Potrzebna jest dla starszego małżeństwa osobówka. Przewidywany
przebieg roczny - kilka tysięcy km. Jazda miejska + ze dwa razy do roku
wypad na drugi koniec Niemiec autobanami. Przewidywany czas eksploatacji
5 lat i nie więcej niż 10 lat. Preferencje użytkowników są Renault Clio
1,5 DCi albo tanio zakup, paliwo i naprawy i części, ale nie musicie się
sugerować :) Co byście doradzili?
--
Jacek
-I hate haters-

On 22/02/2021 11:09, Jacek Maciejewski wrote:

Potrzebna jest dla starszego małżeństwa osobówka. Przewidywany
przebieg roczny - kilka tysięcy km. Jazda miejska + ze dwa razy do roku
wypad na drugi koniec Niemiec autobanami. Przewidywany czas eksploatacji
5 lat i nie więcej niż 10 lat. Preferencje użytkowników są Renault Clio
1,5 DCi albo tanio zakup, paliwo i naprawy i części, ale nie musicie się
sugerować :) Co byście doradzili?

Gdybym byl zlosliwy to bym napisal, ze elektryk do miasta i zmiana nawykow na latanie samolotem na poludnie niemiec.

Ja bym polecal jakas mala turbo benzyne ew. pedo hybryde, na pewno nie diesla do miasta.

Dnia Mon, 22 Feb 2021 11:14:02 +0000, K napisał(a):

Gdybym byl zlosliwy to bym napisal, ze elektryk do miasta i zmiana nawykow na latanie samolotem na poludnie niemiec.

To byś dał radę niezgodną z wymaganiami. Patrz wymóg taniości i patrz na
czas eksploatacji.
--
Jacek
-I hate haters-

W dniu 22.02.2021 o 12:14, K pisze:

On 22/02/2021 11:09, Jacek Maciejewski wrote:

Potrzebna jest dla starszego małżeństwa osobówka. Przewidywany
przebieg roczny - kilka tysięcy km. Jazda miejska + ze dwa razy do roku
wypad na drugi koniec Niemiec autobanami. Przewidywany czas eksploatacji
5 lat i nie więcej niż 10 lat. Preferencje użytkowników są Renault Clio
1,5 DCi albo tanio zakup, paliwo i naprawy i części, ale nie musicie się
sugerować :) Co byście doradzili?

Gdybym byl zlosliwy to bym napisal, ze elektryk do miasta i zmiana nawykow na latanie samolotem na poludnie niemiec.

częściowo się zgadzam z kolegą. lokalnie najtańszy akceptowalny transport, dalekie trasy samolot.

policzyłem szacunkowo (olx):
clio 10 lat - 2011  - 8-13 tyś, ale trudno będzie tanio, z małym przebiegiem i nie rozbite. ale dla uproszczenia rachunków załóżmy że znajdzie się jakieś za 10tyś
clio 5 lat -2016 27-34 tyś. zaokrąglijmy do 30 tyś. mamy różnicy 20 (dwadzieścia) tysięcy na 5 latach. czyli "tracimy" 4 tyś na rok. w zasadzie otrzymując to samo auto, z innymi cyferkami w dokumentach.
Wybrałbym tańsze auto, plus kapitalny remont silnika po zakupie, albo tańsze auto, i za te 4 tyś, albo dobre/wygodne ubezpieczenie albo samolot/bus/pociąg do niemiec
Z innych starych a jarych aut, xsary picasso, c4, peugeot xx7 xx8.

ToMasz

On 2021-02-22 13:32, ToMasz wrote:
[...]

Wybrałbym tańsze auto, plus kapitalny remont silnika po zakupie, albo

Kapitalny remont silnika po zakupie? A po c..? To musiałby być kompletny
gruz, aby nie wytrzymać np. 60 kkm przez 10 lat (patrz założenia), a to
IMO ciężko przeoczyć przy zakupie.

On 2021-02-22 12:14, K wrote:
[...]

Ja bym polecal jakas mala turbo benzyne ew. pedo hybryde, na pewno nie
diesla do miasta.

Popieram. Do miasta to cokolwiek byle nie dizel. Mityczne małe spalanie
dizla to fikcja w przypadku miasta. A trochę bardziej kłopotliwy (czyli
droższy) w utrzymaniu. A jako bonus okazjonalne kłopoty z odpaleniem tak
jak tej zimy. :-)

Co do turbo benzyny - po co komplikować sobie życie? Ile tej mocy
wykorzystuje się normalnie w mieście? 30 KM? 40? Z drugiej strony, teraz
to chyba ciężko jest kupić nową małą i nieuturbioną benzynę. Niestety.

On 22/02/2021 12:34, JDX wrote:

On 2021-02-22 12:14, K wrote:
[...]

Ja bym polecal jakas mala turbo benzyne ew. pedo hybryde, na pewno nie
diesla do miasta.

Popieram. Do miasta to cokolwiek byle nie dizel. Mityczne małe spalanie
dizla to fikcja w przypadku miasta. A trochę bardziej kłopotliwy (czyli
droższy) w utrzymaniu. A jako bonus okazjonalne kłopoty z odpaleniem tak
jak tej zimy. :-)

Co do turbo benzyny - po co komplikować sobie życie? Ile tej mocy
wykorzystuje się normalnie w mieście? 30 KM? 40? Z drugiej strony, teraz
to chyba ciężko jest kupić nową małą i nieuturbioną benzynę. Niestety.

No wlasnie w tym problem, ze dzis uturbione 3 cylindry 1.0-1.5 to jest juz standard. A jak patrze na nowe 3 cylindrowe diesle 1.5 o mocy 125km w budzie o wadze 1.6t to mi sie w ogole odechciewa jezdzic autem.

Przy trzymaniu w ciepłym (bo podziemnym) garażu nie jest źle.
Zanim wyjedziesz z poziomu -3 to już nagrzany ;-)


-- -- -

małe spalanie dizla to fikcja w przypadku miasta.

W dniu 22-02-2021 o 12:09, Jacek Maciejewski pisze:

Potrzebna jest dla starszego małżeństwa osobówka. Przewidywany
przebieg roczny - kilka tysięcy km. Jazda miejska + ze dwa razy do roku
wypad na drugi koniec Niemiec autobanami. Przewidywany czas eksploatacji
5 lat i nie więcej niż 10 lat. Preferencje użytkowników są Renault Clio
1,5 DCi albo tanio zakup, paliwo i naprawy i części, ale nie musicie się
sugerować :) Co byście doradzili?

Coś co nie jest śmierdzącym dieslem.To ma być nowe auto?

Dnia Mon, 22 Feb 2021 12:21:03 +0100, Cavallino napisał(a):

Coś co nie jest śmierdzącym dieslem.

Diesle nie śmierdzą bardziej niż inne spalinówki. A przynajmniej dla
kierowcy :)

To ma być nowe auto?

Nie, bo napisałem że ma być tanie i używane nie więcej niż 10 lat więc
na cholerę nowe?


--
Jacek
-I hate haters-

W dniu 22-02-2021 o 13:23, Jacek Maciejewski pisze:

Dnia Mon, 22 Feb 2021 12:21:03 +0100, Cavallino napisał(a):

Coś co nie jest śmierdzącym dieslem.

Diesle nie śmierdzą bardziej niż inne spalinówki. A przynajmniej dla
kierowcy :)

Śmierdzą jak najbardziej.
Nie wiem czemu, ale w ev czułem to najmocniej.

Oczywiście mówimy o dieslach obok, własny faktycznie śmierdzi tylko w garażu.

To ma być nowe auto?

Nie, bo napisałem że ma być tanie i używane nie więcej niż 10 lat więc
na cholerę nowe?

Punto?

On 22/02/2021 12:56, Cavallino wrote:

W dniu 22-02-2021 o 13:23, Jacek Maciejewski pisze:

Dnia Mon, 22 Feb 2021 12:21:03 +0100, Cavallino napisał(a):

Coś co nie jest śmierdzącym dieslem.

Diesle nie śmierdzą bardziej niż inne spalinówki. A przynajmniej dla
kierowcy :)

Śmierdzą jak najbardziej.
Nie wiem czemu, ale w ev czułem to najmocniej.

Oczywiście mówimy o dieslach obok, własny faktycznie śmierdzi tylko w garażu. >

to chyba te z wycietym dpfem i katem. zadenego sprawnego i nowoczesnego diesela nie czuc. to o czym piszesz to sie nazywa syndrom potwierdzenia.

Daihatsu Sirion 1.3 Serio

in <news:1wxu3gyziiq64$.f9tqpyznla78.dlg40tude.net>
user Jacek Maciejewski pisze tak:

Preferencje użytkowników są Renault Clio
1,5 DCi albo tanio zakup, paliwo i naprawy i części, ale nie
musicie się sugerować :)

Boziu kochana, daj kiedyś zrozumieć
kupujących osobowego diesla.

Co byście doradzili?

Skode Octavie ;)

--
Piter

#ZawszeGratem
strefa wolna od LPG TDI RWD AT DSG i klimy

W dniu 2021-02-22 o 20:07, PiteR pisze:

Boziu kochana, daj kiedyś zrozumieć
kupujących osobowego diesla.

Nie zrozumiesz. Może kiedyś zrozumiesz dlaczego.

Skode Octavie ;)

Dlaczego drogą Oktawię a nie tańszą Fabię?

in <news:s111b4$dd7$1gioia.aioe.org>
user t-1 pisze tak:

W dniu 2021-02-22 o 20:07, PiteR pisze:

Boziu kochana, daj kiedyś zrozumieć
kupujących osobowego diesla.

Nie zrozumiesz. Może kiedyś zrozumiesz dlaczego.

Skode Octavie ;)

Dlaczego drogą Oktawię a nie tańszą Fabię?

To trochę żart. Nadzieja, że może octawia jest mniejszym
gównem niż fabia. Te wąskie niskie tłoki, pierścienie, branie oleju.
Porzucenie łancucha rozrządu i powrót do paska dopiero chyba od 2013 roku. Oba modele mają ładne dla mnie bryły. Tylko te silniki.

Naprawdę nie wiem co sobie kupić z nowożytnych samochodów.
Z lufą przy głowie może hondę civic, hondę jazz?

--
Piter

#ZawszeGratem
strefa wolna od LPG TDI RWD AT DSG i klimy

To kwestia (uwaga, trudne słowo) image'u.


-- -- -

Dlaczego drogą Oktawię a nie tańszą Fabię?

W dniu 2021-02-22 o 20:07, PiteR pisze:

Boziu kochana, daj kiedyś zrozumieć
kupujących osobowego diesla.

Też kiedyś nie rozumiałem. Aż w ręce wpadł mi 1,4 D4D w Yarisie I ;-)

in <news:60341994$0$556$65785112news.neostrada.pl>
user _Master_ pisze tak:

W dniu 2021-02-22 o 20:07, PiteR pisze:

Boziu kochana, daj kiedyś zrozumieć kupujących osobowego diesla.

Też kiedyś nie rozumiałem. Aż w ręce wpadł mi 1,4 D4D w Yarisie I ;-)

ale że co że mniej pali?

--
Piter

#ZawszeGratem
strefa wolna od LPG TDI RWD AT DSG i klimy

On 2021-02-22 23:26, PiteR wrote:

in <news:60341994$0$556$65785112news.neostrada.pl>
user _Master_ pisze tak:

W dniu 2021-02-22 o 20:07, PiteR pisze:

Boziu kochana, daj kiedyś zrozumieć kupujących osobowego diesla.

Też kiedyś nie rozumiałem. Aż w ręce wpadł mi 1,4 D4D w Yarisie I ;-)

ale że co że mniej pali?

No co najwyżej 2,5 litra. W mieście oczywiście, bo trasie to paliwa
przybywa. :-D

W dniu 2021-02-22 o 23:26, PiteR pisze:

ale że co że mniej pali?

Palił 5,7 po mieście w mroźnym lutym.
Nie było słychać że to diesel. Ludzie się dziwili jak im mówiłem że leję ON. Oczywiście bez DPF koła dwumasowego
Duży moment przy tylko 75KM bardzo fajnie się jeździło po mieście.

Jeśli żyjesz stereotypami to nie masz szansy poznawać świata ;-)

in <news:6034aa6d$0$524$65785112news.neostrada.pl>
user _Master_ pisze tak:

W dniu 2021-02-22 o 23:26, PiteR pisze:

ale że co że mniej pali?

Palił 5,7 po mieście w mroźnym lutym.

no i? nie wiem czy to dużo czy mało?

Nie było słychać że to diesel.

Nie ma dla mnie znaczenia. W kabinie teraz i tak ie słychać.

Oczywiście bez DPF koła dwumasowego
Duży moment przy tylko 75KM bardzo fajnie się jeździło po mieście.

bo dieslem się jeździ fajnie

Jeśli żyjesz stereotypami to nie masz szansy poznawać świata ;-)

nie rozumiem o czym mówisz?

jeździłem 5 lat dwoma służbowymi (nowymi z igły) na zmianę.

Jak tam nagrzewanko silnika w zimie?
Ogniem i mieczem da radę przeczytać?

A jaktam zapalanko po tygodniu urlopu?

a jak się coś sp w układzie paliwowym to co możemy sami naprawić?
Bo ja w benzynowym naprawię wszystko.

--
Piter

#ZawszeGratem
strefa wolna od LPG TDI RWD AT DSG i klimy

On 2021-02-23 22:35, PiteR wrote:

in <news:6034aa6d$0$524$65785112news.neostrada.pl>
user _Master_ pisze tak:

[...]

Oczywiście bez DPF koła dwumasowego
Duży moment przy tylko 75KM bardzo fajnie się jeździło po mieście.

bo dieslem się jeździ fajnie

Producenci autek sportowych/usportowionych/GT są innego zdania. :-D

jeździłem 5 lat dwoma służbowymi (nowymi z igły) na zmianę.

Jak tam nagrzewanko silnika w zimie?
Ogniem i mieczem da radę przeczytać?

No jak to jak? Wsadza się kawałek kartonu za grill i działa. :-D

a jak się coś sp w układzie paliwowym to co możemy sami naprawić?
Bo ja w benzynowym naprawię wszystko.

Wszystko? Rzeczy typu wymiana maglownicy czy poduszek stabilizatora też?
Bo np. u mnie trzeba trochę opuścić wózek, aby się tam dostać i za
bardzo nie wyobrażam sobie, aby robić to bez podnośnika albo chociaż
kanału. Chociaż niektórzy partyzanci budują jakieś konstrukcje drewniane
i podnoszą auto na raty, ale ja już jestem za starym partyzantem.

in <news:6035a1ad$0$517$65785112news.neostrada.pl>
user JDX pisze tak:

a jak się coś sp w układzie paliwowym to co możemy sami naprawić?
Bo ja w benzynowym naprawię wszystko.

Wszystko?

W moim benzynowym układzie paliwowym (pośredni wtrysk)
a nie w moim benzynowym samochodzie :)

a diesel to jest precyzyjna maszyneria wysokich ciśnień.

Rzeczy typu wymiana maglownicy czy poduszek
stabilizatora też?

ale pytasz o "pod blokiem"?

Mówiąć o passacie B5 to maglownica pod blokiem jest tu wyzwaniem.
Poduszki są łatwe. Dobry dostęp.

Bo np. u mnie trzeba trochę opuścić wózek, aby
się tam dostać i za bardzo nie wyobrażam sobie, aby robić to bez
podnośnika albo chociaż kanału.

Opuścić wózek można "pod blokiem" a nawet trzeba bo nie da się inaczej wyjąc wahaczy. Sam robiłem. Można.

Chociaż niektórzy partyzanci
budują jakieś konstrukcje drewniane i podnoszą auto na raty, ale
ja już jestem za starym partyzantem.

Nie, nie. Konstrukcje to mogą się skończyć wypadkiem.
Przemysłany atak, spokój, bez nerwów. nie dziś to jutro, narzędzia.
Sukces.

--
Piter

# Zawsze Gratem

On 2021-02-24 23:34, PiteR wrote:
[...]

ale pytasz o "pod blokiem"?

Mówiąć o passacie B5 to maglownica pod blokiem jest tu wyzwaniem.
Poduszki są łatwe. Dobry dostęp.

Bo np. u mnie trzeba trochę opuścić wózek, aby
się tam dostać i za bardzo nie wyobrażam sobie, aby robić to bez
podnośnika albo chociaż kanału.

Opuścić wózek można "pod blokiem" a nawet trzeba bo nie da się inaczej wyjąc wahaczy. Sam robiłem. Można.

A u mnie w Corsie C odwrotnie - wahacze bez problemu można wymienić ,,pod
blokiem", ale do poduszek stabilizatora czy maglownicy trzeba opuszczać
wózek.

Wszystko ma swoje ZADY I WALETY.

U mnie stereotyp że będzie dramat (tak mi mówiła pani z serwisu LPG) się nie potwierdził.

W trasie 4,3 bez kapeluszowania 110-120 km/h ;-)

Doradzilibyśmy nie zadawać głupich pytań w głupich miejscach.
Raz się dałem nabrać na "mądrość grupową" przy wyborze aparatu (czytaj: systemu).
Udupione.
Cierpię do dziś.
Nigdy więcej.

No ale jeżeli chcesz odpowiedź:
Taki, w którym dobrze odbiera Radio Maryja.


-- -- -

Co byście doradzili?

Choć to będzie łatwiej, nawet w pd. Niemczech:
www.rp.pl/Prawo-i-Sprawiedliwosc/210229680-Marek-Suski-Marzy-mi-sie-zeby-radio-bylo-osobistym-przyjacielem.html
;-)


-- -- -

Taki, w którym dobrze odbiera Radio Maryja.