Mamy nowy przepis, który niestety wyszedł jak zwykle, czyli gniot.
Używam samochód służbowy także prywatnie i pogodzę się z dodatkowym "przychodem" 400 zł miesięcznie.
Pozostaje jednak problem paliwa. Pani z infolinii KIP twierdzi, że "powinno się" osobno tankować paliwo do jazd prywatnych. Jeżeli zatankuje się za dużo, to firma ma przychód do opodatkowania, a jeżeli za mało lub nie zatankuje się wcale, to firma powinna refakturować paliwo pracownikowi, albo doliczyć mu do 400 zł przychodu.
Jak to zrobić? Domontować drugi zbiornik paliwa? Zbierać paragony za paliwo "prywatne"?
Jacek

W dniu 2015-02-04 o 11:43, Jacek pisze:

Jak to zrobić? Domontować drugi zbiornik paliwa?

Genialne w swojej prostocie: dwa zbiorniki paliwa, dwa komplety kół, dwa
komplety żarówek, dwie miski olejowe, dwa zbiorniki płynu do
spryskiwaczy - wszystko przełączane jednym przyciskiem. Teraz trzeba
tylko podsunąć ten pomysł rządzącym i wreszcie problem przejazdów
prywatno/służbowych będzie rozwiązany nie jakąś durną kratką, tylko
profesjonalnie. Oczywiście do przełączania przycisku posadzi się w
kabinie urzędnika, a z tyłu drugiego, który będzie kontrolował, żeby ten
pierwszy nie wziął w łapę :->

--
Pozdrawiam
Maciek

W dniu 2015-02-04 o 11:50, Maciek pisze:

Genialne w swojej prostocie: dwa zbiorniki paliwa, dwa komplety kół, dwa
komplety żarówek, dwie miski olejowe, dwa zbiorniki płynu do
spryskiwaczy - wszystko przełączane jednym przyciskiem. Teraz trzeba
tylko podsunąć ten pomysł rządzącym i wreszcie problem przejazdów
prywatno/służbowych będzie rozwiązany nie jakąś durną kratką, tylko
profesjonalnie. Oczywiście do przełączania przycisku posadzi się w
kabinie urzędnika, a z tyłu drugiego, który będzie kontrolował, żeby ten
pierwszy nie wziął w łapę :->

No tak. Problem bezrobocia już mamy rozwiązany, natomiast jak ja biedny robaczek mam rozliczać to pier*****e paliwo przed montażem drugiego zbiornika?
Jacek

W dniu 2015-02-04 o 12:11, Jacek pisze:

No tak. Problem bezrobocia już mamy rozwiązany, natomiast jak ja biedny robaczek mam rozliczać to pier*****e paliwo przed montażem drugiego zbiornika?

Nie pomogę. Jedyny sensowny sposób, to udawać, że samochód używany
jedynie służbowo i nie kombinować ;-)

--
Pozdrawiam
Maciek

W dniu 2015-02-04 o 12:11, Jacek pisze:

W dniu 2015-02-04 o 11:50, Maciek pisze:

Genialne w swojej prostocie: dwa zbiorniki paliwa, dwa komplety kół, dwa
komplety żarówek, dwie miski olejowe, dwa zbiorniki płynu do
spryskiwaczy - wszystko przełączane jednym przyciskiem. Teraz trzeba
tylko podsunąć ten pomysł rządzącym i wreszcie problem przejazdów
prywatno/służbowych będzie rozwiązany nie jakąś durną kratką, tylko
profesjonalnie. Oczywiście do przełączania przycisku posadzi się w
kabinie urzędnika, a z tyłu drugiego, który będzie kontrolował, żeby ten
pierwszy nie wziął w łapę :->

No tak. Problem bezrobocia już mamy rozwiązany, natomiast jak ja biedny
robaczek mam rozliczać to pier*****e paliwo przed montażem drugiego
zbiornika?

Niestety. Zamontować instalację LPG.
Gaz prywatnie, benzyna służbowo.
Albo na odwrĂłt.
:)

--
Pete

W dniu 2015-02-04 o 14:19, Pete pisze:

Niestety. Zamontować instalację LPG.
Gaz prywatnie, benzyna służbowo.
Albo na odwrĂłt.

A do diesla?
ON służbowo, a słonecznikowy prywatnie?
Jacek

W dniu 2015-02-04 o 14:24, Jacek pisze:

W dniu 2015-02-04 o 14:19, Pete pisze:

Niestety. Zamontować instalację LPG.
Gaz prywatnie, benzyna służbowo.
Albo na odwrĂłt.

A do diesla?
ON służbowo, a słonecznikowy prywatnie?

Olej kujawski na firmę, z biedronki - prywatnie.

MSPANC.

--
Liwiusz

W dniu 2015-02-04 o 14:24, Jacek pisze:

W dniu 2015-02-04 o 14:19, Pete pisze:

Niestety. Zamontować instalację LPG.
Gaz prywatnie, benzyna służbowo.
Albo na odwrĂłt.

A do diesla?

TeĹź LPG.
http://moto.onet.pl/porady-ekspertow/lpg-w-dieslu-mozliwe-ale-czy-to-ma-sens/rr3rn


--
Pete

On Wed, 4 Feb 2015, Jacek wrote:

Pozostaje jednak problem paliwa. Pani z infolinii KIP twierdzi, że "powinno
się" osobno tankować paliwo do jazd prywatnych.

  Moment.
  Ale o ile dobrze rozumiem, *w tej* sprawie nic się nie zmieniło.
  Jak wcześniej rozliczałeś paliwo zużywane na "cele osobiste"?

Jeżeli zatankuje się za dużo, to firma ma przychód do opodatkowania,

  Przyjmijmy że ta wersja ma parę wad.

a jeżeli za mało lub nie zatankuje się wcale, to firma powinna refakturować paliwo pracownikowi,
albo doliczyć mu do 400 zł przychodu.

....no i gdzie tu problem (w obu przypadkach)?
  Zawsze tak robiłeś, prawda? ;)

pzdr, Gotfryd

W dniu 2015-02-04 o 11:43, Jacek pisze:

Jak to zrobić? Domontować drugi zbiornik paliwa? Zbierać paragony za
paliwo "prywatne"?

Odpowiedź już dostałeś. Nie wiem czy najlepiej, ale
na pewno najwygodniej jest twierdzić, że nie używasz
samochodu prywatnie (więc nie musisz się martwić
jakimś rozliczaniem kosztów z tą prywatą związanych) a ze zwykłego lenistwa
nie chce Ci się prowadzić papierkologii (ewidencji) bo nie masz na to czasu ani zdrowia
i jest to upierdliwe i godzisz się na wprowadzone restrykcje w odliczaniu i tyle

W dniu 2015-02-04 o 22:55, cef pisze:

W dniu 2015-02-04 o 11:43, Jacek pisze:

Jak to zrobić? Domontować drugi zbiornik paliwa? Zbierać paragony za
paliwo "prywatne"?

Odpowiedź już dostałeś. Nie wiem czy najlepiej, ale
na pewno najwygodniej jest twierdzić, że nie używasz
samochodu prywatnie (więc nie musisz się martwić
jakimś rozliczaniem kosztów z tą prywatą związanych) a ze zwykłego lenistwa
nie chce Ci się prowadzić papierkologii (ewidencji) bo nie masz na to
czasu ani zdrowia
i jest to upierdliwe i godzisz się na wprowadzone restrykcje w
odliczaniu i tyle

Ale autor nie prowadzi DG, tylko raczej ma umowę o pracę i auto służbowe.

--
Pete

W dniu 2015-02-04 o 23:46, Pete pisze:

Ale autor nie prowadzi DG, tylko raczej ma umowę o pracę i auto
służbowe.

A przepraszam, nie doczytałem.
Ale większość tych co znam i mają służbowe do użytku
miała sytuację taką: nie wolno Ci oficjalnie używać,
ale możesz jeździć. Teraz same problemy :-)

On Wed, 4 Feb 2015, Pete wrote:

W dniu 2015-02-04 o 22:55, cef pisze:

Odpowiedź już dostałeś. Nie wiem czy najlepiej, ale
na pewno najwygodniej jest twierdzić, że nie używasz
samochodu prywatnie

[...]

Ale autor nie prowadzi DG, tylko raczej ma umowę o pracę i auto służbowe.

  To niewiele zmienia - zmienia się tylko adresat komentarzy.
  Zasady pozostają te same - z tym, że o ile pracownik *nie* jest podmiotem
zobowiązanym do podatkowego rozliczenia takich "zdarzeń gospodarczych",
to skąd chęć Jacka do pytania KIPu tudzież martwienia się przychodem
podatkowym firmy?
  Prędzej by się martwił, że nikt mu za "nadwyżkę" nie chce zwrócić :)
  Może jest "jednoosobowym niefizycznym" :) (spzoo znaczy)

pzdr, Gotfryd