Data: 2010-06-23 08:05:49 | |
Autor: precz z gnomem | |
Sąd o Kaczyńskim: manipulant i kłamca. | |
W sporach o przyszłość szpitali przeważają interesy partyjne i chęć pokonania przeciwnika. Wszyscy na tym przegrywamy, nawet same partie.
Sąd powtórnie orzekł, że Jarosław Kaczyński ma przeprosić Bronisława Komorowskiego za przypisywanie mu zamiaru sprywatyzowania służby zdrowia. W uzasadnieniu padły słowa: "przykład typowej manipulacji", "świadomie wprowadził w błąd wyborców". Owszem, straszenie ludzi prywatyzacją służby zdrowia - dlatego że PO chciała skomercjalizować szpitale - jest nadużyciem. PiS zapowiada ponowne odwołanie się od wyroku, co już wygląda na pieniactwo. Wyborcom, którzy nie muszą rozumieć wszystkich trudnych terminów, należy się wyjaśnienie, że komercjalizację, czyli przekształcanie szpitali w spółki, planował najpierw rząd lewicowy. Storpedowała to opozycja - PiS ramię w ramię z Platformą. Następnie do komercjalizacji przymierzał się minister Zbigniew Religa w rządzie PiS. A potem rząd PO. To dowodzi, że komercjalizacja nie jest złem samym w sobie, nawet według PiS. Też jestem wyborcą. Interesuje mnie więc odpowiedź na pytanie, dlaczego - skoro co do zasady główne ugrupowania są zgodne - ustawa o komercjalizacji nie weszła w życie. Partie różnią się wprawdzie co do tego, jak zmieniać szpitale w spółki i jak zapewnić, by wykonywały swą społeczną powinność. Szczegóły da się jednak uzgodnić - jeśli tylko komuś zależy na prawdziwym kompromisie, a nie deklaracjach na potrzeby wyborów. W sporach o przyszłość szpitali przeważają interesy partyjne i chęć pokonania przeciwnika. Wszyscy na tym przegrywamy, nawet same partie. Wyborcy na pewno. Problem ze szpitalami wciąż istnieje, a czas płynie. Czy zamiast kłótni sądowych doczekamy się wreszcie poważnych rozmów polityków i ekspertów? Ochronie zdrowia nic tak nie szkodzi jak partyjniactwo i brak strategii. A podobno "zgoda buduje". Jeśli w końcu coś zbuduje, wszyscy obywatele odetchną z ulgą, bo każdy może być pacjentem. Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,8050772,Sad_kaze__Przepros_za_szpitale.html#ixzz0reZcs1wC Przemysław Warzywny -- "Wygrana w wyborach Jarosława Kaczyńskiego może spowodować, że Polska spadnie do rangi Ruandy i Burundi, a rządziłby nią "człowiek, który ma doświadczenie w hodowli zwierząt futerkowych. Wyrok w procesie apelacyjnym w aferze gruntowej uchylony. Argumenty Mariusza Kamińskiego, b. szefa CBA, i jego zwolenników, że wszystko zgodne z prawem, upadły". |
|