Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.koszykowka   »   SRS vs Eff vs Pt Diff.

SRS vs Eff vs Pt Diff.

Data: 2009-05-04 05:54:07
Autor: Leszczur
SRS vs Eff vs Pt Diff.
No to wiemy, ze SRS "przewiduje" wynik serii z doklandoscia wieksza
niz rzut moneta. W tym sezonie przewidzial wyniki 6 z 8 serii
pierwszej rundy. Pominmy na chwile fakt, ze pierwsza runda chyba
powinna byc  najlatwiejsza do przewidywania nawet dla przecietnego
fana, chociazby dlatego, ze seeding zwykle ma jakis zwiazek z sila
druzyny (poza playoffs 2006? gdy Mavs byli nizej w drabince niz
powinni). Ale my tu nie zajmujemy sie pickami przecietnych fanow, bo
takich na grupie przeciez nie ma. ;-)
My lubimy narzedzia, wspolczynniki, stosunki, skale itp rzeczy.
Skoro zatem wiemy juz jaki wynik dal nam SRS to sprawdzmy jak
wygladalyby wyniki typowania gdyby wziac pod uwage inne wspolczynniki
druzynowe - efficiency (rozumiane jako roznice miedzy OffEff i DefEff)
oraz hollingerowy Pts Diff (za sezon oraz osobno L25%)- bo byc moze
beda rownie dobre, lub wrecz lepsze.
Tam gdzie wszystkie czynniki prawidlowo typowaly zwyciezce - probuje
subiektywnie ocenic czy roznica sily obu druzyn zostala byla
faktycznie taka jak wynikalo ze statystyk. Czyli generalnie czy byl
sweep gdy powinien i czy
bylo G7 gdy powinno.
Od razu mowie, ze nie zamierzam sie silic na typowanie skali wygranej
w zakresach innych niz skrajne.  Chociazby dlatego, ze nie ma wielkiej
roznicy miedzy wygrana 4-1 a 4-2.

WSCHOD:
1. Cavs - Pistons

Off Eff
Cavs 109.7; Pistons 104 - Cavs +5.7
Def Eff:
Cavs 99.4 ; Pistons 105 - Cavs +5.6

Pts Diff:
Cavs +8.9; Pistons -0.5 - Cavs +9.4

Pts Diff L25%
Cavs +7.8; Pistons -0.4 - Cavs +8.2

OK - wszsytkie dane - jakkolwiek bysmy tego nie analizowali -
wrzeszcza SWEEEEP. I tak tez sie stalo. Ale
przeciez do typowania tej serii nie potrzebowalismy zadnych narzedzi.

Typowanie zwyciezcy przez:
Eff - prawidlowe
Pts Diff - prawidlowe
L25% - prawidlowe

Typowanie skali wygranej: prawidlowe
-- -- -- -- -- -- -- -- -- --

2. Celtics - Bulls

Off Eff
Celtics 108.1; Bulls 105.1 - Celtics +3.0

Def Eff:
Celtics 99.4; Bulls 105.8 - Celtics +6.4

Pts Diff:
Celtics +7.5; Bulls -0.3 - Celtics +7.8

Pts Diff L25%
Celtics +2.76; Bulls +3.95 - Bulls +1.19

Tutaj tez wyniki za caly sezon wrzeszczaly SWEEEEP za wyjatkiem
marginesu punktowego z ostatniej cwiartki sezonu, ktory wskazywal
nieznaczna przewage Bulls. Co prawda SOS Bulls byl slabszy (.478 vs .
508) a to sugeruje, ze faktyczna roznica jest sporo mniejsza a seria
powinna byc bardziej zacieta. W kazdym razie wszystkie wspolczynniki
calosezonowe sie na tej serii wylozyly. L25% byl duzo bardziej bliski
prawdy, ale w zadnej mierze nikt przy zdrowych zmyslach nie byl w
stanie przewidziec serii siedmiomeczowej z 7 dogrywkami, 10 buzzer
beaterami, kompletnego szalenstwa Allena itd.

Typowanie zwyciezcy przez:
Eff - prawidlowe
Pts Diff - prawidlowe
L25% - nieprawidlowe

Typowanie skali wygranej: N/A

-- -- -- -- -- -- -- -- -- --

3. Magic - Sixers

Off Eff
Magic 107.2; Sixers 104.7 - Magic +2.5

Def Eff
Magic 98.9; Sixers 104.7 - Magic +5.8

Pts Diff
Magic +6.7; Sixers +0.1 - Magic +6.6

Pts Diff L25%
Magic +6.0; Sixers -0.76 - Magic +6.76

Tutaj mamy kolejny przyklad jak mylace moga byc nie tylko
wspolczynniki calosezonowe, ale i za ostatnie 2 miesiace. Wszystko
mowi, ze Magic powinni ten serie wygrac bardzo wyraznie. A jedyna
wygrana jaka byla calkiem przekonywujaca, to ta w ktorej nie gralo
dwoch starterow (w tym jeden G2G).

Typowanie zwyciezcy przez:
Eff - prawidlowe
Pts Diff - prawidlowe
L25% - prawidlowe

Typowanie skali wygranej: nieprawidlowe

-- -- -- -- -- -- -- -- -- --

4. Hawks - Heat

Off Eff
Hawks 106.6; Heat 105.1 - Hawks +1.5

Def Eff
Hawks 104.6; Heat 104.7 - Hawks +0.1

Pts Diff
Hawks 1.06 ; Heat 0.3 - Hawks +0.76

Pts Diff 25%
Hawks 2.81 ; Heat 1.14 - Hawks +1.67

Z numerkow wynika, ze seria powinna byc zacieta. I faktycznie seria
byla, chociaz mecze raczej byly jednostronne.

Typowanie zwyciezcy przez:
Eff - prawidlowe
Pts Diff - prawidlowe
L25% - prawidlowe

Typowanie skali wygranej: prawidlowe

==============================================

ZACHOD

1. Lakers - Jazz
Off Eff
Lakers 109.8; Jazz 107.1 - Lakers +2.7

Def Eff
Lakers 101.9; Jazz 104.1 - Lakers +2.2

Pts Diff
Lakers +7.7;  Jazz +2.6 - Lakers +5.1

Pts Diff 25%
Lakers +6.38; Jazz -1.0 - Lakers +7.38

Lakers mieli wyrazna przewage w skali sezonu, ale nie byla ona tak
ogromna jak miedzy 1 a 8 na wschodzie.
Jednak w ostatnich 6 tygodniach stala sie niemal tak duza ogromna i w
zasadzie wychodzi na to, ze powinien byc sweep.

Typowanie zwyciezcy przez:
Eff - prawidlowe
Pts Diff - prawidlowe
L25% - prawidlowe

Typowanie skali wygranej: nieprawidlowe

-- -- -- -- -- -- -- -- -- --

2. Nuggets - Hornets

Off Eff
Nuggets 107.5; Hornets 106.2 - Nuggets +1.3

Def Eff
Nuggets 103.5; Hornets 104.1 - Nuggets +0.6

Pts Diff
Nuggets +3.4; Hornets +1.5 - Nuggets +1.9

Pts Diff 25%
Nuggets +6.33; Hornets -2.57 - Nuggets +8.9

W zasadzie dane calosezonowe wskazuja na bardzo wyrownana serie.
Problem w tym, ze w ostatnich tygodniach sezonu Nuggets roznosili
przeciwnikow w stylu Lakers a Hornets grali jakby walczyli o loterie.

Typowanie zwyciezcy przez:
Eff - prawidlowe
Pts Diff - prawidlowe
L25% - prawidlowe

Typowanie skali wygranej: prawidlowe
-- -- -- -- -- -- -- -- -- --

3. Spurs - Mavs
Off Eff
Spurs 106.2;  Mavs 108.1 - Mavs +1.9

Def Eff
Spurs 102;  Mavs 105.3 - Spurs +3.3

Pts Diff
Spurs +3.8; Mavs +2.0 - Spurs +1.8

Pts Diff 25%
Spurs +2.95; Mavs +2.95 - Spurs/Mavs 0.0

Typowanie zwyciezcy przez:
Eff - nieprawidlowe (Spurs +1.4)
Pts Diff - nieprawidlowe
L25% - nieprawidlowe

Typowanie skali wygranej: N/A

Ta seria powinna trwac 7 spotkan. W zasadzie spotkaly sie dwie druzyny
o bardzo podobnej sile tak w skali sezonu, jak i w jego koncowce.
Problem w tym, ze Mavs mieli trend zwyzkujacy, a Spurs znizkujacy. W
kazdym razie wskazniki w tej serii mylily sie tak bardzo jak tylko
mozna.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- --

4. Blazers - Rockets
Off Eff
Blazers 110.7; Rockets 105.4 - Blazers +5.3

Def Eff
Blazers 104.5; Rockets 101.4 - Rockets +3.1

Pts Diff
Blazers +5.3; Rockets +4.0 - Blazers +1.3

Pts Diff 25%
Blazers +9.81; Rockets +3.95 - Blazers +5.86

Typowanie zwyciezcy przez:
Eff - nieprawidlowe (Blazers +2.2)
Pts Diff - nieprawidlowe
L25% - nieprawidlowe

Typowanie skali wygranej: N/A

Ta seria powinna w zasadzie zakonczyc sie w okolicach sweepu (moze
4-1) na korzysc Blazers. Problem w tym, ze Rockets mieli w L25%
znacznie ciezszych przeciwnikow (.547 vs .508). Ale nawet
uwzgledniajac te roznice - Blazers powinni grac w drugiej rundzie.

Podsumowujac typowania otrzymalismy w 8 seriach nastepujace wyniki dla
poszczegolnych statystyk:

1. Efficiency: 6 prawidlowych - 2 nieprawidlowe
2. Pts Diff: 6 - 2
3. L25%: 5.5 - 2.5 (a moze 6-2?)

Jak widac tylko L25% dalo nieco gorsze rezultaty, ale IMO to zwykla
aberracja jako, ze predzej znajdziemy powiazanie z jakoscia gry w
playoffs a koncem sezonu niz poczatkiem. Stad gorszy wynik L25% IMO
nie powinien prowadzic do odrzucenia oceny (zwlaszcza, ze w jednej
serii na dobra sprawe nie dawal zadnej wskazowki kto wygra).
Nie jestem pewien czy SRS jest znaczaco lepszy, ale nie ma dowodu na
to, ze jest znaczaco gorszy od dowolnego z powyzszych. Zreszta przy
tej wielkosci probki bylbym pierwszy ktory zaczalby krytykowac twarde
wnioski.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-04 15:23:40
Autor: Tomasz Radko
SRS vs Eff vs Pt Diff.
Leszczur pisze:

Nie jestem pewien czy SRS jest znaczaco lepszy, ale nie ma dowodu na
to, ze jest znaczaco gorszy od dowolnego z powyzszych.

Ależ ja nie jestem prorokiem SRS, tylko metod statystycznych jako takich. Bardzo ładnie pokazałeś, że za co byśmy się nie chwycili dostajemy 75% trafności bez żadnego myślenia (a upieram się, że choćby pobieżna analiza pozwalała przewidzieć wynik Dallas-SAS (chociaż nie łatwość zwycięstwa) i zaciętość Bos-Chi). Zgadzamy się też, że metody statystyczne dostały mocnego kopa w serii Hou-Por.

pzdr

TRad

Data: 2009-05-04 06:53:13
Autor: L'e-szczur
SRS vs Eff vs Pt Diff.
On 4 Maj, 15:23, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Leszczur pisze:

> Nie jestem pewien czy SRS jest znaczaco lepszy, ale nie ma dowodu na
> to, ze jest znaczaco gorszy od dowolnego z powyzszych.

Ależ ja nie jestem prorokiem SRS, tylko metod statystycznych jako takich.

Cool. A ja nie pisalem o innych metodach po to, zeby Cie kopnac w
kostke (mimo, ze moze trudno w to uwierzyc), a po to, zeby zobaczyc,
czy ktorakolwiek ze statystyk bylaby chociazby minimalnie lepsza.

Bardzo ładnie pokazałeś, że za co byśmy się nie chwycili
dostajemy 75% trafności bez żadnego myślenia (a upieram się, że choćby
pobieżna analiza pozwalała przewidzieć wynik Dallas-SAS (chociaż nie
łatwość zwycięstwa) i zaciętość Bos-Chi). Zgadzamy się też, że metody
statystyczne dostały mocnego kopa w serii Hou-Por.

Zgadzamy sie co do serii Blazers-Rockets, ale nie odnosnie Spurs. Oni
nie raz i nie dwa wygrywali wbrew powszechnej opinii, ze to tym razem
to juz nie maja szans etc. Po prostu w ich przypadku dzialo sie to
widocznie na tyle czesto, ze fakt iz jest mowa wlasnie o nich zaczal
wplywac na nasze sądy. Tak jak w przypadku narzekania ze jakis
zawodnik jest underrated do stopnia tak wielkiego, ze zawodnik zaczyna
byc overrated.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-04 16:29:37
Autor: Tomasz Radko
SRS vs Eff vs Pt Diff.
L'e-szczur pisze:

Zgadzamy sie co do serii Blazers-Rockets, ale nie odnosnie Spurs. Oni
nie raz i nie dwa wygrywali wbrew powszechnej opinii, ze to tym razem
to juz nie maja szans etc.

Ale mnie nie obchodzi powszechna opinia. Mnie obchodzi mierzalny model. Od momentu wprowadzenia siedmiu meczów w pierwszej rundzie w seriach SAS pięciokrotnie wynik zaprzeczył oczekiwaniom SRS:

02-03
SAS (5.65)  Dal (7.91)

SAS miało HCA, czyli de facto było faworytem (muszę w końcu ponowić analizę, uwzględniając HCA)

03-04
LAL (4.35)  SAS (7.51)

SAS miało HCA, czyli mamy meganiespodziankę, ale w drugą stronę.


05-06
Dal (5.96)  SAS (6.69)

SAS miało HCA, niespodzianka w drugą stronę.

07-08
SAS (5.10)  Pho (5.14)

SAS miało HCA, więc wygrał faworyt.


SAS (5.10)  NOH (5.46)

NOH miało HCA, plus dla Aury i Mistyki.

Czyli mamy jeden przypadek (07-08 z NOH), gdy SAS podważyli model i jeden przypadek graniczny (02-03 z DAL, nie wiadomo na pewno, czy HCA równoważy różnicę -2.3 sersów, a badanie będzie trudne, bo to rzadki przypadek - tak duża różnica na niekorzyść zespołu z HCA). Za to dwukrotnie Spurs przegrali serie, które powinni byli wygrać.

Po prostu w ich przypadku dzialo sie to
widocznie na tyle czesto,

Nieprawdą jest jakoby. Tzn. jeżeli punktem odniesienia jest vox populi, to być może, ale co mnie vox populi obchodzi? Obchodzi mnie testowany model.

Pisałem już o tym, ale powtórzę. Spurs Popovicha i Duncana byli czterokrotnie mistrzami NBA.

rok      SRS  miejsce strata do lidera SRS
2006/07  8.35  1
2004/05  7.84  1
2002/03  5.65  3        2.4 (Dallas)
1999     7.12  1

Nie ma żadnej Aury i Mistyki. Nie ma wygrywania przeciw modelowi (przypomnę, w 02/03 mieli HCA przeciw Dallas, oczywiście bez HCA też, być może, by wygrali, ale wiedzieć tego nie możemy. Tym niemniej to nie jest czyste "mieli 2.5 sersa straty, a wygrali"). Po prostu: jak byli najlepszym wg SRS zespołem w NBA - to wygrywali. Nie zawsze, bo np. w 03/04 mieli 7.51, a na drugim miejscu byli TWolves z 5.86. Ale Lakers z Malone'm obalili oczekiwania modelu i ograli obie te drużyny.

NB wnioski płynące z modelu zmieniają kilka obiegowych opinij. Lakers, z Malone'm i Paytonem uchodzili wtedy za faworytów. Porażka z Pistons była traktowana jako niespodzianka. Tymczasem najwyraźniej to zwycięstwa ze Spurs i z TWolves należałoby traktować jako niespodzianki. Pistons mieli przewagę 0.7 sersa, HCA Lakers to negowała, ale kontuzja Malone'a odwracała oczekiwania. Gdybym wtedy wiedział tyle, ile wiem teraz, to zarobiłbym parę groszy obstawiając Pistons, bo kursy były zapewne mało realistyczne.

pzdr

TRad

Data: 2009-05-04 09:15:44
Autor: L'e-szczur
SRS vs Eff vs Pt Diff.
On 4 Maj, 16:29, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze:

> Zgadzamy sie co do serii Blazers-Rockets, ale nie odnosnie Spurs. Oni
> nie raz i nie dwa wygrywali wbrew powszechnej opinii, ze to tym razem
> to juz nie maja szans etc.

Ale mnie nie obchodzi powszechna opinia.

Ani nikomu chyba nie zalezy zeby zaczela. Jest jak jest.

Czyli mamy jeden przypadek (07-08 z NOH), gdy SAS podważyli model i
jeden przypadek graniczny (02-03 z DAL, nie wiadomo na pewno, czy HCA
równoważy różnicę -2.3 sersów, a badanie będzie trudne, bo to rzadki
przypadek - tak duża różnica na niekorzyść zespołu z HCA). Za to
dwukrotnie Spurs przegrali serie, które powinni byli wygrać.

Po pierwsze SRS raczej nie byl narzedziem na podstawie ktorego
analityk X czy Y wyrabial sobie opinie.
Mozliwe (ale tutaj to sa czyste spekulacje), ze opinia Spurs
potrafiacych wygrywac gdy absoltunie musza czesciowo wynika z tych
kilku sytuacji w ktorych Horry uratowal im skore w ostatnich sekundach
spotkania. Albo gdy Duncan trafil za 3 rowno z syrena. Albo gdy Manu
trafial jak szalony w IV kwarcie i samodzielnie odrobil 10 czy 12
punktow straty.

> Po prostu w ich przypadku dzialo sie to
> widocznie na tyle czesto,

Nieprawdą jest jakoby. Tzn. jeżeli punktem odniesienia jest vox populi,
to być może, ale co mnie vox populi obchodzi? Obchodzi mnie testowany model.

Vox populi albo to o czym pisalem powyzej.

Pisałem już o tym, ale powtórzę. Spurs Popovicha i Duncana byli
czterokrotnie mistrzami NBA.

Nie da sie ukryc.

NB wnioski płynące z modelu zmieniają kilka obiegowych opinij. Lakers, z
Malone'm i Paytonem uchodzili wtedy za faworytów. Porażka z Pistons była
traktowana jako niespodzianka.

Nie tylko fakt porazki, ale i jej skale.

