Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.koszykowka   »   SRS vs Eff vs Pt Diff.

SRS vs Eff vs Pt Diff.

Data: 2009-05-04 15:35:20
Autor: wiLQ
SRS vs Eff vs Pt Diff.
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Ale my tu nie zajmujemy sie pickami przecietnych fanow, bo
takich na grupie przeciez nie ma. ;-)

Podejrzewam, ze nasze dyskusje ich wygonily...

oraz hollingerowy Pts Diff (za sezon oraz osobno L25%)- bo byc moze
beda rownie dobre, lub wrecz lepsze.

Jak to hollingerowy Pts Diff? W sensie, ze on jest zrodlem?

W kazdym razie wszystkie wspolczynniki
calosezonowe sie na tej serii wylozyly.

Co trudno uznac za zaskoczenie skoro wylozyl sie KG.

Jednak w ostatnich 6 tygodniach stala sie niemal tak duza ogromna i w
zasadzie wychodzi na to, ze powinien byc sweep.

I w zasadzie byl - nawet jesli wynik serii mowi cos innego ;-)
 
Jak widac tylko L25% dalo nieco gorsze rezultaty, ale IMO to zwykla
aberracja jako, ze predzej znajdziemy powiazanie z jakoscia gry w
playoffs a koncem sezonu niz poczatkiem.

To chyba na tyle odwazna teza, ze bez dowodow sie nie obejdzie. Warto
chociazby wspomniec o odpoczywaniu starterow gdy seeding jest jasny.

Zreszta przy
tej wielkosci probki bylbym pierwszy ktory zaczalby krytykowac twarde
wnioski.

Co narzuca pytanie dlaczego to zrobiles w taki sposob ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-05-04 07:00:01
Autor: L'e-szczur
SRS vs Eff vs Pt Diff.
On 4 Maj, 15:35, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Ale my tu nie zajmujemy sie pickami przecietnych fanow, bo
> takich na grupie przeciez nie ma. ;-)

Podejrzewam, ze nasze dyskusje ich wygonily...

:-)

> oraz hollingerowy Pts Diff (za sezon oraz osobno L25%)- bo byc moze
> beda rownie dobre, lub wrecz lepsze.

Jak to hollingerowy Pts Diff? W sensie, ze on jest zrodlem?

Pts Diff ktory Hollinger pokazuje w statsach druzynowych.

> W kazdym razie wszystkie wspolczynniki
> calosezonowe sie na tej serii wylozyly.

Co trudno uznac za zaskoczenie skoro wylozyl sie KG.

:-)

> Jednak w ostatnich 6 tygodniach stala sie niemal tak duza ogromna i w
> zasadzie wychodzi na to, ze powinien byc sweep.

I w zasadzie byl - nawet jesli wynik serii mowi cos innego ;-)

A to i w serii Sixers-Magic tez prawie byl ;-)

> Jak widac tylko L25% dalo nieco gorsze rezultaty, ale IMO to zwykla
> aberracja jako, ze predzej znajdziemy powiazanie z jakoscia gry w
> playoffs a koncem sezonu niz poczatkiem.

To chyba na tyle odwazna teza, ze bez dowodow sie nie obejdzie. Warto
chociazby wspomniec o odpoczywaniu starterow gdy seeding jest jasny.

Ale zauwaz, ze mowimy tu o skali 20 spotkan. Jak wielka musialaby byc
roznica w rankigach, zebys dawal starterom odpoczac na tyle duzo, zeby
zafalszowalo to wyniki? Ile druzyn stac na to zeby powiedzmy dac
odpoczac starterom przez 5 spotkan? Poza tym takie rzeczy sie nie
zdarzaja nie tylko przez bilans, ale chociazby dlatego, ze zawodnicy
musza pozostawac w rytmie gry. Stad pewnie predzej zawodnikowi spadna
troche minuty niz ilosc rozegranych spotkan.
BTW ciekawe czy Popovich pluje sobie w brode, ze oddal ten mecz w
polowie sezonu w ktorym odpoczywal Parker i Duncan. Gdyby grali to
moze w playoffs Spurs byliby #2 i grali z Hornets :-)

> Zreszta przy
> tej wielkosci probki bylbym pierwszy ktory zaczalby krytykowac twarde
> wnioski.

Co narzuca pytanie dlaczego to zrobiles w taki sposob ;-)

Z ciekawosci ograniczajacej sie jedynie do tego sezonu.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-04 16:32:37
Autor: Tomasz Radko
SRS vs Eff vs Pt Diff.
L'e-szczur pisze:

zafalszowalo to wyniki? Ile druzyn stac na to zeby powiedzmy dac
odpoczac starterom przez 5 spotkan?

To nie musi być pięć spotkań. Załóżmy, że w dwóch ostatnich meczach jesteś 10-punktowym faworytem (tzn. grając normalnie wygrywasz oba średni z 10). Ale grasz o pietruszkę, więc wystawiasz głębokie rezerwy i wtapiasz oba z 20. W skali 20 meczów obniża Ci to PtsDiff o 3 punkty.

pzdr

TRad

Data: 2009-05-04 09:24:51
Autor: L'e-szczur
SRS vs Eff vs Pt Diff.
On 4 Maj, 16:32, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze:

> zafalszowalo to wyniki? Ile druzyn stac na to zeby powiedzmy dac
> odpoczac starterom przez 5 spotkan?

To nie musi być pięć spotkań. Załóżmy, że w dwóch ostatnich meczach
jesteś 10-punktowym faworytem (tzn. grając normalnie wygrywasz oba
średni z 10). Ale grasz o pietruszkę, więc wystawiasz głębokie rezerwy i
wtapiasz oba z 20. W skali 20 meczów obniża Ci to PtsDiff o 3 punkty.

Fajnie. I znowu - jak czesto mamy z tym do czynienia w praktyce? Nawet
Bostony w zeszlym roku majac przewage jak stad do Krakowa nie
odpuszczali spotkan i starterzy grali przynajmniej po kilkanascie
minut.
Po drugie zakladajac ze masz w 18 spotkaniach Diff +10 - obnizenie do
+7 niewiele zmienia i dalej w pierwszej rundzie spotykasz sie z kims
sporo nizej notowanym (chyba, ze wycinasz numer jak Blazers i przez
cwierc sezonu grasz nie w swojej lidze). Jedyny skutek jaki tu widze
bylby taki, ze zamiast sweepu bedziemy typowali wygrana nie do zera.
Nawet z punktu widzenia zakladow to bez wiekszego znaczenia.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-05-04 18:57:08
Autor: Tomasz Radko
SRS vs Eff vs Pt Diff.
L'e-szczur pisze:
On 4 Maj, 16:32, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze:

zafalszowalo to wyniki? Ile druzyn stac na to zeby powiedzmy dac
odpoczac starterom przez 5 spotkan?
To nie musi być pięć spotkań. Załóżmy, że w dwóch ostatnich meczach
jesteś 10-punktowym faworytem (tzn. grając normalnie wygrywasz oba
średni z 10). Ale grasz o pietruszkę, więc wystawiasz głębokie rezerwy i
wtapiasz oba z 20. W skali 20 meczów obniża Ci to PtsDiff o 3 punkty.

Fajnie. I znowu - jak czesto mamy z tym do czynienia w praktyce? Nawet
Bostony w zeszlym roku majac przewage jak stad do Krakowa nie
odpuszczali spotkan i starterzy grali przynajmniej po kilkanascie
minut.

W trzecim meczu od końca Boston przegrali z Cavs 31 punktami. W L25% obniżyło im to L25% o 1.5 punktu. Trzęsienie ziemi. Niestety, ponieważ mamy dużo mniejszą próbę, anomalne macze powodują dużo większą reakcję wskaźnika. Być może należałoby go jakoś wygładzić (liczyć średnią geometryczną? Uwzględniać wariancję?).

Po drugie zakladajac ze masz w 18 spotkaniach Diff +10

Nie. Zakładałem, że masz +10 przeciw dwóm ostatnim przeciwnikom.

- obnizenie do
+7 niewiele zmienia i dalej w pierwszej rundzie spotykasz sie z kims
sporo nizej notowanym (chyba, ze wycinasz numer jak Blazers i przez
cwierc sezonu grasz nie w swojej lidze). Jedyny skutek jaki tu widze
bylby taki, ze zamiast sweepu bedziemy typowali wygrana nie do zera.
Nawet z punktu widzenia zakladow to bez wiekszego znaczenia.

Nie podjąłbym się konstrukcji modelu przewidującego konkretny wynik serii. To jest jak z psychologią tłumu: można przewidzieć, co zrobi masa, ale zachowanie pojedynczego człowieka jest nieprzewidywalne. Pewnie można by porzeźbić, ale wymagałoby to bardziej zaawansowanej arytmetyki.

pzdr

TRad

Data: 2009-05-04 11:44:07
Autor: L'e-szczur
SRS vs Eff vs Pt Diff.
On 4 Maj, 18:57, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
> Fajnie. I znowu - jak czesto mamy z tym do czynienia w praktyce? Nawet
> Bostony w zeszlym roku majac przewage jak stad do Krakowa nie
> odpuszczali spotkan i starterzy grali przynajmniej po kilkanascie
> minut.

W trzecim meczu od końca Boston przegrali z Cavs 31 punktami. W L25%
obniżyło im to L25% o 1.5 punktu. Trzęsienie ziemi. Niestety, ponieważ
mamy dużo mniejszą próbę, anomalne macze powodują dużo większą reakcję
wskaźnika. Być może należałoby go jakoś wygładzić (liczyć średnią
geometryczną? Uwzględniać wariancję?).

Widze kilka problemow. Mecze anormalne to nie tylko wysokie porazki,
ale i analogiczne wysokie wygrane (gdy przeciwnicy sciagaja starterow,
a Karl trzyma S5 ;-). I nie tylko w L25% ale w ogole. Problem sie
poglebia jezeli wezmiemy pod uwage, ze w blowoutach gwiazdy graja
krotko, czyli teoretyczny margines wygranej w zasadzie bylby wiekszy.
Dla sportu mozna liczyc wariancje, odcinac 5% skrajnych wynikow, ale w
ostatecznym rozrachunku dla 82 spotkan i 30 druzyn i tak nie powinno
to miec znaczenia. Nie jestem pewien, ale chyba Hollinger wprowadzal
jakies poprawki do L25% uwzgledniajace cos tam (cisnienie
atmosferyczne w Denver a poziom guana w jaskiniach w Salwadorze) i
doszedl do wniosku, ze wartosc predykcyjna wskaznika nie zwieksza sie
na tyle, zeby oplacalo sie to robic.

> Po drugie zakladajac ze masz w 18 spotkaniach Diff +10

Nie. Zakładałem, że masz +10 przeciw dwóm ostatnim przeciwnikom.

OK. Ale w sytuacji gdy nie walczysz o miejsce w drabince
najprawdopodobniej jestes w czubie, lub na dnie. Tak czy inaczej
zmiana Diff nawet o 3 punkty raczej nie bedzie wyplywala na kierunek
prognozy.

> - obnizenie do +7 niewiele zmienia i dalej w pierwszej rundzie spotykasz sie z kims
> sporo nizej notowanym (chyba, ze wycinasz numer jak Blazers i przez
> cwierc sezonu grasz nie w swojej lidze). Jedyny skutek jaki tu widze
> bylby taki, ze zamiast sweepu bedziemy typowali wygrana nie do zera.
> Nawet z punktu widzenia zakladow to bez wiekszego znaczenia.

Nie podjąłbym się konstrukcji modelu przewidującego konkretny wynik serii.
To jest jak z psychologią tłumu: można przewidzieć, co zrobi
masa, ale zachowanie pojedynczego człowieka jest nieprzewidywalne.
Pewnie można by porzeźbić, ale wymagałoby to bardziej zaawansowanej
arytmetyki.

Chlopaki z b-r.com przewiduja. Z umiarkowanym sukcesem.

Pozdro

L'e-szczur

SRS vs Eff vs Pt Diff.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona