Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Samochód dla początkującego

Samochód dla początkującego

Data: 2009-03-25 19:43:01
Autor: TaPik
Samochód dla początkującego

Użytkownik "Beata Zielińska" <zielinskabeata1@interia.pl> napisał w wiadomości news:gqdrc2$81o$1atlantis.news.neostrada.pl...
Witam!

Niedawno zdałam egzamin na prawo jazdy i poszukuję samochodu, który posłuży mi przez kilka lat. Chciałabym żeby był bezpieczny, no i zależy mi na tym, żeby nie psuł się zbyt często.

Zastanawiałam się nad Citroenem c3 lub Hondą Jazz.

Czy ktoś mógłby mi doradzić?

Dziękuję.

Beata.
###########
Głosuję za Hondą Jazz. Praktycznie bezawaryjne, mało pali, dużo miejsca na wszelkie bagaże, wózek dla dziecka(?), super rozwiązanie składania siedzeń tylnich!!! Proponuję obejrzeć i chyba będzie to co zadowoli. Podoba mi się także kształt nadwozia. Według mnie C3 to  taki "garbus". A francuzy to francuzy czyli dosyć awaryjne.
TaPik

Data: 2009-03-25 20:10:03
Autor: Beata Zielińska
Samochód dla początkującego
###########
Głosuję za Hondą Jazz. Praktycznie bezawaryjne, mało pali, dużo miejsca na wszelkie bagaże, wózek dla dziecka(?), super rozwiązanie składania siedzeń tylnich!!! Proponuję obejrzeć i chyba będzie to co zadowoli. Podoba mi się także kształt nadwozia. Według mnie C3 to  taki "garbus". A francuzy to francuzy czyli dosyć awaryjne.
TaPik
Dziękuję za radę. Czy masz/miałeś Hondę Jazz? Bo widzę, że sporo o niej wiesz. Jak tak, to czy możesz polecić mi jeszcze z jaki silnij byłby najlepszy?

B.

Data: 2009-03-25 22:16:22
Autor: AL
Samochód dla początkującego
Beata Zielińska pisze:
###########
Głosuję za Hondą Jazz. Praktycznie bezawaryjne, mało pali, dużo miejsca na wszelkie bagaże, wózek dla dziecka(?), super rozwiązanie składania siedzeń tylnich!!! Proponuję obejrzeć i chyba będzie to co zadowoli. Podoba mi się także kształt nadwozia. Według mnie C3 to  taki "garbus". A francuzy to francuzy czyli dosyć awaryjne.
TaPik
Dziękuję za radę. Czy masz/miałeś Hondę Jazz? Bo widzę, że sporo o niej wiesz. Jak tak, to czy możesz polecić mi jeszcze z jaki silnij byłby najlepszy?

B.
ja mysle, ze on nie specjanie wie ani o jednych ani o drugich - slyszal, ze sasiad kolegi sasiada mial cos i jest wyrocznia

Nie sugeruj sie wypowiedziami usenetu - zdecyduj sama



--
pozdr
Adam (AL)
TG

Data: 2009-03-26 15:27:52
Autor: Tomasz Nowicki
Samochód dla początkującego
Dnia Wed, 25 Mar 2009 20:10:03 +0100, Beata Zielińska napisał(a):

Dziękuję za radę. Czy masz/miałeś Hondę Jazz? Bo widzę, że sporo o niej wiesz. Jak tak, to czy możesz polecić mi jeszcze z jaki silnij byłby najlepszy?

Moja księgowa ma poprzedni model (ten obecny to nowa konstrukcja). Raz jej
padł aku, a poza tym - bardzo zadowolona

T.

Data: 2009-03-26 09:17:11
Autor: szwagier
Samochód dla początkującego
  A francuzy to
francuzy czyli dosyć awaryjne.

Ale wiesz to czy tylko slyszales od kolegi ktory slyszal na targu przy kartoflach?

szwagier

Data: 2009-03-26 15:31:18
Autor: Tomasz Nowicki
Samochód dla początkującego
Dnia Thu, 26 Mar 2009 09:17:11 +0100, szwagier napisał(a):

  A francuzy to
francuzy czyli dosyć awaryjne.

Ale wiesz to czy tylko slyszales od kolegi ktory slyszal na targu przy kartoflach?

Dlaczego go tak od razu kartoflami obrzucasz? Samochody francuskie są
bardziej awaryjne niż japońskie - to powszechnie znany fakt, który mogę
potwierdzić własnym dośwadczeniem i doświadczeniem wielu ludzi, których
znam lub których relacje czytałem. Dochodzą statystyki różnych organizacji
typu ADAC, Dekra i tp. Stwierdzenie, że "francuzy" są "dosyć awaryjne" jest
całkiem uprawnione. Co innego, gdyby napisać, że to "szmelc nie nadający
się do jazdy" albo że "każdy non stop się psuje" - to byłaby nieprawda

T.

Data: 2009-03-30 12:34:55
Autor: Tomasz Nowicki
Samochód dla początkującego
A skoro o francuzach mowa - w ostatnim automoto jest test długodystansowy
puga 308. No to czytam, że niby wszystko OK i właściwie zero awarii, ale
zaolejony dolot wskazuje na zdychającą turbinę, pokrywę zaworów wymienili
bo ciekła, a poza tym to tylko 3x komplet żarówek mijania po 64 zł. Klocki
raz wymieniali wszystkie, teraz wkrótce będą ponownie plus tarcze, bo się
kończą. Oleju pali litr na 1000. No, myślę sobie, po 100 tys. to w zasadzie
ujdzie, nie jest tak źle z tymi francuzami. Nagle patrzę - to był test do
50 tys. No to ja bardzo przepraszam, naprawdę. Moją Ave przejechałem już 69
tys., klocki z przodu wymieniałem raz, o problemach z turbo mowy nie ma,
jedna żarówka mijania za kilkanaście złotych i dwie pozycje za 2,5 każda.
Klocki z tyłu są wciąż dobre, tarcze też. Oleju jakoś nie bierze. Czy można
w takim porównaniu powiedzieć, że francuzy są bezawaryjne? Ile kosztuje
turbina?

T.

Data: 2009-03-30 14:34:42
Autor: AL
Samochód dla początkującego
Tomasz Nowicki pisze:
A skoro o francuzach mowa - w ostatnim automoto jest test długodystansowy
puga 308. No to czytam, że niby wszystko OK i właściwie zero awarii, ale
zaolejony dolot wskazuje na zdychającą turbinę, pokrywę zaworów wymienili
bo ciekła, a poza tym to tylko 3x komplet żarówek mijania po 64 zł. Klocki
raz wymieniali wszystkie, teraz wkrótce będą ponownie plus tarcze, bo się
kończą. Oleju pali litr na 1000. No, myślę sobie, po 100 tys. to w zasadzie
ujdzie, nie jest tak źle z tymi francuzami. Nagle patrzę - to był test do
50 tys. No to ja bardzo przepraszam, naprawdę. Moją Ave przejechałem już 69
tys., klocki z przodu wymieniałem raz, o problemach z turbo mowy nie ma,
jedna żarówka mijania za kilkanaście złotych i dwie pozycje za 2,5 każda.
Klocki z tyłu są wciąż dobre, tarcze też. Oleju jakoś nie bierze. Czy można
w takim porównaniu powiedzieć, że francuzy są bezawaryjne? Ile kosztuje
turbina?

T.

jest jedna roznica:
- tamtego P308 testowali dziennikarze

Ty jezdzisz Ave pewnie inaczej - bo to Twoje auto.

--
pozdr
Adam (AL)
TG

Data: 2009-03-30 19:19:54
Autor: Piotr Wasil
Samochód dla począt kującego
AL <adam@skads.tam> napisał(a):


jest jedna roznica:
- tamtego P308 testowali dziennikarze

Ty jezdzisz Ave pewnie inaczej - bo to Twoje auto.

Dokladnie.

My w firmie mamy Honde CRV, ma ze 20kkm. Mialaby pewnie duzo wiecej, ale
w serwisie stoi tygodniami, bo non stop cos sie psuje. Wiecej niz pol
samochodu juz wymienili i dalej sie psuje.
Ale ze japonskie samochody to zlom to na tej podstawie powiedziec nie
moge.

--
-- Moje podróże -- http://www.piotrwasil.com

Data: 2009-03-31 20:59:31
Autor: Piotrek
Samochód dla początkującego
My w firmie mamy Honde CRV, ma ze 20kkm. Mialaby pewnie duzo wiecej, ale
w serwisie stoi tygodniami, bo non stop cos sie psuje. Wiecej niz pol
samochodu juz wymienili i dalej sie psuje.

ale nie przesadzaj ze styl jazdy ma az taki wplyw na to ze przy 20 tys km co chwile samochod stoi w serwisie.
ja rozumiem ze dlugotrwale katowanie samochodu docelowo prowadzi do tego ze sie bedzie czesciej sypal i ze firmowe zawsze maja gorzej niz prywatne.
ale jesli samochod po 20 tys km ciagle stoi w serwisie to nie za dobrze swiadczy o jego jakosci.
kierowca kierowca ale jakosc samochodu tez ma wplyw

Ale ze japonskie samochody to zlom to na tej podstawie powiedziec nie
moge.

zlom to jeszcze nie, ale juz napewno nie ta legendarna jakosc

--
pzdr
piotrek

Samochód dla początkującego

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona