Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.lotnictwo   »   Samolot PZL-230F Scorpion

Samolot PZL-230F Scorpion

Data: 2011-02-03 22:28:00
Autor: Robert Tomasik
Samolot PZL-230F Scorpion
Pod adresem
http://wiadomosci.onet.pl/wideo/unikatowa-konstrukcja-polskiego-mysliwca,8635410,1,klip.html#
znajduje się filmik o naszym niedoszłum myśliwcu PZL-230F. No i
zastanawiają mnie dwie kwestie poruszone tam. Pierwsza dotyczy wyjaśnienia
wyższości tego projektu nad innymi. Dowiadujemy się z filmu, że myśliwce
dotychczasowe zawrót bojowy robią w ciągu 35-40 sekund, a ten miał to robić
w 5 sekund. I tak sie zastanawiam. Te myśliwce, to robią zwroty na granicy
wytrzymałości pilota na przeciążenia. Jak łatwo policzyć, to przyspieszenie
odśrodkowe jest odwrotnie proporcjonalne do czasu zwrotu. Jak zatem chciano
przeskoczyć problem pilota? 7-8 razy większe siły by na niego działały.

No i druga sprawa. W materiale mowa raz, ze to miał być myśliwiec. Później,
ze miało to służyć do zwalczania czołgów. W Wiki mowa, ze to niszczyciel
czołgów, odpowiednik A-10. Sądzę, ze ta druga wersja jest chyba prawdziwa.
A w materiale niby wypowiadajÄ… siÄ™ fachowcy. Ale pierwszej kwestii nie
potrafię już zrozumieć.

Data: 2011-02-03 23:04:06
Autor: Gershon
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 2011-02-03 22:28, Robert Tomasik pisze:
Pod adresem
http://wiadomosci.onet.pl/wideo/unikatowa-konstrukcja-polskiego-mysliwca,8635410,1,klip.html#

znajduje się filmik o naszym niedoszłum myśliwcu PZL-230F. No i
zastanawiają mnie dwie kwestie poruszone tam. Pierwsza dotyczy wyjaśnienia
wyższości tego projektu nad innymi. Dowiadujemy się z filmu, że myśliwce
dotychczasowe zawrót bojowy robią w ciągu 35-40 sekund, a ten miał to robić
w 5 sekund. I tak sie zastanawiam. Te myśliwce, to robią zwroty na granicy
wytrzymałości pilota na przeciążenia. Jak łatwo policzyć, to przyspieszenie
odśrodkowe jest odwrotnie proporcjonalne do czasu zwrotu. Jak zatem chciano
przeskoczyć problem pilota? 7-8 razy większe siły by na niego działały.

No i druga sprawa. W materiale mowa raz, ze to miał być myśliwiec. Później,
ze miało to służyć do zwalczania czołgów. W Wiki mowa, ze to niszczyciel
czołgów, odpowiednik A-10. Sądzę, ze ta druga wersja jest chyba prawdziwa.
A w materiale niby wypowiadajÄ… siÄ™ fachowcy. Ale pierwszej kwestii nie
potrafię już zrozumieć.


Zdaniem mojego znajomego, osoby związanej z lotnictwem i jego historią, cały projekt Skorpion był jedną wielką mistyfikacją, a jedynym celem było przeprowadzenie zakładów PZL przez okres przemian ustrojowych i dzikich prywatyzacji, co się zresztą udało tylko częściowo.

Data: 2011-02-04 10:57:26
Autor: /dev/SU45
Samolot PZL-230F Scorpion
Zdaniem mojego znajomego, osoby zwiÄ…zanej z lotnictwem i jego historiÄ…,
cały projekt Skorpion był jedną wielką mistyfikacją, a jedynym celem
było przeprowadzenie zakładów PZL przez okres przemian ustrojowych i
dzikich prywatyzacji, co się zresztą udało tylko częściowo.

O ile pamiętam X. Biskup pokropił makietę więc na pewno by się problemy rozwiązały. Projekt był całkowicie nierealny, resztki myślenia kategoriami późnego PRL i walki z "wsadem dewizowym".

A z Irydą było inaczej?

Data: 2011-02-04 11:03:06
Autor: Robert Tomasik
Samolot PZL-230F Scorpion
Użytkownik "/dev/SU45" <nie.ma@w.pl> napisał w wiadomości news:iigii6$8d9$1inews.gazeta.pl...
Zdaniem mojego znajomego, osoby zwiÄ…zanej z lotnictwem i jego historiÄ…,
cały projekt Skorpion był jedną wielką mistyfikacją, a jedynym celem
było przeprowadzenie zakładów PZL przez okres przemian ustrojowych i
dzikich prywatyzacji, co się zresztą udało tylko częściowo.

O ile pamiętam X. Biskup pokropił makietę więc na pewno by się problemy rozwiązały. Projekt był całkowicie nierealny, resztki myślenia kategoriami późnego PRL i walki z "wsadem dewizowym".

Czemu nierealny? Pytam. Bo nei wyglÄ…da na jakiÅ› strasznie skomplikowany.

Data: 2011-02-04 11:23:57
Autor: /dev/SU45
Samolot PZL-230F Scorpion
Czemu nierealny? Pytam. Bo nei wyglÄ…da na jakiÅ› strasznie skomplikowany.

Dużo prostsza iryda okazała się w praktyce nierealna, a co tu mówić o tak ambitnych założeniach. No i jaki byłby sens ekonomiczny?

Data: 2011-02-05 09:41:25
Autor: Tomek
Samolot PZL-230F Scorpion

Użytkownik "/dev/SU45" <nie.ma@w.pl> napisał w wiadomości news:iigk3t$d4d$1inews.gazeta.pl...

Dużo prostsza iryda okazała się w praktyce nierealna,

Została skreślona decyzją gen. Gotowały.
I nie tyle nie realna co nieszczęśliwa choćby w
odnuesieniu do głównego konstruktora.

a co tu mówić o tak ambitnych założeniach. No i jaki byłby sens ekonomiczny?

Sens ekonomiczny - w zasadzie zgoda, żaden,
z tym, że byłyby zadania dla krajowego przemysłu
lotniczego, a więc zatrudnienie i podatki
pozostałyby w kraju.
T.

Data: 2011-02-05 13:38:00
Autor: WW
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 2011-02-05 09:41, Tomek pisze:

Użytkownik "/dev/SU45" <nie.ma@w.pl> napisał w wiadomości
news:iigk3t$d4d$1inews.gazeta.pl...

Dużo prostsza iryda okazała się w praktyce nierealna,

Została skreślona decyzją gen. Gotowały.
I nie tyle nie realna co nieszczęśliwa choćby w
odnuesieniu do głównego konstruktora.

a co tu mówić o tak ambitnych założeniach. No i jaki byłby sens
ekonomiczny?

Sens ekonomiczny - w zasadzie zgoda, żaden,
z tym, że byłyby zadania dla krajowego przemysłu
lotniczego, a więc zatrudnienie i podatki
pozostałyby w kraju.
T.

Wojskowi, najchętniej wszystko kupili by u zachodnich dostawców, jednocześnie całkowicie ignorując polski przemysł. Im drożej tym lepiej.
Sam odpowiedz sobie na pytanie: jaką łapówke może dać McDonnell Douglas czy Boeing w porównaniu do polskiego zakładu

"I politycy dadzą pieniądze, na rozbudowę kolejnych systemów – zabawek w rękach wojskowych.
  Bo dziÅ›, proszÄ™ PaÅ„stwa, wojsko (i caÅ‚e NATO) sÅ‚uży tylko do tego, by politycy, urzÄ™dnicy i wojskowi mogli brać Å‚apówki za zamawianie kolejnych, coraz kosztowniejszych broni".

Wiele rodzimych projektów wdeptali w ziemię.

Pozdrawiam
WW
  --
Dwa aksjomaty wojny:
1. Nie będziesz maszerował na Moskwę.
2. Nie będziesz maszerował na Kabul.

Data: 2011-02-05 14:06:23
Autor: Robert Tomasik
Samolot PZL-230F Scorpion
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news:iijgbk$o2k$1node1.news.atman.pl...

Wiele rodzimych projektów wdeptali w ziemię.

Zagraniczne projekty przez nas kupywane maja tę zaletę, ze w chwili zakupu już są. Nasze bywają na papierze. Sądzę, że to jest jedne z głownych argumentów. W ogólnym rozrachunku to może wyjść taniej.

Data: 2011-02-05 14:26:13
Autor: Maciek
Samolot PZL-230F Scorpion
Dnia Sat, 5 Feb 2011 14:06:23 +0100, Robert Tomasik napisa³(a):

Zagraniczne projekty przez nas kupywane maja tê zaletê, ze w chwili zakupu ju¿ s±. Nasze bywaj± na papierze. S±dzê, ¿e to jest jedne z g³ownych argumentów. W ogólnym rozrachunku to mo¿e wyj¶æ taniej.

A czy to jest argument za tym, zeby w ogole nie miec wlasnego przemyslu
lotniczego czy zbrojeniowego? Wydaje mi sie, ze z kazda opracowana i
wdrozona konstrukcja calkowity koszt kolejnych projektow spada.

--
Maciek

Data: 2011-02-05 14:19:01
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Sat, 05 Feb 2011 13:38:00 +0100,  WW wrote:
Wojskowi, najchêtniej wszystko kupili by u zachodnich dostawców, jednocze¶nie ca³kowicie ignoruj±c polski przemys³.

No wiesz, z drugiej strony zachodni dostawcy oferuja ciekawe zabawki,
a polski przemysl nie.
Im dro¿ej tym lepiej.

Znow obiektywnie trzeba przyznac ze te zachodnie zabawki po prostu
drogie sa, a z reguly im drozsza tym lepsza.

Ale jak wojsko zamowi malutka partie, to i krajowe zabawki robione od
podstaw wyjda drogo.

Sam odpowiedz sobie na pytanie: jak± ³apówke mo¿e daæ McDonnell Douglas czy Boeing w porównaniu do polskiego zak³adu

Ale zachodni dostawcy doskonale wiedza kto naprawde podejmuje decyzje
i kogo trzeba posmarowac grubo a kogo cienko :-)

A w krajowym przemysle mozna legalnie zarobic na konsultacjach.

Wiele rodzimych projektów wdeptali w ziemiê.

No wiesz, jesli projekt mial postac atrapy o znikomym stopniu
zaawansowania projektowego, to moze nie ma sie co dziwic.

Aczkolwiek z drugiej strony - zebysmy w kraju nie potrafili
samodzielnie zaprojektowac zwyklego transportera kolowego - wstyd.

J.

Data: 2011-02-07 11:33:04
Autor: WW
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 2011-02-05 14:19, J.F. pisze:
On Sat, 05 Feb 2011 13:38:00 +0100,  WW wrote:
Wojskowi, najchêtniej wszystko kupili by u zachodnich dostawców,
jednocze¶nie ca³kowicie ignoruj±c polski przemys³.

No wiesz, z drugiej strony zachodni dostawcy oferuja ciekawe zabawki,
a polski przemysl nie.

Samochody, konta na Kajmanach a w ostateczno¶ci wiele pokazów w najatrakcyjniejszych miejscach ¶wiata.


Im dro¿ej tym lepiej.

Znow obiektywnie trzeba przyznac ze te zachodnie zabawki po prostu
drogie sa, a z reguly im drozsza tym lepsza.

W Wojsku to nie zawsze musi byæ prawda. Przyk³adem AK47. Tak prosta, aby nawet durny sieczkobrzêk z zapad³ej wiochy, po kilku minutach wiedzia³ co zrobiæ, aby strzeliæ. Czy istnia³y w tym czasie karabiny lepsze, z ca³a pewno¶ci±, ale by³y skomplikowane = drogie i trudne w obs³udze. Przy dzisiejszych konfliktach, jak pokazuje np. Afganistan najdro¿sze zabawki siê nie sprawdzaj±. Mo¿esz wys³aæ  jeszcze 10 lotniskowców atomowych i 100 F 22, ale Bin Ladena nie z³apiesz.

Ale jak wojsko zamowi malutka partie, to i krajowe zabawki robione od
podstaw wyjda drogo.

To prawda, ale bêdzie kadra umiej±ca je tworzyæ, kooperanci na czym zarabiaæ a ludzie gdzie pracowaæ. Per saldo mo¿e siê to op³acaæ.

Sam odpowiedz sobie na pytanie: jak± ³apówke mo¿e daæ McDonnell Douglas
czy Boeing w porównaniu do polskiego zak³adu

Ale zachodni dostawcy doskonale wiedza kto naprawde podejmuje decyzje
i kogo trzeba posmarowac grubo a kogo cienko :-)

Przyk³adem "nasz" Rosomak a winnych ³apówkarzy nie ma :-P

A w krajowym przemysle mozna legalnie zarobic na konsultacjach.

Po co siê mêczyæ, jak mo¿na wzi±æ ³apówkê.

Wiele rodzimych projektów wdeptali w ziemiê.

No wiesz, jesli projekt mial postac atrapy o znikomym stopniu
zaawansowania projektowego, to moze nie ma sie co dziwic.

To nie dotyczy wszystkich projektów. Ciekawe, o ilu nie wiemy.

Aczkolwiek z drugiej strony - zebysmy w kraju nie potrafili
samodzielnie zaprojektowac zwyklego transportera kolowego - wstyd.

A wojsko ci±gle o honorze prawi.

Pozdrawiam
WW
  --
Dwa aksjomaty wojny:
1. Nie bêdziesz maszerowa³ na Moskwê.
2. Nie bêdziesz maszerowa³ na Kabul.

Data: 2011-02-07 12:29:55
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Mon, 07 Feb 2011 11:33:04 +0100,  WW wrote:
W dniu 2011-02-05 14:19, J.F. pisze:
On Sat, 05 Feb 2011 13:38:00 +0100,  WW wrote:
Wojskowi, najchêtniej wszystko kupili by u zachodnich dostawców,
jednocze¶nie ca³kowicie ignoruj±c polski przemys³.

No wiesz, z drugiej strony zachodni dostawcy oferuja ciekawe zabawki,
a polski przemysl nie.

Samochody, konta na Kajmanach a w ostateczno¶ci wiele pokazów w najatrakcyjniejszych miejscach ¶wiata.

Ale takze komputery pokladowe, szeroki wybor uzbrojenia, celowniki
nahelmowe, tankowanie w powietrzu, zgodnosc z normami NATO ..

Znow obiektywnie trzeba przyznac ze te zachodnie zabawki po prostu
drogie sa, a z reguly im drozsza tym lepsza.

W Wojsku to nie zawsze musi byæ prawda. Przyk³adem AK47. Tak prosta, aby nawet durny sieczkobrzêk z zapad³ej wiochy, po kilku minutach wiedzia³ co zrobiæ, aby strzeliæ. Czy istnia³y w tym czasie karabiny lepsze, z ca³a pewno¶ci±, ale by³y skomplikowane = drogie i trudne w obs³udze.

Akurat i w nich kilka minut wystarczy zeby strzelic. Troche wiecej zeby rozebrac i wyczyscic. Ale w wielu przypadkach trzeba cos bardziej wyrafinowanego niz
karabinek maszynowy.

Przy dzisiejszych konfliktach, jak pokazuje np. Afganistan najdro¿sze zabawki siê nie sprawdzaj±. Mo¿esz wys³aæ  jeszcze 10 lotniskowców atomowych i 100 F 22, ale Bin Ladena nie z³apiesz.

Ale jak widac na przykladzie - kalaszem nie dalo talibow ruszyc,
mozdzierze okazaly sie chyba zbyt skomplikowane w obsludze, a mozna
bylo wezwac wsparcie lotnicze i nikt by nie mial pretensji :-)

A w krajowym przemysle mozna legalnie zarobic na konsultacjach.
Po co siê mêczyæ, jak mo¿na wzi±æ ³apówkê.

A tam sie meczyc, wezmiesz druzyne, wysles na poligon a po bankiecie
zdadza relacje co im sie podobalo a co nie podobalo :-)

Aczkolwiek z drugiej strony - zebysmy w kraju nie potrafili
samodzielnie zaprojektowac zwyklego transportera kolowego - wstyd.
A wojsko ci±gle o honorze prawi.

Wojsko za inzynierow cywilnych nie odpowiada, niech sie tu inny
minister uniesie honorem :-)

J.

Data: 2011-02-07 18:14:05
Autor: WW
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 2011-02-07 12:29, J.F. pisze:

Ale takze komputery pokladowe, szeroki wybor uzbrojenia, celowniki
nahelmowe, tankowanie w powietrzu, zgodnosc z normami NATO ..

Której z tych zabawek nie mo¿na kupiæ lub samemu zrobiæ ?
Poza tym o zakupach nie decyduje potrzeba a przekupieni urzêdnicy w mundurach i bez.
Im 'takie"zabawki niepotrzebne.

Znow obiektywnie trzeba przyznac ze te zachodnie zabawki po prostu
drogie sa, a z reguly im drozsza tym lepsza.

W Wojsku to nie zawsze musi byæ prawda. Przyk³adem AK47. Tak prosta, aby
nawet durny sieczkobrzêk z zapad³ej wiochy, po kilku minutach wiedzia³
co zrobiæ, aby strzeliæ. Czy istnia³y w tym czasie karabiny lepsze, z
ca³a pewno¶ci±, ale by³y skomplikowane = drogie i trudne w obs³udze.

Akurat i w nich kilka minut wystarczy zeby strzelic.
Troche wiecej zeby rozebrac i wyczyscic.

Sam widzisz.


Ale jak widac na przykladzie - kalaszem nie dalo talibow ruszyc,

Ba amerykanie to cioty a nie wojsko.
"Najlepsze wojsko ¶wiata", jak sami o sobie twierdz±, przegrywa z wie¶niakami w sanda³kach z ka³achem na drucie.
Daj pipie najlepszy karabin, to i tak niczego nie zwojuje.

Pozdrawiam
WW
  --
Dwa aksjomaty wojny:
1. Nie bêdziesz maszerowa³ na Moskwê.
2. Nie bêdziesz maszerowa³ na Kabul.

Data: 2011-02-07 18:29:38
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Mon, 07 Feb 2011 18:14:05 +0100,  WW wrote:
W dniu 2011-02-07 12:29, J.F. pisze:
Ale takze komputery pokladowe, szeroki wybor uzbrojenia, celowniki
nahelmowe, tankowanie w powietrzu, zgodnosc z normami NATO ..

Której z tych zabawek nie mo¿na kupiæ lub samemu zrobiæ ?

Wszystkie mozna, tylko inne firmy oferuja takie od reki, a u nas najpierw bylaby drewniana makieta. Za dziesiec lat moze sie
dorobimy, ale wtedy inni beda 10 lat do przodu.

Nie mowie zeby tego nie probowac, ale warto o tym tez pamietac.
Szczegolnie jesli w planach jest niewielka ilosc maszyn, a nasz
przemysl lotniczy ma niewielkie szanse na przebicie sie.

Poza tym o zakupach nie decyduje potrzeba a przekupieni urzêdnicy w mundurach i bez. Im 'takie"zabawki niepotrzebne.

Ale czesci z nich moze jednak zalezec na sprawnosci armii, a i lapowki
wyraznie rosna jesli oferta jest wyraznie gorsza.

Znow obiektywnie trzeba przyznac ze te zachodnie zabawki po prostu
drogie sa, a z reguly im drozsza tym lepsza.
W Wojsku to nie zawsze musi byæ prawda. Przyk³adem AK47. Tak prosta, aby
nawet durny sieczkobrzêk z zapad³ej wiochy, po kilku minutach wiedzia³
co zrobiæ, aby strzeliæ. Czy istnia³y w tym czasie karabiny lepsze, z
ca³a pewno¶ci±, ale by³y skomplikowane = drogie i trudne w obs³udze.
Akurat i w nich kilka minut wystarczy zeby strzelic.
Troche wiecej zeby rozebrac i wyczyscic.
Sam widzisz.

No ale to jest tylko fragmencik uzbrojenia, obecnie wrecz malo
istotny. Przy innych wymagania rosna. DO kalasza zreszta tez sie
przydaje termowizyjny celownik.
 
Ale jak widac na przykladzie - kalaszem nie dalo talibow ruszyc,
Ba amerykanie to cioty a nie wojsko.

Akurat o naszych pisze. Jakos kalasze nie starczyly, trzeba bylo
mozdzierze wyciagnac i wioske ostrzeliwac :-)

J.

Data: 2011-02-08 11:49:29
Autor: WW
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 2011-02-07 18:29, J.F. pisze:

Wszystkie mozna, tylko inne firmy oferuja takie od reki,
[...]

To nie do koñca prawda. Pamiêtasz zakup KTO ?. Do przetargu przyst±pili z papierem i ofert±, ¿e na zbuduj± i ... wygrali.

Ale czesci z nich moze jednak zalezec na sprawnosci armii,

Wielu m³odszym oficerom na pewno, ale oni nie maja g³odu.


Akurat o naszych pisze. Jakos kalasze nie starczyly, trzeba bylo
mozdzierze wyciagnac i wioske ostrzeliwac :-)

Pomijaj±c fakt, ¿e ich tam w ogóle nie powinno byæ, uwa¿am za czyste drañstwo wys³aæ ¿o³nierzy w pole i zwi±zaæ ich inicjatywne debilnymi rozkazami wydawanymi zza biurka.

¯o³nierz ma zabijaæ i to jak naskutecznie, po to siê go szkoli, i ryzykowaæ w³asnym ¿yciem.


Pozdrawiam
WW
  --
Dwa aksjomaty wojny:
1. Nie bêdziesz maszerowa³ na Moskwê.
2. Nie bêdziesz maszerowa³ na Kabul.

Data: 2011-02-08 15:00:43
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Tue, 08 Feb 2011 11:49:29 +0100,  WW wrote:
W dniu 2011-02-07 18:29, J.F. pisze:
Wszystkie mozna, tylko inne firmy oferuja takie od reki,
[...]
To nie do koñca prawda. Pamiêtasz zakup KTO ?. Do przetargu przyst±pili z papierem i ofert±, ¿e na zbuduj± i ... wygrali.

O ile pamietam to wlasnie taki byl przetarg - na zaprojektowanie i
produkcje w polskich zakladach.

Czemu nie chciano zeby od poczatku w kraju projektowano to nie wiem.

Akurat o naszych pisze. Jakos kalasze nie starczyly, trzeba bylo
mozdzierze wyciagnac i wioske ostrzeliwac :-)

Pomijaj±c fakt, ¿e ich tam w ogóle nie powinno byæ, uwa¿am za czyste drañstwo wys³aæ ¿o³nierzy w pole i zwi±zaæ ich inicjatywne debilnymi rozkazami wydawanymi zza biurka.

¯o³nierz ma zabijaæ i to jak naskutecznie, po to siê go szkoli, i ryzykowaæ w³asnym ¿yciem.

No ale od niemal wieku ma tez nie strzelac do nieuzbrojonych cywilow.

J.

Data: 2011-02-08 18:28:07
Autor: WW
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 2011-02-08 15:00, J.F. pisze:

O ile pamietam to wlasnie taki byl przetarg - na zaprojektowanie i
produkcje w polskich zakladach.

Wymagany by³ dzia³aj±cy prototyp.

Czemu nie chciano zeby od poczatku w kraju projektowano to nie wiem.

W³a¶nie to by³o sednem pytania, a jak nie wiadomo o co chodzi, to na pewno chodzi o kasê.

No ale od niemal wieku ma tez nie strzelac do nieuzbrojonych cywilow.

¯o³nierz nigdy i nigdzie nie powinien decydowaæ, czy strzelaæ czy nie .
On ma wykonaæ rozkaz. Jak padnie "ognia". to strzelaæ i ma staraæ siê zabiæ jak najwiêcej tych z niew³a¶ciwej strony lufy.
Nie on ma siê martwiæ, kto tam jest.

Na cywilów posy³a siê policje a nie wojsko.


Pozdrawiam
WW
  --
Dwa aksjomaty wojny:
1. Nie bêdziesz maszerowa³ na Moskwê.
2. Nie bêdziesz maszerowa³ na Kabul.

Data: 2011-02-08 21:42:58
Autor: Andrzej Lawa
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 08.02.2011 18:28, WW pisze:

¯o³nierz nigdy i nigdzie nie powinien decydowaæ, czy strzelaæ czy nie .
On ma wykonaæ rozkaz. Jak padnie "ognia". to strzelaæ i ma staraæ siê
zabiæ jak najwiêcej tych z niew³a¶ciwej strony lufy.
Nie on ma siê martwiæ, kto tam jest.

Taaaaaaaaaak. "Ja tylko wykonywa³em rozkazy".

Tak to siê nazi¶ci w Nurymberdze t³umaczyli.

Data: 2011-02-08 22:49:35
Autor: Krzysztof Tabaczyñski
Samolot PZL-230F Scorpion

U¿ytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:4d51aa90$1news.home.net.pl...
W dniu 08.02.2011 18:28, WW pisze:

¯o³nierz nigdy i nigdzie nie powinien decydowaæ, czy strzelaæ czy nie .
On ma wykonaæ rozkaz. Jak padnie "ognia". to strzelaæ i ma staraæ siê
zabiæ jak najwiêcej tych z niew³a¶ciwej strony lufy.
Nie on ma siê martwiæ, kto tam jest.

Taaaaaaaaaak. "Ja tylko wykonywa³em rozkazy".

Tak to siê nazi¶ci w Nurymberdze t³umaczyli.

Nie tylko w Norymberdze.
Oni do dzi¶ nie rozumiej±, ¿e jakby we wrze¶niu 39 siedzieli
na dupie w domu, to do dzi¶ nikt by ich ruszy³.

....ale to tak na boku...

Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.

Data: 2011-02-09 08:21:17
Autor: OGONek~
Samolot PZL-230F Scorpion
U¿ytkownik "Krzysztof Tabaczyñski" <ktabaczynski@wp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:iisdpo$h5k$1inews.gazeta.pl...

Nie tylko w Norymberdze.
Oni do dzi¶ nie rozumiej±, ¿e jakby we wrze¶niu 39 siedzieli
na dupie w domu, to do dzi¶ nikt by ich ruszy³.

...ale to tak na boku...

No no. pomijajac ACz. to do dzisiaj niektórzy nie rozumiej± ¿e III Rzesza by³a bankrutem.
Gratuluje przemy¶leñ.

--
OGONek~

Data: 2011-02-09 11:24:53
Autor: WW
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 2011-02-08 21:42, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 08.02.2011 18:28, WW pisze:

¯o³nierz nigdy i nigdzie nie powinien decydowaæ, czy strzelaæ czy nie .
On ma wykonaæ rozkaz. Jak padnie "ognia". to strzelaæ i ma staraæ siê
zabiæ jak najwiêcej tych z niew³a¶ciwej strony lufy.
Nie on ma siê martwiæ, kto tam jest.

Taaaaaaaaaak. "Ja tylko wykonywa³em rozkazy".

Tak to siê nazi¶ci w Nurymberdze t³umaczyli.


Wydaje siê, ¿e nie rozumiesz zagadnienia.
¯o³nierza szkoli siê do wykonywania rozkazów a nie do dywagowania, co jest a co nie jest s³uszne. To powinni rozstrzygaæ politycy i genera³owie.
¯e tego nie robi±, to ju¿ inne zagadnienie.
Jednak zwyk³y ¿o³nierz ma mieæ jasny sygna³. Cokolwiek zrobi na rozkaz, nie obci±¿a jego sumienia i nikt jego walki (trudu, krwi i po¶wiecenia w³asnego ¿ycia) nie uzna za bezsensown±.


Pozdrawiam
WW
  --
Dwa aksjomaty wojny:
1. Nie bêdziesz maszerowa³ na Moskwê.
2. Nie bêdziesz maszerowa³ na Kabul.

Data: 2011-02-09 13:47:22
Autor: OGONek~
Samolot PZL-230F Scorpion
U¿ytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:iitq1p$in1$1node2.news.atman.pl...

Jednak zwyk³y ¿o³nierz ma mieæ jasny sygna³. Cokolwiek zrobi na rozkaz, nie obci±¿a jego sumienia i nikt jego walki (trudu, krwi i po¶wiecenia w³asnego ¿ycia) nie uzna za bezsensown±.

Ja jednak gdybym hipotetycznie by³ ¿o³nierzem na wojnie to po rozkazie o zabiciu powiedzmy dzieci z przedszkola wroga poprosi³ bym o ten rozkaz na _pi¶mie_.

--
OGONek~

ps. ¯o³nierze chyba znali jakies "wyci±gi" z Konwencji Genewskiej?

Data: 2011-02-09 13:58:00
Autor: WW
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 2011-02-09 13:47, OGONek~ pisze:
U¿ytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci
news:iitq1p$in1$1node2.news.atman.pl...

Jednak zwyk³y ¿o³nierz ma mieæ jasny sygna³. Cokolwiek zrobi na
rozkaz, nie obci±¿a jego sumienia i nikt jego walki (trudu, krwi i
po¶wiecenia w³asnego ¿ycia) nie uzna za bezsensown±.

Ja jednak gdybym hipotetycznie by³ ¿o³nierzem na wojnie to po rozkazie o
zabiciu powiedzmy dzieci z przedszkola wroga poprosi³ bym o ten rozkaz
na _pi¶mie_.

Problem w³a¶nie w tym, aby dowódcy byli tej klasy, ¿e takiego rozkazu nigdy by¶ nie otrzyma³. Nawet przeiwnik, który przed chwila wali³ do Ciebie i kolegów z karabinu maszynowego, dla dramatyzmu powiedzmy, ¿e trafi³ przed chwila kolegê, po odniesieniu rak do góry staje siê jeñcem i jako ¿o³nierz nie powiniene¶ mieæ jakichkolwiek w±tpliwo¶ci jak post±piæ.

Nieodpowiedzialne zachowanie naszych "polityków i dowódców", wysy³aj±cych wojsko na wojnê a potem wykrêcaj±cych siê od odpowiedzialno¶ci za ofiary plami honor armii.
A nie B³asik i jego 6% !

Chyba ju¿ za bardzo odbiegli¶my od tematu - przepraszam  :-P



Pozdrawiam
WW
  --
Dwa aksjomaty wojny:
1. Nie bêdziesz maszerowa³ na Moskwê.
2. Nie bêdziesz maszerowa³ na Kabul.

Data: 2011-02-09 14:04:48
Autor: OGONek~
Samolot PZL-230F Scorpion
U¿ytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:iiu30u$u8s$1node2.news.atman.pl...

Problem w³a¶nie w tym, aby dowódcy byli tej klasy, ¿e takiego rozkazu nigdy by¶ nie otrzyma³. Nawet przeiwnik, który przed chwila wali³ do Ciebie i kolegów z karabinu maszynowego, dla dramatyzmu powiedzmy, ¿e trafi³ przed chwila kolegê, po odniesieniu rak do góry staje siê jeñcem i jako ¿o³nierz nie powiniene¶ mieæ jakichkolwiek w±tpliwo¶ci jak post±piæ.

A s³ysza³e¶ kiedy¶ o jeñcach z ob³sugi miotacza ognia? O snajperach "jeñcach" te¿ co¶ czyta³em.
¯e nie wspomnê o poszukiwaniach na szerok± skalê "bestii z Omaha".

Myslisz ze w jakim celu go szukali? Pewnie ¿eby go camelem poczêstowaæ :P

--
OGONek~

Data: 2011-02-09 14:27:49
Autor: WW
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 2011-02-09 14:04, OGONek~ pisze:

A s³ysza³e¶ kiedy¶ o jeñcach z ob³sugi miotacza ognia? O snajperach
"jeñcach" te¿ co¶ czyta³em.
¯e nie wspomnê o poszukiwaniach na szerok± skalê "bestii z Omaha".

Myslisz ze w jakim celu go szukali? Pewnie ¿eby go camelem poczêstowaæ :P


Moim zdaniem w³asnie nieodpowiednie szkolenie zo³nierzy, kazanie im (!) rozstrzygaæ co jest dobre a co nie - strzelac czy nie strzelac, wprowadzi³o do szeregu uczucia.
Wiêc nie dziw siê, ¿e one graj±. Dlatego tak d³ugo, jak kazemy zwyk³ym ¿o³nierzom rozstrzygaæ na polu walki kwestie moralne, nie mo¿emy ich potêpiaæ za zemstê na obs³udze miotacza, snajperze, itp.



Pozdrawiam
WW
  --
Dwa aksjomaty wojny:
1. Nie bêdziesz maszerowa³ na Moskwê.
2. Nie bêdziesz maszerowa³ na Kabul.

Data: 2011-02-09 23:08:56
Autor: JJR
Samolot PZL-230F Scorpion
WW wrote:
Moim zdaniem w³asnie nieodpowiednie szkolenie zo³nierzy, kazanie im (!)
rozstrzygaæ co jest dobre a co nie - strzelac czy nie strzelac,
wprowadzi³o do szeregu uczucia.
Wiêc nie dziw siê, ¿e one graj±. Dlatego tak d³ugo, jak kazemy zwyk³ym
¿o³nierzom rozstrzygaæ na polu walki kwestie moralne, nie mo¿emy ich
potêpiaæ za zemstê na obs³udze miotacza, snajperze, itp.

A ty jeste¶ pewien, ze szkoleniem da siê zabiæ co¶ takiego jak elementarne
sumienie i poczucie przyzwoito¶ci? Owszem, wojna je potrafi skutecznie zabiæ.
Ale w³a¶nie wojna, a nie szkolenie.
Nie mówi±c ju¿ o tym, ¿e wspó³czesne uzbrojenie i pole walki wymaga od
szeregowego ¿o³nierza wielu cech dok³adnie przeciwstawnych do tych, jakich
wymagano od pruskiego szeregowca w XVIII wieku.

--
pzdr,
Jêdrzej

Zwijasz?
www.zwijaj.pl

Data: 2011-02-10 08:50:36
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Wed, 9 Feb 2011 23:08:56 +0100,  JJR wrote:
WW wrote:
Wiêc nie dziw siê, ¿e one graj±. Dlatego tak d³ugo, jak kazemy zwyk³ym
¿o³nierzom rozstrzygaæ na polu walki kwestie moralne, nie mo¿emy ich
potêpiaæ za zemstê na obs³udze miotacza, snajperze, itp.

A ty jeste¶ pewien, ze szkoleniem da siê zabiæ co¶ takiego jak elementarne
sumienie i poczucie przyzwoito¶ci? Owszem, wojna je potrafi skutecznie zabiæ.
Ale w³a¶nie wojna, a nie szkolenie.

Da sie, dobre wyszkolenie i najpierw wykona, potem pomysli.
Troche indoktrynacji i elementarne sumienie mu sie zmieni.

Skads sie jednak ten milion ss-manow wzial.

Nie mówi±c ju¿ o tym, ¿e wspó³czesne uzbrojenie i pole walki wymaga od
szeregowego ¿o³nierza wielu cech dok³adnie przeciwstawnych do tych, jakich
wymagano od pruskiego szeregowca w XVIII wieku.

Ale tez mozna ostrzeliwac czy bombardowac i celu nie widziec, nawet na
mapie.

J.

Data: 2011-02-10 11:48:52
Autor: JJR
Samolot PZL-230F Scorpion
J.F. wrote:

Da sie, dobre wyszkolenie i najpierw wykona, potem pomysli.
Troche indoktrynacji i elementarne sumienie mu sie zmieni.

Skads sie jednak ten milion ss-manow wzial.

Co prawda wzi±³ siê bardziej z tej trwaj±cejod m³odo¶ci indoktrynacji ni¿
szkolenia, ale niech bêdzie.
Tylko ¿e w ten sposób doprowadzasz do pytania które chcia³em postawiæ koledze
WW - czy na pewno uwa¿a, ¿e dla polskiego czy szerzej natowskiego wojska
wzorem osobowym powinni byæ hitlerowcy?

--
pzdr,
Jêdrzej

Wypadki chodz± po ludziach, ludzie po wypadkach niekoniecznie.

Data: 2011-02-10 12:46:31
Autor: WW
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 2011-02-10 11:48, JJR pisze:

Tylko ¿e w ten sposób doprowadzasz do pytania które chcia³em postawiæ koledze
WW - czy na pewno uwa¿a, ¿e dla polskiego czy szerzej natowskiego wojska
wzorem osobowym powinni byæ hitlerowcy?

Ciekawe, sk±d u Ciebie taki wniosek ?.
Polityka, to chyba nie na tej grupie. Mówmy o Wermachcie a nie SS, która by³a policj± a w³a¶ciwie tajn± s³u¿b±.

Co za¶ do Wermachtu, to trudno zaprzeczyæ, ¿e w tym czasie by³a to najlepiej zorganizowana i dowodzona armia na ¶wiecie. To tam wypracowano wiele nowych taktyk i fakt, ¿e dopuszczali siê zbrodni wojennych tego nie zmieni.
Natomiast na pytanie, czy mam wzorowaæ siê na najlepszych odpowiem tak, bez wzglêdu na to, pod jakim sztandarem walczyli.

Uczyæ mo¿na a nawet nale¿y siê i od wrogów.

Obecny problem, to powszechne u¿ywanie armii nie do tego , do czego zosta³a wyszkolona. ¯o³nierz musi mieæ jasno sprecyzowanego i rozpoznanego nieprzyjaciela. Wtedy wszelkie pytania o moralno¶c jego strzelania s± po prostu bez sensu.

U¿ywanie ¿o³nierzy do ¶cigania pojedynczych ludzi jest totalnym b³êdem. Dlatego nie dziwi ca³kowita nieskuteczno¶æ takiego postêpowania np. w Afganistanie czy Iraku.
Do wy³apania pojedynczych osób z po¶ród wielu niewinnych jest potrzebna policja i jej metody a nie ordynarna si³a wojska.
Jednak genera³y nigdy tego nie przyznaj±, bo wtedy kasa posz³a by na policje a nie na ich zabawki.

Kasa - o to tu chodzi !.

"Bo dzi¶, proszê Pañstwa, wojsko (i ca³e NATO) s³u¿y tylko do tego, by politycy, urzêdnicy i wojskowi mogli braæ ³apówki za zamawianie kolejnych, coraz kosztowniejszych broni."

Pozdrawiam
WW
  --
Dwa aksjomaty wojny:
1. Nie bêdziesz maszerowa³ na Moskwê.
2. Nie bêdziesz maszerowa³ na Kabul.

Data: 2011-02-10 13:39:16
Autor: JJR
Samolot PZL-230F Scorpion
WW wrote:
Ciekawe, sk±d u Ciebie taki wniosek ?.

Ano st±d, ¿e chcesz siê wzorowaæ na najlepszych niezale¿nie od tego kim s±. A
je¶li chodzi o sprawno¶æ bojow±, to ani Niemcy ani alianci nie mieli
w±tpliwo¶ci ¿e Waffen SS to twardszy przeciwnik ni¿ Wehrmacht.
Je¶li cenisz wy³±cznie skuteczno¶æ dzia³ania, powiniene¶ byæ konsekwentny i
zachwalaæ w³a¶nie SS :)

Mówmy o Wermachcie a nie SS, która
by³a policj± a w³a¶ciwie tajn± s³u¿b±.

No tu to mocno przesadzi³e¶, ale nie bêdê rozwija³ offtopu (i tak ju¿ daleko
odjechali¶my od Skorpiona :).

Obecny problem, to powszechne u¿ywanie armii nie do tego , do czego
zosta³a wyszkolona. ¯o³nierz musi mieæ jasno sprecyzowanego i
rozpoznanego nieprzyjaciela. Wtedy wszelkie pytania o moralno¶c jego
strzelania s± po prostu bez sensu.

Zgoda. Tylko ¿e w sytuacji wojny partyzanckiej nie ma alternatywy, bo ¿aden
kraj na ¶wiecie nie ma si³ specjalnych policji w potrzebnej ilo¶ci. A
stójkowych czy podchor±¿ych ze Szczytna przecie¿ tam nie po¶lesz.

--
pzdr,
Jêdrzej

Wypadki chodz± po ludziach, ludzie po wypadkach niekoniecznie ;)

Data: 2011-02-11 08:04:49
Autor: Friedrich
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 10-02-11 13:39, JJR pisze:
WW wrote:
Ciekawe, sk±d u Ciebie taki wniosek ?.

Ano st±d, ¿e chcesz siê wzorowaæ na najlepszych niezale¿nie od tego kim s±. A
je¶li chodzi o sprawno¶æ bojow±, to ani Niemcy ani alianci nie mieli
w±tpliwo¶ci ¿e Waffen SS to twardszy przeciwnik ni¿ Wehrmacht.
Je¶li cenisz wy³±cznie skuteczno¶æ dzia³ania, powiniene¶ byæ konsekwentny i
zachwalaæ w³a¶nie SS :)

Bzdura. A dok³adniej po³±czenie bzdury i mitu. Elitarnych i rzeczywi¶cie twardych by³o zaledwie kilka dywizji: 1, 2, 3, 5 mo¿e 9 i 12 (w 12 chêci do umierania by³o sporo gorzej z umiejêtno¶ciami). Czê¶æ pozosta³ych by³o na ¶rednim poziomie wehrmachtu (gdzie równie¿ znalaz³yby siê formacje walcz±ce równie albo i bardziej twardo od elity Waffen SS) a czê¶æ to zbieranina z ca³ej Europy wol±ca czêsto grabie¿ od umierania za wielkie Niemcy. Po prostu w pewnym momencie mitomanom skupionym wokól Hitlera zda³o siê i¿ je¶li marnych i przeciêtnych ¿o³nierzy skupi siê pod szyldem SS to nagle stan± siê elit±. Tyle ¿e to tak nie dzia³a.

Takie pytanko: kto by³ najwiêkszym asem niemieckich wojsk pancernych? Pierwsza my¶l 90% osób interesuj±cych to Wittmann ze swoimi 138 czo³gami. Ale prawda jest inna - Wittmann by³ najlepszym asem Waffen SS. Natomiast lepsi od niego byli Kurt Knispel, Otto Carius czy Johannes Bolter. Ale o nich jako¶ ciszej.

Data: 2011-02-11 10:40:10
Autor: WW
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 2011-02-10 13:39, JJR pisze:
WW wrote:
Ciekawe, sk±d u Ciebie taki wniosek ?.

Ano st±d, ¿e chcesz siê wzorowaæ na najlepszych niezale¿nie od tego kim s±.

A co w tym z³ego ?. Mamy uczyæ siê od najgorszych ?

Zgoda. Tylko ¿e w sytuacji wojny partyzanckiej nie ma alternatywy, bo ¿aden
kraj na ¶wiecie nie ma si³ specjalnych policji w potrzebnej ilo¶ci.

Dok³adnie o taki w³a¶nie stan zadbali lampasowcy, zazdro¶nie strzeg±c swojego królestwa.
Dzi¶ ¶wiat siê zmieni³ i ma³a jest szansa na walkê w Europie pu³ków czo³gów i bitwy morskiej na Ba³tyku.
Dzi¶ przeciwnikiem jest kto¶ w cywilnym ubraniu, wmieszany w t³um innych osób podobnie ubranych. Do jego znalezienie i zneutralizowania potrzeba metod policyjnych i informatyków a nie nowych my¶liwców, rakiet czy lotniskowców.

Ale lampasowcy doprowadza prêdzej kraj do ruiny, ni¿ pozwol± odebraæ sobie choæby grosz na korzy¶æ go policji.

Pozdrawiam
WW
  --
Dwa aksjomaty wojny:
1. Nie bêdziesz maszerowa³ na Moskwê.
2. Nie bêdziesz maszerowa³ na Kabul.

Data: 2011-02-11 11:43:33
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Fri, 11 Feb 2011 10:40:10 +0100,  WW wrote:
Zgoda. Tylko ¿e w sytuacji wojny partyzanckiej nie ma alternatywy, bo ¿aden
kraj na ¶wiecie nie ma si³ specjalnych policji w potrzebnej ilo¶ci.

Dok³adnie o taki w³a¶nie stan zadbali lampasowcy, zazdro¶nie strzeg±c swojego królestwa.
Dzi¶ ¶wiat siê zmieni³ i ma³a jest szansa na walkê w Europie pu³ków czo³gów i bitwy morskiej na Ba³tyku.
Dzi¶ przeciwnikiem jest kto¶ w cywilnym ubraniu, wmieszany w t³um innych osób podobnie ubranych. Do jego znalezienie i zneutralizowania potrzeba metod policyjnych i informatyków a nie nowych my¶liwców, rakiet czy lotniskowców.

Tylko spojrz na calkiem niedawna historie - amerykanie odgrzebwali
stare pancerniki bo sie okazalo ze wspolczesnie nie bardzo jest im w
stanie cokolwiek zaszkodzic. Czyli: zebys w przechodzeniu na te nowe metody nie zapomnial ze za
Bugiem stoi jednak pare tysiecy czolgow ..

J.

Data: 2011-02-11 12:47:54
Autor: WW
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 2011-02-11 11:43, J.F. pisze:

Tylko spojrz na calkiem niedawna historie - amerykanie odgrzebwali
stare pancerniki bo sie okazalo ze wspolczesnie nie bardzo jest im w
stanie cokolwiek zaszkodzic.

Mamy trochê inne interesy ni¿ USA i innych si³ nam potrzeba.

Czyli: zebys w przechodzeniu na te nowe metody nie zapomnial ze za
Bugiem stoi jednak pare tysiecy czolgow ..

Gdyby chcieli nam cokolwiek zrobiæ, nie odpalili by nawet jednego czo³gu.
Po prostu zakrêcili by kurek.


Pozdrawiam
WW
  --
Dwa aksjomaty wojny:
1. Nie bêdziesz maszerowa³ na Moskwê.
2. Nie bêdziesz maszerowa³ na Kabul.

Data: 2011-02-11 14:00:39
Autor: Konrad Stepien
Samolot PZL-230F Scorpion
["Followup-To:" header set to pl.misc.militaria.]
On 2011-02-11, WW <wuwu0@vp.pl> wrote:
W dniu 2011-02-11 11:43, J.F. pisze:

Tylko spojrz na calkiem niedawna historie - amerykanie odgrzebwali
stare pancerniki bo sie okazalo ze wspolczesnie nie bardzo jest im w
stanie cokolwiek zaszkodzic.

Mamy trochê inne interesy ni¿ USA i innych si³ nam potrzeba.

Tak na najbardziej ogólnym poziomie to mamy takie same potrzeby,
¿eby by³o nam dobrze, bogato i bezpiecznie.

Czyli: zebys w przechodzeniu na te nowe metody nie zapomnial ze za
Bugiem stoi jednak pare tysiecy czolgow ..

Gdyby chcieli nam cokolwiek zrobiæ, nie odpalili by nawet jednego czo³gu.
Po prostu zakrêcili by kurek.

Tyle, ¿e jak jednak uda nam siê te dywersyfikacja (Norwegja, Nabbuco
czy cokolwiek innego), to kurek przestanie straszyæ, a czo³gi nadal
bêd± sta³y.

--
Konrad Stêpieñ

Data: 2011-02-11 14:59:15
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Fri, 11 Feb 2011 12:47:54 +0100,  WW wrote:
W dniu 2011-02-11 11:43, J.F. pisze:
Czyli: zebys w przechodzeniu na te nowe metody nie zapomnial ze za
Bugiem stoi jednak pare tysiecy czolgow ..

Gdyby chcieli nam cokolwiek zrobiæ, nie odpalili by nawet jednego czo³gu.
Po prostu zakrêcili by kurek.

No to powinnismy byc przygotowani na kurek i na czolgi.

Przy czym kurek to byla bron obosieczna i moze dlatego nie stosowana.
Ale oni pomysleli i likwiduja zagrozenie z tej strony.

Czas abysmy i my pomysleli :-)

J.

Data: 2011-02-11 18:46:30
Autor: WW
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 2011-02-11 14:59, J.F. pisze:

Przy czym kurek to byla bron obosieczna

A czo³gi to nie ?

Ma³o tego, stawianie u nas na czo³gi a nie na intelekt mo¿e niektórym skretynia³ym politykom i genera³om podszepn±æ my¶l, ze maj±c jankesów za plecami, co¶ Rosji mo¿emy.

Tak jak Gruzja.

Koniec ¿a³osny.

Pozdrawiam
WW
  --
Dwa aksjomaty wojny:
1. Nie bêdziesz maszerowa³ na Moskwê.
2. Nie bêdziesz maszerowa³ na Kabul.

Data: 2011-02-11 12:01:40
Autor: JJR
Samolot PZL-230F Scorpion
WW wrote:

Ciekawe, sk±d u Ciebie taki wniosek ?.

Ano st±d, ¿e chcesz siê wzorowaæ na najlepszych niezale¿nie od tego kim
s±.

A co w tym z³ego ?. Mamy uczyæ siê od najgorszych ?

Oczywi¶cie ¿e nie. Tylko b±d¼ konsekwentny i nie obruszaj siê kiedy wychodzi
¿e ci najlepsi to akurat hitlerowcy :)

--
pzdr,
Jêdrzej

Prawdziwi mê¿czy¼ni nie jedz± miodu, tylko ¿uj± pszczo³y.

Data: 2011-02-11 12:51:56
Autor: WW
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 2011-02-11 12:01, JJR pisze:

Oczywi¶cie ¿e nie. Tylko b±d¼ konsekwentny i nie obruszaj siê kiedy wychodzi
¿e ci najlepsi to akurat hitlerowcy :)

Poka¿ mi pañstwo hitlerowskie albo jêzyk hitlerowski.

Po prostu uwa¿am, ¿e tu powinni¶my byæ ¶ci¶li i dok³adni.
To byli Niemcy i wojsko niemieckie czyli Wermacht.
By³e te¿ dywizje SS, ale na froncie stosowa³y technik wojskowa, za¶ na ty³ach zachowywali siê jak policja. St±d sukcesy.



Pozdrawiam
WW
  --
Dwa aksjomaty wojny:
1. Nie bêdziesz maszerowa³ na Moskwê.
2. Nie bêdziesz maszerowa³ na Kabul.

Data: 2011-02-11 12:22:27
Autor: Smok Eustachy
Samolot PZL-230F Scorpion
Dnia Fri, 11 Feb 2011 10:40:10 +0100, WW napisał(a):
/../
Dokładnie o taki właśnie stan zadbali lampasowcy, zazdrośnie strzegąc
swojego królestwa.
Dziś świat się zmienił i mała jest szansa na walkę w Europie pułków
czołgów i bitwy morskiej na Bałtyku.

Żebyś się nie zdziwił.

Data: 2011-02-11 13:41:13
Autor: WW
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 2011-02-11 13:22, Smok Eustachy pisze:
Dnia Fri, 11 Feb 2011 10:40:10 +0100, WW napisa³(a):
/../
Dok³adnie o taki w³a¶nie stan zadbali lampasowcy, zazdro¶nie strzeg±c
swojego królestwa.
Dzi¶ ¶wiat siê zmieni³ i ma³a jest szansa na walkê w Europie pu³ków
czo³gów i bitwy morskiej na Ba³tyku.

¯eby¶ siê nie zdziwi³.

A konkretniej ?

Pozdrawiam
WW
  --
Dwa aksjomaty wojny:
1. Nie bêdziesz maszerowa³ na Moskwê.
2. Nie bêdziesz maszerowa³ na Kabul.

Data: 2011-02-11 14:07:21
Autor: Konrad Stepien
Samolot PZL-230F Scorpion
["Followup-To:" header set to pl.misc.militaria.]
On 2011-02-11, WW <wuwu0@vp.pl> wrote:
W dniu 2011-02-11 13:22, Smok Eustachy pisze:
Dnia Fri, 11 Feb 2011 10:40:10 +0100, WW napisa³(a):
/../
Dok³adnie o taki w³a¶nie stan zadbali lampasowcy, zazdro¶nie strzeg±c
swojego królestwa.
Dzi¶ ¶wiat siê zmieni³ i ma³a jest szansa na walkê w Europie pu³ków
czo³gów i bitwy morskiej na Ba³tyku.

¯eby¶ siê nie zdziwi³.

A konkretniej ?

Tak ca³kiem niedawno w Gruzji by³a ca³kiem redularna wojna na czo³gi
i artylerjê. Rosja zaatakowa³a oficjalnego sojusznika USA, spu¶ci³a
mu baty w regularnej bitwie, spl±drowa³a po³owê kraju i uzyska³a
ca³okowite panowanie nad terenami które do tej pory by³y sporne.

By³o to mo¿liwe miêdzy innymi dlatego, ¿e armia gruziñska by³a szkolona
bardziej do "misji stabilizacyjnych" ni¿ do normalnej wojny.

--
Konrad Stêpieñ

Data: 2011-02-10 13:01:15
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz
Samolot PZL-230F Scorpion
Dnia 2011-02-10, o godz. 11:48:52
"JJR" <jaxa@uni.wroc.ANTYSPAM.pl> napisa³(a):

J.F. wrote:
>
> Da sie, dobre wyszkolenie i najpierw wykona, potem pomysli.
> Troche indoktrynacji i elementarne sumienie mu sie zmieni.
>
> Skads sie jednak ten milion ss-manow wzial.

Co prawda wzi±³ siê bardziej z tej trwaj±cejod m³odo¶ci indoktrynacji
ni¿ szkolenia, ale niech bêdzie.

Zwróæ uwagê ¿e indoktrynacjê w III Rzeszy - rozumiem to jako
obowi±zkowe uczestnictwo w Hitlerjugend - wprowadzono czê¶ciowo dopiero
w po³owie lat 30-tych a doktrynalnie ca³o¶æ m³odzie¿y dopiero w 1939
roku. Wiec o ile najm³odsi faktycznie byli zindoktrynowani to ju¿
25-latkowie i starsi indoktrynacji w m³odo¶ci raczej nie przeszli.

Zdrówko

Data: 2011-02-10 13:33:43
Autor: JJR
Samolot PZL-230F Scorpion
Maciek Babcia Dobosz wrote:

Co prawda wzi±³ siê bardziej z tej trwaj±cej od m³odo¶ci indoktrynacji
ni¿ szkolenia, ale niech bêdzie.

Zwróæ uwagê ¿e indoktrynacjê w III Rzeszy - rozumiem to jako
obowi±zkowe uczestnictwo w Hitlerjugend - wprowadzono czê¶ciowo dopiero
w po³owie lat 30-tych a doktrynalnie ca³o¶æ m³odzie¿y dopiero w 1939
roku. Wiec o ile najm³odsi faktycznie byli zindoktrynowani to ju¿
25-latkowie i starsi indoktrynacji w m³odo¶ci raczej nie przeszli.

Zale¿y jakiej. Zapewniam ciê ¿e uczeñ niemieckiego gimnazjum w Republice
Weimarskiej mia³ jasno okre¶lone zdanie na temat warto¶ci ludów s³owiañskich,
sprawiedliwo¶ci traktatu wersalskiego itd. Zdanie to otrzymywa³ od swoich
rodziców i nauczycieli, wychowanych z kolei w czasach Bismarckowskiego
Kulturkampfu, a III Rzesza tylko to skodyfikowa³a.
Pisz±c "od m³odo¶ci", my¶la³em o tej ca³ej tradycji.

--
pzdr,
Jêdrzej

Prawdziwi mê¿czy¼ni nie jedz± miodu, tylko ¿uj± pszczo³y.

Data: 2011-02-10 13:45:08
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz
Samolot PZL-230F Scorpion
Dnia 2011-02-10, o godz. 13:33:43
"JJR" <jaxa@uni.wroc.ANTYSPAM.pl> napisa³(a):
 
Zale¿y jakiej. Zapewniam ciê ¿e uczeñ niemieckiego gimnazjum w
Republice Weimarskiej mia³ jasno okre¶lone zdanie na temat warto¶ci
ludów s³owiañskich, sprawiedliwo¶ci traktatu wersalskiego itd. Zdanie
to otrzymywa³ od swoich rodziców i nauczycieli, wychowanych z kolei w
czasach Bismarckowskiego Kulturkampfu, a III Rzesza tylko to
skodyfikowa³a. Pisz±c "od m³odo¶ci", my¶la³em o tej ca³ej tradycji.

Tyle ¿e III Rzesza nie walczy³a tylko z narodami s³owiañskimi a akurat
najsilniej nienawidzili jednego z ludów semickich. Co do
sprawiedliwo¶ci czy nie traktatu wersalskiego to ten argument straci³
racjê bytu w nieca³e 10 miesiêcy od wybuchu wojny.

Zdrówko

Data: 2011-02-10 18:31:37
Autor: JJR
Samolot PZL-230F Scorpion
Maciek Babcia Dobosz wrote:
Tyle ¿e III Rzesza nie walczy³a tylko z narodami s³owiañskimi a akurat
najsilniej nienawidzili jednego z ludów semickich.

Co nie zmienia faktu, ¿e obszar do podbicia i podporz±dkowania Mein Kampf
przewidywa³ na Wschodzie. W tym sensie mo¿na powiedzieæ ¿e III Rzesza by³a
narzêdziem do zniewolenia S³owian jako ludów podrzêdnych, bo to tam byl
Lebensraum. Na ¯ydach niewiele przestrzeni ¿yciowej mo¿na by³o zyskaæ.

Co do
sprawiedliwo¶ci czy nie traktatu wersalskiego to ten argument straci³
racjê bytu w nieca³e 10 miesiêcy od wybuchu wojny.

Pewnie tak - tylko ¿e mówili¶my o jego znaczeniu dla indoktrynacji. A tu
pe³ni³ naczeln± rolê przez ca³e miêdzywojnie - z niemieckiego puktu widzenia
druga wojna mia³a byæ (przynajmniej oficjalnie) sposobem naprawienia
wersalskich niesprawiedliwo¶ci.

--
pzdr,
Jêdrzej

Zwijasz?
www.zwijaj.pl

Data: 2011-02-09 15:37:27
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Wed, 09 Feb 2011 13:58:00 +0100,  WW wrote:
W dniu 2011-02-09 13:47, OGONek~ pisze:
Ja jednak gdybym hipotetycznie by³ ¿o³nierzem na wojnie to po rozkazie o
zabiciu powiedzmy dzieci z przedszkola wroga poprosi³ bym o ten rozkaz
na _pi¶mie_.

Problem w³a¶nie w tym, aby dowódcy byli tej klasy, ¿e takiego rozkazu nigdy by¶ nie otrzyma³. Nawet przeiwnik, który przed chwila wali³ do Ciebie i kolegów z karabinu maszynowego, dla dramatyzmu powiedzmy, ¿e trafi³ przed chwila kolegê, po odniesieniu rak do góry staje siê jeñcem i jako ¿o³nierz nie powiniene¶ mieæ jakichkolwiek w±tpliwo¶ci jak post±piæ.

W IWS ? Bo Niemcy w drugiej sporo zmienili.
Choc akurat Wehrmacht jencow w miare przyzwoicie traktowal, ale inne
wybyki sie tez zdarzaly.

J.

Data: 2011-02-09 16:10:09
Autor: WW
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 2011-02-09 15:37, J.F. pisze:

Choc akurat Wehrmacht jencow w miare przyzwoicie traktowal, ale inne
wybyki sie tez zdarzaly.

J.


To jeden z wielu mitów. Wermach pope³ni³ sporo zbrodni na jeñcach wojennych.
Ale to Historia.
Ja mówiê o wspó³czesnym wojsku i kierunku kszta³cenia.

Tylko ¿o³nierz 100% pewien poparcia bêdzie z po¶wieceniem walczy³ za swój kraj.
Dlatego za tak wielkie skq*** uwa¿am wytaczanie liniowym ¿o³nierzom spraw w s±dach.


Pozdrawiam
WW
  --
Dwa aksjomaty wojny:
1. Nie bêdziesz maszerowa³ na Moskwê.
2. Nie bêdziesz maszerowa³ na Kabul.

Data: 2011-02-09 22:31:20
Autor: Shrek
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 2011-02-09 13:47, OGONek~ pisze:

Jednak zwyk³y ¿o³nierz ma mieæ jasny sygna³. Cokolwiek zrobi na
rozkaz, nie obci±¿a jego sumienia i nikt jego walki (trudu, krwi i
po¶wiecenia w³asnego ¿ycia) nie uzna za bezsensown±.

Ja jednak gdybym hipotetycznie by³ ¿o³nierzem na wojnie to po rozkazie o
zabiciu powiedzmy dzieci z przedszkola wroga poprosi³ bym o ten rozkaz
na _pi¶mie_.

I pomijaj±c, ¿e by¶ dosta³ kopa w dupê, a nie na  pi¶mie to by¶ wykona³? Bo ja raczej nie. Z drugiej strony to relatywizm, bo jakbym siedzia³ w bunkrze z Minutemanem, to po otrzymaniu rozkazu kluczyk bym przekrêci³, a nie czeka³ na goñca z pismem;) A pewnie jakie¶ przedszkole by przy okazji szlag trafi³.

Shrek.

Data: 2011-02-10 08:15:23
Autor: OGONek~
Samolot PZL-230F Scorpion

U¿ytkownik "Shrek" <lskorupka@wirtualna> napisa³ w wiadomo¶ci news:4d530761$1news.home.net.pl...

I pomijaj±c, ¿e by¶ dosta³ kopa w dupê, a nie na  pi¶mie to by¶ wykona³?

Nie wiem co bym zrobi³ bo nigdy w takiej sytuacji sie nie znalaz³em.
Wiem za to ¿e przynajmniej w naszej armii regulamin pozwala na ¿±danie rozkazu na pi¶mie.

Bo ja raczej nie. Z drugiej strony to relatywizm, bo jakbym siedzia³ w bunkrze z Minutemanem, to po otrzymaniu rozkazu kluczyk bym przekrêci³, a nie czeka³ na goñca z pismem;) A pewnie jakie¶ przedszkole by przy okazji szlag trafi³.

Piszesz bzdury. Rozkaz odpalenia Minutemana jest oczywisty i otrzymujesz go od najwy¿szego zwierzchnika czyli prezydenta USA. Jest jednoznaczny z rozkazem na pi¶mie bo dostajesz kody których sam nie znasz.

Czy to rozja¶nia Ci bzdurno¶æ Twojego argumentu?

--
OGONek~

Data: 2011-02-10 12:51:52
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Thu, 10 Feb 2011 08:15:23 +0100,  OGONek~ wrote:
U¿ytkownik "Shrek" <lskorupka@wirtualna> napisa³ w wiadomo¶ci
Bo ja raczej nie. Z drugiej strony to relatywizm, bo jakbym siedzia³ w bunkrze z Minutemanem, to po otrzymaniu rozkazu kluczyk bym przekrêci³, a nie czeka³ na goñca z pismem;) A pewnie jakie¶ przedszkole by przy okazji szlag trafi³.

Piszesz bzdury. Rozkaz odpalenia Minutemana jest oczywisty i otrzymujesz go od najwy¿szego zwierzchnika czyli prezydenta USA. Jest jednoznaczny z rozkazem na pi¶mie bo dostajesz kody których sam nie znasz.
Czy to rozja¶nia Ci bzdurno¶æ Twojego argumentu?

pilot dostaje rozkaz lotu pasazerskiego od najwyzszego zwierzchnika i
go kwestionuje, a ty bys chcial zabic 100 mln Amerykanow bez chwili
zastanowienia ? Pod kodem moze nawet nie ma napisane jaki to jest cel, ale nalezy sie
domyslac ze moze wlasnie mordujesz miliony cywili w Moskwie, a to
przeciez zbrodnia wojenna.

A godzine pozniej zgina cywile w Ameryce :-)

Rzekomo byly przypadki gdy odpowiedzialni oficerowie w bunkrach nie
wykonywali tego rozkazu, i mieli racje, bo okazywalo sie to pomylka.
Ale kto ich tam wie - to plotki z czasow komunistycznej propagandy. J.

Data: 2011-02-10 13:08:31
Autor: OGONek~
Samolot PZL-230F Scorpion
U¿ytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:lvc7l6l3vgajk7hvnl6ngrtkkkbmol49ef4ax.com...

pilot dostaje rozkaz lotu pasazerskiego od najwyzszego zwierzchnika i
go kwestionuje, a ty bys chcial zabic 100 mln Amerykanow bez chwili
zastanowienia ?

Pod kodem moze nawet nie ma napisane jaki to jest cel, ale nalezy sie
domyslac ze moze wlasnie mordujesz miliony cywili w Moskwie, a to
przeciez zbrodnia wojenna.

A godzine pozniej zgina cywile w Ameryce :-)

Rzekomo byly przypadki gdy odpowiedzialni oficerowie w bunkrach nie
wykonywali tego rozkazu, i mieli racje, bo okazywalo sie to pomylka.
Ale kto ich tam wie - to plotki z czasow komunistycznej propagandy.

Ja nie twierdzê ¿e nie nale¿y siê zastanawiaæ. po wydaniu mi rozkazu na pi¶mie o rozstrzelaniu dzieci z przedszkola tez bym siê zastanawia³ jakie poniosê konsekwencje jak tego rozkazu nie wykonam.

Chodzi³o mi o to ze kody startowe sa równoznaczne z rozkazem na pi¶mie - a jak uprzednio zosta³a obs³uga indoktrynowana ¿eby te klucze przekrêciæ i czy przy tym my¶leæ czy nie to juz nie moj problem.

Równie dobrze tam tej obs³ugi mog³o by nie byæ i tylko guzik prezydenta/innego decydenta móg³by ca³± machinê zag³ady uruchamiaæ.
Wiêc chyba Ci ludzie tam s± po to ¿eby jedno zabezpieczenie wiêcej by³o.

--
OGONek~

Data: 2011-02-10 17:49:17
Autor: Shrek
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 2011-02-10 08:15, OGONek~ pisze:

Bo ja raczej nie. Z drugiej strony to relatywizm, bo jakbym siedzia³ w
bunkrze z Minutemanem, to po otrzymaniu rozkazu kluczyk bym
przekrêci³, a nie czeka³ na goñca z pismem;) A pewnie jakie¶
przedszkole by przy okazji szlag trafi³.

Piszesz bzdury. Rozkaz odpalenia Minutemana jest oczywisty i otrzymujesz
go od najwy¿szego zwierzchnika czyli prezydenta USA. Jest jednoznaczny z
rozkazem na pi¶mie bo dostajesz kody których sam nie znasz.

Czy to rozja¶nia Ci bzdurno¶æ Twojego argumentu?

Rozja¶nia. Mia³em na my¶li, ¿e jednak jest to relatywizm moralny. Do nieuzbrojonych przedszkolaków raczej bym nie strzela³, nawet jakby mi dali rozkaz na pi¶mie. Minutemana raczej bym odpali³.

Shrek.

Data: 2011-02-11 07:26:16
Autor: OGONek~
Samolot PZL-230F Scorpion
U¿ytkownik "Shrek" <lskorupka@wirtualna> napisa³ w wiadomo¶ci news:4d5416be$1news.home.net.pl...

Rozja¶nia. Mia³em na my¶li, ¿e jednak jest to relatywizm moralny. Do nieuzbrojonych przedszkolaków raczej bym nie strzela³, nawet jakby mi dali rozkaz na pi¶mie. Minutemana raczej bym odpali³.

Co¶ w tym jest. Jak siedzisz w bunkrze i naciskasz guzik to nie widzisz potencjalnych ofiar :(

--
OGONek~

Data: 2011-02-11 17:42:31
Autor: Shrek
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 2011-02-11 07:26, OGONek~ pisze:

Co¶ w tym jest. Jak siedzisz w bunkrze i naciskasz guzik to nie widzisz
potencjalnych ofiar :(

To raz. Dwa ¿e jednak ³atwiej sobie wyt³umaczyæ, ¿e atak odwetowy to jednak decyzja s³uszna. W przypadku nieuzbrojonych przedszkolaków jest ciê¿ej.

Shrek.

Data: 2011-02-07 14:08:28
Autor: Delfino Delphis
Samolot PZL-230F Scorpion
WW wrote:

Mo¿esz wys³aæ  jeszcze 10 lotniskowców
atomowych i 100 F 22, ale Bin Ladena nie z³apiesz.

Ale to jest problem humanitarnego prowadzenia wojny, a nie sprzêtu. Gdyby chcieæ po prostu tam wej¶æ i zrównaæ kraj z ziemi±, to ¿aden talib z AK47 by temu nie zapobieg³.

Data: 2011-02-04 12:42:19
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Fri, 04 Feb 2011 10:57:26 +0100,  /dev/SU45 wrote:
O ile pamiêtam X. Biskup pokropi³ makietê wiêc na pewno by siê problemy rozwi±za³y. Projekt by³ ca³kowicie nierealny, resztki my¶lenia kategoriami pó¼nego PRL i walki z "wsadem dewizowym".
A z Iryd± by³o inaczej?

Iryda to troche inne czasy. Projekt pamieta PRL pelna geba, wiec w
zasadzie nie mial alternatyw.

Iryda nie byla chyba taka zla, a mozna by ja bylo stopniowo ulepszac.

Tu macie historie - ciekawa koncowka o tych zagrywkach
finansowo-politycznych
http://www.militarium.net/viewart.php?aid=328


J.

Data: 2011-02-04 13:09:48
Autor: Piotrp_de
Samolot PZL-230F Scorpion
Iryda nie byla chyba taka zla, a mozna by ja bylo stopniowo ulepszac.

No w³a¶nie - w tym problem ¿e by³a tak skopana, i¿ nie by³o ju¿ co ulepszyæ. Ten samolot mo¿na by by³o na bazie tego projektu i zwi±zanych z nim do¶wiadczeñ na od nowa skonstruowaæ a i to bez gwarancji ¿e by z tego co¶ wysz³o. I na tym w³a¶nie wszystko polega. Bo to nie ¿elazko czy nawet telewizor - tylko produkt, który by móg³ mierzyæ siê z nawet tylko z przeciêtn± swojej klasy wymaga lat zebranych do¶wiadczeñ. Inaczej to pozostaj± tylko gdybania i marzenia i w b³oto wyrzucone pieni±dze. Los tego Skorpiona by³by zapewne taki jak i Irydy czy Bielika. Ale ML czy inne muzea by³y za eksponaty zawsze wdziêczne.

Pozdrawiam Piotr --


Data: 2011-02-04 15:00:33
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Fri, 04 Feb 2011 13:09:48 +0100,  Piotrp_de wrote:
Iryda nie byla chyba taka zla, a mozna by ja bylo stopniowo ulepszac.

No w³a¶nie - w tym problem ¿e by³a tak skopana, i¿ nie by³o ju¿ co ulepszyæ. Ten samolot mo¿na by by³o na bazie tego projektu i zwi±zanych z nim do¶wiadczeñ na od nowa skonstruowaæ

Nie ma sie co tego bac - tez cenne doswiadczenie zdobyte.

a i to bez gwarancji ¿e by z tego co¶ wysz³o. I na tym w³a¶nie wszystko polega.

Kto nie robi ten nie zarabia.

Tylko oczywiscie gdzies tam sie kreci rachunek ekonomiczny - u nas
koszta projektu sie rozkladaja na 20 maszyn, a u Lockheeda na 1000 ..

J.

Data: 2011-02-04 16:55:06
Autor: Piotrp_de
Samolot PZL-230F Scorpion
On Fri, 04 Feb 2011 13:09:48 +0100,  Piotrp_de wrote:

>> Iryda nie byla chyba taka zla, a mozna by ja bylo stopniowo ulepszac.

>

>No w³a¶nie - w tym problem ¿e by³a tak skopana, i¿ nie by³o ju¿ co
ulepszyæ.
>Ten samolot mo¿na by by³o na bazie tego projektu i zwi±zanych z nim

>do¶wiadczeñ na od nowa skonstruowaæ



Nie ma sie co tego bac - tez cenne doswiadczenie zdobyte.



>a i to bez gwarancji ¿e by z tego co¶ wysz³o. I na tym w³a¶nie wszystko
polega.


Kto nie robi ten nie zarabia.



Tylko oczywiscie gdzies tam sie kreci rachunek ekonomiczny - u nas

koszta projektu sie rozkladaja na 20 maszyn, a u Lockheeda na 1000 ..

No tak mniej wiêcej. Ale z takimi produktami (dotyczy to i np. przemys³u motoryzacyjnego) jest jak z t± traw± ko³o posiad³o¶ci pewnego anglika. Pyta go niemiec - panie, jak pan to robi ¿e ta trawa przed domem taka piêkna? Nic - odpowiada anglik - tylko j± regularnie 2x w tygodniu koszê. No tak, mówi niemiec - ja te¿, ale taka piêkna u mnie nie jest. A anglik - tak tylko ¿e u mnie tak siê robi ju¿ od 200 lat...  Pewnie, ¿e jak by siê jaki¶ multi (posiadacz dobrego z³o¿a ropy) upar³, by ze 40 lat w takie konstrukcje ³adowaæ kupê forsy i robiæ to regularnie i z uporem dalej, to fabryka dosz³a by do odpowiednich wyników. A u nas nawet znaj±c technologie porz±dnego samochodu, ba - motocykla czy szybowca (vide Diana)* nie da³o siê do produkcji wdro¿yæ. To nie jest narzekanie, tylko stwierdzenie faktu. Takie s± prawa d¿ungli i w pewnych dziedzinach techniki karty dawno zosta³y rozdane.

*) Diana - co z tego, ¿e uda³o siê skonstruowaæ (na bazie do¶wiadczeñ z czasów SZD) szybowiec, który móg³ dio ¶wiatowej czo³ówki, kiedy nie starczy³o do¶wiadczenia w marketingu, do¶wiadczenia i pieniêdzy na opanowanie miêdzynarodowego serwisu a pewnie i pokory by wprowadzaæ na bie¿±co sensowne, postulowane przez u¿ytkowników modyfikacje nie wspominaj±c o przeskoczeniu ca³ej niezbêdnej papierologii. I tu mam sobie wyobraziæ, ¿e mimo ca³ej mojej sympatii, Bielik czy nawet Orka (nie mówi±c o takich wynalazkach jak Scorpion) ¶wiat zawojuje?

Pozdrawiam Piotr --


Data: 2011-02-04 12:22:59
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Thu, 03 Feb 2011 23:04:06 +0100,  Gershon wrote:
W dniu 2011-02-03 22:28, Robert Tomasik pisze:
Dowiadujemy siê z filmu, ¿e my¶liwce
dotychczasowe zawrót bojowy robi± w ci±gu 35-40 sekund, a ten mia³ to robiæ
w 5 sekund. I tak sie zastanawiam. Te my¶liwce, to robi± zwroty na granicy
wytrzyma³o¶ci pilota na przeci±¿enia. Jak ³atwo policzyæ, to przyspieszenie
od¶rodkowe jest odwrotnie proporcjonalne do czasu zwrotu. Jak zatem chciano
przeskoczyæ problem pilota? 7-8 razy wiêksze si³y by na niego dzia³a³y.

Predkosc ? Znacznie mniejsza od konkurencji :-)
Ewentualnie skrzydla takie ze mogl przy tej predkosci latac.

Zdaniem mojego znajomego, osoby zwi±zanej z lotnictwem i jego histori±, ca³y projekt Skorpion by³ jedn± wielk± mistyfikacj±, a jedynym celem by³o przeprowadzenie zak³adów PZL przez okres przemian ustrojowych i dzikich prywatyzacji, co siê zreszt± uda³o tylko czê¶ciowo.

Mistyfikacja to moze niekoniecznie - moze i naprawde chcieli to robic,
moze i nie byloby takie zle. Jestem tylko ciekaw na jakim etapie byly
prace projektowe - makieta dotyczyla juz konkretnego projektu, czy "chcielibysmy wam zrobic cos mniej wiecej w tym ksztalcie, dokladnie
jakim to wyjdzie w czasie projektowania, ale najpierw potrzebujemy
pieniedzy na doswiadczenia w tunelu aerodynamicznym".
A potem by sie okazalo ze kosztowalo to drozej niz F-16, 95% kosztu to
jest awionika z importu, nie ma uzbrojenia gotowego, w konstrukcji
popelniono pare bledow. Ale z drugiej strony mielibysmy co w kraju robic, zamiast placic
"naukowcom" za puste publikacje mozna by zamawiac kawalki do samolotu,
przybyloby specjalistow zdolnych cos zrobic itp. Moze nawet mielibysmy
jakies produkty eksportowe.

A z trzeciej strony - nie byloby ofsetu.

J.

Data: 2011-02-04 12:41:35
Autor: Robert Tomasik
Samolot PZL-230F Scorpion
U¿ytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:jinnk6drqaar5o5cq9q6bov1sb94ceep0b4ax.com...
On Thu, 03 Feb 2011 23:04:06 +0100,  Gershon wrote:
W dniu 2011-02-03 22:28, Robert Tomasik pisze:
Dowiadujemy siê z filmu, ¿e my¶liwce
dotychczasowe zawrót bojowy robi± w ci±gu 35-40 sekund, a ten mia³ to robiæ
w 5 sekund. I tak sie zastanawiam. Te my¶liwce, to robi± zwroty na granicy
wytrzyma³o¶ci pilota na przeci±¿enia. Jak ³atwo policzyæ, to przyspieszenie
od¶rodkowe jest odwrotnie proporcjonalne do czasu zwrotu. Jak zatem chciano
przeskoczyæ problem pilota? 7-8 razy wiêksze si³y by na niego dzia³a³y.

Predkosc ? Znacznie mniejsza od konkurencji :-)

Myk polega na tym, ¿e akurat przyspieszenie w tym wypadku niespecjalnie zale¿y od prêdko¶ci. Przelicz. Tam w grê wchodzi kwadrat promienia i czas.

Ewentualnie skrzydla takie ze mogl przy tej predkosci latac.

A tak bli¿ej?

Data: 2011-02-04 13:09:26
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Fri, 4 Feb 2011 12:41:35 +0100,  Robert Tomasik wrote:
U¿ytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci
Dowiadujemy siê z filmu, ¿e my¶liwce
dotychczasowe zawrót bojowy robi± w ci±gu 35-40 sekund, a ten mia³ to robiæ w 5 sekund. I tak sie zastanawiam. Te my¶liwce, to robi± zwroty na granicy wytrzyma³o¶ci pilota na przeci±¿enia.

Predkosc ? Znacznie mniejsza od konkurencji :-)

Myk polega na tym, ¿e akurat przyspieszenie w tym wypadku niespecjalnie zale¿y od prêdko¶ci. Przelicz. Tam w grê wchodzi kwadrat promienia i czas.

Oj zalezy zalezy, bo spojrz na to szerzej - mamy predkosc v, chcemy
jej zmienic zwrot, wiec zmiana wartosci o 2v, co wymaga
proporcjonalnie duzo czasu nie chcac zabic pilota.

Jesli v wynosi 250m/s a ograniczymy sie do 5g, to niestety musi to
potrwac 10s, a z uwagi na lot po okregu i slabe "wykorzystanie"
przyspieszenia to 20s.

Wzorkami tez da sie uzasadnic.

Ewentualnie skrzydla takie ze mogl przy tej predkosci latac.
A tak bli¿ej?

Np umozliwia lot miedzy 400 a 1000km/h bez klap a nie miedzy 600 a
1200.

J.

Data: 2011-02-05 21:31:58
Autor: myszek
Samolot PZL-230F Scorpion
"J.F." wrote:

Jesli v wynosi 250m/s a ograniczymy sie do 5g, to niestety musi to
potrwac 10s, a z uwagi na lot po okregu i slabe "wykorzystanie"
przyspieszenia to 20s.

Wzorkami tez da sie uzasadnic.

Da sie, i to dosc prosto.
Wezmy ustalony zakret o promieniu R, z predkoscia liniowa v i katowa omega=v/R

Czas wykonania zwrotu o 180 stopni wynosi t=pi/omega
a przyspieszenie dosrodkowe a=omega^2*R=omega*v=pi/t *v
Do tego oczywiscie trzeba doliczyc pionowo dzialajace przyspienie
ziemskie, ale przy a rzedu kilku g mozna to pominac - roznice beda
kilka %.

Predkosc w zakrecie v musi byc taka, zeby samolot jeszcze lecial,
wiec v>pierwiastek(a/g)*v_p, gdzie v_p jest predkoscia przeciagniecia.
W rezultacie wychodzi
pierwiastek(a/g)*t=pi/g *v_p

Jezeli chcemy zrobic zakret w 4s, nie przekraczajac przy tym 6g,
to musimy miec predkosc przeciagniecia co najwyzej 30.5m/s czyli
110km/h. Caly zakret bedzie odbywal sie z predkoscia 270km/h,
czyli malutka jak na samolot bojowy, zblizona do predkosci
osiaganych przez smiglowce.
Oczywiscie, do czasu trzeba doliczyc czas wprowadzenia w zakret
i wyprowadzenia - co zalezy od szybkosci reakcji na lotki i jest
troche inna historia. Oraz czas wytracania predkosci do tych 250/h,
chyba ze caly czas chcemy leciec tak wolno.

Mysliwce z II wojny lataly 2x szybciej, to i skrecaly 2x dluzej...

Zeby jednak taki zakret nam wyszedl, nie mozemy wytracic predkosci
(bo juz i tak mamy minimalna), potrzebujemy wiec takiego nadmiaru
mocy, zeby zrownowazyc opory ruchu.

Przy predkosci minimalnej najwieksza czesc oporow to opor indukowany,
w pierwszysm przyblizeniu mozna pominac reszte.
Sila oporu indukowanego rowna jest (przy optymalnym rozkladzie sily nosnej itd.)
F_r=F*Cz*S/(pi*l^2)=2*F^2/(rho*v^2*pi*l^2)
gdzie F to sila nosna, u nas rowna m*a
v predkosc lotu
rho gestosc powietrza
l rozpietosc skrzydel

Po podstawieniu a=pi*v/t okazuje sie, ze v sie skraca i otrzymujemy
F_r=2*pi*m^2/(rho*l^2*t^2)
Ciekawe, ze opor nie zalezy jawnie ani od predkosci, ani od powierzchni nosnej.

Jezeli stosujemy silnik odrzutowy, to przy tak malej predkosci jak 250km/h mozna przyjac, ze dysponujemy pelnym ciagiem statycznym.
Musi on byc co najmniej rowny F_r.
Wezmy lekki samolot o masie 4000kg, rozpietosci skrzydel 9m, i czas
zakretu 4s na malej wysokosci.
Wychodzi, ze potrzebujemy 6000daN ciagu, czyli o polowe wiecej niz ciezar samolotu! Dla ciagu rownego ciezarowi nalezaloby zwiekszyc
rozpietosc do 11m, co z kolei zwieksza ciezar, moment bezwladnosci,
pogarsza reakcje na lotki...

Dla niewielkich predkosci bardziej efektywny bylby naped smiglowy.
Moc napedu przy 6000daN ciagu i 250km/h wynosilaby troche ponad
4500kW, z uwzglednieniem sprawnosci smigiel ze 6000kW. To nadal duzo...
Po zwiekszeniu rozpietosci do 11m wystarczylaby moc 3000kW, czyli
z poprawka na sprawnosc smigiel ze 4000.

O ile pamietam, pierwsza (smiglowa) wersja Skorpiona miala jednak wazyc niewiele ponad 2000kg, co diametralnie zmienia sytuacje:
ciag potrzebny do wykonania zakretu wynosilby 1500daN, a moc
zaledwie 1125kW (z uwzglednieniem sprawnosci smigla 1500kW)
a to juz jest zupelnie realne.

Jak widac, lekki i powolny samolot moze byc naprawde zwrotny - tylko
po co wlasciwie? pozdrowienia

krzys

--
_^..^_)_
\      /
 \____/

Data: 2011-02-05 22:26:46
Autor: Andrzej Lawa
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 05.02.2011 21:31, myszek pisze:

Predkosc w zakrecie v musi byc taka, zeby samolot jeszcze lecial,

A to jest ju¿ niekoniecznie prawdziwe. Bior±c pod uwagê ró¿ne czary-mary
ze sterowaniem kierunkiem ci±gu oraz to, ¿e nierzadko ci±g silnika
przekracza masê samolotu, prêdko¶æ mo¿e spadaæ i do zera.

Podejrzewam, ¿e da³oby siê skonstruowaæ samolot, który móg³by
"zahamowaæ" odwracaj±c ci±g, obróciæ siê o 180 stopni w osi pionowej
(wykorzystuj±c kierowanie ci±giem lub za pomocy jakich¶ pomocniczych
silniczków np. hipergolowych) i na nowo siê rozpêdziæ w drug± stronê.

Taki np. Harrier mo¿e odwróciæ ci±g na tyle, ¿eby móc du¿o ostrzej
"zahamowaæ", prêdko¶æ zerowa te¿ mu niezbyt straszna, ma te¿ ma³e dysze
w ogonie. Wprawdzie odwrócenie ci±gu jest tylko minimalne i w ogóle nie
by³ projektowany do takiego manewru, to jednak rozwijaj±c tê technologiê
IMHO by³oby mo¿liwe uzyskanie takiej mo¿liwo¶ci (wyhamowanie, obrót, start).

IMHO trudniejsze pytanie, to czy taki nawet teoretycznie szybszy zwrot
nie by³by samobójczy - przez do¶æ d³ug± chwilê samolot by³by niemal¿e
nieruchomy i zasadniczo nie zdolny do ¿adnych manewrów utrudniaj±cych
odgadniêcie, gdzie bêdzie za chwilê.

Data: 2011-02-06 10:10:00
Autor: myszek
Samolot PZL-230F Scorpion
Andrzej Lawa wrote:

Podejrzewam, ¿e da³oby siê skonstruowaæ samolot, który móg³by
"zahamowaæ" odwracaj±c ci±g, obróciæ siê o 180 stopni w osi pionowej
(wykorzystuj±c kierowanie ci±giem lub za pomocy jakich¶ pomocniczych
silniczków np. hipergolowych) i na nowo siê rozpêdziæ w drug± stronê.

Daloby sie - ale majac to samo ograniczenie przyspieszenia (przez
wytrzymalosc pilota) potrzebujemy na to takze sporo czasu. W koncu smiglowce potrafia w locie z bardzo mala predkoscia
obrocic kadlub blyskawicznie o 180 stopni - ale...

IMHO trudniejsze pytanie, to czy taki nawet teoretycznie szybszy zwrot
nie by³by samobójczy - przez do¶æ d³ug± chwilê samolot by³by niemal¿e
nieruchomy i zasadniczo nie zdolny do ¿adnych manewrów utrudniaj±cych
odgadniêcie, gdzie bêdzie za chwilê.

....no wlasnie.

pozdrowienia

krzys



--
_^..^_)_
\      /
 \____/

Data: 2011-02-06 10:58:09
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Sun, 06 Feb 2011 10:10:00 +0100,  myszek wrote:
Andrzej Lawa wrote:
Podejrzewam, ¿e da³oby siê skonstruowaæ samolot, który móg³by
"zahamowaæ" odwracaj±c ci±g, obróciæ siê o 180 stopni w osi pionowej
(wykorzystuj±c kierowanie ci±giem lub za pomocy jakich¶ pomocniczych
silniczków np. hipergolowych) i na nowo siê rozpêdziæ w drug± stronê.

Daloby sie - ale majac to samo ograniczenie przyspieszenia (przez
wytrzymalosc pilota) potrzebujemy na to takze sporo czasu.

Dwa razy mniej - nie marnujemy dopuszczalnego przypieszenia na
kierowanie go w bok od toru, tylko tam gdzie trzeba.

Ale .. sila nosna skrzydel daje tych kilka g, ciag silnikow raczej
nie.

IMHO trudniejsze pytanie, to czy taki nawet teoretycznie szybszy zwrot
nie by³by samobójczy - przez do¶æ d³ug± chwilê samolot by³by niemal¿e
nieruchomy i zasadniczo nie zdolny do ¿adnych manewrów utrudniaj±cych
odgadniêcie, gdzie bêdzie za chwilê.

...no wlasnie.

O ile sie orientuje to Harriery na Falklandach wykorzystaly to jako
atut .

J.

Data: 2011-02-06 12:18:17
Autor: Andrzej Lawa
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 06.02.2011 10:58, J.F. pisze:

IMHO trudniejsze pytanie, to czy taki nawet teoretycznie szybszy zwrot
nie by³by samobójczy - przez do¶æ d³ug± chwilê samolot by³by niemal¿e
nieruchomy i zasadniczo nie zdolny do ¿adnych manewrów utrudniaj±cych
odgadniêcie, gdzie bêdzie za chwilê.

...no wlasnie.

O ile sie orientuje to Harriery na Falklandach wykorzystaly to jako
atut .

Ale nie robi³y manewru wyhamowanie(do zera)-zwrot-rozpêdzanie tylko
zahamowanie(nie do zera)-namierzenie-odpalenie(rakiet) ;)

Data: 2011-02-06 12:57:04
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Sun, 06 Feb 2011 12:18:17 +0100,  Andrzej Lawa wrote:
W dniu 06.02.2011 10:58, J.F. pisze:
IMHO trudniejsze pytanie, to czy taki nawet teoretycznie szybszy zwrot
nie by³by samobójczy - przez do¶æ d³ug± chwilê samolot by³by niemal¿e
nieruchomy i zasadniczo nie zdolny do ¿adnych manewrów utrudniaj±cych
odgadniêcie, gdzie bêdzie za chwilê.
...no wlasnie.
O ile sie orientuje to Harriery na Falklandach wykorzystaly to jako
atut .

Ale nie robi³y manewru wyhamowanie(do zera)-zwrot-rozpêdzanie tylko
zahamowanie(nie do zera)-namierzenie-odpalenie(rakiet) ;)

No i musze przyznac ze nie bylo tam dzialek plot. One by sie ucieszyly z zatrzymanego celu ..

J.

Data: 2011-02-06 13:08:51
Autor: Andrzej Lawa
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 06.02.2011 12:57, J.F. pisze:

Ale nie robi³y manewru wyhamowanie(do zera)-zwrot-rozpêdzanie tylko
zahamowanie(nie do zera)-namierzenie-odpalenie(rakiet) ;)

No i musze przyznac ze nie bylo tam dzialek plot. One by sie ucieszyly z zatrzymanego celu ..

Có¿, nie ma manewrów uniwersalnych ;)

Jedne siê przydaj± w takich okoliczno¶ciach, inne w innych...

Data: 2011-02-06 14:20:07
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Sun, 06 Feb 2011 13:08:51 +0100,  Andrzej Lawa wrote:
W dniu 06.02.2011 12:57, J.F. pisze:
Ale nie robi³y manewru wyhamowanie(do zera)-zwrot-rozpêdzanie tylko
zahamowanie(nie do zera)-namierzenie-odpalenie(rakiet) ;)
No i musze przyznac ze nie bylo tam dzialek plot. One by sie ucieszyly z zatrzymanego celu ..

Có¿, nie ma manewrów uniwersalnych ;)
Jedne siê przydaj± w takich okoliczno¶ciach, inne w innych...

Ja mysle ze przede wszystkim wszyscy odnotowali te manewry i drugi raz
to juz nie przejdzie :-)

J.

Data: 2011-02-06 15:40:14
Autor: Andrzej Lawa
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 06.02.2011 14:20, J.F. pisze:

Có¿, nie ma manewrów uniwersalnych ;)
Jedne siê przydaj± w takich okoliczno¶ciach, inne w innych...

Ja mysle ze przede wszystkim wszyscy odnotowali te manewry i drugi raz
to juz nie przejdzie :-)

Przejdzie lub nie przejdzie... Jak sobie wyobra¿asz przeciwdzia³anie
takiemu manewrowi?

Walka (powiedzmy) 1 na 1, gonisz go¶cia, on nagle hamuje gwa³towniej,
ni¿ Ty mo¿esz... I co? Jedyne, co mo¿esz zrobiæ, to zacz±æ gwa³townie
manewrowaæ, bo jak chcesz wykorzystaæ jego nag³e wyhamowanie?

Data: 2011-02-06 16:55:32
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Sun, 06 Feb 2011 15:40:14 +0100,  Andrzej Lawa wrote:
W dniu 06.02.2011 14:20, J.F. pisze:
Ja mysle ze przede wszystkim wszyscy odnotowali te manewry i drugi raz
to juz nie przejdzie :-)
Przejdzie lub nie przejdzie... Jak sobie wyobra¿asz przeciwdzia³anie
takiemu manewrowi?
Walka (powiedzmy) 1 na 1, gonisz go¶cia, on nagle hamuje gwa³towniej,
ni¿ Ty mo¿esz... I co? Jedyne, co mo¿esz zrobiæ, to zacz±æ gwa³townie
manewrowaæ, bo jak chcesz wykorzystaæ jego nag³e wyhamowanie?

trzymac palec na spuscie i odpalic wlasne rakiety jak tylko zasieg
pozwoli :-)

Byc moze popracowac nad tymi rakietami, zeby mogly miec szerszy kat
lapania celu.

J.

Data: 2011-02-07 13:52:42
Autor: Konrad Stepien
Samolot PZL-230F Scorpion
On 2011-02-06, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:
W dniu 06.02.2011 14:20, J.F. pisze:

Có¿, nie ma manewrów uniwersalnych ;)
Jedne siê przydaj± w takich okoliczno¶ciach, inne w innych...

Ja mysle ze przede wszystkim wszyscy odnotowali te manewry i drugi raz
to juz nie przejdzie :-)

Przejdzie lub nie przejdzie... Jak sobie wyobra¿asz przeciwdzia³anie
takiemu manewrowi?

Walka (powiedzmy) 1 na 1, gonisz go¶cia, on nagle hamuje gwa³towniej,
ni¿ Ty mo¿esz... I co? Jedyne, co mo¿esz zrobiæ, to zacz±æ gwa³townie
manewrowaæ, bo jak chcesz wykorzystaæ jego nag³e wyhamowanie?

Bez przesady. Po pierwsze, to przewaga Harrierów wziê³a siê g³ównie z
posiadania AIM-9X które umo¿liwia³y atak z przedniej pó³sfery. Argentyñczycy
musieli klasycznie "wej¶æ na ogon".
Przy równorzêdnych rakietach, to albo harrier dostanie rakiet± podczas
tego hamowania (gdy obie strony maj± rakiety lepsze), albo nie dostanie,
ale i argentynczyka nie zestrzeli (gdy obie strony maj± rakiety gorsze).
Przy czym w tym drugim przypadku, Harrier ma przefikane, bo pozby³ siê
prêdnko¶ci i jest teraz ³atwiejszym celem.

--
Konrad Stêpieñ

Data: 2011-02-07 15:36:06
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Mon, 7 Feb 2011 13:52:42 +0100,  Konrad Stepien wrote:
Bez przesady. Po pierwsze, to przewaga Harrierów wziê³a siê g³ównie z
posiadania AIM-9X które umo¿liwia³y atak z przedniej pó³sfery. Argentyñczycy
musieli klasycznie "wej¶æ na ogon".

Czekaj, ale AIM-9X to nadal jest na podczerwien, czy sie myle ?
Przy równorzêdnych rakietach, to albo harrier dostanie rakiet± podczas
tego hamowania (gdy obie strony maj± rakiety lepsze), albo nie dostanie,
ale i argentynczyka nie zestrzeli (gdy obie strony maj± rakiety gorsze).

No chyba ze wrogi pilot zostanie zaskoczony tym manewrem i nie zdazy
rakiet odpalic, szczegolnie ze to moze wymagac paru sekund.

Przy czym w tym drugim przypadku, Harrier ma przefikane, bo pozby³ siê
prêdnko¶ci i jest teraz ³atwiejszym celem.

dla naziemnych dzialek, bo dla innego samolotu zblizajacego sie
kilkaset m/s to niekoniecznie.

J.

Data: 2011-02-07 16:48:04
Autor: Konrad Stepien
Samolot PZL-230F Scorpion
On 2011-02-07, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
On Mon, 7 Feb 2011 13:52:42 +0100,  Konrad Stepien wrote:
Bez przesady. Po pierwsze, to przewaga Harrierów wziê³a siê g³ównie z
posiadania AIM-9X które umo¿liwia³y atak z przedniej pó³sfery. Argentyñczycy
musieli klasycznie "wej¶æ na ogon".

Czekaj, ale AIM-9X to nadal jest na podczerwien, czy sie myle ?

Nadal na podczerwnieñ. Tylko na tyle czu³a, ¿e wystarcz± rozgrzane
powierzchnie przednie p³atów czy kad³uba. Zreszt± R-73 z miga-29
te¿ to potrafi±.

Przy równorzêdnych rakietach, to albo harrier dostanie rakiet± podczas
tego hamowania (gdy obie strony maj± rakiety lepsze), albo nie dostanie,
ale i argentynczyka nie zestrzeli (gdy obie strony maj± rakiety gorsze).

No chyba ze wrogi pilot zostanie zaskoczony tym manewrem i nie zdazy
rakiet odpalic, szczegolnie ze to moze wymagac paru sekund.

No i po falklandach bêdzie trudniej o to zaskoczenie.

Przy czym w tym drugim przypadku, Harrier ma przefikane, bo pozby³ siê
prêdnko¶ci i jest teraz ³atwiejszym celem.

dla naziemnych dzialek, bo dla innego samolotu zblizajacego sie
kilkaset m/s to niekoniecznie.

Bez znaczenia, samoloty solo nie lataj±, jak nawet w ten sposób wymanwruje
jednego, to go skrzyd³owy zgarnie.
A nawet jak bêdzie 1:1, to atakuj±cy po prostu pójdzie w górê i zamieni
prêdko¶æ na wysoko¶æ, harrier pozbêdzie siê prêdko¶ci za darmo.

--
Konrad Stêpieñ

Data: 2011-02-07 18:32:47
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Mon, 7 Feb 2011 16:48:04 +0100,  Konrad Stepien wrote:
On 2011-02-07, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
On Mon, 7 Feb 2011 13:52:42 +0100,  Konrad Stepien wrote:
Bez przesady. Po pierwsze, to przewaga Harrierów wziê³a siê g³ównie z
posiadania AIM-9X które umo¿liwia³y atak z przedniej pó³sfery. Argentyñczycy
musieli klasycznie "wej¶æ na ogon".

Czekaj, ale AIM-9X to nadal jest na podczerwien, czy sie myle ?

Nadal na podczerwnieñ. Tylko na tyle czu³a, ¿e wystarcz± rozgrzane
powierzchnie przednie p³atów czy kad³uba. Zreszt± R-73 z miga-29
te¿ to potrafi±.

Ale jak rozumiem wystarczy zahamowac, schlodzic platy i znikamy z
ekranow ? Tylko ze Harriery to potrafia, a Migi nie :-)

Przy czym w tym drugim przypadku, Harrier ma przefikane, bo pozby³ siê
prêdnko¶ci i jest teraz ³atwiejszym celem.

dla naziemnych dzialek, bo dla innego samolotu zblizajacego sie
kilkaset m/s to niekoniecznie.

Bez znaczenia, samoloty solo nie lataj±, jak nawet w ten sposób wymanwruje
jednego, to go skrzyd³owy zgarnie.

Skrzydlowy leci tak samo szybko :-)

A nawet jak bêdzie 1:1, to atakuj±cy po prostu pójdzie w górê i zamieni
prêdko¶æ na wysoko¶æ, harrier pozbêdzie siê prêdko¶ci za darmo.

ale harrier strzela wtedy rakiety :-)

J.

Data: 2011-02-08 14:25:05
Autor: Konrad Stepien
Samolot PZL-230F Scorpion
["Followup-To:" header set to pl.misc.militaria.]
On 2011-02-07, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
On Mon, 7 Feb 2011 16:48:04 +0100,  Konrad Stepien wrote:
On 2011-02-07, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
On Mon, 7 Feb 2011 13:52:42 +0100,  Konrad Stepien wrote:
Bez przesady. Po pierwsze, to przewaga Harrierów wziê³a siê g³ównie z
posiadania AIM-9X które umo¿liwia³y atak z przedniej pó³sfery. Argentyñczycy
musieli klasycznie "wej¶æ na ogon".

Czekaj, ale AIM-9X to nadal jest na podczerwien, czy sie myle ?

Nadal na podczerwnieñ. Tylko na tyle czu³a, ¿e wystarcz± rozgrzane
powierzchnie przednie p³atów czy kad³uba. Zreszt± R-73 z miga-29
te¿ to potrafi±.

Ale jak rozumiem wystarczy zahamowac, schlodzic platy i znikamy z
ekranow ? Tylko ze Harriery to potrafia, a Migi nie :-)

Jasne, poczekaæ parê minut a¿ siê p³aty sch³odz±. Tylko taki ma³y
myk, ¿e w zawisie bêdzie dmucha³ gor±cymi gazami w dó³.

Przy czym w tym drugim przypadku, Harrier ma przefikane, bo pozby³ siê
prêdnko¶ci i jest teraz ³atwiejszym celem.

dla naziemnych dzialek, bo dla innego samolotu zblizajacego sie
kilkaset m/s to niekoniecznie.

Bez znaczenia, samoloty solo nie lataj±, jak nawet w ten sposób wymanwruje
jednego, to go skrzyd³owy zgarnie.

Skrzydlowy leci tak samo szybko :-)

Ale trochê z ty³u, wiêc ma wiêcej czasu na przycelowanie.

A nawet jak bêdzie 1:1, to atakuj±cy po prostu pójdzie w górê i zamieni
prêdko¶æ na wysoko¶æ, harrier pozbêdzie siê prêdko¶ci za darmo.

ale harrier strzela wtedy rakiety :-)

Nie strzeli do góry bo musia³ by unie¶æ nos a w³a¶nie pozby³ siê
energji.

--
Konrad Stêpieñ

Data: 2011-02-06 12:32:17
Autor: Andrzej Lawa
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 06.02.2011 10:10, myszek pisze:

Daloby sie - ale majac to samo ograniczenie przyspieszenia (przez
wytrzymalosc pilota) potrzebujemy na to takze sporo czasu.

Teoretycznie IMHO mniej - policz sobie, ile potrzebujesz czasu na
obrócenie wektora prêdko¶ci przyk³adaj±c si³ê pod k±tem do toru lotu
(uproszczony model klasycznego zawracania), a ile na wyhamowanie i
przy¶pieszenie, kiedy przyk³adania si³a jest równoleg³a do wektora
prêdko¶ci.

W praktyce bêdzie pewnie gorzej, bo silnik mog±cy daæ przy¶pieszenie
porównywane z tymi osi±galnymi przy zwrotach z u¿yciem p³atów no¶nych
by³by ma³o praktyczny. Super Hornet przy starcie ma "ledwie" co¶ w
okolicy 3.3g (i to zdaje siê dopiero przy wspomaganiu na lotniskowcu).

Data: 2011-02-08 11:02:50
Autor: myszek
Samolot PZL-230F Scorpion
Andrzej Lawa wrote:

Teoretycznie IMHO mniej - policz sobie, ile potrzebujesz czasu na
obrócenie wektora prêdko¶ci przyk³adaj±c si³ê pod k±tem do toru lotu
(uproszczony model klasycznego zawracania), a ile na wyhamowanie i
przy¶pieszenie, kiedy przyk³adania si³a jest równoleg³a do wektora
prêdko¶ci.

No, troche mniej - mozna hamowac po prostej a nie po luku, wiec czas
przy tym samym przyspieszeniu wychodzi 2/pi raza krotszy czyli mniej
wiecejk o 1/3 krotszy.
W praktyce bêdzie pewnie gorzej, bo silnik mog±cy daæ przy¶pieszenie
porównywane z tymi osi±galnymi przy zwrotach z u¿yciem p³atów no¶nych
by³by ma³o praktyczny.

W gre wchodzi w zasadzie tylko silnik rakietowy (ktory z natury jest
malo praktyczny). Zeby przyspieszyc 1kg od zera do marnych 360km/h
(100m/s) przy predkosci gazow wylotowych 3000m/s potrzeba zuzyc 1/30kg
Czyli dla 3-tonowego samolotu 100kg na kazdy manewr. Mozna sobie oczywiscie wyobrazic latajacy talerz (symetryczny wokol osi pionowej) z dwoma silnikami odrzutowymi do napedu i szybkich obrotow w dowolnym kierunku, wentylatorem nosnym w srodku, umozliwiajacym zawis i przyspieszaczem rakietowym... tylko juz zupelnie
nie wiadomo po co, bo drogie by to bylo jak nie wiem co.

Z drugiej strony, lekki samolot jako konkurencja/uzupelnienie smiglowcow
wydaje sie calkiem rozsadnym pomyslem.
Taki Huey Cobra zabiera raptem 500kg uzbrojenia (lacznie z wbudowanym dzialkiem) i jest uwazany za przydatny. Samolot o podobnym udzwigu bylby
pewnie znacznie tanszy i 2x szybszy (dzieki czemu moglby znacznie szybciej dotrzec na miejsce i krocej pozostawac w strefie walki).
Tyle ze bardziej realny bylby do tego celu prosty i zupelnie klasyczny samolocik zamiast wybajerzonych dwusilnikowych kaczek...

....a jednak Piper Enforcer takze nie odniosl sukcesu

pozdrowienia krzys

--
_^..^_)_
\      /
 \____/

Data: 2011-02-08 13:04:38
Autor: Robert Tomasik
Samolot PZL-230F Scorpion
U¿ytkownik "myszek" <km@lodz.tpsa.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:4D5114CA.ADCF95D3lodz.tpsa.pl...
Andrzej Lawa wrote:

Teoretycznie IMHO mniej - policz sobie, ile potrzebujesz czasu na
obrócenie wektora prêdko¶ci przyk³adaj±c si³ê pod k±tem do toru lotu
(uproszczony model klasycznego zawracania), a ile na wyhamowanie i
przy¶pieszenie, kiedy przyk³adania si³a jest równoleg³a do wektora
prêdko¶ci.

No, troche mniej - mozna hamowac po prostej a nie po luku, wiec czas
przy tym samym przyspieszeniu wychodzi 2/pi raza krotszy czyli mniej
wiecejk o 1/3 krotszy.

W praktyce bêdzie pewnie gorzej, bo silnik mog±cy daæ przy¶pieszenie
porównywane z tymi osi±galnymi przy zwrotach z u¿yciem p³atów no¶nych
by³by ma³o praktyczny.

W gre wchodzi w zasadzie tylko silnik rakietowy (ktory z natury jest
malo praktyczny). Zeby przyspieszyc 1kg od zera do marnych 360km/h
(100m/s) przy predkosci gazow wylotowych 3000m/s potrzeba zuzyc 1/30kg
Czyli dla 3-tonowego samolotu 100kg na kazdy manewr.

Mozna sobie oczywiscie wyobrazic latajacy talerz (symetryczny wokol
osi pionowej) z dwoma silnikami odrzutowymi do napedu i szybkich
obrotow w dowolnym kierunku, wentylatorem nosnym w srodku,
umozliwiajacym zawis i przyspieszaczem rakietowym... tylko juz zupelnie
nie wiadomo po co, bo drogie by to bylo jak nie wiem co.

Z drugiej strony, lekki samolot jako konkurencja/uzupelnienie smiglowcow
wydaje sie calkiem rozsadnym pomyslem.
Taki Huey Cobra zabiera raptem 500kg uzbrojenia (lacznie z wbudowanym
dzialkiem) i jest uwazany za przydatny. Samolot o podobnym udzwigu bylby
pewnie znacznie tanszy i 2x szybszy (dzieki czemu moglby znacznie
szybciej dotrzec na miejsce i krocej pozostawac w strefie walki).
Tyle ze bardziej realny bylby do tego celu prosty i zupelnie klasyczny
samolocik zamiast wybajerzonych dwusilnikowych kaczek...

Ja sie zastanawiam, czy czasem tego typu samolot nie okaza³by siê podobnym wynalazkiem do naszych samolotów towarzysz±cych w 1939 roku. Raczej wiêkszej roli nie odegra³y, a by³y ³±twym celem dla Niemców.

Data: 2011-02-08 14:36:09
Autor: myszek
Samolot PZL-230F Scorpion
Robert Tomasik wrote:

Ja sie zastanawiam, czy czasem tego typu samolot nie okaza³by siê podobnym
wynalazkiem do naszych samolotów towarzysz±cych w 1939 roku. Raczej
wiêkszej roli nie odegra³y, a by³y ³±twym celem dla Niemców.

Tak naprawdê to wszystko zale¿y od tego, kto ma przewagê w powietrzu.
Pod koniec wojny na froncie zachodnim doskonalem spisywa³ siê
Piper Cub i podobne zabaweczki, jako samoloty obserwacyjne. Nad Wietnamem lataly rozne wynalazki, bedace w innych warunkach
nader latwym celem. Ba - smiglowce szturmowe tez sa latwym celem. Moze najmniej w czasie
samej akcji, ale podczas przelotu, a i na ziemi (laduja dosyc czesto
i blisko...). Bez przewagi w powietrzu nie maja wiekszych szans.

O tym, czy mozemy liczyc na przewage w powietrzu, kto mialby ja zapewnic, jakimi silami i wlasciwie nad kim, nie podejmuje sie dyskutowac :)

pozdrowienia

krzys

--
_^..^_)_
\      /
 \____/

Data: 2011-02-08 17:36:34
Autor: emil
Samolot PZL-230F Scorpion
e wiadomo po co, bo drogie by to bylo jak nie wiem co.

Z drugiej strony, lekki samolot jako konkurencja/uzupelnienie smiglowcow
wydaje sie calkiem rozsadnym pomyslem.
Taki Huey Cobra zabiera raptem 500kg uzbrojenia (lacznie z wbudowanym
dzialkiem) i jest uwazany za przydatny. Samolot o podobnym udzwigu bylby
pewnie znacznie tanszy i 2x szybszy (dzieki czemu moglby znacznie
szybciej dotrzec na miejsce i krocej pozostawac w strefie walki).

Tyle ze bardziej realny bylby do tego celu prosty i zupelnie klasyczny
samolocik zamiast wybajerzonych dwusilnikowych kaczek...

Znaczy co¶ takiego jak MQ-9 Reaper , ale z cz³owiekiem po kilkuletnim szkoleniu na pok³adzie ?

Data: 2011-02-05 12:42:16
Autor: gd
Samolot PZL-230F Scorpion
On 4 Lut, 11:22, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:

A z trzeciej strony - nie byloby ofsetu.

J.

Jakiego offsetu, tego za f-16? To by³ jaki¶ ;)?
G

Data: 2011-02-05 21:55:27
Autor: Andrzej Lawa
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 05.02.2011 21:42, gd pisze:
On 4 Lut, 11:22, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:

A z trzeciej strony - nie byloby ofsetu.

J.

Jakiego offsetu, tego za f-16? To by³ jaki¶ ;)?

Chyba zaoferowali ¶winiê nam pod³o¿yæ... Znaczy siê fermê ¶wiñsk±
za³o¿yæ ;-/

Data: 2011-02-08 00:35:06
Autor: Bruno
Samolot PZL-230F Scorpion
On 5 Lut, 21:42, gd <gris...@vp.pl> wrote:
On 4 Lut, 11:22, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:

> A z trzeciej strony - nie byloby ofsetu.

> J.

Jakiego offsetu, tego za f-16? To by³ jaki¶ ;)?
G

Zyskali¶my prze³omow± technologie: fabryka Opla w Gliwicach rozpoczê³a
produkcjê Astry II.

Pozdrawiam!
Bruno

Data: 2011-02-08 04:57:04
Autor: gd
Samolot PZL-230F Scorpion
On 8 Lut, 08:35, Bruno <bru...@interia.pl> wrote:

Zyskali¶my prze³omow± technologie: fabryka Opla w Gliwicach rozpoczê³a
produkcjê Astry II.

Inwestycja Opla swoj± drog±, a f-16 swoj±. Dopiero potem Astrê
"zaliczono" do realizacji zobowi±zañ offsetowych. O reszcie
pompowanych cudów offsetowych ju¿ chyba najstarsi górale tylko
pamiêtaj±. Ile tego mia³o byæ, 14 miliardów dolarów? ;)
G

Data: 2011-02-08 06:52:51
Autor: Bruno
Samolot PZL-230F Scorpion
On 8 Lut, 13:57, gd <gris...@vp.pl> wrote:
On 8 Lut, 08:35, Bruno <bru...@interia.pl> wrote:


Inwestycja Opla swoj± drog±, a f-16 swoj±. Dopiero potem Astrê
"zaliczono" do realizacji zobowi±zañ offsetowych.
G

W Gliwicach produkowano Astrê I. Umowê na F-16 (w tym umowê offsetow±)
podpisano 18 kwietnia 2003.
"Produkcjê astry II uruchomiono w Gliwicach 3 pa¼dziernika 2003 roku,
po zaledwie sze¶ciu miesi±cach przygotowañ." za:
http://www.pressmedia.com.pl/sn/index.php?option=com_content&task=view&id=10473&Itemid=158
O tym ¿e produkcja Astry II jest sk³adnikiem umowy offsetowej mówiono
ju¿ w 2002. Co nie zmienia faktu, ¿e produkcja jakiego¶ modelu Opla w
Gliwicach, w miejsce wycofanej Astry I, by³a tylko kwesti± czasu. Nie
wiem natomiast kiedy w umowie pojawi³a siê Zafira z tej samej
fabryki.
Ogólnie to rz±d jest nadal bardzo zadowolony z offsetu, a "Dane
zawarte w sprawozdaniu potwierdzaj±, ¿e realizacja zobowi±zañ
offsetowych wp³ywa korzystnie na kondycjê ekonomiczno-finansow±
polskich firm. Rodzimi przedsiêbiorcy, nawi±zuj±c wspó³pracê z
kontrahentami zagranicznymi, zdobywaj± nowe rynki zbytu, poszerzaj±
swoj± ofertê biznesow± oraz tworz± nowe miejsca pracy."
http://www.mg.gov.pl/node/11387

Pozdrawiam!
Bruno

Data: 2011-02-08 18:21:39
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Tue, 8 Feb 2011 06:52:51 -0800 (PST),  Bruno wrote:
Ogólnie to rz±d jest nadal bardzo zadowolony z offsetu, a "Dane
zawarte w sprawozdaniu potwierdzaj±, ¿e realizacja zobowi±zañ
offsetowych wp³ywa korzystnie na kondycjê ekonomiczno-finansow±
polskich firm. Rodzimi przedsiêbiorcy, nawi±zuj±c wspó³pracê z
kontrahentami zagranicznymi, zdobywaj± nowe rynki zbytu, poszerzaj±
swoj± ofertê biznesow± oraz tworz± nowe miejsca pracy."
http://www.mg.gov.pl/node/11387

A co ma rzad pisac ? Bedzie sie chwalil.

Pytanie z ile z tego i tak by przyszlo, nawet gdyby offsetu nie bylo.
Albo ile by bylo gdyby rzad rozwinal program produkcji polskiego
samolotu za 16 mld .. tylko czy bysmy mieli dzis jakies samoloty :-)
Choc w sumie na razie, odpukac, niepotrzebne :-)

J.

Data: 2011-02-08 15:51:31
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Tue, 8 Feb 2011 00:35:06 -0800 (PST),  Bruno wrote:
Jakiego offsetu, tego za f-16? To by³ jaki¶ ;)?
Zyskali¶my prze³omow± technologie: fabryka Opla w Gliwicach rozpoczê³a
produkcjê Astry II.

Technologia zdaje sie naprawde przelomowa - pierszy opel ktory nie
rdzewieje jeszcze w fabryce :-)

J.

Data: 2011-02-04 01:42:16
Autor: Tomasz Pyra
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 2011-02-03 22:28, Robert Tomasik pisze:
Pod adresem
http://wiadomosci.onet.pl/wideo/unikatowa-konstrukcja-polskiego-mysliwca,8635410,1,klip.html#

znajduje się filmik o naszym niedoszłum myśliwcu PZL-230F. No i
zastanawiają mnie dwie kwestie poruszone tam. Pierwsza dotyczy wyjaśnienia
wyższości tego projektu nad innymi. Dowiadujemy się z filmu, że myśliwce
dotychczasowe zawrót bojowy robią w ciągu 35-40 sekund, a ten miał to robić
w 5 sekund. I tak sie zastanawiam. Te myśliwce, to robią zwroty na granicy
wytrzymałości pilota na przeciążenia.

Bo to 40 sekund to chyba w B-52 :)


No i druga sprawa. W materiale mowa raz, ze to miał być myśliwiec. Później,
ze miało to służyć do zwalczania czołgów.

Na myśliwiec to chyba za wolne. Chyba że to miałby być myśliwiec z lat 60-tych :)

W Wiki mowa, ze to niszczyciel
czołgów, odpowiednik A-10.

No raczej samolot szturmowy, ale czy odpowiednik A-10 to nie wiem.
A-10 jest wielki, ciężki, mocny i silnie uzbrojony.

Skorpion to raczej próba podejścia do tematu od drugiej strony i zrobienie samolotu małego i lekkiego, ale przewidzianego do podobnych zadań.

Swoją drogą ciekawe jaka by była w porównaniu z A-10 wytrzymałość na ogień z ziemi, bo w unikaniu tego zwrotność raczej by mu tak bardzo nie pomogła. I czym by to tych czołgów strzelał.

> SÄ…dzÄ™, ze ta druga wersja jest chyba prawdziwa.
A w materiale niby wypowiadajÄ… siÄ™ fachowcy. Ale pierwszej kwestii nie
potrafię już zrozumieć.

Póki co, całość samolotu to zabawa wyłącznie teoretyczna, więc może i są to jakieś teoretyczne wyliczenia, trudno zgadnąć czego.
Raczej trudno sobie wyobrazić że chodzi o sytuację kiedy konkurencja lata po okręgu z jakąś tam swoją prędkością, a Scorpion śmiga w tym samym czasie 7-8 razy szybciej.

Wartość 35-40 sekund wydaje mi się ogromnie długa.
Na youtube widzę filmy jak myśliwce robią pełną pętlę w około 15 sekund i nie wygląda to na maksimum możliwości

Data: 2011-02-04 03:55:30
Autor: Wuj
Samolot PZL-230F Scorpion
Skorpion by³ prób± skopiowania tej konstrukcji:

http://www.aviastar.org/air/usa/rutan_ares.php

By³ to samolot pola walki. G³ównie do zwalczania ¶mig³owców
przeciwnika. Powsta³ po do¶wiadczeniach z wojny o Falklandy gdzie
nie¼le zalaz³ za skórê  Brytyjczykom taki niepozorny samolocik:

http://www.aviastar.org/air/argentina/fma_pucara.php

Generalnie wojsko w czasach pokoju kupuje maksymalnie wypasione
zabawki. Bo im wiêcej kasy w obiegu tym mniejsze prawdopodobieñstwo
zlokalizowania wycieku. Jak przychodzi do wojny to szybko potrzebne
jest co¶ prostego i skutecznego. Dlatego powsta³ tylko prototyp Aresa.
Teraz chc± na szybko przerabiaæ samoloty rolnicze na szturmowce bo
A-10 jest za drogi.

Co do Skorpiona to jest du¿e prawdopodobieñstwo, ¿e by³by w stanie
wykonaæ zakrêt w 4 sekundy. Tyle, ¿e by³by to jego ostatni i
prawdopodobnie odby³ by siê bez odrywania od ziemi. Na mój gust jest
mocno niestabilny kierunkowo.

Pozdrawiam,
Wuj

Data: 2011-02-04 08:14:23
Autor: Maciek Antecki
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 2011-02-03 22:28, Robert Tomasik pisze:
Pod adresem
http://wiadomosci.onet.pl/wideo/unikatowa-konstrukcja-polskiego-mysliwca,8635410,1,klip.html#

znajduje się filmik o naszym niedoszłum myśliwcu PZL-230F. No i
zastanawiają mnie dwie kwestie poruszone tam. Pierwsza dotyczy wyjaśnienia
wyższości tego projektu nad innymi. Dowiadujemy się z filmu, że myśliwce
dotychczasowe zawrót bojowy robią w ciągu 35-40 sekund, a ten miał to robić
w 5 sekund. I tak sie zastanawiam. Te myśliwce, to robią zwroty na granicy
wytrzymałości pilota na przeciążenia. Jak łatwo policzyć, to przyspieszenie
odśrodkowe jest odwrotnie proporcjonalne do czasu zwrotu. Jak zatem chciano
przeskoczyć problem pilota? 7-8 razy większe siły by na niego działały.

No i druga sprawa. W materiale mowa raz, ze to miał być myśliwiec. Później,
ze miało to służyć do zwalczania czołgów. W Wiki mowa, ze to niszczyciel
czołgów, odpowiednik A-10. Sądzę, ze ta druga wersja jest chyba prawdziwa.
A w materiale niby wypowiadajÄ… siÄ™ fachowcy. Ale pierwszej kwestii nie
potrafię już zrozumieć.


Skorpion miał dwie inkarnacje: wcześniejsza turbośmigłową i późniejszą odrzutową. Żadna z nich nie mogła być myśliwcem choćby ze względu na mikrą prędkość i brak radaru. Z tym "odpowiednikiem A 10" nie ma co przesadzać, miał być od niego o jakieś dwa numery mniejszy - pierwotnie planowano udźwig na poziomie ćwierci Thunderbolta. Konstrukcja mocno awangardowa, mam wrażenie że conieco rozjeżdżała się z realnymi możliwościami ówczesnego polskiego przemysłu.

Data: 2011-02-04 10:16:13
Autor: Robert Tomasik
Samolot PZL-230F Scorpion
Użytkownik "Maciek Antecki" <macieknt@bambus.com> napisał w wiadomości news:iig7sl$2no$1srv.cyf-kr.edu.pl...
W dniu 2011-02-03 22:28, Robert Tomasik pisze:
Pod adresem
http://wiadomosci.onet.pl/wideo/unikatowa-konstrukcja-polskiego-mysliwca,8635410,1,klip.html#

znajduje się filmik o naszym niedoszłum myśliwcu PZL-230F. No i
zastanawiają mnie dwie kwestie poruszone tam. Pierwsza dotyczy wyjaśnienia
wyższości tego projektu nad innymi. Dowiadujemy się z filmu, że myśliwce
dotychczasowe zawrót bojowy robią w ciągu 35-40 sekund, a ten miał to robić
w 5 sekund. I tak sie zastanawiam. Te myśliwce, to robią zwroty na granicy
wytrzymałości pilota na przeciążenia. Jak łatwo policzyć, to przyspieszenie
odśrodkowe jest odwrotnie proporcjonalne do czasu zwrotu. Jak zatem chciano
przeskoczyć problem pilota? 7-8 razy większe siły by na niego działały.

No i druga sprawa. W materiale mowa raz, ze to miał być myśliwiec. Później,
ze miało to służyć do zwalczania czołgów. W Wiki mowa, ze to niszczyciel
czołgów, odpowiednik A-10. Sądzę, ze ta druga wersja jest chyba prawdziwa.
A w materiale niby wypowiadajÄ… siÄ™ fachowcy. Ale pierwszej kwestii nie
potrafię już zrozumieć.


Skorpion miał dwie inkarnacje: wcześniejsza turbośmigłową i późniejszą odrzutową. Żadna z nich nie mogła być myśliwcem choćby ze względu na mikrą prędkość i brak radaru. Z tym "odpowiednikiem A 10" nie ma co przesadzać, miał być od niego o jakieś dwa numery mniejszy - pierwotnie planowano udźwig na poziomie ćwierci Thunderbolta. Konstrukcja mocno awangardowa, mam wrażenie że conieco rozjeżdżała się z realnymi możliwościami ówczesnego polskiego przemysłu.


Pisząc o "odpowiedniku A-10" chodziło mi raczej o przeznaczenie. Działko 25 mm strzelające od góry jest dość skutecznym środkiem walki z pojazdami opancerzonymi przeciwnika. Pytanie, jakie szanse taki samolot miałby na przeżycie na polu walki.

Natomiast właśnie ta reszta mnie zdziwiła i stąd pytanie. Pomijam, że porównujemy rzeczywyste parametry z czymś na papierze i w formie drewnianego modelu. Nie wiadomo jakie faktycznie by to miało parametry.

Data: 2011-02-04 14:11:31
Autor: Dariusz K. £adziak
Samolot PZL-230F Scorpion
U¿ytkownik Robert Tomasik napisa³:

Natomiast w³a¶nie ta reszta mnie zdziwi³a i st±d pytanie. Pomijam, ¿e
porównujemy rzeczywyste parametry z czym¶ na papierze i w formie
drewnianego modelu. Nie wiadomo jakie faktycznie by to mia³o parametry.

O "tê resztê" to chyba nale¿y pytaæ specjalistów od zmian mia¿d¿ycowych w naczyniach krwiono¶nych, zw³aszcza w mózgu...
Je¶li konstruktor lotniczy wali teksty o zawrocie bojowym rzêdu czterdziestu sekund to obawiam siê ¿e niestety zdrowie ju¿ nie to - przecie¿ to tylko dwa razy szybciej jak zakrêt standardowy w lotnictwie cywilnym (a tej jest robiony tak ¿eby pasa¿erowie nie odczuwali zmiany przeci±¿eñ).

--
Darek

Data: 2011-02-07 12:20:48
Autor: Maciek Antecki
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 2011-02-04 10:16, Robert Tomasik pisze:

Pisząc o "odpowiedniku A-10" chodziło mi raczej o przeznaczenie. Działko
25 mm strzelające od góry jest dość skutecznym środkiem walki z
pojazdami opancerzonymi przeciwnika. Pytanie, jakie szanse taki samolot
miałby na przeżycie na polu walki.

Natomiast właśnie ta reszta mnie zdziwiła i stąd pytanie. Pomijam, że
porównujemy rzeczywyste parametry z czymś na papierze i w formie
drewnianego modelu. Nie wiadomo jakie faktycznie by to miało parametry.

Przede wszystkim nie wierzę w nadzwyczajne właściwości manewrowe kaczki. Mocno powątpiewam w możliwość seryjnej produkcji kompozytopwego płatowca samolotu bojowego w czasach, gdy poważnym problemem był seryjny wyrób kompozytowego szybowca. Mam wątpliwości, czy dałoby się w ówczesnej Polsce zaprojektować i wyprodukować przyzwoicie działające fly-by-wire, a bez tego to cudo techniki mogłoby nie latać wcale. Wątpię też w sensowność produkcji czysto bojowego samolotu o potencjale bojowym porównywalnym z eksploatowanymi już śmigłowcami szturmowymi...

Data: 2011-02-07 12:42:54
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Mon, 07 Feb 2011 12:20:48 +0100,  Maciek Antecki wrote:
Przede wszystkim nie wierzê w nadzwyczajne w³a¶ciwo¶ci manewrowe kaczki.

Chyba wystarczy obejrzec inne samoloty - ja sie nie znam, ale jesli
kaczki sa popularne to chyba sa dobre, a jesli nie sa .. to widac nie.

Mocno pow±tpiewam w mo¿liwo¶æ seryjnej produkcji kompozytopwego p³atowca samolotu bojowego w czasach, gdy powa¿nym problemem by³ seryjny wyrób kompozytowego szybowca.

Owszem, duzo tam nowych technologii bylo, to i problemy by byly.

Mam w±tpliwo¶ci, czy da³oby siê w ówczesnej Polsce zaprojektowaæ i wyprodukowaæ przyzwoicie dzia³aj±ce fly-by-wire,

IMHO daloby sie. Posadzisz kilku zapalencow i zrobia.
Ile by to zajelo, ile kosztowalo, ile patentow by naruszyli - to juz
nie odpowiem. Alternatywa byla - francuska awionika :-)

W±tpiê te¿ w sensowno¶æ produkcji czysto bojowego samolotu o potencjale bojowym porównywalnym z eksploatowanymi ju¿ ¶mig³owcami szturmowymi...

koszt, piloci, szybkosc ..

J.

Data: 2011-02-07 13:27:41
Autor: Maciek Antecki
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 2011-02-07 12:42, J.F. pisze:
On Mon, 07 Feb 2011 12:20:48 +0100,  Maciek Antecki wrote:
Przede wszystkim nie wierzê w nadzwyczajne w³a¶ciwo¶ci manewrowe kaczki.

Chyba wystarczy obejrzec inne samoloty - ja sie nie znam, ale jesli
kaczki sa popularne to chyba sa dobre, a jesli nie sa .. to widac nie.


Ano jako¶ nie za bardzo s±, choæ ju¿ pierwszy lataj±cy samolot by³ w³a¶nie kaczk± ;-)

Mocno pow±tpiewam w mo¿liwo¶æ seryjnej produkcji kompozytopwego p³atowca
samolotu bojowego w czasach, gdy powa¿nym problemem by³ seryjny wyrób
kompozytowego szybowca.

Owszem, duzo tam nowych technologii bylo, to i problemy by byly.


Problemy z szybowcami by³y realne. Jaki¶ czas pó¼niej jako wielki sukces polskiego przemys³u lotniczego odtr±biono uruchomienie produkcji drzwi do Airbusa czy inszego Boeinga...


Mam w±tpliwo¶ci, czy da³oby siê w ówczesnej
Polsce zaprojektowaæ i wyprodukowaæ przyzwoicie dzia³aj±ce fly-by-wire,

IMHO daloby sie. Posadzisz kilku zapalencow i zrobia.
Ile by to zajelo, ile kosztowalo, ile patentow by naruszyli - to juz
nie odpowiem.
Alternatywa byla - francuska awionika :-)


Ale problem nie w ¿elastwie które zawsze mo¿na kupiæ, skopiowaæ czy ukra¶æ tylko w oprogramowaniu, które musi byæ napisane indywidualnie dla danego samolotu. Nie bez kozery Anglicy wo¿± w swoich Typhoonach worki cementu ;-)


W±tpiê te¿ w
sensowno¶æ produkcji czysto bojowego samolotu o potencjale bojowym
porównywalnym z eksploatowanymi ju¿ ¶mig³owcami szturmowymi...

koszt, piloci, szybkosc ..


Prêdko¶æ pierwszego Skorpiona mia³a byæ taka sobie - 640 km/h (nie wiadomo na jakim pu³apie i w jakiej konfiguracji). Od ¶mig³owca by³by raczej dro¿szy, pilotowany mia³ byæ jak najbardziej wiêc nie wiem, o co z tymi pilotami chodzi...

J.





Data: 2011-02-07 13:52:41
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Mon, 07 Feb 2011 13:27:41 +0100,  Maciek Antecki wrote:
W dniu 2011-02-07 12:42, J.F. pisze:
Mam w±tpliwo¶ci, czy da³oby siê w ówczesnej
Polsce zaprojektowaæ i wyprodukowaæ przyzwoicie dzia³aj±ce fly-by-wire,

IMHO daloby sie. Posadzisz kilku zapalencow i zrobia.
Ile by to zajelo, ile kosztowalo, ile patentow by naruszyli - to juz
nie odpowiem.
Alternatywa byla - francuska awionika :-)

Ale problem nie w ¿elastwie które zawsze mo¿na kupiæ, skopiowaæ czy ukra¶æ tylko w oprogramowaniu, które musi byæ napisane indywidualnie dla danego samolotu. Nie bez kozery Anglicy wo¿± w swoich Typhoonach worki cementu ;-)

Zespol posiedzi i napisze. Albo sie powola inny.
Tylko ze rok siedzenia kilku osob = spora kwota.

W±tpiê te¿ w
sensowno¶æ produkcji czysto bojowego samolotu o potencjale bojowym
porównywalnym z eksploatowanymi ju¿ ¶mig³owcami szturmowymi...
koszt, piloci, szybkosc ..

Prêdko¶æ pierwszego Skorpiona mia³a byæ taka sobie - 640 km/h (nie wiadomo na jakim pu³apie i w jakiej konfiguracji).

Zawsze to 2-3 razy wiecej niz smiglowca. A wiec krotszy czas dotarcia,
szybsza ucieczka, wieksze zaskoczenie itp.

Od ¶mig³owca by³by raczej dro¿szy,

Hm, smiglowiec chyba bardziej skomplikowany.

pilotowany mia³ byæ jak najbardziej wiêc nie wiem, o co z tymi pilotami chodzi...

Czas szkolenia - na smiglowcu chyba trudniej ? No i znow koszt godziny lotu.


J.

Data: 2011-02-07 14:44:57
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz
Samolot PZL-230F Scorpion
Dnia 2011-02-07, o godz. 13:52:41
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa³(a):

Zespol posiedzi i napisze. Albo sie powola inny.
Tylko ze rok siedzenia kilku osob = spora kwota.

Wcale w tym czasie nie spora. Na PW i UW (te uczelnie znam) by³y w tym
czasie niesamowite ekipy robi±ce ró¿ne ciekawe rzeczy albo na jakie¶
konkursy albo dla przyjemno¶ci. Daj±c im sensowne zatrudnienie wcale
przy skali projektu wiele by nie kosztowa³o. Np. by³a ekipa zajmuj±ca
siê analiz± i przetwarzaniem obrazu z kamer do sterowania robotów. Tyle
¿e  mam wra¿enie ¿e autorzy projektu i makiety liczyli nie na
znalezienie m³odych-zdolnych-tanich a na danie zarobienia swojej
za³odze ak³adów. Najlepiej z dotacji pañstwowej bo nie trzeba by tych
pieniêdzy wypracowywaæ. Podobnie sytuacja wygl±da³a w £uczniku którego
przez d³ugi czas nie interesowa³a jaka¶ innowacyjno¶ci i elastyczno¶æ a
raczej wymuszenie tego ¿eby pañstwowe pieni±dze p³ynê³y do nich wartko
bo pracownicy siê wtedy nie burz±. Na krótka metê mieli spokój a na
d³u¿sz± widaæ jak siê skoñczy³o.

Zdrówko

Data: 2011-02-07 15:21:49
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Mon, 7 Feb 2011 14:44:57 +0100,  Maciek Babcia Dobosz wrote:
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa³(a):
Zespol posiedzi i napisze. Albo sie powola inny.
Tylko ze rok siedzenia kilku osob = spora kwota.

Wcale w tym czasie nie spora. Na PW i UW (te uczelnie znam) by³y w tym
czasie niesamowite ekipy robi±ce ró¿ne ciekawe rzeczy albo na jakie¶
konkursy albo dla przyjemno¶ci. Daj±c im sensowne zatrudnienie wcale
przy skali projektu wiele by nie kosztowa³o.

O tym wlasnie pisze, ale nawet 10 osob przez dwa lata z przyzwoita
pensja powiedzmy 1000$ to jest cwierc miliona $. Z zusem, podatkami i
aparatura - milion czy wiecej. Z probami w locie jeszcze wiecej.

No i teraz w zaleznosci od tego co wymysla - moze to byc bardzo tanio,
albo jednak drozej niz 100szt urzadzenia :-) Oczywiscie mozna policzyc mniej wymierne korzysci.

¿e  mam wra¿enie ¿e autorzy projektu i makiety liczyli nie na
znalezienie m³odych-zdolnych-tanich a na danie zarobienia swojej
za³odze ak³adów.

No coz - czytales - francuska awionika.
Ale i tak latwiej pomyslec o polskiej awionice do polskiego samolotu
niz do F-16. A tak to nasi specjalisci beda teraz mogli robic - system
rejestracji swin.

Podobnie sytuacja wygl±da³a w £uczniku którego
przez d³ugi czas nie interesowa³a jaka¶ innowacyjno¶ci i elastyczno¶æ a
raczej wymuszenie tego ¿eby pañstwowe pieni±dze p³ynê³y do nich wartko
bo pracownicy siê wtedy nie burz±. Na krótka metê mieli spokój a na
d³u¿sz± widaæ jak siê skoñczy³o.

Z drugiej strony wojsko wcale jakiejs wielkiej innowacyjnosci od nich
nie wymagalo, na wieksze zakupy tez nie mieli ochoty, sile przebicia w
eksporcie mieli mierna - rzeklbym ze przyszlosc nieciekawa.

A wiem jak kiepsko sie robi R&D w upadajacym zakladzie.

J.

Data: 2011-02-07 15:46:39
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz
Samolot PZL-230F Scorpion
Dnia 2011-02-07, o godz. 15:21:49
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa³(a):
 
O tym wlasnie pisze, ale nawet 10 osob przez dwa lata z przyzwoita
pensja powiedzmy 1000$ to jest cwierc miliona $. Z zusem, podatkami i
aparatura - milion czy wiecej. Z probami w locie jeszcze wiecej.

Tyle ¿e oni ten milion wydali. Przez 2 lata po 400$ - na 250 panów
Czesiów i Heniów którzy w nowej sytuacji nie byli do niczego potrzebni
ale "pracowali" tam ju¿ wiele lat i kasê dostawali nawet jak nie by³o
roboty.. To problem z zasiedzia³ym personelem który zawsze siê burzy na
zatrudnienie nowego fachowca bo "przecie¿ lepiej te pieni±dze daæ nam".
Tyle ¿e oni ani chêci ani umiejêtno¶ci nowego nie maj± i nic
inowacyjnego nie stworz±. Obserwujê pewn± firmê w której jeszcze ~6 lat
temu pracowa³a moja ¿ona. Akcjonat pracowniczy - firma przekszta³cona z
pañstwowej. Najgorsza rzecz jaka mo¿e byæ. Firma jeszcze ma zamówienia
bo akurat pracuje w segmencie który po wej¶ciu Polski do UE ma du¿e
fundusze i konkurencji na rynku by³o ma³o. Ale produkty s± na poziomie
15 lat do ty³u. I nic siê nie zmieni bo w³a¶ciciele akcji uwa¿aj± ¿e
wszelkie nak³ady na badania, konstrukcje i promocje s± niepotrzebne. Bo
lepiej wróciæ po 15.00 do firmy z delegacji bo siê kolejna dniówkê
dostanie - i siedz± pod miastem na parkingu nic nie robi±c. A to ¿e
firma upadnie bo zabije j± w koñcu brak zamówieñ i stare w stosunku do
konkurencji produkty nie maja znaczenia - wa¿ne jest 100PLN za
delegacjê. Zero perspektywicznego my¶lenia ¿e trzeba zainwestowaæ ¿eby
zostaæ na rynku i mieæ zyski. Nawet rozwi±zali dzia³ promocji "bo po co
je¼dziæ na jakie¶ targi jak jeste¶my ¶wietni i i jak kto¶ co¶
potrzebuje to nas znajdzie".

No coz - czytales - francuska awionika.

Koszty dopasowania mog³yby byæ wy¿sze no to siê robi pod konkretny
produkt.

Z drugiej strony wojsko wcale jakiejs wielkiej innowacyjnosci od nich
nie wymagalo, na wieksze zakupy tez nie mieli ochoty, sile przebicia w
eksporcie mieli mierna - rzeklbym ze przyszlosc nieciekawa.

Ale oni tez siê nie sili nawet na drobne zmiany. Przyzwyczajeni ¿e jak
nie ma kasy w fabryce to strajk i rz±d musi daæ albo kasê albo
zamówienia od wojska czyli tez kasê.
A wiem jak kiepsko sie robi R&D w upadajacym zakladzie.

Kiepsko siê robi. Ale jeszcze gorzej gdy nie robi siê wcale albo
doktrynalnie odrzuca wspó³pracê z zewnêtrznymi firmami czy lud¼mi.

Zdrówko

Data: 2011-02-07 16:06:01
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Mon, 7 Feb 2011 15:46:39 +0100,  Maciek Babcia Dobosz wrote:
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa³(a):
O tym wlasnie pisze, ale nawet 10 osob przez dwa lata z przyzwoita
pensja powiedzmy 1000$ to jest cwierc miliona $. Z zusem, podatkami i
aparatura - milion czy wiecej. Z probami w locie jeszcze wiecej.

Tyle ¿e oni ten milion wydali. Przez 2 lata po 400$ - na 250 panów
Czesiów i Heniów którzy w nowej sytuacji nie byli do niczego potrzebni
ale "pracowali" tam ju¿ wiele lat i kasê dostawali nawet jak nie by³o
roboty.

Owszem, ale to akurat i tak by wydali, bo przeciez nie zwolnisz.
Wydali by mniej na tych "mlodych zdolnych", bo pensja mniejsza, i
polowa sie zwolni :-) Tak czy inaczej - przyznaje, rzeczywiste koszta
mniejsze niz wyliczone powyzej.

No coz - czytales - francuska awionika.
Koszty dopasowania mog³yby byæ wy¿sze no to siê robi pod konkretny
produkt.

I tu sie zgadza, samo dopasowanie mogloby by pare milionow kosztowac.
Zagraniczny specjalista pensje mial znacznie wieksza, a tu jeszcze
hotel, samolot.

Z drugiej strony wojsko wcale jakiejs wielkiej innowacyjnosci od nich
nie wymagalo, na wieksze zakupy tez nie mieli ochoty, sile przebicia w
eksporcie mieli mierna - rzeklbym ze przyszlosc nieciekawa.

Ale oni tez siê nie sili nawet na drobne zmiany.

nie wiem czy im jasno sprecyzowano.

A wiem jak kiepsko sie robi R&D w upadajacym zakladzie.
Kiepsko siê robi. Ale jeszcze gorzej gdy nie robi siê wcale albo
doktrynalnie odrzuca wspó³pracê z zewnêtrznymi firmami czy lud¼mi.

No ba, "my jestesmy samodzielni" i moze nawet maja racje. A z drugiej strony jak nie ma na mala premie uznaniowa czy nadgodziny,
to jak ma byc na grubszy wydatek w zewnetrznej firmie.

J.

Data: 2011-02-07 16:26:04
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz
Samolot PZL-230F Scorpion
Dnia 2011-02-07, o godz. 16:06:01
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisa³(a):

Owszem, ale to akurat i tak by wydali, bo przeciez nie zwolnisz.

A jedn± z rzeczy jak± siê robi w normalnej firmie (pañstwowych nie
uwa¿am za normalne ;-) ) na pocz±tku to jest ocena przydatno¶ci ludzi
do projektu i w razie czego ich redukcja i wymiana.
I tu sie zgadza, samo dopasowanie mogloby by pare milionow kosztowac.
Zagraniczny specjalista pensje mial znacznie wieksza, a tu jeszcze
hotel, samolot.

Plus i tak nasi specjali¶ci z odpowiednimi kwalifikacjami do integracji
i lokalizacji potrzebni. Wbrew pozorom to tez spore koszty.

No ba, "my jestesmy samodzielni" i moze nawet maja racje. A z drugiej strony jak nie ma na mala premie uznaniowa czy nadgodziny,
to jak ma byc na grubszy wydatek w zewnetrznej firmie.

Normalnie - na kredyt czy szukaj±c inwestora na finansowanie w zamian
za udzia³y w zysku. Oczywi¶cie ocenia siê czy taki wydatek siê zwróci.
No ale w firmie pañstwowej najczêsciej wa¿niejsze s± nadgodziny,
gruszowe i "tradycyjne" premie nijak maj±ce siê do wyników pracy a nie
kondycja i perspektywy firmy. Bo w razie czego rz±d odd³u¿y a jak
zak³ad upadnie to da odprawê. I dlatego ¿e nie pasowa³o mi takie
kilkana¶cie lat temu zwolni³em siê z pañstwowej posady. Bo nie do
pomy¶lenia by³o ¿eby przy ograniczonym bud¿ecie to ja prowadzi³
szkolenie mimo ¿e to ja najlepiej zna³em zagadnienie i mia³em
odpowiednie certyfikaty. Szkolenia za dodatkow± kasê zlecano
wieloletnim pracownikom którzy znali konkretne rozwi±zania wybiórczo i
mieli gorsze oceny od szkolonych ni¿ ja. Ale to oni byli wieloletnimi
pracownikami a nie ja. Wiêc podziêkowa³em za posadê i poszed³em
pracowaæ tam gdzie wa¿ne by³y moje umiejêtno¶ci a nie sta¿ w firmie.

Zdrówko

Data: 2011-02-08 13:42:59
Autor: Maciek Antecki
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 2011-02-07 13:52, J.F. pisze:
On Mon, 07 Feb 2011 13:27:41 +0100,  Maciek Antecki wrote:

Prêdko¶æ pierwszego Skorpiona mia³a byæ taka sobie - 640 km/h (nie
wiadomo na jakim pu³apie i w jakiej konfiguracji).

Zawsze to 2-3 razy wiecej niz smiglowca. A wiec krotszy czas dotarcia,
szybsza ucieczka, wieksze zaskoczenie itp.


Wojsko by³o jednak innego zdania i za¿yczy³o sobie podwojenia ud¼wigu i podniesienia prêdko¶ci o przesz³o po³owê. Tym niemniej taki ma³y i z natury s³abo opancerzony samolocik mia³by przyzerowe szanse prze¿ycia na polu walki mocno nasyconym broni± przeciwlotnicz±...

Od ¶mig³owca by³by raczej dro¿szy,

Hm, smiglowiec chyba bardziej skomplikowany.

Ale ¶mig³owca robi siê na ogó³ w du¿o wiêkszych seriach.


pilotowany mia³ byæ jak najbardziej wiêc nie wiem, o co
z tymi pilotami chodzi...

Czas szkolenia - na smiglowcu chyba trudniej ?
No i znow koszt godziny lotu.


Ale pilot ¶mig³owca nie jest jednorazowego u¿ytku.

J.


Data: 2011-02-08 14:45:56
Autor: myszek
Samolot PZL-230F Scorpion
Maciek Antecki wrote:

> Zawsze to 2-3 razy wiecej niz smiglowca. A wiec krotszy czas dotarcia,
> szybsza ucieczka, wieksze zaskoczenie itp.

Wojsko by³o jednak innego zdania i za¿yczy³o sobie podwojenia ud¼wigu i
podniesienia prêdko¶ci o przesz³o po³owê. Tym niemniej taki ma³y i z
natury s³abo opancerzony samolocik mia³by przyzerowe szanse prze¿ycia na
polu walki mocno nasyconym broni± przeciwlotnicz±...

Tym sposobem wojsko uwalilo caly projekt - niewykluczone zreszta, ze wszyscy na to liczyli. Bo z podwojonym udzwigiem i o polowe wieksza predkoscia samolot ma jeszcze mniejsze szanse przezycia (latwiej trafic, predkosci raczej i tak nie wykorzysta nisko nad ziemia,
a na porzadne opancerzenie nadal jest za lekki), a cenowo przestaje
byc konkurencyjny.

> Czas szkolenia - na smiglowcu chyba trudniej ?
> No i znow koszt godziny lotu.
>

Ale pilot ¶mig³owca nie jest jednorazowego u¿ytku.

Z samolotu latwiej sie katapultowac ;)
O ile pamietam, przy pierwszej wersji Skorpiona mowiono o tytanowej
wannie, bedacej czescia struktury kadluba i opancerzeniem kabiny.
Nie wiem czy to bylo realne, ale wtedy pilot mialby wszelkie szanse przezyc.

pozdrowienia

krzys

--
_^..^_)_
\      /
 \____/

Data: 2011-02-08 15:50:26
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Tue, 08 Feb 2011 14:45:56 +0100,  myszek wrote:
Maciek Antecki wrote:
> Zawsze to 2-3 razy wiecej niz smiglowca. A wiec krotszy czas dotarcia,
> szybsza ucieczka, wieksze zaskoczenie itp.
Wojsko by³o jednak innego zdania i za¿yczy³o sobie podwojenia ud¼wigu i
podniesienia prêdko¶ci o przesz³o po³owê.
Tym sposobem wojsko uwalilo caly projekt - niewykluczone zreszta, ze wszyscy na to liczyli. Bo z podwojonym udzwigiem i o polowe wieksza predkoscia samolot ma jeszcze mniejsze szanse przezycia (latwiej

Byc moze byly tez za tym racjonalne argumenty - zeby byc groznym dla
czolgow ma miec 8 rakiet i wazace tone dzialko, i nie powinien
przepadac po krotkiej serii. A moze nawet powinien przenosic bomby
kasetowe.

W koncu Amerykanie mieli chyba jakies rozsadne zalozenia dla A-10 i im
wyszlo 20 ton.

Co prawda Javeliny jakies podejrzanie lekkie - to naprawde wazy 11kg ?

Ale pilot ¶mig³owca nie jest jednorazowego u¿ytku.
Z samolotu latwiej sie katapultowac ;)
O ile pamietam, przy pierwszej wersji Skorpiona mowiono o tytanowej
wannie, bedacej czescia struktury kadluba i opancerzeniem kabiny.
Nie wiem czy to bylo realne, ale wtedy pilot mialby wszelkie szanse przezyc.

Albo to juz druga wersja i skad wzrost masy.
Choc 2m kw blachy 6mm to niecale 200kg.

J.

Data: 2011-02-08 14:47:57
Autor: J.F.
Samolot PZL-230F Scorpion
On Tue, 08 Feb 2011 13:42:59 +0100,  Maciek Antecki wrote:
W dniu 2011-02-07 13:52, J.F. pisze:
On Mon, 07 Feb 2011 13:27:41 +0100,  Maciek Antecki wrote:
Prêdko¶æ pierwszego Skorpiona mia³a byæ taka sobie - 640 km/h (nie
wiadomo na jakim pu³apie i w jakiej konfiguracji).
Zawsze to 2-3 razy wiecej niz smiglowca. A wiec krotszy czas dotarcia,
szybsza ucieczka, wieksze zaskoczenie itp.

Wojsko by³o jednak innego zdania i za¿yczy³o sobie podwojenia ud¼wigu i podniesienia prêdko¶ci o przesz³o po³owê.

Nie wiemy co nimi powodowalo, ale moze mieli racje.

Tym niemniej taki ma³y i z natury s³abo opancerzony samolocik mia³by przyzerowe szanse prze¿ycia na polu walki mocno nasyconym broni± przeciwlotnicz±...

Tylko ze dostepne nam smiglowce mialy chyba jeszcze mniejsze. Musielibysmy raczej mierzyc w technologie ktorych tez nie mielismy -
PPK na swiatlowodzie, glowica nad wirnikiem itp.

Od ¶mig³owca by³by raczej dro¿szy,
Hm, smiglowiec chyba bardziej skomplikowany.
Ale ¶mig³owca robi siê na ogó³ w du¿o wiêkszych seriach.

Takiego Apache raczej nie, bo kto by to kupowal od Polakow :-)

pilotowany mia³ byæ jak najbardziej wiêc nie wiem, o co
z tymi pilotami chodzi...
Czas szkolenia - na smiglowcu chyba trudniej ?
No i znow koszt godziny lotu.

Ale pilot ¶mig³owca nie jest jednorazowego u¿ytku.

Sugerujesz ze dluzej pozyje ? J.

Data: 2011-02-04 14:01:08
Autor: Dariusz K. £adziak
Samolot PZL-230F Scorpion
U¿ytkownik Robert Tomasik napisa³:
Pod adresem
http://wiadomosci.onet.pl/wideo/unikatowa-konstrukcja-polskiego-mysliwca,8635410,1,klip.html#

znajduje siê filmik o naszym niedosz³um my¶liwcu PZL-230F. No i
zastanawiaj± mnie dwie kwestie poruszone tam. Pierwsza dotyczy wyja¶nienia
wy¿szo¶ci tego projektu nad innymi. Dowiadujemy siê z filmu, ¿e my¶liwce
dotychczasowe zawrót bojowy robi± w ci±gu 35-40 sekund, a ten mia³ to robiæ
w 5 sekund. I tak sie zastanawiam. Te my¶liwce, to robi± zwroty na granicy
wytrzyma³o¶ci pilota na przeci±¿enia. Jak ³atwo policzyæ, to przyspieszenie
od¶rodkowe jest odwrotnie proporcjonalne do czasu zwrotu. Jak zatem chciano
przeskoczyæ problem pilota? 7-8 razy wiêksze si³y by na niego dzia³a³y.

Nie. Te my¶liwce robi± zawrót bojowy z zachowaniem prêdko¶ci. SU-37 zrobi to znacznie szybciej hamowaniem dynamicznym - tyle ¿e wi±¿e siê to z ca³kowitym wytraceniem prêdko¶ci. A dla my¶liwca najistotniejsze parametry w walce to prêdko¶æ i prêdko¶æ k±towa w zakrêcie. Kobra to fajna figura na pokazach ale w realnej walce raczej nieprzydatna...

--
Darek

Data: 2011-02-04 19:37:12
Autor: grzela
Samolot PZL-230F Scorpion
W dniu 2011-02-04 14:01, "Dariusz K. £adziak" pisze:
U¿ytkownik Robert Tomasik napisa³:
Pod adresem
http://wiadomosci.onet.pl/wideo/unikatowa-konstrukcja-polskiego-mysliwca,8635410,1,klip.html#


znajduje siê filmik o naszym niedosz³um my¶liwcu PZL-230F. No i
zastanawiaj± mnie dwie kwestie poruszone tam. Pierwsza dotyczy
wyja¶nienia
wy¿szo¶ci tego projektu nad innymi. Dowiadujemy siê z filmu, ¿e my¶liwce
dotychczasowe zawrót bojowy robi± w ci±gu 35-40 sekund, a ten mia³ to
robiæ
w 5 sekund. I tak sie zastanawiam. Te my¶liwce, to robi± zwroty na
granicy
wytrzyma³o¶ci pilota na przeci±¿enia. Jak ³atwo policzyæ, to
przyspieszenie
od¶rodkowe jest odwrotnie proporcjonalne do czasu zwrotu. Jak zatem
chciano
przeskoczyæ problem pilota? 7-8 razy wiêksze si³y by na niego dzia³a³y.

Nie. Te my¶liwce robi± zawrót bojowy z zachowaniem prêdko¶ci. SU-37
zrobi to znacznie szybciej hamowaniem dynamicznym - tyle ¿e wi±¿e siê to
z ca³kowitym wytraceniem prêdko¶ci. A dla my¶liwca najistotniejsze
parametry w walce to prêdko¶æ i prêdko¶æ k±towa w zakrêcie. Kobra to
fajna figura na pokazach ale w realnej walce raczej nieprzydatna...

  Ale to nigdy nie mia³ byæ my¶liwiec.Podd¼wiêkowy????
To by³ czas kiedy po ¶wiecie zachodnim przelatywa³a idea taniego prostego (jak zawsze :)) hiper manewrowego samolotu do zwalczania...¶mig³owców! Doceniono ich istnienie i uznano ¿e to za trudny cel dla nadd¼wiêkowego my¶liwca wtedy i z ichni± elektronik±.Samolot ma przewagê prêdko¶ci i jest tañszy w eksploatacji np.
  Oczywi¶cie to by by³o zbyt specjalizowane wiêc do³o¿ono
opcjê szturmowca. To pewnie dlatego najpierw by³y wersje turbo¶mig³owe(B.fajne zreszt±).Inni projekt zarzucili a my dali¶my silniki odrzutowe i obudowali¶my w rodz±c± siê wówczas technikê stealth.
  Raczej nie móg³ byæ mocno opancerzony.Masa!Albo manewr albo pancerz.Nie przy naszych silnikach(od Irydy?).Manewr przy ogniu z ziemi owszem pomaga ale czy a¿ tak?
  A w ogóle to co:dzia³ko planowane amerykañskie,pewnie po³owa awioniki te¿.To gdzie tu nasz zysk? P³atowiec to podobno tylko ok 30% ceny samolotu.
  Ale z perspektywy misji, to taki samolocik wsparcia by siê przyda³......
  A Iryda....Pojawi³a siê jej monografia w jednej z gazet.Gdyby by³a normalnie finansowana(i by³a wola polityczna do utrzymania w³asnego przemys³u) to dzi¶ mieliby¶my i wiêcej przemys³u lotniczego i nie szukaliby¶my LIFTa.Hindusi siê jej przygl±dali podbudowani Iskr± podobno.Jej wersja z awionik± SAGEM pod wzglêdem celno¶ci u¿ycia uzbrojenia podobno bi³a SU22!
Pozdrawiam!

Data: 2011-02-04 23:14:10
Autor: JasiekS
Samolot PZL-230F Scorpion

U¿ytkownik "grzela" <krole@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:iihh0m$c34$1node1.news.atman.pl...

 Ale to nigdy nie mia³ byæ my¶liwiec.Podd¼wiêkowy????

Konstruktor mówi³ o nim 'samolot pola walki'.

To by³ czas kiedy po ¶wiecie zachodnim przelatywa³a idea taniego prostego (jak zawsze :)) hiper manewrowego samolotu do zwalczania...¶mig³owców! Doceniono ich istnienie i uznano ¿e to za trudny cel dla nadd¼wiêkowego my¶liwca wtedy i z ichni± elektronik±.Samolot ma przewagê prêdko¶ci i jest tañszy w eksploatacji np.
 Oczywi¶cie to by by³o zbyt specjalizowane wiêc do³o¿ono
opcjê szturmowca. To pewnie dlatego najpierw by³y wersje turbo¶mig³owe(B.fajne zreszt±).Inni projekt zarzucili a my dali¶my silniki odrzutowe i obudowali¶my w rodz±c± siê wówczas technikê stealth.

Technologia stealth nie by³a wtedy (jeszcze...) w modzie, chocia¿ pierwsze samoloty stealth ju¿ przesz³y chrzest bojowy. Stealth nie ¿yje w zgodzie z wlotem do silnika, przez który mo¿esz policzyæ ³opatki pierwszego stopnia sprê¿arki. Sp³aszczenie kad³uba to za ma³o. Jedyny wówczas samoot stealth mia³ specyficzn± 'fasetow±' konstrukcjê (¿adnych powierzchni krzywoliniowych!) ze wzglêdu na ograniczone moce obliczeniowe komputerów. W USA!

Przy ca³ej sympatii dla ludzi zaanga¿owanych w projekt Skorpiona i nieco pó¼niejszej Kobry 2000 (a zna³em i jednych i drugich) uwa¿am, ¿e w tamtych realiach by³a to science fiction - z naciskiem na drugi cz³on.

 Raczej nie móg³ byæ mocno opancerzony.Masa!Albo manewr albo pancerz.Nie przy naszych silnikach(od Irydy?).Manewr przy ogniu z ziemi owszem pomaga ale czy a¿ tak?

To mia³y byæ amerykañskie silniki. Ja nie pamiêtam typu, ale Wiki twierdzi, ¿e Textron Lycoming LF 507

 A w ogóle to co:dzia³ko planowane amerykañskie,pewnie po³owa awioniki te¿.To gdzie tu nasz zysk? P³atowiec to podobno tylko ok 30% ceny samolotu.
 Ale z perspektywy misji, to taki samolocik wsparcia by siê przyda³......
 A Iryda....Pojawi³a siê jej monografia w jednej z gazet.Gdyby by³a

W pierwszym zeszycie monografii wydawnictwa Altair oraz (chyba?) w 'Technice Wojskowej' (kilkuczê¶ciowy, bardzo dobry artyku³ napisany z pozycji Mielca). Jedno i drugie wieki temu.

normalnie finansowana(i by³a wola polityczna do utrzymania w³asnego przemys³u) to dzi¶ mieliby¶my i wiêcej przemys³u lotniczego i nie szukaliby¶my LIFTa.Hindusi siê jej przygl±dali podbudowani Iskr± podobno.Jej wersja z awionik± SAGEM pod wzglêdem celno¶ci u¿ycia uzbrojenia podobno bi³a SU22!

'Co by³o - nie wróci, i szaty rozdzieraæ by pró¿no.'
[Bu³at Okud¿awa]

--
JasiekS

Data: 2011-02-07 19:41:20
Autor: jerzy.n
Samolot PZL-230F Scorpion

U¿ytkownik "JasiekS" <jasieks.no.spam@please.poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:iihtnp$1vc$1news.onet.pl...

normalnie finansowana(i by³a wola polityczna do utrzymania w³asnego przemys³u) to dzi¶ mieliby¶my i wiêcej przemys³u lotniczego i nie szukaliby¶my LIFTa.Hindusi siê jej przygl±dali podbudowani Iskr± podobno.Jej wersja z awionik± SAGEM pod wzglêdem celno¶ci u¿ycia uzbrojenia podobno bi³a SU22!

'Co by³o - nie wróci, i szaty rozdzieraæ by pró¿no.'
[Bu³at Okud¿awa]

Poczytajcie legendy o najlepszych na ¶wiecie samolotach polskich przed druga wojna ¶wiatowa , o super silnikach , o tajemniczych morderstwach i tez bêdziecie mieæ do¶æ .Dobry projekt sam sie obroni ...

Samolot PZL-230F Scorpion

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona