Witam!

Niedawno zdałam egzamin na prawo jazdy i poszukuję samochodu, który posłuży mi przez kilka lat. Chciałabym żeby był bezpieczny, no i zależy mi na tym, żeby nie psuł się zbyt często.

Zastanawiałam się nad Citroenem c3 lub Hondą Jazz.

Czy ktoś mógłby mi doradzić?

Dziękuję.

Beata.

On 25 Mar, 18:56, "Beata Zielińska" <zielinskabea...@interia.pl>
wrote:

Witam!

Niedawno zdałam egzamin na prawo jazdy i poszukuję samochodu, który posłuży
mi przez kilka lat. Chciałabym żeby był bezpieczny, no i zależy mi na tym,
żeby nie psuł się zbyt często.

Zastanawiałam się nad Citroenem c3 lub Hondą Jazz.

Czy ktoś mógłby mi doradzić?

Dziękuję.

Beata.

Beata przerobiłem ten temat kupując auto dla syna który skończył kurs.
Weź pod uwagę ważne kryterium: koszt ubezpieczenia OC auta. Dla
kierowcy który ma krótko prawo jazdy i mniej niż 25 są duże zwyżki
ubezpieczenia.np dla auta z silnikiem do 900cm3 wiek właściciela
poniżej 25 lat i prawo jazdy do roku składka najtańsza wyniosła 1100
zł a chcieli 1500 zł i więcej. Poszukaj auta o małej pojemności
silnika aby zminimalizować te koszty

On Wed, 25 Mar 2009 12:12:37 -0700 (PDT),  tadeklodz@poczta.onet.pl

Beata przerobiłem ten temat kupując auto dla syna który skończył kurs.
Weź pod uwagę ważne kryterium: koszt ubezpieczenia OC auta. Dla
kierowcy który ma krótko prawo jazdy i mniej niż 25 są duże zwyżki

Ale na to ludzkosc juz dawno wymyslila lekarstwo - wspolwlasnosc z
ojcem czy babcia ze wsi.  J.

On 25 Mar, 20:21, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:

On Wed, 25 Mar 2009 12:12:37 -0700 (PDT),  tadekl...@poczta.onet.pl

>Beata przerobiłem ten temat kupując auto dla syna który skończył kurs.
>Weź pod uwagę ważne kryterium: koszt ubezpieczenia OC auta. Dla
>kierowcy który ma krótko prawo jazdy i mniej niż 25 są duże zwyżki

Ale na to ludzkosc juz dawno wymyslila lekarstwo - wspolwlasnosc z
ojcem czy babcia ze wsi.  

J.

współwłasność z kimś kto nie ma zniżek niewiele daje a ja nie widzę
powodu żeby uczący się jeździć dzieciak przez drobną stłuczkę /akurat
miała takową córka dzisiaj/ zabrał mi zniżki z mojego mercedesa.

Witam

On 25 Mar, 21:01, tadekl...@poczta.onet.pl wrote:

> Ale na to ludzkosc juz dawno wymyslila lekarstwo - wspolwlasnosc z
> ojcem czy babcia ze wsi.  

> J.

współwłasność z kimś kto nie ma zniżek niewiele daje a ja nie widzę
powodu żeby uczący się jeździć dzieciak przez drobną stłuczkę /akurat
miała takową córka dzisiaj/ zabrał mi zniżki z mojego mercedesa..

Na to ludzkość też już wymyśliła lekarstwo - każde auto w innej firmie
ubezpieczone ;]

Pozdrawiam
margines

Beata przerobiłem ten temat kupując auto dla syna
który skończył kurs.
Weź pod uwagę ważne kryterium: koszt ubezpieczenia OC auta. Dla
kierowcy który ma krótko prawo jazdy i mniej niż 25 są duże zwyżki
ubezpieczenia.np dla auta z silnikiem do 900cm3 wiek właściciela
poniżej 25 lat i prawo jazdy do roku składka najtańsza wyniosła 1100
zł a chcieli 1500 zł i więcej. Poszukaj auta o małej pojemności
silnika aby zminimalizować te koszty

Niektórzy potrafią czytać... a niektórzy nie :)

Skoro mowa o nowym samochodzie, to często ubezpieczenie można wytargować w cenie auta. Po drugie, przy tak świeżych samochodach ubezpiecza się całość w pakiecie. Po trzecie, nie dla wszystkich priorytetem w zakupie samochodu, który ma służyć parę lat, jest to, aby miał OC najniższe z możliwych.

A swoją drogą warto porównać ubezpiecznie OC samochodu i skutera. Może ten drugi będzie tańszy?


--
Pozdr.

TOMI
(Wawa Praga/Jelonki)
R216 Cabrio, R420D i MG ZS 2.5 V6.

Czy ktoś mógłby mi doradzić?

To jeszcze powiedz ile masz na to pieniążków i do czego ma to auto służyć.

--
Pozdrawiam
Lewis
red GSF 400 "pszedany"
Audi A6 C4 2.8 V6 142kW
revetec... the engine of tomorrow

Użytkownik "Lewis" <lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gqdrgv$tqk$1news3.onet...

Czy ktoś mógłby mi doradzić?

To jeszcze powiedz ile masz na to pieniążków i do czego ma to auto służyć.

-- Pozdrawiam
Lewis

Mogę wydać ok. 45 tysięcy. A samochód ma mi służyć przede wszystkim po to, by dojeżdżać do szkoły, pracy i podróżować po kraju.

Pozdrawiam
Beata.

Beata Zielińska pisze:

Użytkownik "Lewis" <lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gqdrgv$tqk$1news3.onet...

Czy ktoś mógłby mi doradzić?

To jeszcze powiedz ile masz na to pieniążków i do czego ma to auto służyć.

-- Pozdrawiam
Lewis

Mogę wydać ok. 45 tysięcy. A samochód ma mi służyć przede wszystkim po to, by dojeżdżać do szkoły, pracy i podróżować po kraju.

No jak po kraju chcesz podróżować, to może lepiej coś odrobinę większego. Takim maluchem to nie jeździ się za fajnie. A suma na tyle spora, że już można coś wybrać. Jeśli o mnie chodzi to obstawiałbym za czymś z niemieckiej fabryki dla ludu:)

A.

Niedawno zdałam egzamin na prawo jazdy i poszukuję samochodu, który posłuży
mi przez kilka lat. Chciałabym żeby był bezpieczny, no i zależy mi na tym, żeby nie psuł się zbyt często.

A po jakim mieście lub okolicach będziesz jeździć?

p.

Użytkownik "Paweł W." <topauto.wytnij@onet.pl> napisał w wiadomości news:gqds3a$9oq$1atlantis.news.neostrada.pl...

A po jakim mieście lub okolicach będziesz jeździć?

p.

Po Katowicach. Czyli po dziurach w większości. I często będę stać w korkach.

Pozdrawiam.
B.

A po jakim mieście lub okolicach będziesz jeździć?
p.

Po Katowicach. Czyli po dziurach w większości. I często będę stać w
korkach.

Honda będzie mniej awaryjna, ale i droższa. Będzie też miała uboższe wyposażenie (z reguły).

C3 to ciekawe auto.Poszukaj auta z silnikiem 1,4 HDi (diesel) i skrzynią (pół)automatyczną Sensodrive. Do tego auto będzie lepiej wyposażone. Co do awaryjności - C3 jest "średniakiem" - części również na średnim poziomie.

A najlepiej - obejrzyj sobie i jedno i drugie autko. Sama zadecydujesz, które Ci bardziej pasuje.

--
Pozdr,
Kuba; gg: 30014; v850(at)op.pl
Volvo V70 TDI, '99, 224 kkm; Toyota Corolla, '04,
163 kkm;

Honda będzie mniej awaryjna, ale i droższa. Będzie też miała uboższe
wyposażenie (z reguły).

C3 to ciekawe auto.Poszukaj auta z silnikiem 1,4 HDi (diesel) i skrzynią (pół)automatyczną Sensodrive. Do tego auto będzie lepiej wyposażone. Co do awaryjności - C3 jest "średniakiem" - części również na średnim poziomie.

A najlepiej - obejrzyj sobie i jedno i drugie autko. Sama zadecydujesz, które Ci bardziej pasuje.

-- Pozdr,
Kuba; gg: 30014; v850(at)op.pl
Volvo V70 TDI, '99, 224 kkm; Toyota Corolla, '04,
163 kkm;

Dziękuję za te inforamcje o awaryjności i częściach c3. Właśnie zależy mi na tym, żeby były jak najlepsze, więc chyba lepsza będzie Honda.
B.

Beata Zielińska wrote:

Dziękuję za te inforamcje o awaryjności i częściach c3. Właśnie
zależy mi na tym, żeby były jak najlepsze, więc chyba lepsza będzie
Honda.

rzuć jeszcze okiem na nowego Colta - za 45k masz nówkę w b. dobrze wyposażonej wersji
ceny sporo niższe niż Jazz, bo za 46 to jest Jazz w wersji podstawowej...


opinie o samochodach możesz poczytać tutaj
z opinii Jazz jest chyba bezkonkurencyjny
http://www.autocentrum.pl/oceny/
ale różnice między wersją podstawową a rozszerzoną moga b. czesto dość mocno wpływać na Twoje zadowolenie...




--
pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

rzuć jeszcze okiem na nowego Colta - za 45k masz nówkę w b. dobrze
wyposażonej wersji
ceny sporo niższe niż Jazz, bo za 46 to jest Jazz w wersji podstawowej...


opinie o samochodach możesz poczytać tutaj
z opinii Jazz jest chyba bezkonkurencyjny
http://www.autocentrum.pl/oceny/
ale różnice między wersją podstawową a rozszerzoną moga b. czesto dość mocno wpływać na Twoje zadowolenie...




-- pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

Dziękuję. Oczywiście, że rzucę okiem.
B.

Użytkownik "Beata Zielińska" <zielinskabeata1@interia.pl> napisał w wiadomości news:gqe0a4$jfr$2atlantis.news.neostrada.pl...

Dziękuję za te inforamcje o awaryjności i częściach c3. Właśnie zależy mi na tym, żeby były jak najlepsze, więc chyba lepsza będzie Honda.

Za jakies 46 tysięcy jest Kia Soul.   5 lat gwarancji pozwoli spac spokojnie nieco dłuzej niz Honda  i zdecydowanie dłużej niz Citroen. A autko jest naprawde ciekawe - do miasta i nie tylko.

Dnia Thu, 26 Mar 2009 08:56:26 +0100, Paweł Ubysz napisał(a):

Za jakies 46 tysięcy jest Kia Soul.   5 lat gwarancji pozwoli spac spokojnie nieco dłuzej niz Honda  i zdecydowanie dłużej niz Citroen. A autko jest naprawde ciekawe - do miasta i nie tylko.

5 lat gwarancji a zadowolenie z bezawaryjności to jednak nie to samo. Wolę
samochód z 1 rokiem gwarancji, który sie nie psuje, niż taki, co ma 10 lat
gwarancji i psuje się co i rusz - to chyba oczywiste?

BTW nic nie wiem na temat awaryjności KIA Soul

T.

BTW nic nie wiem na temat awaryjności KIA Soul

to nowy produkt,
ja bym się nie obawiał, ostatnie produkty kia/hyundai budzą zaufanie

a te zupełnie ostatnie są nawet przyjemne wzorniczo,

soul jest IMHO ładny, do autorki postu: stoi taka przy Realu na 3 Stawach

pozdrawiam

P.

Użytkownik "Pan Piskorz" <piskorz1@buziaczek.pl> napisał w wiadomości news:gqg4ti$l46$1inews.gazeta.pl...

BTW nic nie wiem na temat awaryjności KIA Soul

to nowy produkt,
ja bym się nie obawiał, ostatnie produkty kia/hyundai budzą zaufanie

a te zupełnie ostatnie są nawet przyjemne wzorniczo,

soul jest IMHO ładny, do autorki postu: stoi taka przy Realu na 3 Stawach

pozdrawiam

P.

Dziękuję za radę. Rzeczywiście, niczego sobie ta Kia. Teraz to mam ciężki wybór dopiero :)

Pozdrawiam B.

Dziękuję za radę. Rzeczywiście, niczego sobie ta Kia. Teraz to mam ciężki wybór dopiero :)

nic tylko zrobić sobie wycieczkę po salonach,
wypróbować na drodze,
ponegocjować, za ile faktycznie są skłonni sprzedać interesujące auto

zdrówko

P.

5 lat gwarancji a zadowolenie z bezawaryjności to jednak nie to samo. Wolę
samochód z 1 rokiem gwarancji, który sie nie psuje, niż taki, co ma 10 lat
gwarancji i psuje się co i rusz - to chyba oczywiste?

tylko jak na taki trafic?
obecnie to mam wrazenie ze im dluzsza gwarancja tym lepiej bo samochody sa coraz gorszej jakosci.
juz nawet z legendy Hondy o bezawaryjnosci niewiele zostaje, mercedesy rdzewieja ehhhh takie czasy :)

--
pzdr
piotrek

Po Katowicach. Czyli po dziurach w większości. I często będę stać w korkach.

kia soul lub suzuki SX4 / fiat sedici,
po Katowicach trudno jeździ się nieuterenowionym autem,
a po tej zimie to już zupełne wertepy,

katalogowa cena jest wyższa niż 45 tys., ale z powodzeniem wytargujesz

zdrówko

S.

kia soul lub suzuki SX4 / fiat sedici,
po Katowicach trudno jeździ się nieuterenowionym autem,
a po tej zimie to już zupełne wertepy,

katalogowa cena jest wyższa niż 45 tys., ale z powodzeniem wytargujesz

zdrówko

S.

No tak. Nie pomyślałam o tych bardziej uterenowionych. Chyba dlatego, że czasem jest problem z ich parkowaniem w mieście. Ale dziękuję, pomyślę o tym.

Pozdrawiam.
B.

Beata Zielińska pisze:

kia soul lub suzuki SX4 / fiat sedici,
po Katowicach trudno jeździ się nieuterenowionym autem,
a po tej zimie to już zupełne wertepy,

katalogowa cena jest wyższa niż 45 tys., ale z powodzeniem wytargujesz

zdrówko

S.

No tak. Nie pomyślałam o tych bardziej uterenowionych. Chyba dlatego, że czasem jest problem z ich parkowaniem w mieście.

Tego typu samochody nie są większe od zwykłych osobówek, z parkowaniem nie będzie więc problemów.
I SX4 i Sedici są mniejsze np. od Hondy Jazz.

I SX4 i Sedici są mniejsze np. od Hondy Jazz.

nawet jeśli uterenowione są większe,
to dzęki lepszej widoczności dookoła auta,
lepiej sobie autorka postu poradzi sobie skuteczniej z parkowaniem
- tak sądzę

P.

Użytkownik "Beata Zielińska" <zielinskabeata1@interia.pl> napisał w wiadomości news:gqdrc2$81o$1atlantis.news.neostrada.pl...

Witam!

Niedawno zdałam egzamin na prawo jazdy i poszukuję samochodu, który posłuży mi przez kilka lat. Chciałabym żeby był bezpieczny, no i zależy mi na tym, żeby nie psuł się zbyt często.

Zastanawiałam się nad Citroenem c3 lub Hondą Jazz.

Czy ktoś mógłby mi doradzić?

Dziękuję.

Beata.

###########
Głosuję za Hondą Jazz. Praktycznie bezawaryjne, mało pali, dużo miejsca na wszelkie bagaże, wózek dla dziecka(?), super rozwiązanie składania siedzeń tylnich!!! Proponuję obejrzeć i chyba będzie to co zadowoli. Podoba mi się także kształt nadwozia. Według mnie C3 to  taki "garbus". A francuzy to francuzy czyli dosyć awaryjne.
TaPik

###########
Głosuję za Hondą Jazz. Praktycznie bezawaryjne, mało pali, dużo miejsca na wszelkie bagaże, wózek dla dziecka(?), super rozwiązanie składania siedzeń tylnich!!! Proponuję obejrzeć i chyba będzie to co zadowoli. Podoba mi się także kształt nadwozia. Według mnie C3 to  taki "garbus". A francuzy to francuzy czyli dosyć awaryjne.
TaPik

Dziękuję za radę. Czy masz/miałeś Hondę Jazz? Bo widzę, że sporo o niej wiesz. Jak tak, to czy możesz polecić mi jeszcze z jaki silnij byłby najlepszy?

B.

Beata Zielińska pisze:

###########
Głosuję za Hondą Jazz. Praktycznie bezawaryjne, mało pali, dużo miejsca na wszelkie bagaże, wózek dla dziecka(?), super rozwiązanie składania siedzeń tylnich!!! Proponuję obejrzeć i chyba będzie to co zadowoli. Podoba mi się także kształt nadwozia. Według mnie C3 to  taki "garbus". A francuzy to francuzy czyli dosyć awaryjne.
TaPik

Dziękuję za radę. Czy masz/miałeś Hondę Jazz? Bo widzę, że sporo o niej wiesz. Jak tak, to czy możesz polecić mi jeszcze z jaki silnij byłby najlepszy?

B.

ja mysle, ze on nie specjanie wie ani o jednych ani o drugich - slyszal, ze sasiad kolegi sasiada mial cos i jest wyrocznia

Nie sugeruj sie wypowiedziami usenetu - zdecyduj sama



--
pozdr
Adam (AL)
TG

Dnia Wed, 25 Mar 2009 20:10:03 +0100, Beata Zielińska napisał(a):

Dziękuję za radę. Czy masz/miałeś Hondę Jazz? Bo widzę, że sporo o niej wiesz. Jak tak, to czy możesz polecić mi jeszcze z jaki silnij byłby najlepszy?

Moja księgowa ma poprzedni model (ten obecny to nowa konstrukcja). Raz jej
padł aku, a poza tym - bardzo zadowolona

T.

  A francuzy to

francuzy czyli dosyć awaryjne.

Ale wiesz to czy tylko slyszales od kolegi ktory slyszal na targu przy kartoflach?

szwagier

Dnia Thu, 26 Mar 2009 09:17:11 +0100, szwagier napisał(a):

  A francuzy to

francuzy czyli dosyć awaryjne.

Ale wiesz to czy tylko slyszales od kolegi ktory slyszal na targu przy kartoflach?

Dlaczego go tak od razu kartoflami obrzucasz? Samochody francuskie są
bardziej awaryjne niż japońskie - to powszechnie znany fakt, który mogę
potwierdzić własnym dośwadczeniem i doświadczeniem wielu ludzi, których
znam lub których relacje czytałem. Dochodzą statystyki różnych organizacji
typu ADAC, Dekra i tp. Stwierdzenie, że "francuzy" są "dosyć awaryjne" jest
całkiem uprawnione. Co innego, gdyby napisać, że to "szmelc nie nadający
się do jazdy" albo że "każdy non stop się psuje" - to byłaby nieprawda

T.

A skoro o francuzach mowa - w ostatnim automoto jest test długodystansowy
puga 308. No to czytam, że niby wszystko OK i właściwie zero awarii, ale
zaolejony dolot wskazuje na zdychającą turbinę, pokrywę zaworów wymienili
bo ciekła, a poza tym to tylko 3x komplet żarówek mijania po 64 zł. Klocki
raz wymieniali wszystkie, teraz wkrótce będą ponownie plus tarcze, bo się
kończą. Oleju pali litr na 1000. No, myślę sobie, po 100 tys. to w zasadzie
ujdzie, nie jest tak źle z tymi francuzami. Nagle patrzę - to był test do
50 tys. No to ja bardzo przepraszam, naprawdę. Moją Ave przejechałem już 69
tys., klocki z przodu wymieniałem raz, o problemach z turbo mowy nie ma,
jedna żarówka mijania za kilkanaście złotych i dwie pozycje za 2,5 każda.
Klocki z tyłu są wciąż dobre, tarcze też. Oleju jakoś nie bierze. Czy można
w takim porównaniu powiedzieć, że francuzy są bezawaryjne? Ile kosztuje
turbina?

T.

Tomasz Nowicki pisze:

A skoro o francuzach mowa - w ostatnim automoto jest test długodystansowy
puga 308. No to czytam, że niby wszystko OK i właściwie zero awarii, ale
zaolejony dolot wskazuje na zdychającą turbinę, pokrywę zaworów wymienili
bo ciekła, a poza tym to tylko 3x komplet żarówek mijania po 64 zł. Klocki
raz wymieniali wszystkie, teraz wkrótce będą ponownie plus tarcze, bo się
kończą. Oleju pali litr na 1000. No, myślę sobie, po 100 tys. to w zasadzie
ujdzie, nie jest tak źle z tymi francuzami. Nagle patrzę - to był test do
50 tys. No to ja bardzo przepraszam, naprawdę. Moją Ave przejechałem już 69
tys., klocki z przodu wymieniałem raz, o problemach z turbo mowy nie ma,
jedna żarówka mijania za kilkanaście złotych i dwie pozycje za 2,5 każda.
Klocki z tyłu są wciąż dobre, tarcze też. Oleju jakoś nie bierze. Czy można
w takim porównaniu powiedzieć, że francuzy są bezawaryjne? Ile kosztuje
turbina?

T.

jest jedna roznica:
- tamtego P308 testowali dziennikarze

Ty jezdzisz Ave pewnie inaczej - bo to Twoje auto.

--
pozdr
Adam (AL)
TG

AL <adam@skads.tam> napisał(a):

jest jedna roznica:
- tamtego P308 testowali dziennikarze

Ty jezdzisz Ave pewnie inaczej - bo to Twoje auto.

Dokladnie.

My w firmie mamy Honde CRV, ma ze 20kkm. Mialaby pewnie duzo wiecej, ale
w serwisie stoi tygodniami, bo non stop cos sie psuje. Wiecej niz pol
samochodu juz wymienili i dalej sie psuje.
Ale ze japonskie samochody to zlom to na tej podstawie powiedziec nie
moge.

--
-- Moje podróże -- http://www.piotrwasil.com

My w firmie mamy Honde CRV, ma ze 20kkm. Mialaby pewnie duzo wiecej, ale
w serwisie stoi tygodniami, bo non stop cos sie psuje. Wiecej niz pol
samochodu juz wymienili i dalej sie psuje.

ale nie przesadzaj ze styl jazdy ma az taki wplyw na to ze przy 20 tys km co chwile samochod stoi w serwisie.
ja rozumiem ze dlugotrwale katowanie samochodu docelowo prowadzi do tego ze sie bedzie czesciej sypal i ze firmowe zawsze maja gorzej niz prywatne.
ale jesli samochod po 20 tys km ciagle stoi w serwisie to nie za dobrze swiadczy o jego jakosci.
kierowca kierowca ale jakosc samochodu tez ma wplyw

Ale ze japonskie samochody to zlom to na tej podstawie powiedziec nie
moge.

zlom to jeszcze nie, ale juz napewno nie ta legendarna jakosc

--
pzdr
piotrek

Dnia Wed, 25 Mar 2009 18:56:29 +0100, Beata Zielińska napisał(a):

Zastanawiałam się nad Citroenem c3 lub Hondą Jazz.

Czy ktoś mógłby mi doradzić?

Raczej odradzić. Obydwa jakie wymieniłaś. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Raczej odradzić. Obydwa jakie wymieniłaś.

Faktycznie, z niewiadomych powodow nie zastanawia sie nad Sierra.
Oburzajace.

szwagier

Dnia Thu, 26 Mar 2009 09:18:51 +0100, szwagier napisał(a):

Faktycznie, z niewiadomych powodow nie zastanawia sie nad Sierra.
Oburzajace.

Granadą, jeśli już. Swoją drogą - świetne auto, sól tej ziemi i w ogóle, że
się tak wyrażę, zawsze to powtarzam ;•)

T.

Granadą, jeśli już. Swoją drogą - świetne auto, sól tej ziemi i w ogóle, że
się tak wyrażę, zawsze to powtarzam ;•)

Uuuuu..chyba przespales Sierre ;)

szwagier

Dnia Thu, 26 Mar 2009 16:31:49 +0100, szwagier napisał(a):

Uuuuu..chyba przespales Sierre ;)

Co ty - nic nie przeskoczy Granady...

T.

Dnia Thu, 26 Mar 2009 09:18:51 +0100, szwagier napisał(a):

Raczej odradzić. Obydwa jakie wymieniłaś.

Faktycznie, z niewiadomych powodow nie zastanawia sie nad Sierra.
Oburzajace.

Ani jedenm ani drugi nei spełniaja warunków, jakie zostały postawione. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Ani jedenm ani drugi nei spełniaja warunków, jakie zostały postawione.

faktycznie,
ale flota sierr i granad warunek już spełnia  :-)

P.

Beata Zielińska pisze:

Witam!

Niedawno zdałam egzamin na prawo jazdy i poszukuję samochodu, który posłuży mi przez kilka lat. Chciałabym żeby był bezpieczny, no i zależy mi na tym, żeby nie psuł się zbyt często.

Zastanawiałam się nad Citroenem c3 lub Hondą Jazz.

Czy ktoś mógłby mi doradzić?

Proponuje zrobic sobie liste samochodow w tej kategorii cenowej i wykonac rundke po salonach. Wsiasc do kazdego, przejechac sie - wybor nieduzych autek w tj kategorii cenowej jest bardzo duzy i jest w czym wybierac. Pomysl zeby to byl ciutke wyzszy model jest doskonaly, do kolekcji "dorzuce" jeszcze Forda Fusion kotry tez powinien zmiescic sie w przedziale cenowym.

szwagier

Użytkownik "szwagier" <kcieslakWYTNIJTO@poczta.fm> napisał w wiadomości news:gqfemp$epk$1nemesis.news.neostrada.pl...

Beata Zielińska pisze:

Witam!

Niedawno zdałam egzamin na prawo jazdy i poszukuję samochodu, który posłuży mi przez kilka lat. Chciałabym żeby był bezpieczny, no i zależy mi na tym, żeby nie psuł się zbyt często.

Zastanawiałam się nad Citroenem c3 lub Hondą Jazz.

Czy ktoś mógłby mi doradzić?

Proponuje zrobic sobie liste samochodow w tej kategorii cenowej i wykonac rundke po salonach. Wsiasc do kazdego, przejechac sie - wybor nieduzych autek w tj kategorii cenowej jest bardzo duzy i jest w czym wybierac. Pomysl zeby to byl ciutke wyzszy model jest doskonaly, do kolekcji "dorzuce" jeszcze Forda Fusion kotry tez powinien zmiescic sie w przedziale cenowym.

szwagier

Tak, to rzeczywiście dobry pomysł. Już oglądałam kilka samochodów z wyżej mi zaproponowanych. A nad Fusionem też myślałam.

Pozdrawiam.
B.

Użytkownik "Beata Zielińska" <zielinskabeata1@interia.pl> napisał w wiadomości news:gqdrc2$81o$1atlantis.news.neostrada.pl...

Witam!
Niedawno zdałam egzamin na prawo jazdy i poszukuję samochodu, który
posłuży  mi przez kilka lat. Chciałabym żeby był bezpieczny, no i zależy
mi na tym,  żeby nie psuł się zbyt często.
Zastanawiałam się nad Citroenem c3 lub Hondą Jazz.
Czy ktoś mógłby mi doradzić?

Dla początkującego to kup auto używane o gabarytach w jakich się najlepiej zamierzasz w przyszłości czuć. Bo jak ja sobie przypomnę co potrafiłem swojemu pierwszemu zrobić to mi teraz włosy dęba stają. M.in. czyszczenie ptasich kup twardą stroną gąbki, czy skrobaczką po dachu, zmatowienia, których mi się nie udało usunąć. Do tego urwanie miski olejowej, 2 remonty silnika itp. :) Jakbym kupił auto za 45tysi i bym przez pierwsze 3 lata tyle szkód mu wyrządził, to bym się chyba pochlastał :)

Użytkownik "gosmo" <tojest@mojmail.pl> napisał w wiadomości news:gqfr7o$27b2$1news2.ipartners.pl...

Użytkownik "Beata Zielińska" <zielinskabeata1@interia.pl> napisał w wiadomości news:gqdrc2$81o$1atlantis.news.neostrada.pl...

Witam!
Niedawno zdałam egzamin na prawo jazdy i poszukuję samochodu, który
posłuży  mi przez kilka lat. Chciałabym żeby był bezpieczny, no i zależy
mi na tym,  żeby nie psuł się zbyt często.
Zastanawiałam się nad Citroenem c3 lub Hondą Jazz.
Czy ktoś mógłby mi doradzić?

Dla początkującego to kup auto używane o gabarytach w jakich się najlepiej zamierzasz w przyszłości czuć. Bo jak ja sobie przypomnę co potrafiłem swojemu pierwszemu zrobić to mi teraz włosy dęba stają. M.in. czyszczenie ptasich kup twardą stroną gąbki, czy skrobaczką po dachu, zmatowienia, których mi się nie udało usunąć. Do tego urwanie miski olejowej, 2 remonty silnika itp. :) Jakbym kupił auto za 45tysi i bym przez pierwsze 3 lata tyle szkód mu wyrządził, to bym się chyba pochlastał :)

Jak na początkującego kierowcę, to nie jest ze mną aż tak źle. Nie obawiam się, że będę ciągle w coś wjeżdżać albo wycierać ptasie kupy złą stroną gąbki :) Mam już jakąś wprawę. Ale dziękuję za radę.
pozdrawiam

Beata Zielińska pisze:

Jak na początkującego kierowcę, to nie jest ze mną aż tak źle. Nie obawiam się, że będę ciągle w coś wjeżdżać albo wycierać ptasie kupy złą stroną gąbki :) Mam już jakąś wprawę.

Jeżeli niedawno zdałaś kurs, to znaczy że umiesz się przemieszczać samochodem ;-)
Po jakiś 100 tys km nabierzesz wprawy. Nauczysz się przewidywać nieprzewidywalne zachowania kierowców i pieszych, naoglądzasz się idiotów na drogach itd.
Potem możesz powoli szykować się na dobrego kierowcę ;-)

Powodzenia w szukaniu autka :)
--
Szukam pracy i to pilnie! http://www.goldenline.pl/bartosz-suchecki
Konferencje, eventy, integracja, turystyka.

Bartosz 'Seco' Suchecki <pisz_na@seco.maupa.tlen.pl> napisał(a):

Beata Zielińska pisze:

>>
> Jak na początkującego kierowcę, to nie jest ze mną aż tak źle. Nie obawiam > się, że będę ciągle w coś wjeżdżać albo wycierać ptasie kupy złą stroną > gąbki :) Mam już jakąś wprawę. Jeżeli niedawno zdałaś kurs, to znaczy że umiesz się przemieszczać samochodem ;-)
Po jakiś 100 tys km nabierzesz wprawy. Nauczysz się przewidywać nieprzewidywalne zachowania kierowców i pieszych, naoglądzasz się idiotów na drogach itd.
Potem możesz powoli szykować się na dobrego kierowcę ;-)

Powodzenia w szukaniu autka :)

Beata, wuiem dokladnie o czym piszesz. tez mialam podobne watpliwosci. Ale ja
z tego wybrnelam inaczej. Skoro uczylanm sie sie na Grande, to tez wspolnie z
mezem podejlismy decyzje ze lepiej bedzie jesli wprawy wiekszej tez bede
nabierala na tym aucie. Musze Ci powiedziec, ze to byl strzal w 10, bo jezdzi
mi sie swietnie tym nowym Grande.

--

Beata, wuiem dokladnie o czym piszesz. tez mialam podobne watpliwosci. Ale ja
z tego wybrnelam inaczej. Skoro uczylanm sie sie na Grande, to tez wspolnie z
mezem podejlismy decyzje ze lepiej bedzie jesli wprawy wiekszej tez bede
nabierala na tym aucie. Musze Ci powiedziec, ze to byl strzal w 10, bo jezdzi
mi sie swietnie tym nowym Grande.

I potem dostaje się paranoi jak moja ciotka, która uczyła się jeździć 3-drzwiowym Uno. Pewnego dnia podczas jakiejś imprezy rodzinnej powiedziała, że do 5-drzwiowego nie wsiądzie, bo jest dłuższy i takim jeździć nie umie :)

A imorterzy nie bez kozery biją się w przetargach, w których ośrodki egzamanacyjne kupują samochody...


--
Pozdr.

TOMI
(Wawa Praga/Jelonki)
R216 Cabrio, R420D i MG ZS 2.5 V6.