Tymczasem najwyraźniej to zwycięstwa ze Spurs i z TWolves należałoby traktować jako niespodzianki.
Pistons mieli przewagę 0.7 sersa, HCA Lakers to negowała, ale kontuzja Malone'a
odwracała oczekiwania. Gdybym wtedy wiedział tyle, ile wiem teraz, to
zarobiłbym parę groszy obstawiając Pistons, bo kursy były zapewne mało
realistyczne.

Nie wierze, ze obstawialbys przeciwko swojej druzynie w chwili gdy SRS
daje tylko o 50% szans na wygrana wiecej niz w przypadku gdybys o
zakladzie decydowal rzucajac moneta.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-04 18:50:44
Autor: Tomasz Radko
SRS vs Eff vs Pt Diff.
L'e-szczur pisze:

Tymczasem najwyraźniej to zwycięstwa ze Spurs i z TWolves należałoby traktować jako niespodzianki.
Pistons mieli przewagę 0.7 sersa, HCA Lakers to negowała, ale kontuzja Malone'a
odwracała oczekiwania. Gdybym wtedy wiedział tyle, ile wiem teraz, to
zarobiłbym parę groszy obstawiając Pistons, bo kursy były zapewne mało
realistyczne.

Nie wierze, ze obstawialbys przeciwko swojej druzynie w chwili gdy SRS
daje tylko o 50% szans na wygrana wiecej niz w przypadku gdybys o
zakladzie decydowal rzucajac moneta.

Oczywiście, że bym obstawił Detroit, o ile tylko kurs byłby odpowiednio odległy od "sprawiedliwego". Podobnie w tym sezonie, jeżeli dojdzie do finału Cleveland-LA, to jeżeli wg kursów wyraźnymi faworytami będą Lakers, obstawię Cleveland, bo, moim zdaniem, Cavs grają obecnie co najmniej nie gorzej od Lakers, a więc uwzględniając HCA to oni powinni być faworytami. Co ma kibicowanie Lakers do wykorzystywania nieefektywności rynku?

W praktyce kurs takiego finału będzie prawdopodobnie zbyt wyrównany, żebym miał się w to bawić.

I _tylko_ 50% więcej? 75% trafność to megagigahiper. Problemem są kursy. Co mi z tego, że z 98% prawdopodobieństwem znam zwycięzcę serii LAL-Hou czy Cle-Atl, skoro płacą za to coś koło 1.05-1. Ale jeżeli mam choćby i 60% prognozę przy kursie fifty/fifty (czyli w praktyce 1.9-1), albo, inaczej, przewiduję zacięty pojedynek, a kurs na jedną z drużyn wynosi 5-1 (tak było w przypadku Bos-Chi), grzechem byłoby nie skorzystać z okazji. W przypadku Chi-Bos akurat przegrałem, ale gdybyż tylko tego typu okazje zdarzały się częściej...

pzdr

TRad

Data: 2009-05-04 11:55:26
Autor: L'e-szczur
SRS vs Eff vs Pt Diff.
On 4 Maj, 18:50, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Podobnie w tym sezonie, jeżeli dojdzie do
finału Cleveland-LA, to jeżeli wg kursów wyraźnymi faworytami będą
Lakers, obstawię Cleveland, bo, moim zdaniem, Cavs grają obecnie co
najmniej nie gorzej od Lakers, a więc uwzględniając HCA to oni powinni
być faworytami.

BTW czytalem teorie, ze Lakers koniecznie chcieli miec HCA z Bostonem,
bo granie w Cleveland nie jest duzo ciezsze niz gdziekolwiek indziej,
Za to w Bostonie to inna spiewka.

 Co ma kibicowanie Lakers do wykorzystywania nieefektywności rynku?

Zwykle kibicowanie konkretnej druzynie wplywa na ocene sytuacji a co
za tym idzie na decyzje. Nic wiecej.

W praktyce kurs takiego finału będzie prawdopodobnie zbyt wyrównany, żebym miał się w to bawić.

Logiczne podejscie w chwili gdy mowimy o druzynach lejacych rowno i
wszystkich przez caly sezon.

I _tylko_ 50% więcej?

Yup.

75% trafność to megagigahiper.

Przesada. To tylko troche wiecej niz jesli o decyzje bedzie za Ciebie
podejmowal slepy szympans. Ja oczekuje czegos wiecej niz "educated
guess".

Problemem są kursy.

To inna bajka.

Co mi z tego, że z 98% prawdopodobieństwem znam zwycięzcę serii LAL-Hou
czy Cle-Atl, skoro płacą za to coś koło 1.05-1. Ale jeżeli mam choćby i
60% prognozę przy kursie fifty/fifty (czyli w praktyce 1.9-1), albo,
inaczej, przewiduję zacięty pojedynek, a kurs na jedną z drużyn wynosi
5-1 (tak było w przypadku Bos-Chi), grzechem byłoby nie skorzystać z
okazji. W przypadku Chi-Bos akurat przegrałem, ale gdybyż tylko tego
typu okazje zdarzały się częściej...

I mowisz, ze nie jestes hazardzista? ;-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-04 21:21:21
Autor: Tomasz Radko
SRS vs Eff vs Pt Diff.
L'e-szczur pisze:

75% trafność to megagigahiper.

Przesada. To tylko troche wiecej niz jesli o decyzje bedzie za Ciebie
podejmowal slepy szympans. Ja oczekuje czegos wiecej niz "educated
guess".

Otóż przy kursie fifty/fifty, zakładając vig 10%, wartością graniczną jest coś koło 52.5%. Niestety, wspomniane 75% dotyczy w większości zdarzeń z gorszymi kursami. Recepta na 75% sukcesu w pojedynczych meczach oznaczałaby koniec bookmacherów.

Co mi z tego, że z 98% prawdopodobieństwem znam zwycięzcę serii LAL-Hou
czy Cle-Atl, skoro płacą za to coś koło 1.05-1. Ale jeżeli mam choćby i
60% prognozę przy kursie fifty/fifty (czyli w praktyce 1.9-1), albo,
inaczej, przewiduję zacięty pojedynek, a kurs na jedną z drużyn wynosi
5-1 (tak było w przypadku Bos-Chi), grzechem byłoby nie skorzystać z
okazji. W przypadku Chi-Bos akurat przegrałem, ale gdybyż tylko tego
typu okazje zdarzały się częściej...

I mowisz, ze nie jestes hazardzista? ;-)

Nie jestem. Gdybym obstawiał np. trzecią ligę tenisa stołowego w Portugalii, to co innego. Inwestuję tylko w te zakłady, gdzie vox populi błędnie, moim zdaniem, postrzega rzeczywistość. Np. obecnie Celci są nieznacznie faworyzowani w serii z Magic. Moim zdaniem jest to amok (zakładając, że Garnett nie zagra).

pzdr

TRad

Data: 2009-05-05 15:59:37
Autor: wiLQ
SRS vs Eff vs Pt Diff.
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Inwestuję tylko w te zakłady, gdzie vox populi błędnie, moim zdaniem, postrzega rzeczywistość. Np. obecnie Celci są nieznacznie faworyzowani w serii z Magic. Moim zdaniem jest to amok (zakładając, że Garnett nie zagra).

Czy to oznacza drugi zaklad przeciwko Celtics w tych playoff?


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-05-05 18:17:56
Autor: Tomasz Radko
SRS vs Eff vs Pt Diff.
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Inwestuję tylko w te zakłady, gdzie vox populi błędnie, moim zdaniem, postrzega rzeczywistość. Np. obecnie Celci są nieznacznie faworyzowani w serii z Magic. Moim zdaniem jest to amok (zakładając, że Garnett nie zagra).

Czy to oznacza drugi zaklad przeciwko Celtics w tych playoff?

Oczywiście. Tym razem Orlando to (wg mnie) overdog, więc nie jest to nawet spekulacja, a zakład zbliżony do poprzedniorundowego Mavs vs Spurs.

pzdr

TRad

Data: 2009-05-05 20:19:06
Autor: Tomasz Radko
SRS vs Eff vs Pt Diff.
Tomasz Radko pisze:
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Inwestuję tylko w te zakłady, gdzie vox populi błędnie, moim zdaniem, postrzega rzeczywistość. Np. obecnie Celci są nieznacznie faworyzowani w serii z Magic. Moim zdaniem jest to amok (zakładając, że Garnett nie zagra).

Czy to oznacza drugi zaklad przeciwko Celtics w tych playoff?

Oczywiście. Tym razem Orlando to (wg mnie) overdog, więc nie jest to nawet spekulacja, a zakład zbliżony do poprzedniorundowego Mavs vs Spurs.

Patrzę na zmiany kursów po pierwszych meczach:
Orlando - było 1.952:1 jest 1.384:1
Lakers  - było 1.083:1 jest 1.222:1
Denver  - było 1.285:1 jest 1.222:1

Zabawne: Nuggets, prowadzący 1:0 mają ten sam kurs, co Lakers przegrywający 0:1. Natomiast kurs Magic zaczął odzwierciedlać rzeczywistość.

pzdr

TRad

Data: 2009-05-05 16:01:13
Autor: wiLQ
SRS vs Eff vs Pt Diff.
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

BTW czytalem teorie, ze Lakers koniecznie chcieli miec HCA z Bostonem,
bo granie w Cleveland nie jest duzo ciezsze niz gdziekolwiek indziej,

Taaa, tylko ciekawe dlaczego tak zaczeli mowic gdy stracili szanse na
HCA przeciwko Cavs... ;-)

Ja oczekuje czegos wiecej niz "educated guess".

Tzn?
 --
pzdr
wiLQ

Data: 2009-05-05 18:19:26
Autor: Tomasz Radko
SRS vs Eff vs Pt Diff.
wiLQ pisze:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

BTW czytalem teorie, ze Lakers koniecznie chcieli miec HCA z Bostonem,
bo granie w Cleveland nie jest duzo ciezsze niz gdziekolwiek indziej,

Taaa, tylko ciekawe dlaczego tak zaczeli mowic gdy stracili szanse na
HCA przeciwko Cavs... ;-)

Ja oczekuje czegos wiecej niz "educated guess".

Tzn?

Przypuszczam, że Leszczur naczytał się opowiadań Londona, a w szczególności jednego, jak to Bellew Zawierucha rozbił bank na rulecie w Klondike.

pzdr

TRad

Data: 2009-05-05 23:50:03
Autor: L'e-szczur
SRS vs Eff vs Pt Diff.
On 5 Maj, 16:01, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> BTW czytalem teorie, ze Lakers koniecznie chcieli miec HCA z Bostonem,
> bo granie w Cleveland nie jest duzo ciezsze niz gdziekolwiek indziej,

Taaa, tylko ciekawe dlaczego tak zaczeli mowic gdy stracili szanse na
HCA przeciwko Cavs... ;-)

Mozliwe, ze to bullshit.

> Ja oczekuje czegos wiecej niz "educated guess".

Tzn?

To znaczy oczekuje zeby narzedzie dawalo mi wiekszy odsetek trafien
niz gdy robie picki tylko na podstawie ukladu drabinki nawet bez
znajomosci bilansow czy samych druzyn.
Zauwaz, ze polowa pierwszej rundy to praktycznie nobrainery. #1 vs #8
konczy sie przejsciem #1 do drugiej rundy w 95% przypadkow? Zatem
poprawne typowanie takiej pary nie jest zadnym atutem narzedzia.
W matchupie #2 i #7 jest minimalnie trudniej, ale tez szanse masz
zdecydowanie wieksze po prostu zawsze obstawiajac #2. IIRC jest to 90%
szans na poprawne typowanie (wydaje mi sie ze 1 i 2 awansuja w 93%
przypadkow od czasu gdy playoffs maja format 16-druzynowy).

Czyli tak naprawde sila narzedzia powinna wychodzic na typowaniu 4
serii: #3 z #6 oraz #4 z #5.
A skoro ogolna wartosc predykcyjna SRS, Diif i innych waha sie w
okolicach 75%, a polowe matchupow trafiasz i tak w okolicach +90%, to
pozostale typy sa niewiele lepsze niz rzut moneta.

Czyli tak na prawde interesuje mnie narzedzie poprawnie typujace
upsety, czyli gdy drabinka przestaje miec znaczenie oraz dajace 75-80%
skutecznosci w parach srodkowych.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-06 13:37:40
Autor: wiLQ
SRS vs Eff vs Pt Diff.
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Zauwaz, ze polowa pierwszej rundy to praktycznie nobrainery. #1 vs #8
konczy sie przejsciem #1 do drugiej rundy w 95% przypadkow? Zatem
poprawne typowanie takiej pary nie jest zadnym atutem narzedzia.
W matchupie #2 i #7 jest minimalnie trudniej, ale tez szanse masz
zdecydowanie wieksze po prostu zawsze obstawiajac #2. IIRC jest to 90%
szans na poprawne typowanie (wydaje mi sie ze 1 i 2 awansuja w 93%
przypadkow od czasu gdy playoffs maja format 16-druzynowy).

To sluszna uwaga...
 
Czyli tak naprawde sila narzedzia powinna wychodzic na typowaniu 4
serii: #3 z #6 oraz #4 z #5.

... ale tu juz mam watpliwosci. Bo nie dosc, ze ograniczasz sie tylko do jednej rundy to jeszcze inne (i
bardziej losowe) czynniki moga byc istotne w tych parach niz w #1 vs #8.
Ujmujac to inaczej, wolalbys narzedzie, ktore lepiej typuje serie #3 z
#6 oraz #4 z #5, ale gorzej pozostale?

A skoro ogolna wartosc predykcyjna SRS, Diif i innych waha sie w
okolicach 75%, a polowe matchupow trafiasz i tak w okolicach +90%, to
pozostale typy sa niewiele lepsze niz rzut moneta.

Um, moze i polowe, ale tylko w 1 rundzie.
 
Czyli tak na prawde interesuje mnie narzedzie poprawnie typujace
upsety, czyli gdy drabinka przestaje miec znaczenie oraz dajace 75-80%
skutecznosci w parach srodkowych.

To do roboty ;-P


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-05-06 05:35:39
Autor: L'e-szczur
SRS vs Eff vs Pt Diff.
On 6 Maj, 13:37, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Zauwaz, ze polowa pierwszej rundy to praktycznie nobrainery. #1 vs #8
> konczy sie przejsciem #1 do drugiej rundy w 95% przypadkow? Zatem
> poprawne typowanie takiej pary nie jest zadnym atutem narzedzia.
> W matchupie #2 i #7 jest minimalnie trudniej, ale tez szanse masz
> zdecydowanie wieksze po prostu zawsze obstawiajac #2. IIRC jest to 90%
> szans na poprawne typowanie (wydaje mi sie ze 1 i 2 awansuja w 93%
> przypadkow od czasu gdy playoffs maja format 16-druzynowy).

To sluszna uwaga...

> Czyli tak naprawde sila narzedzia powinna wychodzic na typowaniu 4
> serii: #3 z #6 oraz #4 z #5.

.. ale tu juz mam watpliwosci.
Bo nie dosc, ze ograniczasz sie tylko do jednej rundy to jeszcze inne (i
bardziej losowe) czynniki moga byc istotne w tych parach niz w #1 vs #8.
Ujmujac to inaczej, wolalbys narzedzie, ktore lepiej typuje serie #3 z
#6 oraz #4 z #5, ale gorzej pozostale?

Mowiac krotko - tak. Skoro 1-8 i 2-7 moge typowac z zamknietymi
oczami, to zdecydowanie wole narzedzie, ktore poniesie mi skutecznosc
w parach co do ktorych na razie glownie zgadujemy.
A ograniczam sie do pierwszej rundy bo na razie o niej
dyskutowalismy.

> A skoro ogolna wartosc predykcyjna SRS, Diif i innych waha sie w
> okolicach 75%, a polowe matchupow trafiasz i tak w okolicach +90%, to
> pozostale typy sa niewiele lepsze niz rzut moneta.

Um, moze i polowe, ale tylko w 1 rundzie.

Yup. Ale ponad polowa wszystkich serii playoffs przypada na pierwsza
runde.

> Czyli tak na prawde interesuje mnie narzedzie poprawnie typujace
> upsety, czyli gdy drabinka przestaje miec znaczenie oraz dajace 75-80%
> skutecznosci w parach srodkowych.

To do roboty ;-P

A jakos chyba skupie sie na obstawianiu pierwszych dwoch par ;-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-06 14:02:43
Autor: Tomasz Radko
SRS vs Eff vs Pt Diff.
wiLQ pisze:

Czyli tak na prawde interesuje mnie narzedzie poprawnie typujace
upsety, czyli gdy drabinka przestaje miec znaczenie oraz dajace 75-80%
skutecznosci w parach srodkowych.

To do roboty ;-P

Takie narzędzie istnieje, ale jest dość drogie w stosowaniu. Nazywa się: mafia. Idzie się do kilku gości, składa propozycję nie do odrzucenia, i upset gotowy.

pzdr

TRad

Data: 2009-05-07 23:41:33
Autor: wiLQ
SRS vs Eff vs Pt Diff.
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>> Czyli tak na prawde interesuje mnie narzedzie poprawnie typujace
>> upsety, czyli gdy drabinka przestaje miec znaczenie oraz dajace 75-80%
>> skutecznosci w parach srodkowych.
> > To do roboty ;-P

Takie narzędzie istnieje, ale jest dość drogie w stosowaniu. Nazywa się: mafia. Idzie się do kilku gości, składa propozycję nie do odrzucenia, i upset gotowy.

Tylko czy to wtedy jest jeszcze upset? ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-05-06 13:55:34
Autor: lorak
SRS vs Eff vs Pt Diff.
L'e-szczur pisze:
On 5 Maj, 16:01, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

BTW czytalem teorie, ze Lakers koniecznie chcieli miec HCA z Bostonem,
bo granie w Cleveland nie jest duzo ciezsze niz gdziekolwiek indziej,
Taaa, tylko ciekawe dlaczego tak zaczeli mowic gdy stracili szanse na
HCA przeciwko Cavs... ;-)

Mozliwe, ze to bullshit.

Ja oczekuje czegos wiecej niz "educated guess".
Tzn?

To znaczy oczekuje zeby narzedzie dawalo mi wiekszy odsetek trafien
niz gdy robie picki tylko na podstawie ukladu drabinki nawet bez
znajomosci bilansow czy samych druzyn.
Zauwaz, ze polowa pierwszej rundy to praktycznie nobrainery. #1 vs #8
konczy sie przejsciem #1 do drugiej rundy w 95% przypadkow? Zatem
poprawne typowanie takiej pary nie jest zadnym atutem narzedzia.
W matchupie #2 i #7 jest minimalnie trudniej, ale tez szanse masz
zdecydowanie wieksze po prostu zawsze obstawiajac #2. IIRC jest to 90%
szans na poprawne typowanie (wydaje mi sie ze 1 i 2 awansuja w 93%
przypadkow od czasu gdy playoffs maja format 16-druzynowy).

Czyli tak naprawde sila narzedzia powinna wychodzic na typowaniu 4
serii: #3 z #6 oraz #4 z #5.
A skoro ogolna wartosc predykcyjna SRS, Diif i innych waha sie w
okolicach 75%, a polowe matchupow trafiasz i tak w okolicach +90%, to
pozostale typy sa niewiele lepsze niz rzut moneta.

Czyli tak na prawde interesuje mnie narzedzie poprawnie typujace
upsety, czyli gdy drabinka przestaje miec znaczenie oraz dajace 75-80%
skutecznosci w parach srodkowych.

bardzo dobre uwagi.

Data: 2009-05-04 15:35:20
Autor: wiLQ
SRS vs Eff vs Pt Diff.
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Ale my tu nie zajmujemy sie pickami przecietnych fanow, bo
takich na grupie przeciez nie ma. ;-)

Podejrzewam, ze nasze dyskusje ich wygonily...

oraz hollingerowy Pts Diff (za sezon oraz osobno L25%)- bo byc moze
beda rownie dobre, lub wrecz lepsze.

Jak to hollingerowy Pts Diff? W sensie, ze on jest zrodlem?

W kazdym razie wszystkie wspolczynniki
calosezonowe sie na tej serii wylozyly.

Co trudno uznac za zaskoczenie skoro wylozyl sie KG.

Jednak w ostatnich 6 tygodniach stala sie niemal tak duza ogromna i w
zasadzie wychodzi na to, ze powinien byc sweep.

I w zasadzie byl - nawet jesli wynik serii mowi cos innego ;-)
 
Jak widac tylko L25% dalo nieco gorsze rezultaty, ale IMO to zwykla
aberracja jako, ze predzej znajdziemy powiazanie z jakoscia gry w
playoffs a koncem sezonu niz poczatkiem.

To chyba na tyle odwazna teza, ze bez dowodow sie nie obejdzie. Warto
chociazby wspomniec o odpoczywaniu starterow gdy seeding jest jasny.

Zreszta przy
tej wielkosci probki bylbym pierwszy ktory zaczalby krytykowac twarde
wnioski.

Co narzuca pytanie dlaczego to zrobiles w taki sposob ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-05-04 07:00:01
Autor: L'e-szczur
SRS vs Eff vs Pt Diff.
On 4 Maj, 15:35, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Ale my tu nie zajmujemy sie pickami przecietnych fanow, bo
> takich na grupie przeciez nie ma. ;-)

Podejrzewam, ze nasze dyskusje ich wygonily...

:-)

> oraz hollingerowy Pts Diff (za sezon oraz osobno L25%)- bo byc moze
> beda rownie dobre, lub wrecz lepsze.

Jak to hollingerowy Pts Diff? W sensie, ze on jest zrodlem?

Pts Diff ktory Hollinger pokazuje w statsach druzynowych.

> W kazdym razie wszystkie wspolczynniki
> calosezonowe sie na tej serii wylozyly.

Co trudno uznac za zaskoczenie skoro wylozyl sie KG.

:-)

> Jednak w ostatnich 6 tygodniach stala sie niemal tak duza ogromna i w
> zasadzie wychodzi na to, ze powinien byc sweep.

I w zasadzie byl - nawet jesli wynik serii mowi cos innego ;-)

A to i w serii Sixers-Magic tez prawie byl ;-)

> Jak widac tylko L25% dalo nieco gorsze rezultaty, ale IMO to zwykla
> aberracja jako, ze predzej znajdziemy powiazanie z jakoscia gry w
> playoffs a koncem sezonu niz poczatkiem.

To chyba na tyle odwazna teza, ze bez dowodow sie nie obejdzie. Warto
chociazby wspomniec o odpoczywaniu starterow gdy seeding jest jasny.

Ale zauwaz, ze mowimy tu o skali 20 spotkan. Jak wielka musialaby byc
roznica w rankigach, zebys dawal starterom odpoczac na tyle duzo, zeby
zafalszowalo to wyniki? Ile druzyn stac na to zeby powiedzmy dac
odpoczac starterom przez 5 spotkan? Poza tym takie rzeczy sie nie
zdarzaja nie tylko przez bilans, ale chociazby dlatego, ze zawodnicy
musza pozostawac w rytmie gry. Stad pewnie predzej zawodnikowi spadna
troche minuty niz ilosc rozegranych spotkan.
BTW ciekawe czy Popovich pluje sobie w brode, ze oddal ten mecz w
polowie sezonu w ktorym odpoczywal Parker i Duncan. Gdyby grali to
moze w playoffs Spurs byliby #2 i grali z Hornets :-)

> Zreszta przy
> tej wielkosci probki bylbym pierwszy ktory zaczalby krytykowac twarde
> wnioski.

Co narzuca pytanie dlaczego to zrobiles w taki sposob ;-)

Z ciekawosci ograniczajacej sie jedynie do tego sezonu.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-04 16:32:37
Autor: Tomasz Radko
SRS vs Eff vs Pt Diff.
L'e-szczur pisze:

zafalszowalo to wyniki? Ile druzyn stac na to zeby powiedzmy dac
odpoczac starterom przez 5 spotkan?

To nie musi być pięć spotkań. Załóżmy, że w dwóch ostatnich meczach jesteś 10-punktowym faworytem (tzn. grając normalnie wygrywasz oba średni z 10). Ale grasz o pietruszkę, więc wystawiasz głębokie rezerwy i wtapiasz oba z 20. W skali 20 meczów obniża Ci to PtsDiff o 3 punkty.

pzdr

TRad

Data: 2009-05-04 09:24:51
Autor: L'e-szczur
SRS vs Eff vs Pt Diff.
On 4 Maj, 16:32, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze:

> zafalszowalo to wyniki? Ile druzyn stac na to zeby powiedzmy dac
> odpoczac starterom przez 5 spotkan?

To nie musi być pięć spotkań. Załóżmy, że w dwóch ostatnich meczach
jesteś 10-punktowym faworytem (tzn. grając normalnie wygrywasz oba
średni z 10). Ale grasz o pietruszkę, więc wystawiasz głębokie rezerwy i
wtapiasz oba z 20. W skali 20 meczów obniża Ci to PtsDiff o 3 punkty.

Fajnie. I znowu - jak czesto mamy z tym do czynienia w praktyce? Nawet
Bostony w zeszlym roku majac przewage jak stad do Krakowa nie
odpuszczali spotkan i starterzy grali przynajmniej po kilkanascie
minut.
Po drugie zakladajac ze masz w 18 spotkaniach Diff +10 - obnizenie do
+7 niewiele zmienia i dalej w pierwszej rundzie spotykasz sie z kims
sporo nizej notowanym (chyba, ze wycinasz numer jak Blazers i przez
cwierc sezonu grasz nie w swojej lidze). Jedyny skutek jaki tu widze
bylby taki, ze zamiast sweepu bedziemy typowali wygrana nie do zera.
Nawet z punktu widzenia zakladow to bez wiekszego znaczenia.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-04 18:57:08
Autor: Tomasz Radko
SRS vs Eff vs Pt Diff.
L'e-szczur pisze:
On 4 Maj, 16:32, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze:

zafalszowalo to wyniki? Ile druzyn stac na to zeby powiedzmy dac
odpoczac starterom przez 5 spotkan?
To nie musi być pięć spotkań. Załóżmy, że w dwóch ostatnich meczach
jesteś 10-punktowym faworytem (tzn. grając normalnie wygrywasz oba
średni z 10). Ale grasz o pietruszkę, więc wystawiasz głębokie rezerwy i
wtapiasz oba z 20. W skali 20 meczów obniża Ci to PtsDiff o 3 punkty.

Fajnie. I znowu - jak czesto mamy z tym do czynienia w praktyce? Nawet
Bostony w zeszlym roku majac przewage jak stad do Krakowa nie
odpuszczali spotkan i starterzy grali przynajmniej po kilkanascie
minut.

W trzecim meczu od końca Boston przegrali z Cavs 31 punktami. W L25% obniżyło im to L25% o 1.5 punktu. Trzęsienie ziemi. Niestety, ponieważ mamy dużo mniejszą próbę, anomalne macze powodują dużo większą reakcję wskaźnika. Być może należałoby go jakoś wygładzić (liczyć średnią geometryczną? Uwzględniać wariancję?).

Po drugie zakladajac ze masz w 18 spotkaniach Diff +10

Nie. Zakładałem, że masz +10 przeciw dwóm ostatnim przeciwnikom.

- obnizenie do
+7 niewiele zmienia i dalej w pierwszej rundzie spotykasz sie z kims
sporo nizej notowanym (chyba, ze wycinasz numer jak Blazers i przez
cwierc sezonu grasz nie w swojej lidze). Jedyny skutek jaki tu widze
bylby taki, ze zamiast sweepu bedziemy typowali wygrana nie do zera.
Nawet z punktu widzenia zakladow to bez wiekszego znaczenia.

Nie podjąłbym się konstrukcji modelu przewidującego konkretny wynik serii. To jest jak z psychologią tłumu: można przewidzieć, co zrobi masa, ale zachowanie pojedynczego człowieka jest nieprzewidywalne. Pewnie można by porzeźbić, ale wymagałoby to bardziej zaawansowanej arytmetyki.

pzdr

TRad

Data: 2009-05-04 11:44:07
Autor: L'e-szczur
SRS vs Eff vs Pt Diff.
On 4 Maj, 18:57, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
> Fajnie. I znowu - jak czesto mamy z tym do czynienia w praktyce? Nawet
> Bostony w zeszlym roku majac przewage jak stad do Krakowa nie
> odpuszczali spotkan i starterzy grali przynajmniej po kilkanascie
> minut.

W trzecim meczu od końca Boston przegrali z Cavs 31 punktami. W L25%
obniżyło im to L25% o 1.5 punktu. Trzęsienie ziemi. Niestety, ponieważ
mamy dużo mniejszą próbę, anomalne macze powodują dużo większą reakcję
wskaźnika. Być może należałoby go jakoś wygładzić (liczyć średnią
geometryczną? Uwzględniać wariancję?).

Widze kilka problemow. Mecze anormalne to nie tylko wysokie porazki,
ale i analogiczne wysokie wygrane (gdy przeciwnicy sciagaja starterow,
a Karl trzyma S5 ;-). I nie tylko w L25% ale w ogole. Problem sie
poglebia jezeli wezmiemy pod uwage, ze w blowoutach gwiazdy graja
krotko, czyli teoretyczny margines wygranej w zasadzie bylby wiekszy.
Dla sportu mozna liczyc wariancje, odcinac 5% skrajnych wynikow, ale w
ostatecznym rozrachunku dla 82 spotkan i 30 druzyn i tak nie powinno
to miec znaczenia. Nie jestem pewien, ale chyba Hollinger wprowadzal
jakies poprawki do L25% uwzgledniajace cos tam (cisnienie
atmosferyczne w Denver a poziom guana w jaskiniach w Salwadorze) i
doszedl do wniosku, ze wartosc predykcyjna wskaznika nie zwieksza sie
na tyle, zeby oplacalo sie to robic.

> Po drugie zakladajac ze masz w 18 spotkaniach Diff +10

Nie. Zakładałem, że masz +10 przeciw dwóm ostatnim przeciwnikom.

OK. Ale w sytuacji gdy nie walczysz o miejsce w drabince
najprawdopodobniej jestes w czubie, lub na dnie. Tak czy inaczej
zmiana Diff nawet o 3 punkty raczej nie bedzie wyplywala na kierunek
prognozy.

> - obnizenie do +7 niewiele zmienia i dalej w pierwszej rundzie spotykasz sie z kims
> sporo nizej notowanym (chyba, ze wycinasz numer jak Blazers i przez
> cwierc sezonu grasz nie w swojej lidze). Jedyny skutek jaki tu widze
> bylby taki, ze zamiast sweepu bedziemy typowali wygrana nie do zera.
> Nawet z punktu widzenia zakladow to bez wiekszego znaczenia.

Nie podjąłbym się konstrukcji modelu przewidującego konkretny wynik serii.
To jest jak z psychologią tłumu: można przewidzieć, co zrobi
masa, ale zachowanie pojedynczego człowieka jest nieprzewidywalne.
Pewnie można by porzeźbić, ale wymagałoby to bardziej zaawansowanej
arytmetyki.

Chlopaki z b-r.com przewiduja. Z umiarkowanym sukcesem.

Pozdro

L'e-szczur

SRS vs Eff vs Pt Diff.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona