Witam. Co można kupić na dojazdy do pracy (ponad 50 km w jedną stronę) w cenie do 40 tys. (i to
najlepiej już ubezpieczeniem i innymi kosztami)? Ostatnie kilka lat jeździłem najtańszym rapidem
z 2016 roku (silnik 1.2 TSI i chyba 110 KM), dlatego w pierwszej chwili pomyślałem o
takim samym. Ale tak naprawdę nie mam żadnego porównania z czymkolwiek innym.

Wymagania:

- jak najmłodszy
- benzyna
- raczej nieduża pojemność
- te 100 KM mógłby mieć
- raczej niekoniecznie z takich co to wystarczy młotek żeby je naprawić
- raczej coś większego niż typowe auto do miasta ale też na pewno nie większego niż ten rapid
- no i chyba nie muszę pisać (ale napiszę) że najlepiej bezawaryjne i ekonomiczne

Człowiek który jeździł rapidem.

W dniu 2020-10-18 o 18:00, kriters pisze:

jak najmłodszy

Jak dorośniesz to skreślisz ze swoich wymagań ten zapis ;-)

W dniu 18.10.2020 o 18:29, _Master_ pisze:

W dniu 2020-10-18 o 18:00, kriters pisze:

jak najmłodszy

Jak dorośniesz to skreślisz ze swoich wymagań ten zapis ;-)

ja już raczej nie dorosnę

To może zmądrzejesz?

Ale... Kto bogatemu zabroni ;-)

in <news:5f8c6e78$0$517$65785112news.neostrada.pl>
user kriters pisze tak:

W dniu 18.10.2020 o 18:29, _Master_ pisze:

W dniu 2020-10-18 o 18:00, kriters pisze:

jak najmłodszy

Jak dorośniesz to skreślisz ze swoich wymagań ten zapis ;-)

ja już raczej nie dorosnę

kup dwa po 20k

Słyszałeś o dyskach RAID?

W Polsce gdzie są (jeszcze) zimy drugi samochód bezcenny ;)

--
Piter

#ZawszeGratem

W dniu 18.10.2020 o 20:17, PiteR pisze:

in <news:5f8c6e78$0$517$65785112news.neostrada.pl>
user kriters pisze tak:

W dniu 18.10.2020 o 18:29, _Master_ pisze:

W dniu 2020-10-18 o 18:00, kriters pisze:

jak najmłodszy

Jak dorośniesz to skreślisz ze swoich wymagań ten zapis ;-)

ja już raczej nie dorosnę

kup dwa po 20k

Słyszałeś o dyskach RAID?

W Polsce gdzie są (jeszcze) zimy drugi samochód bezcenny ;)

Mam drugi. Ale za 5000 i trochę strach nim jechać dalej niż do najbliższego lidla.

in <news:5f8c9293$0$610$65785112news.neostrada.pl>
user kriters pisze tak:

W Polsce gdzie są (jeszcze) zimy drugi samochód bezcenny ;)

Mam drugi. Ale za 5000 i trochę strach nim jechać dalej niż do najbliższego lidla.

Mam za 3tys zł i nie boje się nim jeździć. Nie zepsuje sie w nim nic
o czym nie wiem. Jedynie przez moje zaniedbanie się posypie. Jak nie zdąże naprawić i się zepsuje to pojde kupię następny za 5 tys zł.
Skrzynia się nie zepsuje a dwumasa jest nowa. Silnik 1.6 AHL jest niezniszczalny.

Najważniejsze przy zakupie żeby nie rdzewiał i nie przeciekał, bo jak przecieka to dramat.

--
Piter

#ZawszeGratem
strefa wolna od LPG TDI RWD AT DSG i klimy

W dniu 18.10.2020 o 22:20, PiteR pisze:

in <news:5f8c9293$0$610$65785112news.neostrada.pl>
user kriters pisze tak:

W Polsce gdzie są (jeszcze) zimy drugi samochód bezcenny ;)

Mam drugi. Ale za 5000 i trochę strach nim jechać dalej niż do
najbliższego lidla.

Mam za 3tys zł i nie boje się nim jeździć. Nie zepsuje sie w nim nic
o czym nie wiem. Jedynie przez moje zaniedbanie się posypie. Jak nie
zdąże naprawić i się zepsuje to pojde kupię następny za 5 tys zł.
Skrzynia się nie zepsuje a dwumasa jest nowa. Silnik 1.6 AHL jest
niezniszczalny.

Najważniejsze przy zakupie żeby nie rdzewiał i nie przeciekał, bo jak
przecieka to dramat.

Mój nie rdzewieje i nie przecieka. Ale co z tego skoro każdy wyjazd kończy się jakąś przygodą. Na starcie w samochód za 5000 zainwestowaliśmy 3000 (nie licząc opon za dodatkowe 1200). I co z tego skoro nadal tu coś stuka, tam puka, tu popiskuje, tam zaczyna śmierdzieć po kilku(nastu) kilometrach. A mechanicy albo rozkładają ręce albo pukają się w czoło, że tyle w tego złoma inwestujemy. W pewnym momencie po prostu się przestaje opłacać i koniec. Zresztą mam mnóstwo znajomych, którzy po latach użerania się ze złomami w końcu kupowali porządne auta i raczej nie żałowali. Nawet jeśli musieli na to brać kredyty.

Inna sprawa, że jeżdżąc wiele lat lepszymi autami jednak przyzwyczaiłem się do tego minimum komfortu. W tym nie mam nawet klimatyzacji.

W dniu 2020-10-18 o 22:57, kriters pisze:

(...)
Mój nie rdzewieje i nie przecieka. Ale co z tego skoro każdy wyjazd kończy się jakąś przygodą. Na starcie w samochód za 5000 zainwestowaliśmy 3000 (nie licząc opon za dodatkowe 1200). I co z tego skoro nadal tu coś stuka, tam puka, tu popiskuje, tam zaczyna śmierdzieć po kilku(nastu) kilometrach. A mechanicy albo rozkładają ręce albo pukają się w czoło, że tyle w tego złoma inwestujemy. W pewnym momencie po prostu się przestaje opłacać i koniec. Zresztą mam mnóstwo znajomych, którzy po latach użerania się ze złomami w końcu kupowali porządne auta i raczej nie żałowali. Nawet jeśli musieli na to brać kredyty.

Inna sprawa, że jeżdżąc wiele lat lepszymi autami jednak przyzwyczaiłem się do tego minimum komfortu. W tym nie mam nawet klimatyzacji.

Można kupić za worek kasy jakiś nieudany model (jaguar, alfa, ford, freelander itp), a można i za kilka tys. zł. kupić sprawdzony i model, i egzemplarz, a po wymianach płynów i materiałów eksploatacujnych (np. klocki, sprzęgło) jeździć przez kilka dalszych lat gdzie się chce i kiedy się chce bez dalszego już inwestowania.

Co to znaczy "samochód za 5000"? ;)
Podasz model?


--
Pozdrawiam.

Adam

W dniu 2020-10-19 o 13:27, Adam pisze:

Co to znaczy "samochód za 5000"? ;)
Podasz model?

No właśnie. Chyba nie Sirion? ;-)

W dniu 18.10.2020 o 21:08, kriters pisze:

W dniu 18.10.2020 o 20:17, PiteR pisze:

in <news:5f8c6e78$0$517$65785112news.neostrada.pl>
user kriters pisze tak:

W dniu 18.10.2020 o 18:29, _Master_ pisze:

W dniu 2020-10-18 o 18:00, kriters pisze:

jak najmłodszy

Jak dorośniesz to skreślisz ze swoich wymagań ten zapis ;-)

ja już raczej nie dorosnę

kup dwa po 20k

Słyszałeś o dyskach RAID?

W Polsce gdzie są (jeszcze) zimy drugi samochód bezcenny ;)

Mam drugi. Ale za 5000 i trochę strach nim jechać dalej niż do najbliższego lidla.

nie wiem o "co kaman", ale chyba tu parę osób przekonałem do samodzielnego myślenia. a może to złomnik? nie ważne. widzisz... auta tracą wartość, dość szybko. potem efekt jest taki że harujesz w robocie a gówno z tego masz, bo (przy nowym aucie) tracisz dziennie 45zeta bo auto stoi pod domem. więc kalkulator podpowiada zeby kupić najtańsze jakie akceptujesz. jeśli  masz duże wymagania - nikt Ci nie broni, Twoja sprawa - wydaj 40 tyś, ale może nie pytaj tutaj o poradę. Też nikt Ci nie broni, ale to jakbyś technicznych pytała jak rozpierdzielić kasę. nie ten adres.
Wracając do tematu. kup cokolwiek co ma silnik hdi 90 koni z euro4. bo? bo euro4 raczej nie będzie miało dpfu, dwumasy itp. 90 koni nie pobudza wyobraźni wiejskich rajdowców i pozwala wierzyć że silnik przejedzie 300 tys bez zająknięcia. co naprzykład? 10letnią xsarę picasso za 10 -12 tyś. podobnego peugeota też znajdziesz.
Jeśli musi być benzyna lub gaz, to kup najtansze auto ze zdrową blacharką jakie akceptujesz, i oddaj je do remontu. bedziesz na 100% pewny co masz, i będziesz spokojnie jeździł. musisz w to zainwestować troche czasu, ale zaoszczędzisz więcej niż połowę deklarowanej kwoty.
Wspominasz ze masz drugie auto za 5 tyś i strach nim jechać. Może to auto powinieneś wyremontować? Ja mam auto za 4 tyś i popierdzielam raz nad morze raz w góry - z 4 rowerami lub 4 parami nart - i nie boję się że auto nagle "stanie". Tyle że auto jest uczciwie serwisowane.
policz i wydaj kasę mądrze, albo pieprz rady i kup co Ci się podoba.
ToMasz

W dniu 18.10.2020 o 22:03, ToMasz pisze:

W dniu 18.10.2020 o 21:08, kriters pisze:

W dniu 18.10.2020 o 20:17, PiteR pisze:

in <news:5f8c6e78$0$517$65785112news.neostrada.pl>
user kriters pisze tak:

nie wiem o "co kaman", ale chyba tu parę osób przekonałem do samodzielnego myślenia. a może to złomnik? nie ważne. widzisz... auta tracą wartość, dość szybko. potem efekt jest taki że harujesz w robocie a gówno z tego masz, bo (przy nowym aucie) tracisz dziennie 45zeta bo auto stoi pod domem.

A w tej chwili pewnie więcej zjada mi inflacja. A rocznik 2015-16 (w takie mniej więcej celuje) aż taki nowy nie jest.

więc kalkulator podpowiada zeby kupić najtańsze jakie akceptujesz. jeśli  masz duże wymagania - nikt Ci nie broni, Twoja sprawa - wydaj 40 tyś, ale może nie pytaj tutaj o poradę. Też nikt Ci nie broni, ale to jakbyś technicznych pytała jak rozpierdzielić kasę. nie ten adres.

Troszkę nie rozumiem. Pytam wyłącznie od strony technicznej. Dla mnie rozpatrywanie czy samochód za 40000 jest mi potrzebny znacznie bardziej wykracza poza tematykę grupy. Nawiasem mówiąc te 40 tak tylko rzuciłem bo musiałem sobie ustalić jakiś budżet.

Wracając do tematu. kup cokolwiek co ma silnik hdi 90 koni z euro4. bo? bo euro4 raczej nie będzie miało dpfu, dwumasy itp. 90 koni nie pobudza wyobraźni wiejskich rajdowców i pozwala wierzyć że silnik przejedzie 300 tys bez zająknięcia. co naprzykład? 10letnią xsarę picasso za 10 -12 tyś. podobnego peugeota też znajdziesz.
Jeśli musi być benzyna lub gaz, to kup najtansze auto ze zdrową blacharką jakie akceptujesz, i oddaj je do remontu. bedziesz na 100% pewny co masz, i będziesz spokojnie jeździł. musisz w to zainwestować troche czasu, ale zaoszczędzisz więcej niż połowę deklarowanej kwoty.
Wspominasz ze masz drugie auto za 5 tyś i strach nim jechać. Może to auto powinieneś wyremontować?

Miałem w życiu dwa takie złomki i w obydwu przypadkach sprawa wyglądała podobnie. Jedno naprawiasz, drugie się psuje. Jak 3 raz z rzędu wyjazd 10 km za miasto kończy się wizytą u mechanika to ja mam dość. Gdyby żona się nie uparła że boi się jeździć czymś droższym to dawno by był zezłomowany.

Z ciekawości jakie to auto?
Kupiłem właśnie Siriona 1.0 z 2005 roku. za 7 tysi.
Oczywiście dołożę tysiaka. Nie czuję strachu.

W dniu 18.10.2020 o 23:00, _Master_ pisze:

Z ciekawości jakie to auto?
Kupiłem właśnie Siriona 1.0 z 2005 roku. za 7 tysi.
Oczywiście dołożę tysiaka. Nie czuję strachu.

Jakiś Citroen C2 (chyba 1.4) też z 2005.

Może strach to nie było najlepsze słowo. Na pewno mam uzasadnione obawy
że pewnego pięknego dnia stanie się coś niedobrego. Poza tym nie mam
pewności jak to auto zachowa się przy prędkościach powyżej 100/h. Myślę, że
też niekoniecznie chciałbym to sprawdzać.

A jak kupisz 2-5 letnie to będziesz miała pewność?

100/h?

Powinieneś sobie kupić nowy w salonie i jeździć dookoła komina z takim podejściem ;-)

W dniu 19.10.2020 o 12:21, _Master_ pisze:

A jak kupisz 2-5 letnie to będziesz miała pewność?

100/h?

Powinieneś sobie kupić nowy w salonie i jeździć dookoła komina z takim podejściem ;-)

Słusznie. To jeszcze muszę gdzieś kupić komin.

W dniu 18.10.2020 o 23:23, kriters pisze:

Jakiś Citroen C2 (chyba 1.4) też z 2005.
nie mam pewności jak to auto zachowa się przy prędkościach powyżej 100/h.

BTW, mam Siriona 1.0 z 2000, automat, 4WD,
który spokojnie pojedzie 130.

--
Pozdrawiam
Grzegorz Tomczyk

W dniu 2020-10-20 o 14:04, Grzegorz Tomczyk pisze:

BTW, mam Siriona 1.0 z 2000, automat, 4WD,
który spokojnie pojedzie 130.

Przyjacielu ;-)

Automatu żona nie chciała ale 4WD bardzo chętnie.
Bo kiedyś ta zima musi przyjść

W dniu 2020-10-18 o 20:17, PiteR pisze:

in <news:5f8c6e78$0$517$65785112news.neostrada.pl>
user kriters pisze tak:

W dniu 18.10.2020 o 18:29, _Master_ pisze:

W dniu 2020-10-18 o 18:00, kriters pisze:

jak najmłodszy

Jak dorośniesz to skreślisz ze swoich wymagań ten zapis ;-)

ja już raczej nie dorosnę

kup dwa po 20k

Słyszałeś o dyskach RAID?

W Polsce gdzie są (jeszcze) zimy drugi samochód bezcenny ;)

Albo kup dziesięć po 4 tys. Będziesz miał dziesięć samochodów :-o

in <news:rnv5p9$179p$1gioia.aioe.org>
user Poldek pisze tak:

Albo kup dziesięć po 4 tys. Będziesz miał dziesięć samochodów :-o

flota ma zniżki na oc :)

--
Piter

#ZawszeGratem

Sun, 18 Oct 2020 18:00:34 +0200, w <5f8c66a3$0$507$65785112@news.neostrada.pl>,
kriters <kritersi@o2.pl> napisał(-a):

Witam. Co można kupić na dojazdy do pracy (ponad 50 km w jedną stronę) w cenie do 40 tys. (i to

Tutaj osobiście kupiłbym sobie Alfę 159.

Wymagania:

- jak najmłodszy

Raczej będzie.

- benzyna
- raczej nieduża pojemność
- te 100 KM mógłby mieć

To kłopot, bo albo benzyna 1.6 ~150KM, albo diesel 1,9JTD też jakieś 150KM.

- raczej niekoniecznie z takich co to wystarczy młotek żeby je naprawić

Super skomplikowane też nie jest.

- raczej coś większego niż typowe auto do miasta ale też na pewno nie większego niż ten rapid

Chyba +/- takie same.

- no i chyba nie muszę pisać (ale napiszę) że najlepiej bezawaryjne i ekonomiczne

Nie wiem jak z bezawaryjnością 159, ale silnik z dieslem na pewno będzie
dobrze.
Ekonomika będzie przy dieslu, a przy benzynie to będzie taka, jak będziesz
jeździł :)

W dniu 18.10.2020 o 20:16, radekp@konto.pl pisze:

Sun, 18 Oct 2020 18:00:34 +0200, w <5f8c66a3$0$507$65785112@news.neostrada.pl>,
kriters <kritersi@o2.pl> napisał(-a):

Witam. Co można kupić na dojazdy do pracy (ponad 50 km w jedną stronę) w
cenie do 40 tys. (i to

Tutaj osobiście kupiłbym sobie Alfę 159.

Wymagania:

- jak najmłodszy

Raczej będzie.

Lata produkcji: 2005 - 2011. Nawet gdybym wziął ostatnią sztukę która zeszła z taśmy to i tak młode nie będzie.

No i moim zdaniem urodą nie grzeszy. Choć wiem, że kto wybrzydza ten chodzi pieszo.

- no i chyba nie muszę pisać (ale napiszę) że najlepiej bezawaryjne i
ekonomiczne

Nie wiem jak z bezawaryjnością 159, ale silnik z dieslem na pewno będzie
dobrze.
Ekonomika będzie przy dieslu, a przy benzynie to będzie taka, jak będziesz
jeździł :)

To ta alfa co to w memach jeździ głównie na lawecie?

W dniu 2020-10-18 o 21:18, kriters pisze:

W dniu 18.10.2020 o 20:16, radekp@konto.pl pisze:

Sun, 18 Oct 2020 18:00:34 +0200, w <5f8c66a3$0$507$65785112@news.neostrada.pl>,
kriters <kritersi@o2.pl> napisał(-a):

Witam. Co można kupić na dojazdy do pracy (ponad 50 km w jedną stronę) w
cenie do 40 tys. (i to

Tutaj osobiście kupiłbym sobie Alfę 159.

Też mi się podoba, ale już miałem 156 2.4JTD.

- no i chyba nie muszę pisać (ale napiszę) że najlepiej bezawaryjne i
ekonomiczne

Nie wiem jak z bezawaryjnością 159, ale silnik z dieslem na pewno będzie
dobrze.
Ekonomika będzie przy dieslu, a przy benzynie to będzie taka, jak będziesz jeździł :)

2.4JTD zachęca do jazdy nieekonomicznej ;)

To ta alfa co to w memach jeździ głównie na lawecie?

Ogólnie Alfa jako Alfa jeździ na lawecie, ale 159 poprawili w stosunku do 156. Choć właściwie oprócz rudej i zawieszenia (takie samo do ciężkiego 2.4JTD jak do lekkiej benzyny 1.6) nic więcej się poważnego nie działo. Benzynowe TwinSparki miały "przygody".


--
Irokez

Sun, 18 Oct 2020 21:18:01 +0200, w
<5f8c94ea$0$31100$65785112@news.neostrada.pl>, kriters <kritersi@o2.pl>
napisał(-a):

> Tutaj osobiście kupiłbym sobie Alfę 159.
>
>> Wymagania:
>>
>> - jak najmłodszy
> Raczej będzie.

Lata produkcji: 2005 - 2011. Nawet gdybym wziął ostatnią sztukę która zeszła z taśmy to i tak młode nie będzie.

Heh, myślałem że to klepali do czasu następcy, ale widzę że mieli kilkuletnią
przerwę :)

On 18.10.2020 18:00, kriters wrote:

Witam. Co można kupić na dojazdy do pracy (ponad 50 km w jedną stronę) w cenie do 40 tys. (i to

Proponuję zerknąć na Astrę K z 2017 powinna się mieścić w budżecie i wymaganiach.
1.4 Turbo - dobry silnik, miłujący gaz jeśłi się zdecydujesz.
Możesz też trafić Astrę J z podobnego rocznika z fabrycznym bardzo dobrze zintegrowaną instalacją, ale to będzie raczej sedan z tego rocznika - wersja ECO

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

-- Proponuję zerknąć na Astrę K z 2017 powinna się mieścić w budżecie i
wymaganiach. 1.4 Turbo - dobry silnik, miłujący gaz jeśłi się zdecydujesz.

moje odczucia z takim autem (120KM z wypozyczalni) sa inne, buczy ale nie jedzie i nie ma startu do 1.2/1.4 TSI najwiekszemu wrogowi bym nie polecil :-)

(120KM z wypozyczalni)

140KM raczej bylo

On 20.10.2020 12:03, Przemek Jedrzejczak wrote:

(120KM z wypozyczalni)

140KM raczej bylo

Cyba piszesz o J - w K był 150KM 1.4 turbo. Bardzo fajnie jeździ, zwłaszcza, że K jest znacznie lżejsza od J. HB K jest całkiem zrywny - nawet w porównaniu do mojej gwiazdki :)
W sumie też jeździłem zastępczą J z gazem i owszem nie rakieta, ale cicho i tanio było :) - znacznie lepiej niż w chlejących tony oleju szmelcwagenach z tamtego okresu ;)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

-- Cyba piszesz o J - w K był 150KM 1.4 turbo. Bardzo fajnie jeździ, zwłaszcza, że K jest znacznie lżejsza od J. HB K jest całkiem zrywny - nawet w porównaniu do mojej gwiazdki :)

tak to byla Astra J od Panka musialem ja wziac bo nie bylo nic innego w automacie

-- W sumie też jeździłem zastępczą J z gazem i owszem nie rakieta, ale cicho i tanio było :) - znacznie lepiej niż w chlejących tony oleju szmelcwagenach z tamtego okresu ;)

nie bylo cicho, co pamietam ? buczy i nie jedzie :-) potem mialem jazdy probne sportsvanem i octavia wrazenie podobne jak benzynka to min 140 KM po czym wrocilem do B8 2.0 TDI :-)

On 20.10.2020 14:07, Przemek Jedrzejczak wrote:

-- Cyba piszesz o J - w K był 150KM 1.4 turbo. Bardzo fajnie jeździ,
zwłaszcza, że K jest znacznie lżejsza od J. HB K jest całkiem zrywny -
nawet w porównaniu do mojej gwiazdki:)

tak to byla Astra J od Panka musialem ja wziac bo nie bylo nic innego w automacie

Pisz tak od razu - na wycieczce do US jeździłem Chryslerem 200 2015 ze 174KM silnikiem 2,4 - to dopiero był żółw - właśnie ze względu na automat :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

-- Pisz tak od razu - na wycieczce do US jeździłem Chryslerem 200 2015 ze 174KM silnikiem 2,4 - to dopiero był żółw - właśnie ze względu na automat :)

TSI od VW tez byly z DSG i tam auto jechalo zadowalajaco przy tej samej ilosci KM

W dniu 21-10-2020 o 10:56, Przemek Jedrzejczak pisze:

-- Pisz tak od razu - na wycieczce do US jeździłem Chryslerem 200 2015 ze
174KM silnikiem 2,4 - to dopiero był żółw - właśnie ze względu na automat :)

TSI od VW tez byly z DSG i tam auto jechalo zadowalajaco przy tej samej ilosci KM

A Opel na pewno miał dsg?

niedziela, 18 października 2020 o 18:00:38 UTC+2 kriters napisał(a):

Witam. Co można kupić na dojazdy do pracy (ponad 50 km w jedną stronę) ......

Mam do czynienia ze "stajnią"  Kia/Hyundai.
Silniki 1.6 GDI   135 KM.
Auta o przebiegu 100-250 tys. km.
Można powiedziec, ze bezawaryjne.
Kupisz uzywanego ceeda/i30  (poprzednie generacje) juz za 40 tys  zł.
Jazda emerycka 5-6 litrów trasa.
Autostrada non stop 160-170 km/h:   9 litrów.
Srednio 7,5 litra.
Sprawdzane z dystrybutora, nie z kompa.

W dniu 22.10.2020 o 18:50, Jan Basałyk pisze:

niedziela, 18 października 2020 o 18:00:38 UTC+2 kriters napisał(a):

Witam. Co można kupić na dojazdy do pracy (ponad 50 km w jedną stronę) ......

Mam do czynienia ze "stajnią"  Kia/Hyundai.
Silniki 1.6 GDI   135 KM.
Auta o przebiegu 100-250 tys. km.
Można powiedziec, ze bezawaryjne.
Kupisz uzywanego ceeda/i30  (poprzednie generacje) juz za 40 tys  zł.
Jazda emerycka 5-6 litrów trasa.
Autostrada non stop 160-170 km/h:   9 litrów.
Srednio 7,5 litra.
Sprawdzane z dystrybutora, nie z kompa.

Dzięki. Coś tam zacząłem się przyglądać ale w końcu i tak kupiłem rapida z 2016 za 23500.

Daj znać, jak się sprawuje i jaki silnik.
Nie ma mało miejsca z tyłu?
Raczej bez rodziny jesteś?


-- -- -

kupiłem rapida z 2016 za 23500.

W dniu 05.11.2020 o 09:18, ąćęłńóśźż pisze:

Daj znać, jak się sprawuje i jaki silnik.

https://www.otomoto.pl/oferta/skoda-rapid-1-2-tsi-110km-active-6-biegow-serwis-salon-polska-vat23-uzywanetmt-ID6DqLdV.html#a6a4d95179

Jeździ i tyle. Silnik mocny nie jest. Początkowo robił niezłe wrażenie ale kilka razy jechałem  w 4 osoby i
już nie było tak różowo. A poza tym mi się mało którym samochodem jeździ dobrze, więc moje odczucia
są kompletnie niemiarodajne. Dlatego też kupiłem auto, którym jeździłem od kilku lat, żeby się
nie przyzwyczajać od nowa.

Nie ma mało miejsca z tyłu?

Dla mnie tam jest jak w limuzynie. Ale ja mam porównanie z fabią, corsą, pandą i citroenem c2.

Raczej bez rodziny jesteś?

Nie wiem czy mowimy o tym samym rapidzie. Mój jest troszkę większy od malucha. Niewielką rodzinę powinno dać
się upchnąć. Ale pewności nie mam.

-- -- -

kupiłem rapida z 2016 za 23500.