Data: 2011-12-05 18:42:04 | |
Autor: boukun | |
Sądy Tuska | |
http://dosc.nowyekran.pl/post/41760,udalo-sie-skazanej-ofierze-policyjnego-psychopaty-otrzymac-wyrok-wraz-z-uzasadnieniem
Jakkolwiek zapadły wyrok w stosunku do ofiary, dwa dni po bestialskim pobiciu, budzący społecznie uzasadniony sprzeciw, można tłumaczyć brakiem wiedzy Sądu, na temat faktycznych okoliczności zdarzenia, jako że zapadł w oparciu o kłamliwe zeznania policjantów, w tym procesie uznanych za poszkodowanych, to napisanie jego uzasadnienia już w obliczu pełnej wiedzy, wskazuje na dyspozycyjność, lub też na celowe mataczenie roli prawdziwej ofiary, Daniela K. W uzasadnieniu podpisanym przez SSR Iwonę Konopkę, można min. przeczytać; "Wtedy do Daniela Kloca podszedł funkcjonariusz A. C., który chciał dokonać jego zatrzymania. Podczas tej czynności Daniel Kloc zaczął się szarpać z funkcjonariuszem, był agresywny, nie stosował się do wydawanych poleceń, gdyż chciał zbiec. Wobec D. Kloca funkcjonariusz policji A. C. zastosował środki przymusu bezpośredniego" " Nadto Sąd zwrócił uwagę, iż wskazany świadek podawał, że zachowanie oskarżonego D. Kloca było agresywne, podczas gdy sam oskarżony w swoich wyjaśnieniach stwierdził, że jego zachowanie polegało na odepchnięciu ręki funkcjonariusza. Sąd tym samym dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonego, który rzetelnie przedstawił przebieg zdarzenia i zdaniem Sądu nie miał interesu w tym, aby wyolbrzymiać zachowanie oskarżonego D. Kloca. Zwrócić, bowiem należy uwagę, że A. C. wykonywał w czasie zatrzymania oskarżonego obowiązki służbowe, podczas gdy sam oskarżony podejmował wszelkie działania do tego, aby nie zostać zatrzymanym" "Zdaniem Sądu fakt, iż wyjazd był zorganizowany, (.) świadczy o tym, że potencjalne starcie z grupą przeciwną, czy też z funkcjonariuszami policji nie miała charakteru deklaratywnego, a było celowo zaplanowane." Wskazać jednak trzeba, że to, że przy oskarżonym Danielu Kloc nie został znalewżiony żaden przedmiot, który mógłby zostać wykorzystany w starciu z grupą przeciwną, nie świadczy w żadnej mierze, że oskarżony D. Kloc maiwnie przybył do Warszawy. Zwrócić, bowiem należy uwagę, że - jak już zaznaczono - wyjazd był zorganizowany, a jego uczestnicy musieli przebyć długa drogę, aby wziąć udział w przedmiotowym marszu" "Należy nadto stwierdzić, iż zeznania pokrzywdzonych /policjanci A. C. KMP Mińsk Maz. i J. M. z KP Warszawa Włochy/ w zakresie zachowania oskarżonych tuż przed zatrzymaniem, a polegające na agresywnym szarpnięciu za ubranie A. C., przez oskarżonego D. Kloca i odepchnięciu ręki J. M.przez oskarżonego M. Nowogrodzkiego jest zbieżne i koresponduje co do zasady z wyjaśnieniami oskarżonych w tym fragmencie. Sąd w całości uwzględnił zeznania pokrzywdzonych. boukun |
|
Data: 2011-12-09 17:30:19 | |
Autor: pluton | |
Sądy Tuska | |
chciał zbiec. Wobec D. Kloca funkcjonariusz policji A. C. zastosowałśrodki przymusu bezpośredniego" Skopal Daniela po glowie ? -- pozdrawiam P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online Nullification |
|