Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Sędziowie nie chcą ujawnić, co mają

Sędziowie nie chcą ujawnić, co mają

Data: 2017-07-01 09:41:16
Autor: u2
Sędziowie nie chcą ujawnić, co mają
http://niezalezna.pl/101450-nie-chca-ujawnic-co-maja-sedziowie-skladaja-oswiadczenia-majatkowe-ale-nie-wszyscy

Ostatniego dnia czerwca minął termin publikacji oświadczeń majątkowych sędziów za 2016 rok. Przepis wprowadzono pomimo krzyków przedstawicieli ,,nadzwyczajnej kasty". Najczęściej podnosili argument, że narażone zostanie bezpieczeństwo ich samych lub członków rodziny. Spora grupa wykorzystała kruczek prawny, aby nie ujawnić, czego się dorobili.

- Nie mam nic przeciwko składaniu oświadczeń majątkowych do właściwych służb, zresztą to jest robione, ale publiczne pokazywanie, co kto posiada, naraża na niebezpieczeństwo - twierdzi w rozmowie z ,,Codzienną" sędzia Waldemar Żurek, rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa (sam nie pokazał publicznie, ile zarobił w trakcie zawodowej kariery).

W podobny sposób protestowały stowarzyszenia skupiające sędziów. Ich lament na niewiele się zdał. Pod koniec zeszłego roku Sejm przyjął ustawę, która skutkuje obowiązkiem publikacji oświadczeń majątkowych sędziów w Biuletynie Informacji Publicznej nie później niż do 30 czerwca danego roku.

Sędziowie musieli ujawnić nie tylko posiadane nieruchomości (domy i mieszkania), ale również samochody i ruchomości warte powyżej 10 tys. zł. Oczywiście tajemnicą pozostają adresy czy numery rejestracyjne pojazdów.

Pojawił się jednak niespodziewany problem, który wykorzystała spora grupa sędziów. Ponieważ ustawa wchodziła w życie 6 stycznia, niektórzy natychmiast skorzystali z kruczka prawnego. Nie chcąc ujawnić, jakim majątkiem dysponują, złożyli oświadczenia wcześniej. Tak zrobił właśnie wspomniany Waldemar Żurek, Bartłomiej Przymusiński ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia, a na stronie Sądu Apelacyjnego w Warszawie nie znaleźliśmy oświadczenia bodaj najsłynniejszego obecnie sędziego Wojciecha Łączewskiego. - Ze względów bezpieczeństwa - krótko tłumaczy niechęć pokazania majątku sędzia Przymusiński.

Zrobiła tak też spora grupa sędziów Sądu Najwyższego. Poza tym niektórzy składali wnioski o nadanie klauzuli tajności ,,zastrzeżone" dla oświadczenia majątkowego.
  - Złożyło je 25 sędziów, a w 15 wypadkach zostały uwzględnione - przyznaje ,,GPC" Agata Raczkowska z Zespołu Prasowego Sądu Najwyższego.

Niemal wszyscy sędziowie protestujący przeciwko jawności oświadczeń majątkowych używają tych samych argumentów - kwestii bezpieczeństwa, rzekomego zagrożenia napadem, kidnapingiem, zemstą... Podobne przepisy od kilkunastu miesięcy dotyczą też prokuratorów.
  - Nie słyszałam o żadnym wypadku przestępstwa przeciwko prokuratorowi, które byłoby związane z jawnością oświadczeń majątkowych - przyznała wczoraj ,,Codziennej" Ewa Bialik z Prokuratury Krajowej.

Więcej na ten temat w "Gazecie Polskiej Codziennie"

Z kolei Polska Agencja Prasowa przeanalizowała niektóre oświadczenia majątkowe. Poniżej kilka przykładów:

Prezes Sądu Okręgowego w Warszawie Małgorzata Kluziak ujawniła - w ramach wspólnoty małżeńskiej - dom o pow. 220 m kw., działkę budowlaną o pow. 235 m, 120 tys. zł, samochód i "komplet mebli". Jej mąż ma 27 udziałów w spółce, które nie przekraczają 10 proc. jej kapitału.

Prezes Sądu Okręgowego-Warszawa Praga Paweł Iwaniuk napisał, że - w ramach wspólnoty małżeńskiej - ma mieszkanie o pow. 117 m kw. i samochód z 2008 r.; 42 tys. zł "majątku osobistego", a także jednostki uczestnictwa w trzech ubezpieczeniowych funduszach kapitałowych. Ujawnił, że w 2006 r. wziął wraz z żoną na 30 lat kredyt "frankowy" o wartości 609 tys. zł na "wybudowanie i zakup lokalu mieszkalnego". Na 31 grudnia 2016 r. do spłaty pozostała równowartość 830 tys. zł. Ponadto Iwaniuk wziął też odnawialny kredyt konsumpcyjny w wysokości 27 tys. zł oraz 150 tys. zł pożyczki od sądu apelacyjnego na "potrzeby mieszkaniowe".

Prezes Sądu Apelacyjnego w Warszawie Beata Waś ujawniła, że ma - w ramach wspólnoty małżeńskiej - dom o pow. 220 m kw. oraz dwie działki - o pow. 1000 m kw. (niezabudowana) oraz o pow. 7800 m kw., zabudowaną "domkiem letniskowym" oraz 40 tys. zł i 4 tys. dolarów. Ma też 1/2 udziału w mieszkaniu o pow. 56 m kw. jako majątek odrębny; auto Toyota Corrolla z 2014 r. i pierścionek wartości 20 tys. zł. Zaciągnęła 290 tys. kredytu hipotecznego i 40 tys. zł kredytu konsumpcyjnego.



--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".

Sędziowie nie chcą ujawnić, co mają

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona