Data: 2013-01-23 17:45:44 | |
Autor: Sebastian Biały | |
Sąd wymaga poświadczenia podpisów | |
Zakładam księgę wieczystą. Sprawa prosta. Mam umowę zakupu mieszkania ze spółdzielnią. Niestety sąd zakwestionowal na niej *podpisy* informując mnie że mam dostarczyć wniosek "z podpisami notarialnie poświadczonymi". WTF? Przede wszystkim:
a) sąd nie okreslił *ktore* podpisy mam poświadczyć. Na umowie widnieją 4 podpisy osób ze spółdzielni, przy czym nie wiem czy od 2006 roku kiedy je składali ktoś nie umarł ... Widnieją też 2 nasze, ale prześlicznie wyglądają, cieżko się przyczepić. Że nie wspomnę ze po 6 latach podpis zmienia się. b) sąd nie oddał mi umowy ... ale muszę ją dostarczyć ... c) czy pieczątka i podpis w oryginale nie mają mocy prawnej? To po co te szopki z pieczatkami? Miał ktoś takie problemy i może zgadnąć o co chodzi z tymi podpisami? |
|
Data: 2013-01-23 18:04:08 | |
Autor: spp | |
Sąd wymaga poświadczenia podpisów | |
W dniu 2013-01-23 17:45, Sebastian Biały pisze:
Zakładam księgę wieczystą. Sprawa prosta. Mam umowę zakupu mieszkania ze Hmm, a to nie jest notarialna umowa? -- spp |
|
Data: 2013-01-23 18:42:06 | |
Autor: Sebastian Biały | |
Sąd wymaga poświadczenia podpisów | |
On 2013-01-23 18:04, spp wrote:
Hmm, a to nie jest notarialna umowa? Nie, ponieważ własnośc nie jest odrębna. |
|
Data: 2013-01-23 20:52:50 | |
Autor: spp | |
Sąd wymaga poświadczenia podpisów | |
W dniu 2013-01-23 18:42, Sebastian Biały pisze:
Hmm, a to nie jest notarialna umowa? Nie za bardzo rozumiem? -- spp |
|
Data: 2013-01-23 22:02:33 | |
Autor: Sebastian Biały | |
Sąd wymaga poświadczenia podpisów | |
On 2013-01-23 20:52, spp wrote:
Nie za bardzo rozumiem?Hmm, a to nie jest notarialna umowa?Nie, ponieważ własnośc nie jest odrębna. Wlasnośc spółdzielcza. Do roku 2007 spisywało się ją w formie pisemnej (bez notariusza). Ja mam wlasnie taki przypadek. Nie wiem jak własnośc odrębna, ale tam może być inaczej. |
|
Data: 2013-01-24 04:24:16 | |
Autor: Olgierd | |
S±d wymaga po¶wiadczenia podpisów | |
W dniu ¶roda, 23 stycznia 2013 22:02:33 UTC+1 u¿ytkownik Sebastian Bia³y napisa³:
Wlasno¶c spó³dzielcza. Do roku 2007 spisywa³o siê j± w formie pisemnej (bez notariusza). Ja mam wlasnie taki przypadek. Je¶li jeste¶ tego pewien, nie zostaje Ci nic innego, jak przekonaæ do tego s±d. Wystarcza, ¿e jest m³odszy referendarz, który nie wie, ¿e "kiedy¶ by³o inaczej" i ¿±da dokumentów "tak jak dzi¶". A ¿eby nie by³o ryzyka: najsamprzód przedzwoñ do s±du albo siê przejd¼ (je¶li nie masz za daleko), dopiero pó¼niej ³aduj na ten temat pismo. -- Olgierd wirtualna firma prawnicza http://LegeArtis.org.pl [reklama] |
|
Data: 2013-01-24 06:17:27 | |
Autor: spp | |
Sąd wymaga poświadczenia podpisów | |
W dniu 2013-01-23 22:02, Sebastian Biały pisze:
Nie za bardzo rozumiem?Hmm, a to nie jest notarialna umowa?Nie, ponieważ własnośc nie jest odrębna. Też nie do końca zrozumiałe. Jeżeli to jest tzw. lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego to nie można do niego założyć księgi, jeżeli własnościowe i odrębna własność - tak, ale wtedy zawsze była wymagana obecność notariusza. -- spp |
|
Data: 2013-01-23 19:40:26 | |
Autor: Alek | |
Sąd wymaga poświadczenia podpisów | |
Użytkownik "Sebastian Biały" <heby@poczta.onet.pl> napisał
Zakładam księgę wieczystą. Sprawa prosta. Mam umowę zakupu mieszkania ze spółdzielnią. Niestety sąd zakwestionowal na niej *podpisy* informując mnie że mam dostarczyć wniosek "z podpisami notarialnie poświadczonymi".^^^^^^^ WTF? Przede wszystkim:^^^^^^^^^ 4 podpisy osób ze spółdzielni, przy czym nie wiem czy od 2006 roku kiedy je składali ktoś nie umarł ... Widnieją też 2 nasze, ale prześlicznie wyglądają, cieżko się przyczepić. Że nie wspomnę ze po 6 latach podpis zmienia się. Najpierw zdecyduj się czego sąd zażądał (patrz podkreślenia). |
|
Data: 2013-01-23 19:44:00 | |
Autor: Alek | |
Sąd wymaga poświadczenia podpisów | |
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:51002eac$0$1302$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Sebastian Biały" <heby@poczta.onet.pl> napisał Tekst się rozjechał z podkreśleniami, więc precyzuję: masz dostarczyć wniosek czy umowę z podpisami poświadczonymi? |
|
Data: 2013-01-23 20:45:11 | |
Autor: Sebastian Biały | |
Sąd wymaga poświadczenia podpisów | |
On 2013-01-23 19:44, Alek wrote:
Tekst się rozjechał z podkreśleniami, więc precyzuję: masz dostarczyć Umowę. Umowę tą aktualnie posiada sąd... Ewentualnie chodzi mu o jakąs inną wersję z takimi podpisami, ale ona nie istnieje, bo notariusz nie uczestniczył w podpisaniu. |
|
Data: 2013-01-23 21:28:24 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Sąd wymaga poświadczenia podpisów | |
Użytkownik "Sebastian Biały" <heby@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:kdp43p$7eb$1node2.news.atman.pl...
Zakładam księgę wieczystą. Sprawa prosta. Mam umowę zakupu mieszkania ze spółdzielnią. Niestety sąd zakwestionowal na niej *podpisy* informując mnie że mam dostarczyć wniosek "z podpisami notarialnie poświadczonymi". WTF? Przede wszystkim: Jedynie sąd może komentować swoje żądania. Napisz o swoich wątpliwościach. Bo na pierwszy rzut oka faktycznie wydaje się to bez sensu. Te podpisy już złożono kilka lat temu i nie było - jak rozumiem - przy tym notariusza. No to jak on ma potwierdzić je? |
|
Data: 2013-01-25 19:26:34 | |
Autor: Sebastian Biały | |
Sąd wymaga poświadczenia podpisów | |
On 2013-01-23 17:45, Sebastian Biały wrote:
"z podpisami notarialnie poświadczonymi". Wyjasniło się. Od 2003 roku podpisy dwóch członków zarzadu, kilka pieczątek, podpis radcy prawnego itp. rzeczy są niewystarczające bez parafowania przez notariusza. Mineło jakieś kilka tysięcy lat "rozwoju" prawa i techniki i dalej nie potrafimy skutecznie zweryfikować czy Xiński podpisał? Żenada. |
|
Data: 2013-01-25 19:44:05 | |
Autor: spp | |
Sąd wymaga poświadczenia podpisów | |
W dniu 2013-01-25 19:26, Sebastian Biały pisze:
On 2013-01-23 17:45, Sebastian Biały wrote: Tyle, że jedno z drugim nie ma nic wspólnego - przecież nie chodzi o weryfikację podpisu ale o sporządzenie dokumentu niezgodnego z wymaganiami. -- spp |
|
Data: 2013-01-25 19:46:50 | |
Autor: Sebastian Biały | |
Sąd wymaga poświadczenia podpisów | |
On 2013-01-25 19:44, spp wrote:
Mineło jakieś kilka tysięcy lat "rozwoju" prawa i techniki i dalej nie Tyle, że jedno z drugim nie ma nic wspólnego - przecież nie chodzi o A wymagania zostały zmienione albowiem ? |
|
Data: 2013-01-25 19:55:15 | |
Autor: spp | |
Sąd wymaga poświadczenia podpisów | |
W dniu 2013-01-25 19:46, Sebastian Biały pisze:
Mineło jakieś kilka tysięcy lat "rozwoju" prawa i techniki i dalej nie Wymagania zostały zmienione w 2003 r., dokument sporządzono w 2006 r. BTW Co to za mityczna 'nieodrębna własność spółdzielcza'? -- spp |
|
Data: 2013-01-25 20:03:08 | |
Autor: Sebastian Biały | |
Sąd wymaga poświadczenia podpisów | |
On 2013-01-25 19:55, spp wrote:
Mineło jakieś kilka tysięcy lat "rozwoju" prawa i techniki i dalej nie Tyle, że jedno z drugim nie ma nic wspólnego - przecież nie chodzi o A wymagania zostały zmienione albowiem ? Wymagania zostały zmienione w 2003 r. Wcześniej było potrzebne mniej pieczątek. >, dokument sporządzono w 2006 r. Wymagania zostały zmienione bo kilka pieczatek i podpisów okazało się nieskuteczne. Trzeba jeszcze *więcej* pieczątek i podpisów żeby wreszcie było ważne. Chyba że przeoczyłem po co w 2003 był potrzebny notariusz skoro w 2002 nie był. Co to za mityczna 'nieodrębna własność spółdzielcza'? Spółdzielcza własnośc to nie to samo co odrębna własność. |
|
Data: 2013-01-25 20:14:17 | |
Autor: spp | |
Sąd wymaga poświadczenia podpisów | |
W dniu 2013-01-25 20:03, Sebastian Biały pisze:
Co to za mityczna 'nieodrębna własność spółdzielcza'? Doskonale sobie z tego zdaję sprawę. A może jednak nie wymyślono notariusza tylko pozbawiono spółdzielnie przywilejów (do pewnego momentu wystarczała rzeczywiście zwykła umowa do przekształcenia z lokatorskiego prawa na własnościowe a po zabraniu spółdzielniom tego uprawnienia trzeba stosować się do przepisów Kodeksu Cywilnego)? To chyba było jednak później niż 2006 r. -- spp |
|
Data: 2013-01-25 20:19:05 | |
Autor: Sebastian Biały | |
Sąd wymaga poświadczenia podpisów | |
On 2013-01-25 20:14, spp wrote:
A może jednak nie wymyślono notariusza tylko pozbawiono spółdzielnie W 2007 skreslono kilka przepisów z ustawy spółdzielczej i wtedy trzeba zawierać *akt* notarialny. Ale w opini sądu (przepisów nie szukałem) w 2003 tez była zmiana, że trzeba więcej pieczatek. O ile z 2007 rozumiem, to ta z 2003 roku jest głupawą biurokratyzają w dodaku pokazującą wyrwę w całej tej szopce. |
|
Data: 2013-01-25 11:28:15 | |
Autor: Olgierd | |
S±d wymaga po¶wiadczenia podpisów | |
W dniu pi±tek, 25 stycznia 2013 20:19:05 UTC+1 u¿ytkownik Sebastian Bia³y napisa³:
W 2007 skreslono kilka przepisów z ustawy spó³dzielczej i wtedy trzeba zawieraæ *akt* notarialny. Ale w opini s±du (przepisów nie szuka³em) w 2003 tez by³a zmiana, ¿e trzeba wiêcej pieczatek. O ile z 2007 rozumiem, to ta z 2003 roku jest g³upaw± biurokratyzaj± w dodaku pokazuj±c± wyrwê w ca³ej tej szopce. Jak rozumiem masz na my¶li notarialne po¶wiadczenie podpisu. Owszem, akt notarialny jest lepszy, ale owa "parafa" i tak jest lepsza, ni¿ kartka papieru i maz d³ugopisami. Pamiêtaj jednak, ¿e mówimy o obrocie mieszkaniem (brzmi lepiej ni¿ "nieruchomo¶æ"), a wiêc o czym¶, co wiêkszo¶ci ludzi wydaje siê na tyle istotne, ¿e lepiej nie obudziæ siê w sytuacji "sk±d ten mój podpis pod tym o¶wiadczeniem?" -- Olgierd [reklama] internetowe doradztwo prawnicze http://LegeArtis.org.pl [/reklama] |
|
Data: 2013-01-25 20:39:19 | |
Autor: spp | |
S±d wymaga po¶wiadczenia podpisów | |
W dniu 2013-01-25 20:28, Olgierd pisze:
W dniu pi±tek, 25 stycznia 2013 20:19:05 UTC+1 u¿ytkownik Sebastian Bia³y napisa³: ¯eby by³o ciekawiej - wygl±da na to ¿e przywrócono mo¿liwo¶æ nienotarialnego sporz±dzenia takiej umowy (oczywi¶cie dotyczy to wy³±cznie przekszta³cenia z lokatorskiego na w³asno¶ciowe prawo) i wszystkie umowy zawarte w ten sposób po 2007 r. zachowuj± wa¿no¶æ. Rzeczywi¶cie nie wiem jakie to zmiany zasz³y w 2003 r. ¿e podpisy musia³y byæ po¶wiadczone. :( -- spp |
|
Data: 2013-01-26 09:59:58 | |
Autor: Sebastian Bia³y | |
S±d wymaga po¶wiadczenia podpisów | |
On 2013-01-25 20:28, Olgierd wrote:
ni¿ kartka papieru i maz d³ugopisami. Zaskakuj±ce. Na podobn± kartkê z ma¼niêciem d³ugopisem i nieczytelnym znaczniem robiono ju¿ przekrêty na grube miliony. "sk±d ten mój podpis pod tym o¶wiadczeniem?" Ca³e szczêscie ¿e od 2001 istnieje technologia podpisu ... oh wait ... |
|
Data: 2013-01-26 10:09:37 | |
Autor: Liwiusz | |
S±d wymaga po¶wiadczenia podpisów | |
W dniu 2013-01-26 09:59, Sebastian Bia³y pisze:
On 2013-01-25 20:28, Olgierd wrote: Mo¿esz napisaæ to ja¶niej? -- Liwiusz |
|
Data: 2013-01-26 10:18:30 | |
Autor: Sebastian Bia³y | |
S±d wymaga po¶wiadczenia podpisów | |
On 2013-01-26 10:09, Liwiusz wrote:
Mo¿esz napisaæ to ja¶niej?"sk±d ten mój podpis pod tym o¶wiadczeniem?"Ca³e szczêscie ¿e od 2001 istnieje technologia podpisu ... oh wait ... http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20011301450 Oczywi¶cie mam na mysli "istnieje" w sensie prawniczym. W sensie rzeczywistym istnieje od lat o ile pamiêtam 70-tych. |
|
Data: 2013-01-26 12:27:46 | |
Autor: Liwiusz | |
S±d wymaga po¶wiadczenia podpisów | |
W dniu 2013-01-26 10:18, Sebastian Bia³y pisze:
On 2013-01-26 10:09, Liwiusz wrote: I jak rozwi±zuje to problem "sk±d ten mój podpis pod tym o¶wiadczeniem?"? Chyba nie zak³adasz likwidacji sk³adania o¶wiadczeñ woli w tradycyjny sposób? -- Liwiusz |
|
Data: 2013-01-26 12:44:22 | |
Autor: Sebastian Bia³y | |
S±d wymaga po¶wiadczenia podpisów | |
On 2013-01-26 12:27, Liwiusz wrote:
I jak rozwi±zuje to problem "sk±d ten mój podpis pod tym A jak rozwiazuje siê wspó³czesnie problem pojawienia siê brata bli¼niaka ze skradzonym dowodem u notariusza? Robi siê na miejscu badania gene... oh wait ... Zadaniem podpisu jest upewnienie siê w stopniu 100% ¿e podpis jest prawid³owy i podpisa³ *ten* dokument. To ¿e móg³ wpa¶æ w posiadanie obcej osoby jest rownie trudne w sensownym rozwiazaniu jak przenikliwy wzrok notariusza porównuj±cy zdjêcie do osoby i wyczytuj±cy z mimiki czy jestem szanta¿owany. Innymi s³owy ci±gle jestesmy w dupie w sprawie identyfikacji. Podpis elektroniczny móg³by to jednak w pewnym sensie u³atwiæ choæ nie za³atwiæ. Mam wra¿enie ¿e ustawodawca wybra³ standardowy dupochron: poniewa¿ "nie" ma technologii to lecimy do notariusza z ka¿d± duperel±, nawet jesli to idiotyzm. Chyba nie zak³adasz likwidacji sk³adania o¶wiadczeñ A w czym ona jest lepsza w *opisanej* sytuacji sprzeda¿y mieszkania? My¶lisz ze podczas podpisywania tego dokumentu trzyma³em cz³onkow zarz±du pod pistoletem? Bo albo to mial na mysli ustawodawca, albo to ¿e podpisy i piecz±tki s± do dupy. |
|
Data: 2013-01-28 05:21:48 | |
Autor: Olgierd | |
S±d wymaga po¶wiadczenia podpisów | |
W dniu sobota, 26 stycznia 2013 12:44:22 UTC+1 u¿ytkownik Sebastian Bia³y napisa³:
To ¿e móg³ wpa¶æ w posiadanie obcej osoby jest rownie trudne w sensownym rozwiazaniu jak przenikliwy wzrok notariusza porównuj±cy zdjêcie do osoby i wyczytuj±cy z mimiki czy jestem szanta¿owany. Innymi s³owy ci±gle jestesmy w dupie w sprawie identyfikacji. Podpis elektroniczny móg³by to jednak w pewnym sensie u³atwiæ choæ nie za³atwiæ. Nie bêdê tu pisa³ jaki jest najprostszy sposób kradzie¿y to¿samo¶ci -- dziêki któremu nie trzeba nic podrabiaæ do rejenta, i nawet ten mityczny "kwalifikowany podpis cyfrowy" jest jak najbardziej prawid³owy -- ale jak siê ostatnio o tym dowiedzia³em, to pad³em. Wiêc wybacz, ja nadal poproszê w najgrubszych sprawach wizytê w graciarni u notariusza, nawet je¶li 0,00031% czynno¶ci polega tam na oszustwie. -- Olgierd [reklama] wirtualna kancelaria prawnicza http://legeartis.org.pl [/reklama] |
|
Data: 2013-01-28 14:24:56 | |
Autor: Liwiusz | |
S±d wymaga po¶wiadczenia podpisów | |
W dniu 2013-01-28 14:21, Olgierd pisze:
Nie bêdê tu pisa³ jaki jest najprostszy sposób kradzie¿y to¿samo¶ci -- dziêki któremu nie trzeba nic podrabiaæ do rejenta, i nawet ten mityczny "kwalifikowany podpis cyfrowy" jest jak najbardziej prawid³owy -- ale jak siê ostatnio o tym dowiedzia³em, to pad³em. To mo¿e choæ jakim¶ linkiem rzucisz? :) -- Liwiusz |
|
Data: 2013-01-28 06:31:57 | |
Autor: Olgierd | |
S±d wymaga po¶wiadczenia podpisów | |
W dniu poniedzia³ek, 28 stycznia 2013 14:24:56 UTC+1 u¿ytkownik Liwiusz napisa³:
> Nie bêdê tu pisa³ jaki jest najprostszy sposób kradzie¿y to¿samo¶ci -- dziêki któremu nie trzeba nic podrabiaæ do rejenta, i nawet ten mityczny "kwalifikowany podpis cyfrowy" jest jak najbardziej prawid³owy -- ale jak siê ostatnio o tym dowiedzia³em, to pad³em. To mo¿e choæ jakim¶ linkiem rzucisz? :) Ano w³a¶nie linka nie ma. Ale w sumie mogê napisaæ: idziesz do urzêdu miasta ze swoim zdjêciem, sk³adasz wniosek -- w zwi±zku ze zgubieniem dowodu osobistego -- o nowy dowód. Oczywi¶cie na dane ca³kowicie innej osoby, dziêki czemu pó¼niej mo¿esz wszystko: - rejestracja w CEIDG - kredyty - sklep internetowy - e-podpis megakwalifikowany (a jak¿e) - notariusz (a jak¿e) Je¶li ofiara nie ma w zwyczaju za czêsto odwiedzaæ urzêdów, ani nie ma np. profilu ePUAP (i nawyku logowania siê do niego powiedzmy co tydzieñ ;-), to siê nawet w tym nazbyt szybko nie po³apie. Dla mnie to dowód na to, ¿e owe dowody to przekleñstwo, poniewa¿ dzi¶ nie ufa siê ludziom ale jakim¶ kawa³kom plastiku. -- Olgierd [reklama] wirtualna kancelaria prawna http://LegeArtis.org.pl [/reklama] |
|
Data: 2013-01-28 19:16:06 | |
Autor: Sebastian Bia³y | |
S±d wymaga po¶wiadczenia podpisów | |
On 2013-01-28 14:21, Olgierd wrote:
Wiêc wybacz, ja nadal poproszê w najgrubszych sprawach wizytê w graciarni u notariusza A co to da? W sensie: jak± odpowiedzialno¶æ przed kimkolwiek ma notariusz, jak sie "pomyli" w odczycie to¿samo¶ci kogo¶ kto sprzedaje Ci mieszkanie i jest oszustem? |
|
Data: 2013-01-29 02:18:45 | |
Autor: Olgierd | |
S±d wymaga po¶wiadczenia podpisów | |
W dniu poniedzia³ek, 28 stycznia 2013 19:16:06 UTC+1 u¿ytkownik Sebastian Bia³y napisa³:
A co to da? W sensie: jak� odpowiedzialno�� przed kimkolwiek ma notariusz, jak sie "pomyli" w odczycie to�samo�ci kogo� kto sprzedaje Ci mieszkanie i jest oszustem? http://www.notariusze.pl/strona.php?nr_str=11 Natomiast wiêkszym plusem jest to, ¿e jednak rejent odfiltruje 98% ³obuzów, których normalnie kartka papieru nie odfiltruje. (przepraszam za ¶mieci, ale Gógiel naprawdê co¶ chrzani z kodowaniem...) -- Olgierd [reklama] http://LegeArtis.org.pl rozwi±zywanie problemów z prawem [/reklama] |
|
Data: 2013-01-29 17:04:29 | |
Autor: Sebastian Bia³y | |
S±d wymaga po¶wiadczenia podpisów | |
On 2013-01-29 11:18, Olgierd wrote:
A co to da? W sensie: jak� odpowiedzialno�� przed kimkolwiek mahttp://www.notariusze.pl/strona.php?nr_str=11 Musisz siê z nim s±dziæ i jego ubezpieczycielem. Id¼ i walcz. |
|
Data: 2013-01-30 00:39:38 | |
Autor: Olgierd | |
S±d wymaga po¶wiadczenia podpisów | |
W dniu wtorek, 29 stycznia 2013 17:04:29 UTC+1 u¿ytkownik Sebastian Bia³y napisa³:
>> notariusz, jak sie "pomyli" w odczycie to�samo�ci kogo� kto sprzedaje Ci >> mieszkanie i jest oszustem? > http://www.notariusze.pl/strona.php?nr_str=11 Musisz siê z nim s±dziæ i jego ubezpieczycielem. Id¼ i walcz. Nie zmieniaj tematu. Zacz±³e¶ od tego dlaczego zbycie nieruchomo¶ci w formie aktu notarialnego jest lepsze od przeniesienia jego w³asno¶ci na kartce papieru. -- Olgierd [reklama] prawnik w internecie http://LegeArtis.org.pl [/reklama] |
|
Data: 2013-01-30 18:32:41 | |
Autor: Sebastian Bia³y | |
S±d wymaga po¶wiadczenia podpisów | |
On 2013-01-30 09:39, Olgierd wrote:
Nie zmieniaj tematu. Zacz±³e¶ od tego dlaczego zbycie nieruchomo¶cihttp://www.notariusze.pl/strona.php?nr_str=11Musisz siê z nim s±dziæ i jego ubezpieczycielem. Id¼ i walcz. No to podsumujmy co w razie katastrofy: je¶li dostanê kartkê bez warto¶ci muszê pozwaæ spó³dzielniê. Je¶li dostanê kartkê z dodatkow± piecz±tk± muszê pozwaæ notariusza. Je¶li zamiast spó³dzielni by³ to oszust to mogê go nie znale¼æ. Je¶li notariusz ma dobrych kolegów po s±dach to mogê go nie skubn±æ. Gdzie tu zaleta notarialnego po¶wiadczenia oszustwa? |
|
Data: 2013-01-31 04:57:16 | |
Autor: Olgierd | |
S±d wymaga po¶wiadczenia podpisów | |
W dniu ¶roda, 30 stycznia 2013 18:32:41 UTC+1 u¿ytkownik Sebastian Bia³y napisa³:
No to podsumujmy co w razie katastrofy: je¶li dostanê kartkê bez warto¶ci muszê pozwaæ spó³dzielniê. Je¶li dostanê kartkê z dodatkow± piecz±tk± muszê pozwaæ notariusza. Je¶li zamiast spó³dzielni by³ to oszust to mogê go nie znale¼æ. Je¶li notariusz ma dobrych kolegów po s±dach to mogê go nie skubn±æ. Wszystko siê zgadza, z tym, ¿e ostatnie zdanie to troszkê taka "urban legend". Gdzie tu zaleta notarialnego po¶wiadczenia oszustwa? Te¿ w tym, ¿e jak oszust siê ulotni, to szukaj wiatru w polu. A rejent raczej jednak siê nie ulotni jak kamfora. -- Olgierd [reklama] prawnik w internecie http://legeartis.org.pl [/reklama] |
|