Grupy dyskusyjne   »   pl.comp.pecet   »   SSD używany - warto?

SSD używany - warto?

Data: 2017-01-22 20:06:27
Autor: the_foe
SSD używany - warto?
W dniu 2017-01-18 o 03:50, Krystek pisze:
Suma odczytów hosta: 858 GB
Suma zapisów hosta: 507 GB
Suma zapisów NAND: 816
Włączenia dysku: 292 razy
Czas pracy: 61 godzin

Po pół roku (b. intensywne użytkowanie, ale mam też HDD - jednak bez przenoszenia tempów i pagefile) mam

Suma odczytów hosta: 1351 GB
Suma zapisów hosta: 2125 GB
Suma zapisów NAND: 2594
Włączenia dysku: 396 razy
Czas pracy: 232 godzin

z tego co widzę "czas pracy" nie jest realny, to znaczy nie dotyczy maszyny. W moim przypadku jest zaniżony co najmniej 5x. Chyba ze względu na błyskawiczny rozruch dyski SSD czesto przechodzą w stan uśpienia. Moja teoria.
--
@foe_pl

Data: 2017-01-23 12:53:27
Autor: Andrzej P. Wozniak
SSD używany - warto?
Osoba podpisana jako the_foe <the_foe@costamcostam.pl>
w artykule <news:o62vri$dn5$1node2.news.atman.pl> pisze:

Po pół roku (b. intensywne użytkowanie, ale mam też HDD - jednak bez
przenoszenia tempów i pagefile) mam

To jest jakiś desktop?

Suma odczytów hosta: 1351 GB
Suma zapisów hosta: 2125 GB
Suma zapisów NAND: 2594
Włączenia dysku: 396 razy

Pół roku, czyli włączenie przeciętnie 2,5-3 razy dziennie.

Czas pracy: 232 godzin

z tego co widzę "czas pracy" nie jest realny, to znaczy nie dotyczy
maszyny. W moim przypadku jest zaniżony co najmniej 5x. Chyba ze względu
na błyskawiczny rozruch dyski SSD czesto przechodzą w stan uśpienia.

Zaniżenie oceniasz na 5x, ale liczba uruchomień dziennie to tylko 2,5x,
czyli coś nie tak z rachunkami w przypadku uśpienia. Poza tym czym według
Ciebie jest uśpienie SSD? Przy hibernacji całego systemu wyłączasz
zasilanie, więc gdyby dysk był usypiany częściej niż system, miałbyś
znacznie więcej włączeń - zwłaszcza w przypadku notebooka z domyślną
konfiguracją zarządzania energią.

Moim zdaniem czas pracy oznacza czas aktywnej pracy, czyli te chwile,
kiedy były dokonywane operacje odczytu/zapisu z dyskiem, a nie czas od
włączenia zasilania do uśpienia/wyłączenia (po angielsku - work time,
a nie uptime). Jest to zatem realny czas pracy dysku, a nie systemu.
Porównaj z telefonem komórkowym używanym tylko do rozmów (nie smartfonem) -
tam czas pracy byłby łącznym czasem rozmów, a nie czasem rozładowywania
akumulatora.

--
Andrzej P. Woźniak  uszer@pochta.onet.pl  (zamień miejscami z<->h w adresie)

SSD używany - warto?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona