pogromy. Czasami 4-0 może być dużo bardziej zaciętą serią od 4-3.

Data: 2009-05-18 05:41:19
Autor: L'e-szczur
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
On 18 Maj, 14:12, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
> Wow, wow. Łejtemynyt. Billups moze i nie bedzie zostawial Fishera w
> kazdej akcji o 3 metry za soba, ale to nie znaczy, ze Lakers maja na
> tej pozycji przewage.

A ja nie twierdzę, że mają. Twierdzę jedynie, że grając przeciw Lakers
lepiej mieć na PG "parkera" niż "billupsa".

A w takim wypadku zgoda. Chociaz Billups i tak naszkodzi Lakersom, to
nie bedzie mozna juz tego zwalic na dramatyczna roznice predkosci.

> Mozliwe. Ale sukcesy Orlando zaleza wrecz idealnie od ich skutecznosci
> w rzutach za 3.

Tym lepiej dla Magic. Grając ze zdecydowanie faworyzowaną drużyną opłaca
się podbić wariancję, czasami nawet kosztem wartości oczekiwanej. Co mi
z tego, że EXP spadnie z -4 do -6, ważne jest jedynie, żeby wzrosła
całka na przedziale <+1, nieskończoność). Rzuty za trzy wariancję
zwiększają.

Zgoda. Tylko trzeba je czasami trafiac. A wiele wskazuje na to, ze nie
bedzie to proste. Lewis i Hedo dali 48% wszystkich trafien za 3
obecnego skladu Magic (Nelsona wylaczam z powodow oczywistych). A to
oni beda kryci przez najlepszych obroncow druzyny przeciwnej.
Zatem Magic powinni jak najlepiej zbierac w ataku, zeby te pudła
przynajmniej czasami dobijac. I tu tkwi ich szansa.
Niby Cavs zbieraja lepiej jako druzyna (52% wszystkich zbiorek dla
Cavs vs 50,5% Magic). Ale Magic zbieraja 25% wlasnych pudeł, podczas
gdy Cavs daja zbierac 24% wszystkich pilek przeciwnikowi w ataku.
W druga strone tez przewazaja Magic. Pozwalaja przeciwnikom tylko na
20% zbiorek w ataku podczas gdy Cavs zbieraja 27% własych nietrafien.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-18 15:31:08
Autor: Tomasz Radko
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
L'e-szczur pisze:
On 18 Maj, 14:12, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Wow, wow. Łejtemynyt. Billups moze i nie bedzie zostawial Fishera w
kazdej akcji o 3 metry za soba, ale to nie znaczy, ze Lakers maja na
tej pozycji przewage.
A ja nie twierdzę, że mają. Twierdzę jedynie, że grając przeciw Lakers
lepiej mieć na PG "parkera" niż "billupsa".

A w takim wypadku zgoda. Chociaz Billups i tak naszkodzi Lakersom, to
nie bedzie mozna juz tego zwalic na dramatyczna roznice predkosci.

Odpadną penetracje. Tzn. będzie ich sporo mniej i będą mniej groźne. A to jest najlepsza recepta na Lakers - penetracja i wykorzystanie leniwej rotacji w obronie.

Mozliwe. Ale sukcesy Orlando zaleza wrecz idealnie od ich skutecznosci
w rzutach za 3.
Tym lepiej dla Magic. Grając ze zdecydowanie faworyzowaną drużyną opłaca
się podbić wariancję, czasami nawet kosztem wartości oczekiwanej. Co mi
z tego, że EXP spadnie z -4 do -6, ważne jest jedynie, żeby wzrosła
całka na przedziale <+1, nieskończoność). Rzuty za trzy wariancję
zwiększają.

Zgoda. Tylko trzeba je czasami trafiac.

Aby zwiększyć wariancję? Wystarczy rzucać ich dużo.

Zabawny fakcik, nikt chyba jeszcze o nim nie pisał: trzy drużyny najlepiej broniące trójek w RS to: Cavs, Magic, Lakers.

pzdr

TRad

Data: 2009-05-18 12:43:58
Autor: L'e-szczur
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
On 18 Maj, 15:31, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze:

> On 18 Maj, 14:12, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
>>> Wow, wow. Łejtemynyt. Billups moze i nie bedzie zostawial Fishera w
>>> kazdej akcji o 3 metry za soba, ale to nie znaczy, ze Lakers maja na
>>> tej pozycji przewage.
>> A ja nie twierdzę, że mają. Twierdzę jedynie, że grając przeciw Lakers
>> lepiej mieć na PG "parkera" niż "billupsa".

> A w takim wypadku zgoda. Chociaz Billups i tak naszkodzi Lakersom, to
> nie bedzie mozna juz tego zwalic na dramatyczna roznice predkosci.

Odpadną penetracje. Tzn. będzie ich sporo mniej i będą mniej groźne.

Ale i Nuggets mniej polegaja na rzutach za 3. A penetracje moga byc
rownie grozne tylko inaczej beda inicjowane.

A to jest najlepsza recepta na Lakers - penetracja i wykorzystanie leniwej
rotacji w obronie.

Oj to da sie zalatwic. Po prostu zamiast penetracji straight-up trzeba
bedzie wykorzystywac zaslony. Akurat ten aspekt gry bodaj KMart ma
niezle opanowany.

>>> Mozliwe. Ale sukcesy Orlando zaleza wrecz idealnie od ich skutecznosci
>>> w rzutach za 3.
>> Tym lepiej dla Magic. Grając ze zdecydowanie faworyzowaną drużyną opłaca
>> się podbić wariancję, czasami nawet kosztem wartości oczekiwanej. Co mi
>> z tego, że EXP spadnie z -4 do -6, ważne jest jedynie, żeby wzrosła
>> całka na przedziale <+1, nieskończoność). Rzuty za trzy wariancję
>> zwiększają.

> Zgoda. Tylko trzeba je czasami trafiac.

Aby zwiększyć wariancję? Wystarczy rzucać ich dużo.

O pewnie. Ale chyba chcielibysmy przy okazji mozliwie malo tracic z
wartosci oczekiwanej? Inaczej najlepsza strategia byloby oddawanie
100% rzutow za 3.

Zabawny fakcik, nikt chyba jeszcze o nim nie pisał: trzy drużyny
najlepiej broniące trójek w RS to: Cavs, Magic, Lakers.

Inny zabawny fakcik: Magic i Cavs sa w Top3 ligi pod wzgledem 3PM. W
czubie jest oczywiscie D'Antoni.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-18 16:13:40
Autor: wiLQ
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Mozliwe. Ale sukcesy Orlando zaleza wrecz idealnie od ich skutecznosci
w rzutach za 3. W starciach z Cavs wbijali wrecz nieprawdopodobne
ilosci trojek. Ponad 11 na mecz przy 44% skutecznosci.
W playoffs trafiaja circa 34%, a pamietajmy, ze Sixers sa bardzo
przecietna druzyna jesli chodzi o Opp 3p%. Celtics sa w czubie ligi,
ale tylko jesli nie musza sadzac Scalabrine na kims takim jak Lewis
przez 30 minut w prawie kazdym meczu.
Tak wiec ta seria bedzie krotka i bolesna, no chyba, ze Magic zaczna
znowu trafiac za 3.

To nie jest najnowszy cytat, ale mniej wiecej to bym tu napisal...
"The unspoken assumption behind deriding Orlando for shooting all the 3s
is that the Magic will lose if the 3s aren't falling.
Let's test that assumption. There were 27 regular-season games this
season in which the Magic made a third of their 3-point attempts or
fewer, and it's already happened four times in the playoffs. Want to
know what the Magic's record is in those 31 games?
Would you believe 19-12? They're 3-1 in the playoffs when they shoot
that badly from distance, including the Game 1 win in Boston; the one
loss was by two points."

> Jeżeli "prawdziwe" Orlando to Orlando z siódmego meczu z Boston, to Cavs
>  będą mieli pełne ręce roboty. Tym niemniej przewaga ponad dwóch sersów plus
> HCA powinna przeważyć nad zamglonymi wnioskami z wyników w RS.

A to jeszcze zrobmy mala analize matchupow :
PG - Mo vs Alston
Alston powinien z Mo miec nieco latwiej niz z Rondo. Wystarczy, zeby
przebijal sie przez zaslony i nie dawal mu wychodzic na czysta
pozycje, bo pilka i tak bedzie w rekach LBJ'a. Mimo wszystko przewaga
- Cavs.

Hmmm, Alston i Mo ofensywnie glownie maja ciskac z czystej pozycji.
Lepiej robi to Mo, ale defensywnie czyz przewaga nie nalezy do Magic?
 
SG - West vs Pietrus
Wydaje mi sie, ze w tej serii Stan powinien probowac obijac Westa i
Pietrus wydaje sie najlepszym kandydatem do tego zadania.
Przewaga - Cavs.

IMHO Westa bedzie kryl Lee...
A Pietrus bedzie wchodzil z lawki na LeBrona.
 --
pzdr
wiLQ

Data: 2009-05-18 09:43:13
Autor: L'e-szczur
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
On 18 Maj, 16:13, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Mozliwe. Ale sukcesy Orlando zaleza wrecz idealnie od ich skutecznosci
> w rzutach za 3. W starciach z Cavs wbijali wrecz nieprawdopodobne
> ilosci trojek. Ponad 11 na mecz przy 44% skutecznosci.
> W playoffs trafiaja circa 34%, a pamietajmy, ze Sixers sa bardzo
> przecietna druzyna jesli chodzi o Opp 3p%. Celtics sa w czubie ligi,
> ale tylko jesli nie musza sadzac Scalabrine na kims takim jak Lewis
> przez 30 minut w prawie kazdym meczu.
> Tak wiec ta seria bedzie krotka i bolesna, no chyba, ze Magic zaczna
> znowu trafiac za 3.

To nie jest najnowszy cytat, ale mniej wiecej to bym tu napisal...
"The unspoken assumption behind deriding Orlando for shooting all the 3s
is that the Magic will lose if the 3s aren't falling.
Let's test that assumption. There were 27 regular-season games this
season in which the Magic made a third of their 3-point attempts or
fewer, and it's already happened four times in the playoffs. Want to
know what the Magic's record is in those 31 games?
Would you believe 19-12? They're 3-1 in the playoffs when they shoot
that badly from distance, including the Game 1 win in Boston; the one
loss was by two points."

Yup. Tez czytalem ten artykul Hollingera. Ale nie pisalem o sukcesach
Magic przeciwko wszystkim przeciwnikom, a konkretnie przeciwko Cavs.

> > Jeżeli "prawdziwe" Orlando to Orlando z siódmego meczu z Boston, to Cavs
> >  będą mieli pełne ręce roboty. Tym niemniej przewaga ponad dwóch sersów plus
> > HCA powinna przeważyć nad zamglonymi wnioskami z wyników w RS.

> A to jeszcze zrobmy mala analize matchupow :
> PG - Mo vs Alston
> Alston powinien z Mo miec nieco latwiej niz z Rondo. Wystarczy, zeby
> przebijal sie przez zaslony i nie dawal mu wychodzic na czysta
> pozycje, bo pilka i tak bedzie w rekach LBJ'a. Mimo wszystko przewaga
> - Cavs.

Hmmm, Alston i Mo ofensywnie glownie maja ciskac z czystej pozycji.
Lepiej robi to Mo, ale defensywnie czyz przewaga nie nalezy do Magic?

Alston jest lepszym obronca, ale tez znacznie gorszym napastnikiem.
Andre Millera jakos nie mogl za bardzo powstrzymac. Rondo chyba
przegral walke z samym soba. Mysle, ze z Mo bedzie mial duzo
trudniejsze zadanie.

> SG - West vs Pietrus
> Wydaje mi sie, ze w tej serii Stan powinien probowac obijac Westa i
> Pietrus wydaje sie najlepszym kandydatem do tego zadania.
> Przewaga - Cavs.

IMHO Westa bedzie kryl Lee...
A Pietrus bedzie wchodzil z lawki na LeBrona.

Jest tez taka mozliwosc.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-19 22:22:28
Autor: wiLQ
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Hmmm, Alston i Mo ofensywnie glownie maja ciskac z czystej pozycji.
> Lepiej robi to Mo, ale defensywnie czyz przewaga nie nalezy do Magic?

Alston jest lepszym obronca, ale tez znacznie gorszym napastnikiem.
Andre Millera jakos nie mogl za bardzo powstrzymac. Rondo chyba
przegral walke z samym soba. Mysle, ze z Mo bedzie mial duzo
trudniejsze zadanie.

Huh? Mo trudniej kryc niz Rondo czy Andre Millera?
 --
pzdr
wiLQ

Data: 2009-05-19 22:52:41
Autor: L'e-szczur
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
On 19 Maj, 22:22, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > Hmmm, Alston i Mo ofensywnie glownie maja ciskac z czystej pozycji.
> > Lepiej robi to Mo, ale defensywnie czyz przewaga nie nalezy do Magic?

> Alston jest lepszym obronca, ale tez znacznie gorszym napastnikiem.
> Andre Millera jakos nie mogl za bardzo powstrzymac. Rondo chyba
> przegral walke z samym soba. Mysle, ze z Mo bedzie mial duzo
> trudniejsze zadanie.

Huh? Mo trudniej kryc niz Rondo czy Andre Millera?

W sumie tak - Mo jest po prostu lepszym zawodnikiem ofensywnym niz
Rondel czy Andre Miller.
Poza tym samo to, ze gra bez pilki a LBJ bedzie penetrowal przy kazdej
okazji bedzie "sklanialo" zawodnikow obwodowych do zciesniania obrony,
a to bedzie prosta droga do zostawienia Williamsa bez krycia na
obwodzie.
Cavs graja to do znudzenia przez caly sezon.  Penetracja, podwojenie,
kickout i rzut z 18 stop Ilgauskasa, albo trojka Mo, Westa lub
Szczerbiaka.
Szkoda, ze nie ma (?) statystyki rzutow oddawanych z czystych pozycji,
bo mam wrazenie ze Cavs oddaja ich najwiecej.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-21 00:14:37
Autor: wiLQ
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Huh? Mo trudniej kryc niz Rondo czy Andre Millera?

W sumie tak - Mo jest po prostu lepszym zawodnikiem ofensywnym niz
Rondel czy Andre Miller.
Poza tym samo to, ze gra bez pilki a LBJ bedzie penetrowal przy kazdej
okazji bedzie "sklanialo" zawodnikow obwodowych do zciesniania obrony,
a to bedzie prosta droga do zostawienia Williamsa bez krycia na
obwodzie.

Ale to nie jest argument potwierdzajacy teze o trudnosci krycia Mo ;-)

Wydaje mi sie, ze trudniej sie broni przeciwko wyraznie
szybszemu/wyzszemu niz przeciwko komus bez zadnej wyrozniajacej cechy.

Szkoda, ze nie ma (?) statystyki rzutow oddawanych z czystych pozycji,
bo mam wrazenie ze Cavs oddaja ich najwiecej.

Sa, tylko wez wyrwij je Moreyowi ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-05-18 15:40:50
Autor: wiLQ
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

LAL-HOU  4-3, a nie 4-1
[...]
Typ: Lakers 4-1.

Hmmm... ;-)

Po trzecie Bynum wydaje się wracać do sił, a to powoduje dwie rzeczy, obie dla Nuggets bardzo przykre. Nene musi pilnować Bynuma, Martin musi kryć Gasola. Plus i plus dla Lakers.

W jaki sposob Martin kryjacy Gasola jest powodem do radosci dla Lakers?

CLE  8.68
ORL  6.49

Prawdziwe SRS Magic jest ciutkę niższe, bo Alston<Nelson.

RS Orl +11, Cle +4, Orl +39

Gdybym chciał szukać niespodzianki, poszukałbym jej tutaj. Byłaby to wręcz sensacja - Cleveland jedzie równo, a Orlando męczyło się najpierw z 76ers, a potem ze zdziesiątkowanymi Celtics. Ale wyniki z RS sugerują, że Orlando jest niewygodnym rywalem dla Cavs. Prawdopodobnie Howard pod koszem pozwala ciaśniej bronić na obwodzie, a ponieważ główną bronią Cavs jest James, którego z kolei główną bronią jest gra pod koszem, to Howard przeszkadza Cleveland bardziej niż innym zespołom.

No i moze Pietrus sie do czegos przyda...

James vs Magic
10/27, 6 FTA, 23 pkt, 8 zb, 8 as
15/27, 10 FTA, 43/12/8
7/20, 10 FTA, 26/9/5

To nie są złe statsy, dla kogo innego byłyby wręcz bardzo dobre, tym niemniej w sezonie James miał TS% .591, a przeciw Orlando .538. Przeciw Orlando na wyjeździe (przy żenującej wielkości próbki, a nawet próbeczki) - .453. Być może jest to anomalia, i przy dłuższym dystansie wszystko wróci do normy, być może jest to coś rzeczywistego - się zobaczy.

Zeszly sezon sugeruje to samo, tzn .568 w sezonie, a .548 vs Magic i w
dodatku Magic wygrali serie 3-1 przewaga w sumie 23 punktow...

W każdym razie jest to pierwszy poważny przeciwnik Cleveland. Jeżeli "prawdziwe" Orlando to Orlando z siódmego meczu z Boston,

Znaczy sie 13/21 w trojkach? ;-) Tego raczej nie powtorza, ale
defensywnie i matchupami rzeczywiscie moga namieszac.


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-05-18 15:43:41
Autor: Tomasz Radko
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

LAL-HOU  4-3, a nie 4-1
[...]
Typ: Lakers 4-1.

Hmmm... ;-)

Po trzecie Bynum wydaje się wracać do sił, a to powoduje dwie rzeczy, obie dla Nuggets bardzo przykre. Nene musi pilnować Bynuma, Martin musi kryć Gasola. Plus i plus dla Lakers.

W jaki sposob Martin kryjacy Gasola jest powodem do radosci dla Lakers?

Nene   6'11'' 260
Martin 6'9''  234

pzdr

TRad

Data: 2009-05-18 15:56:41
Autor: wiLQ
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> W jaki sposob Martin kryjacy Gasola jest powodem do radosci dla Lakers?

Nene   6'11'' 260
Martin 6'9''  234

No i? Hint: http://sports.yahoo.com/nba/players/3513/splits


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-05-19 01:12:36
Autor: Tomasz Radko
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

W jaki sposob Martin kryjacy Gasola jest powodem do radosci dla Lakers?
Nene   6'11'' 260
Martin 6'9''  234

No i? Hint: http://sports.yahoo.com/nba/players/3513/splits

Jeremy Wagner of Roundball Mining Company:

"You can talk about Kobe Bryant all you want, the Nuggets biggest concern should be how they can handle [Andrew] Bynum and [Pau] Gasol. With the starters on the floor Kenyon Martin is going to have to guard one of them and he has a serious length disadvantage against both. Most likely Kenyon will be guarding Gasol and for all his defensive desire and talents he is in a big hole ... Pau can shoot his 15-18 foot set shot over Kenyon at will and when he goes into the post his jump hook will be impossible for Kenyon to stop. Nene is relatively better equipped to cover Bynum than Kenyon is for guarding Gasol, but Bynum still has a significant length and weight advantage over Nene. On the other hand, Nene has done a decent job against Gasol in the past so will Denver choose to stick Kenyon on Bynum and double the heck out of him should he get the ball in the post thus creating one major mismatch instead of two less than desirable matchups?"

Data: 2009-05-19 22:40:04
Autor: wiLQ
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>>> W jaki sposob Martin kryjacy Gasola jest powodem do radosci dla Lakers?
>> Nene   6'11'' 260
>> Martin 6'9''  234
> > No i? > Hint: http://sports.yahoo.com/nba/players/3513/splits

Jeremy Wagner of Roundball Mining Company:

"You can talk about Kobe Bryant all you want, the Nuggets biggest concern should be how they can handle [Andrew] Bynum and [Pau] Gasol. With the starters on the floor Kenyon Martin is going to have to guard one of them and he has a serious length disadvantage against both. Most likely Kenyon will be guarding Gasol and for all his defensive desire and talents he is in a big hole ... Pau can shoot his 15-18 foot set shot over Kenyon at will and when he goes into the post his jump hook will be impossible for Kenyon to stop. Nene is relatively better equipped to cover Bynum than Kenyon is for guarding Gasol, but Bynum still has a significant length and weight advantage over Nene. On the other hand, Nene has done a decent job against Gasol in the past so will Denver choose to stick Kenyon on Bynum and double the heck out of him should he get the ball in the post thus creating one major mismatch instead of two less than desirable matchups?"

No i? Gasol gral [relatywnie] slabo przeciwko Nuggets w tym sezonie.
Ponadto w tej wyliczance zupelnie zostal pominiety Andersen, ktory w tej
serii pewnie dostanie wiecej minut niz w poprzednich seriach.


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-05-19 22:59:05
Autor: Tomasz Radko
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
wiLQ pisze:

Ponadto w tej wyliczance zupelnie zostal pominiety Andersen, ktory w tej
serii pewnie dostanie wiecej minut niz w poprzednich seriach.

Ani Odom. Bynum+Gasol+Odom czy Nene+Martin+Anderson?

          WP48 (za pierwsze pół sezonu)
Bynum     .163
Gasol     .254
Odom      .106

Nene      .196
Martin    .063
Anderson  .248

Policzmy średnią ważoną.
Bynum 24 minut, Gasol 40 minut, Odom 32 minuty.
Nene 36, Martin 30, Anderson 20 (z nieznanych przyczyn w Denver gra jeszcze Kleiza, .015).

Lakers .182
Denver .147

Co prawda Bynum po powrocie gra gorzej, niżby wskazywało WP48, za to Odom gra dużo lepiej, co przy Odomie grającym więcej minut jest korzystne dla Lakers.

Tak dla jaj:

Bryant  .237
Jones   .031

Ariza   .251
Anthony .121

Fisher  .079
Billups .204

pzdr

TRad

Data: 2009-05-19 23:27:50
Autor: wiLQ
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Ponadto w tej wyliczance zupelnie zostal pominiety Andersen, ktory w tej
> serii pewnie dostanie wiecej minut niz w poprzednich seriach.

Ani Odom. Bynum+Gasol+Odom czy Nene+Martin+Anderson?
          WP48 (za pierwsze pół sezonu)

Fajnie, ale w pierwszej polowie sezonu Lakersi grali lepiej niz w
drugiej (i w playoffach)... No i Berri moglby juz rzucic dane za caly
sezon bo to dziwne opierac sie na polowce.

Bynum     .163
Gasol     .254
Odom      .106

Nene      .196
Martin    .063
Anderson  .248

Policzmy średnią ważoną.
Bynum 24 minut, Gasol 40 minut, Odom 32 minuty.
Nene 36, Martin 30, Anderson 20

AndersEn. I IMHO te minuty rozlozyles od czapy. Bynum przy tym co pokazywal w
poprzednich rundach nie dociagnalby nawet do 15 [w zwiazku z czym
Lakersi musieliby sporo grac kims czwartym...], a Andersen bedzie gral
wiecej niz przecietnie ze wzgledu na matchupy.
 
Co prawda Bynum po powrocie gra gorzej, niżby wskazywało WP48, za to Odom gra dużo lepiej, co przy Odomie grającym więcej minut jest korzystne dla Lakers.

Tak, ale wtedy lawka Nuggets mialaby istotna przewage.

Ariza   .251
Anthony .121

Yikes. Ale Melo gral duzo lepiej w playoffach niz w RS.


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-05-20 00:11:09
Autor: Tomasz Radko
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
wiLQ pisze:

AndersEn. I IMHO te minuty rozlozyles od czapy. Bynum przy tym co pokazywal w
poprzednich rundach nie dociagnalby nawet do 15 [w zwiazku z czym
Lakersi musieliby sporo grac kims czwartym...], a Andersen bedzie gral
wiecej niz przecietnie ze wzgledu na matchupy.

Bynum zagrał w p-o 186 minut w 12 meczach. W tym w ostatnich trzech 22.5, 19, 20.

Co prawda Bynum po powrocie gra gorzej, niżby wskazywało WP48, za to Odom gra dużo lepiej, co przy Odomie grającym więcej minut jest korzystne dla Lakers.

Tak, ale wtedy lawka Nuggets mialaby istotna przewage.

Akurat na C/PF przydzieliłem każdą minutę.

Ariza   .251
Anthony .121

Yikes. Ale Melo gral duzo lepiej w playoffach niz w RS.

Bo miał łatwiejszych przeciwników?

pzdr

TRad

Data: 2009-05-19 09:37:08
Autor: Hubertus Blues
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
Tomasz Radko pisze:
We wszystkich czterech meczach wygrały drużyny faworyzowane przez SRS (uwzględniając poprawkę "garnettowską"). Gorzej było z rozmiarem zwycięstw, acz to już nie idzie z automatu. Dokładnie wyniki typowałem z  głowy (czyli z niczego), więc trafność musiała być gorsza.

LAL-HOU  4-3, a nie 4-1
DEN-DAL  4-1, a nie 4-3 (tak naprawdę to ja typowałem 4-3 dla Lakers i 4-1 dla Denver, tylko chochlik internetowy namieszał).

CLE-ATL  4-0, a nie 4-1
ORL-BOS  4-3, a nie 4-2

Biorąc pod uwagę "poprawkę garnettowską" to serie wygrały drużyny wyżej rozstawione. Dziwne? SRS daje takie same efekty co wyniki RS. Też mi odkrywczy współczynnik.

Co w finałach?

LAL  7.11
DEN  3.13

RS: Den -7, LAL +14, Den +11, LAL +14

W RS w meczach z Billupsem mamy "tylko" 2-1 dla LA. HCA pozostaje (póki co) przy Lakers, to samo jak wynik po RS. Żadnych istotnych wydarzeń odchylających nie ma więc siła rzeczy faworytem jest LA.
(...)

Typ: Lakers 4-1.

Stawiam na 4-3 dla Lakers bo LA to miękkie ziutki są. Tu dla fanów kiepskie wnioskowanie po serii z Rockets. Tak jak w zeszłorocznych Finałach, tak w tegorocznym PO Lakers nadal nie posiadają cohones.

Chciałbym, żeby to Denver wygrało 4-3 ale na aż taki optymizm jak sir Charlesa to mnie nie stać.

Kolejny HC ze starymi porachunkami będzie musiał przełknąć kolejną gorzką pigułkę w starciu z Jaxem.

CLE  8.68
ORL  6.49

Prawdziwe SRS Magic jest ciutkę niższe, bo Alston<Nelson.

RS Orl +11, Cle +4, Orl +39

Orlando mają przewagę pojedynków w RS ale HCA mają Cavs. Jest to najbardziej tajemnicza seria w tegorocznych PO. Cavs nie mieli póki co okazji, żeby pokazać ile są naprawdę warci, bo przeciwnicy w pierwszej i drugiej rundzie równo z pierwszym gongiem rzucili ręczniki.

Tymczasem Magic dokonali wielkich rzeczy zarówno w historii ligi (wyeliminowali Celtów ze stanu 3-2 pierwszy raz w historii) jak i krótkiej historii tego składu (pierwszy G7 rozegrany i pierwszy G7 wygrany). Lekkim (?) cieniem na ich dokonaniach kładzie się wątpliwa siła przeciwnika (brak KG i LP oraz słabość fizyczna=większe zmęczenie).

Czy seria z obrońcami tytułu nauczyła czegoś Stana? Niestety wątpię. Choć dym, którego narobił Howard (i za który sam Howard najwięcej zapłacił) może być właśnie tym czego ta drużyna potrzebuje.

No i ostatnia sprawa - jakoś nie mogę sobie przypomnieć dołka Cavs w tym sezonie. LeBron gra _fenomenalnie_!, w obronie, w ataku, z zaangażowaniem i polotem. Wywindowali poziom gry zespołu nawet powyżej maksymalnych oczekiwań. O średniakach (co najwyżej średnikach) w stylu Varejao, Mo, West, zaczyna się mówić jako o (co najmniej) dobrych graczach. IMO to tylko (?) efekt Lebrona. Po wyjęciu ze składów Lebrona i Howarda (gdzie James>>Howard) talent jest b.wyraźnie po stronie Magic.
Tak więc czekając na kryzys Cavs ...

Typ - Cleveland 4-3

.... stawiam na 4-2 dla Magic ;)



--
Hubertus Blues
"... z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..."
mailto:hbedyk@poczta.onet.onet.pl (po co dwa razy onet?)

Data: 2009-05-19 01:53:07
Autor: L'e-szczur
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
On 19 Maj, 09:37, Hubertus Blues <hbe...@poczta.onet.onet.pl> wrote:
 > Typ: Lakers 4-1.

Stawiam na 4-3 dla Lakers bo LA to miękkie ziutki są. Tu dla fanów
kiepskie wnioskowanie po serii z Rockets. Tak jak w zeszłorocznych
Finałach, tak w tegorocznym PO Lakers nadal nie posiadają cohones.

Inaczej. Lakers jada na luzie przekonani, ze do Finalow beda w stanie
pokonac kazdego tylko samym talentem (i tu nie sa zbyt daleko od
prawdy).
Z kolei Rockets sa druzyna stworzona po to, zeby pokonac Lakers. Tak
jak kiedys Pacers byli modelowani z mysla o pokonaniu Bulls. W jednym
i drugim przypadku prawie sie udalo.
Nikt nigdy nie byl tak blisko pokonania Bulls jak Pacers 1998. I
mysle, ze w tym sezonie na zachodzie nikt nie bedzie tak blisko
pokonania Lakers jak Houston.

Chciałbym, żeby to Denver wygrało 4-3 ale na aż taki optymizm jak sir
Charlesa to mnie nie stać.

Eeee. Lakers przynajmniej dadza ciekawe Finaly. Nuggets zostana
zjedzeni tak jak Cavs przez Spurs 3 lata temu.

Orlando mają przewagę pojedynków w RS ale HCA mają Cavs. Jest to
najbardziej tajemnicza seria w tegorocznych PO.

Nie jest. Cavs wygraja te serie bez wiekszych problemow.

Cavs nie mieli póki co
okazji, żeby pokazać ile są naprawdę warci, bo przeciwnicy w pierwszej i
drugiej rundzie równo z pierwszym gongiem rzucili ręczniki.

A rzucili je dlatego, ze Cavs w tej formie sa bezdyskusyjnie najlepsza
druzyna w lidze.

Tymczasem Magic dokonali wielkich rzeczy zarówno w historii ligi
(wyeliminowali Celtów ze stanu 3-2 pierwszy raz w historii) jak i
krótkiej historii tego składu (pierwszy G7 rozegrany i pierwszy G7
wygrany). Lekkim (?) cieniem na ich dokonaniach kładzie się wątpliwa
siła przeciwnika (brak KG i LP oraz słabość fizyczna=większe zmęczenie).

OMG. Czyli za Magic przemawiaja wzgledy sentymentalne? To co w takim
razie z wielkimi Cavs z poczatku lat 90-ych? Grupka po wodza Price'a,
Ehlo, Hot Roda i Daugherty'ego byla jedna z najfajniej grajacych i
najlepszych druzyn w lidze.

Czy seria z obrońcami tytułu nauczyła czegoś Stana? Niestety wątpię.
Choć dym, którego narobił Howard (i za który sam Howard najwięcej
zapłacił) może być właśnie tym czego ta drużyna potrzebuje.

Mozliwe. Ale sam dym to malo.

No i ostatnia sprawa - jakoś nie mogę sobie przypomnieć dołka Cavs w tym
sezonie. LeBron gra _fenomenalnie_!, w obronie, w ataku, z
zaangażowaniem i polotem. Wywindowali poziom gry zespołu nawet powyżej
maksymalnych oczekiwań. O średniakach (co najwyżej średnikach) w stylu
Varejao, Mo, West, zaczyna się mówić jako o (co najmniej) dobrych
graczach. IMO to tylko (?) efekt Lebrona. Po wyjęciu ze składów Lebrona
i Howarda (gdzie James>>Howard) talent jest b.wyraźnie po stronie Magic..
Tak więc czekając na kryzys Cavs ...

A co zrobisz jesli Ci powiem, ze Cavs mieli kryzys w styczniu? Meczyli
sie z przecietnymi druzynami, przegrywali z mocnymi... Caly czas sily
ognia wystarczyli na bilans 10-4, ale to byl najmniej imponujacy
miesiac Cavs. To co uznajemy, ze kryzys juz byl? ;-)

> Typ - Cleveland 4-3

... stawiam na 4-2 dla Magic ;)

Gdyby nie ten emotikon to przyjalbym zaklad :-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-19 11:05:48
Autor: s
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
OMG. Czyli za Magic przemawiaja wzgledy sentymentalne? To co w takim
razie z wielkimi Cavs z poczatku lat 90-ych? Grupka po wodza Price'a,
Ehlo, Hot Roda i Daugherty'ego byla jedna z najfajniej grajacych i
najlepszych druzyn w lidze.

A z tej czworki najfajniej gral Larry Nance :-)

Pozdr
S

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-05-19 02:46:36
Autor: L'e-szczur
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
On 19 Maj, 11:05, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> OMG. Czyli za Magic przemawiaja wzgledy sentymentalne? To co w takim
> razie z wielkimi Cavs z poczatku lat 90-ych? Grupka po wodza Price'a,
> Ehlo, Hot Roda i Daugherty'ego byla jedna z najfajniej grajacych i
> najlepszych druzyn w lidze.

A z tej czworki najfajniej gral Larry Nance :-)

Taaaa - i ten drugi Wilkins :-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-19 12:01:58
Autor: s
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
OMG. Czyli za Magic przemawiaja wzgledy sentymentalne? To co w takim
razie z wielkimi Cavs z poczatku lat 90-ych? Grupka po wodza Price'a,
Ehlo, Hot Roda i Daugherty'ego byla jedna z najfajniej grajacych i
najlepszych druzyn w lidze.
A z tej czworki najfajniej gral Larry Nance :-)

Taaaa - i ten drugi Wilkins :-)

Drugi Wilkis w czasach swietnosci tamtych Cavs robil AFAIR jeszcze piruety w NYK :-)

Pozdr
S

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-05-19 13:28:10
Autor: Hubertus Blues
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
L'e-szczur pisze:
On 19 Maj, 09:37, Hubertus Blues <hbe...@poczta.onet.onet.pl> wrote:
 > Typ: Lakers 4-1.

Stawiam na 4-3 dla Lakers bo LA to miękkie ziutki są. Tu dla fanów
kiepskie wnioskowanie po serii z Rockets. Tak jak w zeszłorocznych
Finałach, tak w tegorocznym PO Lakers nadal nie posiadają cohones.

Inaczej. Lakers jada na luzie przekonani, ze do Finalow beda w stanie
pokonac kazdego tylko samym talentem (i tu nie sa zbyt daleko od
prawdy).

To prawda, tylko czy dokładnie tak samo nie było w zeszłym roku? Talentu starczyło tylko/az do Finaów.

  >> Chciałbym, żeby to Denver wygrało 4-3 ale na aż taki optymizm jak sir
Charlesa to mnie nie stać.

Eeee. Lakers przynajmniej dadza ciekawe Finaly. Nuggets zostana
zjedzeni tak jak Cavs przez Spurs 3 lata temu.

Ja wiem?, Melo w tym roku w PO aspiruje do 3-ciego gracza ligi.

  >> Cavs nie mieli póki co
okazji, żeby pokazać ile są naprawdę warci, bo przeciwnicy w pierwszej i
drugiej rundzie równo z pierwszym gongiem rzucili ręczniki.

A rzucili je dlatego, ze Cavs w tej formie sa bezdyskusyjnie najlepsza
druzyna w lidze.

To tak jak LA byli/sa lepsi od Rockets, ale Rockets próbowali temu zaprzeczyć.

Tymczasem Magic dokonali wielkich rzeczy zarówno w historii ligi
(wyeliminowali Celtów ze stanu 3-2 pierwszy raz w historii) jak i
krótkiej historii tego składu (pierwszy G7 rozegrany i pierwszy G7
wygrany). Lekkim (?) cieniem na ich dokonaniach kładzie się wątpliwa
siła przeciwnika (brak KG i LP oraz słabość fizyczna=większe zmęczenie).

OMG. Czyli za Magic przemawiaja wzgledy sentymentalne? To co w takim
razie z wielkimi Cavs z poczatku lat 90-ych? Grupka po wodza Price'a,
Ehlo, Hot Roda i Daugherty'ego byla jedna z najfajniej grajacych i
najlepszych druzyn w lidze.

A gdzie ja tu wspominam o "względach sentymentalnych"?!!! Magic dokonali czegoś tu i teraz.

Czy seria z obrońcami tytułu nauczyła czegoś Stana? Niestety wątpię.
Choć dym, którego narobił Howard (i za który sam Howard najwięcej
zapłacił) może być właśnie tym czego ta drużyna potrzebuje.

Mozliwe. Ale sam dym to malo.

A porównaniu z tym co było wcześniej (uśmieszek i nic więcej) to ten dym IMO pokazuje choć zapowiedź charakteru. To już coś.


No i ostatnia sprawa - jakoś nie mogę sobie przypomnieć dołka Cavs w tym
sezonie. LeBron gra _fenomenalnie_!, w obronie, w ataku, z
zaangażowaniem i polotem. Wywindowali poziom gry zespołu nawet powyżej
maksymalnych oczekiwań. O średniakach (co najwyżej średnikach) w stylu
Varejao, Mo, West, zaczyna się mówić jako o (co najmniej) dobrych
graczach. IMO to tylko (?) efekt Lebrona. Po wyjęciu ze składów Lebrona
i Howarda (gdzie James>>Howard) talent jest b.wyraźnie po stronie Magic.
Tak więc czekając na kryzys Cavs ...

A co zrobisz jesli Ci powiem, ze Cavs mieli kryzys w styczniu? Meczyli
sie z przecietnymi druzynami, przegrywali z mocnymi... Caly czas sily
ognia wystarczyli na bilans 10-4, ale to byl najmniej imponujacy
miesiac Cavs. To co uznajemy, ze kryzys juz byl? ;-)

Kryzysik był. Na potrzeby własnego typowania muszę jednak odrzucić Twój wniosek.
;)



--
Hubertus Blues
"... z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..."
mailto:hbedyk@poczta.onet.onet.pl (po co dwa razy onet?)

Data: 2009-05-19 05:00:33
Autor: L'e-szczur
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
On 19 Maj, 13:28, Hubertus Blues <hbe...@poczta.onet.onet.pl> wrote:
> Inaczej. Lakers jada na luzie przekonani, ze do Finalow beda w stanie
> pokonac kazdego tylko samym talentem (i tu nie sa zbyt daleko od
> prawdy).

To prawda, tylko czy dokładnie tak samo nie było w zeszłym roku? Talentu
starczyło tylko/az do Finaów.

I w tym roku to tez prawda. Na Nuggets sil wystarczy, a na Cavs juz ni
du-du.

  >> Chciałbym, żeby to Denver wygrało 4-3 ale na aż taki optymizm jak sir

>> Charlesa to mnie nie stać.

> Eeee. Lakers przynajmniej dadza ciekawe Finaly. Nuggets zostana
> zjedzeni tak jak Cavs przez Spurs 3 lata temu.

Ja wiem?, Melo w tym roku w PO aspiruje do 3-ciego gracza ligi.

Swietnie. Ale Melo bedzie musial grac face-to-face z najlepszym
graczem ligi. I to najlepszym o całe lata swietlne.
W 8 spotkaniach playoffs koleś grał po 39 minut, a mimo wszystko
cisnal 32 pts, 10 reb i 7 as przy FG=53%! A jesli bedzie musial to
zagra pelne 48 minut. W tych 8 spotkaniach uzbieral WS=3.3! Czyli
tylko odrobine mniej niz rzez cale playoffs 2 lata temu gdy Cavs
zawitali do Finalow. A wtedy zagral w 20 spotkaniach i demolował
kazdego kto nie pochodzil z San Antonio.
Na tym etapie nie wierze ze cokolwiek poza jakas tragiczna kontuzja
Jamesa moze powstrzymac Cavs przed zdobyciem tytulu. Nawet Melo
grajacy kosmos (jak na swoje mozliwosci).

  >> Cavs nie mieli póki co

>> okazji, żeby pokazać ile są naprawdę warci, bo przeciwnicy w pierwszej i
>> drugiej rundzie równo z pierwszym gongiem rzucili ręczniki.

> A rzucili je dlatego, ze Cavs w tej formie sa bezdyskusyjnie najlepsza
> druzyna w lidze.

To tak jak LA byli/sa lepsi od Rockets, ale Rockets próbowali temu
zaprzeczyć.

Fakt - probowali. I z tego powinni byc zadowoleni.

> OMG. Czyli za Magic przemawiaja wzgledy sentymentalne? To co w takim
> razie z wielkimi Cavs z poczatku lat 90-ych? Grupka po wodza Price'a,
> Ehlo, Hot Roda i Daugherty'ego byla jedna z najfajniej grajacych i
> najlepszych druzyn w lidze.

A gdzie ja tu wspominam o "względach sentymentalnych"?!!! Magic dokonali
czegoś tu i teraz.

To sa wzgledy sentymentalne. Jak dobrze poszukamy to znajdziemy cos co
Cavs zrobili po raz pierwszy w historii. Ale mistyke odlozmy na bok i
zajmijmy sie konkretami. A te wygladaja dosc srednio.

>> Czy seria z obrońcami tytułu nauczyła czegoś Stana? Niestety wątpię.
>> Choć dym, którego narobił Howard (i za który sam Howard najwięcej
>> zapłacił) może być właśnie tym czego ta drużyna potrzebuje.

> Mozliwe. Ale sam dym to malo.

A porównaniu z tym co było wcześniej (uśmieszek i nic więcej) to ten dym
IMO pokazuje choć zapowiedź charakteru. To już coś.

Nie zapominaj ze po drodze Howard zdemolował jeszcze dwóch gości - w
tym jednego ze swojej druzyny. Z Supermana przesitoczyl sie w Bad
Madafaka ;-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-19 21:15:48
Autor: Hubertus Blues
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
L'e-szczur pisze:

Inaczej. Lakers jada na luzie przekonani, ze do Finalow beda w stanie
pokonac kazdego tylko samym talentem (i tu nie sa zbyt daleko od
prawdy).
To prawda, tylko czy dokładnie tak samo nie było w zeszłym roku? Talentu
starczyło tylko/az do Finaów.

I w tym roku to tez prawda. Na Nuggets sil wystarczy, a na Cavs juz ni
du-du.

Gdyby Rockets mieli o jedną kluczową kontuzję mniej w PO to tego talentu mogło Lakersom nie wystarczyć już w półfinale konferencji. A i tak z pozostałościami Rockets męczyli się długo za długo. Może tego talentu to najwięcej mają panowie KB i Jax, a reszta jest tylko przereklamowana?

Chciałbym, żeby to Denver wygrało 4-3 ale na aż taki optymizm jak sir
Charlesa to mnie nie stać.
Eeee. Lakers przynajmniej dadza ciekawe Finaly. Nuggets zostana
zjedzeni tak jak Cavs przez Spurs 3 lata temu.
Ja wiem?, Melo w tym roku w PO aspiruje do 3-ciego gracza ligi.

Swietnie. Ale Melo bedzie musial grac face-to-face z najlepszym
graczem ligi. I to najlepszym o całe lata swietlne.

Lepszy nawet od "wiesz kogo"?

W 8 spotkaniach playoffs koleś grał po 39 minut, a mimo wszystko
cisnal 32 pts, 10 reb i 7 as przy FG=53%! A jesli bedzie musial to
zagra pelne 48 minut. W tych 8 spotkaniach uzbieral WS=3.3! Czyli
tylko odrobine mniej niz rzez cale playoffs 2 lata temu gdy Cavs
zawitali do Finalow. A wtedy zagral w 20 spotkaniach i demolował
kazdego kto nie pochodzil z San Antonio.

Wszystko fajnie tylko dwa ale:
jedno ale: przeciwników w tym roku to nie miał (z Pistons i Hawks to 4-0 wygrali by wszyscy z zachodu)
drugie ale: patrz pierwsze ale (musi być jakaś nadzieja) ;)

Na tym etapie nie wierze ze cokolwiek poza jakas tragiczna kontuzja
Jamesa moze powstrzymac Cavs przed zdobyciem tytulu. Nawet Melo
grajacy kosmos (jak na swoje mozliwosci).

drugie ale (bardziej poważnie): Melo nie jest sam! W Cavs cieniujący, choć odrobinę LBJ oznacza cienizne całej drużyny. W Denver w każdym meczu kosmos może zgarac ktoś inny.

(...)
OMG. Czyli za Magic przemawiaja wzgledy sentymentalne? To co w takim
razie z wielkimi Cavs z poczatku lat 90-ych? Grupka po wodza Price'a,
Ehlo, Hot Roda i Daugherty'ego byla jedna z najfajniej grajacych i
najlepszych druzyn w lidze.
A gdzie ja tu wspominam o "względach sentymentalnych"?!!! Magic dokonali
czegoś tu i teraz.

To sa wzgledy sentymentalne. Jak dobrze poszukamy to znajdziemy cos co
Cavs zrobili po raz pierwszy w historii. Ale mistyke odlozmy na bok i
zajmijmy sie konkretami. A te wygladaja dosc srednio.

To nie są względy sentymentalne! Magic pokonali obrońcę tytułu w siedmiomeczowej serii nie mając HCA. Wyprowadzili z 2-3!
Żadnych sentymentów dla Bostonu nie mieli!

Czy seria z obrońcami tytułu nauczyła czegoś Stana? Niestety wątpię.
Choć dym, którego narobił Howard (i za który sam Howard najwięcej
zapłacił) może być właśnie tym czego ta drużyna potrzebuje.
Mozliwe. Ale sam dym to malo.
A porównaniu z tym co było wcześniej (uśmieszek i nic więcej) to ten dym
IMO pokazuje choć zapowiedź charakteru. To już coś.

Nie zapominaj ze po drodze Howard zdemolował jeszcze dwóch gości - w
tym jednego ze swojej druzyny. Z Supermana przesitoczyl sie w Bad
Madafaka ;-)

"no i oto to chodzi!"



--
Hubertus Blues
"... z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..."
mailto:hbedyk@poczta.onet.onet.pl (po co dwa razy onet?)

Data: 2009-05-19 12:59:40
Autor: L'e-szczur
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
On 19 Maj, 21:15, Hubertus Blues <hbe...@poczta.onet.onet.pl> wrote:
> I w tym roku to tez prawda. Na Nuggets sil wystarczy, a na Cavs juz ni
> du-du.

Gdyby Rockets mieli o jedną kluczową kontuzję mniej w PO to tego talentu
mogło Lakersom nie wystarczyć już w półfinale konferencji. A i tak z
pozostałościami Rockets męczyli się długo za długo. Może tego talentu to
najwięcej mają panowie KB i Jax, a reszta jest tylko przereklamowana?

A nie sadzisz, ze meczyli sie z Rockets tak dlugo przez to ze wlasnie
przez kontuzje Tombo i Yao nie mieli wystarczajacej motywacji?

>>>> Chciałbym, żeby to Denver wygrało 4-3 ale na aż taki optymizm jak sir
>>>> Charlesa to mnie nie stać.
>>> Eeee. Lakers przynajmniej dadza ciekawe Finaly. Nuggets zostana
>>> zjedzeni tak jak Cavs przez Spurs 3 lata temu.
>> Ja wiem?, Melo w tym roku w PO aspiruje do 3-ciego gracza ligi.

> Swietnie. Ale Melo bedzie musial grac face-to-face z najlepszym
> graczem ligi. I to najlepszym o całe lata swietlne.

Lepszy nawet od "wiesz kogo"?

Na to na razie nie ma dowodow, ale jest tak blisko jak nikt
dotychczas. A wielu probowalo. :-)

> W 8 spotkaniach playoffs koleś grał po 39 minut, a mimo wszystko
> cisnal 32 pts, 10 reb i 7 as przy FG=53%! A jesli bedzie musial to
> zagra pelne 48 minut. W tych 8 spotkaniach uzbieral WS=3.3! Czyli
> tylko odrobine mniej niz rzez cale playoffs 2 lata temu gdy Cavs
> zawitali do Finalow. A wtedy zagral w 20 spotkaniach i demolował
> kazdego kto nie pochodzil z San Antonio.

Wszystko fajnie tylko dwa ale:
 jedno ale: przeciwników w tym roku to nie miał (z Pistons i Hawks to 4-0
wygrali by wszyscy z zachodu)
drugie ale: patrz pierwsze ale (musi być jakaś nadzieja) ;)

Nie. Pistons zupelnie niepotrzebnie awansowali do playoffs. Ja juz
chetniej widzialbym tam Pacers, czy nawet Bucks albo Bobki. Tloki
podeszly do sprawy na zasadzie "skoro nie walczymy o tytul to pieprzyc
ten interes". U mnie maja bana na caly sezon.
A Hawks wcale nie byli latwym przeciwnikiem. Po prostu matchupy mieli
pokrecone, troche kontuzji, ale to nie jest ten sam klub co 3-4 lata
temu.

> Na tym etapie nie wierze ze cokolwiek poza jakas tragiczna kontuzja
> Jamesa moze powstrzymac Cavs przed zdobyciem tytulu. Nawet Melo
> grajacy kosmos (jak na swoje mozliwosci).

drugie ale (bardziej poważnie): Melo nie jest sam!

Pewnie, ze nie jest skoro jest pomocnikiem Billupsa :-)

W Cavs cieniujący, choć odrobinę LBJ oznacza cienizne całej drużyny. W Denver w każdym
meczu kosmos może zgarac ktoś inny.

Chyba przesadzasz. W Cavs tez ma kto grac. Ofensywnie w kazdej chwili
moze wkroczyc Mo. Z lawki Szczerbiak miewal ladne wejscia w playoffs.
Poza tym BigZ jest centrem ofensywnym. Mimo, ze Cavs to glownie LeBron
to jednak nie wylacznie on. To jest glowna roznica miedzy Cavs 2009 a
Cavs 2007.

> To sa wzgledy sentymentalne. Jak dobrze poszukamy to znajdziemy cos co
> Cavs zrobili po raz pierwszy w historii. Ale mistyke odlozmy na bok i
> zajmijmy sie konkretami. A te wygladaja dosc srednio.

To nie są względy sentymentalne! Magic pokonali obrońcę tytułu w
siedmiomeczowej serii nie mając HCA. Wyprowadzili z 2-3!
Żadnych sentymentów dla Bostonu nie mieli!

Ale ta wygrana nijak nie przeklada sie na ich szanse w serii z Cavs.
To oczywiscie mile, ze stac ich bylo na pokonanie zdziesiatkowanych
kontuzjami mistrzow, ktorzy grali bez swojego glownego strzelca, ale
nie ma powodu, zeby robic z tego osiagniecie na miare three-peat.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-20 09:52:59
Autor: Hubertus Blues
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
L'e-szczur pisze:
I w tym roku to tez prawda. Na Nuggets sil wystarczy, a na Cavs juz ni
du-du.
Gdyby Rockets mieli o jedną kluczową kontuzję mniej w PO to tego talentu
mogło Lakersom nie wystarczyć już w półfinale konferencji. A i tak z
pozostałościami Rockets męczyli się długo za długo. Może tego talentu to
najwięcej mają panowie KB i Jax, a reszta jest tylko przereklamowana?

A nie sadzisz, ze meczyli sie z Rockets tak dlugo przez to ze wlasnie
przez kontuzje Tombo i Yao nie mieli wystarczajacej motywacji?

Może być

Chciałbym, żeby to Denver wygrało 4-3 ale na aż taki optymizm jak sir
Charlesa to mnie nie stać.
Eeee. Lakers przynajmniej dadza ciekawe Finaly. Nuggets zostana
zjedzeni tak jak Cavs przez Spurs 3 lata temu.
Ja wiem?, Melo w tym roku w PO aspiruje do 3-ciego gracza ligi.
Swietnie. Ale Melo bedzie musial grac face-to-face z najlepszym
graczem ligi. I to najlepszym o całe lata swietlne.
Lepszy nawet od "wiesz kogo"?

Na to na razie nie ma dowodow, ale jest tak blisko jak nikt
dotychczas. A wielu probowalo. :-)

Siem zastanawiałem ile to jest dla Ciebie te lata świetlne.
;)

W 8 spotkaniach playoffs koleś grał po 39 minut, a mimo wszystko
cisnal 32 pts, 10 reb i 7 as przy FG=53%! A jesli bedzie musial to
zagra pelne 48 minut. W tych 8 spotkaniach uzbieral WS=3.3! Czyli
tylko odrobine mniej niz rzez cale playoffs 2 lata temu gdy Cavs
zawitali do Finalow. A wtedy zagral w 20 spotkaniach i demolował
kazdego kto nie pochodzil z San Antonio.
Wszystko fajnie tylko dwa ale:
 jedno ale: przeciwników w tym roku to nie miał (z Pistons i Hawks to 4-0
wygrali by wszyscy z zachodu)
drugie ale: patrz pierwsze ale (musi być jakaś nadzieja) ;)

Nie. Pistons zupelnie niepotrzebnie awansowali do playoffs. Ja juz
chetniej widzialbym tam Pacers, czy nawet Bucks albo Bobki. Tloki
podeszly do sprawy na zasadzie "skoro nie walczymy o tytul to pieprzyc
ten interes". U mnie maja bana na caly sezon.
A Hawks wcale nie byli latwym przeciwnikiem. Po prostu matchupy mieli
pokrecone, troche kontuzji, ale to nie jest ten sam klub co 3-4 lata
temu.

Sentymenty na bok! Mówimy o tu i teraz. Tu i teraz to Cavs jeszcze nie grali w PO - ot uśmiech fortuny, pierwsze dwie rundy dostali walkowerem.

Na tym etapie nie wierze ze cokolwiek poza jakas tragiczna kontuzja
Jamesa moze powstrzymac Cavs przed zdobyciem tytulu. Nawet Melo
grajacy kosmos (jak na swoje mozliwosci).
drugie ale (bardziej poważnie): Melo nie jest sam!

Pewnie, ze nie jest skoro jest pomocnikiem Billupsa :-)

Który jest pomocnikiem Nene i KMarta, którzy pomagają Andersenowi i JR,.......

W Cavs cieniujący, choć odrobinę LBJ oznacza cienizne całej drużyny. W Denver w każdym
meczu kosmos może zgarac ktoś inny.

Chyba przesadzasz. W Cavs tez ma kto grac. Ofensywnie w kazdej chwili
moze wkroczyc Mo. Z lawki Szczerbiak miewal ladne wejscia w playoffs.
Poza tym BigZ jest centrem ofensywnym. Mimo, ze Cavs to glownie LeBron
to jednak nie wylacznie on. To jest glowna roznica miedzy Cavs 2009 a
Cavs 2007.

Co pozostaje do udowodnienia. Drużynowo grający Magic (choć na moje oko nieco za mało różnorodni) będą dobrą okazją do przeprowadzenia dowodu.
Jeśli Cavs zrobię kolejny sweep lub wygrają 4-1 to w Finałach też.

To sa wzgledy sentymentalne. Jak dobrze poszukamy to znajdziemy cos co
Cavs zrobili po raz pierwszy w historii. Ale mistyke odlozmy na bok i
zajmijmy sie konkretami. A te wygladaja dosc srednio.
To nie są względy sentymentalne! Magic pokonali obrońcę tytułu w
siedmiomeczowej serii nie mając HCA. Wyprowadzili z 2-3!
Żadnych sentymentów dla Bostonu nie mieli!

Ale ta wygrana nijak nie przeklada sie na ich szanse w serii z Cavs.
To oczywiscie mile, ze stac ich bylo na pokonanie zdziesiatkowanych
kontuzjami mistrzow, ktorzy grali bez swojego glownego strzelca, ale
nie ma powodu, zeby robic z tego osiagniecie na miare three-peat.

Oprócz Ciebie nikt nie porównuje dotychczasowych osiągnięć Magic do "three-peat" :P


--
Hubertus Blues
"... z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..."
mailto:hbedyk@poczta.onet.onet.pl (po co dwa razy onet?)

Data: 2009-05-20 02:16:34
Autor: L'e-szczur
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
On 20 Maj, 09:52, Hubertus Blues <hbe...@poczta.onet.onet.pl> wrote:
>>>>>> Chciałbym, żeby to Denver wygrało 4-3 ale na aż taki optymizm jak sir
>>>>>> Charlesa to mnie nie stać.
>>>>> Eeee. Lakers przynajmniej dadza ciekawe Finaly. Nuggets zostana
>>>>> zjedzeni tak jak Cavs przez Spurs 3 lata temu.
>>>> Ja wiem?, Melo w tym roku w PO aspiruje do 3-ciego gracza ligi.
>>> Swietnie. Ale Melo bedzie musial grac face-to-face z najlepszym
>>> graczem ligi. I to najlepszym o całe lata swietlne.
>> Lepszy nawet od "wiesz kogo"?

> Na to na razie nie ma dowodow, ale jest tak blisko jak nikt
> dotychczas. A wielu probowalo. :-)

Siem zastanawiałem ile to jest dla Ciebie te lata świetlne.
;)

Ale o latach swietlnych pisalem w kontekscie zawodnikow aktywnych, a o
byciu blisko tylko w stosunku do tego łysego murzyna.

> Nie. Pistons zupelnie niepotrzebnie awansowali do playoffs. Ja juz
> chetniej widzialbym tam Pacers, czy nawet Bucks albo Bobki. Tloki
> podeszly do sprawy na zasadzie "skoro nie walczymy o tytul to pieprzyc
> ten interes". U mnie maja bana na caly sezon.
> A Hawks wcale nie byli latwym przeciwnikiem. Po prostu matchupy mieli
> pokrecone, troche kontuzji, ale to nie jest ten sam klub co 3-4 lata
> temu.

Sentymenty na bok! Mówimy o tu i teraz. Tu i teraz to Cavs jeszcze nie
grali w PO - ot uśmiech fortuny, pierwsze dwie rundy dostali walkowerem..

I znowu - dostali walkowerem przez usmiech fortuny, czy dlatego, ze sa
az tak dobrzy?

>>> Na tym etapie nie wierze ze cokolwiek poza jakas tragiczna kontuzja
>>> Jamesa moze powstrzymac Cavs przed zdobyciem tytulu. Nawet Melo
>>> grajacy kosmos (jak na swoje mozliwosci).
>> drugie ale (bardziej poważnie): Melo nie jest sam!

> Pewnie, ze nie jest skoro jest pomocnikiem Billupsa :-)

Który jest pomocnikiem Nene i KMarta, którzy pomagają Andersenowi i
JR,.......

No coś w ten deseń. Ale liderem druzyny mimo wszystko jest CBill :-)

> Chyba przesadzasz. W Cavs tez ma kto grac. Ofensywnie w kazdej chwili
> moze wkroczyc Mo. Z lawki Szczerbiak miewal ladne wejscia w playoffs.
> Poza tym BigZ jest centrem ofensywnym. Mimo, ze Cavs to glownie LeBron
> to jednak nie wylacznie on. To jest glowna roznica miedzy Cavs 2009 a
> Cavs 2007.

Co pozostaje do udowodnienia. Drużynowo grający Magic (choć na moje oko
nieco za mało różnorodni) będą dobrą okazją do przeprowadzenia dowodu.
Jeśli Cavs zrobię kolejny sweep lub wygrają 4-1 to w Finałach też.

Nie zdziwie sie jesli bedzie sweep. Ale bardziej prawdopodobne wydaje
sie 4-1 lub 4-2, bo moze sie zdarzyc, ze Magic zlapia wiatr w zagle i
zaczna trafiac za 3 jak nieprzytomni.

>>> To sa wzgledy sentymentalne. Jak dobrze poszukamy to znajdziemy cos co
>>> Cavs zrobili po raz pierwszy w historii. Ale mistyke odlozmy na bok i
>>> zajmijmy sie konkretami. A te wygladaja dosc srednio.
>> To nie są względy sentymentalne! Magic pokonali obrońcę tytułu w
>> siedmiomeczowej serii nie mając HCA. Wyprowadzili z 2-3!
>> Żadnych sentymentów dla Bostonu nie mieli!

> Ale ta wygrana nijak nie przeklada sie na ich szanse w serii z Cavs.
> To oczywiscie mile, ze stac ich bylo na pokonanie zdziesiatkowanych
> kontuzjami mistrzow, ktorzy grali bez swojego glownego strzelca, ale
> nie ma powodu, zeby robic z tego osiagniecie na miare three-peat.

Oprócz Ciebie nikt nie porównuje dotychczasowych osiągnięć Magic do
"three-peat" :P

Piszesz o "pierwszym razie w historii". "Three-peat" ktory mialem na
mysli nie byl pierwszym w historii, wiec faktycznie musze poszukac
czegos wiekszego. Moze 8 wygranych z rzedu Bostonu bedzie
wystarczajaco dobrym osiagnieciem? :-P

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-20 15:46:33
Autor: Hubertus Blues
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
L'e-szczur pisze:

Nie. Pistons zupelnie niepotrzebnie awansowali do playoffs. Ja juz
chetniej widzialbym tam Pacers, czy nawet Bucks albo Bobki. Tloki
podeszly do sprawy na zasadzie "skoro nie walczymy o tytul to pieprzyc
ten interes". U mnie maja bana na caly sezon.
A Hawks wcale nie byli latwym przeciwnikiem. Po prostu matchupy mieli
pokrecone, troche kontuzji, ale to nie jest ten sam klub co 3-4 lata
temu.
Sentymenty na bok! Mówimy o tu i teraz. Tu i teraz to Cavs jeszcze nie
grali w PO - ot uśmiech fortuny, pierwsze dwie rundy dostali walkowerem.

I znowu - dostali walkowerem przez usmiech fortuny, czy dlatego, ze sa
az tak dobrzy?

W obu przypadkach uśmiech fortuny.

Na tym etapie nie wierze ze cokolwiek poza jakas tragiczna kontuzja
Jamesa moze powstrzymac Cavs przed zdobyciem tytulu. Nawet Melo
grajacy kosmos (jak na swoje mozliwosci).
drugie ale (bardziej poważnie): Melo nie jest sam!
Pewnie, ze nie jest skoro jest pomocnikiem Billupsa :-)
Który jest pomocnikiem Nene i KMarta, którzy pomagają Andersenowi i
JR,.......

No coś w ten deseń. Ale liderem druzyny mimo wszystko jest CBill :-)

A niech Ci będzie, w pewnym sensie tak jest. Nie zmienia to mojej tezy z którą (zdaje się) dyskutujesz - Melo nie jest sam.

Chyba przesadzasz. W Cavs tez ma kto grac. Ofensywnie w kazdej chwili
moze wkroczyc Mo. Z lawki Szczerbiak miewal ladne wejscia w playoffs.
Poza tym BigZ jest centrem ofensywnym. Mimo, ze Cavs to glownie LeBron
to jednak nie wylacznie on. To jest glowna roznica miedzy Cavs 2009 a
Cavs 2007.
Co pozostaje do udowodnienia. Drużynowo grający Magic (choć na moje oko
nieco za mało różnorodni) będą dobrą okazją do przeprowadzenia dowodu.
Jeśli Cavs zrobię kolejny sweep lub wygrają 4-1 to w Finałach też.

Nie zdziwie sie jesli bedzie sweep. Ale bardziej prawdopodobne wydaje
sie 4-1 lub 4-2, bo moze sie zdarzyc, ze Magic zlapia wiatr w zagle i
zaczna trafiac za 3 jak nieprzytomni.

Ach, gdyby Magic dopracowali się alternatywnego, choć jednego ale pewnego sposobu grania w trudnych momentach.....
Liczyć na te trójki?, no można......

To sa wzgledy sentymentalne. Jak dobrze poszukamy to znajdziemy cos co
Cavs zrobili po raz pierwszy w historii. Ale mistyke odlozmy na bok i
zajmijmy sie konkretami. A te wygladaja dosc srednio.
To nie są względy sentymentalne! Magic pokonali obrońcę tytułu w
siedmiomeczowej serii nie mając HCA. Wyprowadzili z 2-3!
Żadnych sentymentów dla Bostonu nie mieli!
Ale ta wygrana nijak nie przeklada sie na ich szanse w serii z Cavs.
To oczywiscie mile, ze stac ich bylo na pokonanie zdziesiatkowanych
kontuzjami mistrzow, ktorzy grali bez swojego glownego strzelca, ale
nie ma powodu, zeby robic z tego osiagniecie na miare three-peat.
Oprócz Ciebie nikt nie porównuje dotychczasowych osiągnięć Magic do
"three-peat" :P

Piszesz o "pierwszym razie w historii". "Three-peat" ktory mialem na
mysli nie byl pierwszym w historii, wiec faktycznie musze poszukac
czegos wiekszego. Moze 8 wygranych z rzedu Bostonu bedzie
wystarczajaco dobrym osiagnieciem? :-P

Ale o co chodzi?




--
Hubertus Blues
"... z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..."
mailto:hbedyk@poczta.onet.onet.pl (po co dwa razy onet?)

Data: 2009-05-21 13:16:40
Autor: wiLQ
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Wszystko fajnie tylko dwa ale:
>  jedno ale: przeciwników w tym roku to nie miał (z Pistons i Hawks to 4-0
> wygrali by wszyscy z zachodu)
> drugie ale: patrz pierwsze ale (musi być jakaś nadzieja) ;)

Nie. Pistons zupelnie niepotrzebnie awansowali do playoffs.

Ich ksiegowy mowil cos innego ;-)

Tloki
podeszly do sprawy na zasadzie "skoro nie walczymy o tytul to pieprzyc
ten interes". U mnie maja bana na caly sezon.

O, to ciekawe oswiadczenie... nawet jesli dokonaja istotnych zmian w
skladzie i znow beda liczaca sie sila w lidze?


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-05-19 22:28:27
Autor: Tomasz Radko
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
Hubertus Blues pisze:

To nie są względy sentymentalne! Magic pokonali obrońcę tytułu w siedmiomeczowej serii nie mając HCA.

Nie do końca. Pokonali obrońcę tytułu bez jego najwartościowszego zawodnika. I bez pierwszego rezerwowego na tej pozycji. Boston w tym składzie nigdy w życiu tytułu by nie zdobył. Bez demagogii, proszę.

Wyprowadzili z 2-3!

Powstaje pytanie: w jaki cudowny sposób udało im się doprowadzić do 2-3.

pzdr

TRad

Data: 2009-05-20 09:55:10
Autor: Hubertus Blues
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
Tomasz Radko pisze:
(...)
Wyprowadzili z 2-3!

Powstaje pytanie: w jaki cudowny sposób udało im się doprowadzić do 2-3.

Żaden cud - ciała dali niemiłosiernie!
Tym bardziej chwalebne, że sie podnieśli, otrzepali kolana, zawiązali buciki i skopali ogródek przeciwnikom.


--
Hubertus Blues
"... z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..."
mailto:hbedyk@poczta.onet.onet.pl (po co dwa razy onet?)

Data: 2009-05-21 13:16:54
Autor: wiLQ
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
Hubertus Blues napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Swietnie. Ale Melo bedzie musial grac face-to-face z najlepszym
> graczem ligi. I to najlepszym o całe lata swietlne.

Lepszy nawet od "wiesz kogo"?

Hmmm, na takie ogolne stwierdzenia jeszcze zdecydowanie za wczesnie, ale
chyba juz mozna powiedziec, ze:
1) LeBron jest lepszy od Jordana w wieku 24 lat / w swoim 6 sezonie?
2) LeBron ma [o zgrozo] wiekszy upside?
 --
pzdr
wiLQ

Data: 2009-05-21 14:10:47
Autor: Tomasz Radko
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
wiLQ pisze:
Hubertus Blues napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Swietnie. Ale Melo bedzie musial grac face-to-face z najlepszym
graczem ligi. I to najlepszym o całe lata swietlne.
Lepszy nawet od "wiesz kogo"?

Hmmm, na takie ogolne stwierdzenia jeszcze zdecydowanie za wczesnie, ale
chyba juz mozna powiedziec, ze:
1) LeBron jest lepszy od Jordana w wieku 24 lat / w swoim 6 sezonie?
2) LeBron ma [o zgrozo] wiekszy upside?

James jest _większy_. W koszykówce duży może więcej.

pzdr

TRad

Data: 2009-05-21 14:18:20
Autor: s
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
James jest _większy_. W koszykówce duży może więcej.

No, i taka idea przyswiecala Portlandom na drafcie!
Dwa razy...

Pozdr
S

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-05-21 08:08:06
Autor: L'e-szczur
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
On 21 Maj, 14:18, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> James jest _większy_. W koszykówce duży może więcej.

No, i taka idea przyswiecala Portlandom na drafcie!
Dwa razy...

No i zawsze losowali takiego ktory moze wiecej....sie psuć.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-19 09:45:26
Autor: s
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
... stawiam na 4-2 dla Magic ;)

No to lec do buka, skoro daja 12:1 :-)

Pozdr
S

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-05-19 12:12:20
Autor: Tomasz Radko
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
Hubertus Blues pisze:
Tomasz Radko pisze:
We wszystkich czterech meczach wygrały drużyny faworyzowane przez SRS (uwzględniając poprawkę "garnettowską"). Gorzej było z rozmiarem zwycięstw, acz to już nie idzie z automatu. Dokładnie wyniki typowałem z  głowy (czyli z niczego), więc trafność musiała być gorsza.

LAL-HOU  4-3, a nie 4-1
DEN-DAL  4-1, a nie 4-3 (tak naprawdę to ja typowałem 4-3 dla Lakers i 4-1 dla Denver, tylko chochlik internetowy namieszał).

CLE-ATL  4-0, a nie 4-1
ORL-BOS  4-3, a nie 4-2

Biorąc pod uwagę "poprawkę garnettowską" to serie wygrały drużyny wyżej rozstawione. Dziwne? SRS daje takie same efekty co wyniki RS. Też mi odkrywczy współczynnik.

Aleć właśnie analiza statystyczna pozwoliła oszacować wielkośćpoprawki garnettowskiej i przewidzieć zacięty mecz z Bulls, a także że to Magic są faworytami. To liczby pozwoliły nie brać pod uwagę metafizycznych przewag Spurs i Celtics.

(...)

Tymczasem Magic dokonali wielkich rzeczy zarówno w historii ligi (wyeliminowali Celtów ze stanu 3-2 pierwszy raz w historii)

Dobrze wiesz, że akurat tego typu statystyki są g**** warte. Co mają wyniki zespołu Russella czy Birda do gry obecnych Celtów?

(...)

graczach. IMO to tylko (?) efekt Lebrona. Po wyjęciu ze składów Lebrona i Howarda (gdzie James>>Howard) talent jest b.wyraźnie po stronie Magic.

Podobna opinię wyraził Gortat, że poza SF na każdej pozycji przewagę mają Magic. Nie wiem jak z PG (acz uważam, że Williams jest przeceniany).

Tak więc czekając na kryzys Cavs ...

Typ - Cleveland 4-3

... stawiam na 4-2 dla Magic ;)

Postaw 10 000, zarobisz 120 000 (i będziesz mógł zostać sponsorem pierwszoligowej drużyny brydżowej ;)

pzdr

TRad

Data: 2009-05-19 03:28:51
Autor: L'e-szczur
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
On 19 Maj, 12:12, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
> Tymczasem Magic dokonali wielkich rzeczy zarówno w historii ligi
> (wyeliminowali Celtów ze stanu 3-2 pierwszy raz w historii)

Dobrze wiesz, że akurat tego typu statystyki są g**** warte. Co mają
wyniki zespołu Russella czy Birda do gry obecnych Celtów?

Seltik Prajd czy jakos tak.

> graczach. IMO to tylko (?) efekt Lebrona. Po wyjęciu ze składów Lebrona
> i Howarda (gdzie James>>Howard) talent jest b.wyraźnie po stronie Magic.

Podobna opinię wyraził Gortat, że poza SF na każdej pozycji przewagę
mają Magic. Nie wiem jak z PG (acz uważam, że Williams jest przeceniany).

1. To mozliwe ze Magic maja przewage na kazdej pozycji poza SF
2. To bardzo prawdopodobne, ze przewaga Cavs na SF jest tak ogromna,
ze punkt 1 jest bez znaczenia.
3. Mo jest przeceniany jako PG. Ale jego funkcja sprowadza sie do
grania jako SG i wynik WS=9.4 - czwarty wsrod SG - jest wielce
imponujacy.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-19 12:44:38
Autor: Tomasz Radko
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
L'e-szczur pisze:

graczach. IMO to tylko (?) efekt Lebrona. Po wyjęciu ze składów Lebrona
i Howarda (gdzie James>>Howard) talent jest b.wyraźnie po stronie Magic.
Podobna opinię wyraził Gortat, że poza SF na każdej pozycji przewagę
mają Magic. Nie wiem jak z PG (acz uważam, że Williams jest przeceniany).

1. To mozliwe ze Magic maja przewage na kazdej pozycji poza SF

Ups, sprawdziłem dane. Gortat pieprzy bez sensu.

pzdr

TRad

Data: 2009-05-19 04:03:30
Autor: L'e-szczur
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
On 19 Maj, 12:44, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze:

>>> graczach. IMO to tylko (?) efekt Lebrona. Po wyjęciu ze składów Lebrona
>>> i Howarda (gdzie James>>Howard) talent jest b.wyraźnie po stronie Magic.
>> Podobna opinię wyraził Gortat, że poza SF na każdej pozycji przewagę
>> mają Magic. Nie wiem jak z PG (acz uważam, że Williams jest przeceniany).

> 1. To mozliwe ze Magic maja przewage na kazdej pozycji poza SF

Ups, sprawdziłem dane. Gortat pieprzy bez sensu.

Gadasz tak bo nie masz dostepu do bazy danych Magic. Skoro Cubanowi
moglo wyjsc ze Kidd to Top5 ligi, to Gortatowi moze wyjsc ze Magic
maja przewage.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-19 12:52:17
Autor: s
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
1. To mozliwe ze Magic maja przewage na kazdej pozycji poza SF

Ups, sprawdziłem dane. Gortat pieprzy bez sensu.

Rozumiem, ze obroncy Cavs bija swoje matchupy na glowe?

Pozdr
S

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-05-19 04:05:27
Autor: L'e-szczur
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
On 19 Maj, 12:52, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>> 1. To mozliwe ze Magic maja przewage na kazdej pozycji poza SF

> Ups, sprawdziłem dane. Gortat pieprzy bez sensu.

Rozumiem, ze obroncy Cavs bija swoje matchupy na glowe?

Mo-West vs Alston-Lee? Moze nie na glowe, ale IMO sa lepsi.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-19 13:04:17
Autor: Tomasz Radko
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
s pisze:
1. To mozliwe ze Magic maja przewage na kazdej pozycji poza SF

Ups, sprawdziłem dane. Gortat pieprzy bez sensu.

Rozumiem, ze obroncy Cavs bija swoje matchupy na glowe?

Dane z połowy sezonu:
          WP48
James    .398
Wallace  .238
Ilgausks .205
West     .185
Varejao  .173
Williams .109
Szczerbk .094
Pavlovic .072
Gibson   .036

reszta miała sporo poniżej 15 mpg.

Howard   .435
Nelson   .255 (zial, jak mawiają za Tatrami)
Gortat   .244
Turkoglu .102
Lewis    .091
Bogans   .101
Lee      .093
Battie   .092
Pietrus  .061
Redick   .044
Johnson  .033

Alston   .060 (w Houston)

Czyli poza Howardem i Gortatem Magic nie mają nikogo powyżej .100

Data: 2009-05-19 13:32:00
Autor: Hubertus Blues
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
Tomasz Radko pisze:
Hubertus Blues pisze:
Tomasz Radko pisze:
We wszystkich czterech meczach wygrały drużyny faworyzowane przez SRS (uwzględniając poprawkę "garnettowską"). Gorzej było z rozmiarem zwycięstw, acz to już nie idzie z automatu. Dokładnie wyniki typowałem z  głowy (czyli z niczego), więc trafność musiała być gorsza.

LAL-HOU  4-3, a nie 4-1
DEN-DAL  4-1, a nie 4-3 (tak naprawdę to ja typowałem 4-3 dla Lakers i 4-1 dla Denver, tylko chochlik internetowy namieszał).

CLE-ATL  4-0, a nie 4-1
ORL-BOS  4-3, a nie 4-2

Biorąc pod uwagę "poprawkę garnettowską" to serie wygrały drużyny wyżej rozstawione. Dziwne? SRS daje takie same efekty co wyniki RS. Też mi odkrywczy współczynnik.

Aleć właśnie analiza statystyczna pozwoliła oszacować wielkośćpoprawki garnettowskiej i przewidzieć zacięty mecz z Bulls, a także że to Magic są faworytami. To liczby pozwoliły nie brać pod uwagę metafizycznych przewag Spurs i Celtics.

To prawda. Ja tylko twierdzę, że SRS liczbowo nic nie wniósł - daje podobną skuteczność jak % wygranych.

(...)

Tymczasem Magic dokonali wielkich rzeczy zarówno w historii ligi (wyeliminowali Celtów ze stanu 3-2 pierwszy raz w historii)

Dobrze wiesz, że akurat tego typu statystyki są g**** warte. Co mają wyniki zespołu Russella czy Birda do gry obecnych Celtów?

Ależ w mordę jeża! Ja nie o Celtach czasów Birda tylko o Magic czasu Howarda! Howard i spółka zrobili coś niezwykłego, małego ale niezwykłego. To ich dokonanie. Pierwsze poważne.

(...)

graczach. IMO to tylko (?) efekt Lebrona. Po wyjęciu ze składów Lebrona i Howarda (gdzie James>>Howard) talent jest b.wyraźnie po stronie Magic.

Podobna opinię wyraził Gortat, że poza SF na każdej pozycji przewagę mają Magic. Nie wiem jak z PG (acz uważam, że Williams jest przeceniany).

Ja też!

Tak więc czekając na kryzys Cavs ...

Typ - Cleveland 4-3

... stawiam na 4-2 dla Magic ;)

Postaw 10 000, zarobisz 120 000 (i będziesz mógł zostać sponsorem pierwszoligowej drużyny brydżowej ;)

Pieniądze to nie wszystko - wystarczy uznanie i chwała na prsk
;)




--
Hubertus Blues
"... z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..."
mailto:hbedyk@poczta.onet.onet.pl (po co dwa razy onet?)

Data: 2009-05-19 05:01:47
Autor: L'e-szczur
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
On 19 Maj, 13:32, Hubertus Blues <hbe...@poczta.onet.onet.pl> wrote:
> Postaw 10 000, zarobisz 120 000 (i będziesz mógł zostać sponsorem
> pierwszoligowej drużyny brydżowej ;)

Pieniądze to nie wszystko - wystarczy uznanie i chwała na prsk
;)

No to stary lec po kupon Lotto, bo predzej wygrasz pieniadze niz
doczekasz sie chwaly na prsk ;-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-19 21:01:01
Autor: Hubertus Blues
SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2
L'e-szczur pisze:
On 19 Maj, 13:32, Hubertus Blues <hbe...@poczta.onet.onet.pl> wrote:
Postaw 10 000, zarobisz 120 000 (i będziesz mógł zostać sponsorem
pierwszoligowej drużyny brydżowej ;)
Pieniądze to nie wszystko - wystarczy uznanie i chwała na prsk
;)

No to stary lec po kupon Lotto, bo predzej wygrasz pieniadze niz
doczekasz sie chwaly na prsk ;-)

Inwestycja mniejsza a perspektywa zysku porównywalna. hmmmmmmmm?? Olewam totka.
;)



--
Hubertus Blues
"... z szaconkiem bo sie moze skonczyc zle..."
mailto:hbedyk@poczta.onet.onet.pl (po co dwa razy onet?)

SRS prognoza na R3 i podsumowanie R2

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona