Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Sakiewicz walczy w toalecie.

Sakiewicz walczy w toalecie.

Data: 2011-05-11 16:14:40
Autor: cirrus
Sakiewicz walczy w toalecie.
# Prawdę w Skarżysku Kamiennej ujawnia dziś klubowiczom publicysta Stanisław Michalkiewicz. Stanął pomiędzy drewnianym Chrystusem a portretem Jana Pawła II i dwie godziny opowiadał o najnowszej historii Polski, której nie sposób poznać w szkole, na uczelni czy w mainstreamowych gazetach. Na sali jest 50 starszych osób z wpiętymi w klapy biało-czerwonymi szachownicami i napisem Katyń 1940 - Smoleńsk 2010.

Michalkiewicz opowiada, że całe zło zaczęło się 6 lutego 1989 r. Wtedy przy Okrągłym Stole Solidarność dogadała się z komuchami, zawierając obowiązujące do dziś porozumienie: "my nie ruszamy waszych, wy nie ruszacie naszych". Trafiliśmy w ręce lichwiarskiej międzynarodówki i miejscowej sitwy, której najtwardszym jądrem są wojskowe służby specjalne. To one rządzą Polską i nas łupią. Sytuacja pogorszyła się 1 maja 2004 r., po anschlussie, gdy nasze kondominium wystawiono na pastwę interesów niemieckich, bo Unia Europejska jest przecież narzędziem niemieckiej hegemonii.

- Co robić panie redaktorze? Jak ratować ojczyznę? - sala prosi gościa z Warszawy o ratunek. Ale nawet Michalkiewicz rozkłada bezradnie ręce, bo trzeba by uderzyć w to wszechmocne ciemne jądro. - Zabić ich albo przekonać do naszych racji - mówi.

Mieszkańcy Skarżyska muszą też wiedzieć, że Niemcy i Żydzi już przebierają nogami, żeby wyrzucić ich z mieszkań. Dlatego jesienią ubiegłego roku Sejm zdominowany przez Platformę uchwalił prawo o kredycie z odwróconą hipoteką, który pozwoli przejąć bankom nieruchomości emerytów. Od tego - łatwo się domyślić - już krok do utraty niepodległości. Tłumy nowych właścicieli z Niemiec mogą zasiedlić bloki w Skarżysku, a gdy opanują osiedla, zaczną domagać się plebiscytu, by przyłączyć miasto do Berlina.

W monologu Michalkiewicza jest dużo o walce wywiadów, wojskowych służbach informacyjnych, ubekach, walce tajniaków, donosicieli i podwójnych agentach. Od ich nadmiaru miesza się w głowach, więc w Skarżysku domagają się konkretów: - Które służby zamordowały nam pana prezydenta?
Tuba IV RP

Kluby nie mogłyby się rozwijać bez "Gazety Polskiej", a ta, jak mówi Sakiewicz, przetrwała cudem. Gdy 6 lat temu ją przejmował, miesięczna sprzedaż wynosiła 10 tys. egzemplarzy. Największym jej udziałowcem miała być spółka King and King, założona przez niedoszłego lekarza i jego kolegę reżysera filmowego, którzy w wolnych chwilach zajmowali się eksploatacją złóż naftowych w Kongo. Zanim Sakiewicz się z nimi pokłócił, rekomendował ich zarządowi jako udziałowców. - Wiedziałem, że bez ich pieniędzy gazeta upadnie - przyznaje.

Zanim spółka King and King przejęła drugą transzę udziałów, Sakiewicz oskarżył ją o współpracę z rosyjskim i polskim wywiadem i na tej podstawie zarząd unieważnił transakcję. W redakcji uznano, że K&K została przysłana przez WSI, by zinfiltrować polską prawicę i rozbić redakcję. Dlatego w liście do ministra Radosława Sikorskiego Sakiewicz domagał się natychmiastowego zakończenia operacji WSI przeciwko "Gazecie Polskiej".

- Panowało przekonanie, że Kingowie w każdej chwili mogą przejąć gazetę, więc gdy przychodzili z ochroniarzami, barykadowaliśmy drzwi, a Tomek w tym czasie zamykał się w toalecie - opowiada Janusz Miernicki, były prezes Niezależnego Wydawnictwa Polskiego wydającego "GP". W celu obrony założył on z Tomaszem Sakiewiczem spółkę Słowo Niezależne, wydającą miesięcznik "Niezależna Gazeta Polska". - Gdyby nie udało się utrzymać gazety, odeszlibyśmy z czytelnikami do drugiej spółki - mówi Sakiewicz.

Walka z Kingami zakończyła się zwycięstwem. - Sakiewicz na ich miejsce znalazł nowych udziałowców - mówi Miernicki. To założona przez byłych działaczy Porozumienia Centrum spółka Srebrna, zajmująca się zarządzaniem nieruchomościami, które otrzymała na początku lat 90. dzięki wykorzystaniu wpływów politycznych PC. Przez lata najważniejsze funkcje w Srebrnej pełnili ludzie PC i PiS, od Jarosława Kaczyńskiego zaczynając, a na Lechu Kaczyńskim kończąc.

Rok temu Srebrna zwiększyła jeszcze swój kapitałowy wpływ na holding "Gazety Polskiej" i przejęła udziały w spółce Słowo Niezależne, wnosząc do niej tytuł "Nowe Państwo". W ten sposób firma powiązana z PiS stała się też współwłaścicielem portalu Niezależna.pl. Szefem spółki Srebrna jest Kazimierz Kujda, za rządów PiS prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, znany z tego, że ofiarował Radiu Maryja 27 mln zł na poszukiwania źródeł geotermalnych w Toruniu.

Pod kierownictwem Sakiewicza, zanim jeszcze nastąpiła konsolidacja finansowa "Gazety Polskiej" z PiS, "Gazeta Polska" stała się tubą propagandową Prawa i Sprawiedliwości. - Raczej IV RP - precyzuje naczelny. - Bo PiS mimo zapowiedzi nie stworzyło żadnego programu IV RP, a my tak. I odpowiada nam, że to oni popierają nasz program. #
Ze strony:
http://tiny.pl/hfx3s

--
stevep

Data: 2011-05-11 16:46:38
Autor: u2
Sakiewicz walczy w toalecie.
W dniu 2011-05-11 16:14, cirrus pisze:
Michalkiewicz opowiada, że całe zło zaczęło się 6 lutego 1989 r. Wtedy
przy Okrągłym Stole Solidarność dogadała się z komuchami


Nie "S", tylko wraza agentura.

Sakiewicz walczy w toalecie.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona