Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Samochod z USA?...

Samochod z USA?...

Data: 2013-06-24 00:38:14
Autor: misiek
Samochod z USA?...

Uzytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisal w wiadomosci news:b1ces8tcamjk0gq12rct2v9amcbsn6b2bg4ax.com...
Niestety, nie moge znalezc jasnych i konkretnych odpowiedzi na
pytanie. Wszyscy krewni-i-znajomi opowiadaja rozne urban legends. Na
ogol spzreczne ze soba.

Czy ktos wie - Z WLASNEGO DOSWIADCZENIA - jak wyglada zarejestrowanie
i dopuszczenie do ruchu samochodu zaimportowanego z USA? Konkretnie
chodzi o Honde Pilot lub Honde Accord (jakby to bylo istotne)


carfax i autocheck sprawdz po vinie ;)  odechce Ci sie rejestrowania sprowadzoonego sprzetu z usa :P

Data: 2013-06-24 01:40:53
Autor: J.F.
Samochod z USA?...
Dnia Mon, 24 Jun 2013 00:38:14 +0200, misiek napisał(a):
Uzytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisal w wiadomosci
Czy ktos wie - Z WLASNEGO DOSWIADCZENIA - jak wyglada zarejestrowanie
i dopuszczenie do ruchu samochodu zaimportowanego z USA? Konkretnie
chodzi o Honde Pilot lub Honde Accord (jakby to bylo istotne)
carfax i autocheck sprawdz po vinie ;)  odechce Ci sie rejestrowania sprowadzoonego sprzetu z usa :P

AL juz w USA jest i zakladam ze auto jest dobre.
Ale amerykanskie - nie wiem jak teraz podchodza do homologacji.

Zawsze mozna sprobowac najpierw w Niemczech zarejestrowac.

J.

Data: 2013-06-23 20:53:05
Autor: A.L.
Samochod z USA?...
On Mon, 24 Jun 2013 01:40:53 +0200, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Dnia Mon, 24 Jun 2013 00:38:14 +0200, misiek napisał(a):
Uzytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisal w wiadomosci
Czy ktos wie - Z WLASNEGO DOSWIADCZENIA - jak wyglada zarejestrowanie
i dopuszczenie do ruchu samochodu zaimportowanego z USA? Konkretnie
chodzi o Honde Pilot lub Honde Accord (jakby to bylo istotne)
carfax i autocheck sprawdz po vinie ;)  odechce Ci sie rejestrowania sprowadzoonego sprzetu z usa :P

AL juz w USA jest i zakladam ze auto jest dobre.
Ale amerykanskie - nie wiem jak teraz podchodza do homologacji.

Zawsze mozna sprobowac najpierw w Niemczech zarejestrowac.

J.

Dobrze zakladasz. Auto jest moje. Interesuje mnie czy sie oplaca
wysylac do Polski biorac pod uwage wiek auta i ewentualne koszta (i
upierdliwosc) przerobki

A.L.

Data: 2013-06-24 09:43:46
Autor: RadoslawF
Samochod z USA?...
Dnia 2013-06-24 03:53, Użytkownik A.L. napisał:

Dnia Mon, 24 Jun 2013 00:38:14 +0200, misiek napisał(a):
Uzytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisal w wiadomosci
Czy ktos wie - Z WLASNEGO DOSWIADCZENIA - jak wyglada zarejestrowanie
i dopuszczenie do ruchu samochodu zaimportowanego z USA? Konkretnie
chodzi o Honde Pilot lub Honde Accord (jakby to bylo istotne)
carfax i autocheck sprawdz po vinie ;)  odechce Ci sie rejestrowania sprowadzoonego sprzetu z usa :P
AL juz w USA jest i zakladam ze auto jest dobre.
Ale amerykanskie - nie wiem jak teraz podchodza do homologacji.

Zawsze mozna sprobowac najpierw w Niemczech zarejestrowac.

Dobrze zakladasz. Auto jest moje. Interesuje mnie czy sie oplaca
wysylac do Polski biorac pod uwage wiek auta i ewentualne koszta (i
upierdliwosc) przerobki

Jeśli dany model był sprzedawany w EU i są dostępny odpowiednie
zestawy świateł to raczej opłaca się przywozić, jeśli to jakiś wyrób
istniejący tylko za oceanem może to faktycznie być nieopłacalne.


Pozdrawiam

Data: 2013-06-24 12:28:40
Autor: J.F.
Samochod z USA?...
Dnia Sun, 23 Jun 2013 20:53:05 -0500, A.L. napisał(a):
Dobrze zakladasz. Auto jest moje. Interesuje mnie czy sie oplaca
wysylac do Polski biorac pod uwage wiek auta i ewentualne koszta (i
upierdliwosc) przerobki

Watpie, bo spodziewam sie ze nalicza clo (10% ?), akcyze (18% jesli
silnik wiekszy od 2 litrow), VAT (23%), to wszystko mnozone i od
wartosci powiekszonej o koszta transportu wraz z ubezpieczeniem. Jak jeszcze przyjdzie zaplacic podatek od darowizny ... duzo
amerykanskich aut u nas nie jezdzi :-)

Chyba ze zadzwonisz do ambasady i sie spytasz jak to teraz jest z
mieniem przesiedlenczym.

Accord jezdzi tez w Europie, to jest szansa ze sa do niego europejskie
lampy.

A ile to pali ? Bo jeszcze cie rodzina przeklac moze za taki podarek :-)

J.

Data: 2013-06-24 09:47:29
Autor: A.L.
Samochod z USA?...
On Mon, 24 Jun 2013 12:28:40 +0200, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

 

A ile to pali ? Bo jeszcze cie rodzina przeklac moze za taki podarek :-)


Nie wiem. Tyle ile musi. Nigdy nie liczylem ani sie nie zastanawialem.
jak bede wiedzial, nie zacznie palic mniej

Pytaja mnie o to wszyscy polscy krewni/znajomi. Odpowiedz jak wyzej.
Podobnie odpowiadam na pytania "lie ma koni" itede. Nie wiem. Tutaj
samochod pzrestal byc symbolen statusu jakies 40 lat temu

A.L.

Data: 2013-06-24 17:31:11
Autor: Maciek
Samochod z USA?...
Dnia Mon, 24 Jun 2013 09:47:29 -0500, A.L. napisał(a):
 
Pytaja mnie o to wszyscy polscy krewni/znajomi. Odpowiedz jak wyzej.
Podobnie odpowiadam na pytania "lie ma koni" itede. Nie wiem. Tutaj
samochod pzrestal byc symbolen statusu jakies 40 lat temu

Nie zdziw sie, jak zaczna padc pytania o podatnosc na zagazowanie :)
W wolnym przekladzie "mozliwosc bezproblemowej wspolpracy z instalacja
LPG".
W USA jednak benzyna jest sporo tansza.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

Data: 2013-06-24 18:49:05
Autor: J.F.
Samochod z USA?...
Dnia Mon, 24 Jun 2013 09:47:29 -0500, A.L. napisał(a):
On Mon, 24 Jun 2013 12:28:40 +0200, "J.F."
A ile to pali ? Bo jeszcze cie rodzina przeklac moze za taki podarek :-)

Nie wiem. Tyle ile musi. Nigdy nie liczylem ani sie nie zastanawialem.
jak bede wiedzial, nie zacznie palic mniej
Pytaja mnie o to wszyscy polscy krewni/znajomi. Odpowiedz jak wyzej.
Podobnie odpowiadam na pytania "lie ma koni" itede. Nie wiem. Tutaj
samochod pzrestal byc symbolen statusu jakies 40 lat temu

Tu nie chodzi o status. Tu chodzi o to ze galon benzyny jest po 20 zl.
Jak ktos ma przecietne zarobki, duzo do przejechania i duzo palacy
samochod, to przestaje byc wesolo :-(

A w US .. pamietam calkiem niedawny program, gdzie padlo "zaleta
drogiego samochodu jest to ... ze jest drogi. Podjezdzam gdziekolwiek
i od razu mnie lepiej traktuja"
No ale musi byc to marka powszechnie rozpoznawana jako droga. U nas w dodatku jezdza europejskie econoboxy, wiec sie nie dziw ze sie
o konie pytaja. U nas jeszcze nie jest tak ze kazdy samochod ma ich
wystarczajaco duzo :-)


J.

Data: 2013-06-24 19:09:50
Autor: Artur Maśląg
Samochod z USA?...
W dniu 2013-06-24 18:49, J.F. pisze:
Dnia Mon, 24 Jun 2013 09:47:29 -0500, A.L. napisał(a):
On Mon, 24 Jun 2013 12:28:40 +0200, "J.F."
A ile to pali ?
Bo jeszcze cie rodzina przeklac moze za taki podarek :-)

Nie wiem. Tyle ile musi. Nigdy nie liczylem ani sie nie zastanawialem.
jak bede wiedzial, nie zacznie palic mniej
Pytaja mnie o to wszyscy polscy krewni/znajomi. Odpowiedz jak wyzej.
Podobnie odpowiadam na pytania "lie ma koni" itede. Nie wiem. Tutaj
samochod pzrestal byc symbolen statusu jakies 40 lat temu

Tu nie chodzi o status. Tu chodzi o to ze galon benzyny jest po 20 zl.
Jak ktos ma przecietne zarobki, duzo do przejechania i duzo palacy
samochod, to przestaje byc wesolo :-(

Jednak niekoniecznie - wiele osób nadal w ten sposób postrzega świat
i samochód jest symbolem statusu. Choćby stał tygodniami, ponieważ
szkoda pieniędzy na zatankowanie.

A w US .. pamietam calkiem niedawny program, gdzie padlo "zaleta
drogiego samochodu jest to ... ze jest drogi. Podjezdzam gdziekolwiek
i od razu mnie lepiej traktuja"
No ale musi byc to marka powszechnie rozpoznawana jako droga.

Powiedzmy :)

U nas w dodatku jezdza europejskie econoboxy, wiec sie nie dziw ze sie
o konie pytaja. U nas jeszcze nie jest tak ze kazdy samochod ma ich
wystarczajaco duzo :-)

Ja tam nie wiem - A.L. napisał 'Pytaja mnie o to wszyscy polscy
krewni/znajomi.' Nie wiem jakich ma tych znajomych i jaki był
kontekst pytania - różni ludzie pytają z różnych przyczyn, a autor
tych stwierdzeń dorabia ideologię. Inna sprawa, że nawet econoboxy posiadają koników wystarczająco dużo i tak naprawdę nie są przyczyną
takich pytań.

Data: 2013-06-24 12:45:46
Autor: A.L.
Samochod z USA?...
On Mon, 24 Jun 2013 19:09:50 +0200, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com>
wrote:
 

Ja tam nie wiem - A.L. napisał 'Pytaja mnie o to wszyscy polscy
krewni/znajomi.' Nie wiem jakich ma tych znajomych i jaki był
kontekst pytania - różni ludzie pytają z różnych przyczyn, a autor
tych stwierdzeń dorabia ideologię. Inna sprawa, że nawet econoboxy posiadają koników wystarczająco dużo i tak naprawdę nie są przyczyną
takich pytań.


Kontekst mniej wiecej ten sam: Spotykam czlowieka po 20 latach
niewidzenia, i pierwsze pytanie: "Jak tam samochod?" Nei wiem co
odpowiedziec...

Calkiem roszadni dzentelmeni, z wyksztalceniem, w towarzystwie nie
potrafia rozmawiac o niczym innym tylko o swoich samochodach. Acha,
niektorzy tez o zegarkach a inni o komorkach.

Co sie odpowiada w towarzystwie jak ktos pyta "Jak tam samochod?"...

A.L.


Data: 2013-06-24 19:58:02
Autor: Artur Maśląg
Samochod z USA?...
W dniu 2013-06-24 19:45, A.L. pisze:
On Mon, 24 Jun 2013 19:09:50 +0200, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com>
wrote:


Ja tam nie wiem - A.L. napisał 'Pytaja mnie o to wszyscy polscy
krewni/znajomi.' Nie wiem jakich ma tych znajomych i jaki był
kontekst pytania - różni ludzie pytają z różnych przyczyn, a autor
tych stwierdzeń dorabia ideologię. Inna sprawa, że nawet econoboxy
posiadają koników wystarczająco dużo i tak naprawdę nie są przyczyną
takich pytań.


Kontekst mniej wiecej ten sam: Spotykam czlowieka po 20 latach
niewidzenia, i pierwsze pytanie: "Jak tam samochod?" Nei wiem co
odpowiedziec...

No ale zaraz - jednego? Wcześniej napisałeś "wszyscy polscy
krewni/znajomi". To sugeruje liczbę mnogą i raczej większą niż
2.

Calkiem roszadni dzentelmeni, z wyksztalceniem, w towarzystwie nie
potrafia rozmawiac o niczym innym tylko o swoich samochodach. Acha,
niektorzy tez o zegarkach a inni o komorkach.

To współczuję takich "dżentelmenów z wykształceniem". Inna sprawa,
że takie tematy są zazwyczaj bezpieczniejsze niż polityka, religia
itd.

Co sie odpowiada w towarzystwie jak ktos pyta "Jak tam samochod?"...

Dziękuję, dobrze. Rehabilitacja przyniosła efekty...

Data: 2013-06-24 14:57:59
Autor: A.L.
Samochod z USA?...
On Mon, 24 Jun 2013 19:58:02 +0200, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com>
wrote:

W dniu 2013-06-24 19:45, A.L. pisze:
On Mon, 24 Jun 2013 19:09:50 +0200, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com>
wrote:


Ja tam nie wiem - A.L. napisał 'Pytaja mnie o to wszyscy polscy
krewni/znajomi.' Nie wiem jakich ma tych znajomych i jaki był
kontekst pytania - różni ludzie pytają z różnych przyczyn, a autor
tych stwierdzeń dorabia ideologię. Inna sprawa, że nawet econoboxy
posiadają koników wystarczająco dużo i tak naprawdę nie są przyczyną
takich pytań.


Kontekst mniej wiecej ten sam: Spotykam czlowieka po 20 latach
niewidzenia, i pierwsze pytanie: "Jak tam samochod?" Nei wiem co
odpowiedziec...

No ale zaraz - jednego? Wcześniej napisałeś "wszyscy polscy
krewni/znajomi". To sugeruje liczbę mnogą i raczej większą niż

Nie, to dosyc powszechne doswiadcznie. Oczywiscie, nie wszyscy...

A.L.

Data: 2013-06-24 20:01:50
Autor: J.F.
Samochod z USA?...
Dnia Mon, 24 Jun 2013 12:45:46 -0500, A.L. napisał(a):
Kontekst mniej wiecej ten sam: Spotykam czlowieka po 20 latach
niewidzenia, i pierwsze pytanie: "Jak tam samochod?" Nei wiem co
odpowiedziec...
Calkiem roszadni dzentelmeni, z wyksztalceniem, w towarzystwie nie
potrafia rozmawiac o niczym innym tylko o swoich samochodach.

No a o czym mamy rozmawiac, przeciez nie o bejsbolu, futbolu, i pilce
noznej :-)

Zreszta zobacz - z rzadka, ale dyskutujesz na te grupie a nie na pl.soc.kultura.muzyka.szopen, jak prawdziwemu Polakowi przystalo :-P

Acha, niektorzy tez o zegarkach a inni o komorkach.

opinie o komorkach warto wymienic
Co sie odpowiada w towarzystwie jak ktos pyta "Jak tam samochod?"...

Zazwyczaj tak nie pytaja, mnie owszem pytali, ale to z zazdrosci ze
taki zlom moze tak dlugo jezdzic bez naprawy :-)

J.

Data: 2013-06-24 20:05:48
Autor: J.F.
Samochod z USA?...
Dnia Mon, 24 Jun 2013 19:09:50 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-06-24 18:49, J.F. pisze:
A w US .. pamietam calkiem niedawny program, gdzie padlo "zaleta
drogiego samochodu jest to ... ze jest drogi. Podjezdzam gdziekolwiek
i od razu mnie lepiej traktuja"
No ale musi byc to marka powszechnie rozpoznawana jako droga.
Powiedzmy :)

Tak mowil wlasciciel. Wiem - snob :-P

U nas w dodatku jezdza europejskie econoboxy, wiec sie nie dziw ze sie
o konie pytaja. U nas jeszcze nie jest tak ze kazdy samochod ma ich
wystarczajaco duzo :-)
Ja tam nie wiem - A.L. napisał 'Pytaja mnie o to wszyscy polscy
krewni/znajomi.' Nie wiem jakich ma tych znajomych i jaki był
kontekst pytania - różni ludzie pytają z różnych przyczyn, a autor

Ja tam znajomego z USA tez pytalem ile mu auto pali. Po prostu jestem ciekawy ile naprawde te silniki osiagaja.

tych stwierdzeń dorabia ideologię. Inna sprawa, że nawet econoboxy posiadają koników wystarczająco dużo i tak naprawdę nie są przyczyną
takich pytań.

Nowe teraz moze i tak, ale dawniej bylo roznie. 75, 55, 45 KM.
Niby i te 45 pojedzie 140km/h, ale to wcale nie znaczy ze jest konikow
wystarczajaco duzo :-)

J.

Data: 2013-06-24 20:42:19
Autor: Artur Maśląg
Samochod z USA?...
W dniu 2013-06-24 20:05, J.F. pisze:
Dnia Mon, 24 Jun 2013 19:09:50 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-06-24 18:49, J.F. pisze:
A w US .. pamietam calkiem niedawny program, gdzie padlo "zaleta
drogiego samochodu jest to ... ze jest drogi. Podjezdzam gdziekolwiek
i od razu mnie lepiej traktuja"
No ale musi byc to marka powszechnie rozpoznawana jako droga.
Powiedzmy :)

Tak mowil wlasciciel. Wiem - snob :-P

Cóż, w niektórych miejscach tak to działa :)

U nas w dodatku jezdza europejskie econoboxy, wiec sie nie dziw ze sie
o konie pytaja. U nas jeszcze nie jest tak ze kazdy samochod ma ich
wystarczajaco duzo :-)
Ja tam nie wiem - A.L. napisał 'Pytaja mnie o to wszyscy polscy
krewni/znajomi.' Nie wiem jakich ma tych znajomych i jaki był
kontekst pytania - różni ludzie pytają z różnych przyczyn, a autor

Ja tam znajomego z USA tez pytalem ile mu auto pali.
Po prostu jestem ciekawy ile naprawde te silniki osiagaja.

Wiesz, z ciekawości to zapytać można, ale jak wszyscy znajomi/krewni
pytają to wygląda to cokolwiek dziwnie. Ja osobiście z ciekawości
pytam, ale tylko osoby, które są zainteresowane motoryzacją
i można uznać, że takie pytanie ma sens. Jak mnie ktoś o to pyta
'bo pyta' to zazwyczaj odpowiadam, że tyle ile wleję. Jak jeździ
- dobrze.

Inna sprawa, że nawet econoboxy
posiadają koników wystarczająco dużo i tak naprawdę nie są przyczyną
takich pytań.

Nowe teraz moze i tak, ale dawniej bylo roznie. 75, 55, 45 KM.

To jest "wystarczająco dużo koników". Jak ktoś chce wrażeń, albo
wystarczy mu chęć posiadania to może sobie kupić nie econoboxa, a
coś z dużym motorem. Później założyć LPG i z wypiekami na twarzy
licytować się, jak mało spalił, jak się udało 'skręcić' itd.

Niby i te 45 pojedzie 140km/h, ale to wcale nie znaczy ze jest konikow
wystarczajaco duzo :-)

A kto tym każe jeździć po 140km/h?

Data: 2013-06-25 11:47:43
Autor: J.F.
Samochod z USA?...
Dnia Mon, 24 Jun 2013 20:42:19 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-06-24 20:05, J.F. pisze:
Ja tam znajomego z USA tez pytalem ile mu auto pali.
Po prostu jestem ciekawy ile naprawde te silniki osiagaja.

Wiesz, z ciekawości to zapytać można, ale jak wszyscy znajomi/krewni
pytają to wygląda to cokolwiek dziwnie. Ja osobiście z ciekawości

Moze po prostu wszystkich to interesuje ? :-)

pytam, ale tylko osoby, które są zainteresowane motoryzacją
i można uznać, że takie pytanie ma sens.

Ale nie trzeba byc zainteresowanym motoryzacja zeby wiedziec ile auto
pali. Owszem, mozna tez dolewac i sie nie interesowac ile.

Inna sprawa, że nawet econoboxy
posiadają koników wystarczająco dużo i tak naprawdę nie są przyczyną
takich pytań.
Nowe teraz moze i tak, ale dawniej bylo roznie. 75, 55, 45 KM.
To jest "wystarczająco dużo koników".

Chyba dla kapelusznika, i to jeszcze moherowego :-)

Jak ktoś chce wrażeń, albo

A kto tu mowi o wrazeniach.

wystarczy mu chęć posiadania to może sobie kupić nie econoboxa, a
coś z dużym motorem.

Np takiego 4l amerykana, tylko najpierw chce sie spytac ile to pali
:-)

Później założyć LPG i z wypiekami na twarzy
licytować się, jak mało spalił, jak się udało 'skręcić' itd.

Czemu nie, 200KM samochod palacy 10 l LPG na 100 ... piekna sprawa :-)

Niby i te 45 pojedzie 140km/h, ale to wcale nie znaczy ze jest konikow
wystarczajaco duzo :-)
A kto tym każe jeździć po 140km/h?

Mowilem ze kapelusznik. Inni by sie nie pytali "kto kaze" :-)

J.

Data: 2013-06-25 12:20:03
Autor: Artur Maśląg
Samochod z USA?...
W dniu 2013-06-25 11:47, J.F. pisze:
Dnia Mon, 24 Jun 2013 20:42:19 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
(...)
Wiesz, z ciekawości to zapytać można, ale jak wszyscy znajomi/krewni
pytają to wygląda to cokolwiek dziwnie. Ja osobiście z ciekawości

Moze po prostu wszystkich to interesuje ? :-)

Wątpię. Szczególnie jako podstawowy temat... Podobnie w sumie niewiele
osób tak naprawdę interesują szczegółowe możliwości smartfona czy
notebooka.

pytam, ale tylko osoby, które są zainteresowane motoryzacją
i można uznać, że takie pytanie ma sens.

Ale nie trzeba byc zainteresowanym motoryzacja zeby wiedziec ile auto
pali. Owszem, mozna tez dolewac i sie nie interesowac ile.

Tu nie chodzi o 'wiedzenie' ile to mniej więcej pali, tylko o
dopytywanie się innych 'ile pali'.

Data: 2013-06-25 13:04:33
Autor: J.F.
Samochod z USA?...
Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:20:03 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-06-25 11:47, J.F. pisze:
(...)
Wiesz, z ciekawości to zapytać można, ale jak wszyscy znajomi/krewni
pytają to wygląda to cokolwiek dziwnie. Ja osobiście z ciekawości
Moze po prostu wszystkich to interesuje ? :-)
Wątpię. Szczególnie jako podstawowy temat... Podobnie w sumie niewiele
osób tak naprawdę interesują szczegółowe możliwości smartfona czy
notebooka.

Notebook z windows mozliwosci ma praktycznie takie same jak inne
notebooki z windows. Podyskutowac mozna co najwyzej o wadach i
zaletach Shit8.

Natomiast smartfon, tablet, czy nawet nowoczesny telewizor, to juz
temat rzeka.

pytam, ale tylko osoby, które są zainteresowane motoryzacją
i można uznać, że takie pytanie ma sens.
Ale nie trzeba byc zainteresowanym motoryzacja zeby wiedziec ile auto
pali. Owszem, mozna tez dolewac i sie nie interesowac ile.
Tu nie chodzi o 'wiedzenie' ile to mniej więcej pali, tylko o
dopytywanie się innych 'ile pali'.

Nie trzeba sie interesowac motoryzacja aby chciec osczedzac na
paliwie. I nie trzeba sie interesowac motoryzacja, aby wiedziec ile
wlasne auto pali i odpowiedziec na takie pytanie bez wykretow.

J.

Data: 2013-06-25 13:38:22
Autor: Artur Maśląg
Samochod z USA?...
W dniu 2013-06-25 13:04, J.F. pisze:
Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:20:03 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-06-25 11:47, J.F. pisze:
(...)
Wiesz, z ciekawości to zapytać można, ale jak wszyscy znajomi/krewni
pytają to wygląda to cokolwiek dziwnie. Ja osobiście z ciekawości
Moze po prostu wszystkich to interesuje ? :-)
Wątpię. Szczególnie jako podstawowy temat... Podobnie w sumie niewiele
osób tak naprawdę interesują szczegółowe możliwości smartfona czy
notebooka.

Notebook z windows mozliwosci ma praktycznie takie same jak inne
notebooki z windows. Podyskutowac mozna co najwyzej o wadach i
zaletach Shit8.

Nie będę ciebie wyprowadzał z błędu, ale ile wytrzymuje na baterii
przy normalnej eksploatacji? Nie będę definiował 'normalnej'
eksploatacji.

Natomiast smartfon, tablet, czy nawet nowoczesny telewizor, to juz
temat rzeka.

LOL - to rozumiem jest tematem dyskusji rodzinnych, czy też w gronie
znajomych? Ja rozumiem, że z niektórymi osobami można o czymś takim
podyskutować, ale jako główny temat dyskusji to raczej nieporozumienie.

pytam, ale tylko osoby, które są zainteresowane motoryzacją
i można uznać, że takie pytanie ma sens.
Ale nie trzeba byc zainteresowanym motoryzacja zeby wiedziec ile auto
pali. Owszem, mozna tez dolewac i sie nie interesowac ile.
Tu nie chodzi o 'wiedzenie' ile to mniej więcej pali, tylko o
dopytywanie się innych 'ile pali'.

Nie trzeba sie interesowac motoryzacja aby chciec osczedzac na
paliwie.

Normalnie banan - czyli nie chodzi o zwykłą ciekawość, a o
oszczędności na paliwie? To tym bardziej głupie pytanie, ponieważ
jednym pali mniej, innym więcej. A już w kontekście oszczędności
przy kupnie czegoś z dużą pojemnością to jeszcze zabawniejsze.

I nie trzeba sie interesowac motoryzacja, aby wiedziec ile
wlasne auto pali

Wiele osób nie wie ile mu samochód pali. Zapala się rezerwa
i trzeba zatankować. Jakiś uśredniony wynik może komputer podać,
ale to już trzeba poczytać i się tym zainteresować. Naprawdę
ludzie samochody często użytkują jak kuchenkę mikrofalową.

i odpowiedziec na takie pytanie bez wykretow.

Pali tyle ile się wleje - z tankowania mi 9, żonie 15.
Świetny wynik :)

Data: 2013-06-25 17:00:21
Autor: J.F.
Samochod z USA?...
Dnia Tue, 25 Jun 2013 13:38:22 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-06-25 13:04, J.F. pisze:
Wątpię. Szczególnie jako podstawowy temat... Podobnie w sumie niewiele
osób tak naprawdę interesują szczegółowe możliwości smartfona czy
notebooka.
Notebook z windows mozliwosci ma praktycznie takie same jak inne
notebooki z windows. Podyskutowac mozna co najwyzej o wadach i
zaletach Shit8.
Nie będę ciebie wyprowadzał z błędu, ale ile wytrzymuje na baterii
przy normalnej eksploatacji?

Tylko ze jak pisales - niewiele osob to interesuje, niewiele osob wie,
bo zawsze na zasilaczu pracowali.
Roznice w innych sprzetach sa znacznie wieksze

Natomiast smartfon, tablet, czy nawet nowoczesny telewizor, to juz
temat rzeka.
LOL - to rozumiem jest tematem dyskusji rodzinnych, czy też w gronie
znajomych? Ja rozumiem, że z niektórymi osobami można o czymś takim
podyskutować, ale jako główny temat dyskusji to raczej nieporozumienie.

No wiesz - co dwa lata mam ten problem "jaki nowy telefon". A ty o czym dyskutujesz ? O balecie, teatrze, serialu w TV, czy
bezsensownie p* o polityce :-P

Tematow do rozmowy pelno, tylko czemu jedne maja byc lepsze, a drugie
gorsze ? :-)

pytam, ale tylko osoby, które są zainteresowane motoryzacją
i można uznać, że takie pytanie ma sens.
Ale nie trzeba byc zainteresowanym motoryzacja zeby wiedziec ile auto
pali. Owszem, mozna tez dolewac i sie nie interesowac ile.
Tu nie chodzi o 'wiedzenie' ile to mniej więcej pali, tylko o
dopytywanie się innych 'ile pali'.
Nie trzeba sie interesowac motoryzacja aby chciec osczedzac na
paliwie.
Normalnie banan - czyli nie chodzi o zwykłą ciekawość, a o
oszczędności na paliwie?

A to cos zlego ? A wiem, gentlemeni o pieniadzach nie rozmawiaja :-P

To tym bardziej głupie pytanie, ponieważ
jednym pali mniej, innym więcej.

No i nie warto sie z tym z pierwszej reki zapoznac ?
A już w kontekście oszczędności
przy kupnie czegoś z dużą pojemnością to jeszcze zabawniejsze.

Czyli sie zgadzamy ze nieoszczednosc ... ale jak duza ? Moze znosna ?
I nie trzeba sie interesowac motoryzacja, aby wiedziec ile
wlasne auto pali
Wiele osób nie wie ile mu samochód pali.

A wiele wie, czy nie wolno zapytac ? Od niektorych owszem, dowiesz sie ze "ostatnio jak jechalem nad morze
to mi spalil za 200zl"

Zapala się rezerwa
i trzeba zatankować. Jakiś uśredniony wynik może komputer podać,
ale to już trzeba poczytać i się tym zainteresować.

Ale samo sie pokazuje i nie stanowi zadnego problemu te liczbe podac.
i odpowiedziec na takie pytanie bez wykretow.
Pali tyle ile się wleje - z tankowania mi 9, żonie 15.
Świetny wynik :)

A temat na dyskusje nie ? :-)

J.

Data: 2013-06-25 20:59:02
Autor: Artur Maśląg
Samochod z USA?...
W dniu 2013-06-25 17:00, J.F. pisze:
Dnia Tue, 25 Jun 2013 13:38:22 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-06-25 13:04, J.F. pisze:
Wątpię. Szczególnie jako podstawowy temat... Podobnie w sumie niewiele
osób tak naprawdę interesują szczegółowe możliwości smartfona czy
notebooka.
Notebook z windows mozliwosci ma praktycznie takie same jak inne
notebooki z windows. Podyskutowac mozna co najwyzej o wadach i
zaletach Shit8.
Nie będę ciebie wyprowadzał z błędu, ale ile wytrzymuje na baterii
przy normalnej eksploatacji?

Tylko ze jak pisales

To akurat nieprawda, o czym dalej...

- niewiele osob to interesuje, niewiele osob wie,
bo zawsze na zasilaczu pracowali.

Zdziwiłbyś się - czas pracy na baterii jest kwestią dość ważną
i ludzie zwracają na to uwagę. Nie po to się kupuje notebooka, by
siedzieć z nim na sznurku. I wbrew temu co twierdziłeś, w zasadzie
każdy kto z tego korzysta, doświadcza tego w sposób namacalny.
Tyle, że w innych kategoriach to ocenia - starcza na długo, albo
zbyt krótko i robi się to upierdliwe.

Roznice w innych sprzetach sa znacznie wieksze

W czym?

LOL - to rozumiem jest tematem dyskusji rodzinnych, czy też w gronie
znajomych? Ja rozumiem, że z niektórymi osobami można o czymś takim
podyskutować, ale jako główny temat dyskusji to raczej nieporozumienie.

No wiesz - co dwa lata mam ten problem "jaki nowy telefon".

To Ty masz - większość ludzi tak naprawdę nie ma tego problemu.
Każdego znajomego/krewnego zamęczasz wtedy pytaniami co kupić,
jak się sprawuje jego telefon i co ma?

A ty o czym dyskutujesz ? O balecie, teatrze, serialu w TV, czy
bezsensownie p* o polityce :-P

Już pisałem wcześniej, że o polityce, religii i pewnie kilku innych
kwestiach raczej się nie dyskutuje. Można gdzieś pojechać, pogadać,
pozwiedzać, wybrać się na koncert, imprezę plenerową itd.
Samochód, telefon, telewizor? Z tego się korzysta, a nie tym żyje.

Tematow do rozmowy pelno, tylko czemu jedne maja byc lepsze, a drugie
gorsze ? :-)

Nie dryfuj - ciągłe dyskusje o greponiu gzipów są męczące dla wielu
osób. Możesz sobie o tym z kolegą pogadać na piwie, ale nie np. na
spotkaniu znajomych/przyjaciół itd.

To tym bardziej głupie pytanie, ponieważ
jednym pali mniej, innym więcej.

No i nie warto sie z tym z pierwszej reki zapoznac ?

W jakim celu? O tym to ja mogę pogadać z człowiekiem, który
uczciwie powie co i jak i wiem jak jeździ.

A już w kontekście oszczędności
przy kupnie czegoś z dużą pojemnością to jeszcze zabawniejsze.

Czyli sie zgadzamy ze nieoszczednosc ... ale jak duza ? Moze znosna ?

Nie, nie zgadzamy się, ponieważ zupełnie nie na tej płaszczyźnie
wymiana zdań występuje. Zupełnie jakbym gadał z pewnym znajomym
- ja rozmawiam z innym o tym, że szukam zadbanego Xedos-a 6 (ten
znajomy gdzieś wynalazł piękną Preludę w najsilniejszej wersji
i wie o czym gadamy), a ten mi pierniczy, że nie warto, że nie
pasują części od 626, że drogo itd.

A wiele wie, czy nie wolno zapytac ?

Przecież pisałem - takich pytać możesz, ale nie każdego.

Od niektorych owszem, dowiesz sie ze "ostatnio jak jechalem nad morze
to mi spalil za 200zl"

No i jaki sens pytania? Lepiej było zapytać jak droga minęła.

Zapala się rezerwa
i trzeba zatankować. Jakiś uśredniony wynik może komputer podać,
ale to już trzeba poczytać i się tym zainteresować.

Ale samo sie pokazuje i nie stanowi zadnego problemu te liczbe podac.

ROTFL - to sobie czytaj i pamiętaj. Śmiem twierdzić, że większość
ludzi będzie w stanie podać to dopiero po pytaniu i będzie musiała
zejść do samochodu. Jeszcze dojdzie próba analizy o zużycie średnie,
z ostatniego tankowania itd. Tak, możliwości są super, ale ile osób
na to patrzy, że na każdy na spotkaniu rodzinnym/znajomych o to pyta?
Jak pytasz o grafikę w lapku to tez każdy wie? Ba, zapytaj o simlocka :>

i odpowiedziec na takie pytanie bez wykretow.
Pali tyle ile się wleje - z tankowania mi 9, żonie 15.
Świetny wynik :)

A temat na dyskusje nie ? :-)

Na żartobliwą dyskusję w pewnym gronie tak, ale ma się to nijak do
pytań 'ile pali' i ile można zaoszczędzić...

Data: 2013-06-26 18:57:05
Autor: J.F.
Samochod z USA?...
Dnia Tue, 25 Jun 2013 20:59:02 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-06-25 17:00, J.F. pisze:
Nie będę ciebie wyprowadzał z błędu, ale ile wytrzymuje na baterii
przy normalnej eksploatacji?
Tylko ze jak pisales
To akurat nieprawda, o czym dalej...
- niewiele osob to interesuje, niewiele osob wie,
bo zawsze na zasilaczu pracowali.
Zdziwiłbyś się - czas pracy na baterii jest kwestią dość ważną
i ludzie zwracają na to uwagę. Nie po to się kupuje notebooka, by
siedzieć z nim na sznurku. I wbrew temu co twierdziłeś, w zasadzie
każdy kto z tego korzysta, doświadcza tego w sposób namacalny.
Tyle, że w innych kategoriach to ocenia - starcza na długo, albo
zbyt krótko i robi się to upierdliwe.

No nie wiem - zawsze na zbyt krotko, wiec trzeba miec gniazdko.

No dobra, slyszalem o takim jednym co chcial eleganckie biuro bez
kabli i sie wsciekal ze notebooki nie wytrzymuja 8h.

Roznice w innych sprzetach sa znacznie wieksze
W czym?

W zasadzie we wszystkim. Telewizor kupujesz, LCD jest teraz prawie we
wszystkich ... i na tym sie podobienstwa koncza.

LOL - to rozumiem jest tematem dyskusji rodzinnych, czy też w gronie
znajomych? Ja rozumiem, że z niektórymi osobami można o czymś takim
podyskutować, ale jako główny temat dyskusji to raczej nieporozumienie.
No wiesz - co dwa lata mam ten problem "jaki nowy telefon".
To Ty masz - większość ludzi tak naprawdę nie ma tego problemu.
Każdego znajomego/krewnego zamęczasz wtedy pytaniami co kupić,
jak się sprawuje jego telefon i co ma?

A gdzie tam, oni ... sie nie znaja :-)

A ty o czym dyskutujesz ? O balecie, teatrze, serialu w TV, czy
bezsensownie p* o polityce :-P
Już pisałem wcześniej, że o polityce, religii i pewnie kilku innych
kwestiach raczej się nie dyskutuje.

A czemu nie ?
Można gdzieś pojechać, pogadać,
pozwiedzać, wybrać się na koncert, imprezę plenerową itd.
Samochód, telefon, telewizor? Z tego się korzysta, a nie tym żyje.

A potem przychodzi taki moment ze trzeba kupic nowy i jest problem :-)

Tematow do rozmowy pelno, tylko czemu jedne maja byc lepsze, a drugie
gorsze ? :-)
Nie dryfuj - ciągłe dyskusje o greponiu gzipów są męczące dla wielu
osób. Możesz sobie o tym z kolegą pogadać na piwie, ale nie np. na
spotkaniu znajomych/przyjaciół itd.

na grep zna sie waskie grono, moze byc meczace dla innych. Z samochodow korzystaja wszyscy :-)

To tym bardziej głupie pytanie, ponieważ
jednym pali mniej, innym więcej.
No i nie warto sie z tym z pierwszej reki zapoznac ?
W jakim celu? O tym to ja mogę pogadać z człowiekiem, który
uczciwie powie co i jak i wiem jak jeździ.

Skoro znajomy, to conieco wiem jak jezdzi.

A już w kontekście oszczędności
przy kupnie czegoś z dużą pojemnością to jeszcze zabawniejsze.

Czyli sie zgadzamy ze nieoszczednosc ... ale jak duza ? Moze znosna ?

Nie, nie zgadzamy się, ponieważ zupełnie nie na tej płaszczyźnie
wymiana zdań występuje. Zupełnie jakbym gadał z pewnym znajomym
- ja rozmawiam z innym o tym, że szukam zadbanego Xedos-a 6 (ten
znajomy gdzieś wynalazł piękną Preludę w najsilniejszej wersji
i wie o czym gadamy), a ten mi pierniczy, że nie warto, że nie
pasują części od 626, że drogo itd.

No i o to chodzi - AL chce komus podarowac piekny samochod, a ja mu
tlumacze ze to niekoniecznie cenny podarek, jak sie okaze ze
obdarowany najpierw musi slono zaplacic, potem go urzedy przeczolgaja, potem wyjdzie ze pali jak smok, a na koniec ze czesci od 626 nie
pasuja :-)

Od niektorych owszem, dowiesz sie ze "ostatnio jak jechalem nad morze
to mi spalil za 200zl"
No i jaki sens pytania? Lepiej było zapytać jak droga minęła.

Sie nie spytasz, to sie nie dowiesz :-)

i odpowiedziec na takie pytanie bez wykretow.
Pali tyle ile się wleje - z tankowania mi 9, żonie 15.
Świetny wynik :)
A temat na dyskusje nie ? :-)
Na żartobliwą dyskusję w pewnym gronie tak, ale ma się to nijak do
pytań 'ile pali' i ile można zaoszczędzić...

Czemu nie. Ale w gronie osob ktore to notuja.

J.

Data: 2013-06-25 12:38:52
Autor: p0li
Samochod z USA?...
T->Dnia 2013-06-25 11:47:43 niejaki J.F. napisał:
Czemu nie, 200KM samochod palacy 10 l LPG na 100 ... piekna sprawa :-)

jest to możliwe - ale nie na polskim gazie :)

--
P0zdrawiam p0li hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

Data: 2013-06-25 13:36:46
Autor: Maciek
Samochod z USA?...
Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:38:52 +0200, p0li napisał(a):
 
jest to możliwe - ale nie na polskim gazie :)

To nie jest mozliwe na zadnym gazie, bo zaden 4-litrowy silnik w normalnych
warunkach nie pali 10 lub mniej litrow na setke, a gazu sila rzeczy MUSI
spalic wiecej.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

Data: 2013-06-25 13:39:32
Autor: Artur Maśląg
Samochod z USA?...
W dniu 2013-06-25 13:36, Maciek pisze:
Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:38:52 +0200, p0li napisał(a):

jest to możliwe - ale nie na polskim gazie :)

To nie jest mozliwe na zadnym gazie, bo zaden 4-litrowy silnik w normalnych
warunkach nie pali 10 lub mniej litrow na setke, a gazu sila rzeczy MUSI
spalic wiecej.

Spoko, na obcym LPG to nawet będzie paliwo produkował :)

Data: 2013-06-25 17:31:16
Autor: p0li
Samochod z USA?...
T->Dnia 2013-06-25 13:36:46 niejaki Maciek napisał:
Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:38:52 +0200, p0li napisał(a):
 
jest to możliwe - ale nie na polskim gazie :)

To nie jest mozliwe na zadnym gazie, bo zaden 4-litrowy silnik w normalnych
warunkach nie pali 10 lub mniej litrow na setke, a gazu sila rzeczy MUSI
spalic wiecej.

w założeniu było 200KM - nikt nie mówił o 4 lirach
mój xm z 200 konnym v6 2,9 spokojnie mieścił się poniżej 10l - na litewskim
gazie po przekroczeniu granicy - spalanie cudownie podnioslo sie do 13l

--
P0zdrawiam p0li hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

Data: 2013-06-25 17:36:22
Autor: Maciek
Samochod z USA?...
Dnia Tue, 25 Jun 2013 17:31:16 +0200, p0li napisał(a):

w założeniu było 200KM - nikt nie mówił o 4 lirach
mój xm z 200 konnym v6 2,9 spokojnie mieścił się poniżej 10l - na litewskim
gazie po przekroczeniu granicy - spalanie cudownie podnioslo sie do 13l

Mialem XM-a 2.0 (pierwszy, najslabszy silnik) i zarl mi okolo 10 l
benzyny... to ile Tobie pali ta v-ka?

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

Data: 2013-06-25 11:04:12
Autor: A.L.
Samochod z USA?...
On Tue, 25 Jun 2013 17:36:22 +0200, Maciek <docktor@poczta.onet.pl>
wrote:

Dnia Tue, 25 Jun 2013 17:31:16 +0200, p0li napisał(a):

w założeniu było 200KM - nikt nie mówił o 4 lirach
mój xm z 200 konnym v6 2,9 spokojnie mieścił się poniżej 10l - na litewskim
gazie po przekroczeniu granicy - spalanie cudownie podnioslo sie do 13l

Mialem XM-a 2.0 (pierwszy, najslabszy silnik) i zarl mi okolo 10 l
benzyny... to ile Tobie pali ta v-ka?

Mnie pali 55 dolarow na 300 mil :)

A.L.

Data: 2013-06-25 18:54:21
Autor: p0li
Samochod z USA?...
T->Dnia 2013-06-25 18:04:12 niejaki A.L. napisał:
On Tue, 25 Jun 2013 17:36:22 +0200, Maciek <docktor@poczta.onet.pl>
wrote:

Dnia Tue, 25 Jun 2013 17:31:16 +0200, p0li napisał(a):

w założeniu było 200KM - nikt nie mówił o 4 lirach
mój xm z 200 konnym v6 2,9 spokojnie mie÷cił siý poniżej 10l - na litewskim
gazie po przekroczeniu granicy - spalanie cudownie podnioslo sie do 13l

Mialem XM-a 2.0 (pierwszy, najslabszy silnik) i zarl mi okolo 10 l
benzyny... to ile Tobie pali ta v-ka?

Mnie pali 55 dolarow na 300 mil :)


moja obecna v-ka (5,7l) opakowana w kiosk ruchu pali w okolicach 55¤/330mil :)


--
P0zdrawiam p0li hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebraĺ sobie szarlotki

Data: 2013-06-26 07:03:30
Autor: Maciek
Samochod z USA?...
Dnia Tue, 25 Jun 2013 18:54:21 +0200, p0li napisał(a):
 
moja obecna v-ka (5,7l) opakowana w kiosk ruchu pali w okolicach 55¤/330mil :)

Nabijasz kieszen Gazpromowi :)

19 l LPG (liczac po krakowskich cenach) na setke w 5.7 to nieduzo. Moj 3.8
pali tyle samo.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

Data: 2013-06-26 10:41:25
Autor: p0li
Samochod z USA?...
T->Dnia 2013-06-26 07:03:30 niejaki Maciek napisał:
Dnia Tue, 25 Jun 2013 18:54:21 +0200, p0li napisał(a):
 
moja obecna v-ka (5,7l) opakowana w kiosk ruchu pali w okolicach 55¤/330mil :)

Nabijasz kieszen Gazpromowi :)

no nie jestem pewien - raczej jakiej szwedzkiej firmie 
19 l LPG (liczac po krakowskich cenach) na setke w 5.7 to nieduzo. Moj 3.8
pali tyle samo.

19l to on pali na autostradzie przy 110-120kmh (powyżej 80kmh opór
powietrza mocno winduje wynik)

przy jeŽdzie po krajówkach (zgodnie z przepisami) udało mi siý zej÷ĺ do
~17l :)

no ale w mie÷cie to i 25 łyknie --
P0zdrawiam p0li hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebraĺ sobie szarlotki

Data: 2013-06-25 18:52:26
Autor: p0li
Samochod z USA?...
T->Dnia 2013-06-25 17:36:22 niejaki Maciek napisał:
Dnia Tue, 25 Jun 2013 17:31:16 +0200, p0li napisał(a):

w założeniu było 200KM - nikt nie mówił o 4 lirach
mój xm z 200 konnym v6 2,9 spokojnie mieścił się poniżej 10l - na litewskim
gazie po przekroczeniu granicy - spalanie cudownie podnioslo sie do 13l

Mialem XM-a 2.0 (pierwszy, najslabszy silnik) i zarl mi okolo 10 l
benzyny... to ile Tobie pali ta v-ka?

benzyny teraz to nie wiem - ale podczas dziewiczego przejazdu z francji do
polski spokojnie w okolicach 8,2l się zmieścił
potem założyłem gaz - staga 300 - po miescie to wiadomo że w okolicach
17-19 na trasie 11,5-13l - raz udało mi się zejść poniżej 10l - ale to na
niemieckim gazie było :)
--
P0zdrawiam p0li hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

Data: 2013-06-25 17:57:04
Autor: Cavallino
Samochod z USA?...

Użytkownik "p0li" <p0li@triger.net> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1ew3xxu0kru3f.dlg@p0li.z.dialoga...
T->Dnia 2013-06-25 13:36:46 niejaki Maciek napisał:
Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:38:52 +0200, p0li napisał(a):

jest to możliwe - ale nie na polskim gazie :)

To nie jest mozliwe na zadnym gazie, bo zaden 4-litrowy silnik w normalnych
warunkach nie pali 10 lub mniej litrow na setke, a gazu sila rzeczy MUSI
spalic wiecej.

w założeniu było 200KM - nikt nie mówił o 4 lirach
mój xm z 200 konnym v6 2,9 spokojnie mieścił się poniżej 10l - na litewskim
gazie

Rozumiem, że na trasie i przy 70 km/h?

Data: 2013-06-25 18:55:39
Autor: p0li
Samochod z USA?...
T->Dnia 2013-06-25 17:57:04 niejaki Cavallino napisał:
Użytkownik "p0li" <p0li@triger.net> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1ew3xxu0kru3f.dlg@p0li.z.dialoga...
T->Dnia 2013-06-25 13:36:46 niejaki Maciek napisał:
Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:38:52 +0200, p0li napisał(a):

jest to możliwe - ale nie na polskim gazie :)

To nie jest mozliwe na zadnym gazie, bo zaden 4-litrowy silnik w normalnych
warunkach nie pali 10 lub mniej litrow na setke, a gazu sila rzeczy MUSI
spalic wiecej.

w założeniu było 200KM - nikt nie mówił o 4 lirach
mój xm z 200 konnym v6 2,9 spokojnie mieścił się poniżej 10l - na litewskim
gazie

Rozumiem, że na trasie i przy 70 km/h?

na trasie nie przekraczając 100km/h ale wolniej niż 85-90 nie jechałem - w sumie oni tam autostrady mieli
wcześniej :)

--
P0zdrawiam p0li hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

Data: 2013-06-25 18:58:20
Autor: Cavallino
Samochod z USA?...

Użytkownik "p0li" <p0li@triger.net> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

zaden 4-litrowy silnik w
normalnych
warunkach nie pali 10 lub mniej litrow na setke, a gazu sila rzeczy MUSI
spalic wiecej.

w założeniu było 200KM - nikt nie mówił o 4 lirach
mój xm z 200 konnym v6 2,9 spokojnie mieścił się poniżej 10l - na
litewskim
gazie

Rozumiem, że na trasie i przy 70 km/h?

na trasie nie przekraczając 100km/h

No właśnie.
Więc po co podajesz to jako spalanie samochodu?
Które jest czymś innym niż spalanie na trasie, zwłaszcza przy prędkościach kapeluszniczych.
Dorzuć 50% i będziemy mieli realne średnie spalanie, a nie bajeczki.

Data: 2013-06-25 20:27:27
Autor: p0li
Samochod z USA?...
T->Dnia 2013-06-25 18:58:20 niejaki Cavallino napisał:
No właśnie.
Więc po co podajesz to jako spalanie samochodu?
Które jest czymś innym niż spalanie na trasie, zwłaszcza przy prędkościach kapeluszniczych.

jest to spalanie na trasie przy pełnym trzymaniem się ograniczeń prędkości
- więc jak najbardziej jest to spalanie na trasie

--
P0zdrawiam p0li hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

Data: 2013-06-25 23:01:44
Autor: Cavallino
Samochod z USA?...

Użytkownik "p0li" <p0li@triger.net> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1rahdp9h8upj0.dlg@p0li.z.dialoga...
T->Dnia 2013-06-25 18:58:20 niejaki Cavallino napisał:
No właśnie.
Więc po co podajesz to jako spalanie samochodu?
Które jest czymś innym niż spalanie na trasie, zwłaszcza przy prędkościach
kapeluszniczych.

jest to spalanie na trasie przy pełnym trzymaniem się ograniczeń prędkości

Dokładnie.
Więc warunki anormalne, a nie normalne (a o takich była mowa), nawet na trasie.
BTW: na jakich autostradach jest ograniczenie do 100 km/h?

Data: 2013-06-26 01:14:27
Autor: p0li
Samochod z USA?...
T->Dnia 2013-06-25 23:01:44 niejaki Cavallino napisał:
okładnie.
Więc warunki anormalne, a nie normalne (a o takich była mowa), nawet na trasie.

aha - czyli jazda wg przepisów to jest anormalne zachowanie?
masz na drugie kurski?

BTW: na jakich autostradach jest ograniczenie do 100 km/h?

a np na niektórych odcinkach w niemczech, na innych 120

czasem jak jadę do polski to jedyny odcinek bez ograniczeń jest na
berlinerringu - a tak to albo 100 albo 120

ale nie to było tematem

było pytanie o spalanie - stwierdzono takie przy takich warunkach jazdy
dla mnie koniec tematu
a sprawy wiary czy niewiary - pozostawiam dyżurnemu księdzu

--
P0zdrawiam p0li hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

Data: 2013-06-26 16:55:24
Autor: Cavallino
Samochod z USA?...

Użytkownik "p0li" <p0li@triger.net> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5ebi40m63mir.dlg@p0li.z.dialoga...
T->Dnia 2013-06-25 23:01:44 niejaki Cavallino napisał:
okładnie.
Więc warunki anormalne, a nie normalne (a o takich była mowa), nawet na
trasie.

aha - czyli jazda wg przepisów to jest anormalne zachowanie?

Jeśli wg tych dotyczących ograniczeń prędkości dla Kamaza z węglem zimą, (czyli 99% na polskich drogach) to jest bardzo anormalne.

BTW: na jakich autostradach jest ograniczenie do 100 km/h?

a np na niektórych odcinkach w niemczech

Nie ściemniaj, mierzyłeś średnie spalanie na kilkukilometrowych odcinkach?
Nie - napisałeś bzdurę i nie masz odwagi się pokajać.

było pytanie o spalanie - stwierdzono takie przy takich warunkach jazdy

No właśnie nie takich o jakich była mowa.
Tylko specyficznie dobranych, na odcinku o jakim nikt nie myśli pytając o spalanie.



dla mnie koniec tematu
a sprawy wiary czy niewiary

To nie jest sprawa niewiary, tylko udokumentowania, że wypisujesz bzdury.
Co właśnie zostało zrobione.

Data: 2013-06-26 17:16:52
Autor: Maciek
Samochod z USA?...
Dnia Wed, 26 Jun 2013 16:55:24 +0200, Cavallino napisał(a):

Jeśli wg tych dotyczących ograniczeń prędkości dla Kamaza z węglem zimą, (czyli 99% na polskich drogach) to jest bardzo anormalne.

Cavallino, wszyscy juz wiedza, ze jestes najszybszy na calym pms-ie, wiec
wyluzuj...

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

Data: 2013-06-26 17:50:36
Autor: p0li
Samochod z USA?...
T->Dnia 2013-06-26 16:55:24 niejaki Cavallino napisał:
a np na niektórych odcinkach w niemczech

Nie ściemniaj, mierzyłeś średnie spalanie na kilkukilometrowych odcinkach?
Nie - napisałeś bzdurę i nie masz odwagi się pokajać.

nie mierzę spalania odcinkami - tylko od tankowania do tankowania  a traski po 1000km de - pl robię 3-4x w roku
 
było pytanie o spalanie - stwierdzono takie przy takich warunkach jazdy

No właśnie nie takich o jakich była mowa.
Tylko specyficznie dobranych, na odcinku o jakim nikt nie myśli pytając o spalanie.

nic nie było odbierane - odbyłem podróż na litwę - tam stwierdziłem takie a
nie inne spalanie kopii wydruku z excela potwierdzonej notarialnie nie będe ci wysyłał - fakt
pozostaje faktem

--
P0zdrawiam p0li hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

Data: 2013-06-26 18:01:56
Autor: Cavallino
Samochod z USA?...

Użytkownik "p0li" <p0li@triger.net> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1ob87hbvy62wz$.dlg@p0li.z.dialoga...
T->Dnia 2013-06-26 16:55:24 niejaki Cavallino napisał:
a np na niektórych odcinkach w niemczech

Nie ściemniaj, mierzyłeś średnie spalanie na kilkukilometrowych odcinkach?
Nie - napisałeś bzdurę i nie masz odwagi się pokajać.

nie mierzę spalania odcinkami

No właśnie.
A że nie ma autostrad na których jest limit 100, to po prostu bzdurzysz o spalaniu, podając jakieś funta kłaków nie warte dane.

było pytanie o spalanie - stwierdzono takie przy takich warunkach jazdy

No właśnie nie takich o jakich była mowa.
Tylko specyficznie dobranych, na odcinku o jakim nikt nie myśli pytając o
spalanie.

nic nie było odbierane - odbyłem podróż na litwę

A kto Cię pytał o Twoje podróże?
Pytanie było o spalanie w normalnych warunkach.
Czyli takich w których dużą część przebiegu robisz w mieście, a na autostradzie jedziesz 130, a nie poniżej 100.
Więc jeśli uważasz, że kogokolwiek interesuje jakieś ekstremalne spalanie osiągnięte w ekstremalnie korzystnych warunkach, to przyzwoitość nakazuje dopisać że takie właśnie ekstremalne warunki były, a nie nadawać bzdury o takim pomiarze przy pytaniu o warunki normalne.

Data: 2013-06-26 19:44:39
Autor: p0li
Samochod z USA?...
T->Dnia 2013-06-26 18:01:56 niejaki Cavallino napisał:
Użytkownik "p0li" <p0li@triger.net> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1ob87hbvy62wz$.dlg@p0li.z.dialoga...
T->Dnia 2013-06-26 16:55:24 niejaki Cavallino napisał:
a np na niektórych odcinkach w niemczech

Nie ściemniaj, mierzyłeś średnie spalanie na kilkukilometrowych odcinkach?
Nie - napisałeś bzdurę i nie masz odwagi się pokajać.

nie mierzę spalania odcinkami

No właśnie.
A że nie ma autostrad na których jest limit 100, to po prostu bzdurzysz o spalaniu, podając jakieś funta kłaków nie warte dane.

no fakt - nie ma

cyt:
|:> Na autostradach nie obowiązują zasadniczo ograniczenia prędkości, natomiast należy uważać na znaki drogowe, które mogą wprowadzać ograniczenia szybkości na niektórych odcinkach. Na niemieckich autostradach jest coraz więcej takich odcinków. Często wprowadza się ograniczenia szybkości zależne od godzin (zwykle w godzinach nocnych od 22.00 do 6.00 rano) lub zależne od warunków pogodowych (na wypadek mgły lub opadów atmosferycznych). Ograniczenia obowiązują także w miejscach, gdzie autostrady są przebudowywane: takie miejsca są często kontrolowane przez policję.
|:> |:> Jeżeli autostrada przechodzi przez miasto, to prędkość na niej obowiązująca wynosi zwykle 80km/h dla pojazdów osobowych do 3,5t (nie dotyczy to samochodów z przyczepami, pojazdów kampingowych i autobusów) oraz 60km/h dla pojazdów ciężarowych.


było pytanie o spalanie - stwierdzono takie przy takich warunkach jazdy

No właśnie nie takich o jakich była mowa.
Tylko specyficznie dobranych, na odcinku o jakim nikt nie myśli pytając o
spalanie.

nic nie było odbierane - odbyłem podróż na litwę

A kto Cię pytał o Twoje podróże?

spalanie przeważnie jest skutkiem podróży

Pytanie było o spalanie w normalnych warunkach.

no właśnie - to były normalne warunki - jazda z pkt A do pkt B z max
dozwoloną prędkością

Czyli takich w których dużą część przebiegu robisz w mieście, a na autostradzie jedziesz 130, a nie poniżej 100.

o miescie nikt nie mówił, założeń prędkości tez nigdzie w  wątku nie
widziałem podałem minimalne spalanie jakie udało mi się osiągnąć 200 konnym
autem (jednorazowo)  - ty dorabiasz do tego jakies ideologie
Więc jeśli uważasz, że kogokolwiek interesuje jakieś ekstremalne spalanie osiągnięte w ekstremalnie korzystnych warunkach, to przyzwoitość nakazuje dopisać że takie właśnie ekstremalne warunki były, a nie nadawać bzdury o takim pomiarze przy pytaniu o warunki normalne.

oczywiscie masz racje - wygrałeś nie chce mi sie dalej ciągnąc tej dyskusji - szczególnie że inni czytelnicy
już zrozumieli co miałem na myśli dla mnie eot

--
P0zdrawiam p0li hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

Data: 2013-06-26 19:50:09
Autor: Cavallino
Samochod z USA?...

Użytkownik "p0li" <p0li@triger.net> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Pytanie było o spalanie w normalnych warunkach.

no właśnie - to były normalne warunki

Nie - to było blokowanie autostrady.
A nikt o takie anormalne warunki nie pytał, więc odezwałeś się nie na temat.

Czyli takich w których dużą część przebiegu robisz w mieście, a na
autostradzie jedziesz 130, a nie poniżej 100.

o miescie nikt nie mówił

Każdy myślący człowiek wie, że samochód jeździ również po mieście.
Nie trzeba mu tego powiedzieć specjalnie.

Więc jeśli uważasz, że kogokolwiek interesuje jakieś ekstremalne spalanie
osiągnięte w ekstremalnie korzystnych warunkach, to przyzwoitość nakazuje
dopisać że takie właśnie ekstremalne warunki były, a nie nadawać bzdury o
takim pomiarze przy pytaniu o warunki normalne.

oczywiscie masz racje - wygrałeś

Wiem.
Gdybym nie miał pewności, to bym nie zaczynał.


nie chce mi sie dalej ciągnąc tej dyskusji - szczególnie że inni czytelnicy
już zrozumieli co miałem na myśli

Owszem.
Ale tylko dzięki mnie, bo sam z siebie nie byłeś łaskaw doprecyzować o co Ci chodzi.

Data: 2013-06-25 18:28:16
Autor: Artur Maśląg
Samochod z USA?...
W dniu 2013-06-25 17:31, p0li pisze:
T->Dnia 2013-06-25 13:36:46 niejaki Maciek napisał:
Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:38:52 +0200, p0li napisał(a):

jest to możliwe - ale nie na polskim gazie :)

To nie jest mozliwe na zadnym gazie, bo zaden 4-litrowy silnik w normalnych
warunkach nie pali 10 lub mniej litrow na setke, a gazu sila rzeczy MUSI
spalic wiecej.

w założeniu było 200KM - nikt nie mówił o 4 lirach
mój xm z 200 konnym v6 2,9 spokojnie mieścił się poniżej 10l - na litewskim
gazie

Taaa, z wiatrem i z górki.

po przekroczeniu granicy - spalanie cudownie podnioslo sie do 13l

Pod wiatr i pod górkę.

Data: 2013-06-24 16:35:35
Autor: Maciek
Samochod z USA?...
Dnia Mon, 24 Jun 2013 12:28:40 +0200, J.F. napisał(a):
 
A ile to pali ?

Przesiakles zdaje sie stereotypami - Accord to Accord, nie pakowali tam nic
wiekszego niz 3-litrowe V6, to ile moze palic? Pewnie 10-12 litrow.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

Samochod z USA?...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona