Data: 2014-06-17 11:58:55 | |
Autor: Krzysztof | |
SWIFT a SEPA ? | |
SEPA, to przelewy w ramach unijnego obszaru powiekszone o jeszcze kilka krajow, chyba Szwajcarie,Norwegie i tylko w walucie EUR, w opcji SHA,- nie ma kosztow bankow posredniczacych, nadawca placi koszty banku wysylajacego, odbiorca pokrywa bank przyjmujacy.
Co sie tyczy kosztow to wyslanie przelewu SEPA to jest ono od zera do np. 20zl w Getinie w placowce. Przyjecie przelewu przez nasze banki tez jest od zera do np. 15zl w SK Banku. Przelewy w systemie Swift dotycza wszystkich walut, moze byc i EUR, mamy do wyboru opcje- SHA, OUR lub BEN, co okresla kto pokrywa jakie koszty. Wystapic moga koszty posrednikow, trudne czesto do okreslenia przy wysylaniu przelewow. Koszty przewaznie za wyslanie sa od 0,2 do 0,5% wysylanej kwoty ograniczone czesto z gory do 200,- lub 300zl. Przyjecie takiego przelewu moze byc zero lub z krajowego podworka, np. SKBank dla przelewow w SHA i BEN kasuje 100zl za samo odebranie takiego przelewu. Niektore banki jak np. Alior daja koszty ok 30zl za SHA + dodatkowo za inna date waluty niz SPOT oraz opcje OUR- koszt taki zawiera sie od 30 do 120zl (zawsze mniej niz procentowo przy duzej kwocie) SEPA- standardowy dzien odbioru D+1 (unijne regulacje) SWIFT- standardowo D+2 (tzw. SPOT), za inne opcje doplacamy, czyli za D oraz za D+1 D-data wyslania przelewu w banku do okreslonej godziny. |
|
Data: 2014-06-18 22:27:50 | |
Autor: Akarm | |
SWIFT a SEPA ? | |
W dniu 2014-06-17 11:58, Krzysztof pisze:
Przyjecie przelewu przez nasze banki tez jest od zera do np. 15zl w SKA nawet 30 zł w dbNET -- Akarm http://bykom-stop.avx.pl |
|
Data: 2014-06-20 11:53:41 | |
Autor: Arek | |
SWIFT a SEPA ? | |
Użytkownik "Akarm" <akarm@wp.pl> napisał w wiadomości news:53a1f645$0$2165$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2014-06-17 11:58, Krzysztof pisze: Dla SEPA przelew musi być w EUR, konta nadawycy i odbiorcy w UE (z ew. przyległościami) ale odbiorcy niekoniecznie w EUR. Wtedy czy bank to przyjmie (i z automatu przewalutuje) zależy od banku odbiorcy. Podobnie jak ew. opłata za przyjęcie. Była chyba jeszcze zasada, że SEPA nie może być droższy niż przelew w EUR wewnętrzny co w Polsce jest łatwe do spełnienia bo prowizje za wewnętrzne przelewy walutowe bywają horrendalne. Doświadczyłem kilka lat temu mikropłatności (pojedyncze złote) z Niemiec (nie pamiętam z którego banku) na złotówkowe w ING (nie pobierali za przyjęcie, za przewalutowanie też nie ale oczywiście jest spread). Wysyłający miał SEPA za darmo ale jakiś minimalny limit kwoty, i tak zapłacił górką. Mógł nawet przelać dokładną kwotę w PLN swiftem ale z OUR zapłaciłby równowartość 120zł! Arek |
|