Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   SÄ™py i inne kruki...

Sępy i inne kruki...

Data: 2013-03-11 16:22:04
Autor: Liwiusz
Sępy i inne kruki...
W dniu 2013-03-11 16:14, jedrus pisze:
... molestują mnie za brak opłat OC od auta które w zeszłym roku
sprzedałem i oczywiście wyrejestrowałem.
Dlaczego za każdą zmianą "sępa" mam wysyłać kopię sprzedaży i
wyrejestrowania..??
Czy sami nie mogą do tego dojść? Mają nr. rej auta to niech szukają.
Co za kraj. Telefony wyrejestrowałem 2 l. temu, auto w zeszłym roku a
nie mogę odgonić się od windykatorów.
Czy można komuś zrobić coś koło piór za nieustanne nękanie mnie?

A do ubezpieczyciela wysłałeś?

--
Liwiusz

Data: 2013-03-11 16:55:31
Autor: jedrus
Sępy i inne kruki...
W dniu 2013-03-11 16:22, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-03-11 16:14, jedrus pisze:
... molestują mnie za brak opłat OC od auta które w zeszłym roku
sprzedałem i oczywiście wyrejestrowałem.
Dlaczego za każdą zmianą "sępa" mam wysyłać kopię sprzedaży i
wyrejestrowania..??
Czy sami nie mogą do tego dojść? Mają nr. rej auta to niech szukają.
Co za kraj. Telefony wyrejestrowałem 2 l. temu, auto w zeszłym roku a
nie mogę odgonić się od windykatorów.
Czy można komuś zrobić coś koło piór za nieustanne nękanie mnie?

A do ubezpieczyciela wysłałeś?

Jeszcze w zeszłym roku robiłem im dym za bałagan i że nie potrafią odczytać pdfa za ostatnią wpłatę. Chodzi o to, że na kilka dni przed terminem rocznej opłaty (zawsze płaciłem za cały rok) silnik rzucił palenie więc ustaliłem z ubezpieczycielem, że zapłacę minimum okresu ubezpieczenia tzn. za dwa miesiące a w tym czasie zobaczę co z silnikiem. Okazało się, że silnik nie chce więcej palić więc sprzedałem i na dodatek z ważnym ubezpieczeniem. Nr akt wyrejestrowania zapodałem czy nawet wysłałem e-mailem (nie pamiętam) ale widzę że to jak grochem o ścianę.


--
jedrus
Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości.
- Józef Piłsudski. Kresowy Serwis Informacyjny http://ksi.kresy.info.pl/

Data: 2013-03-11 11:37:37
Autor: Konfabulator
Sępy i inne kruki...
On 11 Mar, 16:55, jedrus <jed...@wytnij.btx.pl> wrote:

Jeszcze w zeszłym roku robiłem im dym za bałagan i że nie potrafi±
odczytać pdfa za ostatni± wpłatę. Chodzi o to, że na kilka dni przed
terminem rocznej opłaty (zawsze płaciłem za cały rok) silnik rzucił
palenie więc ustaliłem z ubezpieczycielem, że zapłacę minimum okresu
ubezpieczenia tzn. za dwa miesi±ce a w tym czasie zobaczę co z
silnikiem. Okazało się, że silnik nie chce więcej palić więc sprzedałem
i na dodatek z ważnym ubezpieczeniem. Nr akt wyrejestrowania zapodałem
czy nawet wysłałem e-mailem (nie pamiętam) ale widzę że to jak grochem o
¶cianę.

1. Po sprzedaży nie ma możliwo¶ci wyrejestrowania pojazdu. Kto Ci
takich głupot naopowiadał? Ty masz jedynie obowi±zek zawiadomić o
sprzedaży wydział komunikacji.

2. Ustawa o OC mówi, iż do czasu przekazania ubezpieczycielowi
informacji o sprzedaży wraz z danymi nabywcy, odpowiadasz solidarnie
za zapłatę OC, tak jakby pojazd był nadal Twój. Wysyłanie do TU
informacji "sprzedałem i wyrejestrowałem" jest nie do¶ć, że kłamstwem,
to bez sensu, bo nie spełnia wymagań ustawy.

Data: 2013-03-12 00:35:11
Autor: Andrzej Lawa
Sępy i inne kruki...
W dniu 11.03.2013 19:37, Konfabulator pisze:

i na dodatek z ważnym ubezpieczeniem. Nr akt wyrejestrowania zapodałem
czy nawet wysłałem e-mailem (nie pamiętam) ale widzę że to jak grochem o
¶cianę.

1. Po sprzedaży nie ma możliwo¶ci wyrejestrowania pojazdu. Kto Ci
takich głupot naopowiadał? Ty masz jedynie obowi±zek zawiadomić o
sprzedaży wydział komunikacji.

Przypuszczam, że wła¶nie tę czynno¶ć przedpi¶cia okre¶lił jako "wyrejestrowanie" ;)

2. Ustawa o OC mówi, iż do czasu przekazania ubezpieczycielowi
informacji o sprzedaży wraz z danymi nabywcy, odpowiadasz solidarnie
za zapłatę OC, tak jakby pojazd był nadal Twój. Wysyłanie do TU
informacji "sprzedałem i wyrejestrowałem" jest nie do¶ć, że kłamstwem,

Co się tak pienisz? Najpierw upewnij się, co autor miał na my¶li przez "wyrejestrowanie". (patrz wyżej)

to bez sensu, bo nie spełnia wymagań ustawy.

No niekoniecznie. E-mail z podpisem kwalifikowanym to jak najbardziej forma pisemna.

Co więcej nie widzę przeciwwskazań, żeby ubezpieczyciel w zawartej umowie dobrowolnie dopu¶cił faks lub skan przesłany przez pocztę elektroniczn± jako wystarczaj±ce.

Na marginesie taka mała kwestia: jak liczyć termin powiadomienia w przypadku przesłania faksem _i_ dosłaniu póĽniej oryginału zwykł± poczt±? (załóżmy, że nie uzgodniono warunków innych niż ustawowe)

Data: 2013-03-12 01:00:10
Autor: Konfabulator
Sępy i inne kruki...
On 12 Mar, 00:35, Andrzej Lawa <alawa.n...@lechistan.com> wrote:

> 2. Ustawa o OC mówi, iż do czasu przekazania ubezpieczycielowi
> informacji o sprzedaży wraz z danymi nabywcy, odpowiadasz solidarnie
> za zapłatę OC, tak jakby pojazd był nadal Twój. Wysyłanie do TU
> informacji "sprzedałem i wyrejestrowałem" jest nie do¶ć, że kłamstwem,

Co się tak pienisz? Najpierw upewnij się, co autor miał na my¶li przez
"wyrejestrowanie". (patrz wyżej)

Nie jest ważne co miał na my¶li, ponieważ jest to czynno¶ć nazwana w
PoRD i to tak jakby od nazwania jaskółki słoniem stała się ona
słoniem. I nie pienię się, tylko próbuję mu u¶wiadomić konsekwencje
tego co robił do tej pory. Czyli to, że jest spora szansa, że ma nadal
ważne ubezpieczenie OC, które musi opłacić, a nie jakie¶ "kruki i
sępy". I lepiej by sprawdził co konkretnie i komu wysłał i jak i czy
spełniało to wymagania ustawy.

> to bez sensu, bo nie spełnia wymagań ustawy.

No niekoniecznie. E-mail z podpisem kwalifikowanym to jak najbardziej
forma pisemna.

Nie w tym sensie. Z tego co zrozumiałem to on poinformował
ubezpieczyciela, nie ważne w jakiej formie, że pojazd sprzedał i
wyrejestrował. Taka informacja jest bez sensu z dwóch powodów. Ten
mniej ważny to ten, że niczego nie wyrejestrował. A ten poważniejszy
to ten, że je¶li informacja nie zawierała danych nabywcy albo kopii
umowy to w ogóle nie była zgodna z ustaw±, więc nie było wcale i
ubezpieczenie trwa nadal na jego konto.

Co więcej nie widzę przeciwwskazań, żeby ubezpieczyciel w zawartej
umowie dobrowolnie dopu¶cił faks lub skan przesłany przez pocztę
elektroniczn± jako wystarczaj±ce.

To poza poruszan± w w±tku spraw±, ale w tej kwestii jest już nawet
orzecznictwo. Je¶li podmiot zaproponował taki wariant komunikacji i
obie strony go zaakceptowały to złożenie o¶wiadczenia w taki sposób
jest równoważne z form± pisemn±.

Na marginesie taka mała kwestia: jak liczyć termin powiadomienia w
przypadku przesłania faksem _i_ dosłaniu póĽniej oryginału zwykł±
poczt±? (załóżmy, że nie uzgodniono warunków innych niż ustawowe)

Jeżeli nie uzgodniono faksu jako formy komunikacji to powiadomienie
dotarło dokładnie wtedy, kiedy zostało pierwszy raz awizowane w TU
przez Pocztę Polsk±.

Data: 2013-03-12 09:08:34
Autor: Andrzej Lawa
Sępy i inne kruki...
W dniu 12.03.2013 09:00, Konfabulator pisze:

Co się tak pienisz? Najpierw upewnij się, co autor miał na my¶li przez
"wyrejestrowanie". (patrz wyżej)

Nie jest ważne co miał na my¶li, ponieważ jest to czynno¶ć nazwana w
PoRD i to tak jakby od nazwania jaskółki słoniem stała się ona
słoniem. I nie pienię się, tylko próbuję mu u¶wiadomić konsekwencje

Ale potocznie na zgłoszenie w wydziale komunikacji zbycia pojazdu też czasem okre¶la się mianem "wyrejestrowania" (nie w sensie wyrejestrowania pojazdu z ewidencji w ogóle tylko wyrejestrowania go ze swojego "konta").

tego co robił do tej pory. Czyli to, że jest spora szansa, że ma nadal
ważne ubezpieczenie OC, które musi opłacić, a nie jakie¶ "kruki i
sępy". I lepiej by sprawdził co konkretnie i komu wysłał i jak i czy
spełniało to wymagania ustawy.


Tu zgoda, ale najpierw się spytaj zanim zaczniesz na niego krzyczeć, że "nic takiego nie mógł zrobić".

to bez sensu, bo nie spełnia wymagań ustawy.

No niekoniecznie. E-mail z podpisem kwalifikowanym to jak najbardziej
forma pisemna.

Nie w tym sensie. Z tego co zrozumiałem to on poinformował
ubezpieczyciela, nie ważne w jakiej formie, że pojazd sprzedał i
wyrejestrował. Taka informacja jest bez sensu z dwóch powodów. Ten
mniej ważny to ten, że niczego nie wyrejestrował. A ten poważniejszy

Ależ tak. Z własnego "konta" w WK ;)

[ciach]

Co więcej nie widzę przeciwwskazań, żeby ubezpieczyciel w zawartej
umowie dobrowolnie dopu¶cił faks lub skan przesłany przez pocztę
elektroniczn± jako wystarczaj±ce.

To poza poruszan± w w±tku spraw±, ale w tej kwestii jest już nawet
orzecznictwo. Je¶li podmiot zaproponował taki wariant komunikacji i
obie strony go zaakceptowały to złożenie o¶wiadczenia w taki sposób
jest równoważne z form± pisemn±.

Ano wła¶nie. Sk±d wiesz, jak się umówili? Należałoby napomkn±ć, żeby się upewnił, a nie z góry krzyczeć "tak się nie liczy!".

Na marginesie taka mała kwestia: jak liczyć termin powiadomienia w
przypadku przesłania faksem _i_ dosłaniu póĽniej oryginału zwykł±
poczt±? (załóżmy, że nie uzgodniono warunków innych niż ustawowe)

Jeżeli nie uzgodniono faksu jako formy komunikacji to powiadomienie
dotarło dokładnie wtedy, kiedy zostało pierwszy raz awizowane w TU
przez Pocztę Polsk±.

Z drugiej strony KC wyraĽnie mówi, że o¶wiadczenie woli jest dostarczone w chwili kiedy odbiorca mógł się z nim zapoznać.

Jest jakie¶ orzecznictwo w tym zakresie?

Bo w praktyki różne firmy raczej traktuj± to zdroworozs±dkowo i tylko chc±, żeby "póĽniej dosłać oryginał".

Data: 2013-03-12 02:09:37
Autor: Konfabulator
Sępy i inne kruki...
On 12 Mar, 09:08, Andrzej Lawa <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
wrote:

Ale potocznie na zgłoszenie w wydziale komunikacji zbycia pojazdu też
czasem okre¶la się mianem "wyrejestrowania" (nie w sensie
wyrejestrowania pojazdu z ewidencji w ogóle tylko wyrejestrowania go ze
swojego "konta").

Tak czy inaczej informowanie o tym TU jest całkowicie bez sensu, bo TU
to w ogóle nie interesuje. Chyba, że faktycznie pojazd wyrejestrowano
i jest na to dokument, wtedy OC wygasa. Ale to jest pomieszanie
czynno¶ci. I w skrajnym wypadku może być kłopotliwe, chociaż TU zwykle
staraj± się rzeczywi¶cie rozszyfrować co klient miał na my¶li. Ale
musz± do tego mieć inne dane lub dokumenty (umowa sprzedaży lub dane
nabywcy).

Tu zgoda, ale najpierw się spytaj zanim zaczniesz na niego krzyczeć, że
"nic takiego nie mógł zrobić".

No nie mógł poinformować TU o wyrejestrowaniu pojazdu. Tu się nic nie
zmieniło. On mógł poinformować o sprzedaży, błędnie nazywaj±c tę
czynno¶ć wyrejestrowaniem. To nie jest poprawne działanie. I nie tyle
nie mógł, bo wysyłać do TU można wszystko, ł±cznie z dziurawym butem,
tylko po co?

> To poza poruszan± w w±tku spraw±, ale w tej kwestii jest już nawet
> orzecznictwo. Je¶li podmiot zaproponował taki wariant komunikacji i
> obie strony go zaakceptowały to złożenie o¶wiadczenia w taki sposób
> jest równoważne z form± pisemn±.

Ano wła¶nie. Sk±d wiesz, jak się umówili? Należałoby napomkn±ć, żeby się
upewnił, a nie z góry krzyczeć "tak się nie liczy!".

Nie zajmowałem się sposobem w jaki poinformował TU, tylko tym co w ten
swój wybrany sposób przekazał TU.

> Jeżeli nie uzgodniono faksu jako formy komunikacji to powiadomienie
> dotarło dokładnie wtedy, kiedy zostało pierwszy raz awizowane w TU
> przez Pocztę Polsk±.

Z drugiej strony KC wyraĽnie mówi, że o¶wiadczenie woli jest dostarczone
w chwili kiedy odbiorca mógł się z nim zapoznać.

Ale je¶li dla danej czynno¶ci przewidziano w ustawie formę pisemn±, co
w prawie oznacza osobiste dostarczenie pisma lub nadanie go przez
operatora publicznego, to pozostałe formy s± dopuszczalne jedynie
wtedy, kiedy obie strony tak się umówi±. Przed s±dem Ty mówisz, że
wysłałe¶ faks, a TU na to, że nigdy takiego nie otrzymało, a faksów
nie honoruje i problem wraca niestety do Ciebie. Ustawa o OC w tym
wypadku jest całkowicie archaiczna. Nawet PZU domaga się by wysyłać im
dokumenty mailem, a ustawa dalej swoje, że pisemnie.

Bo w praktyki różne firmy raczej traktuj± to zdroworozs±dkowo i tylko
chc±, żeby "póĽniej dosłać oryginał".

Niestety sędziowie s± bezradni. W ustawie nie ma co prawda zapisu, że
dokument ma być wysłany pisemnie *pod rygorem nieważno¶ci* czynno¶ci,
ale udowodnienie, że taki dokument do TU dotarł w czytelnej formie i
TU mogło się z nim zapoznać spoczywa wył±cznie na Tobie. I jest to w
praktyce niemożliwe. Podczas, gdy ¶wistek z poczty, że wysłałe¶
poleconym ma tę moc, że nawet jak był tam zdechły szczur to przyjmuje
się, że było tam to co twierdzisz, a druga strona ma dowodzić, że było
inaczej. Jest to idiotyczne, ale tak jest.

A żeby się z klientami nie użerać i nie wydawać maj±tku na drobne
sprawy o takie pierdoły to TU id± na rękę by nie robić sobie kłopotu.
Chociaż znam dwa TU, które walcz± do końca i to zazwyczaj z
powodzeniem. Natomiast powszechne jest działanie TU takie jak opisał
autor, czyli je¶li w dokumentach jest bł±d/niedoci±gnięcia to nie
wyja¶niamy nic, tylko rzekomy dług sprzedaje się firmie windykacyjnej
za grosze i niech oni sobie chodz± po s±dach i próbuj± to odzyskać.
Dlatego warto takie sprawy odkręcać zanim sprawa trafi do s±du, bo
potem to na nas spoczywa obowi±zek udowodnienia pisemnego
poinformowania TU o sprzedaży pojazdu i danych nabywcy. A tu już tekst
wysłany mailem do TU: "Hej! Sprzedałem i wyrejestrowałem pojazd o
polisie nr X. Papa" na pewno nie wystarczy.

Data: 2013-03-12 18:44:07
Autor: jedrus
Sępy i inne kruki...
W dniu 2013-03-12 10:09, Konfabulator pisze:

Ale jeśli dla danej czynności przewidziano w ustawie formę pisemną, co
w prawie oznacza osobiste dostarczenie pisma lub nadanie go przez
operatora publicznego, to pozostałe formy są dopuszczalne jedynie
wtedy, kiedy obie strony tak siÄ™ umĂłwiÄ…. Przed sÄ…dem Ty mĂłwisz, ĹĽe
wysłałeś faks, a TU na to, że nigdy takiego nie otrzymało, a faksów
nie honoruje i problem wraca niestety do Ciebie. Ustawa o OC w tym
wypadku jest całkowicie archaiczna. Nawet PZU domaga się by wysyłać im
dokumenty mailem, a ustawa dalej swoje, ĹĽe pisemnie.

Wszystkie ustawy czytasz? Konsekwencją tego wywodu byłoby natychmiastowe zlikwidowanie doradców i kancelarii adwokackich. Po co one, jeżeli na obywatela nakłada się obowiązek studiowania prawa. Zgoda że ustawa o OC jest skostniała ale która ustawa jest transparentna i zrozumiała dla zwykłego śmiertelnika?
Kiedyś jak było tylko 2-3 ubezpieczycieli robiono wszystko aby ułatwić klientowi zrozumienia procedur. Dzisiaj się tego namnożyło, nakręciło i skomplikowało że bat na każdego się znajdzie. Chyba właśnie o to chodzi, bo obywatel musi zakuwać a nie po ciężkiej robocie leżeć przed telewizorem.


--
jedrus
Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości.
- Józef Piłsudski. Kresowy Serwis Informacyjny http://ksi.kresy.info.pl/

Data: 2013-03-13 04:55:09
Autor: Konfabulator
Sępy i inne kruki...
On 12 Mar, 18:44, jedrus <jed...@wytnij.btx.pl> wrote:

Wszystkie ustawy czytasz? Konsekwencj± tego wywodu byłoby natychmiastowe
zlikwidowanie doradców i kancelarii adwokackich. Po co one, jeżeli na
obywatela nakłada się obowi±zek studiowania prawa. Zgoda że ustawa o OC
jest skostniała ale która ustawa jest transparentna i zrozumiała dla
zwykłego ¶miertelnika?

Akurat ustawa o OC dla pojazdów to może dwie strony A4, napisane
bardzo przystępnym językiem, a że pojazdami poruszasz się całe życie
to może warto raz usi±¶ć i przeczytać to do czego stosowania jeste¶
zobowi±zany przez całe życie? Te 10 minut wyjęte z życia ułatwiłoby Ci
teraz sprawę, bo żadne sępy by się Ciebie nie czepiały. Nie używałby¶
też pojęcia "wyrejestrowanie" do czynno¶ci zwanej "informacj±" :) Nie
musisz się ze mn± zgodzić, ale teraz to Ty będziesz się użerał z
windykatorami, przy Twoim podej¶ciu najpewniej przed s±dem, a ja muszę
usilnie Cię przekonywać, że można było tego unikn±ć i staram się Ci
pomóc, mimo że nie chcesz.

Data: 2013-03-12 14:08:30
Autor: Gotfryd Smolik news
Sępy i inne kruki...
On Tue, 12 Mar 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 12.03.2013 09:00, Konfabulator pisze:

Jeżeli nie uzgodniono faksu jako formy komunikacji to powiadomienie
dotarło dokładnie wtedy, kiedy zostało pierwszy raz awizowane w TU
przez Pocztę Polsk±.

Z drugiej strony KC wyraĽnie mówi, że o¶wiadczenie woli jest dostarczone
w chwili kiedy odbiorca mógł się z nim zapoznać.

  Z trzeciej strony tenże sam KC (art.73) równie wyraĽnie stanowi,
że czynno¶ć dokonana w niewystarczaj±cej formie jest nieważna.
  Z p. widzenia przepisów po prostu tego powiadomienia NIE BYŁO.

Jest jakie¶ orzecznictwo w tym zakresie?

  My¶lę że jak weĽmiesz sprawy o nieruchomo¶ć "sprzedan± bez aktu
notarialnego" to będzie podobny poziom stosowania :)
(nieważno¶ć ze względu na niedochowanie wymaganej formy)

Bo w praktyki różne firmy raczej traktuj± to zdroworozs±dkowo

  Art.74.2 "jeżeli obie strony wyraĽ± na to zgodę" mógłby być?

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-03-12 18:32:22
Autor: jedrus
Sępy i inne kruki...
W dniu 2013-03-12 09:08, Andrzej Lawa pisze:

Nie jest ważne co miał na myśli, ponieważ jest to czynność nazwana w
PoRD i to tak jakby od nazwania jaskółki słoniem stała się ona
słoniem. I nie pienię się, tylko próbuję mu uświadomić konsekwencje

Ale potocznie na zgłoszenie w wydziale komunikacji zbycia pojazdu też
czasem określa się mianem "wyrejestrowania" (nie w sensie
wyrejestrowania pojazdu z ewidencji w ogĂłle tylko wyrejestrowania go ze
swojego "konta").

W wydziale komunikacji powiedziałem:
Dzień dobry, chcę wyrejestrować z siebie autko a tu ma Pani umowę.
Więcej słów nie było tylko podpisy i pieczątki.
;)


--
jedrus
Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości.
- Józef Piłsudski. Kresowy Serwis Informacyjny http://ksi.kresy.info.pl/

Data: 2013-03-13 04:50:47
Autor: Konfabulator
Sępy i inne kruki...
On 12 Mar, 18:32, jedrus <jed...@wytnij.btx.pl> wrote:

W wydziale komunikacji powiedziałem:
Dzień dobry, chcę wyrejestrować z siebie autko a tu ma Pani umowę..
Więcej słów nie było tylko podpisy i piecz±tki.

Urzędnik powinien Ci wtedy odpowiedzieć - nie może Pan wyrejestrować
pojazdu i Cię pożegnać. Ale urzędnik ostatnio też człowiek rozumny i
zrozumiał, że chcesz zawiadomić urz±d o sprzedaży pojazdu.

Data: 2013-03-13 07:54:17
Autor: witek
Sępy i inne kruki...
Konfabulator wrote:
On 12 Mar, 18:32, jedrus <jed...@wytnij.btx.pl> wrote:

W wydziale komunikacji powiedziałem:
Dzień dobry, chcę wyrejestrować z siebie autko a tu ma Pani umowę.
Więcej słów nie było tylko podpisy i piecz±tki.

Urzędnik powinien Ci wtedy odpowiedzieć - nie może Pan wyrejestrować
pojazdu i Cię pożegnać. Ale urzędnik ostatnio też człowiek rozumny i
zrozumiał, że chcesz zawiadomić urz±d o sprzedaży pojazdu.


tak off topic.

Daje sie wyrejestrowac samochod. :)

Prosze szanownej pani urzednik, przeprowadzilem sie do Watykanu na stałe i zabrałem samochód ze sob±.

Data: 2013-03-13 13:53:10
Autor: jedrus
Sępy i inne kruki...
W dniu 2013-03-13 12:50, Konfabulator pisze:

W wydziale komunikacji powiedziałem:
Dzień dobry, chcę wyrejestrować z siebie autko a tu ma Pani umowę.
Więcej słów nie było tylko podpisy i pieczątki.

Urzędnik powinien Ci wtedy odpowiedzieć - nie może Pan wyrejestrować
pojazdu i Cię pożegnać. Ale urzędnik ostatnio też człowiek rozumny i
zrozumiał, że chcesz zawiadomić urząd o sprzedaży pojazdu.

Qzzzwa, urzednik ostemplowal mi to na UMOWIE kupna/sprzedazy. Wiedzaial co stepmluje. Nigdy nie sprzedawales auta...??????


--
jedrus
Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości.
- Józef Piłsudski. Kresowy Serwis Informacyjny http://ksi.kresy.info.pl/

Data: 2013-03-13 07:56:02
Autor: witek
Sępy i inne kruki...
jedrus wrote:
W dniu 2013-03-13 12:50, Konfabulator pisze:

W wydziale komunikacji powiedziałem:
Dzień dobry, chcę wyrejestrować z siebie autko a tu ma Pani umowę.
Więcej słów nie było tylko podpisy i pieczątki.

Urzędnik powinien Ci wtedy odpowiedzieć - nie może Pan wyrejestrować
pojazdu i Cię pożegnać. Ale urzędnik ostatnio też człowiek rozumny i
zrozumiał, że chcesz zawiadomić urząd o sprzedaży pojazdu.

Qzzzwa, urzednik ostemplowal mi to na UMOWIE kupna/sprzedazy. Wiedzaial
co stepmluje. Nigdy nie sprzedawales auta...??????


ale co bylo na tym stempelku?
ze wyrejestrowal samochod?

Data: 2013-03-13 14:43:33
Autor: jedrus
Sępy i inne kruki...
W dniu 2013-03-13 13:56, witek pisze:

Qzzzwa, urzednik ostemplowal mi to na UMOWIE kupna/sprzedazy. Wiedzaial
co stepmluje. Nigdy nie sprzedawales auta...??????


ale co bylo na tym stempelku?
ze wyrejestrowal samochod?

Zawiadomienie o zbyciu pojazdu.

--
jedrus
Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości.
- Józef Piłsudski. Kresowy Serwis Informacyjny http://ksi.kresy.info.pl/

Data: 2013-03-13 14:51:31
Autor: Liwiusz
Sępy i inne kruki...
W dniu 2013-03-13 14:43, jedrus pisze:
W dniu 2013-03-13 13:56, witek pisze:

Qzzzwa, urzednik ostemplowal mi to na UMOWIE kupna/sprzedazy. Wiedzaial
co stepmluje. Nigdy nie sprzedawales auta...??????


ale co bylo na tym stempelku?
ze wyrejestrowal samochod?

Zawiadomienie o zbyciu pojazdu.

Na stempelku było zawiadomienie o zbyciu pojazdu???

--
Liwiusz

Data: 2013-03-13 15:29:27
Autor: jedrus
Sępy i inne kruki...
W dniu 2013-03-13 14:51, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-03-13 14:43, jedrus pisze:
W dniu 2013-03-13 13:56, witek pisze:

Qzzzwa, urzednik ostemplowal mi to na UMOWIE kupna/sprzedazy. Wiedzaial
co stepmluje. Nigdy nie sprzedawales auta...??????


ale co bylo na tym stempelku?
ze wyrejestrowal samochod?

Zawiadomienie o zbyciu pojazdu.

Na stempelku było zawiadomienie o zbyciu pojazdu???


Mam wrzucić skan..?

"Zawiadomiono
w dniu .....datownik....
O zbyciu pojazdu
Nr. Rej. xxxxxxxxxxxxxx
.....jakiĹ› numerek".....

--
jedrus
Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości.
- Józef Piłsudski. Kresowy Serwis Informacyjny http://ksi.kresy.info.pl/

Data: 2013-03-13 11:59:27
Autor: witek
Sępy i inne kruki...
jedrus wrote:
Mam wrzucić skan..?


tak by bylo najlepiej.
Odnosze wrazenie ze masz klopoty ze zrozumieniem tego co tam bylo napisane.

Data: 2013-04-16 10:50:25
Autor: jedrus
Sępy i inne kruki...
W dniu 2013-03-13 17:59, witek pisze:

Mam wrzucić skan..?


tak by bylo najlepiej.
Odnosze wrazenie ze masz klopoty ze zrozumieniem tego co tam bylo napisane.

Wiedziałem że mam coś "zaległego" więc pod ostatnim postem.

Otrzymałem dwa pisemka od ubezpieczyciela. W pierwszym, takim "ostrożnym" zaanonsowano mi, że sprawe skierowano do specdziału który ma rozpatrzyć moje zarzuty ad. ubezpieczyciela i procedur.
W drugim, bardziej przyjemnym, przeproszono mnie za zaistniała sytuację i poinformowano, że sprawę zamknięto.

Grupowym "prawnikom" zalecam większą wstrzemięźliwość w "doradzaniu" pytkom. Nie widzicie tego co pytający mają w kwitach więc dajcie sobie większy luz.
BTW. - "Chlebak jak sama nazwa wskazuje służy do przenoszenia granatów" i tak mniej więcej działa skostniały system prawny w RP z czego nadal pozywke maja sępy i inne kruki.


--
jedrus
Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości.
- Józef Piłsudski. Kresowy Serwis Informacyjny http://ksi.kresy.info.pl/

Data: 2013-04-16 11:46:18
Autor: Gotfryd Smolik news
Sępy i inne kruki...
On Tue, 16 Apr 2013, jedrus wrote:

Grupowym "prawnikom" zalecam większ± wstrzemięĽliwo¶ć w "doradzaniu" pytkom.
Nie widzicie tego co pytaj±cy maj± w kwitach więc dajcie sobie większy luz.

  Znaczy to dywaguj±cy swobodnie na zadany temat s± winni temu, że
pytek owe dywagacje dostosowuje do przypadku który NIE pasuje
dlatego, że NIE napisał tego co istotne?

BTW. - "Chlebak jak sama nazwa wskazuje służy do przenoszenia granatów"

  :)
  No niestety.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-16 12:01:33
Autor: jedrus
Sępy i inne kruki...
W dniu 2013-04-16 11:46, Gotfryd Smolik news pisze:

Grupowym "prawnikom" zalecam większą wstrzemięźliwość w "doradzaniu"
pytkom.
Nie widzicie tego co pytający mają w kwitach więc dajcie sobie większy
luz.

  Znaczy to dywagujÄ…cy swobodnie na zadany temat sÄ… winni temu, ĹĽe
pytek owe dywagacje dostosowuje do przypadku ktĂłry NIE pasuje
dlatego, że NIE napisał tego co istotne?

Pytasz jakbyś nigdy nie miał do czynienia z pismami redagowanymi przez prawników. Szkoda że wyciąłeś drugą część zdania o chlebaku:
"...i tak mniej więcej działa skostniały system prawny w RP z czego nadal pozywke maja sępy i inne kruki", bo miałbyś gotową odpowiedź na pytanie.

--
jedrus
Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości.
- Józef Piłsudski. Kresowy Serwis Informacyjny http://ksi.kresy.info.pl/

Data: 2013-04-17 00:30:42
Autor: Gotfryd Smolik news
Sępy i inne kruki...
On Tue, 16 Apr 2013, jedrus wrote:

Szkoda że wyci±łe¶ drug± czę¶ć zdania o chlebaku:

  Y tam. Z tego zdajemy sobie sprawę.
  Ale faktu iż pytaj±cy nieraz może zapodać więcej danych, lecz sam
filtruje "bo to niepotrzbne" to nie zmieni.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-17 09:38:19
Autor: jedrus
Sępy i inne kruki...
W dniu 2013-04-17 00:30, Gotfryd Smolik news pisze:

Szkoda że wyciąłeś drugą część zdania o chlebaku:

  Y tam. Z tego zdajemy sobie sprawÄ™.
  Ale faktu iĹĽ pytajÄ…cy nieraz moĹĽe zapodać wiÄ™cej danych, lecz sam
filtruje "bo to niepotrzbne" to nie zmieni.

To racja ale jest też tak, że nie bardzo jest co filtrować.
"Walczę" teraz m.in. ze skutkami fotki z fotoradaru ale mimo obiecanek sędziego nie dostałem do dzisiaj wyroku (Praga). Zamiast tego dostałem od sądu (Mokotów) jakiś bełkot + namiary na firmę od windykacji, i że mam coś wpłacić. Poszedłem do "Mokotowa" z wysmarowanym pismem w którym żądałem wyjaśnień "o co chodzi" i złożyłem na podawcze. W zamian otrzymałem pismo ale od "Pragi", że miałem czas 7 dni na złożenie pisma o wydanie wyroku i że wyroku nie wydadzą.
I teraz co tu teraz filtrować..?
Praga odpowiada mi na coś o co w ogóle nie prosiłem, więc zasugerowałem "Pradze", że od firmy utrzymywanej z moich podatków oczekiwałbym czegoś więcej niż odpowiadanie na nigdy nie postawione pytania.
Otrzymałem odp., że ironiczny ton jest nie na miejscu.
Z tego jednak można wyfiltrować jedynie to, że sądy kompletnie nie wiedzą na czyim są garnuszku a każdego sądzonego traktują przedmiotowo.
Uogólniłem poprzez "każdego", bo nie znam przypadku by ktoś wygrał w sądzie coś co jest oparte na farsie/grotesce odbiegającej od oczywistej prawdy.



--
jedrus
Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości.
- Józef Piłsudski. Kresowy Serwis Informacyjny http://ksi.kresy.info.pl/

Data: 2013-04-17 10:02:56
Autor: Gotfryd Smolik news
Sępy i inne kruki...
On Wed, 17 Apr 2013, jedrus wrote:

To racja ale jest też tak, że nie bardzo jest co filtrować.
"Walczę" teraz m.in. ze skutkami fotki z fotoradaru ale mimo obiecanek

  Ustnych?

sędziego nie dostałem do dzisiaj wyroku (Praga).

  No coż, nie mam zamiaru podważać.

od "Pragi", że miałem czas 7 dni na złożenie pisma o wydanie wyroku

  No to załatwili Cię "proceduralnie" :(
  Jak w większo¶ci urzędów.

Z tego jednak można wyfiltrować jedynie to, że s±dy kompletnie nie wiedz± na czyim s± garnuszku

  Budżetu.
  I to ustalaj±cy budżet ustalaj± zasady wynagradzania.
  Niestety dokopać możesz tylko ustalaj±cym budżet, i to w wymiarze
co¶ 1/40 000 000, nie więcej.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-17 13:06:35
Autor: jedrus
Sępy i inne kruki...
W dniu 2013-04-17 10:02, Gotfryd Smolik news pisze:

To racja ale jest też tak, że nie bardzo jest co filtrować.
"WalczÄ™" teraz m.in. ze skutkami fotki z fotoradaru ale mimo obiecanek

  Ustnych?

Ustnych. Nie chciałem wyjść z sali rozpraw bez "papieru". Powiedziałem że muszę go mieć żebym miał od czego się odwołać. Sędzia na to że wyrok będzie przesłany.

> No to załatwili Cię "proceduralnie"
> Jak w większości urzędów.

Na razie cisza. Nie mam wezwaĹ„ do "uiszczenia" a ostania odp.  "Prezesa Pragi" nie zawieraĹ‚a nawet pouczenia.

BTW. W moich zeznaniach na ostatniej rozprawie musiało być coś na rzeczy, bo "utargowałem" 50% tego co chciała Straż Miejska.
1,5 roku od zrobienia fotki nic, ale to zupełnie NIC nie zrobiono by poprawić oznakowanie a fotradar dalej stoi i pewnie nadal sobie pstryka. --
jedrus
Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości.
- Józef Piłsudski. Kresowy Serwis Informacyjny http://ksi.kresy.info.pl/

Data: 2013-04-17 16:17:38
Autor: Gotfryd Smolik news
Sępy i inne kruki...
On Wed, 17 Apr 2013, jedrus wrote:

W dniu 2013-04-17 10:02, Gotfryd Smolik news pisze:

To racja ale jest też tak, że nie bardzo jest co filtrować.
"Walczę" teraz m.in. ze skutkami fotki z fotoradaru ale mimo obiecanek

  Ustnych?

Ustnych. Nie chciałem wyj¶ć z sali rozpraw bez "papieru". Powiedziałem że muszę go mieć żebym miał od czego się odwołać. Sędzia na to że wyrok będzie przesłany.

....nie dodaj±c że "po złożeniu wniosku", czyli kiedy już s±d musi
to prze¶le. Cóż taki ficzer pt. "niecała prawda" :(

BTW. W moich zeznaniach na ostatniej rozprawie musiało być co¶ na rzeczy, bo
"utargowałem" 50% tego co chciała Straż Miejska.

  Trochę opisów w prasie że s±d racjonalnie zmienia nałożone mandaty
(znaczy również "w dół" do odst±pienia od ukarania wł±cznie) w prasie
jest, więc tu trzeba by oddać - nomen omen - sprawiedliwo¶ć.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-03-13 15:35:46
Autor: Liwiusz
Sępy i inne kruki...
W dniu 2013-03-13 15:29, jedrus pisze:
W dniu 2013-03-13 14:51, Liwiusz pisze:
W dniu 2013-03-13 14:43, jedrus pisze:
W dniu 2013-03-13 13:56, witek pisze:

Qzzzwa, urzednik ostemplowal mi to na UMOWIE kupna/sprzedazy.
Wiedzaial
co stepmluje. Nigdy nie sprzedawales auta...??????


ale co bylo na tym stempelku?
ze wyrejestrowal samochod?

Zawiadomienie o zbyciu pojazdu.

Na stempelku było zawiadomienie o zbyciu pojazdu???


Mam wrzucić skan..?

"Zawiadomiono
w dniu .....datownik....
O zbyciu pojazdu
Nr. Rej. xxxxxxxxxxxxxx
....jakiĹ› numerek".....

Zatem na stempelku nie było zawiadomienia o zbyciu.

Była informacja, że urząd został zawiadomiony o zbyciu.

--
Liwiusz

Data: 2013-03-13 12:34:36
Autor: Konfabulator
Sępy i inne kruki...
On 13 Mar, 13:53, jedrus <jed...@wytnij.btx.pl> wrote:

Qzzzwa, urzednik ostemplowal mi to na UMOWIE kupna/sprzedazy. Wiedzaial
co stepmluje. Nigdy nie sprzedawales auta...??????

Sprzedawałem, więc wiem, że nie następlował Ci, że wyrejestrowano
pojazd, bo to robi się decyzj± urzędu na specjalnym, okre¶lonym
rozporz±dzeniem ministra transportu, druku, a dostałe¶ jedynie
piecz±tkę, że poinformowałe¶ o zbyciu. Potrzeba kilkudniowej dyskusji
by¶ to w końcu poj±ł...

Data: 2013-03-12 18:29:13
Autor: jedrus
Sępy i inne kruki...
W dniu 2013-03-11 19:37, Konfabulator pisze:

Jeszcze w zeszłym roku robiłem im dym za bałagan i że nie potrafią
odczytać pdfa za ostatnią wpłatę. Chodzi o to, że na kilka dni przed
terminem rocznej opłaty (zawsze płaciłem za cały rok) silnik rzucił
palenie więc ustaliłem z ubezpieczycielem, że zapłacę minimum okresu
ubezpieczenia tzn. za dwa miesiÄ…ce a w tym czasie zobaczÄ™ co z
silnikiem. Okazało się, że silnik nie chce więcej palić więc sprzedałem
i na dodatek z ważnym ubezpieczeniem. Nr akt wyrejestrowania zapodałem
czy nawet wysłałem e-mailem (nie pamiętam) ale widzę że to jak grochem o
ścianę.

1. Po sprzedaży nie ma możliwości wyrejestrowania pojazdu. Kto Ci
takich głupot naopowiadał? Ty masz jedynie obowiązek zawiadomić o
sprzedaży wydział komunikacji.

Jakich głupot? Poszedłem z umową do wydz. Kom. a panienka przystemplowała papierek i już nie jest na mnie zarejestrowany.

2. Ustawa o OC mĂłwi, iĹĽ do czasu przekazania ubezpieczycielowi
informacji o sprzedaĹĽy wraz z danymi nabywcy, odpowiadasz solidarnie
za zapłatę OC, tak jakby pojazd był nadal Twój. Wysyłanie do TU
informacji "sprzedałem i wyrejestrowałem" jest nie dość, że kłamstwem,
to bez sensu, bo nie spełnia wymagań ustawy.

Ubezpieczyciel dostał skan stempelka wydz. kom. i umowę więc co jeszcze mam zrobić?

Właśnie sęp dalej drąży i informuje mnie, że mam zapłacić za cały rok.


--
jedrus
Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości.
- Józef Piłsudski. Kresowy Serwis Informacyjny http://ksi.kresy.info.pl/

Data: 2013-03-13 04:49:27
Autor: Konfabulator
Sępy i inne kruki...
On 12 Mar, 18:29, jedrus <jed...@wytnij.btx.pl> wrote:

Jakich głupot? Poszedłem z umow± do wydz. Kom. a panienka
przystemplowała papierek i już nie jest na mnie zarejestrowany.

WeĽ ten papier w końcu do ręki i *przeczytaj* co na tej pieczęci jest
napisane. Bo upierasz się przy czym¶ co jest oczywist± bzdur±.

Ubezpieczyciel dostał skan stempelka wydz. kom. i umowę więc co jeszcze
mam zrobić?

Stempelek TU w ogóle nie interesuje! Natomiast, je¶li TU dostało skan
umowy to wypełniłe¶ swój ustawowy obowi±zek. Pytanie z jakiej daty
jest ta umowa OC. Je¶li przed 11.02.2012 (<) to miałe¶ na wysłanie
tego skanu 30 dni, a je¶li po (>=) 11.02.2012 to 14 dni. I w jaki
sposób wysłałe¶ ten skan? Może opisz dokładniej z datami całe to
zdarzenie to dotrzemy do sedna i ustalimy co odpowiedzieć sępom by się
odczepiły.

Wła¶nie sęp dalej dr±ży i informuje mnie, że mam zapłacić za cały rok.

Sęp ma o tyle rację, że jako prywatna osoba możesz wykupić OC jedynie
na cały rok, z płatno¶ciami nawet codziennie, ale umowa trwa rok. Z
tym, że w momencie sprzedaży umowa ta przechodzi na nabywcę.

Data: 2013-03-13 13:51:08
Autor: jedrus
Sępy i inne kruki...
W dniu 2013-03-13 12:49, Konfabulator pisze:

Ubezpieczyciel dostał skan stempelka wydz. kom. i umowę więc co jeszcze
mam zrobić?

Stempelek TU w ogóle nie interesuje! Natomiast, jeśli TU dostało skan
umowy to wypełniłeś swój ustawowy obowiązek. Pytanie z jakiej daty
jest ta umowa OC. Jeśli przed 11.02.2012 (<) to miałeś na wysłanie
tego skanu 30 dni, a jeśli po (>=) 11.02.2012 to 14 dni. I w jaki
sposób wysłałeś ten skan? Może opisz dokładniej z datami całe to
zdarzenie to dotrzemy do sedna i ustalimy co odpowiedzieć sępom by się
odczepiły.

We wrześniu konczyło sie ubezpieczenie. W związku z awaria auta postanowiłem oddac je pod lipko, czy naprawa jest/nie oplacalna. W tym czasie dzwoni agent i pyta czy zdąze sprzedać przed terminem wygasniecia umowy. Powiedzialem ze nie wiem. Wiec agent proponuje, cobym dla bezpieczenstwa (chodzilo o to zebym nie zostal bez ubezpieczenia z autem na parkingu) kupil na dwa miesiace. Powiedzialem ok, facet wystawil polise na 2 miechy i przelalem kase.

Właśnie sęp dalej drąży i informuje mnie, że mam zapłacić za cały rok.

Sęp ma o tyle rację, że jako prywatna osoba możesz wykupić OC jedynie
na cały rok, z płatnościami nawet codziennie, ale umowa trwa rok. Z
tym, ĹĽe w momencie sprzedaĹĽy umowa ta przechodzi na nabywcÄ™.

A co mnie to obchodzi. Podpisalem umowe na 2 m-ce, wplacilem naleznosc, wiec o co caman?


--
jedrus
Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości.
- Józef Piłsudski. Kresowy Serwis Informacyjny http://ksi.kresy.info.pl/

Data: 2013-03-13 07:57:42
Autor: witek
Sępy i inne kruki...
jedrus wrote:
W dniu 2013-03-13 12:49, Konfabulator pisze:

Ubezpieczyciel dostał skan stempelka wydz. kom. i umowę więc co jeszcze
mam zrobić?

Stempelek TU w ogóle nie interesuje! Natomiast, jeśli TU dostało skan
umowy to wypełniłeś swój ustawowy obowiązek. Pytanie z jakiej daty
jest ta umowa OC. Jeśli przed 11.02.2012 (<) to miałeś na wysłanie
tego skanu 30 dni, a jeśli po (>=) 11.02.2012 to 14 dni. I w jaki
sposób wysłałeś ten skan? Może opisz dokładniej z datami całe to
zdarzenie to dotrzemy do sedna i ustalimy co odpowiedzieć sępom by się
odczepiły.

We wrześniu konczyło sie ubezpieczenie. W związku z awaria auta
postanowiłem oddac je pod lipko, czy naprawa jest/nie oplacalna. W tym
czasie dzwoni agent i pyta czy zdąze sprzedać przed terminem wygasniecia
umowy. Powiedzialem ze nie wiem. Wiec agent proponuje, cobym dla
bezpieczenstwa (chodzilo o to zebym nie zostal bez ubezpieczenia z autem
na parkingu) kupil na dwa miesiace. Powiedzialem ok, facet wystawil
polise na 2 miechy i przelalem kase.

Właśnie sęp dalej drąży i informuje mnie, że mam zapłacić za cały rok.

Sęp ma o tyle rację, że jako prywatna osoba możesz wykupić OC jedynie
na cały rok, z płatnościami nawet codziennie, ale umowa trwa rok. Z
tym, ĹĽe w momencie sprzedaĹĽy umowa ta przechodzi na nabywcÄ™.

A co mnie to obchodzi. Podpisalem umowe na 2 m-ce, wplacilem naleznosc,
wiec o co caman?




zaraz, co za agent i co on kupil?
Ubezpieczenie z twoimi danymi czy ze swoimi?

Data: 2013-03-13 14:33:20
Autor: jedrus
Sępy i inne kruki...
W dniu 2013-03-13 13:57, witek pisze:

zaraz, co za agent i co on kupil?
Ubezpieczenie z twoimi danymi czy ze swoimi?

Agent ubezpieczeniowy to co innego a gość któremu sprzedałem auto to co innego.

--
jedrus
Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości.
- Józef Piłsudski. Kresowy Serwis Informacyjny http://ksi.kresy.info.pl/

Data: 2013-03-13 12:32:57
Autor: Konfabulator
Sępy i inne kruki...
On 13 Mar, 13:51, jedrus <jed...@wytnij.btx.pl> wrote:

A co mnie to obchodzi. Podpisalem umowe na 2 m-ce, wplacilem naleznosc,
wiec o co caman?

O to, że kupiłe¶ oc na rok.

Data: 2013-03-13 18:19:50
Autor: qwerty
Sępy i inne kruki...
UĹĽytkownik "jedrus"  napisaĹ‚ w wiadomoĹ›ci grup dyskusyjnych:khpt6h$gfd$1@mx1.internetia.pl...
A co mnie to obchodzi. Podpisalem umowe na 2 m-ce, wplacilem naleznosc, wiec o co caman?

Czy twój samochód jest zabytkiem? Handlujesz samochodami? Miałeś czasową rejestrację?Samochód był zarejestrowany za granicą i nie miał OC (lub ZK)? Samochód był wolnobieżny? Jeżeli na wszystkie pytania odpowiedziałeś nie to nie mogłeś kupić OC na 2 miesiące.

Data: 2013-03-13 12:37:38
Autor: Konfabulator
Sępy i inne kruki...
On 13 Mar, 18:19, "qwerty" <qwert...@poczta.fm> wrote:

Czy twój samochód jest zabytkiem? Handlujesz samochodami? Miałe¶ czasow±
rejestrację?Samochód był zarejestrowany za granic± i nie miał OC (lub ZK)?
Samochód był wolnobieżny? Jeżeli na wszystkie pytania odpowiedziałe¶ nie to nie
mogłe¶ kupić OC na 2 miesi±ce.

Gorzej. Nawet jak na jego umowie jest, że jest ona na dwa miesi±ce to
jest ona na rok :) Umowa niezgodna z ustaw± jest uważana za zawart±
zgodnie z jej zapisami, czyli na rok.

"Art. 6.
Umowę ubezpieczenia obowi±zkowego zawart± z naruszeniem przepisów
ustawy oraz odrębnych ustaw lub umów międzynarodowych wprowadzaj±cych
obowi±zek ubezpieczenia, uważa się za zawart± zgodnie z tymi
przepisami"

Sępy i inne kruki...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona