Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.koszykowka   »   SVG o Lee

SVG o Lee

Data: 2009-06-09 12:04:22
Autor: Tomasz Radko
SVG o Lee

Niezwykle wspiera duchowo swojego gracza.

===============
"He missed it," Orlando Coach Stan Van Gundy said. "I don't know what else to say. Hedo made a great pass, and we missed it. I don't really know. I'm not trying to be a pain in the butt. I just don't know what else to say about it.

"It was a great pass, it was right there, and he missed it."
===============

Czyli, jakby to powiedział Ziemkiewicz, "To było za***iście dobre podanie, a on to, k***a, sp*****lił".

pzdr

TRad

Data: 2009-06-09 03:32:25
Autor: L'e-szczur
SVG o Lee
On 9 Cze, 12:04, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Niezwykle wspiera duchowo swojego gracza.

==============> "He missed it," Orlando Coach Stan Van Gundy said. "I don't know what
else to say. Hedo made a great pass, and we missed it. I don't really
know. I'm not trying to be a pain in the butt. I just don't know what
else to say about it.

"It was a great pass, it was right there, and he missed it."
==============>
Czyli, jakby to powiedział Ziemkiewicz, "To było za***iście dobre
podanie, a on to, k***a, sp*****lił".

Ciekawe czy ten layup odbije sie na Lee tak jak osobowe na Andersonie.

Data: 2009-06-09 13:06:17
Autor: sooobi
SVG o Lee
L'e-szczur pisze:
On 9 Cze, 12:04, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Niezwykle wspiera duchowo swojego gracza.

===============
"He missed it," Orlando Coach Stan Van Gundy said. "I don't know what
else to say. Hedo made a great pass, and we missed it. I don't really
know. I'm not trying to be a pain in the butt. I just don't know what
else to say about it.

"It was a great pass, it was right there, and he missed it."
===============

Czyli, jakby to powiedział Ziemkiewicz, "To było za***iście dobre
podanie, a on to, k***a, sp*****lił".

Ciekawe czy ten layup odbije sie na Lee tak jak osobowe na Andersonie.

Watpie, ja wroze temu chlopakowi owocna kariere.

pzdr

Data: 2009-06-09 04:15:39
Autor: L'e-szczur
SVG o Lee
On 9 Cze, 13:06, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
>> Czyli, jakby to powiedział Ziemkiewicz, "To było za***iście dobre
>> podanie, a on to, k***a, sp*****lił".

> Ciekawe czy ten layup odbije sie na Lee tak jak osobowe na Andersonie.

Watpie, ja wroze temu chlopakowi owocna kariere.

Ale Anderson mial owocna kariere. Po prostu w pozostalych meczach
Finalow nie byl sobą - a i to glownie od strony rzutowej.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-06-10 00:28:23
Autor: wiLQ
SVG o Lee
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Ciekawe czy ten layup odbije sie na Lee tak jak osobowe na Andersonie.

Hmm, ciekawe porownanie, ale wydaje mi sie, ze ten moment nie byl az tak
traumatyczny jak ten Andersona. Bo wg mnie przestrzelony layup na
wyjezdzie to mniejszy kaliber wpadki niz 4 osobiste z rzedu u siebie.
No i jak Magic znow przegraja 4-0 trudniej bedzie to zwalic na Lee gdy
juz w pierwszym meczu dostali lomot.


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-06-10 00:47:58
Autor: Tomasz Radko
SVG o Lee
wiLQ pisze:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Ciekawe czy ten layup odbije sie na Lee tak jak osobowe na Andersonie.

Hmm, ciekawe porownanie, ale wydaje mi sie, ze ten moment nie byl az tak
traumatyczny jak ten Andersona. Bo wg mnie przestrzelony layup na
wyjezdzie to mniejszy kaliber wpadki niz 4 osobiste z rzedu u siebie.

Aprioryczna szansa (wiem, wiem, nie uwzględniam kluczszutingu, liderszipu i instynktu zabójcy) chybienia czterech osobistych z rzędu jest niewielka. Nawet Shaq trafiał średnio co drugi (mniej więcej), czyli na trafienie jednego z czterech miał 1-0.5^4 - dobrze ponad 90%. Nikt mi nie powie, że aley-oop-lay-up, w dodatku z siedmiostopowcem który może nie zdąży zablokować, ale może zdąży, ma takie szanse powodzenia.

U jakiegoś "profesjonalisty" czytałem "argument", że w takim momencie prawdziwy zawodnik po prostu _musi_ trafić, choćby nie wiem co. Czasami chce mi się wyć czytając MSM. Być może dziennikarze sportowi powinni obowiązkowo przechodzić kurs probabilistyki?

pzdr

TRad

Data: 2009-06-09 23:10:32
Autor: L'e-szczur
SVG o Lee
On 10 Cze, 00:47, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
wiLQ pisze:

> L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

>> Ciekawe czy ten layup odbije sie na Lee tak jak osobowe na Andersonie.

> Hmm, ciekawe porownanie, ale wydaje mi sie, ze ten moment nie byl az tak
> traumatyczny jak ten Andersona. Bo wg mnie przestrzelony layup na
> wyjezdzie to mniejszy kaliber wpadki niz 4 osobiste z rzedu u siebie.

Aprioryczna szansa (wiem, wiem, nie uwzględniam kluczszutingu,
liderszipu i instynktu zabójcy) chybienia czterech osobistych z rzędu
jest niewielka. Nawet Shaq trafiał średnio co drugi (mniej więcej),
czyli na trafienie jednego z czterech miał 1-0.5^4 - dobrze ponad 90%.
Nikt mi nie powie, że aley-oop-lay-up, w dodatku z siedmiostopowcem
który może nie zdąży zablokować, ale może zdąży, ma takie szanse powodzenia.

Ale kogo obchodza szanse, procenty i temu podobne bzdety. Ja moge
sobie wyliczyc, ze Lee mial powiedzmy 10% szans na trafienie tego
rzutu, ale to nie zmienia faktu, ze go nie trafil, Magic w efekcie
przegrali mecz i jego wlasny trener widzi w tym jego wine.
To moze miec negatywny wplyw na wiare zawodnika w siebie w tej serii.
Nie twierdze, ze z Lee nie bedzie juz ludzi, ale ze dzisiejsze 2-4 FG
i tylko 20 minut gry wcale nie musi byc dzielem przypadku.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-06-10 09:16:48
Autor: s
SVG o Lee
Ale kogo obchodza szanse, procenty i temu podobne bzdety. Ja moge
sobie wyliczyc, ze Lee mial powiedzmy 10% szans na trafienie tego
rzutu, ale to nie zmienia faktu, ze go nie trafil, Magic w efekcie
przegrali mecz i jego wlasny trener widzi w tym jego wine.
To moze miec negatywny wplyw na wiare zawodnika w siebie w tej serii.
Nie twierdze, ze z Lee nie bedzie juz ludzi, ale ze dzisiejsze 2-4 FG
i tylko 20 minut gry wcale nie musi byc dzielem przypadku.

AFAIR on i w drugim meczu jakos wyjatkowo dlugo nie gral.
Moze zwyczajnie Pietrek brdziej pasuje matchupem.

Pozdr
S

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-06-10 00:38:26
Autor: L'e-szczur
SVG o Lee
On 10 Cze, 09:16, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> Ale kogo obchodza szanse, procenty i temu podobne bzdety. Ja moge
> sobie wyliczyc, ze Lee mial powiedzmy 10% szans na trafienie tego
> rzutu, ale to nie zmienia faktu, ze go nie trafil, Magic w efekcie
> przegrali mecz i jego wlasny trener widzi w tym jego wine.
> To moze miec negatywny wplyw na wiare zawodnika w siebie w tej serii.
> Nie twierdze, ze z Lee nie bedzie juz ludzi, ale ze dzisiejsze 2-4 FG
> i tylko 20 minut gry wcale nie musi byc dzielem przypadku.

AFAIR on i w drugim meczu jakos wyjatkowo dlugo nie gral.
Moze zwyczajnie Pietrek brdziej pasuje matchupem.

Nope. Kobe ogrywal Pieterka jak chcial. Dlatego wlasnie Pieterek spadl
za faule, a Kobe w G2 trzasnąl prawie czterdziestaka. Chociaz nie
widzialem jeszcze G3 wiec nie wiem co sie stalo z tym 11-25 Koba. Moze
to Pietrus.
Czytalem dzisiaj na hoopshype jakas wypowiedz Lee i chlopak bardzo
gryzie sie tym rzutem. A powinno to po nim splynac jak proces o gwalt
po Bryancie.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-06-10 09:45:00
Autor: s
SVG o Lee
AFAIR on i w drugim meczu jakos wyjatkowo dlugo nie gral.
Moze zwyczajnie Pietrek brdziej pasuje matchupem.

Nope. Kobe ogrywal Pieterka jak chcial. Dlatego wlasnie Pieterek spadl
za faule, a Kobe w G2 trzasnąl prawie czterdziestaka. Chociaz nie
widzialem jeszcze G3 wiec nie wiem co sie stalo z tym 11-25 Koba. Moze
to Pietrus.

Ja nie pisalem, ze pasuje, a ze byc moze bardziej pasuje.
W kazdym razie, sprawdzilem, Lee w G2 gral jeszcze mniej niz w G3.

Pozdr
S


--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-06-10 09:45:09
Autor: sooobi
SVG o Lee
s pisze:
AFAIR on i w drugim meczu jakos wyjatkowo dlugo nie gral.
Moze zwyczajnie Pietrek brdziej pasuje matchupem.

Nope. Kobe ogrywal Pieterka jak chcial. Dlatego wlasnie Pieterek spadl
za faule, a Kobe w G2 trzasnąl prawie czterdziestaka. Chociaz nie
widzialem jeszcze G3 wiec nie wiem co sie stalo z tym 11-25 Koba. Moze
to Pietrus.

Ja nie pisalem, ze pasuje, a ze byc moze bardziej pasuje.
W kazdym razie, sprawdzilem, Lee w G2 gral jeszcze mniej niz w G3.

Bo w G2 niewiadomo czemu gral  JJ "spuzczona glowa" Reddick.
Jestem pewny ze w tej serii parkietu juz nie powacha.

pzdr

Data: 2009-06-10 01:13:49
Autor: L'e-szczur
SVG o Lee
On 10 Cze, 09:45, sooobi <t...@slo.pl> wrote:
s pisze:

>>> AFAIR on i w drugim meczu jakos wyjatkowo dlugo nie gral.
>>> Moze zwyczajnie Pietrek brdziej pasuje matchupem.

>> Nope. Kobe ogrywal Pieterka jak chcial. Dlatego wlasnie Pieterek spadl
>> za faule, a Kobe w G2 trzasnąl prawie czterdziestaka. Chociaz nie
>> widzialem jeszcze G3 wiec nie wiem co sie stalo z tym 11-25 Koba. Moze
>> to Pietrus.

> Ja nie pisalem, ze pasuje, a ze byc moze bardziej pasuje.
> W kazdym razie, sprawdzilem, Lee w G2 gral jeszcze mniej niz w G3.

Bo w G2 niewiadomo czemu gral  JJ "spuzczona glowa" Reddick.
Jestem pewny ze w tej serii parkietu juz nie powacha.

Ja tez mam nadzieje, ze juz go nie zobacze w tym sezonie. Redick
(jedno "d") jakims cudem uzyskal w serii z Celtami status zawodnika
pozytecznego w obronie i rzucajacego za 3. Naturalnie nieslusznie w
obu przypadkach.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-06-10 12:10:15
Autor: Tomasz Radko
SVG o Lee
L'e-szczur pisze:

Nie twierdze, ze z Lee nie bedzie juz ludzi, ale ze dzisiejsze 2-4 FG
i tylko 20 minut gry wcale nie musi byc dzielem przypadku.

Tylko 20? Znaczy w odróżnieniu od pierwszego meczu, w którym zagrał 22, i drugiego, w którym spędził na boisku minut 12?

pzdr

TRad

Data: 2009-06-10 03:17:21
Autor: L'e-szczur
SVG o Lee
On 10 Cze, 12:10, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze:

> Nie twierdze, ze z Lee nie bedzie juz ludzi, ale ze dzisiejsze 2-4 FG
> i tylko 20 minut gry wcale nie musi byc dzielem przypadku.

Tylko 20? Znaczy w odróżnieniu od pierwszego meczu, w którym zagrał 22,
i drugiego, w którym spędził na boisku minut 12?

Yup. Gdyby nie wiara w siebie to zagralby +30 minut tak jak w seriach
z Cavs i Sixers.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-06-10 12:28:55
Autor: Tomasz Radko
SVG o Lee
L'e-szczur pisze:
On 10 Cze, 12:10, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze:

Nie twierdze, ze z Lee nie bedzie juz ludzi, ale ze dzisiejsze 2-4 FG
i tylko 20 minut gry wcale nie musi byc dzielem przypadku.
Tylko 20? Znaczy w odróżnieniu od pierwszego meczu, w którym zagrał 22,
i drugiego, w którym spędził na boisku minut 12?

Yup. Gdyby nie wiara w siebie to zagralby +30 minut tak jak w seriach
z Cavs i Sixers.

Rozumiem. Lee chybił lay up w ostatniej sekundzie czwartej kwarty drugiego meczu, utracił wiarę w siebie i dlatego w pierwszym meczu zagrał tylko 22 minuty, a w drugim, przed pudłem, niespełna 10.

pzdr

TRad

Data: 2009-06-10 03:48:31
Autor: L'e-szczur
SVG o Lee
On 10 Cze, 12:28, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
L'e-szczur pisze:

> On 10 Cze, 12:10, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
>> L'e-szczur pisze:

>>> Nie twierdze, ze z Lee nie bedzie juz ludzi, ale ze dzisiejsze 2-4 FG
>>> i tylko 20 minut gry wcale nie musi byc dzielem przypadku.
>> Tylko 20? Znaczy w odróżnieniu od pierwszego meczu, w którym zagrał 22,
>> i drugiego, w którym spędził na boisku minut 12?

> Yup. Gdyby nie wiara w siebie to zagralby +30 minut tak jak w seriach
> z Cavs i Sixers.

Rozumiem. Lee chybił lay up w ostatniej sekundzie czwartej kwarty
drugiego meczu, utracił wiarę w siebie i dlatego w pierwszym meczu
zagrał tylko 22 minuty, a w drugim, przed pudłem, niespełna 10.

Spot-on. Twoja logika jak zwykle jest niezawodna.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-06-10 12:38:25
Autor: wiLQ
SVG o Lee
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > Nie twierdze, ze z Lee nie bedzie juz ludzi, ale ze dzisiejsze 2-4 FG
> > i tylko 20 minut gry wcale nie musi byc dzielem przypadku.
>
> Tylko 20? Znaczy w odróżnieniu od pierwszego meczu, w którym zagrał 22,
> i drugiego, w którym spędził na boisku minut 12?

Yup. Gdyby nie wiara w siebie to zagralby +30 minut tak jak w seriach
z Cavs i Sixers.

Whaaaat?! To Lee mial zachwiana wiare juz mecz przed tym rzutem?
Wow, to naprawde musial byc powazny szok ;-)


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-06-10 03:52:27
Autor: L'e-szczur
SVG o Lee
On 10 Cze, 12:38, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > > Nie twierdze, ze z Lee nie bedzie juz ludzi, ale ze dzisiejsze 2-4 FG
> > > i tylko 20 minut gry wcale nie musi byc dzielem przypadku.

> > Tylko 20? Znaczy w odróżnieniu od pierwszego meczu, w którym zagrał 22,
> > i drugiego, w którym spędził na boisku minut 12?

> Yup. Gdyby nie wiara w siebie to zagralby +30 minut tak jak w seriach
> z Cavs i Sixers.

Whaaaat?! To Lee mial zachwiana wiare juz mecz przed tym rzutem?
Wow, to naprawde musial byc powazny szok ;-)

A kto mowil, ze wczesniej mial?
BTW Lakers maja problem z bronieniem takich podan. W serii z Rockets w
podobnej sytuacji Brooks trafil buzzer beatera, Lee teraz
przestrzelil.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-06-10 13:23:30
Autor: wiLQ
SVG o Lee
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> >  Gdyby nie wiara w siebie to zagralby +30 minut tak jak w seriach
> > z Cavs i Sixers.
>
> Whaaaat?! To Lee mial zachwiana wiare juz mecz przed tym rzutem?
> Wow, to naprawde musial byc powazny szok ;-)

A kto mowil, ze wczesniej mial?

Ty. Albo przynajmniej tak wynikalo z Twojej wypowiedzi.


--
pzdr
wiLQ

Data: 2009-06-10 04:36:03
Autor: L'e-szczur
SVG o Lee
On 10 Cze, 13:23, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > >  Gdyby nie wiara w siebie to zagralby +30 minut tak jak w seriach
> > > z Cavs i Sixers.

> > Whaaaat?! To Lee mial zachwiana wiare juz mecz przed tym rzutem?
> > Wow, to naprawde musial byc powazny szok ;-)

> A kto mowil, ze wczesniej mial?

Ty. Albo przynajmniej tak wynikalo z Twojej wypowiedzi.

Nie. Napisalem, ze 20 minut _dzisiaj_ nie musi byc dzielem przypadku a
potem dodalem, ze wedlug mnie normalnie zagralby +30 minut jak w dwoch
innych seriach.
Nie mam pojecia jakim cudem wykombinowaliscie z TRadem to, ze ma to
jakikolwiek zwiazek z czasem gry Lee w G1 i G2.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-06-10 13:44:52
Autor: s
SVG o Lee
Nie. Napisalem, ze 20 minut _dzisiaj_ nie musi byc dzielem przypadku a
potem dodalem, ze wedlug mnie normalnie zagralby +30 minut jak w dwoch
innych seriach.
Nie mam pojecia jakim cudem wykombinowaliscie z TRadem to, ze ma to
jakikolwiek zwiazek z czasem gry Lee w G1 i G2.

:-)
I za to Cie wszyscy tak lubimy (i nie wierz tym, ktorzy sie zarzekaja, ze Cie nie lubia) :D

Pozdr
S

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-06-10 14:18:48
Autor: Tomasz Radko
SVG o Lee
L'e-szczur pisze:
On 10 Cze, 13:23, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

 Gdyby nie wiara w siebie to zagralby +30 minut tak jak w seriach
z Cavs i Sixers.
Whaaaat?! To Lee mial zachwiana wiare juz mecz przed tym rzutem?
Wow, to naprawde musial byc powazny szok ;-)
A kto mowil, ze wczesniej mial?
Ty. Albo przynajmniej tak wynikalo z Twojej wypowiedzi.

Nie. Napisalem, ze 20 minut _dzisiaj_ nie musi byc dzielem przypadku a
potem dodalem, ze wedlug mnie normalnie zagralby +30 minut jak w dwoch
innych seriach.
Nie mam pojecia jakim cudem wykombinowaliscie z TRadem to, ze ma to
jakikolwiek zwiazek z czasem gry Lee w G1 i G2.

No popatrz, tak się starasz, a świat Cię nie rozumie. Nie przejmuj się, van Gogha też za życia nie rozumiano. A propos: golisz się może brzytwą?

pzdr

TRad

Data: 2009-06-10 14:29:58
Autor: L'e-szczur
SVG o Lee
On 10 Cze, 14:18, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
> Nie. Napisalem, ze 20 minut _dzisiaj_ nie musi byc dzielem przypadku a
> potem dodalem, ze wedlug mnie normalnie zagralby +30 minut jak w dwoch
> innych seriach.
> Nie mam pojecia jakim cudem wykombinowaliscie z TRadem to, ze ma to
> jakikolwiek zwiazek z czasem gry Lee w G1 i G2.

No popatrz, tak się starasz, a świat Cię nie rozumie.

Ty i wiLQ jestescie swiatem? To juz mania wielkosci czy jeszcze tylko halucynacje? :-P

Nie przejmuj się, van Gogha też za życia nie rozumiano. A propos: golisz się
może brzytwą?

Naturalnie. Nie zadne Żilety z 10 ostrzami tylko stara poczciwa brzytwa i skórzany pasek. Dodatkowo myje sie raz w tygodniu w misce z zimną wodą, dom kryty strzechą oswietlam lampami naftowymi, buty pastuję łojem jaków, a do pracy w manufakturze jezdze jak czlowiek - konno. Nawet internet mam do domu dostaczany w metalowych puszkach po 3 kilo. Pozdro

L'e-szczur



--


Data: 2009-06-10 14:32:08
Autor: Tomasz Radko
SVG o Lee
L'e-szczur pisze:
On 10 Cze, 14:18, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Nie. Napisalem, ze 20 minut _dzisiaj_ nie musi byc dzielem przypadku a
potem dodalem, ze wedlug mnie normalnie zagralby +30 minut jak w dwoch
innych seriach.
Nie mam pojecia jakim cudem wykombinowaliscie z TRadem to, ze ma to
jakikolwiek zwiazek z czasem gry Lee w G1 i G2.
No popatrz, tak się starasz, a świat Cię nie rozumie.

Ty i wiLQ jestescie swiatem? To juz mania wielkosci czy jeszcze tylko halucynacje? :-P

Wiesz, najwyraźniej 100% czytających Twoją wypowiedź Cię nie zrozumiało.   Przypomina mi się historyjka z kierowcą, który słyszy w radiu komunikat "Uwaga, uwaga, nieznany szaleniec jedzie pod prąd autostradą A4" i bąka pod nosem "Jeden? Setki!".

Nie przejmuj się, van Gogha też za życia nie rozumiano. A propos: golisz się
może brzytwą?

Naturalnie. Nie zadne Żilety z 10 ostrzami tylko stara poczciwa brzytwa i skórzany pasek. Dodatkowo myje sie raz w tygodniu w misce z zimną wodą, dom kryty strzechą oswietlam lampami naftowymi, buty pastuję łojem jaków, a do pracy w manufakturze jezdze jak czlowiek - konno. Nawet internet mam do domu dostaczany w metalowych puszkach po 3 kilo.

Ekologiczniej byłoby korzystac z tego protokołu: http://tools.ietf.org/html/rfc1149

pzdr

TRad

Data: 2009-06-10 23:04:36
Autor: wiLQ
SVG o Lee
L'e-szczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Nie. Napisalem, ze 20 minut  dzisiaj  nie musi byc dzielem przypadku a
potem dodalem, ze wedlug mnie normalnie zagralby +30 minut jak w dwoch
innych seriach.
Nie mam pojecia jakim cudem wykombinowaliscie z TRadem to, ze ma to
jakikolwiek zwiazek z czasem gry Lee w G1 i G2.

Nie wiem czy udajesz czy piszesz powaznie, wiec na wszelki wypadek
wyjasnie: dlaczego przedkladasz informacje o czasie gry Lee w
poprzednich seriach nad jego czas gry w poprzednich meczach finalu? O matchupach przeciwko Lakers zdecydowanie wiecej mowia wczesniejsze
mecze rozegrane przeciwko Lakers, a nie przeciwko Cavs czy Celtics ;-)


--
pzdr
wiLQ

SVG o Lee

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona