Data: 2009-02-27 12:14:43 | |
Autor: Marcin | |
Sad Pracy | |
Użytkownik "kaktus" <aga-kris@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:go68mn$ndh$1inews.gazeta.pl... Witam. Szukam kogos kto pomogl by mi napisac pozew do sadu pracy ( odplatnie ). Chodzi o to aby sad uznal umowe zlecenie za umowe o prace, i pozniej pracodawca zaplacil mi za zalegly urlop ktory mi sie nalezal i inne skladki ktorych pewnie nie odprowadzal. W każdym większym mieście działają jakieś fundacje i przy sądach są czasami dyżury prawników, również caritas czasami pomaga. Można coś wygooglać w necie. Z jakiej miejscowości piszesz? Chodzi o to, że umowa zlecenie miała znamiona umowy o pracę tzn. podległość pracodawcy, praca świadczona w miejscu i czasie wskazanym przez pracodawcę? Głównym dowodem będą zeznania współpracowników zapewne? Podpisywałeś listy obecności? Inne dokumenty - lojalki, odpowiedzialność materialną? Będziesz musiał w sądzie tego wszystkiego dowieść - bujania po sądzie około roku i zagrożenie kosztami procesowymi.... przemyśl czy masz tyle dowodów - bo sąd opiera się na dokumentach i faktach (zeznaniach świadków). -- Pozdrawiam Marcin |
|
Data: 2009-02-27 03:23:10 | |
Autor: przypadek | |
Sad Pracy | |
On 27 Lut, 12:14, "Marcin" <markus1975wytnij t...@o2.pl> wrote:
Użytkownik "kaktus" <aga-k...@gazeta.pl> napisał w wiadomościnews:go68mn$ndh$1inews.gazeta.pl... Kosztów procesowych nie ma w sądzie pracy. |
|
Data: 2009-02-27 13:14:17 | |
Autor: Johnson | |
Sad Pracy | |
przypadek pisze:
Są. jak sie przegra sprawę. -- @2009 Johnson Audiatur et altera pars |
|
Data: 2009-02-27 13:24:29 | |
Autor: live_evil | |
Sad Pracy | |
Johnson pisze:
przypadek pisze: Nie ma. Przeciwnik ( w tym wypadku domniemany pracodawca) może jedynie dochodzić od powoda zwrotu poniesionych kosztów (pism procesowych, pełnomocnictwa itd.). -- live_evil |
|
Data: 2009-02-27 13:28:01 | |
Autor: Cavallino | |
Sad Pracy | |
Użytkownik "live_evil" <usame.bez.tego@o2.pl> napisał w wiadomości news:go8m1t$l2a$1inews.gazeta.pl...
Johnson pisze: I to często jest większy koszt niż koszty sądowe. |
|
Data: 2009-02-27 13:31:05 | |
Autor: Johnson | |
Sad Pracy | |
live_evil pisze:
I to są właśnie koszty procesowe. Nie ma kosztów sądowych. Np 1800 zł na pełnomocnika drugiej strony to nie taki pryszcz. -- @2009 Johnson Audiatur et altera pars |
|
Data: 2009-02-27 14:28:33 | |
Autor: Marcin | |
Sad Pracy | |
Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości news:go8me8$pbg$1inews.gazeta.pl... live_evil pisze: I z dużą dozą prawdopodobieństwa zapłaci - podpisując umowę musiał wiedzieć co podpisuje. Znam kilka przypadków gdzie pracownicy firm sprzątających z podobnymi wnioskami zwracali się do sądu - efekt był praktycznie w każdym przypadku taki sam - koszty procesowe płacić. Udowodnienie, że umowa zlecenie miała charakter umowy o pracę jest trudno. Pracownica firmy miała sprzątać szpital wg grafika.... sprzątała - przegrała sprawę - było w wyznaczonym czasie i miejcu - ale nie było zwierzchnictwa pracodawcy - a kierownik robił grafiki i wpadał od czasu do czasu skontrolować zlecenie....nie było więc zwierzchnictwa pracodawcy udowodnionego. A cóż świadkowie powiedzieli - potwierdzili, że pracowała, ale z tego nic nie wynika sprzątanie na umowę o dzieło, zlecenie, o pracę - ma przynieść ten sam efekt- ma być czysto. Sąd dowalił koszty procesowe.... Marcin |
|
Data: 2009-02-27 14:00:17 | |
Autor: Olgierd | |
Sad Pracy | |
Dnia Fri, 27 Feb 2009 14:28:33 +0100, Marcin napisał(a):
Pracownica firmy miała sprzątać szpital wg grafika.... sprzątała - No to super, miałem też troszkę takich spraw, wygrałem tylko jedną, i to tylko dlatego, że sędzina się wkurzyła na powódkę, a ściśle na świadka powódki ;-) Poszło o to, że świadek się przedstawiła jako obca, a ja miałem cynk, że to kuzynka powódki. Jako pełnomocnik strony pozwanej zadałem "tylko jedno pytanie: czy jest pani kuzynką powódki?" i po uzyskaniu odpowiedzi dodałem "nie mam więcej pytań, wysoki sądzie". Babka dostała taką zjebkę, że aż strach, za 3 minuty był wyrok, powódka nawet nie odważyła się apelować. A że była to prowodyrka całej grupy, kontrakt został uratowany ;-) -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis http://olgierd.bblog.pl |
|
Data: 2009-03-01 20:27:10 | |
Autor: Johnson | |
Sad Pracy | |
Olgierd pisze:
Przecież kuzynka to obca w rozumieniu art. 261 kpc. Babka dostała taką zjebkę, Niby za co ? A jak dokładnie brzmiało pytanie sądu? -- @2009 Johnson Audiatur et altera pars |
|
Data: 2009-03-01 21:51:14 | |
Autor: Olgierd | |
Sad Pracy | |
Dnia Sun, 01 Mar 2009 20:27:10 +0100, Johnson napisał(a):
Poszło o to, że świadek się przedstawiła jako obca, a ja miałem cynk, No i masz, właśnie za to, że nie powiedziała, że kuzynka ;-) -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis http://olgierd.bblog.pl |
|